#psy w warszawie
Explore tagged Tumblr posts
odkryjdolnyslask · 4 months ago
Text
Tumblr media
Sęp, marabut, bizon, pawian, liczne psy i koty oraz figurki przedstawiające postaci ludzkie zagoszczą od października w Muzeum Narodowym we Wrocławiu. To kolejna z cyklu wystaw poświęconych powojennemu polskiemu wzornictwu. W sumie pokazanych zostanie blisko 340 figurek porcelanowych zaprojektowanych przez najwybitniejszych polskich designerów.
To wystawa poświęcona jednemu z najbardziej interesujących wzorniczych fenomenów przełomu lat 50. i 60. XX w. w Polsce. Zaistniał on dzięki programowi realizowanemu przez Instytut Wzornictwa Przemysłowego w Warszawie, którego jednym z zadań było przygotowywanie nowych wzorów dla państwowych fabryk porcelany. Projektantom instytutu przyświecała idea reformy polskiego wnętrza mieszkalnego w duchu nowoczesności i wyrugowania – jak to określano – „mieszczańskiej tandety”.
Tytułowa „wielka czwórka” to artyści rzeźbiarze pracujący w Zakładzie Ceramiki i Szkła IWP, zatrudnieni tam u progu 1956 r. do tworzenia nowych wzorów rzeźby kameralnej, by wesprzeć produkcję w państwowych fabrykach porcelany. Zespół organizował Henryk Jędrasiak – absolwent wydziału rzeźby warszawskiej ASP, do którego dołączyli Lubomir Tomaszewski, Hanna Orthwein i Mieczysław Naruszewicz. Postawiono przed nimi zadanie opracowania nowej kolekcji porcelanowych figurek, które byłyby odpowiedzią na współczesne oczekiwania estetyczne, obiektami o randze małych dzieł sztuki dostępnych dla każdego odbiorcy.
W ciągu kilku lat (1956–1965) artyści stworzyli szereg propozycji, które trafiły do produkcji do wszystkich polskich fabryk porcelany, od Ćmielowa po Wałbrzych.
Moda wzbudzona przez projektantów IWP sprawiła, że dyrekcje poszczególnych zakładów oczekiwały, by zatrudnieni w ośrodkach wzorcujących plastycy przygotowywali własne wzory. Na wystawie można będzie zobaczyć oprócz dzieł „wielkiej czwórki” także figurki zaprojektowane przez Henryka Barana, Pawła Karaska, Stanisława Olszamowskiego, Erykę Trzewik-Drost i Zbigniewę Śliwowską-Wawrzyniak.
Prezentowaną kolekcję Tomasza Dziewickiego uzupełnią obiekty ze zbiorów muzealnych. Dziewicki rozpoczynał swoją kolekcjonerską przygodę jako laik, niewiele wiedzący o polskiej porcelanie, a rzeźbą kameralną zainteresował się z sentymentu. Pierwsza dostrzeżona na niedzielnym targu staroci figurka spodobała mu się nie tylko jako porcelanowy bibelot o interesującym kształcie, ale także dlatego, że przypomniała mu podobny przedmiot zdobiący regał w rodzinnym domu. Dziś jego kolekcja licząca ponad 350 obiektów jest reprezentatywnym zbiorem dokumentującym większość powstałych wówczas rzeźb.
– W zbiorze Tomka znajdziemy sporo interesujących i rzadkich obiektów, które są jego kolekcjonerską dumą, jak choćby »Dziewczynę siedzącą w spodniach« Tomaszewskiego, »Gazelę« Jędrasiaka czy figurki zaprojektowane przez Pawła Karaska dla fabryki w Bogucicach – mówi dr Barbara Banaś, kuratorka wystawy. – Niewątpliwym »szedewrem« jest »Pielgrzym« Lubomira Tomaszewskiego powstały ok. 1963 r. Wykonany zapewne jako prototyp i dotąd jedynie ten jeden eksponat znalazł się w obiektu antykwarycznym i trafił do kolekcji Tomasza.
Kolekcja Tomasza Drzewieckiego wzbogacona została na wystawie przez kilka niezwykle cennych obiektów pochodzących ze zbiorów muzealnych. Z Muzeum Narodowego w Warszawie wypożyczone zostały eksponaty, które trafiły tam w 1979 r. bezpośrednio z wzorcowni IWP.
– Do tych najrzadszych należą dwie figurki Lubomira Tomaszewskiego »Jak« i »Sęp« z 1960 r. – mówi dr Barbara Banaś. – Obie powstały jedynie jako prototypy – podobnie jak »Ryba płaszczka« Henryka Jędrasiaka. Z wzorów autorstwa Hanny Orthwein pokazujemy figurkę przedstawiającą morsa, a z wzorów firmowanych przez Mieczysława Naruszewicza »Czajkę«, która choć trafiła do produkcji fabrycznej, to jest jedną z bardzo rzadko spotykanych figurek. Z naszej wrocławskiej muzealnej kolekcji pokaz wzbogacają »Pocałunek« Tomaszewskiego i równie rzadka figurka Henryka Jędrasiaka »Ichtiozaurus« – obie co ważne i ciekawe zakupione do muzealnych zbiorów w 1958 r. bezpośrednio z IWP.
Wystawę „Wielka czwórka i inni. Ceramiczna rzeźba kameralna w PRL-u” można oglądać w Muzeum Narodowym we Wrocławiu od 15 października 2024 do 23 lutego 2025 roku.
Materiał powstał we współpracy z Muzeum Narodowym we Wrocławiu / Na zdjęciu na winietce cztery figurki „Damy z koszykiem” projektu Zbigniewy Śliwowskiej-Wawrzyniak z 1957 wykonane w Zakładzie Porcelany Stołowej „Krzysztof” w Wałbrzychu pochodzące z kolekcji Tomasza Dziewickiego.
0 notes
Text
Thomas Quatl, 2014. Wilderness of afrykańskie and wanted races: gnhi archives, 1 p.
//WANTED RACES IN THE WILDERNESS OF AFRYKANSKIE.
Dotyczy ekspedycji naukowej w XXI wieku do kraju nomadów, w środowisku naturalnym w górzystych highlands, lasach galeriowych wild Temki and Ennedi. W historycznych czasach, osadnicy wędrujący tymi trasami napotykali w 18 wieku, dzikie psy, lecz raczej o pokroju szakali, niż likaonów. Gatunek ten to nie jest jakaś tam fata morgana, lecz żadnego nie ubili młotkiem monterskim czy geologicznym, lecz schwytali żywego do klatki. W ośrodku oświaty, gmachu w Rumy jest podziemny bunkier, gdzie zdeponowano zachowany okaz ów Canis negreif  nov. originated w praktycznych sztabkach mineralnych zakonserwowanych w żywicy. Jeden z muzealników uchylił rąbka tajemnicy i wysłał futro z kłakami do muzeum zoologicznego prowadzonego przez Branickich w Warszawie w 19-wieku, w kraju nad Wisłą, a potem w latach 80-tych XX w Krakowie badane przez Kowalskich, którzy wrócili z ekspedycji do Algierii. Oczywiście zwierze jest trochę interesujące dla kryptozoologii, występuje na dzikich ziemiach na płn. od terytoriów Zakouma, w autonomicznym Uaquavai. Prof. Hidelbrandt badał schwytany niedawno okaz dla Science Fiction Programmes, lecz jest to hipoteza speculative zoology. Jakkolwiek, ów gatunek jest odrębny od szakali pręgowanych i raczej jest to endemit, z refugium. gatunek Canis negreif, naukowy, który jest relatywnie średniej wielkości z brązowawym futrem z ciemnozielonym okrywą włosową. znaczek afrika. Aktywny o świcie i zmierzchu. Ekologia przestrzenna jest praktycznie niezbadana. Potrzebne są dalsze badania w celu przyjęcia stanu ochrony dla organizacji powstających z Phoenix, takich jak ECHL i Living Beings Entertainment Pro oraz oszacowań dla Czerwonej Listy Gatunków Zagrożonych IUCN. W naszych czasach ekspedycje prowadzone przez naukowców i reporterów w ramach Fauna and Flora Conservation Programme of Wild Montagne w roku 2010-2012 oraz 2031-33 odkryto występowanie na tych terenach innych natywnych gatunków i typów środowiskowych niezbadanych przez naukę, takich jak inne dzika przyroda i ekspedycje, żywe istoty z rodzajów parzystokopytnych, pasiaste łaszowate, likaony z Sahelu oraz gady ze stref oazowych. Info jest również o troglodytach żyjących z dala od ośrodków cywilizacyjnych. 
Tumblr media
quatlwork: Thomasz Pietrzak. Autorski projekt. Based on IUCN Professional Team for Preserve the Nature of Planet Earth and Living Beings Populations.��  Speculative Environment Science. see more torre.pl // wyprawy i ekspedycje. oraz sciencenordic.com// ScienceNordic. multimedialne scientific. for other archive text visit: kryptozoologia.pl/forum/memberlist.php?mode=viewprofile&u=94
Opublikowane dnia: 19.05.2014 10:48
0 notes
realestateglory · 5 months ago
Text
Ile trzeba mieć na mieszkanie z ogródkiem
W jakiej cenie kupimy nowe mieszkania z ogródkami? Jak duże jest nimi zainteresowanie? Czy są droższe od lokali bez ogródków? O ile? W których inwestycjach je znajdziemy? Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl.
Tomasz Kaleta, dyrektor zarządzający ds. sprzedaży i marketingu w Develii
Mieszkania z ogródkiem są dostępne we wszystkich naszych projektach. Lokale tego typu, szczególnie w kameralnych inwestycjach o niskiej zabudowie, cieszą się dużym zainteresowaniem wśród naszych klientów. Ceny mieszkań z ogródkiem są zróżnicowane w zależności od inwestycji, zaczynają się od 7150 zł/mkw. w przypadku osiedla Ogrody Wojszyce we Wrocławiu. W ofercie dostępne są lokale o powierzchni do 160 mkw.
Agnieszka Majkusiak, dyrektor sprzedaży Atal
Mieszkania z ogródkami realizowane są w większości naszych projektów i cieszą się bardzo dużym zainteresowaniem. Są dla klientów namiastką przydomowego ogródka. Po okresie nasilonej pandemii zauważyliśmy większe zainteresowanie mieszkaniami czteropokojowymi na parterze, zaczęliśmy więc częściej projektować je w naszych inwestycjach.
Bardzo często w takiej przestrzeni klienci aranżują sobie mini ogrody, strefy do wypoczynku, czy też tworzą miejsce zabawy dla swoich pociech. Mieszkania parterowe z ogródkami cieszą się także zainteresowaniem osób starszych, które chętnie wypoczywają we własnej zielonej przestrzeni, a prace ogrodowe sprawiają im przyjemność. Nabywcy posiadający psy również doceniają ogródki, które umożliwiają ich pupilom przebywanie na zewnątrz.
Kupujący nie płacą za sam ogródek, gdyż jest on wliczony w cenę całego mieszkania. Czasem stanowi dodatkową część przestrzeni tarasowej, którą w cennikach ujmuje się jako balkon. Jeśli powierzchnia ogródka jest nieduża, różnice cenowe również nie są duże. W przypadku większych jednostek o metrażu 100 - 200 mkw., szczególnie tych atrakcyjnie usytuowanych, cena za mkw. mieszkania jest wyższa niż w przypadku mieszkania np. na pierwszym piętrze.
W łódzkiej inwestycji Atal Aura mieszkanie o powierzchni 71 mkw. z ogródkiem 11 mkw. kosztuje ponad 681 tys. zł. W projekcie Modern Helenów lokal o metrażu 28 mkw. z ogródkiem wielkości 18 mkw. można kupić w cenie 365 tys. zł. W osiedlu Nowe Miasto Polesie w Łodzi oferujemy lokal wielkości 63 mkw. z ogródkiem 100 mkw. za 551 tys. zł.
We Wrocławiu w inwestycji Atal Strachowicka mieszkanie o powierzchni 41 mkw. z ogródkiem 46 mkw. jest dostępne w kwocie 521 tys. zł, a lokal wielkości 56 mkw. z ogródkiem 116 mkw. można nabyć za 678 tys. zł.
W poznańskich Naramowicach Odnova na mieszkanie o metrażu 70 mkw. z ogródkiem o powierzchni 116 mkw. trzeba mieć ponad 666 tys. zł.  
W projekcie Galaktyczna w Gdańsku mieszkanie 72 mkw. z ogródkiem wielkości 114 mkw. oferujemy za 781 tys. zł.
Małgorzata Ostrowska, dyrektorka Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction
Mieszkania z ogródkiem cieszą się dużym zainteresowaniem, szczególnie wśród osób z małymi dziećmi czy zwierzętami. Ogródek jest praktycznym rozwiązaniem, pełni też rolę rekreacyjną. Często na zakup mieszkania z ogródkiem decydują się osoby, które np. z powodów finansowych nie mogą sobie pozwolić na nabycie domu z ogrodem. Ceny mieszkań z ogródkiem różnią się w naszych inwestycjach w zależności od wielu czynników, w tym lokalizacji.
W projekcie Apartamenty na Wzgórzach w Zawadzie k. Myślenic mieszkanie o powierzchni 35 mkw. z ogródkiem 32 mkw. mamy w sprzedaży w cenie ponad 380 tys. zł.  
W Osiedlu Kościuszki w Chorzowie mieszkanie o powierzchni 45 mkw. i ogródkiem o metrażu 22 mkw. można zakupić za 419 tys. zł.
W warszawskiej inwestycji Zielony Lewandów lokal wielkości 42 mkw. z ogródkiem 28 mkw. kosztuje 639 tys. zł. W projekcie Naturalnie Aluzyjna w Warszawie w sprzedaży jest np. mieszkanie 52 mkw. z ogródkiem 78 mkw. w cenie przeszło 735 tys. zł.
Michał Witkowski, dyrektor ds. sprzedaży Lokum Deweloper
Mieszkania z ogródkami cieszą się bardzo dużym zainteresowaniem klientów. Przygotowujemy ofertę w taki sposób, aby wpisywała się w potrzeby przyszłych mieszkańców, dlatego mieszkania z ogródkami są dostępne w niemal każdej naszej wrocławskiej inwestycji.
Na terenie osiedla Lokum la Vida położonego przy ul. Herbsta obecnie w ofercie posiadamy mieszkania o metrażach 33 - 72 mkw., do których przynależą ogródki o powierzchniach do 50 mkw. Dzięki temu nabywcy, którzy decydują się na mniejszy lokal, mogą cieszyć się urokami posiadania prywatnego ogródka. Najbardziej atrakcyjne cenowo lokum z ogródkiem o powierzchni 20 mkw. ma powierzchnię 33 mkw. i jest dostępne za 529 tys. zł.
Lokum Verde zlokalizowane na wrocławskim Zakrzowie to gotowe osiedle, którego znakiem rozpoznawczym są dziedzińce pełne urozmaiconej zieleni. W sprzedaży pozostało jeszcze kilka mieszkań z ogrodami. Najtańsze o wielkości 63 mkw. z ogródkiem o powierzchni 18 mkw. można w nim nabyć za 779 tys. zł.
W podwrocławskiej Sobótce, tuż przy Ślężańskim Parku Krajobrazowym powstało osiedle Lokum Monte. Atrakcyjna lokalizacja w otoczeniu lasów i wzniesień, prywatna strefa wellness oraz wysoki standard sprawiają, że jest to doskonały wybór dla poszukujących wytchnienia i bezpośredniego kontaktu z przyrodą. W ofercie inwestycji pozostały ostatnie wolne mieszkania, w tym trzypokojowe z dwoma ogrodami o powierzchniach 16 mkw. i 29 mkw. w cenie 709 tys. zł.
Agnieszka Gajdzik – Wilgos, Manager ds. sprzedaży w Ronson Development
W warszawskim Ursusie Centralnym zainteresowanie mieszkaniami z ogródkiem nie jest tak duże, jak mieszkaniami z tarasem. Jednak im większy ogródek, tym atrakcyjniejszy lokal. I tu cena może iść lekko do góry. Obecnie rozpiętość cen wynosi od ok 13.000 zł -16.244 zł za metr kwadratowy. Przykładowo 70-metrowe mieszkanie z ogródkiem o powierzchni 50 metrów kupić można za 908 960 zł.
W osiedlu Miasto Moje mieszkania z ogródkiem wybierają rodziny z dziećmi, także dlatego, że są to mieszkania tańsze, niż te na wyższych piętrach. Tu najtańsze 27-metrowe mieszkanie z 11-metrowym ogródkiem kupimy za ok 460 tys. zł.
W kameralnej inwestycji Zielono Mi na warszawskim Mokotowie mieszkania z ogródkiem cieszą się ogromnym zainteresowaniem. Najtańsze, 44-metrowe z ogródkiem o powierzchni 56 metrów kupić można za ok 780 tys. zł. W Poznaniu w osiedlu Grunwald Między Drzewami najtańsze mieszkanie z ogródkiem ma powierzchnię 27 mkw. i 16-metrowy ogródek. Kosztuje około 350 tys. zł.
W Szczecinie mieszkania z ogródkami są dostępne w obu naszych inwestycjach – Nowe Warzymice oraz Nowa Północ. Jest dość spore zainteresowanie takimi mieszkaniami, aczkolwiek kryterium ceny zawsze jest na pierwszym miejscu.
W inwestycji Nowa Północ ceny mieszkań z ogródkami są wyższe od lokali o podobnym metrażu bez ogródka i kształtują się w przedziale 11 000 – 17 000 zł/mkw. brutto. Najtańsze, 26-metrowe mieszkanie z 13-metrowym ogródkiem kupimy za 300 tys. zł.
W inwestycji Nowe Warzymice są tylko mieszkania z ogródkami. I tu przykładowo lokal wielkości 67 mkw. z ogródkiem o metrażu 42 mkw. kosztuje przeszło 710 tys. zł.
Agata Zambrzycka, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu w Aurec Home
Mieszkania z ogródkiem szybko znikają z naszej oferty sprzedażowej, głównie dzięki rosnącej potrzebie posiadania prywatnej przestrzeni zewnętrznej. Lokale z ogródkiem są dostępne w ekologicznym Miasteczku Jutrzenki i industrialnej Fabrica Ursus.
Z doświadczenia wiemy, że nabywcy cenią sobie prywatny kawałek zieleni, który często stanowi dodatkową przestrzeń do relaksu, uprawy roślin czy spędzania czasu z rodziną. Na lokale z ogródkiem decydują się głównie rodziny z dziećmi, właściciele zwierząt domowych oraz seniorzy. Mieszkania z ogródkiem zazwyczaj osiągają wyższe ceny za metr kwadratowy w porównaniu do podobnych lokali bez takiej przestrzeni. Co ważne, takie mieszkanie szybciej zyskuje na wartości, co czyni je atrakcyjnym także dla inwestorów poszukujących nieruchomości o wysokim potencjale wzrostu.
Damian Tomasik, prezes zarządu Alter Investment 
Z perspektywy dewelopera gruntowego, bierzemy pod uwagę potrzeby obecnego rynku nieruchomości. Aktualnie coraz większą popularnością cieszą się inwestycje opracowywane w duchu „zielonej architektury”, dlatego też projektujemy mieszkania z ogródkami, które mocno zyskały na atrakcyjności w ostatnich latach.
Przykładem takiej inwestycji jest działka przy ulicy Madalińskiego w Gdańsku, gdzie dla wszystkich mieszkań na parterze zaprojektowaliśmy ogródki. Obecnie rozpoczynamy prace nad kolejnym projektem na tej samej ulicy, w którym, korzystając z potencjału znacznie większego terenu, planujemy stworzyć zielone przestrzenie dla mieszkańców oraz duże  i przestronne ogródki przynależne do mieszkań na parterze.
Marek Starzyński, dyrektor ds. Sprzedaży, Okam Capital
Zieleń stanowi ważny element naszych inwestycji. W częściach wspólnych udostępniamy mieszkańcom wewnętrzne patia, tarasy na dachach z roślinnością czy zielone oazy, służące do wypoczynku oraz rekreacji. Wszystkie mieszkania w naszych projektach wyposażone są w balkony lub tarasy, a do lokali zlokalizowanych na parterze przynależą ogródki. Ceny tych ostatnich uzależnione są m.in. od wielkości ogródków czy położenia względem klatki schodowej.
Mieszkania z ogródkami wzbudzają zainteresowanie klientów w zacisznych okolicach, w bardziej kameralnych osiedlach. Najchętniej wybierają je rodziny z małymi dziećmi lub ze zwierzętami.
W centrach miast nabywcy chętniej wybierają mieszkania na wyższych piętrach, jak na przykład w łódzkich projektach: Strefa PROGRESS i NOW. Stąd lokale z ogródkami są w nich tańsze niż mieszkania zlokalizowane na wyższych kondygnacjach. W Strefie PROGRESS za dwupokojowe mieszkanie o powierzchni ok. 48 mkw. z ogródkiem poniżej 20 mkw. trzeba zapłacić niewiele ponad 10 200 zł/mkw. Z kolei w NOW, cena za lokal czteropokojowy w metrażu 93 mkw., z blisko 85 metrowym ogródkiem sięga 10 300 zł/mkw.
W przypadku warszawskiej inwestycji Cityflow, cena mieszkania dwupokojowego o powierzchni 60 mkw. z przylegającym do niego ogródkiem wielkości ok. 18 mkw. wynosi 18 900 zł/ mkw.
W katowickiej inwestycji INSPIRE mieszkania na parterze to jedne z najtańszych w ofercie. Dwupokojowych lokali z ogródkiem o powierzchni od 22 mkw. do 85 mkw. zaczynają się od lekko ponad 12 000 zł/mkw.
Dawid Wrona, Chief Operating Officer w Archicom
Mieszkania z ogródkami stanowią obecnie blisko 5 proc. nasze joferty, a zainteresowanie nimi utrzymuje się na niezmiennym, wysokim poziomie. Szczególnie dostrzegamy to wśród klientów poszukujących większych, czteropokojowych lub pięciopokojowych lokali. Kupujący coraz częściej wybierają nieruchomości oferujące kontakt z naturą i możliwość relaksu na świeżym powietrzu.
Mieszkania z ogródkami są zazwyczaj droższe od swoich odpowiedników na parterze, a także lokali na pierwszym piętrze. Różnica w cenie może wynosić od 20 tys. zł do 100 tys. zł, a w przeliczeniu na metr kwadratowy to zazwyczaj około 500 zł – w zależności od inwestycji. Na finalną cenę wpływa kilka czynników, takich jak wielkość ogródka czy też jego położenie. Znaczne zainteresowanie tego typu mieszkaniami widać na przykładzie trzeciego etapu inwestycji Sady nad Zieloną we Wrocławiu, gdzie na 44 mieszkania tylko 9 z ogródkami pozostało dostępnych.
Tumblr media
0 notes
dompress · 5 months ago
Text
Ile trzeba mieć na mieszkanie z ogródkiem
W jakiej cenie kupimy nowe mieszkania z ogródkami? Jak duże jest nimi zainteresowanie? Czy są droższe od lokali bez ogródków? O ile? W których inwestycjach je znajdziemy? Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl.
Tomasz Kaleta, dyrektor zarządzający ds. sprzedaży i marketingu w Develii
Mieszkania z ogródkiem są dostępne we wszystkich naszych projektach. Lokale tego typu, szczególnie w kameralnych inwestycjach o niskiej zabudowie, cieszą się dużym zainteresowaniem wśród naszych klientów. Ceny mieszkań z ogródkiem są zróżnicowane w zależności od inwestycji, zaczynają się od 7150 zł/mkw. w przypadku osiedla Ogrody Wojszyce we Wrocławiu. W ofercie dostępne są lokale o powierzchni do 160 mkw.
Agnieszka Majkusiak, dyrektor sprzedaży Atal
Mieszkania z ogródkami realizowane są w większości naszych projektów i cieszą się bardzo dużym zainteresowaniem. Są dla klientów namiastką przydomowego ogródka. Po okresie nasilonej pandemii zauważyliśmy większe zainteresowanie mieszkaniami czteropokojowymi na parterze, zaczęliśmy więc częściej projektować je w naszych inwestycjach.
Bardzo często w takiej przestrzeni klienci aranżują sobie mini ogrody, strefy do wypoczynku, czy też tworzą miejsce zabawy dla swoich pociech. Mieszkania parterowe z ogródkami cieszą się także zainteresowaniem osób starszych, które chętnie wypoczywają we własnej zielonej przestrzeni, a prace ogrodowe sprawiają im przyjemność. Nabywcy posiadający psy również doceniają ogródki, które umożliwiają ich pupilom przebywanie na zewnątrz.
Kupujący nie płacą za sam ogródek, gdyż jest on wliczony w cenę całego mieszkania. Czasem stanowi dodatkową część przestrzeni tarasowej, którą w cennikach ujmuje się jako balkon. Jeśli powierzchnia ogródka jest nieduża, różnice cenowe również nie są duże. W przypadku większych jednostek o metrażu 100 - 200 mkw., szczególnie tych atrakcyjnie usytuowanych, cena za mkw. mieszkania jest wyższa niż w przypadku mieszkania np. na pierwszym piętrze.
W łódzkiej inwestycji Atal Aura mieszkanie o powierzchni 71 mkw. z ogródkiem 11 mkw. kosztuje ponad 681 tys. zł. W projekcie Modern Helenów lokal o metrażu 28 mkw. z ogródkiem wielkości 18 mkw. można kupić w cenie 365 tys. zł. W osiedlu Nowe Miasto Polesie w Łodzi oferujemy lokal wielkości 63 mkw. z ogródkiem 100 mkw. za 551 tys. zł.
We Wrocławiu w inwestycji Atal Strachowicka mieszkanie o powierzchni 41 mkw. z ogródkiem 46 mkw. jest dostępne w kwocie 521 tys. zł, a lokal wielkości 56 mkw. z ogródkiem 116 mkw. można nabyć za 678 tys. zł.
W poznańskich Naramowicach Odnova na mieszkanie o metrażu 70 mkw. z ogródkiem o powierzchni 116 mkw. trzeba mieć ponad 666 tys. zł.  
W projekcie Galaktyczna w Gdańsku mieszkanie 72 mkw. z ogródkiem wielkości 114 mkw. oferujemy za 781 tys. zł.
Małgorzata Ostrowska, dyrektorka Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction
Mieszkania z ogródkiem cieszą się dużym zainteresowaniem, szczególnie wśród osób z małymi dziećmi czy zwierzętami. Ogródek jest praktycznym rozwiązaniem, pełni też rolę rekreacyjną. Często na zakup mieszkania z ogródkiem decydują się osoby, które np. z powodów finansowych nie mogą sobie pozwolić na nabycie domu z ogrodem. Ceny mieszkań z ogródkiem różnią się w naszych inwestycjach w zależności od wielu czynników, w tym lokalizacji.
W projekcie Apartamenty na Wzgórzach w Zawadzie k. Myślenic mieszkanie o powierzchni 35 mkw. z ogródkiem 32 mkw. mamy w sprzedaży w cenie ponad 380 tys. zł.  
W Osiedlu Kościuszki w Chorzowie mieszkanie o powierzchni 45 mkw. i ogródkiem o metrażu 22 mkw. można zakupić za 419 tys. zł.
W warszawskiej inwestycji Zielony Lewandów lokal wielkości 42 mkw. z ogródkiem 28 mkw. kosztuje 639 tys. zł. W projekcie Naturalnie Aluzyjna w Warszawie w sprzedaży jest np. mieszkanie 52 mkw. z ogródkiem 78 mkw. w cenie przeszło 735 tys. zł.
Michał Witkowski, dyrektor ds. sprzedaży Lokum Deweloper
Mieszkania z ogródkami cieszą się bardzo dużym zainteresowaniem klientów. Przygotowujemy ofertę w taki sposób, aby wpisywała się w potrzeby przyszłych mieszkańców, dlatego mieszkania z ogródkami są dostępne w niemal każdej naszej wrocławskiej inwestycji.
Na terenie osiedla Lokum la Vida położonego przy ul. Herbsta obecnie w ofercie posiadamy mieszkania o metrażach 33 - 72 mkw., do których przynależą ogródki o powierzchniach do 50 mkw. Dzięki temu nabywcy, którzy decydują się na mniejszy lokal, mogą cieszyć się urokami posiadania prywatnego ogródka. Najbardziej atrakcyjne cenowo lokum z ogródkiem o powierzchni 20 mkw. ma powierzchnię 33 mkw. i jest dostępne za 529 tys. zł.
Lokum Verde zlokalizowane na wrocławskim Zakrzowie to gotowe osiedle, którego znakiem rozpoznawczym są dziedzińce pełne urozmaiconej zieleni. W sprzedaży pozostało jeszcze kilka mieszkań z ogrodami. Najtańsze o wielkości 63 mkw. z ogródkiem o powierzchni 18 mkw. można w nim nabyć za 779 tys. zł.
W podwrocławskiej Sobótce, tuż przy Ślężańskim Parku Krajobrazowym powstało osiedle Lokum Monte. Atrakcyjna lokalizacja w otoczeniu lasów i wzniesień, prywatna strefa wellness oraz wysoki standard sprawiają, że jest to doskonały wybór dla poszukujących wytchnienia i bezpośredniego kontaktu z przyrodą. W ofercie inwestycji pozostały ostatnie wolne mieszkania, w tym trzypokojowe z dwoma ogrodami o powierzchniach 16 mkw. i 29 mkw. w cenie 709 tys. zł.
Agnieszka Gajdzik – Wilgos, Manager ds. sprzedaży w Ronson Development
W warszawskim Ursusie Centralnym zainteresowanie mieszkaniami z ogródkiem nie jest tak duże, jak mieszkaniami z tarasem. Jednak im większy ogródek, tym atrakcyjniejszy lokal. I tu cena może iść lekko do góry. Obecnie rozpiętość cen wynosi od ok 13.000 zł -16.244 zł za metr kwadratowy. Przykładowo 70-metrowe mieszkanie z ogródkiem o powierzchni 50 metrów kupić można za 908 960 zł.
W osiedlu Miasto Moje mieszkania z ogródkiem wybierają rodziny z dziećmi, także dlatego, że są to mieszkania tańsze, niż te na wyższych piętrach. Tu najtańsze 27-metrowe mieszkanie z 11-metrowym ogródkiem kupimy za ok 460 tys. zł.
W kameralnej inwestycji Zielono Mi na warszawskim Mokotowie mieszkania z ogródkiem cieszą się ogromnym zainteresowaniem. Najtańsze, 44-metrowe z ogródkiem o powierzchni 56 metrów kupić można za ok 780 tys. zł. W Poznaniu w osiedlu Grunwald Między Drzewami najtańsze mieszkanie z ogródkiem ma powierzchnię 27 mkw. i 16-metrowy ogródek. Kosztuje około 350 tys. zł.
W Szczecinie mieszkania z ogródkami są dostępne w obu naszych inwestycjach – Nowe Warzymice oraz Nowa Północ. Jest dość spore zainteresowanie takimi mieszkaniami, aczkolwiek kryterium ceny zawsze jest na pierwszym miejscu.
W inwestycji Nowa Północ ceny mieszkań z ogródkami są wyższe od lokali o podobnym metrażu bez ogródka i kształtują się w przedziale 11 000 – 17 000 zł/mkw. brutto. Najtańsze, 26-metrowe mieszkanie z 13-metrowym ogródkiem kupimy za 300 tys. zł.
W inwestycji Nowe Warzymice są tylko mieszkania z ogródkami. I tu przykładowo lokal wielkości 67 mkw. z ogródkiem o metrażu 42 mkw. kosztuje przeszło 710 tys. zł.
Agata Zambrzycka, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu w Aurec Home
Mieszkania z ogródkiem szybko znikają z naszej oferty sprzedażowej, głównie dzięki rosnącej potrzebie posiadania prywatnej przestrzeni zewnętrznej. Lokale z ogródkiem są dostępne w ekologicznym Miasteczku Jutrzenki i industrialnej Fabrica Ursus.
Z doświadczenia wiemy, że nabywcy cenią sobie prywatny kawałek zieleni, który często stanowi dodatkową przestrzeń do relaksu, uprawy roślin czy spędzania czasu z rodziną. Na lokale z ogródkiem decydują się głównie rodziny z dziećmi, właściciele zwierząt domowych oraz seniorzy. Mieszkania z ogródkiem zazwyczaj osiągają wyższe ceny za metr kwadratowy w porównaniu do podobnych lokali bez takiej przestrzeni. Co ważne, takie mieszkanie szybciej zyskuje na wartości, co czyni je atrakcyjnym także dla inwestorów poszukujących nieruchomości o wysokim potencjale wzrostu.
Damian Tomasik, prezes zarządu Alter Investment 
Z perspektywy dewelopera gruntowego, bierzemy pod uwagę potrzeby obecnego rynku nieruchomości. Aktualnie coraz większą popularnością cieszą się inwestycje opracowywane w duchu „zielonej architektury”, dlatego też projektujemy mieszkania z ogródkami, które mocno zyskały na atrakcyjności w ostatnich latach.
Przykładem takiej inwestycji jest działka przy ulicy Madalińskiego w Gdańsku, gdzie dla wszystkich mieszkań na parterze zaprojektowaliśmy ogródki. Obecnie rozpoczynamy prace nad kolejnym projektem na tej samej ulicy, w którym, korzystając z potencjału znacznie większego terenu, planujemy stworzyć zielone przestrzenie dla mieszkańców oraz duże  i przestronne ogródki przynależne do mieszkań na parterze.
Marek Starzyński, dyrektor ds. Sprzedaży, Okam Capital
Zieleń stanowi ważny element naszych inwestycji. W częściach wspólnych udostępniamy mieszkańcom wewnętrzne patia, tarasy na dachach z roślinnością czy zielone oazy, służące do wypoczynku oraz rekreacji. Wszystkie mieszkania w naszych projektach wyposażone są w balkony lub tarasy, a do lokali zlokalizowanych na parterze przynależą ogródki. Ceny tych ostatnich uzależnione są m.in. od wielkości ogródków czy położenia względem klatki schodowej.
Mieszkania z ogródkami wzbudzają zainteresowanie klientów w zacisznych okolicach, w bardziej kameralnych osiedlach. Najchętniej wybierają je rodziny z małymi dziećmi lub ze zwierzętami.
W centrach miast nabywcy chętniej wybierają mieszkania na wyższych piętrach, jak na przykład w łódzkich projektach: Strefa PROGRESS i NOW. Stąd lokale z ogródkami są w nich tańsze niż mieszkania zlokalizowane na wyższych kondygnacjach. W Strefie PROGRESS za dwupokojowe mieszkanie o powierzchni ok. 48 mkw. z ogródkiem poniżej 20 mkw. trzeba zapłacić niewiele ponad 10 200 zł/mkw. Z kolei w NOW, cena za lokal czteropokojowy w metrażu 93 mkw., z blisko 85 metrowym ogródkiem sięga 10 300 zł/mkw.
W przypadku warszawskiej inwestycji Cityflow, cena mieszkania dwupokojowego o powierzchni 60 mkw. z przylegającym do niego ogródkiem wielkości ok. 18 mkw. wynosi 18 900 zł/ mkw.
W katowickiej inwestycji INSPIRE mieszkania na parterze to jedne z najtańszych w ofercie. Dwupokojowych lokali z ogródkiem o powierzchni od 22 mkw. do 85 mkw. zaczynają się od lekko ponad 12 000 zł/mkw.
Dawid Wrona, Chief Operating Officer w Archicom
Mieszkania z ogródkami stanowią obecnie blisko 5 proc. nasze joferty, a zainteresowanie nimi utrzymuje się na niezmiennym, wysokim poziomie. Szczególnie dostrzegamy to wśród klientów poszukujących większych, czteropokojowych lub pięciopokojowych lokali. Kupujący coraz częściej wybierają nieruchomości oferujące kontakt z naturą i możliwość relaksu na świeżym powietrzu.
Mieszkania z ogródkami są zazwyczaj droższe od swoich odpowiedników na parterze, a także lokali na pierwszym piętrze. Różnica w cenie może wynosić od 20 tys. zł do 100 tys. zł, a w przeliczeniu na metr kwadratowy to zazwyczaj około 500 zł – w zależności od inwestycji. Na finalną cenę wpływa kilka czynników, takich jak wielkość ogródka czy też jego położenie. Znaczne zainteresowanie tego typu mieszkaniami widać na przykładzie trzeciego etapu inwestycji Sady nad Zieloną we Wrocławiu, gdzie na 44 mieszkania tylko 9 z ogródkami pozostało dostępnych.
Tumblr media
0 notes
bartpogoda · 5 years ago
Photo
Tumblr media
Sri Lanka. W 2012 roku poleciałem z @silviapogoda na nasz pierwszy backpackerski wypad - chcieliśmy się pobujać po Sri lance - pojechać w parę fantastycznych miejsc, być w drodze i dużo odpoczywać. Nie mam zapisków z tego czasu, ale mam film, który zrobiliśmy na canonie 5d mark II i gopro (byłem zachwycony obrazkiem i klimatem jaki w końcu mogłem uzyskać na swojej własnej kamerze - https://vimeo.com/39886255 ). Oprócz tego miałem z sobą Leica M9 - niesamowity aparat, na który wtedy nie było mnie stać, więc oddałem go po tym wyjeździe. Film nazwałem Paradise Lost. Tak czuliśmy na miejscu. Mega klimatyczne miejsca, a z drugiej strony ciśnienie ze strony ludzi, mega syf, śmieci, bezdomne psy w zastraszającej ilości. Ale to chyba problem większości krajów, które nie nazywają się Dania, Islandia albo Szwajcaria. Toniemy w śmieciach i plastiku, plaże w "rajach" takich jak Tajlandia czy Indonezja wyglądają na śmietniki. Wiadomo, morze to przynosi, ale jakoś to tego morza czy oceanu trafia. Można też powiedzieć, ah turysta pcha się swoim samolotem na naszą wyspę i mówi nam jak mamy żyć. Kiedyś w Indiach, Azji, Afryce, ludzie używali opakowań z liści banana czy innych naturalnych sposób przenoszenia pożywienia. Takie liście lądowały na ulicy, zjadały je krowy i inne zwierzaki. Kiedy jednak pojawił się plastik podejście ludzi nie zmieniło się ani trochę. Jadąc pociągiem na Sri Lance czy Indiach klasykiem było wyrzucanie wszystkiego przez okno. No tak, ale zmianę można zacząć od własnego domu. Plaże nad Wisłą czy piękne okoliczne lasy wokoło Warszawy (w całej LOLsce) nie wiele różnią się od zaśmieconych rajskich miejscówek Sri Lanki. Ale do zdjęć do był raj. Mega światło, szczególnie jak umówiliśmy sobie tuk tuka przed wschodem słońca i o zachodzie słońca. Świetny pociąg i autobusy, fajne hoteliki w górach i nad oceanem. #srilanka https://www.instagram.com/p/CA2WYobn9md/?igshid=1ngfd9nucjqvi
16 notes · View notes
jedynaprawdziwa · 5 years ago
Text
27.12.2019
Święta minęły. Opiszę te kilka dni, moje myśli, co się dzieje, będzie działo i jak sobie radzę lub nie radzę. Ciężko mi ocenić ale nie chcę się zabić ;)
Chłopak miał przyjechać 26 na obiad poznać dziadków. Wysłałam babci smsa w sobotę "odwołuję obiad 26 grudnia". Zadzwoniła do domu, mama odebrała, sprzątałam u siebie na piętrze, telefon jest na dole. Babcia zaczęła się śmiać. Poważnie. Ona jest suką. Nie zdziwiło mnie jej zachowanie. "Wiedziałam, że tak będzie" i się śmiała. Miałam z nią kontakt w wigilię, nic nie mówiła, cieszyło mnie to. Nic nie komentowała, nic o byłym chłopaku, nic.
24 grudnia o 4 nad ranem obudziłam się z mdłościami. Pobiegłam do toalety. Grypa jelitowa na święta. Cudownie. O 9:30 się obudziłam, powiedziałam mamie co mi jest, jak się czuję. Złapało mnie to samo co ją. Zaraziła się w Warszawie, trzymało ją 2 tygodnie, okres inkubacji ok. tydzień. Teraz dostałam ja, pomyślałam, że będą cudowne święta. O 12 mama powiedziała, że mam się iść położyć. Spałam/leżałam do 16:30, poczułam się lepiej. Na chwilę. Ale mama dała mi luz, pomagałam ale w lekkich rzeczach. Moja kolacja wigilijna była bardzo symboliczna. Trochę tego, trochę tamtego. 25 było ze mną już dobrze, normalnie jadłam. Także choroba dopadła mnie szybko i intensywnie. Teraz jest ze mną okej.
Dostałam w wigilię od byłego gif z życzeniami, odpisałam "nope". Zmieniłam emotke z buziaka na like.
25 obijałam się w domu. Telewizja, jakieś sprzątanie lekkie bo psy i ludzie jednak brudzą.
26 2h na lodowisku z mamą i bratem. Mama spotkała kolegę z francuskiego, uczył się w szkole brytyjskiej. Chce mnie zeswatać. Powiedziałam, że sobie tego nie życzę. Facet trochę wyższy ode mnie, wygląda na 20 lat, długie tłustawe włosy, niezadbana twarz. I wada wymowy. Nienawidzę u ludzi wad wymowy.
Wczoraj, nie wiem, czy mi się śniło, czy nieświadomie sobie to wyobrażałam ale jakby śniło mi się/miałam wizję/uczucie.... Leżałam w łóżku na lewym boku, P. był za mną, jego broda była w mojej szyi, prawą ręką otulał mnie, dłoń była splecona z moją.... Cholera, nie wiem czy sobie to wyobrażałam czy śniłam... Eh.....
Dzisiaj jadę z mamą na shopping. Cóż, nie muszę mieć pieniędzy na wspólne wyjazdy z chłopakiem, wyjścia, pociąg do niego i podobne więc wydam koło 400 zł. I postaram się nie mieć wyrzutów sumienia. Potrzebuję sweter (w stylu D., milutki i wełniany), jeansy (bo moje są albo z mody dla powodzian albo totalnie zniszczone, miałam nowe ale na rowerze zrobiłam dziurę na kolanie, nie mogę nigdzie kupić ładnych przyprasowanek, wszędzie dla małych dzieci), białą marynarkę, spódnicę za kolano (rozkloszowaną, nie ołówkową), sukienkę (najlepiej taką, jaka mi się zniszczyła i oddałam na reklamację i dostałam 40 zł - też z promocji) i drugie leginsy na siłkę, żeby były na zmianę (ale to w Lidlu, hihi, ładne, tańsze i jedne mam i się sprawdzają). Jeszcze coś ładnego z pewnością się trafi. Jak nie będzie fajnych promocji to nie kupię, wiadomo. Ale może coś będzie :)
W styczniu pojadę do D., zawiozę byłemu okulary, boję się wysłać je pocztą. Ona mu je przekaże. W marcu jest świetny koncert mojego ulubionego zespołu w Wawie, może D. ze mną pójdzie.
Ahh, jeszcze jedna kwestia, od 2 lat jeden koleś chce mnie bardziej poznać, umówić się. Ja nie chcę ale jak tak się upiera, co mi szkodzi? Iść do kina czy teatru mogę, skuma, że żył w bańce i nie jestem dla niego i tyle. Szukając plusów - wyjdę z domu.
Plan na wakacje: dobra robota jako wychowawca, 250/doba, 6 turnusów, tj. 10 500 jeśli się uda. Pojechać na Woodstock, a we wrześniu trip autostopem. D. chce na Woodstock, autostop to jej marzenie. Może jeszcze DJ się wyrwie na Woodstock. Fajnie byłoby się razem wytaplać w Woodstockowym błotku.
Pisałam, że byłam raz na siłowni i mi się podobało? Chcę kupić karnet i chodzić, poprawię swoje ciało, wysiłek fizyczny dobrze wpływa na organizm. 39/msc to nie tragedia. #studentslife ❤️
Ale póki co jest prawie 10 i czas wychodzić z łóżka :)
PS. Chciałbyś, żeby taka osoba jak ja uczyła Twoje dzieci? Jestem nauczycielem i jestem w tym dobra.
1 note · View note
animaliasklep · 6 years ago
Photo
Tumblr media Tumblr media
Sklep zoologiczny online - wszystko co potrzebne dla Twojego zwierzaka
Animalia to sklep zoologiczny online, który posiada szeroki asortyment. W naszej ofercie znajdziecie Państwo m.in. karmy, środki czystości, suplementy, witaminy, kosmetyki i odżywki dla zwierzaków takich jak: koty, psy, konie, króliki, gryzonie, ptaki, gady, fretki, rybki i innych. Oferowane przez nas produkty pochodzą od czołowych producentów, cechują je najwyższa jakość oraz konkurencyjne ceny. Sprzedajemy także produkty do stawów i oczek wodnych, np. pompy, filtry, grzałki, dysze, a także środki do wody, pokarmy oraz oświetlenia.
Zamów online - odbierz osobiście
W naszym sklepie umożliwiamy Państwu zrealizowanie zamówienia poprzez stronę internetową oraz odebranie go w 6 punktach zlokalizowanych na terenie Warszawy. W punktach odbioru jest możliwy także zwrot zakupionych produktów. Animalia - sklep zoologiczny online to miejsce, w którym znajdziecie Państwo dużo produktów w promocyjnych cenach. Posiadamy outlet dla kotów, psów oraz jeździecki. Zachęcamy do odwiedzenia naszego sklepu internetowego oraz zapoznania się z naszą ofertą. Animalia - Twój ulubiony sklep zoologiczny online.
1 note · View note
dzis-po-raz-pierwszy · 7 years ago
Photo
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
Dziś po raz pierwszy smażyłam falafele dla stu osób. Działo się to na wsi ukrytej w lesie. Pewnemu kucharzowi Kubie znudziło się życie w Warszawie i postanowił wrócić do domu w puszczy, a następnie zapraszać tam ludzi na wegetariańskie kolacje przy stodole. To była pierwsza taka uczta, brakowało rąk do pracy, dlatego smażyłam falafele dla stu osób. Kroiłam też chleb i pity (przy dziesiątym bochenku ręka odpada, ale mogłam liczyć na pomoc brata rodzonego Egona). Było pięknie, była grzesiowa zupa pomidorowa w wielkim garze na żywym ogniu, było dużo muzyki (etno-elektro zawsze okej), były szczęśliwe psy, mistrzowskie bańki mydlane i dzieciaki podniecone tym, że przemyciły dwie zapałki ze świata dorosłych (ów skarb przechodził z jednej małej kieszeni do drugiej, a ten, który właśnie go miał przy sobie, był królem ognia i chodził w kółko dumny jak paw). Najmłodszy uczestnik tego spędu miał półtora miesiąca, a najstarszy był po siedemdziesiątce. Pamiętacie film Captain Fantastic (2016) o ojcu, który z dala od cywilizacji wychowuje sześcioro dzieci? To nie jest arcydzieło filmowe (choć film, do którego chce się wracać), ale wieje z niego taką samą tęsknotą, którą się odczuwa, gdy wyjeżdża się po paru dniach z lasu. Stare marzenie życia poza systemem w naturze tak bardzo atrakcyjne, choć ekstremalne, że utopijne... Więc w tym rozdarciu mieszczucha wyjeżdżam w las, do którego jednak dotarł prąd i woda, a potem wracam do miasta z tęsknotą (i zapałkami!) w kieszeniach.
5 notes · View notes
eroutesenx8bq8c-blog · 3 years ago
Text
Iwona Burnat zrezygnowała z tlenionych blond włosów?
Celebrytka użyła jeszcze związek w programie ''Ameryka Express", gdzie wespół z Reggim Benjaminem przemierzali Kolumbię również Gwatemalę. Ich szarość to kosztowne obrania oraz szampan pity na zmoczonym w słońcu jachcie. Mimo iż przez duże lata jej platynowy blond kojarzył się nam spośród jej postacią, celebrytka udostępniła w sieci społecznościowej zdjęcie, na którym istnieje brunetką.
Iwona Burnat - kim jest znana Iwonka?
Tumblr media
Dlatego też Iwona Burnat, równocześnie ze znajomą siostrą Agnieszką, pracowały do polskiej szkoły. Iwona Burnat, widoczna z "Żon Hollywood", zapragnęła odmiany w wyglądzie, to ustawiła na nową fryzurę. Niby się okazuje, zdecydowanej grupie internautów celebrytka w ciemnych włosach nieźle się podoba aniżeli w blond.
Do aktualnej godziny Iwona Burnat nie badała ze znanym wyglądem. Też sama Iwona jest stylistką psów natomiast powoduje dwa intensywnie rozwijające się salony piękności dla zwierząt w Los Angeles a Warszawie. Iwona Burnat salon dla psów prowadzi niewątpliwie na szlachetnym poziomie.
Zdjęcie wywołało znaczną dyskusję, co konsekwencja postrzegało indywidualnej zajętej, jaka kocha budować zamieszanie w Internecie dodatkowo zwracać na siebie radę. Sformułowaniem jej fanów w ciemnych włosach robi świetnie. Gwiazda Iwona Burnat słynie z blond włosów.
Nie potrzeba było nieskończenie przenosić na reakcje fanów. Iwona Burnat nie stroni od powiązania w szkicach również po “Żonach Hollywood”, nadeszła godzina na gzyms w “Ameryka Express”, gdzie spotkała łącznie ze rodzimym partnerem życiowym, spośród którym rozpoczynają prawdziwie zgrany zespół. Dzięki ostatniemu, że strzyże psy czci z wstępnych stron gazet, przeszła masa atrakcyjnych osobistości.
Z jakiego rocznika jest celebrytka Iwona Burnat?
Ostatnio przeszła metamorfozę również zmieniła swój image. Stanowiskiem jej fanów w ciemnych włosach wygląda dokładnie. Słynie spośród tegoż, że prostych czworonożnych pupili ocenia niczym dzieci.
Dzięki temu, iż w jej lokalu zużywano na co dzień języka polskiego. Celebrytka urodziła się w Chicago i na statyczne mieszka w USA. Gwiazda Żony Hollywood Iwona nie jest przedtem blondynką, co istnieje najbogatszym zdumieniem dla jej fanów.
Iwona Burnat do tejże epoki wyraźna zeszła ze serdecznej znosi długich blond loków. Zdjęcie spowodowało poważną kontrowersję, co całkowicie postrzegało tejże zajętej, jaka smakuje płatać poruszenie w Necie i przyciągać na siebie uwagę. Postanowiła odmienić swój wizerunek natomiast przemieniła charakterystyczny platynowy blond na komfortowy brąz. Skutkami tejże wizyty potwierdziła się na Instagramie.
Iwona Burnat już tak nie wygląda! Jest nie do poznania!
Zdjęcie spowodowało dużą kontrowersję, co znacznie postrzegało jednej zainteresowanej, jaka ceni uprawiać ożywienie w Internecie także stawiać na siebie pomoc. Niestety potrzeba istniałoby nieskończenie oczekiwać na reakcje fanów. W programie pokazała, iż oprócz pracy, jaką uwielbia, uwielbia spędzać sezon z mężem, który istnieje miłością jej życia. Grupę z nich wystąpiła za mąż za rekinów http://istindise3q5cvs.cavandoragh.org/kim-jest-iwona-burnat biznesu, dzięki dlaczego umieją sobie przystać na życie w bogactwie.
Postanowiła, iż będzie egzekwować marzenie o marce, co spośród nazwiskiem udało się jej. Fani nie kryli rozczarowania, tylko kto umie, czy Iwona Burnat pod naciskiem miłości oraz otwartych opinii Internautów nie powróci do portretu ze zrzucenia na Instagramie, jednakże tymże razem na stabilne. Pod fotką posypały się niemalże natychmiast komentarze.
Tumblr media
youtube
Jak wam się podoba Iwona Burnat w takim zaskakującym wydaniu? Do ostatniej epoki Iwona Burnat nie eksperymentowała ze równym wyglądem. Aczkolwiek niezwykle silnie jest odnaleźć wszystkie detale na bieżący temat.
0 notes
antynarodowy · 7 years ago
Text
KROKODYLE ŁZY PREMIERA MORAWIECKIEGO
...czyli ten moment, gdy przebrała się miarka i trzeba głośno powiedzieć gorzkie słowa prawdy.
W Warszawie faszystowskie bydle ciężko pobiło 14-letnią dziewczynkę. Dlaczego? Miała zbyt ciemny kolor skóry. Wydarzenie, jakich w rasistowskiej Polsce spotykamy coraz więcej. Niespodziewanie na Twitterze obudził się premier Morawiecki - oburza się, jak mogło dojść do ataku. Trzeba być naprawdę bezczelnym, by pisać takie oświadczenie, jednocześnie stojąc na czele PiSu, który to na dobre rozpętał w Polsce rasistowską nagonkę. To partia Jarosława Kaczyńskiego zablokowała przyjęcie garstki uciekinierów wojennych, bredząc o islamizacji (coś słabe to chrześcijaństwo 40 milionów Polaków, skoro zagraża mu 8 tysięcy muzułmanów). To wüdz PiSu we własnej osobie straszył nadciągającymi chorobami, bezpośrednio powielając nazistowską narrację o wirusach rozprowadzanych przez niższe rasy. To pisowskie gazety publikowały okładki gwałtów "czarnych" na białych kobietach, żywcem skopiowane z propagandówek III Rzeszy. To pisowska telewizja publiczna każdego wieczoru organizuje festiwal nienawiści wobec imigrantów, przy którym Orwell wysiada. To politycy PiSu zaciekle wetują w Unii każdy pro-uchodźczy ruch, butnie przypinając ojczyźnie (która zalewa kontynent milionami imigrantów, szczelnie wypełniającymi m.in. brytyjskie więzienia) łatkę ksenofobicznej. To prawicowe autorytety wszelkiej maści prężą pierś w swoich wywiadach, orędziach na Youtube, przemówieniach na nacjonalistycznych marszach, jak bardzo dumni są, że Polska wstała z kolan, czyli nie wpuściła ani jednego uchodźcy. To oni zamienili słowo "uchodźca", naturalnie kojarzące się ze współczuciem i potrzebą pomocy, na najgorszą obelgę. To oni każdego dnia podejmują olbrzymi wysiłek, by zohydzać swoim rodakom wszystko, co nosi choćby najmniejsze znamiona odstępstwa od ich białej, męskiej, katolickiej, konserwatywnej normy. To pisowscy ministrowie interweniują osobiście w sprawach rasistowskiej i homofobicznej przemocy, broniąc agresorów jako niewinne, patriotyczne baranki i szczując na ofiary ich ataków. Mimo tego wszystkiego, niektórzy z nich wciąż mają czelność ubolewać nad aktami rasizmu.
Przykład Polski, a pewnie w ogóle Europy ostatnich dwóch lat pokazuje jeszcze jedną, starą prawdę o rasizmie. To bzdura, że rasizm rodzi się wśród tzw. ludu. Rasizm niemal zawsze płynie z góry. Jest dzieckiem dominującej kultury, przekazów medialnych, sposobu nauczania historii, wypowiedzi polityków. To wszystko kształtuje postawy społeczeństwa, które powiela je od elit. Rasizm nie jest zwykłym uprzedzeniem. Kto naprawdę wierzy w wyższość jednego barwnika w skórze nad innym jest zwyczajnym idiotą, należy go resocjalizować, a jeśli to niemożliwe, izolować od zdrowego społeczeństwa. Prawdziwy rasizm jest przede wszystkim technologią sprawowania władzy. Kilkaset lat krwawego niewolnictwa nie wynikało tylko z przeświadczenia o niższości czarnej "rasy" (w cudzysłowie, bo dziś już wiemy, że rasy biologiczne nie istnieją), ale głównie z chęci olbrzymich zysków władców i arystokratów. Podobnie dziś politykierzy plujący jadem z sejmowych ambon i ich łańcuchowe psy w telewizji chcą trzymać społeczeństwo w szachu, zostać jak najdłużej przy korycie - a nic tak bardzo w tym nie pomaga niż wymyślenie fikcyjnego wroga, na którego można zrzucić wszystkie problemy, na którym można wyładować agresję za osobiste niepowodzenia, tępą pracę i brak perspektyw.
A tak zupełnie na marginesie, tchórzliwy atak rasistowskiego tchórza na przypadkową 14-latkę, to kolejny z tysięcy przykładów obnażających brutalną i brunatną prawdę o dumnych, polskich nacjonalistach. Nie są niczym więcej niż bandą sfrustrowanych wymoczków, którzy potrafią bić w grupie i dużej przewadze. Oto ich szczyt odwagi - posłanie do szpitala następnego dziecka, bo było innej narodowości i religii. Gdy wybuchnie wojna i mój chłopak będzie zakładał rurki, wasi husarze zaczną czym prędzej formować szeregi szmalcowników, by wydawać najeźdźcom wrogów rasy. Tak jak już to ochoczo praktykowali w czasie poprzedniej wojny.
23 notes · View notes
zyciestolicy · 4 years ago
Text
Kolejna awaria sieci Veolia na Jagiellońskiej. Rok temu zginęły policyjne psy!
Kolejna awaria sieci Veolia na Jagiellońskiej. Rok temu zginęły policyjne psy!
Niedawno w wyniku awarii sieci ciepłowniczej zginęły policyjne psy które służyły wiernie policjantom i społeczeństwu. Zwierzęta umierały w męczarniach dziś w pobliżu miejsca tej tragedii znów miała miejsce awaria sieci ciepłowniczej. Czy musi ktoś zginąć, aby władze Warszawy zwróciły uwagę na starzejącą się infrastrukturę miejską? Policyjne psy zginęły w niewyobrażalnych męczarniach Dokładnie 21…
Tumblr media
View On WordPress
0 notes
encyklopediakoval · 5 years ago
Photo
Tumblr media
42) UKRAINA „Nuda” CD/LP Jimmy Jazz Records 2015 - bardzo fajna płyta, która mam wrażenie przeszła trochę bez echa i nie zaistniała szerzej na gruncie polskiego punk rocka. Może dlatego, że powinna ukazać się dawno temu w lepszych dla punk rocka czasach. Po części też, że zespół porozjeżdżał się po świecie i nie miał w ostatnich latach czasu i możliwości pokoncertować po kraju. Szkoda, bo tworzący od lat Ukrainę, Grzegorz Gawroński (śpiew), Grzegorz Adamowski (gitara) i Mietek Czytajło (bass) plus Mieszko Czytajło (gitara) i Marcin Bożek (perkusja) nagrali wreszcie profesjonalną płytę o jakiej marzyli. Album ze starymi kawałkami powstałymi na początku lat 80-tych jak „Nuda”, „Polska mafia”, „Ludzie szczęśliwi”, „Reklama”, „Wilczy bilet”, „Metalowa lalka”, „Chyba Cię kocham”, „Wiek XX” czy „Koniec”. Nagrania z 2015 roku uzupełniono trzema studyjnymi numerami z roku 1998. W południowo-wschodniej Polsce Ukraina to niemal legendarny band punk rockowy. Powstał w 1982 roku w Brzozowie na przedgórzu Bieszczad, na bazie kapel CKM i Bluff (1979-82) i działał na lokalnym gruncie ośmielony choćby dokonaniami KSU. Nie zrobili jak wiadomo takiej kariery jak zespół z Ustrzyk i trochę szkoda... Udało im się jedynie pokazać m.in. w Warszawie (Rivera-Remont ‘85), na małej scenie w Jarocinie ’85, ale problemy ze zmieniającym się składem, tragiczna śmierć perkusisty i inne trudności ograniczyły im mocno działalność od połowy 1986 roku. W latach 90-tych wydali oficjalnie opublikowaną studyjną kasetę „Ukraina – Wiek XX” (1995, Psy Wojny Records), ukazało się także kasetowe demo „Spod znaku tryzuba” (1997) zawierające nagrania z koncertu w Ustrzykach w 1991 roku. „Nuda” to podobny zestaw utworów ale nagranych oczywiście zdecydowanie lepiej i mimo, że starych i ogranych, to brzmiących świeżo i z polotem.
0 notes
aightnature-blog · 5 years ago
Text
W kupie raźniej? Kilka słów o psich wybiegach i kaszlu kenelowym
Nic nie uszczęśliwia żywiołowego, towarzyskiego psa bardziej niż wizyta na wybiegu. Coraz więcej takich miejsc powstaje w polskich miastach - w samej tylko Warszawie naliczyłam ich dziesięć. Psy szaleją, właściciele mogą się poznać i pogadać, po prostu raj dla zwierzów i ludzi. Jest tylko jedno "ale": w takich skupiskach psów są one narażone na zakaźne zapalenie tchawicy i oskrzeli psów czyli tzw. kaszel kennelowy. I to jest ciemniejsza strona psich harców. Okazuje się więc, że w kupie raźniej nie tylko psom i właścicielom, ale też Gram ujemnym bakteriom tlenowym Bordatella bronchiseptica (bakterie krztuśca). Bakteria przywiera do nabłonka rzęsistego wyścielającego drogi oddechowe przez co nie mogą się one pozbywać szkodliwych drobnoustrojów i zanieczyszczeń. Bakteria jest bezpośrednią przyczyną kaszlu kenelowego, ale zwykle drogę infekcji bakteryjnej torują wirusy (dlatego mówimy o chorobie zakaźnej). Przenoszą się drogą powietrzną, dlatego tak łatwo rozprzestrzeniają się w dużych skupiskach psów (wspomniałam o wybiegach, ale wirusy świetnie czują się w schroniskach czy hotelach dla zwierząt). Objawem zakaźnego zapalenia tchawicy i oskrzeli jest charakterystyczny uporczywy kaszel, który może być wykrztuśny (może pojawiać się śluz) lub suchy, który brzmi tak jakby w tchawicy utknęło ciało obce. Kaszel kenelowy - zagrożenia Czy kaszel kenelowy może być dla psa groźny? U zdrowego, dorosłego psa powinien ustąpić samoistnie, nawet bez terapii. Objawy powinny zmniejszyć się w ciągu tygodnia-dwóch, a całkowicie ustąpić w ciągu 6- ciu tygodni. W tym czasie trzeba wietrzyć pomieszczenia, w których przebywa pies, a na spacery zakładać szelki, żeby nie pogarszać sprawy uciekaniem tchawicy obrożą. Leczenie podstawowe to antybiotykoterapia (ze względu na bakteryjne podłoże) i ew. leki przeciwzapalne, czasem syropy na kaszel. Choroba może gorszy przebieg. Niebezpieczeństwo poważnych powikłań pojawia się głównie u szczeniaków, psów starszych i osłabionych ze względu na inne schorzenia lub złe warunki bytowania. W takich przypadkach kaszel kenelowy może przejść w trwałą niewydolność układu oddechowego. Nieleczona może skutkować nawet śmiercią zwierzęcia. Jak zapobiegać infekcji? Przede wszystkim nie chodzić z psami, a wyszczególności z maluchami, w zatłoczone miejsca, w których przebywa wiele psów, unikać zatłoczonych poczekalni w lecznicach, wystaw i często uczęszczanych przez czworonogów trawników. Warto też pilnować dokładnej dezynfekcji misek, kocyków, zabawek, szczególnie jeśli pies przebywa w większym stadzie - tu bowiem mogą czaić się wywolujace kaszel bakterie. Trzeba pamiętać, że kaszel kenelowy wywołują bakterie pod rękę (gdyby ją miały) z wirusami (które rąk niestety też nie mają). Dlatego jeśli chcemy zabezpieczyć możliwe najlepiej psa, to warto sprawdzić, czy ma komplet standardowych szczepień (tak rozprawiamy się z wirusami) plus rozważyć podanie donosowo szczepionki zapobiegającej rozwojowi infekcji bakteryjnej. Jeśli np. oddajemy psa do hotelu, to o szczepienie powinniśmy zadbać na 3 tygodnie przed. Jeśli chodzi o profilaktykę przeciwbakteryjną, to coraz bardziej popularne są wspomniane szczepionki domosowe. Można je stosować już u trzytygodniowych psów, zapewniają odporność już w 4 dni po podaniu i dzialają przez 12 miesięcy. Ale uwaga - żadna szczepionka nie zagwarantuje pełnej ochrony przed kaszlem kenelowym, ale zmniejszy ryzyko jego wystąpienia i osłabi ewentualny przebieg choroby, dzięki czemu zmniejsza się ryzyko niewydolności dróg oddechowych. Jeśli zaś chodzi o wirusowe podłoże choroby, to na najpopularniejsze patogeny torujace drogę zakaźnemu (m.in. wirus parainfluenzy psów) szczenięta są szczepione w ramach standardowemu programowymi szczepień przeciwko chorobom zakaźnym. Korzystałam z: http://dona.pila.pl/leczenie-zwierzat/profilaktyka/szczepienia-psow/kaszel-kenelowy/ https://www.bluecross.org.uk/pet-advice/kennel-cough
0 notes
jedynaprawdziwa · 6 years ago
Text
24.03.2019
W ciągu dnia mama wysłała mi 100 zł, zawsze to robiła, gdy przychodziły alimenty, zdziwiłam się.
Wróciłam wczoraj do domu. Zjadłam, posprzątałam w pokoju. Gdy wróciłam powiedziała mi, że ojciec wysłał alimenty. 1000 zł. Od komornika zawsze było ok 700. Bardzo się ucieszyłam.
.
Przyjechał chwilę przed 21. Był u fryzjera, nie ogolił się, dobrze mu z zarostem, chociaż mógłby być krótszy o 2 mm. Wyglądałby świetnie.
Poznał moją rodzinę, powiedział, że zabiera mnie do miasta, przebrałam się, umalowałam, pojechaliśmy na miasto, pochodziliśmy, zobaczył rynek, Zameczek Piastowski, Villę Caro. Miły spacerek w wolnym tempie. Nie chciał wziąć kuli, opiera się jedną, więc szliśmy pomału też nie dużą odległość, może półtorej km wyszło. Przyznał się, że mu noga spuchła. Zbyt wiele kilometrów jazdy samochodem. Za wcześnie na taki wysiłek. Z każdą rozmową widzę ile wiedzy o świecie, geografii, historii posiada. Imponuje mi to. Wie znacznie, znacznie więcej niż ja.
Jadąc samochodem położyłam lewą rękę na jego udzie, delikatnie jeździłam nią w górę, w dół, bliżej męskich narządów.
- Dobierasz się do mnie? - zapytał.
- Nie, tylko dbam, żebyś nie zasnął za kierownicą - odparłam z uśmiechem.
Przyjechaliśmy pod dom koło 0:30. Jeszcze pół godziny siedzieliśmy w samochodzie, rozmawialiśmy, słuchaliśmy muzyki, pocałował mnie w policzek, w usta delikatnie. Poszliśmy do domu. Mama prasowała, zdziwiło mnie to. Myślałam, że lepiej byłoby jakby spał na dole, żeby nie musiał chodzić po schodach ale mama była w salonie więc poszliśmy na piętro do mnie.
Zdjął spodnie, zmyłam makijaż, położył się, zgasiłam światło, zdjęłam koszulkę, stanik, spodnie, wyjęłam z szafy koszulkę do spania, ubrałam. Położyłam się obok, przytulił mnie, głowę wtulił w moje włosy, a ja w jego klatkę piersiową, czułam jego ciepło, słyszałam bicie serca. Pytał czy nie drapie ale zarost ma taką długość, że kuje a właśnie przyjemnie drapie.
To była cudna noc, czasem jak się budził całował mnie w czoło i mocno przytulał. Nie wiem czy robił to świadomie czy nie ale to było bardzo miłe i słodkie.
Rano obudziłam się (albo raczej brat mnie obudził) przed 7 rano. Wstałam, nakarmiłam psy, wzięłam prysznic, umyłam zęby, ubrałam się, poszłam do pokoju i robiłam pudło na flashcards (jeszcze ze 2 takie by się przydały 😂), w czasie gdy P. sobie chrapał. Zdjęłam pranie z suszarki, powiesiłam kolejne i włączyłam następne. Brat obudził mamę, rozmawiałyśmy. Weszłam do pokoju, P. leżał pod kocem (w nocy było za gorąco, zrzuciłam kołdrę na ziemię i wzięłam koc) patrzył na mnie. Wyrzuciłam brata z pokoju, położyłam się obok P. na łóżku przytulił mnie, przykrył kocem, całował w policzek, czoło, szyję i usta. Wtulał się jakby świat nie istniał dookoła nas. W końcu wstaliśmy, zanim zeszliśmy na dół jeszcze przytulił mnie, stanęłam na palcach, poczułam, że naprawdę jest wysoki. Jakoś 185 czy coś podobnego. Czułam się cudownie, mam nadzieję, że on też.
Była chwila przed 10, zjedliśmy śniadanie i niestety zaczął się zbierać. Ubrał buty, podałam mu kurtkę. Gdy stał na schodach, powiedziałam, żeby poczekał. Odwrócił się a ja pocałowałam go delikatnie, powiedział "teraz Twoja kolej, jeśli buerzez Teo daj wcześniej znać to brata nie będzie", pożyczyłam mu bezproblemowej trasy i poprosiłam, żeby napisał jak dojedzie do Warszawy.
.
Moja mama zapytała najpierw czy się jej boisz albo coś bo podobno dużo osób się jej boi, powiedziałam, że nie bo nie ma powodu ku temu i dlaczego pyta więc zapytała jaka jest nasza relacja, bo nie chce żeby się przez nią zepsuła. Powiedziałam, że dużo rozmawiamy i się poznajemy, a co będzie dalej to się okaże. Uważa, że P. ma fajny uśmiech przez który zdaje się być bardzo sympatyczną osobą i fajnym facetem. Odpowiedziałam "tak". Nic więcej nie mogłam dodać. Jedyne co mogłam to się z nią zgodzić. Pytała też o jego plany krótko i długofalowe. Powiedziałam o kilku rzeczach bo to chyba żadna tajemnica.
.
Muszę zrobić projekt, jestem bardzo zmęczona, zdrzemnę się.
Przez zapach płynu do zmiękczania w mojej pościeli przebija się jego zapach. Wspomnienie jak przytula, delikatnie przesuwa rękę po moich plecach, pośladkach i udach.
Jestem szczęśliwa. To były cudowne 24 godziny.
Spotkanie z kumplem, bieg, Teo, alimenty, P. ❤️
Wspaniale.
0 notes
Text
Dziesiątki osób z narkotykami na festiwalu muzyki elektronicznej. Wytropiły je psy
Dziesiątki osób z narkotykami na festiwalu muzyki elektronicznej. Wytropiły je psy
Tumblr media
22 osoby mające przy sobie narkotyki zatrzymano podczas odbywającego się w miniony weekend w katowickim Spodku festiwalu muzyki elektronicznej Mayday. Funkcjonariusze co roku kontrolują tę imprezę i za każdym razem zatrzymują osoby z narkotykami.
Tumblr media
Gangsta rap. „Żurom” z zarzutami za narkotyki i wymuszenie rozbójnicze
CBŚP zatrzymało 41-letniego rapera Andrzeja Ż. na lotnisku w Warszawie.…
View On WordPress
0 notes
Video
Malowany Pies - PSI FRYZJER w WARSZAWIE
#SalonGroomerskiWarszawa #SalonGroomerskiMuranów #PsiFryzjer #GroomingWarszawa #StrzyżeniePsów #PsiFryzjerWarszawa #KochamyPsy #Psy #Pieski #Czworonogi #MalowanyPies #CzteryŁapy #ZdrowyPies #ZdrowiePsa #Grooming #Strzyżenie #Pies #CuteDog #Cute #DogGroomer #DoggyStyles #WarsawDogs #Warsaw #Muranów #DogOfTheDay #PickOfTheDay #DogLover
0 notes