#dżony

[sfrustrowana]

Wietrzenie zmęczonej sesją głowy 😔

[dopejooheon-blog]

[rp-kat]

Effect Murder

[tanczacazesmiercia]

Kękę x Małpa x HuczuHucz - Nic, Naprawdę Nic (SzUsty x Dżony Blend)

Tylko Ty znasz mnie lepiej niż inni razem wzięci Chcę spędzić z Tobą życie lecz Tobie brakuje chęci Tylko Ty sprawiłaś, że trzymałem życie w dłoniach Jak gdyby wszystkie piosenki o miłości były o nas Tylko Ty, chciałbym znowu budzić się przy Tobie Tej jedynej z tych siedmiu miliardów ludzi na tym globie Chcę w Twoje serce trafiać, ciągle wierzę i się staram Tylko Ty na fotografiach się tak szczerze uśmiechałaś Tylko Ty chciałaś stać ze mną na wieżowcu w nocy I tylko Ty byś była w stanie za mną z niego skoczyć Tylko Ty mnie nauczyłaś, żeby dobry czas docenić Patrzeć dużo dalej niż za horyzonty naszych źrenic Tylko Ty, tak wiele Ci zawdzięczam Nie zostało mi już nic, tylko łzy i stare zdjęcia I tylko Ty nie widzisz teraz smutku w moich oczach Lecz tylko Ty dziś wiesz jak potrafię kogoś kochać

[breslicht]

Wyspa Tamka Dżony Dep

[jnsuh]

pan dżony, lody pistacjowe i jakiś dobry serial. jedyny ship z prawami👉🏻👈🏻

source  .  not accepting

SUH   :   dziś właśnie chyba skoczę sobie po te lody, a seriali już mam od cholery zaplanowanych, więc to będzie miłość w i e c z n a. dziękuję za błogosławieństwo. 

[shaggywoolf]

Tylko Ty znasz mnie lepiej niż inni razem wzięci

Chcę spędzić z Tobą życie lecz Tobie brakuje chęci

Tylko Ty sprawiłaś, że trzymałem życie w dłoniach

Jak gdyby wszystkie piosenki o miłości były o nas

Tylko Ty, chciałbym znowu budzić się przy Tobie

Tej jedynej z tych siedmiu miliardów ludzi na tym globie

Chcę w Twoje serce trafiać, ciągle wierzę i się staram

Tylko Ty na fotografiach się tak szczerze uśmiechałaś

Tylko Ty chciałaś stać ze mną na wieżowcu w nocy

I tylko Ty byś była w stanie za mną z niego skoczyć

Tylko Ty mnie nauczyłaś, żeby dobry czas docenić

Patrzeć dużo dalej niż za horyzonty naszych źrenic

Tylko Ty, tak wiele Ci zawdzięczam

Nie zostało mi już nic, tylko łzy i stare zdjęcia

I tylko Ty nie widzisz teraz smutku w moich oczach

Lecz tylko Ty dziś wiesz jak potrafię kogoś kochać

[t3skni3]

Kękę x Małpa x HuczuHucz - Nic, Naprawdę Nic (SzUsty x Dżony Blend)

[beata-andrzejczuk]

,,Lena z siódmej A” (ukaże się wiosną 2018)

https://www.facebook.com/Bea.Andrzejczuk/posts/1598507393526531

Z zamyślenia wyrwał ją dzwonek na lekcje. Pierwsza była matma.  - Kiedy będą wyniki sprawdzianu? - spytał Filip.  - Jeszcze raz ktoś zapyta to postawię pod ścianą i rozstrzelam – odparł pan Bartosiewicz. - Wprawdzie jakieś sprawdzałem, ale to nie mogły być wasze, bo mam za dobry humor – dodał. Potem wywoływał ochotników, czyli kogo chciał, do tablicy. Padło na Lenę. Poradziła sobie jednak z przykładem i dostała pięć z minusem. To chociaż na krótką chwilę poprawiło jej humor. Na polskim pani Gołąbek zainteresowana była tym, czy Tymon przeczytał książkę, ponieważ zgłosił się do udziału w konkursie, a czasu było coraz mniej.  - Przeczytałem – odparł dumny z siebie.  - A co zapamiętałeś? - dopytywała.  - To ja miałem przeczytać, czy zapamiętać? - spytał zdziwiony. Cała klasa zaczęła się śmiać. Pod koniec lekcji wpadł Dżony. Otworzył szeroko drzwi i popatrzył na panią Gołąbek.  - Szukam.... - zaciął się.  - Żony? - spytał Janek wpatrując się w nauczyciela.  - Książki tym razem – odpowiedział. Po lekcjach Lena jak zwykle wracała z Kają i przy bloku przyjaciółki się pożegnały. Gdy została sama wypełnił ją smutek. Miała świadomość, że Antek już nigdy nie będzie na nią czekał. I że od tej pory dalszą drogę będzie pokonywała sama. Nie potrafiła nawet powstrzymać łez. Spływały jej po policzkach. Nikogo to nie obchodziło. Ludzie przechodzili obojętnie. Nikt się nie zatroszczył o nią. O nic nie spytał. Nawet nie chciała tego, ale uzmysłowiła sobie, że wśród tylu ludzi można być tak bardzo samotnym. Każdy interesuje się sobą i swoim życiem. Zupełnie jak Kaja. Tak właśnie wygląda samotność w tłumie. Dosłownie, bo o tej godzinie trzeba było uważać, by na kogoś nie wpaść i nie zostać przez nikogo potrąconym. Jej zapłakana twarz i spuchnięte od płaczu oczy dla tych ludzi nie znaczyły zupełnie nic. Przeszła skrzyżowanie i skierowała się w stronę swojego bloku. Nawet nie chciała patrzeć w stronę Odry i Promenad Wrocławskich. Weszła do klatki schodowej, wjechała windą na górę i już, gdy wysiadała usłyszała krzyki z własnego mieszkania. Pomyślała, że pewnie trwa awantura między mamą, a Majką, a taty nie ma w domu, bo próbowałby załagodzić spór. Przekręciła klucz w zamku i pchnęła drzwi.  - Cześć – rzuciła od progu.  - Cześć – podniesionym głosem powiedziała mama. - Nigdy na to nie pozwolę! - wołała do Majki. Siostra była cała zapłakana.  - Nie możesz mną rządzić! Nic nie rozumiesz i nawet nie dasz sobie wytłumaczyć! - krzyczała przez łzy.  - Wiem, co widziałam. I nie chcę żadnych tłumaczeń! Nie zgadzam się, żebyś się spotykała z tym chłopakiem.  - Nie zabronisz mi!  - Właśnie ci zabroniłam! Jesteś niepełnoletnia! I masz mnie słuchać!  - Za rok już będę miała osiemnastkę! - Majka się trzęsła ze złości.  - Idź do swojego pokoju – zwróciła się do Leny, mama. Dziewczyna wykonała posłusznie polecenie, ale zostawiła uchylone drzwi. Chciała słyszeć o co się kłócą i co mówią, choć pewnie przez zamknięte też by słyszała.  - I co uważasz, że jak będziesz pełnoletnia, to wszystko ci będzie wolno?! Dopóki mieszkasz pod tym dachem i jesteś na naszym utrzymaniu, będziesz robiła to, co my ci każemy! Lena pomyślała, że takiej awantury dawno u nich w domu nie było. Nie znosiła, gdy mama traciła panowanie nad sobą. Czuła się wówczas niekomfortowo i waliło się całe jej poczucie bezpieczeństwa. Żałowała, że tato był w pracy. Przerwałby to i postarał się z Majką porozmawiać na spokojnie, a potem z mamą. Zawsze tak robił.  - Ty w ogóle nie liczysz się z moimi uczuciami! Opowiadałam wam, jak po chamsku mnie ten chłopak potraktował! A ty?! Masz gdzieś własną matkę. Przychodzę i co widzę?! Nie dość, że zaprosiłaś go do mojego domu, to jeszcze siedzisz mu na kolanach i się całujecie!  - To też mój dom! - krzyknęła Majka.  - Ale ja i ojciec opłacamy rachunki!  - Nie zrezygnuję z tych spotkań! Skończę osiemnastkę i wyprowadzam się z domu! - siostra była nieustępliwa.  - A to ciekawe?! - roześmiała się nerwowo mama. - Ciekawe, gdzie zamieszkasz i z czego się utrzymasz?!  - Nie twoja sprawa! Będzie trzeba to rzucę szkołę i pójdę do pracy. Poradzę sobie bez ciebie!  - Nie to przechodzi ludzkie pojęcie! Ten chłopak ci w głowie tak namieszał?! Zaraz pójdę do jego ojca i powiem, żeby trzymał swojego syna z daleka od ciebie! On nie ma prawa się zbliżać!  - Już dość mi wstydu dziś narobiłaś! - Majka wybuchła płaczem na nowo. Dostała spazmów. - Wyrzuciłaś go z domu! Jak pójdziesz do jego ojca, to ja tu nie wracam. Do Leny uszy dobiegł odgłos zdecydowanych i szybkich kroków siostry. Pewnie podbiegła do drzwi, włożyła buty, a kurtkę złapała w rękę i wybiegła. Często tak robiła, gdy kiedyś kłóciła się z mamą. Lena usłyszała jeszcze:  - Nienawidzę cię. - I trzaśniecie drzwi z całych sił. Potem mama się rozpłakała. Lena wstała z łóżka, podeszła cicho do drzwi i je zamknęła. Wiedziała już, że poszło o Szymona. Mama musiała wrócić wcześniej z pracy i wszystko się sypnęło. Dziewczyna była cała rozdygotana, choć nie ona się z mamą pokłóciła. I żal jej było Majki. Wiedziała, że teraz mamie lepiej w drogę nie wchodzić. Gdy się wypłacze, pewnie zawoła ją na obiad, ale do wieczoru nie będzie się do niej odzywała. Dopiero, gdy tato wróci z pracy, to mu wszystko opowie, naskarży na Majkę i znów będzie krzyczeć i płakać. Lena wzięła głęboki oddech, tablet na kolana. Otworzyła go i włączyła.

[wnxjnh]

SIEEEMANKO ZIOMECZKI

@jxhnnv

› hej, dżony, to kiedy majnkraft.

[sfrustrowana]

Zdobywca ❤️

[dopejooheon-blog]

[polskapoezja]

Ilona Witkowska – Dżony się podpisał na kurzu

(czytaj więcej / fb)

[inso-fferente]

[talkmedirty]