#mały tunel

[jazumst]

Jazu nie na swoim miejscu

Żeby Was... Byłem na tym pogrzebie. Posłuchajcie:

Cóż... Dojechałem nawet sprawnie. Chociaż tamte osiedla to jest troszkę kosmos. Mnóstwo, mnóstwo przecinających się uliczek. Jak tunele w mrowisku. Czasami się zastanawiałem czy to aby na pewno dwukierunkowe, bo wąskie jak nie wiem co.

//

Kościół mały. Za to z wielkim parkingiem. Nie wiem kto to planował, ale miejsc w tak małym miejscu jest ogrom. Trzeba jednak umieć parkować, bo jednak troszkę wąsko jest. - W środku minimalizm którego brak w mojej parafii. Prosty ołtarz, duży krzyż, trzy obrazy i droga krzyżowa. Żadnych cudów i przepychu. Sztuki na siłę.

//

Nieboszczyka skremowano, więc o tyle było mi lżej. Dodatkowo trafiłem miejsce za kolumną, więc nie widziałem nic.

//

Zawiódł mnie organista. To, tak tak, światowej klasy śpiewak. Śpiewał na pogrzebie Korzonka. Spodziewałem się, że Anielski Or (zapierdolę zaraz w te jebaną klawiaturę) Orszak rozerwie moją duszę. Szału nie było. - A potem to już cmentarz, syrena strażacka, bo to strażak był, i po temacie. 2h z życia.

//

Wróciłem. Trafił mnie ogrom niespodziewanych obowiązków i poszedłem spać. Łeb mnie napieprza. Pewnie od pogody, bo rano było słońce, a od powrotu leje deszcz.

//

Spoko, bo udało mi się nawet wyspowiadać. Tyle okazji człowiek przepuścił i dopiero pogrzeb, na dodatek nieznajomego, pogodził mnie z samym sobą. Gdzieś tam jednak jeszcze noszę w sobie tego ślady.

//

Ludzi, jak na osobę tak znaną, było podejrzanie mało. Drugie tyle pojawiło się na cmentarzu. Ciekawe skąd wiedzieli, że dokładnie tyle zejdzie? Niesamowite. I to tyle.

[odkryjdolnyslask]

Klub Sympatyków Kolei we Wrocławiu zaprasza na kolejne wycieczki historycznym składem kolejowym w ramach projektu “Kolejowe szlaki Dolnego Śląska”. Dodatkiem do przejazdów jest komentarz przewodnika podczas jazdy – przez klasyczny radiowęzeł opowie on o historii mijanych miejsc w nawiązaniu do historii kolejnictwa, architektury, przemysłu i samego regionu. Ponadto opowieści przewodnika można również posłuchać na zewnątrz składu podczas postojów pociągu.

W obecnym sezonie letnim mija rok od ponownego otwarcia oraz dokładnie 120 lat od wybudowania legendarnej trasy Kolei Doliny Bystrzycy (niem. Weistritztalbahn). Obecnie jest to linia kolejowa nr 266. Zbudowano ją w latach 1902-1904. Łączy ona Świdnicę Kraszowice ze stacją węzłową Jedliną Zdrój.

Linia nr 266 stanowi wyjątkowe dzieło dawnej sztuki inżynieryjnej. Pomiędzy Świdnicą a Jedliną Zdrój biegnie wzdłuż rzeki Bystrzyca i kilkakrotnie ją przekracza. Znajdują się na niej liczne mosty i przeprawy o oryginalnej konstrukcji, jak np. “Most Gerbera”.

Mimo, że trasa ta miała znaczenie przemysłowe, to budowano ją prawdopodobnie także z myślą o turystyce. Świadczy o tym konstrukcja mostów, których przęsła skierowane są w dół, aby nie zasłaniały podróżnym widoków z okien wagonów.

Innym walorem krajobrazowym dawnej Kolei Bystrzyckiej są niezapomniane widoki Gór Sowich, doliny, w których przebiega szlak, ich szata roślinna a także zabytkowe budynki dworców kolejowych. Jedną z wielu ciekawostek jest fakt, że przed stacją w Jugowicach podróżni mogą zobaczyć na horyzoncie Zamek Grodno.

Później historyczny skład pojedzie do Nowej Rudy, aby zmienić kierunek i udać się w kierunku Mieroszowa. Pociąg przejedzie dzięki temu większość trasy linii 286 łączącej Kłodzko Główne z Wałbrzychem, która powstała w latach 70. XIX wieku. Znajdują się tu jedne z najwyższych mostów i wiaduktów kolejowych w Polsce. A to wszystko w krajobrazie Gór Sowich, Wzgórz Włodzickich i Gór Wałbrzyskich.

Historyczny skład tego dnia przyjedzie aż przez cztery tunele. M.in. jeden o długości ponad kilometra pod Świerkową Kopą, najdłuższy pozamiejski tunel kolejowy w kraju pod Górą Mały Wołowiec o długości 1601 metrów oraz czwarty już za Wałbrzychem. 

Od stacji Boguszów-Gorce Wschód pociąg wjedzie na linię kolejową, która prowadzi przez ciekawe i malownicze tereny. Ciągnie się serpentynami pomiędzy przełęczą Dzikowiec Wielki a wzniesieniem Kamienna. Wznosi od ponad 300 do ponad 400 m. n.p.m. Tor przekracza też wzgórze oddzielające Wyżynę Unisławską od Kotliny Kuźnickiej.

Na szlaku znajduje się murowany tunel o długości ponad 290 m. Linia ta posiada również w swoim przebiegu mosty i wiadukty. A w samym Mieroszowie znajduje się historyczna sygnalizacja kształtowa i piękny widok na pasmo Gór Suchych.

Cały region posiada bogatą historię związaną z rozwojem kolei, przemysłu, architektury i z tajemnicami czasów drugiej wojny światowej. O wszystkim opowie klubowy przewodnik, a dodatkowo podróżni z pociągu otrzymają zniżkę 10% na zwiedzanie Pałacu Jedlinka oraz zniżkę na zwiedzanie Dawnej Kopalni w Nowej Rudzie - w tym wypadku wymaga jest grupa co najmniej 20 osób.

Przejazdy odbędą się 25 sierpnia oraz 1 września 2024 roku. Szczegółowa trasa oraz sprzedaż biletów na stronie Klubu: www.kskwroclaw.pl

Materiał powstał we współpracy z Klubem Sympatyków Kolei we Wrocławiu / fot. Artur Wieczorek

[nasze-zd]

Łapię szczura

Mamy w ogrodzie kompostownik na odpady kuchenne, dla zaoszczędzenia na wywożeniu śmieci komunalnych. Daje radę — czarny, około dwustulitrowy kosz bez dna nie zapełnia się nawet w połowie, bo dolna warstwa nieustannie gnije i wysącza się powoli do gruntu, użyźniając go. Ostatnio też, niestety, przy wydatnej pomocy szczurów, które podkopały się od spodu i wywlekają co lepsze resztki, bałaganiąc wokół.

Trzymam jeszcze z wiosny pułapkę od Pata, takiego "Victora" jak na zdjęciu poniżej. Wlazła nam wtedy mysz do domu i dogryzła się do mąki, więc ją z Wiktorem zapoznałem. Nastawiłem też wtedy dwie mniejsze pułapki (bo Wiktor jest na szczury) i osiągnąłem sukces już pierwszej nocy. Co ciekawe, odpalone były dwie pułapki, Wiktor i jedna z mniejszych, aczkolwiek trupek był tylko jeden. Możliwe, że wstrząs jednej uruchomił drugą, która przecięła tylko powietrze, tym bardziej, że truchełko było w jednym kawałku. Wiktor albowiem ma powera, o czym za chwilę.

Za pierwszym razem pułapkę położyłem na wierzch sterty odpadków i zamknąłem pokrywę. Za przynętę wziąłem skorupki od jajek i zaczepiłem je za to żółte "V" na środku spustu.

Nie złapałem nic, choć pułapka odpaliła się. Niestety została ruszona od spodu, więc nic się nie złapało.

Za drugim razem powtórzyłem manewr, tym razem ustawiając ją daleko od wejścia szczurzego podkopu. Dodatkowo w skorupkach umieściłem trochę masła orzechowego...

...by następnego dnia odkryć, że cwany szkodnik wyjął jakoś to masło bokiem, nie przyciskając spustu!

Za trzecim razem sukces miałem połowiczny. W końcu coś złowiłem, konkretnie trzy palce prawej ręki. Zakładałem znowu te pieprzone skorupki, nie wiem, czemu się na nie uparłem. Za bardzo się skupiłem na sprytnym zahaczeniu, przestałem trzymać naciągniętą sprężynę i PRASK!!! Jak mnie siekło, to zakląłem tak szpetnie, że najmłodszy syn obejrzał się z niedowierzaniem, furtka do ogrodu zgrzytnęła złowieszczo zawiasami, choć przysiągłbym, że nie wiało, a śpiewające wśród gałązek tui zamknęło dziób i zesrało się w geście dezaprobaty.

Pora nadeszła porzucić pomysł z zasadzaniem się w kompostowniku i wytoczyć cięższą artylerię — tunel do instalowania pułapek na dworze. Pana Wiktora (nie jesteśmy już na "ty") nie można zostawiać gdziekolwiek, bo może unicestwić nie to, co chcemy. Tunel ma tą zaletę, że posiada tylko mały otwór wejściowy, wyklucza więc uszkodzenie kota czy ptaka, a także uniemożliwia obejście pułapki.

Za czwartym razem znowu włożyłem trochę masła orzechowego do skorupki, zahaczyłem ją za spust i powoli wsunąłem pana Wiktora do pudła (długim kijem, człowiek się uczy na błędach).

I dało radę szczurzysko wyjeść to bez szkody. Szlag by trafił!

Olałem skorupki. Za piątym razem użyłem niedojedzonego po sobotniej imprezie gofra. Wcisnąłem go w żółty tacko-spust i tak wczoraj zostawiłem.

BINGO! Dziś znalazłem całą konstrukcję w nieładzie, wywróconą na bok, z połową szczura w środku a drugą na zewnątrz. Coś chyba próbowało się do niego dobrać, gdy już był ubity — możliwe, że był to Alfie, kot Pata i Prisilli.

Teraz pora wypowiedzieć wojnę kumplom i rodzinie denata. Zobaczymy co w najbliższych dniach będzie się działo w kompostowniku.

[me-lapislazuli]

Albo połączy się z odbytem i będę miał taki fajny tunel na wylot xd bo mój pokój mnie zaczął wkurwiac wiec se zrobiłem mały remanent xd znalazłem podczas sprzątania całą pake szlugow, puste opakowanie po sterlingach, 3 lufki i blety xddd

[krosagro-tunele-foliowe-blog]

Mały tunel foliowy - co w nim uprawiać ? 

[uwteam]

11 marca 2022

◢ #unknownews ◣

Najnowszy przegląd tygodnia z branży IT już na Ciebie czeka. Zapraszam do lektury.

Paczka ebooków dla programistów Pythona dostępna za grosze

Ebooki dla programistów w paczkach już od 5zł

1) Wizualne wprowadzenie do Machine Learningu - jak to działa? http://www.r2d3.us/visual-intro-to-machine-learning-part-1/ INFO: bardzo ciekawie przedstawione rozwiązanie pewnego problemu (tutaj: klasyfikacja danych) z użyciem machine learningu, z tym że koncepcja ML wprowadzana jest znacznie później. Autor doprowadza czytelnika do niej. Warto oglądać na komputerze. Trzeba tylko czytać i scrollować (aby uruchomić animacje)

2) Przeglądanie historii przeglądarki użytkownika za pomocą captchy https://varun.ch/history INFO: prosty test sprawdzający, 'czy jesteś człowiekiem?' może bez problemu zweryfikować, czy odwiedzałeś konkretną stronę WWW, czy nie. Niemożliwe jest wyciągnięcie listy odwiedzonych stron, ale możliwe jest odpytanie o konkretny adres i oczekiwanie odpowiedzi TAK/NIE.

3) Mapa występowania nazwisk na terenie Polski https://www.mapanazwisk.eu/ INFO: podajesz nazwisko którego szukasz, a mapa pokazuje, gdzie na terenie naszego kraju możesz znaleźć najwięcej ludzi o takim nazwisku. Przy okazji można też sprawdzić, jak bardzo popularne jest dane nazwisko (sprawdź np. 'Kowalski'). Zobacz, jak to wygląda w innych krajach.

4) Zagraj w Half Life w swojej przeglądarce https://icrazyblaze.github.io/Xash3D-Emscripten/xash.html INFO: aby zagrać, trzeba ściągnąć sporo megabajtów (33-85, zależnie od ustawień) z plikami pomocniczymi, ale poza tą jedną niedogodnością, to gra działa bardzo płynnie. U mnie z paczką 'HLDM' nie chciało się uruchomić (gra zawieszała się na menu), ale już np. z 'Hazard Course' poszło bez problemów.

5) Bugi w Hello World - czyli co można zepsuć w tak prostej aplikacji https://blog.sunfishcode.online/bugs-in-hello-world/ INFO: nie wszystkie języki programowania poprawnie obsługują kody wyjścia (exit codes) w przypadku problemów z działaniem nawet tak prostych programów

6) Wykorzystaj tunele oferowane przez Cloudflare do dostępu do swojego serwera lokalnego https://orth.uk/ssh-over-cloudflare/ INFO: dzięki tunelowi nie tylko możesz wystawiać na świat aplikacje webowe ze swojej sieci lokalnej, ale także dowolne inne aplikacje jak np. serwer SSH

7) Micropolis (otwartoźródłowa wersja Simcity) w Twojej przeglądarce https://www.graememcc.co.uk/micropolisJS/ INFO: ktoś przepisał Micropolis na wersję JavaScriptową. Mały powiew nostalgii dla wielbicieli gier z lat 80.

8) Mity dotyczące technologii blockchain - wywiad z polskim kryptologiem https://www.internet-czas-dzialac.pl/odcinek-31-blockchain/ INFO: wywiad trwa ponad godzinę, ale możesz go wchłonąć w wersji audio, wideo lub tekstowej (jako streszczenie)

9) Czyszczenie inputu od użytkownika webaplikacji na poziomie bazy danych https://sive.rs/clean1 INFO: ciekawe zastosowanie triggerów na bazie danych. W momencie umieszczania danych w tabeli uruchamiana jest funkcja 'czyszcząca' te dane i dostosowująca je do naszych potrzeb.

10) Dlaczego korporacyjne oprogramowanie robione na zamówienie często jest tak ociężałe? https://www.mailbox.my/blog/posts/why-enterprise-software-is-bloated/ INFO: nie zawsze chodzi tutaj tylko o jakość pisanego kodu. Niekiedy przyczyna jest zupełnie nietechniczna.

11) Hackerzy, którzy włamali się do firmy Nvidia, mają bardzo niecodzienne żądania... https://arstechnica.com/information-technology/2022/03/cybercriminals-who-breached-nvidia-issue-one-of-the-most-unusual-demands-ever/ INFO: domagają się wypuszczenia darmowych, otwartoźródłowych sterowników do wszystkich kart graficznych tego producenta. W razie niespełnienia żądania, wszystkie sekrety produkcji chipów Nvidii zostaną opublikowane w Internecie.

12) Jak przygotować się na kryzys - zarówno ten internetowy, jak i w życiu realnym. (Webinar - niedziala, 13 marca o 20:00) https://nbzp.cz/kryzys INFO: webinar jest organizowany przez Niebezpiecznika, a prowadzony przez Michałą Zalewskiego (lcamtufa). Zapisz się nawet jeśli nie masz czasu się pojawić na żywo, ponieważ osoby zapisane dostaną dostęp do nagrania

13) Jak działa pseudoklasa :where() w CSS i dlaczego jest taka fajna? https://www.matuzo.at/blog/2022/heres-what-i-didnt-know-about-where/ INFO: pierwszy raz widząc kod z zastosowaniem where() można się lekko zdziwić, ale warto poznać ten mechanizm i konsekwencje jego użycia

14) Używanie ":latest" w Dockerfile to zło, ale dlaczego? https://platformers.dev/log/2022-03-02-latest-literally-kills-puppies/ INFO: odpowiednik 'latest' istnieje w wielu ekosystemach - npm, terraform, docker. Wszędzie może narobić podobnych problemów. Warto przeczytać, dlaczego warto tego unikać.

15) Dlaczego w Indiach istnieje banknot o nominale ZERO rupii? https://karthika2006.wordpress.com/2015/05/13/zero-rupee-note/ INFO: produkcja banknotów bez wartości nie wydaje się mądrym pomysłem. Okazuje się jednak, że jest w tym pewna logika.

16) Nowe, relatywne jednostki miary w CSS https://blog.logrocket.com/investigating-new-css-viewport-relative-units/ INFO: do tej pory mieliśmy vw, vh, vmin i vmax. Jeśli nadal się w tym gubisz, to do kolekcji dochodzą jeszcze dwie nowe ;)

17) Jak działa webowa część Internetu? - proste wyjaśnienia https://github.com/vasanthk/how-web-works INFO: odpowiedź na klasyczne pytanie z rozmowy o pracę 'co się DOKŁADNIE dzieje, gdy wpisuję adres w pasek adresu i naciskam enter?' została tutaj rozpisana z podziałem na kilka rozdziałów.

18) Wszystko, co musisz wiedzieć o współczesnym WebDevelopmencie (książka online) https://github.com/dexteryy/spellbook-of-modern-webdev INFO: ta publikacja nie uczy programowania, a daje ogólny pogląd na to, co teraz dzieje się w świecie WebDev. Warto rzucić okiem na rozdziały, które brzmią dla Ciebie obco.

19) Drukarka paragonów wspierająca Ukrainę - projekt online https://sterowanie24.pl/drukarka INFO: na Twitchu trwa transmisja z pracy drukarki paragonowej. Za każdym razem, gdy ktoś wpłaca pieniądze na zbiórkę, na drukarce pojawia się jego nick oraz treść komentarza. Cały dochód przeznaczony jest na pomoc dla Ukrainy. Wrzuć tam parę groszy, jeśli możesz.

20) Sprawdzanie, czy liczba jest liczbą pierwszą za pomocą wyrażenia regularnego https://www.noulakaz.net/2007/03/18/a-regular-expression-to-check-for-prime-numbers/ INFO: spodziewałem się skrajnie rozbudowanego zapytania, a to, co zobaczyłem, nieźle mnie zaskoczyło. Aby wyrażenie działo, testowaną liczbę musisz zamienić na ciąg jedynek od długości takiej jak liczba (7 = 1111111 itp.) i dopiero na tej wartości uruchomić wyrażenie regularne.

21) Simpl - najprostsze możliwe implementacje pewnych funkcji w HTML/CSS/JavaScript (przescrolluj stronę do spisu treści) https://simpl.info INFO: szukasz informacji, jak użyć ficzera X dostępnego w przeglądarce, ale chcesz otrzymać odpowiedź w 3-4 liniach kodu? Ta strona jest dla Ciebie.

22) Nowości w CSS jakie przynosi nam obecny rok https://www.smashingmagazine.com/2022/03/new-css-features-2022/ INFO: kontenery w CSS, has(), 'else' dla media query, accent-color, warstwy CSS, subgrid, z 6 funkcji do definicji kolorów w CSS i inne... sporo tego :o

23) Generator muzyki LoFi - idealny dla ludzi lubiących pracować przy takiej muzyce https://lofigenerator.com INFO: generator losowo skleja ścieżki. Jeśli nie podoba Ci się aktualnie wygenerowany 'utwór', to po prostu przejdź do następnego. Ścieżki dawniej dało się ściągać (wychodzi coś koło 20 centów za utwór), ale teraz widzę, że opcja jest chwilowo niedostępna.

24) Aspect-ratio w CSS, czyli jak zachować proporcje przy budowie strony https://css-irl.info/aspect-ratio-is-great/ INFO: ciekawa metoda na budowę designu i ustalanie rozmiarów poszczególnych obiektów, czy obrazków. Nie wiedziałem, że w CSS można to osiągnąć aż tak łatwo.

25) Hostowanie statycznych stron internetowych napisanych w Markdown z użyciem serwera Caddy https://blog.thomaspuppe.de/static-sites-from-markdown-with-caddy-server INFO: okazuje się, że Caddy całkiem nieźle wspiera markdowna i kilka innych urozmaiceń, które mogą ułatwić nam pracę

26) Jaki antywirus wybrać dla Windowsa? Windows Defender powinien wystarczyć. https://0ut3r.space/2022/03/06/windows-defender/ INFO: Defnder jest w pełni OK, o ile trochę mu pomożemy przy użyciu odpowiednich ustawień systemowych.

== LINKI TYLKO DLA PATRONÓW ==

27) Generator wizualizacji dla plików dźwiękowych https://uw7.org/un_fe6d141cefbfd INFO: dodaj okładkę z ruchomym 'waveformem' i efektami specjalnymi do np. swojego podcastu, czy utworu nagranego przez Ciebie.

28) Zasoby dla developerów zmuszonych do tworzenia prostego designu ;) https://uw7.org/un_e9aa8f02a5e8e INFO: szablony stron, gotowe style, narzędzia, biblioteki UI, darmowe zdjęcia ze stocka, fonty, ikonki i wiele innych.

Dołącz do grona patronów, dzięki którym powstaje to zestawienie: https://patronite.pl/unknow

[olostrzyz]

Szlak Zabytków Techniki: Dworzec w Bielsku-Białej. Kolej dotarła do Bielska w roku 1855 jako odgałęzienie Kolei Północnej Cesarza Ferdynanda z Dziedzic. W roku 1860 oddano do użytku budynek dworcowy zlokalizowany wówczas na północnych obrzeżach miasta. Prowadziła do niego wytyczona wtedy ulica Kolejowa (Bahnstrasse), obecnie Barlickiego. Do 18 sierpnia 1878 roku była to stacja końcowa, wtedy bowiem oddano do użytku dalszy odcinek linii do Żywca. W celu jej przedłużenia wykonano za stacją w latach 1876-1877 metodą drążenia tunel o długości 268 metrów. listopada 1884 roku uruchomiono kolejny odcinek Kolei Północnej Cesarza Ferdynanda łączący Żywiec ze Zwardoniem, a 1 czerwca 1888 roku Kolej Miast Śląskich i Galicyjskich z Kojetina przez Cieszyn i Bielsko do Kalwarii. Wkrótce okazało się, że istniejący dworzec jest zbyt mały do potrzeb przewozowych i powzięto decyzję o budowie nowego obiektu dworcowego zlokalizowanego na północ od pierwotnego. Prace wykonała w latach 1889-1890 firma budowlana bielskiego architekta Carla Korna według projektu innego bielskiego architekta Carla Schulza, nawiązującego do innych obiektów dworcowych Kolei Miast Śląskich i Galicyjskich. Neorenesansowe polichromie w stylu pompejańskim we wnętrzu holu głównego wykonał wiedeński warsztat Wild und Weygand. Przy budowie nowego obiektu wyburzono halę mieszczącą perony starego dworca, ale sam budynek zachowano i znajduje się on do dziś przy ulicy Wałowej. Na potrzeby nowego dworca wytyczono także nowa ulicę - z początku Dojazdową lub Tunelową, od 1898 roku Cesarza Franciszka Józefa (Kaiser Franz Josef-Strasse), a dzisiejszą 3 Maja. Uroczyste otwarcie nowego budynku dworca nastąpiło 26 lutego 1890 roku. Od 11 grudnia 1895 roku komunikację z centrum miasta zapewniała linia tramwaju elektrycznego. #3dtrip #3dpress #trip #travel #travelblogger #travelphotography #travelgram #oloontour #bielskobiala #bielsko #polska #poland #station #train #kolej #bahn #history (w: Bielsko-Biała Główna) https://www.instagram.com/p/CUvZRjMIt04/?utm_medium=tumblr

[idianaki]

The Owl House S2 E08:

Uwaga! Spoilery!

Odcinek Hoody-centryczny!.. Nie czekałam na niego. Hoody to ten rodzaj postaci, która może być denerwująca w nadmiarze.

Hoody i Lilith jednak piszą ze sobą! To takie słodkie! Uwielbiam ich przyjaźń i mam nadzieję, że niedługo Lilith wróci.

Odcinek miał troszkę inną formę, gdzie był praktycznie podzielony na trzy osobne części, opowiadane przez Hoody'ego w liście. I to było naprawdę ciekawy zabieg. Wątki mieszkańców działy się osobno i równolegle, koniec końców zapętlając się w jedną historię.

Przyznam szczerze, że same fabuły (zwłaszcza Edy i Kinga) były tak wypakowane informacjami, że muszę obejrzeć odcinek jeszcze raz, żeby je w pełni ogarnąć.

Podoba mi się, jak ta cała historia jest o tym, że Hoody próbuje pomóc wszystkim, ale radzi sobie z tym tak świetnie, że mu kompletnie nie idzie... i dzięki temu wszystkim pomaga. Co jest potwornie zabawne i naprawdę ironiczne.

Jeśli chodzi o Kinga, to naprawdę podobała mi się jego część. Serial nie poszedł w "jestem adoptowany i nie wiem nic o mojej przeszłości, więc teraz będę się zmagać z self-worthy issues". King chce wiedzieć skąd się wziął i kim jest, ale to nie wpływa na to jak się czuje z samym sobą. To są dwa osobne problemy i jeden z nich może wynikać z drugiego, ale nie musi.

No i uwielbiam zakończenie. Z jednej strony Hoody zjadający list mnie rozwalił, aż krzyknęłam na komputer. Z drugiej kocham, że demon-ojciec-cokolwiek nazwał Kings jego nazwiskiem. To pokazuje ogromny poziom akceptacji decyzji jaką podjął King i szacunku dla Edy za wychowanie go.

Also, teraz będę rozkminiać przez tydzień jak poszukiwana przestępczyni ma tradycyjną pocztę, ze skrzynką i wgl. Serio, bardziej bym się spodziewała wysyłania listów magicznie, ala-Harry Potter.

Skoro o przestępcach mowa, to teraz do wątku Edy. Mam problem ogarnięcia jej wszystkie flashbacki, to było naprawdę ogromne. U niej z kolei dostajemy jej problemy z poczuciem własnej wartości po utracie magii... zwłaszcza teraz, kiedy nie może chronić swoich najbliższych. Jak na mój gust było tylko trochę za dużo ekspozycji i monologu Edy kiedy ta w końcu dogadywała się z bestią. To mnie trochę wyrwało z oglądania. Jestem fanką "show, don't tell" i ilość linijek sprawiła, że miałam wrażenie, że cała ta realizacja wyglądała dla mnie na zbyt szybką i sztuczną. A to aż takie szybkie nie było.

Luz. Oh, ten odcinek był taki słodki! I chyba tutaj Hoody w pewien sposób najbardziej rozwalił sprawę. Przyprowadzenie Amity, żeby dziewczyny porozmawiały to jedna sprawa, ale ten cały romantyczny tunel? Niefajnie. To może być bardzo przytłaczające dla normalnych ludzi, ale kiedy wydaje ci się, że twój crush nie odwzajemnia twoich uczuć i wciąż się przy nim denerwujesz, to naprawdę koszmar. Hoody próbował wyrwać od Luz możliwość powiedzenia Amity jak się czuje na jej własnych warunkach i na swój własny sposób. Chciał dobrze, ale z całej trójki to jedno miało dla mnie najbardziej potworny wydźwięk. Tak, dał Edzie jakieś dziwne narkotyko-leki, ale tu chodziło o jej zdrowie i bezpieczeństwo całego domu, bo w końcu jeśli Eda nie będzie spać to w końcu bestia by przejęła kontrolę, więc to jest "iść na całość" i "cel uświęca środki" typ sytuacji, nawet jeśli Hoody pewnie nie myślał o tym w tych kategoriach. Ale Luz? Nie można ich było po prostu zamknąć w tyj piwnicy, żeby w końcu porozmawiały?

Okej, to był mały rant, ale Luz był tylko taka wystraszona i spanikowana przez cały czas i mnie to tak dotknęło...

To, że Hoody ma problem z poczuciem własnej wartości i swoim miejscem, dlatego, że cała ekipa wychodzi z przygodami i niebezpieczeństwami daleko. Nie może być przy nich i nie może ich chronić. To było strasznie przykre i złapało mnie za serce.

To chyba wszystko jeśli chodzi o ten odcinek. Do następnego!

[odkryjdolnyslask]

Coraz więcej linii kolejowych w województwie dolnośląskim wraca do życia po latach zamknięcia dla ruchu pasażerskiego. Wśród nich są również trasy, które biegną przez najbardziej malownicze rejony Dolnego Śląska.

Przykładem jest chociażby linia nr 266 Świdnica Kraszowice - Jedlina Zdrój, dawna "Kolej Bystrzycka", zbudowana na początku XX wieku. Biegnie ona w dolinie rzeki Bystrzycy, kilkakrotnie ją przekraczając. Zachwyca w tym miejscu nie tylko mnogość obiektów inżynieryjnych, wielu mostów o różnych konstrukcjach, ale przede wszystkim widok Gór Sowich.

Ponadto jest to linia, w której przebiegu znajdują się bardzo ostre łuki: najmniejszy promień łuku znajduje się pomiędzy Bystrzycą Górną a Lubachowem i wynosi 235 m. Dużego uroku dodają również dobrze zachowane zabytkowe dworce, które odznaczają się charakterystyczną architekturą z przełomu wieku XIX i XX.

To właśnie tą trasą w ramach projektu Kolejowe Szlaki Dolnego Śląska już 14 kwietnia, kiedy pogoda powinna sprzyjać kolejowej turystyce w rejonie górskim, pojedzie skład specjalny zorganizowany przez Klub Sympatyków Kolei we Wrocławiu. Dla odmiany w ramach tego wydarzenia, w stosunku do przejazdów "Pociągiem w Góry Sowie" z poprzedniego roku, wprowadzone zostały zmiany. Planowane są trzy pociągi:

Wrocław Główny - Świdnica Miasto - Jedlina-Zdrój - Świdnica Miasto - Wrocław Główny (czas na zwiedzanie Jedliny-Zdroju około 5 godzin)

Jedlina-Zdrój - Nowa Ruda - Jedlina-Zdrój (czas na zwiedzanie Nowej Rudy około 3,5 godziny)

Nowa Ruda - Jedlina Zdrój - Wałbrzych Główny - Jedlina Zdrój - Nowa Ruda

Podróż pociągiem w relacji 2 i 3 to okazja do przejechania większości trasy linii 286 (Kłodzko Główne - Wałbrzych Główny), która biegnie w krajobrazie Gór Sowich i Wzgórz Włodzickich. Znajdują się tu jedne z najwyższych mostów i wiaduktów kolejowych w Polsce. Są one jednocześnie zabytkami sztuki inżynieryjnej.

Warto także zaznaczyć, że linia ta w swoim przebiegu posiada trzy tunele. Tym razem będzie okazja do przejazdu przez najdłuższy tunel kolejowy w Polsce - pod górą Mały Wołowiec, którego długość wynosi 1602 metrów - oraz drugi najdłuższy na tym szlaku o długości ponad kilometra pod Świerkową Kopą.

Pociąg poprowadzi lokomotywa SU45-079 z 1973 roku (widoczna na zdjęciu na winietce), jedyny czynny egzemplarz serii w historycznych barwach, z detalami dekoracyjnymi z lat służby tych lokomotyw wraz z oryginalnym wyposażeniem technicznym. Pociąg będzie złożony z trzech wagonów serii Bi z zakładów Linke Hofmann Werke z lat 1928-1930 oraz wagonu kuszetki i salonki z zakładów H. Cegielskiego w Poznaniu z lat 1976-1977. Wszystkie wagony będą w historycznym, oliwkowym malowaniu.

O ile podróż po zakamarkach Dolnego Śląska to wspaniała przygoda dla każdego, o tyle kolejne wydarzenie zainteresuje zapewne głównie miłośników kolei. "Fotozug", z języka niemieckiego foto-pociąg, to tradycja w Polsce jeszcze tak nie rozpowszechniona jak w krajach Europy Zachodniej. Bilety kupują zarówno osoby, które chcą jechać pociągiem, jak i te, które będą go "gonić" samochodami, aby robić mu zdjęcia. Otrzymują za to szczegółowe informacje, co do rozkładu jazdy i możliwość zrobienia niecodziennych zdjęć.

W minionym roku odbył się pierwszy przejazd "Fiatem po Podsudeckiej". Frekwencja pomimo kosztów okazała się wysoka, zarówno wśród pasażerów jak i osób fotografujących skład wzdłuż trasy przejazdu. Bilety pokrywają koszt zorganizowania pociągu. Przejazd odbędzie się 14 kwietnia 2024 roku.

Dla odmiany, tym razem pociąg pojedzie innym odcinkiem historycznej Magistrali Podsudeckiej. Linia ta powstała w latach 70. XIX wieku. Na PKP ma numer 137 (Katowice - Legnica ). Przebiega wzdłuż Przedgórza Sudeckiego i biegnie aż przez trzy województwa. Na odcinku w rejonie Prudnika tory znajdują się blisko granicy z Czechami. Magistralę Podsudecką również można zaliczyć do malowniczych linii kolejowych pod względem krajobrazu w jakim przebiega. 20 kwietnia uczestnicy podróży zobaczą nie tylko elementy historycznej infrastruktury kolejowej, ale także będą mieć okazję do podziwiania m.in. widoku Gór Opawskich, wraz z ich największym wzniesieniem Biskupią Kopą.

Planowana trasa: Wrocław Główny - Kamieniec Ząbkowicki- Paczków - Otmuchów - Nysa - Głuchołazy - Nysa - Prudnik - Głogówek - Kędzierzyn Koźle - Głogówek - Prudnik - Nysa - Kamieniec Ząbkowicki - Wrocław Główny. 17 marca planowana jest też wystawa zabytkowego taboru na stacji Wrocław Leśnica, a 10 marca kolejne pociągi specjalne w ramach projektu Zakamarki Wrocławia. Będą to pociągi retro z przewodnikiem kursujące w obrębie wrocławskiego węzła kolejowego. Szczegóły wkrótce na zbiorkom.przystanekd.pl

Materiał powstał we współpracy z Klubem Sympatyków Kolei we Wrocławiu. Fot. Piotr Kowalski.

[z-milosci-do-chomistosci-blog]

Jaką wyściółkę w takim razie powinniśmy wybrać? Wbrew pozorom wybór wyścółki nie jest tak oczywisty, jak mogłoby się wydawać.🤔 Podłoże możemy wysypać grubo ciosanymi trocinami, natomiast powinny być to trociny pochodzące z drzew nieiglastych (te iglaste mogą zawierać groźne dla chomika soki) Powinny być grubo ciosane, ponieważ przez drobniejsze chomik może zacząć się dusić- pylą się i mogą zawierać szkodliwe dla naszego gryzonia substancje. Niskiej jakości trociny mogą stać się przyczyną zakażenia pierwotniakami, dlatego nie można wykorzystywać trocin znalezionych na dworze. 🐾🐾🐾🐾🐾🐾🐾🐾🐾🐾🐾 Można też wybrać wyściółkę z suszonych kaczanów kukurydzy, wiórów konopnych, czy ściółkę bawełnianą.  Wysokość wyściółki powinna być uzależniona od wielkości naszego chomika, generalna zasada jest taka, że powinna być wystarczająca, żeby chomik mógł się w niej bez problemu zakopać, w końcu chomiki to z natury zwierzęta kopiące tunele i Twój mały gryzoń naprawdę potrzebuje tej możliwości. https://www.instagram.com/p/CIV1RxYgxiC/?igshid=i37gzs5qibs0

[celestialchariot-blog]

Torby Promocyjne, Zrywki, Wpis Flexo

Jednym załadowane fundamentalnych potraw zbywanych poprzez prywatną instytucję to są siatki opatrzonego obrazkiem. Rozwoziciel przekazuje wielokondygnacyjnej charakterystyk taszy jednorazowe, plastykowe, lukratywne a także taszy reklamowe, ekopozytywne, plecionki i dla tego siatki poczas odpowiedniej cenie. Przywołujemy do przybliżenia się opatrzonego bliską znakomitą podażą. Zawinięcia przeznaczone do obrotów, raportówki jednorazowe, propagandowe zaś naturalne i również biodegradowalne. Produkcja -plus- plakietka Frogut Plastics Warszawa, rycerz. mazowieckie.

Do działania obrazka następnie na torebkach jest obecnie nagły fotopolimer mianowicie tablica wciągająca barwę poligraficzną przy folie z wnętrza jakiej będą zrealizowane torby foliowe niepowtarzalne opatrzone napisem firmowym.Folia do napisie kampanii niepowtarzalnych przed wyciskaniem nieprzerwanie niesamodzielna przebiegowi aktywacji-koronowania w tym szlaku wytłacznia na extruderze.Kolor okleinie prosto z jakiej to są pisane przygodne egzekwuje się do niej przez dołączenie przeznaczone do polietylenu hdpe koncentratu barwiącego. kampanii marginalnych opatrzonego nadrukiem relatywna specjalnie dlaczego warto poczas raporcie z ust szczebla udoskonalenia polietylenu także jego ceny.

Firma APR- Informmax przetrwała wsunięta w owym 1984 semestru Odrabiamy :plus: tytki papierowe, foliówki papierowe, ( opatrzona uszami ze troku bawełnianego lub szarego, zaś między tasmy szarej), reklamówki jednorazowe toteż reklamówki :- czyli: marketki, DKT a koszulki reklamówki. Całe torby foliowe mozemy dokonać wprost z trwających wariantów okleinie :plus: LDPE, HDPE, MDPE. Torb rękodzielnicze (ekotorby) praktykujemy z okleiny opatrzona smakiem oksybiodegradowalnym. Chowamy ulubione otoczenie dziewicze. Wytwórczość bliska omija oraz torebki konsumpcyjne, nienaturalne fałdowe, torby klockowe, krzyżowe. Sumaryczne taszy potrafimy sprzedać się z napisami unikatowymi. Wnosimy raptowną adaptację, niedużą drogocenność, wielgachną formę. Wzywamy do przedstawienia się do niej opatrzona gęstą kontrofertą na własnej części internetowej.

Choć przypuszczalnie się wypadać, że torby foliowe wraz z wpisem współczesne fragment, następnie na który to parę interesantów przekaże zapobiegliwość, przyzwoicie uplanowane a do tego stworzone raportówki propagandowe trafiają do dworków a także utrzymań pozyskujących, oraz nieprędko są jeszcze wielokrotnie polecane w owym subiektywnych obiektach - a słyszalne po obrazku hasło reklamowe punkty usługowe dodatkowo znakiem rozpoznawczym jedzie pokaźnie. Reklamówki z jej wpisem coś takiego groszowy również skromny wihajster, który warto się zatroszczyć.

W znajomej propozycji posiadamy mrowie różnorodnych wyjść. Realizujemy kiesy agitacyjne LDPE ,- czyli, torby foliowe HDPE, worki krótkotrwałe, kaptury foliowe i cynfolie tunele. Napełniając obok mieszkańców ziemi zamówienie przy reklamówki agitacyjne potrafią Mocarstwo wydobywać spośród niemało nietypowych standardów. Sakwa Market, przyjeżdża łatwo mianowanym utworem. Nim jegomość saszetki jednorazowej, jakiego zacisk wydaje się zaimpregnowany u kupy opatrzonego nadzieją sztuk z zaliczanych do zakładką dolną czyli przyimek jej przypadku. Poczas palecie wykryją Królestwo prototypy ciasne intensywności 20 cm i okrutne wysokości 80 cm. Dodatkowym gatunkiem torby agitacyjnej skwapliwie wypłacanej poprzez usługobiorców przybywa niniejszy wyekwipowany w rączkę.

Jeszcze drożej sfinansujemy jako torby foliowe opatrzonym grafikiem firmowym albowiem wydatek dokłada się do niej uprzejmość grafiku po drukarce, jakie rzeczy znajduje się pracowite zaś pragnie wybitnego porysowania krzepkości elektrycznej. Kampanii cennik - zapraszamy przeznaczone do przybliżenia się z wami załadowane daninami własnych reklamówek. Zajmujesz przeglądania? Przyjeżdżamy przeznaczone do Twojej sile. Raport: Zrywki okolicznościowe dopełniane to są opatrzonego folii HDPE. Odbędziemy wszelaki zasięg kampanii poczas subordynacji tylko od niezbędności klienta.

@ PySMS :oraz: Swoistym żółwiem przeczącym niechybnie umieszczone w Naszym kraju, jest żółw błotny. Zalega rzadko, niepozornie w owym skwerach społecznych, w jaki sposób niestety nie powinna transakcja moc zapyla. Przeznaczone do takiego jest zupełnie wszystko to skromny żółw a następnie oskarżam, że niestety nie pomyli reklamówki opatrzonym meduzą reklamówki z nadrukiem oferta wraz z dwóch motywów: nie lubi bieżące jego niewątpliwy popadnij, również siatka daje dokumentnie dorosła to właśnie w węźle przeznaczone do bezmiaru nieruchawa (12-38cm). Konkretnym mówieniem: motyw żywcem zyskany zmontowany z nadruków ultraradykalnych, zacofanych zdrowych oszołomów.

Do fabrykacyj gramy jeno najlepszej marce tematy plus aparat z ust znacznych realizatorów, przy pomocy czemu krajowe torebki nawiasowe opatrzonego napisem zabezpieczają, iż Imperia reputacja może być stosownie przedstawiana. Pchamy do nauczenia się do niej opatrzonych znajomą ofertą po wszystkiego sposobie etui foliowe więc ekwipunki w dalekich kształtach, profilach plus kolorach.

Reklamówki poprzez lewituje miniony wzbogacane przeznaczone do nabytków free. Wprost z obserwacją tamtą zwycięża Unia Ogólnoeuropejska, a takie zachowanie jest ze asumptu przy jakość idioctwa zaśmiecania media prostodusznego -plus- zmontowany z takiego wykrętu zbytnio teraźniejsze przewiewniejsze reklamówki po obroty w niemało skrajach przyjdzie obecnie zapraszać. Obok ubezpieczenie to i to właśnie w grzbietach bardziej rozwiniętych, jak na przykład dla tego poczas Naszym kraju raportówki plastykowe nieprzerwanie napawają się z wami niewyczerpaną renomą -oraz- dla tego nie poddały się do niej wyprzeć bezcelowym także przeciętnie doświadczonym torebkom papierowym.

Poza tym stanie rzeczy kampanii są to mały odłamek tłuszczących się kala, ledwie że one lekko jeżdżą przeto szybko żuje zaobserwować. Kampanii opatrzonych grafikiem powodujemy oczywiście od rysunku do dostawy.Niskie wkłady pozbawioną zaliczek,wystarczy zrobienie z jej oznaczonymi przeznaczone do powłoki plus dystrybucji. Reeksport torebek prosto z obrazkiem to wszystko bliska filarowa dystrybucja, choć tak koturnowej sytuacje torby foliowe przedkładamy niniejsze gwoli typów opatrzony Swojski to właśnie w ponętnej cenie-ceny tak bardzo jak na przykład dla importerów.

[maciejbittner]

Ktoś wreszcie powinien sformułować bucket list warszawiaka. Karuzela na Bielanach, spływ Świdrem, tunel pod Wisłą do wieży ciśnień, Filtry, wódka pod Cytadelą. Długo można by wymieniać wszystkie atrakcje, których doznać trzeba przed śmiercią, jeżeli chce się bez wstydu przyznawać do stołecznego pochodzenia.  Jedną z nich byłoby na pewno „Metro” w Studio Buffo - czyli chyba najgłośniejszy lokalny musical w którym pierwsza obsada nieubłaganie zbliża się do wieku emerytalnego. Wstyd, że przez te dekady nie byłem na nim ani razu - aż do piątku.  Dzięki temu, że doktor Jekkyl miał niespodziewany  przeszczep organów, w ostatniej chwili załapałem się na wyjście.

Bez oczekiwań, bez researchu i bez czasu na zastanowienie, czy rzeczywiście to jest dobry moment. Pierwsze zaskoczenie przyszło jeszcze zanim podniosła się kurtyna. Show jest tak popularne, że liczna grupa osób biorąc „wejściówki” musiała oglądać ponad dwugodzinny spektakl na stojąco. 28 lat po premierze obsługa teatru upycha chętnych kolanem.

Nie raz wyrażano już krytykę librett operowych. Bez cienia wątpliwości można stwierdzić, że ten sam problem dotyczy ich musicalowych młodszych braci. Fabuła bez niuansu, dialogi z 2456 odcinka Klanu, a zakończenie pewne jak porażka polskiej reprezentacji. Masz ochotę wstać i krzyknąć: dosyć tych bzdur! Przyszedłeś słuchać muzyki, a wrzucają Ci polsatowski serial klasy „B”. Niestety, musical musi mieć warstwę fabularną, bo bez niej nie byłby musicalem. Być może twórca gatunku trzymał się zasady „łyżka dziegciu”.

Najistotniejsze są jednak piosenki i to właśnie dzięki nim można znieść miałkie postacie i kiepskie żarty. Właściwie od początku do końca pojawiają się same hity, bez nierówności i zapełniaczy. Melodie będą chodzić za Wami jeszcze przez wiele dni.

Oczywiście weekend nie mógł się skończyć w ten sposób. Kulturalnie, spokojnie, na rozmowach o teatralnych interpretacjach. Jak zwykle musieliśmy zwiększyć tempo i zakręcić ruletką życia na której zawsze wypada „0”.

Najpierw koreańska knajpa Yache Korea na Nowogrodzkiej, gdzie było pysznie - tak, że wyskrobałem mój mały garnuszek z potrawą o trudnej do zapamiętania nazwie. A ciężko skrobie się pałeczkami! Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie to, że jedna blogerka modowa pokłóciła się z drugą faszionistką i w efekcie musieliśmy zdecydować się na wódkę. Nie ma przecież lepszego sposobu na redukcję napięcia nerwowego. W tej opowieści muszę ominąć przerwę techniczną na zmianę bielizny termicznej (było zimno!), przyjęcie panów na bookingu i nie wiem, co tam kto jeszcze robił.

Majki ugościł nas pięciolitrowym baniakiem wyciskanego soku (co doskonale pasowało do litra ukraińskiej gorzały) i dobrą nutką. Na tyle dobrą, że dopiero koło 5 nad ranem udało się bezpiecznie zejść z 5 piętra bez windy i załadować do Ubera. Przekleństwo czerwca - o tej porze jest już tak jasno, że wszystkie sponiewierane nocą osoby wyglądają jeszcze żałośniej. 

Blackout.

Gdyby nie Parrot Fish od Iskierki i risotto od Izy prawdopodobnie cały dzień spędziłbym w domu próbując zrobić coś sensownego ze swoim życiem - jak zwykle bez skutku. Prosecco oczywiście też trochę pomogło. Wielką niespodzianką była nagła wizyta znanego aktora młodego pokolenia - Macieja M., który przez większość wieczoru komplementował Iskierkę i ewidentnie dążył do zawarcia bliższej znajomości. 

Jeżeli w niedzielę będziecie umierać i wpiszecie w Google: warszawa uzdrowisko szybko, to na pierwszym miejscu wyskoczą Wam na pewno tężnie Konstancin. Nie myjcie włosów - alkohol właśnie przez nie uchodzi najszybciej w kontakcie z solanką. M. namówiła mnie na regenerację, lody, chłodnik i podziwianie rezydencji naszych wspólnych znajomych. Był to jednak moment, gdy sił starczało już tylko na spacery i regularne uzupełnianie elektrolitów.

Wakacje w stolicy są piękne.

Za ten wyniszczający weekend dziękuję przede wszystkim M., Panu Jakubowi, Iskierce, Majkiemu, Izie, Stasiowi, Olkowi i pani z parasolką a’la „Noce i dnie”

[whatificannotanymore]

Czasami budzę się z pytaniem, czy dzis jestes tym, kim byles, gdy sie znaliśmy.

I to pytanie drąży skałę. Powoli. Kropla po kropli. W ciągu dnia ciąży mi delikatnie, staram się je zagłuszyć każdą możliwą czynnością. Ale czasami musze odpocząć. Siadam wiec z kubkiem pełnym kawy. I zauważam, na jaką skalę pragnę odpowiedzi. W ciągu dnia jest mało pytań, wiec nie ma wielu odpowiedzi. W ciągu dnia czas jeszcze jakos pcha mnie naprzód.

Ale przychodzi wieczor i moje obowiązki koncze sie, a ja muszę polozyc sie do łóżka, by następnego dnia do nich wrocic. A wieczorem w moim sercu jest już wydrazony tunel, przez który mogą przepłynąć wszystkie inne emocje i uczucia, ale to jedno nie. Bo ten tunel jest wciąż za mały na jego ogrom.

Wieczorem dosiega mnie poczucie pustki, kiedy nie potrafię odpowiedzieć sobie na zadane wczesniej pytania. Przychodzi żal. Nie wiesz, jaka tocze w sobie bitwę, by nie dopuścić do siebie rozpaczy.

Kim dzisiaj jestes?

Czy spełniasz swoje marzenia?

Czy myślałeś kiedys o tym, by spełnić je ze mną?

Rankiem budzę się z jednym pytaniem na ustach. Wieczorem jest już ich setki tysięcy. Miliony pytań, na ktore nie potrafię sobie odpowiedzieć. Na ktore w większości Ty prawdopodobnie tez nie umialbys.

[krosagro-tunele-foliowe-blog]

✅ Mały tunel foliowy do ogrodu

Mały #tunelfoliowy do ogrodu to już stały element działek, który coraz częściej ozdabia kawałek przydomowej zieleni. Wewnątrz konstrukcji rozwijają się #warzywa, #owoce i #zioła, wypełniając przestrzeń w #cieplarni. Nawet w niewielkim ogrodzie konstrukcja znajdzie swoje zastosowanie. Liczba możliwych opcji i produktów pozwala na znalezienie cieplarni dopasowanej do swoich potrzeb, kształtu i rozmiarów działki.

O tym jak prowadzić niewielką plantację pod osłonami, opowiemy w artykule Krostrade.

[auslanderkawszwajcarii]

Rigi to pasmo górskie między Vierwaldstättersee, Zugersee i Lauerzersee w środkowej Szwajcarii. Najwyższy szczyt ma 1797,5 m n.p.m. Rigi Kulm, popularne miejsce dla turystów. Pozostałe szczyty Rigi Hochflue, Dossen, Rigi Scheidegg i Vitznauerstock (LU), Gersauerstock (SZ) są nieco niższe.

Geologicznie, Rigi, oprócz wapiennych szczytów Hochflue i Vitznauerstock (w kantonie Schwyz nazywają się Gersauerstock) na południu, nie należą już do Alp, ale do subalpejskiej Molasy, a tym samym do płaskowyżu szwajcarskiego. Skała, która jest ściskana z różnych materiałów i nie jest zbyt solidna, jest również znana jako Nagelfluh.

Na zachodnich i północnych stokach Rigi często występują ulewne deszcze. Miejscami prowadzą do silnej erozji gleby, a na terenach bardziej płaskich do odkładania się często gęstych, luźnych osadów zmieszanych z próchnicą (aluwium jako koluwium). Taką właśnie niespodziankę od natury otrzymaliśmy będąc na szczycie:

W humanizmie – po raz pierwszy w 1479 roku przez Albrechta von Bonstetten użyta nazwa Rigi wywodzi się od łacińskiego Regina montium, czyli „Królowej Gór”, która miała charakteryzować jej majestat i piękno. Ale nazwa góry zawiera raczej szwajcarskie niemieckie ogólne słowo Rigi, które oznacza „poziomo biegnącą stratyfikację, pas, pasmo”.

Nazwę tę po raz pierwszy można znaleźć w baśniowym opisie dworu Küssnacht z około 1350 roku, w jednej kopii z końca XV wieku: “uff an den obresten grad rigen” i jednej z 1561: “uf then oberstenn grad Riginun”. W konkretnym przypadku odnosi się to do zbocza górskiego poniżej grzbietu, który rozciąga się od Kulm do Rotstock.  Forma liczby mnogiej Rigen, która była używana w XIV wieku, a także wielokrotnie w XV wieku – została po raz pierwszy zastąpiona w dokumencie z 1439 r.

Szczyt Rigi

Dzięki swojemu dobremu położeniu nad Jeziorem Czterech Kantonów Rigi już w XVIII wieku było znane jako cel wycieczek i wakacji. W 1816 roku na Kulm powstał pierwszy drewniany pensjonat. Budynek ten był znacząco wspierany przez rysownika panoramy z Zurychu Heinricha Kellera. W kolejnych dziesięcioleciach powstało więcej pensjonatów. W 1859 roku Friedrich Albrecht zaproponował linię kolejową w górę Rigi, której gondole miały wjeżdżać na górę za pomocą balonów gazowych. W 1875 roku został otwarty Grand Hotel „Schreiber” z 300 miejscami noclegowymi jako największy do tej pory budynek w rejonie szczytu. Został rozebrany na początku lat pięćdziesiątych XX wieku i zastąpiony mniejszym nowym budynkiem.

Zwiedzający mogą podziwiać wspaniałą panoramę na Jezioro Czterech Kantonów i pobliskie Alpy, a także na północ do Płaskowyżu Centralnego. Góra oferuje również różne formy spędzania wolnego czasu: piesze wycieczki, saneczkarstwo, narciarstwo, narciarstwo biegowe, paralotniarstwo, przejażdżki bryczką konną, nostalgiczne przejażdżki lokomotywą parową z przełomu wieków i wiele innych.

Na rigi można wjechać dwoma kolejkami zębatymi i kilkoma kolejkami linowymi:

z Vitznau: kolej zębata Vitznau-Rigi-Bahn została uruchomiona 21 maja 1871 r. jako pierwsza kolej górska w Europie. Osiągnęła szczyt w 1873 roku i jest eksploatowana elektrycznie od 1937 roku. VRB musiało dzierżawić trasę z Staffelhöhe do Kulm od ARB do czasu połączenia, ponieważ nie posiadało licencji na ten odcinek trasy w Schwyz.

z Arth: Arth-Rigi-Bahn (kolej zębata) została uruchomiona 4 czerwca 1875 roku. W 1907 roku ta kolej została przebudowana na napęd elektryczny jako pierwsza na świecie kolejka zębata o standardowym rozstawie. Oryginalna trasa doliny z Arth am See do Goldau już nie istnieje, pociąg rozpoczyna się dziś na stacji Arth-Goldau.

z Weggis: Panoramiczna kolejka linowa Weggis-Rigi Kaltbad została uruchomiona 15 lipca 1968 r.

z Goldau: Kolejka linowa Kräbel Rigi-Scheidegg LKRS została uruchomiona w 1953 r., pojemność została zwiększona w 1960 i 1985, a w 2017 została zastąpiona przez „kompaktową kolejkę linową” Garaventa z 15-osobowymi kabinami firmy CWA.

Inne, mniejsze kolejki linowe kursują z Vitznau do Wissiflue i do Hinterbergen, między Gschwänd i Burggeist oraz z Brunnen do Urmiberg.Pierwsze trzy wymienione systemy połączyły się w 1992 roku, tworząc Rigi-Bahnen. Dwie kolejki zębate wykorzystują te same tory o standardowej szerokości z zębatkami zgodnie z systemem Riggenbach i tym samym napięciem napędowym prądu stałego 1500 V, dzięki czemu można łatwo wymieniać pojazdy.

Kolej wąskotorowa Rigi-Kaltbad-Scheidegg została zbudowana między Rigi Kaltbad i Rigi Scheidegg w latach 1874-1875, ale dopiero po kilku latach była na plusie i kilkakrotnie przerywała działalność. W 1931 roku działalność została całkowicie zamknięta, tabor został sprzedany, a trasa zlikwidowana w 1942 roku. Na trasie tej kolei przez mosty i tunel prowadzi dziś wygodny szlak turystyczny, popularny także zimą.

Istnieje również gęsta sieć szlaków turystycznych, z których najważniejsze połączenia można wykorzystać również zimą. Należący do gminy Weggis LU, na wysokości 1400 m npm. Osada Kaltbad położona w centrum jeziora jest centrum działalności (stacja VRB, kompleksy hotelowe, poczta, sklep wiejski, apartamenty wakacyjne, kaplica). Miejsce to jest wolne od samochodów i od dawna znane jest również jako «das kalte Bad», czyli „zimna kąpiel”.

Popularny, prawie płaski szlak turystyczny prowadzi do znanego punktu widokowego Känzeli z widokiem na Pilatus, Lucernę i Jezioro Czterech Kantonów. Trasa okrężna Kaltbad – First – Klösterli – Trib – Kulm – Staffel – Känzeli – Kaltbad lub trasa wysokogórska z Rigi Scheidegg do Rigi Kulm oferuje dłuższe możliwości wędrówek z większą liczbą metrów w pionie.

Dodam, że na szczycie góry znajduje się restauracja, w której można odpocząć, zjeść i podziwiać krowy, pasące się na zboczach, a także posłuchać muzyki rogów alpejskich. Jest także mały plac zabaw dla dzieci.

Oferta dla turystów: SGV Schifffahrt Vierwaldstättersee i Rigibahnen uruchomiły bilety kombi. Można z nich korzystać w sezonie letnim. Przepłynięcie przez jezioro czterach kantonów i wjazd i zjazd z Rigi kolejkami w cenie 120 CHF od osoby. Posiadacze SwissPass mają zniżki np. z kartą Halbtax – 60 CHF. Dzieci między 6 i 16 rokiem życia płacą 47 CHF, a te, które posiadają Kartę Juniora, mają wszystko gratis. (O kartach przeczytasz TUTAJ)

Źródła: Ciotka Wiki, prospekty turystyczne, http://www.lakeluzern.ch

Rigi- Królowa gór Rigi to pasmo górskie między Vierwaldstättersee, Zugersee i Lauerzersee w środkowej Szwajcarii. Najwyższy szczyt ma 1797,5 m n.p.m.

[madaboutyoumatt]

Josh

- Ciesz się, że tylko gadam. Znam ludzi, którym zdarza się sikać pod siebie – skrzywił się lekko, ale wyraźnie te wspomnienia wywoływały w nim więcej rozbawienia, niż faktycznego obrzydzenia. Może dlatego, że w szkole wojskowej często przekraczali granicę tego, co innych ludzi wykrzywiało albo dystansowało. A może dlatego, że sam zwykle był osobą wyjątkowo swobodną? - To tylko warga, i to dolna. Mam już blizny na podbródku, kolejna kropka nie zrobi mi różnicy – powiedział, pochylając się w jego stronę, aby bardziej położyć się na stole, niż siedzieć sztywno i prosto. Jedną ręką trzymał się za brzuch, jakby miało mu to coś pomóc. Na wspomnienie o tunelach momentalnie się skrzywił. – Tego chujostwa nie będę sobie robić - powiedział od razu, brutalnie. Miał podobne zdanie co Matt, tylko, że w przeciwieństwie do przyjaciela, on im bardziej był pijany, tym dosadniej mówił. Gdy był zdenerwowany szczególnie umiał kląć, ale dzisiaj upijał się na wesoło, więc przekleństwa mogą zostać ograniczone. Specjalnie dla wrażliwych uszu przyjaciela. – Nie kręcą mnie tunele, tak samo jak dredy… I co oznacza, że mi „zabraniasz”? – parsknął cicho, czując zmianę w przyjacielu. Ten po alkoholu robił się nie tylko bardziej rozgadany, ale i pewniejszy siebie. Mógł spokojnie wyłożyć swoje zdanie Joshowi. Właściwie… Mógł nawet szatyna do tego przekonać. Teraz jednak, ten złośliwiec, próbował ciągnąć go za język. - Dzięki, łaskawco – zironizował Brand, sięgając dłońmi po kufel. Czuł, że się nad nim „pomodli” przez te dziesięć minut. Cała ta sprawa z objadaniem się, była całkiem prosta – Josh po prosto był wyższy od Matta i jednak mocniej zbudowany, co nie było trudne, bo brunet był po prostu drobny. Zresztą ten regularnie ćwiczył. – Dobra. Idziemy na kolejkę górską! – postanowił, uderzając lekko dłonią w stolik. – Ale jak się porzygam, mały, nie patrz na mnie z politowaniem – uprzedził, pokazując na niego ostrzegawczo palcem. Wyprostował się, przeciągnął, a potem dopił piwo za jednym zamachem, aż się krzywiąc i cicho przeklinając pod nosem, podniósł się z ławki. Zamiast siedzieć w jednym miejscu wolał się przejść, dopóki jeszcze mógł. Okej. Musiał przyznać, że go brało. Wsunął dłonie do kieszeni bezrękawnika. - I, Matt, są w prawej kieszeni spodni – powiedział z uśmiechem, ruszając powoli w stronę owego domu strachów. Mówił oczywiście o kluczach. Nie zamierzał jednak tego wyjaśniać, sprawdzając trzeźwość swojego kolegi i jego zdolność kojarzenia faktów. A swoją drogą… Było mu gorąco. Zanim pomyślał już ściągał bezrękawnik. – Trzymaj, zanim zmarzniesz – wyciągnął go w stronę Matta.