#cebulactwo
Explore tagged Tumblr posts
kate-grayz · 8 days ago
Text
Wiecie co? Uważam, że branża beauty jest bardzo przesadzona, jeśli chodzi o koszt usług. I tak - ten post to wyłącznie cebulackie narzekanie na hurr durr piniendze i trochę ból dupy. Może nawet bardzo ból dupy.
Odniosę się tu głównie do branży makijażowej, bo sama w makijażu trochę siedzę i wiem mniej więcej, jakie są ceny produktów używanych w tym zawodzie.
Uważam, że makijaż wieczorowy i makijaż ślubny wyglądają zupełnie identycznie, a ceny są wysoce zróżnicowane. Wiem, że wizażystki próbują to tłumaczyć tym, że makijaż ślubny ma łączyć w sobie 3 różne rodzaje makijażu (z jakiegoś powodu dzienny - najpewniej dlatego, że z reguły delikatny, ale też wieczorowy i fotograficzny), wobec tego jest rzekomo bardziej skomplikowany. Argumentują różnice cenowe też tym, że makijaż musi być dopasowany do sukni i kreacji samej w sobie (krój, materiał, styl, zdobienia, chuj wie co jeszcze), ale jak przeglądam te profile wizażystek, to mam wrażenie, że wszystkie te makijaże ślubne wyglądają dosłownie identycznie - na powiekach brąz/herbaciany róż i złoto, subtelna kreska od połowy powieki - najczęściej brązowa (czasem też wyciągnięcie kącików wewnętrznych), na ustach z reguły delikatny, nudziakowy kolor (obecnie błyszczące wykończenie jest na topie, które moim zdaniem nie jest w ogóle trwałe, a więc niewarte swojej ceny, jeśli mówimy o ślubie), delikatne rzęsy z wyciągniętymi kącikami zewnętrznymi w stylu kociego oka, wyczesane i lekko podkreślone brwi, herbaciany lub chłodny róż podkreślający policzki, delikatny bronzer (choć w obecnych trendach bardziej podkreśla się różem, w sensie jest bardziej widoczny niż bronzer), naturalnie wyglądający rozświetlacz, podkład oczywiście świetlisty, korektor kryjący, acz lekki. I dekolt tak rozświetlony, że aż nienaturalny i widać go z kosmosu.
Makijaż wieczorowy wygląda kurwa identycznie, jest tak samo trwały, czasem jest po prostu mocniejszy, ale przecież to jest wyłącznie wybór Klientki i przy makijażu ślubnym też można postawić na mocniejsze oko/usta (gdybym ja miała brać ślub to mocne oko i wyraźne brwi to must have, nawet jeśli wizażystka by mi odradzała i nawet jeśli miałybyśmy się przez to pożreć).
Kosmetyki użyte w obu makijażach są prawdopodobnie takiej samej jakości/wartości, bo dlaczego klientka, która nie bierze ślubu, tylko jest gościem weselnym, ma mieć gorszej jakości kosmetyki? Jakość i trwałość wykonanego makijażu powinna być identyczna.
Nie rozumiem, dlaczego baby mają płacić więcej tylko dlatego, że makijaż jest użyty w innym celu, mimo że wygląda dosłownie tak samo i użyte są podobne produkty. A to nie są małe kwoty, bo różnica może być nawet koło 100 zł (mówię o cenach średnich, fancy salony na pewno mają te kwoty znacznie wyższe). Jedyny argument, który jestem w stanie przyjąć, to próbny makijaż ślubny wliczony w cenę całej usługi, ale nie w każdym salonie jest za free.
Dla mnie w ogóle wizja płacenia 270 zł za to, żeby wyglądać ładnie przez kilka godzin, jest w chuj abstrakcyjna. Wiem, że nie każdy ma dryg do makijażu i czas, nie każdy też to lubi. W takich chwilach doceniam to, że w czasach studiów zamiast chodzić na wykłady, siedziałam w domu i ćwiczyłam makijaże, bo zapewnia mi to potężne oszczędności XD
Dlatego myślę, że jeśli ktoś umie i lubi robić ładne makijaże, to znacznie lepiej jest po prostu kupić sobie dobre, trwałe kosmetyki, bo mimo że wyjdzie to drogo, to przynajmniej nie będą jednorazowego użytku. Bardziej opłacalnie mimo wszystko.
Albo ceny paznokci, które trzeba ściągać/uzupełniać 3 tygodnie po wykonaniu. Paznokcie kosztują dużo, osobiście robiłam za około 180 zł xD Później jeszcze koszt ściągnięcia tych paznokci. Tu jednak jestem w stanie trochę te ceny zrozumieć, dlatego że schodzi na tym w chuj czasu i stylizacje są naprawdę bardzo zróżnicowane, więc trzeba mieć szeroki wachlarz umiejętności. Korzystałam z tej usługi raz w życiu i prawdopodobnie zbyt prędko się nie zdecyduję, mimo że pazury były piękne. Szkoda mi kasy i czasu na coś, co trzeba ogarniać co 3 tygodnie. Naturalną płytkę po ściąganiu też miałam zjechaną i długo mi zajęło doprowadzenie jej do ładu.
Tak samo te doczepiane rzęsy. Drogie w chuj, po krótkim czasie trzeba ściągać/uzupełniać, a przy okazji w chuj uważać na to, żeby nie uszkodzić kleju przy zmywaniu makijażu, bo rzęsy mogą ulec zniszczeniu XD
Fryzjerstwo też bardzo droga sprawa, facet z krótkimi włosami płaci jakieś 70 zł miesięcznie za strzyżenie, żeby wyglądał przyzwoicie, baby płacą też potężne kwoty, tyle że nieco rzadziej (generalizując, bo osobiście nie znam kobiety, która korzysta z usług fryzjerskich regularnie co miesiąc), szczególnie jeśli dochodzi do tego farbowanie. I oczywiście jest to zależne od długości włosów (w strzyżeniu nie rozumiem różnic cenowych zależnych od długości). No i oczywiście, idąc do salonu fryzjerskiego, usługa strzyżenia dla mężczyzn z krótkimi włosami i usługa strzyżenia dla kobiet z krótkimi włosami też jest zróżnicowana cenowo xD Dlaczego?
A kursy w branży beauty to już w ogóle pojebana sprawa, 1000 zł za 1 DZIEŃ szkolenia (a w zasadzie jakieś 8 godzin z przerwą obiadową XD). Lekcja makijażu bez certyfikatu - 500 zł XD
I wiecie - ja zdaję sobie sprawę, że to nie są usługi pierwszej potrzeby. One nie są niezbędne do życia, jest to pewnego rodzaju przyjemność, którą sami chcemy sobie sprawić, ale nie ukrywam, że bardzo mnie zastanawiają te koszty.
Takie kwoty za godzinę pracy w zawodach powszechnych, to mają chyba tylko księża i dziwki.
16 notes · View notes
teslathenerd · 7 years ago
Photo
Tumblr media
The worst album, the best jokes
7 notes · View notes
tesssaforsythia · 8 years ago
Text
thank you @norageonlypancakes for tagging me <3
One insecurity: - my designing skills... They’re pretty shit for a design student Two fears: - never moving out of my city - moving out of my city
Three turn-ons: - voice. any kind of voice, doesnt have to be really pleasing to the ear as long as it’s familiar -Led Zeppelin music (damn that first album) - thats it. just these 2.
Four life goals: - finally fully drawing my own original story I’ve had in my had since early high school - lowkey just making a name for myself as an author (of either stories or art) ;_; - move to another country, doesnt matter which one as long as it has gay marriage legilised - somehow manage to finish university, get a decent job and become the financially stable independent adult™
Five things I like: - comic books (not a big fan of superhero kind of comics tho) - any kind of simple game i can play with my friends online (NOT multiplayer. more like scrabble. Im playing scrabble with my friends like mad) - drawing fanart - math and any kind of logical puzzles - watching wrestling with my sister
Six weaknesses: -I can’t lie straight in the face. I just can’t. not that I don’t want to, i’m just REALLY bad at it. - I always feel like i’m bothering the person i’m talking to online, even if they’re the one who started the conversation - I never know when to shut up - I’m EXTREMLY shy - I have literally no muscles or stamina. If i’d run more than 10meters I’d die from a heart attack. - I can’t keep my own secrets. Someone elses- sure I can, but not mine.
Seven things I love: - video gaems ;      ))) - closest family and my squad - drawing my own content - the Witcher saga. It has it’s problems but these books are what got me into fantasy (+dumne polactwo cebulactwo) - music. I have a tiny little album colleciton that Im proud of. Also I have the ambition to learn to play every instrument possible - Slavic mythology - watching hilariously shitty movies with friends (sharknado is a masterpiece) I tag anyone who wants to do this one (I don’t wanna tag anyone specific because of the ��weaknesses”, “insecurity” and “fears” questions)
5 notes · View notes
metal-sparrow-archives · 6 years ago
Note
15. a saying, joke, or hermetic meme that only people from your country will get?
| #just my nation things 
Onionism & Janusz and Grażyna. I’m serious xD
Cebula (=onion) and variation of making an ideological movement of it (cebulactwo = more or less onionism) - used to describe people acting very... small minded, closed and often just stupid: being nosy, greedy, knowing everything best etc. Same with Janusz and Grażyna which are “typical” male and female name of middle aged such people. You know, wild home design of laced curtains hung on oven windows and such...
0 notes
jakow666 · 8 years ago
Text
Musilmy i cebulaki – krwawy sport
Nie wiem czy mamy do czynienia z apogeum, czy ze wstępem do wojny kulturowej. Faktem jest jedno – wszyscy przenoszą cała akcję w Ełku na niewłaściwy poziom i przez to cała zadyma.
Po pierwsze – mówimy o czynie, który był czynem nagannym. Był brakiem poszanowania dla własności, biznesu. Bo jeśli te ortalionowy Seba wszedłby do baru prowadzonego przez Polaków i odstałby kosę za kradzież, podejrzewam, że nie byłoby takiego szumu. Na tym powinna cała dyskusja się skończyć. Seba popełnił kradzież, pracownik baru przesadził w obronie mienia i Seba umarł. Sprawą zajmie się policja i prokuratura i osądzi sprawców zgodnie z polskim prawem. Niestety to nie kończy sprawy, bo…
Po drugie – mamy do czynienia z lokalem prowadzonym przez obcokrajowców. I tutaj jest pies pogrzebany. Jakby to był bar ukraiński, zapewne poszłoby o banderowców i zadyma byłaby podobna. Jeśli bar prowadziliby ludzie z jeszcze innego kraju – coś by się znalazło, żeby ze zwykłego przestępstwa nakręcić awanturkę. Padło na Semitów (tak głąby, Arabowie są semitami, więc jak ktoś nie lubi Arabów to jest antysemitą!). Nie słyszałem, żeby sprawca podczas dźgania nożem krzyczał „Allahu Akbar!”, więc przeniesienie tego na poziom religii czy kultury arabskiej jest nadużyciem.
I barany o nacjonalistycznych preferencjach weszły w tę retorykę. Z typowym dla siebie argumentem kija i kamienia. I te nastroje są podsycane, pielęgnowane i wykorzystywane. Zwłaszcza przez prawicę. Na razie konflikt ma miejsce w jednym mieście, ale nie zdziwię się, jak w ruch pójdą regionalne bojówki ONR i kretyńska zemsta obejmie cały kraj. A że ONR i jemu podobne organizacje mają ciche wsparcie Kaczora i jego świty, to może być z tego tragedia na skalę całego kraju. Bo dziś dla uchodźców czy islamistów jesteśmy wygodnym krajem tranzytowym. Do faktycznych celów – zachodu Europy. A przez taką politykę i brak jednoznacznej postawy potępiającej ze strony władz, może się to zmienić. Bo jeśli muzułmanie, jako społeczność, obecna w naszym kraju, poczują się zagrożeni, to nie uciekną. Tylko ściągną pomoc. Na zachodzie Europy są miliony muzułmanów z paszportami krajów europejskich, którzy mogą na samo ID przyjechać do nas i pomóc braciom i siostrom w wierze. I przestaną być zasadne porównania spokojnych obrazków świąt w Polsce do zdjęć ataków w Niemczech. Przez to, że nie potrafimy spojrzeć ponad to, kim jesteśmy. Skupić się na tym, co zrobiliśmy.
Tak jak nie chciałbym, żeby uczciwie pracujący i respektujący polskie prawo obywatele Algierii czy Tunezji byli malowani jedną kredką, tak też nie chciałbym, żeby ktoś zaczął malować Polaków. Bo obrazek nie będzie ładny. Do tej pory, raczej pasywnie agresywny na tle rasy i religii naród, zmienia się w agresywny tłum ksenofobów z kijami i kamieniami. I to zostaje wyzwolone przez przypadkowe zabójstwo, wypadek. Nie zamach na tle religijnym czy rasowym. I tutaj widzę problem. Największy. Że nie widzimy w drugiej osobie człowieka. Z krwi i kości. Widzimy jego poglądy, religię, ideologię. Zapominamy o całej reszcie. I w odpowiedzi na to, zamiast dyskutować, sięgamy po przemoc. Bo się nie zgadzamy ze sobą, bo wyglądamy inaczej, bo myślimy innymi kategoriami. Tutaj przejawia się polskie cebulactwo. Polskie Janusze i Grażyny. Kwintesencja polskości. Kombinatoryka, szowinizm i zaprzaństwo. I wieczne jęczenie jak to jest źle, bo wszystko powinno być dobrze. Tylko nic nie robimy, olewamy wybory, dajemy się prowadzić jak barany za flagami z nośnymi hasłami. Dziel i rządź. Podczas gdy zachód i świat wyrasta z tej zasady sprawowania władzy, my się w nią wkopujemy. Coraz bardziej. I ciągle potrzebny jest wróg. Wewnętrzny, zewnętrzny, jakikolwiek. Teraz padło na muzułmanów. I przy całej niechęci do ideologii i religii Islamu, musze powiedzieć jedno – odpierdolcie się od nich w tej sprawie. Koleś zajebał kolesia. Tyle. Koniec tematu. I jak ktoś to przenosi na inny poziom, to jest kretynem, idiotą i to on powoduje, że cebula to nasz narodowy symbol. Orzeł nie przystoi.
from Blogger http://ift.tt/2iDJRSf via IFTTT
0 notes
pyromanceri · 10 years ago
Text
Jeżeli straciliście Far Cry'a 4, to nie wińcie Ubisoftu! Nauczcie się kupować w normalnych sklepach!
CO TEN UBISOFT ROBI? KRADZIEJÓW KARZE, KODY WYŁĄCZA. To jest strasznie... w porządku. Uczcie się na błędach ludzie!
Przez internet przeszła, niczym burza, informacja, że z kont na uPlay znika Far Cry 4. Oczywiście zaczęto wieszać psy na Ubisofcie. Niesłusznie.
Skoro ja, czepiający się Ubisoftu na każdym kroku, tak mówię, to powinniście zostać tu na chwilę i posłuchać co mam do powiedzenia.
(more…)
View On WordPress
0 notes