#epka
Explore tagged Tumblr posts
9jafastlink · 2 years ago
Photo
Tumblr media
Simon Ekpa released hours after arrest. Pro-Biafra separatist agitator, Simon Ekpa, has been released by Finnish authorities hours after he was arrested and grilled. Earlier Thursday, Feb. 23, Finnish police escorted Ekpa out of his apartment in Lahti. He was later released on Thursday evening. He took to Twitter to share a post after his release. The Finnish Central Criminal Police confirmed Ekpa’s release on Thursday, according to HS reports. "The person being questioned today is suspected of a crime. We will return to the title on Friday,” Tommi Reen from the Central Criminal Police told HS during a phone interview. #epka #simonekpa #9jafastlinknews #2023election #nigeriadecides2023 https://www.instagram.com/p/CpCHs0aqAE_/?igshid=NGJjMDIxMWI=
0 notes
pwk-opowiesciotwarte · 1 year ago
Text
Finisaż wystawy "Bio-Barogeneza" Sybilli Skałuby (Wystawa Sybilli Skałuby „BIO-BARIOGENEZA” ) w Galerii Intymnej.
Za oprawę muzyczną wydarzenia odpowiadał John Lecter, który pracował z artystką również przy tworzeniu muzyki do jednej z prac na wystawie.
John Lecter to prywatnie Krzysztof Żebro. Na co dzień pracujący w obszarze kultury, sportu oraz mediów. Swoją przygodę z muzyka elektroniczną rozpoczął 14 lat temu w małym klubie w Małopolsce. Szlifując swoją technikę oraz styl, szybko został zauważony przez większe kluby. W 2008 roku nastąpił duży progres. Jego pełne energii i pomysłowości sety zostały docenione, co zaowocowało zaproszeniem na event Nature One 2008. Rok 2009 to pierwsze kroki w produkcji własnych utworów, które docenił weteran muzyki techno w Polsce – Siasi, który zaproponował współpracę z Dirty Stuff Records. Jego pierwsza EPka przyniosła sukces. Utwór “Hannibal” po trzech dniach sprzedaży na portalu BeatsDigital.com znalazł się na 7 miejscu. Kwintesencją współpracy był album “The Howl of Wolf”, utrzymany w mocnych technicznych brzmieniach. W kolejnych latach John wydał kilkanaście singli w kilku wytwórniach. Później artysta zawiesił swoją działalność na 12 lat i powrócił z EPką zatytułowaną “After Earth”. Wyraźnie słyszalna zmiana w technice oraz stylu muzycznym powoduje, że mamy do czynienia z produkcjami opartymi na melodyjnym techno z elementami muzyki filmowej oraz ambientowej.
(https://polskaplyta-polskamuzyka.pl)
0 notes
wtaktzycia · 3 years ago
Text
Pastry – Band Aparat
Świeże granie w pozornie utartym rockowym tonie okazuje się w przypadku Pastrów bardzo chwytliwe. Teksty Pascala nie mają w sobie grama niezręczności i pozostają w głowie na długie godziny. Momentami pod dźwiękiem, lecz zabieg ten mimo obiektywnego odejścia od poprawnej sztuki wokalnej broni się i nadaje projektowi niepowtarzalnego stylu. Muzycy z trójmiasta nie są bowiem tytułowym “Amatorskim gangiem” Godarda, bo dobrze wiedzą co robią.
Oczywiście tekstom Pascala daleko byłoby do sukcesu gdyby nie znakomite partie gitarowe Czarka i Marcela. Panowie ewidentnie wiedzą jak zaciekawić słuchacza żonglując odpowiednimi riffami, harmoniami i bridge’ami. Nie piszę tego dlatego, że zdarza mi się czasami grać na ich wzmacniaczach i wolałbym nie utracić tego przywileju – epka została doceniona także przez słuchaczy i krytyków muzyki niezależnej, co potwierdza między innymi miejsce zespołu wśród lineupu tegorocznego festiwalu Soundrive. Epka ma jednak jeden poważny mankament – jest za krótka. Mam nadzieję, że nadchodzący longplay wypełni ten niedosyt.
Tumblr media
0 notes
kneeanderthal · 2 years ago
Text
PLEASE PLEASE PLEASE PLEASE PLEASE PLEASE PLEASE PLEAS EPKAS PELS PELS PLEA PLESNPELD PESNPEKS PES
me when will has to stay at the wheelers house because hoppers cabin is just too small for everyone and he stays in the basement and suddenly byler are paralleling jancy from s2 and say goodnight to each other 8 times before going their separate ways and but suddenly mike is rushing down the stairs of his house and will is rushing up the stairs of the basement and will opens the door to see mike and “the first lie” starts playing:
Tumblr media
339 notes · View notes
mbc24news · 2 years ago
Text
SIMON EKPA ACCUSED NIGERIAN GOVERNMENT.
The Biafra agitator, Simon Ekpa accused the Nigerian government of scuttling the labour party’s presidential candidate, Mr. Peter Obi’s election at the 25th February presidential election. Epka said that Mr. Peter Obi won the presidential election but the electoral body, INEC declared the All Progressive Congress candidate, Bola Ahmed Tinubu the winner. He said this on Thursday stating that Mr…
Tumblr media
View On WordPress
0 notes
brudiza-spudnik · 2 years ago
Text
where is the video of Joe Biden saying epka eka mica peebelo
0 notes
powertrumpeter · 2 years ago
Text
Watch "PRINCE CHARLES BLESSES SIMON EPKA TELLS HIM TO CONTINUE" on YouTube
0 notes
ayoore · 2 years ago
Text
Watch "BREAKFAST WITH KOIKIMEDIA BUBU SPEECH, PROF AKINTOYE MESSAGE ON MRS ONITIRI, SIMON EPKA VS FINLAND" on YouTube
0 notes
torxinsessions · 2 years ago
Photo
Tumblr media
Torxin Sessions #7 | Zagi
youtube
Maciej Buszman: Twój gitarzysta Maciek opowiadał mi, że prawdopodobnie będziesz się śmiała przez cały wywiad. Zagi: No jest to sytuacja specyficzna (śmiech). MB: Niesamowitym dla mnie jest to, że jeszcze jakoś przed pandemią do Ciebie pisałem z zaproszeniem do studia przy którejś z wizyt w trójmieście… Zagi: Pamiętam to! MB: …a teraz spotykamy się na zupełnie innych zasadach w porównaniu do tego jak sobie to wyobraża��em. Zapraszałem Cię jako obcy gość, a teraz widzimy się jako ziomeczki. Zagi: I trochę już robiliśmy razem! MB: 2021 to można nazwać bardzo ważnym rokiem dla Ciebie pod względem jubileuszowym. 10-cio lecie pracy artystycznej pod twoim obecnym pseudonimem, pierwszy rok działalności Popcorn Records. Zagi: Tak, data narodzin Popcorn Records pokrywa się z premierą płyty “Prześwit”. Pamiętam, że zrobiliśmy wtedy imprezkę, którą transmitowaliśmy na fejsie. Świętowaliśmy otwarcie wytwórni jak i premierę płyty. Było to bodajże 26 września.
Tumblr media
MB: Czytałem ostatnio dużo wywiadów nie tylko tych dotyczących prześwitu, ale tych bardziej archiwalnych z poprzednich lat. Wyczytałem np. że zaczynałaś na streecie, potrafiłaś mieć 3 godzinne sety złożone tylko ze swoich utworów. Reklamowałaś się nawet tym, że miałaś w swoim repertuarze 1000 piosenek. Zagi: Tak, był taki czas, że dużo pisałam. Zwłaszcza w okresie od podstawówki do liceum potrafiłam napisać kilka numerów dziennie. Nie potrafię tego teraz pojąć, bo obecnie to jest święto kiedy coś napiszę. Oczywiście jeżeli są to jakieś zleceniowe sytuacje to jak najbardziej nie ma problemu, natomiast już mniej rzeczy mnie porusza. Wydaje mi się, że jest już mniejsza ilość spraw o których warto mówić i pisać. Coś musi we mnie pęknąć lub bardzo ucieszyć by zabrać się za pisanie. MB: Przypomniało mi się ile rzeczy ja pisałem w liceum na lekcjach. Miałaś jakiś przedmiot podczas którego miałaś największą wenę? Zagi: Nie robiłam tego nigdy typowo tekstowo. Musiałam zawsze mieć ze sobą instrument, więc na lekcjach nie wchodziło to w grę. Były jakieś sytuacje, że pisałam wierszyki, ale to wiesz - pani nam zadała (śmiech). U mnie to zawsze było w parze z instrumentem. MB: Porozmawiajmy o tych ostatnich 10-ciu latach. Pominę już dwie pierwsze epki, czyli demo oraz “Uke”. To był okres kiedy te rzeczy brzmiały w miarę podobnie do siebie. Nagle pojawił się w twoim życiu kontrakt z wytwórnią. Efektem tej współpracy była płyta “Kilka lat, parę miesięcy i 24 dni”. Jak wyczytałem to ten album można by było nazwać dokładniej “4 lata, 6 miesięcy i 24 dni”. Zagi: W sumie to nawet 7 lat. MB: Zastanawiałem się jak z perspektywy czasu można nazwać ten rozdział? Tę płytę odebrałem jako takie zamknięcie tych tysiąca piosenek. Jak patrzysz na siebie z tamtego okresu? Możemy tu mówić o jakiejś niewinności i wierze w lepsze jutro? Jak wtedy było? Zagi:             To był czas kiedy wydawało mi się, że chwyciłam Pana Boga za nogi. Miałam wtedy swój pierwszy management, wydawałam płytę w Warnerze. Zacząłem wchodzić wtedy do studia, pracować nad aranżacjami, zaczęli ze mną współpracować muzycy sesyjni. To była dla mnie nowość, bo wcześniej wszystko robiłam sama w domu, bez proszenia nikogo o pomoc. To było coś czym się karmiłam, z czego byłam bardzo dumna i jarałam się tym, że współpracują ze mną topowi muzycy sesyjni i nie tylko. Byli bardzo zajarani tym materiałem. Byłam ciekawa co zaproponuje wytwórnia, byłam ciekawa tych nowych kontaktów, nowych rzeczy. Tak naprawdę miałam wielką ochotę i potrzebę oddania się w ich ręce. Wydawało mi się, że jest to odpowiednia droga.
Tumblr media Tumblr media
MB: Z czasem u tego samego wydawcy pojawiła się jeszcze twoja Epka “Drapacz Chmur”. Przyznam, że dla mnie osobiście jest to dalej moje ulubiona kompilacja. Każdy z utworów jakie tam się znajdują spokojnie mógłby być radiowym hitem. Dowiedziałem się od Ciebie wcześniej, że to mogła być płyta. Jakie utwory mogły się tam jeszcze znaleźć?
Zagi: Na ten płycie miało znaleźć się 12 utworów, a te 4 miały być singlami. Był plan by działać dalej, ale wytwórnia nagle stwierdziła, że wydawanie pełnowymiarowej płyty fizycznej jest bez sensu i lepiej zrobic krótszą formę, czyli EP - bo takie czasy i tak się teraz robi. Krzywisz się teraz, ale tak mi powiedzieli! Podejrzewam, że po prostu chodziło o pieniądze. Z tego co kojarzę to w tamtym roku w ogóle zmienił się cały zarząd wytwórni. Ogólnie wtedy w największych wytwórniach były duże zawirowania na wyższych stanowiskach. Ja rozstałam się z wytwórnią jakoś z 2-3 miesiące przed tą sytuacją. MB: Jak czytałem wywiady dot. stricte tej EPki oraz przeczytałem sobie ponownie teksty, to zrozumiałem, że to było takie ironiczne pożegnanie się z wydawcą. Np. “Siano” bardzo krytykowało całe to otoczenie, które Cię olało. Zacząłem się zastanawiać nad emocjami jakie towarzyszyły Ci podczas wydawania się u nich? Zagi: W tamtym okresie wydawało mi się, że mam zespół. Zaczęliśmy bardziej zespołowo działać nad tym albumem. Wiedziałam, że nie chcę mieć zbyt dużej ilości warstw instrumentalnych przy tym albumie w kontraście do poprzedniej płyty. Czułam, że przy “Kilka lat…” został nadmuchany balon i był to trochę przerost formy nad treścią. Tu nawet nie chodzi o to czy jestem zadowolona czy nie zadowolona jak to brzmi, bo na tamten okres byłam z tego zadowolona i to bardzo. Staram się do swoich rzeczy podchodzić na zasadzie = tu i teraz, skoro czuję się w ten a nie inny sposób - idę w to i wypuszczam. Będę to oceniać za 10 lat, ale nigdy nie żałuję. Staram się nigdy nie usuwać starszych kompozycji. Tak jak wspomniałam - był plan, by okroić aranżacyjnie ten album, zagrać go w trio (wtedy w moim zespole miałam perkusiste i basistę) oraz by móc przedstawić go na żywo 1:1, nie jarały mnie wtedy sample. Wiedziałam, że chcę do klipów zaangażować moich przyjaciół, a nie polegać na poleceniach drogich filmowców i fotografów z wytwórni. Chciałam też bardziej rozsądnie zarządzać budżetem. MB: To był taki powrót do DIY, co nie? Pierwszy album był promowany dosyć z pompą, zaś w przypadku EP to chyba tylko jeden teledysk był zrealizowany profesjonalnie. Zagi: Jeżeli chodzi o promocję EPki to ona skończyła się zanim się zaczęła. Generalnie po jej premierze wytwórnia przestała odbierać ode mnie telefon. Po cichu się śmieję, że Siano jest taką przepowiednią tego co stało się później. Trochę nie wiedziałam na czym stoję i byłam tym bardzo rozczarowana. Ogólnie jestem takim trochę control freakiem - przy każdej premierze mam zawsze dużo pomysłów na to co zrobić promocyjnie. Rozkminiałam wszystkie kampanie, wysyłałam je wytwórni, oni dzielili to przez dziesięć i pewne rzeczy spełniali lub nie. W przypadku “Drapacza Chmur” nie było nawet takiego spotkania organizacyjnego jak przy pierwszym albumie, że jest cały team od social mediów, telewizji, radia itp. Nie było żadnego planu promocyjnego. W pewnym momencie stwierdziłam, że nie podoba mi się to wszystko. Czułam się w takim zawieszeniu, bo nawet nie wiedziałam czy na pozostałych serwisach streamingowych ten album jest czy go nie ma. Postanowiłam spotkać się z moją wytwórnią z intencją rozstania się z nimi. Poszłam na spotkanie… a oni zaproponowali rozstanie jako pierwsi. To tak jakbyś poszedł z kimś zerwać, ale nawet to Tobie nie wyszło (śmiech).
Tumblr media Tumblr media
MB: Pamiętam, że na samym początku nie za bardzo chciałaś o tym opowiadać, ale słyszę, żę z czasem się do tego zdystansowałaś i mówisz o tym w miarę otwarcie.       Zagi: Minęło już sporo czasu, więc jak najbardziej. Ta współpraca dużo mnie nauczyła i w sumie poniekąd dzięki niej dowiedziałam się o sobie wiele i o tym która drogą chcę dalej pójść MB: W momencie kiedy promowałaś "Prześwit" pojawił się bardzo ważny aspekt społecznościowy, przez który z resztą Cię tak naprawdę poznałem. Zaczęłaś vlogować z koncertów, wstawiać różne monologi itp. Czy to nie jest tak, że od czasu kiedy zaczęłaś regularnie wstawiać filmy na YT, to twoja muzyka opiera się głównie na społeczności? Zagi: Rzeczywiście w pewnym momencie skupiłam się na budowaniu relacji z moimi słuchaczami, bo zdałam sobie sprawę, że oni są kluczem do tego co chcę robić, czyli do grania koncertów. Fajnie jest pisać piosenki z potrzeby serca, a jeszcze fajniej jest je grać dla ludzi którzy chcą słuchać co mam do powiedzenie. Jest proces twórczy, który jest dla mnie bardzo ważny i jest to dla mnie sprawa bardzo intymna. Oczywiście w “Prześwicie” temu trochę zaprzeczam, bo się bardzo obnażyłam pokazując ten proces. Odkąd pamiętam to zawsze to robiłam. Potrzebowałam się wygadać, czułam, że układam sobie w głowie pewne sprawy. Później jednak nadchodzi czas, że artysta ma potrzebę takiego dowartościowania siebie. Potrzebuje takiego poczucia, że ktoś go słucha. Ja w towarzystwie moich przyjaciół jestem głośniejszą osobą, ale w przypadku obcych osób mogę się nazwać bardziej obserwatorem i nie czuję, że kiedy mówię to ktoś mnie słucha. Czuję, że tę moc mam dopiero wtedy kiedy śpiewam. Na scenie, zaspokajam swoją potrzebę posłuchu. MB: Know that feel. Ten kontakt ze słuchaczami to było coś co najbardziej rzucało się w oczy. Oprócz dzielenia się swoimi doświadczeniami w filmikach na Youtube stworzyłaś także grupę na fb. Dzieliłaś się także z ludźmi nad postępem prac nad drugim LP. I wtedy nadszedł 2020. Świat się zatrzymał, wszyscy byli w dupie. Jak patrzę na to teraz z perspektywy czasu to jest to dla mnie niewyobrażalne. Wszyscy wtedy usiłowali przenieść aspekty życia zewnętrznego do domu. Nastąpiło u Ciebie także rozszerzenie tego aspektu społecznościowego do nowych granic. Przed chwilą to nazwałaś zaprzeczeniem samej sobie. Wcześniej próbowałaś się wygadać i to dotyczyło stricte Ciebie. Nagle wyszłaś do ludzi i powiedziałaś ”Hej, napiszmy razem kawałek!”. Skąd wziął się ten pomysł? Zagi: Wydaje mi się, że jest to kulminacja takich uczuć jak rozczarowanie i strach przed tym, że coś się skończyło i nie wiadomo co będzie dalej. Ja podwójnie przeżyłam tę pandemię, a szczególnie jej początek, pierwsze pół roku. Bardzo się bałam, bo dopiero od 1-1.5 roku miałam swój “prawdziwy” zespół. Po wielu próbach weszliśmy do studia, skończyliśmy pracę nad płytą, ona miała się już zaraz ukazać. To miało być coś takiego co nas połączy i wywoła poczucie u każdego z muzyków, że robimy to wspólnie. Każda moja przygoda z próbą budowy zespołu kończyła się na tym, że przykładowo nie miałam koncertów, więc każdy szedł w swoją stronę, bo Ci muzycy musieli po prostu zarobić na życie. Tutaj wydawało mi się, że jesteśmy już na dobrej drodze, a na horyzoncie było dużo koncertów i supportów. Mieliśmy gotowy teledysk, w planach wypuszczenie pierwszego singla. Wszystkie kosztowe sytuacje mieliśmy razem ogarnięte no i nastała pandemia. I ja wtedy zaczęłam się zastanawiać ”Dobra, nie wypuszczamy tej płyty i nie wiadomo jak długo będziemy siedzieć w domach. Kurde, znowu mi się zespół rozleci”. Za wszelką cenę próbowałam sprawić by nikt z nas nie miał poczucia, że coś się zatrzymało. Bałam się, że urwie nam się kontakt. Byliśmy na początku budowania relacji między sobą. Zdawałam sobie sprawę, że znamy się stosunkowo niedługo, więc to może się wszystko rozejść po kościach.
Tumblr media Tumblr media
MB: No właśnie, a jednak w rękach trzymam teraz płytkę, która jest efektem 11 spotkań transmitowanych na żywo. Z ciekawości sobie sprawdziłem jak ta płyta nazywałaby się gdyby pójść za ciosem debiutu. Tak jak pierwsze LP to było 4 lub 7 lat, tak analogicznie od momentu pierwszego songwriting campu z Niepokojami do wydania fizycznego płyty minęło 157 dni, czyli 5 miesięcy i 4 dni. Napisanie takiego albumu od początku do końca i wydanie go w takim czasie można uznać za coś rekordowego. Zagi: To jest totalnie rekordowa sprawa. Do tej pory, przed Prześwitem, każdy album był zbiorem utworów, które dla mnie osobiście były stare i nieaktualne. Wtedy pisałam dużo piosenek, ale jak już mówiłam, teraz jest inaczej. To jest najbardziej aktualna płyta jaką udało mi się do tej pory wypuścić. Jestem w szoku, że udało nam się to zapiąć w tak krótkim czasie. MB: Minął już ponad rok od płyty i otwarcia Popcorn Records. Otwarcie przez Ciebie własnego labelu nie zaskoczyło mnie jakoś bardzo, ponieważ jest to w ostatnich latach powszechna praktyka. Też to widzę wśród swoich znajomych. Jednakże wydajesz nie tylko siebie. Pojawił się Patryk Szczepanik, Reflektor. Pojawił się też Starter. Koncerty idą pełną parą. Wydaje mi się, że ten album został odpowiednio uhonorowany taką trasą. Zagi: Jest potencjał pobicia poprzedniego rekordu ilości koncertów zagranych w ciągu roku jaki ustanowiłam kilka lat wcześniej. Na ten moment, w tym roku zagrałam ich 36, do końca roku jeszcze trochę zostało. [Edit: rekord został pobity, w 2021 roku Zagi zagrała 54 koncerty] MB: Co dalej? Jakie są twoje refleksje po ostatnim roku jako nie tylko artystki DIY, ale i wydawcy? Jakie są plany twoje? Mam na myśli tę “drugą” płytę, która dalej czeka. Czy to będzie następny album? Co planujesz w Popcornie po doświadczeniach z ostatnich lat?
Zagi: Ten rok z Popcorn Records sprawił, że bardzo dużo się nauczyłam, pomimo, że wydawało mi się, że coś tam wiem. Pracowałam kiedyś przez rok w wytwórni, robiłam staże w różnych agencjach koncertowych i uczyłam się na własnych błędach. To wszystko sprawiało, że myślałam, że nic mnie nie zaskoczy. Jednak na każdym etapie wydawania "Prześwitu" i przy każdej premierze uczymy się nowych rzeczy i to jest super. Rynek muzyczny to żywy organizm, który wciąż się zmienia i trzeba być z nim na bieżąco. Myślę, że jesteśmy na dobrej drodze, ponieważ nie staramy się iść na masę, a zajmujemy się po prostu artystami w których wierzymy. W wielu przypadkach są to też prostu nasi ziomkowie. Staramy się podchodzić do każdej premiery bardzo rzetelnie i ludzko. Przy okazji mamy też misję edukowania artystów. Czułam we współpracy z moją poprzednią wytwórnią, że ja nic nie wiem. Im się wydaje, że to jest takie proste i logiczne i nie ma sensu o tym rozmawiać, nie czuli potrzeby dzielenia się ze mną wiedzą, a ja przez to chodziłam sfrustrowana, ponieważ często okazywało się inaczej niż wcześniej myślałam. Pierwszym kluczem do fajnej współpracy jest dobry przepływ informacji i wspólny język. Przez ostatni rok uczestniczyłam w warsztatach “Tak brzmi miasto” i poznałam się z ogromną ilością niezależnych artystów i tylko utwierdziłam się w przekonaniu, że my, artyści wiemy bardzo mało i nie znamy swoich praw. Mnóstwo moich znajomych, muzyków nie ma pojęcia o STOARCIE, ZAIKSIE i takich podstawowych rzeczach, które zapewniają nam bezpieczeństwo. My w Popcornie staramy się taki podstawowy pakiet wiedzy przekazywać. Liczę, że to kiedyś doprowadzi do poprawy świadomości na polskim rynku muzycznym. To są rzeczy z pozoru podstawowe, a dla wielu wciąż nowe.  
Tumblr media Tumblr media
MB: Co przed nami dzisiaj zagrasz?
Zagi: Zagram 2 numeru z albumu “Prześwit” z moim gitarzystą Maćkiem Izdebskim. Jesteśmy właśnie w trasie, jedziemy na koncert do Sopotu. Zagramy Lazur. Ta piosenka nie miała jeszcze żadnej live sesji w takiej minimalistycznej i akustycznej wersji. Była przy okazji naszym drugim singlem. Zagramy także piosenkę “Echo”. MB: Dzięki wielkie za wywiad! Zagi: DZIĘĘĘKI!
Wywiad przeprowadził Maciej Buszman. Realizacja filmu: Nikodem Brzoziński, Maciej Buszman, Wojciech Wolak. Realizacja dźwięku: Torxin Studio, czyli Bartosz “Mrówa” Kalwasiński.
0 notes
gossiphubafricablog · 4 years ago
Text
IPOB-Time for arm struggle :Simon Epka
IPOB-Time for arm struggle :Simon Epka
Mr Simon Epka on his face book page has listed reason why Ipob might start going for arm struggle ,he stated that a lot of Ipob members have been killed,and Ipob is tired of written letters to ICC and the killing and rapping of her women continues without any remorse. he wrote” ARMED STRUGGLE FOR BIAFRA, RIGHTS TO LIVE Let it be on record, some of the reasons the Biafra people have decided to…
Tumblr media
View On WordPress
0 notes
soundcores · 3 years ago
Text
Tumblr media Tumblr media
Clairo
Clairo, a właściwie Claire Cottrill, bo tak naprawdę nazywa się artystka, jest to 23-letnia, amerykańska multiinstrumentalistka, kompozytorka i producentka. W 2018 roku ukazała się jej EPka Diary 001, na której znalazł się viralowy utwór Pretty Girl. W 2019 roku natomiast wydała płytę Immunity, a w 2021 roku płytę Sling. Ponadto artystka zadebiutowała na Coachelli, a później wyruszyła w trasę koncertową, na którą bilety szybko się wyprzedały. Utwór, od którego wszystko się zaczęło to wspomniana wcześniej piosenka Pretty Girl. Clairo w jednym z wywiadów powiedziała:
„Stworzyłam ten teledysk, żeby pomóc sobie w dniu, w którym moje włosy były tłuste, moja skóra była brzydka, nie miałam co na siebie włożyć i nie chciałam wychodzić z łóżka. Zdałem sobie sprawę, że jest w porządku czuć się w ten sposób / mieć tego typu dni.”
Artystka przeszła niezwykłą przemianę w przeciągu dwóch lat między swoim pierwszym a drugim albumie.
Debiutancki album artystki, Immunity, całkowicie podbił Internet i ciężko się temu dziwić. Jej brzmienie łączące w sobie mieszankę bedroom popu i indie znalazło wielu zwolenników i fanów. Od razu było wiadomo, że Clairo to obiecująca młoda artystka, a wielbiciele jej muzyki nie mogli się doczekać kolejnego albumu.
Sling to album, który daje poczucie komfortu oraz ciepła. Powracamy do tych piosenek, nie tylko dlatego, że są one wyjątkowe i świetne, ale również dlatego, że lubimy uczucie towarzyszące nam podczas słuchania każdej z nich. Z albumu tego również bije niesamowity spokój, hipnotyzuje on słuchacza i prowadzi przez wszystkie kompozycje. Album ten łączy się w jedną opowieść, utwory przechodzą jeden w drugi w niezauważalny sposób. Podczas słuchania odkrywamy coraz to nowsze brzmienie. Sling nie jest materiałem na kolejne hity, zapewne nie będzie trendował na social mediach. Jednak to nie oznacza, że album nie jest wyjątkowy, bo jest i to bardzo. Artystka czuła potrzeba stworzenia go. Album został nagrany w górach północnej cz��ści stanu Nowy Jork z Jackiem Antonoffem, był dla wokalistki koniecznością. Jak przyznała w wywiadzie dla New York Times: 
„TA PŁYTA ZMIENIŁA DLA MNIE WSZYSTKO, PONIEWAŻ BYŁAM GOTOWA CAŁKOWICIE RZUCIĆ MUZYKĘ”
W Sling Clairo nareszcie postanowiła poruszyć poważne tematy, które wcześniej uważała, że są “zbyt emocjonalne” czy też “zbyt intensywne”, by mówić o nich w piosenkach. Na tym albumie, nie znajdują się już teksty nastolatki, a dojrzałej kobiety.
Sling zapewne nie przypadnie wszystkim do gustu. Brzmieniowo album bardzo różni się od Immunity. Jednak ten album jest bardzo ważny w twórczości Clairo. Myślę, że właściwe osoby z pewnością go docenią.
https://open.spotify.com/track/0KyAGiNGUytG5JLxJu4F6l?si=R7ZPPVwwRQ6zhWffWQqRAg
https://open.spotify.com/album/4kkVGtCqE2NiAKosri9Rnd?si=V5E1EHZbRImpdy6R3W2aPg
https://open.spotify.com/album/32ium7Cxb1Xwp2MLzH2459?si=R2FjL-LQRm6p5n7FXkGkSg
16 notes · View notes
mniejwazna · 4 years ago
Text
Kiedyś wynajmiemy pokój w marriocie kochanie. Będziemy siedzieć całą noc i gadać o głupich, bezsensownych sprawach. To mi się marzy. Pić tanie wino i palić jakieś tanie papierosy, bo tylko będzie na to nas stać po tym cholernym hotelu. Ale czy wiele się wtedy zmieni od ostatniego razu? Zrozumiemy wtedy ile błędów popełniliśmy i jak bardzo się kochaliśmy i może wciąż kochamy (to moje kolejne marzenie). Będziemy oglądać panoramę Warszawy, jakby nic się nigdy nie wydarzyło. Jakby zawsze była taka piękna, lecz jej historia jest identycznie tragiczna jak nasza, prawda kochanie? Palę ostatniego papierosa zapijając piwem, wypuszczam dym z bólem, lecz nadzieją na lepsze jutro. Wspominam nasze poranki, gdy epka o petkach warszawiaka roku towarzyszyła nam w pielęgnowaniu raka płuc. Czy życie wtedy było piękne? Nie. Nigdy nie było i nie będzie. Ale działasz jak różowe okulary, a ja zaczynam ślepnąć.
5 notes · View notes
4chanmusic · 6 years ago
Audio
https://soundcloud.com/ba-dum/sets/epka
0 notes
lyrics724 · 2 years ago
Text
Na wstępie
[Intro] One take, uh [Zwrotka 1] Na wstępie ci powiem o czym tutaj będzie ta epka Kiedy za oknem znów leci se „Jetlag” Myślę o nowych projektach i właśnie się tworzy legenda Zaczynam od zera, chcę się uzewnętrzniać i zacznę od tego co widzę Zacznę od osiedla Wiesz, że się streszczę, bo świat znowu widzi mnie w kleszczach To kilka jest historii z bloków, kilka obserwacji, nikt nie funduje…
View On WordPress
0 notes
klaudiuszciara · 2 years ago
Link
0 notes
sadisticscribbler · 2 years ago
Photo
Tumblr media
Reposted from @sensualpearls "Retro" . . You can join my free Telegram Channel for my unedited art. The link to join is in my bio. Also please consider following my other pages to see more of my work: @steamyreem @sensual.reem @blue.ambience . . . Thanks for liking and following my page. https://www.instagram.com/p/Cgq-epKA-2B/?igshid=NGJjMDIxMWI=
0 notes