#przedsiębiorczość w Hiszpanii
Explore tagged Tumblr posts
Text
Budujemy startup w Hiszpanii: zespół
Wikipedia definiuje Start-up jako "firmę lub tymczasową organizacje stworzoną w celu poszukiwania modelu biznesowego, który gwarantowałby jej rozwój". Firmy te mają zwykle krótką historię i są w fazie rozwojowej.
Jednak budowanie własnego biznesu to proces długotrwały i żmudny. Jeszcze przed wyjazdem do Hiszpanii mój, doświadczony pracą ze startupami kolega powiedział mi, że sam pomysł to żaden sukces - widział setki świetnych idei biznesowych, ale tylko jeden na każde 10 pomysłów udało się zrealizować. Ma pewnie racje, bo nawet najlepszy, ale niezrealizowany pomysł jest niczego nie wart. Dlatego po emocjach związanych ze zwycięstwem Startup Weekend, trzeba było wrócić do Madrytu i zabrać się do dalszej pracy.
Długo by opowiadać ile zajęło mi znaleźć odpowiednie osoby do współpracy (z poznanymi w Walencji nie wyszło). I nie skłamię jeśli powiem, że Hiszpania to nie jest kraj przedsiębiorców. Era Kolumba już minęła i teraz młodzi nie są zainteresowani podbijaniem świata. Nic więc dziwnego, że tylko 4 proc. Hiszpanów jest zainteresowanych rozkręceniem własnego biznesu. A własny biznes to w dalszym ciągu głównie bary i restauracje, których pełno na każdym kroku.
Może jest trochę lepiej jest wśród studentów, jednak według sondy opublikowanej przez portal pracy „Monster”, ponad 70 proc. Hiszpanów chciałaby zostać urzędnikami (!). Powody podają prozaiczne – niedostępną w sektorze prywatnym gwarancję zatrudnienia (a niektórych funkcjonariuszy publicznych właściwie nie da się zwolnić) oraz rozsądne godziny pracy. To taki przeciwny biegun podejścia amerykańskiego, gdzie od małego uczy się przedsiębiorczości i indywidualizmu...
Ale nic, są też wyjątki! Mój zespół jest dość międzynarodowy - Polka, Australijczyk i dwie Hiszpanki. Oto my, taraaaa:
Od lewej Carolina, która zajmie się komunikacją, Sam, który jest programistą i Ines, która zaprojektuje całą stronę.
1 note
·
View note