‘Kolorowy Shōnen z uroczą kreską - Hanako, Duch ze Szkolnej
Toalety’
Moje pierwsze zetknięcie się z historią Hanako było wtedy, gdy moja przyjaciółka pożyczyła
mi pierwszy tom jej mangi. Dobrze zapamiętałam ten komiks, ponieważ bardzo, ale to
bardzo nie przypadł mi do gustu. Nie mogłam zrozumieć, dlaczego wszyscy tak uwielbiają tę
serię. Nie dawało mi to spokoju. Dlatego właśnie zdecydowałam się wypróbować adaptację
tej mangi, której autorami są Aidalro, w formie 12-odcinkowego anime.
Wyprodukowany przez studio Lerche Shōnen z gatunku komedia, nadprzyrodzone został
wypuszczony na ekrany 9 Stycznia 2020. Pierwszy sezon zakończył się 26 Marca tego
samego roku.
Został wyreżyserowany przez Masaomi Andō a za scenariusz odpowiada Yasuhiro
Nakanishi. Mimo, że papierowa wersja nie przekonała mnie do siebie, to po obejrzeniu
anime jestem naprawdę ciekawa dalszych losów bohaterów.
Główną bohaterką tej historii jest Yashiro Nene. Jej przyjaciółka opowiada o plotkach, jakie
krążą na temat Uczelni Kamome, do której uczęszczają. Jedna z nich dotyczy ducha
dziewczyny Hanako, która przywołana w damskiej toalecie jest w stanie spełnić czyjeś
życzenie, jednak w zamian zabiera od tej osoby coś ważnego.
Yashiro postanawia przywołać tę zjawę, by zbliżyć się do obiektu swoich westchnień ale
zamiast dziewczyny pojawia się duch chłopca, który przedstawia się jako Hanako.
Postanawia on pomóc dziewczynie i tak po pewnych wydarzeniach, wybiera ją na swoją
pomocnicę. W trakcie dalszego rozwoju historii pojawia się też bardzo interesująca postać
chłopca-egzorcysty, Minamoto Kou, którego misją jest przeprowadzenie na Hanako
egzorcyzmów, jednak zaprzyjaźnia się on z duchem i Yashiro.
Brzmi na bardzo pogmatwaną historię i taką właśnie jest. Przez to bardzo ciężko czytało mi
się tom pierwszy mangi, ale w anime wszystko zostało dobrze pokazane. Akcja ciągle idzie
do przodu, a bohaterowie mają zabawne i interesujące przygody.
Bawi mnie sposób, w jaki autorzy prezentują niektóre sceny. Słowo, które od razu
przychodzi mi na myśl, gdy oglądam to kolorowe anime to: 'kawaii'. Sposób przedstawienia
postaci i ich myśli często jest naprawdę uroczy i myślę, że dobrze się to sprzedaje w
przypadku tej serii. Gdyby nie wszechobecne podteksty seksualne, powiedziałabym, że jest
to serial dla młodszej widowni. W fabule znajdziemy bardzo ciekawe elementy, ale według
mnie powtarzalne i przewidywalne.
Tak naprawdę ten tytuł zainteresował mnie dopiero w 8 odcinku, kiedy pojawia się Mitsuba,
który jest moją ulubioną postacią.
Niestety sezon pierwszy urywa się w takim momencie, gdy wspomniany przed chwilą
bohater dopiero jest rozwijany i zresztą nie tylko on sam. To, co mnie najbardziej urzekło to
jego relacja z Kou. Oprócz tego w końcowych odcinkach jest nam dane poznać ducha
chłopca, którego wygląd jest niemal identyczny jak u Hanako. Nie bez powodu... Hola!
Gdybym rzekła coś więcej, mogłabym odsłonić zbyt wiele szczegółów tego anime, a
przecież nie chcemy tu spoilerów, prawda? Jednakże zakończenie sezonu z takimi
wydarzeniami i postaciami przekonuje mnie do rozpoczęcia kolejnego.
Jeśli chodzi o kreskę to mogę powiedzieć, że według mojej opinii jest trochę nietypowa.
Choć może 'charakterystyczna' będzie tu lepszym słowem. Ze względu na uroczo
wykreowane postacie kojarzy mi się ona ze stylem kawaii. Pastelowe kolory tego dzieła są
bardzo ładnie ze sobą skomponowane. Myślę, że sama oprawa wizualna jest jednym z
najciekawszych elementów w tym tytule.
Podsumowując, "Hanako, Duch ze Szkolnej Toalety" mogę polecić osobom, które szukają
shōnena do obejrzenia na luzie oraz wszystkim, którzy gustują w dziecinnych klimatach i nie
mają zbyt wielkich wymagań co do fabuły. Mi osobiście historia przypadła do gustu i na
pewno z ciekawości wypróbuję kolejny sezon :)
~Aneysa
0 notes
‘Kolorowy Shōnen z uroczą kreską - Hanako, Duch ze Szkolnej
Toalety’
Moje pierwsze zetknięcie się z historią Hanako było wtedy, gdy moja przyjaciółka pożyczyła
mi pierwszy tom jej mangi. Dobrze zapamiętałam ten komiks, ponieważ bardzo, ale to
bardzo nie przypadł mi do gustu. Nie mogłam zrozumieć, dlaczego wszyscy tak uwielbiają tę
serię. Nie dawało mi to spokoju. Dlatego właśnie zdecydowałam się wypróbować adaptację
tej mangi, której autorami są Aidalro, w formie 12-odcinkowego anime.
Wyprodukowany przez studio Lerche Shōnen z gatunku komedia, nadprzyrodzone został
wypuszczony na ekrany 9 Stycznia 2020. Pierwszy sezon zakończył się 26 Marca tego
samego roku.
Został wyreżyserowany przez Masaomi Andō a za scenariusz odpowiada Yasuhiro
Nakanishi. Mimo, że papierowa wersja nie przekonała mnie do siebie, to po obejrzeniu
anime jestem naprawdę ciekawa dalszych losów bohaterów.
Główną bohaterką tej historii jest Yashiro Nene. Jej przyjaciółka opowiada o plotkach, jakie
krążą na temat Uczelni Kamome, do której uczęszczają. Jedna z nich dotyczy ducha
dziewczyny Hanako, która przywołana w damskiej toalecie jest w stanie spełnić czyjeś
życzenie, jednak w zamian zabiera od tej osoby coś ważnego.
Yashiro postanawia przywołać tę zjawę, by zbliżyć się do obiektu swoich westchnień ale
zamiast dziewczyny pojawia się duch chłopca, który przedstawia się jako Hanako.
Postanawia on pomóc dziewczynie i tak po pewnych wydarzeniach, wybiera ją na swoją
pomocnicę. W trakcie dalszego rozwoju historii pojawia się też bardzo interesująca postać
chłopca-egzorcysty, Minamoto Kou, którego misją jest przeprowadzenie na Hanako
egzorcyzmów, jednak zaprzyjaźnia się on z duchem i Yashiro.
Brzmi na bardzo pogmatwaną historię i taką właśnie jest. Przez to bardzo ciężko czytało mi
się tom pierwszy mangi, ale w anime wszystko zostało dobrze pokazane. Akcja ciągle idzie
do przodu, a bohaterowie mają zabawne i interesujące przygody.
Bawi mnie sposób, w jaki autorzy prezentują niektóre sceny. Słowo, które od razu
przychodzi mi na myśl, gdy oglądam to kolorowe anime to: 'kawaii'. Sposób przedstawienia
postaci i ich myśli często jest naprawdę uroczy i myślę, że dobrze się to sprzedaje w
przypadku tej serii. Gdyby nie wszechobecne podteksty seksualne, powiedziałabym, że jest
to serial dla młodszej widowni. W fabule znajdziemy bardzo ciekawe elementy, ale według
mnie powtarzalne i przewidywalne.
Tak naprawdę ten tytuł zainteresował mnie dopiero w 8 odcinku, kiedy pojawia się Mitsuba,
który jest moją ulubioną postacią.
Niestety sezon pierwszy urywa się w takim momencie, gdy wspomniany przed chwilą
bohater dopiero jest rozwijany i zresztą nie tylko on sam. To, co mnie najbardziej urzekło to
jego relacja z Kou. Oprócz tego w końcowych odcinkach jest nam dane poznać ducha
chłopca, którego wygląd jest niemal identyczny jak u Hanako. Nie bez powodu... Hola!
Gdybym rzekła coś więcej, mogłabym odsłonić zbyt wiele szczegółów tego anime, a
przecież nie chcemy tu spoilerów, prawda? Jednakże zakończenie sezonu z takimi
wydarzeniami i postaciami przekonuje mnie do rozpoczęcia kolejnego.
Jeśli chodzi o kreskę to mogę powiedzieć, że według mojej opinii jest trochę nietypowa.
Choć może 'charakterystyczna' będzie tu lepszym słowem. Ze względu na uroczo
wykreowane postacie kojarzy mi się ona ze stylem kawaii. Pastelowe kolory tego dzieła są
bardzo ładnie ze sobą skomponowane. Myślę, że sama oprawa wizualna jest jednym z
najciekawszych elementów w tym tytule.
Podsumowując, "Hanako, Duch ze Szkolnej Toalety" mogę polecić osobom, które szukają
shōnena do obejrzenia na luzie oraz wszystkim, którzy gustują w dziecinnych klimatach i nie
mają zbyt wielkich wymagań co do fabuły. Mi osobiście historia przypadła do gustu i na
pewno z ciekawości wypróbuję kolejny sezon :)
~Aneysa
0 notes