#najwspanialszy człowiek na ziemi
Explore tagged Tumblr posts
bombinabombina · 5 years ago
Text
Marek Kondrat
Tumblr media
4 notes · View notes
anoyyerder-blog · 6 years ago
Text
11.09.18~
Historia, która zmieniła moje życie. Opowiem tutaj o pewnym wydarzeniu, które zmieniło mi pogląd na świat o 360 stopni. Przebudziło moje każde uczucie, którego dotychczas nie czułam. Będąc w wielu związkach, nieznaczących już dla mnie nic, ale jednak, nie zapominam, że wtedy były. Zbytnio nieinteresowało mnie własne uczucie. Robiłam to co musiałam, powinnam. Nieświadomie uświadomiłam sobie, gdzieś w środku, że na tym to nie polega, ale co ja mogę zrobić. Będąc w nieszczęśliwym związku, pełnych zdrad, kłamstw założyłam konto na portalu Bezz. Sama nie wiem dlatego założyłam. Wydaję mi się, że potrzebowałam zrozumienia i czyjeś ręki. Prostej i spokojnej. Po prostu pomoc od nieznanej osoby. Oczywiście bałam się tego ruchu. Napisałam do kilku osób ale jedna odpisała. Wiem jacy są ludzie w Internecie, więc bałam się komukolwiek zaufać. Spojrzałam na pewne zdjęcie jednej dziewczyny, które utkwiło mi w głowie. Czekałam na odpowiedź od niej. Odpisała. To było jakby ogromna kometa uderzyła w ziemie. Byłam zaskoczona. Zaczęłyśmy pisać, miał ten sam charakter pisma, więc się rozumiałyśmy. Pisałyśmy dniami, nocami, przez cały czas. Po krótkim czasie, zaufałam jej. Czułam zrozumienie i akceptacje, której nie czułam od nikogo innego. Nadal nie wiedząc jak wygląda. Miała zdjęcie, które ucinało jej twarz. Nie przeszkadzało mi to. Zaproponowałyśmy rozmowe przez kamerki. To był ten dzień, ten dzień kiedy ją zobaczyłam poraz pierwszy całą. Jej mimikę twarzy, charakter, głos, zachowanie w stosunku do mnie i sposób rozmowy. Zrozumiałam, że ta nieznana osoba stała się dla mnie najważniejszą osobą na świecie. Pomagałam jej, gdy płakała, gdy potrzebowała rozmowy czy chciała po prostu mojej obecności. Zawsze starałam się być niezależnie od naszej trudnej sytuacji. Miała problem ze swoją była dziewczyną, a ja ze swoją, dlatego nasze problemy były nam znane. Poznając siebie na kamerkach, rozwiązywaliśmy quizy, testy na osobowość. Teraz jak to wspominam, było naprawdę śmiesznie. Chyba zrobiłyśmy wszystkie jakie były. Ale to nieistotne. Istotne było to, że była przy mnie naprawdę szczera i otwarta. Nigdy nie zapomnę tego pierwszego wzroku w moją stronę. Byłam strasznie zawstydzona, że taka osoba jak Ona, chciałaby ze mną rozmawiać i się zaprzyjaźnić. Uważam, że nie zasługiwałam na to. Z czasem, stawałyśmy się dla siebie bliskie. Nie potrafiłam w to uwierzyć. Bałam się, że nagle zniknie. Zakochałam się w niej. Stała się dla mnie całym światem. Pewnego dnia, te uczucie buzowało we mnie. Chciałam jej to powiedzieć, ale nie mogłam. Obie byłyśmy w bardzo skomplikowanej sytuacji. Czasami miałam wrażenie, że się domyśla, ponieważ patrzyła na mnie takim wzrokiem.. sama nie wiem jak go określić. Ta dziewczyna, stała się moją dziewczyną. Nieważne, że na jeden dzień. Ale ten dzień był najwspanialszy na świecie. Czułam się naprawdę szczęśliwa. Niestety to nie wyszło. Zrozumiałam. Pewne spotkanie które doszło z nią i moją była, było niezręczne, ale zaplanowane. Byłam zniesmaczona gdy obie świetnie się dogadywały, a ja niepotrafiłam nic zrobić. Czułam, że może jednak inaczej jest, gdy mnie zobaczyła. Byłam również zawstydzona. Jak szła przede mną czułam jej zapach, wsłuchiwałam się w jej głos, spoglądałam na nią kątem oka. Wiele namieszała moja była, wchodziła mi na psychike, bo miałam zdecydować do kogo chce jechać. Do osoby która mnie rani czy do osoby, która zauważyła we mnie to co nikt inny nie zauważył. Doceniała mnie. Tak mi się wtedy akurat wydawało. Bałam się własnego wyboru, bo myślałam przyszłościowo. Wybrałam ją, tą która złapała moją ręke bez wachania. Tylko moją. Wsiadłyśmy do pociągu, widziałam płacz byłej dziewczyny, ale niezbyt mnie złapał za serce, ponieważ zbyt wiele z nią przeżyłam, zbyt wiele razy mnie zraniła i zniszczyła. Usiadłyśmy w 4-osobowym miejscu. Pamiętam jak z niepewnością chciałam usiąść dokładnie blisko niej, ale nie miałam pewności czy mogę. Więc usiadłam naprzeciwko. Zwróciła mi uwagę bym usiadła obok niej. Pamiętam to uczucie kiedy zrobiło mi się strasznie ciepło na serduszku. Ale nadal nie byłam pewna czy mnie nie oszuka, czy w ogóle ona chce. Przytuliła mnie. Miałam łzy w oczach. Bo podświadomie o niej marzyłam, o takiej dziewczynie jak ona. Nic jej nie brakowało. Niczego. Nikt jej nie dorówna i nie dorównał. Oczywiście każdy ma swoje wady i zalety, ale niezwracałam na to uwagi. Miałyśmy przesiadke, poszłyśmy do sklepu kupić sobię kawę, bo to jednak była już późna godzina i było mroźno. Stałyśmy na schodach. Ja o jeden niżej. Patrzyła na mnie jak nigdy. A ja na nią. Miała oczy smutne, ale czułam w tym zwroku szczęście. Czułam, że jej oczy są wyjątkowe. Jej barwa i przewracanie z boku na inny kąt był jej cudowną czynnością. Gdy pojechałyśmy do jej miejscowości, padał deszcz. Więc było romantycznie. Wtedy pierwszy raz złapałam ją za ręke. Ta miłość była strachem przed wszystkim. Bałam się jakiekolwiek ruchu w jej strone. Bałam się, że ją tym zranie, zniechęcę. Więc próbowałam na nią nie patrzeć. Tym bardziej na nią patrzyłam, tym bardziej uczucie w jej stronę budziło się szybciej. Odwiedzili nas jej znajomi, których poznałam na rozmowach kamerkowych. Byli dla mnie również bliscy. Gdy poszliśmy do jej domu, od razu poszłam z nimi w stronę jej pokoju, tak wszystko się zaczęło. Bliższe kontakty wzrokowe. Leżałyśmy obie wpatrzone w siebie. Nigdy nikt tak na mnie nie patrzył. Nigdy. Tylko ona. Ta cudowna kobieta, w której widzę wszystko. Jest idealna. Uciekałam wzrokiem, bo to było dla mnie czymś innym. Wzrok który, udowodnił mi, że pragnę jej. Pragnę ją przytulić, pocałować. Stało się. Poczułam jej delikatne usta, które mają lekko słodkawy smak. Zapach, ale nie perfum. Zapach jej ciała. Ten zapach zostaję w pamięci na zawsze. Tej nocy, byłyśmy bardzo blisko. Nie tak jak każdy. Ale dla mnie to było ogromne zbliżenie jak na nas. Czułam się najszczęśliwsza na świecie. Wracając do domu z tego spotkania, który uświadomił mi o czym ludzie mówili. O prawdziwej miłości. Teraz wiem i mogę powiedzieć, że właśnie taką miłość poznałam i pokochałam całą sobą. Nie potrafiłam o niej nie myśleć. Wróciłam do domu, czułam się odmieniona. Dostrzegałam wszystko kompletnie inaczej. Czułam się fizycznie i psychicznie lepiej. Po kilku dniach nasz kontakt, się urywał. Czułam, że mnie odrzuca, mniej docenia, mniej obchodzę. Nie wiedziałam niczego co się dzieje. Nasze rozmowy telefoniczne stały się nieistotne, rozmowy przez kamerki przestały istnieć. Czułam się jak nieżywa postać, która nie ma pojęcia co się właściwie stało. Po dłuższym czasie dowiedziałam się, że jest z moją byłą w związku. Dobiło mnie to tak, że nie potrafilam wydusić z siebie ani jednego słowa. Minęło kilka miesięcy. Kontakt nam się odnowił. Ale przecież mówiłam, żeby na nią uważała. Jednak to prawda, człowiek sam musi coś przeżyć aby zrozumiał. Bałam się jej zaufać, bałam się tego znów, że mnie skrzywdzi. Poczułam się wykorzystana. Rozmawiając z nią dłuższy czas zauważyłam, że żałuję. Przeprosiła mnie. A teraz? Teraz jesteśmy ze sobą powyżej rok, a nie jeden dzień. Teraz ona, ta najwspanialsza kobieta, została moją dziewczyną i nią jest aż do teraz. Cały czas całuję ją tak samo, myślę o niej a przy tym mam takie same motylki. Brakuję mi tylko jej spojrzeń jak kiedyś. Brakuję mi pewnych momentów.. Brakuję mi uczuć. Obie robimy wiele błędów, przez naszą przeszłość. Nie potrafimy czasem normalnie funkcjonować. Ale wiemy, że nie potrafimy żyć bez siebie. Nie umiemy. Za dużo razem przeszłyśmy. Nigdy nie puściłyśmy swojej dłoni. Nigdy jej nie puszczę, zrozum.
0 notes