#bibliotekarka
Explore tagged Tumblr posts
Text
Co się stanie jak nagle znikniesz?
Jeśli myślisz, że odpowiedzią jest "nic", to grubo się mylisz. Wiesz, co się wtedy tak naprawdę stanie?
Twojego kota/psa/papużkę nie pogłaszczą te same ręce, nie poczuje ono tego znajomego zapachu i nie ucieszy się na widok tego konkretnego człowieka, którego tak długo znało. Nikt nie podleje twojej roślinki, bo ważniejszx będziesz ty do szukania. Twoją nieobecność zauważy osoba przed którą siedzisz, dziewczyna, która jeździ z tobą prawie codziennie autobusem czy pociągiem, bibliotekarka i sprzątaczka, którym mówiłxś zwykłe "Dzień dobry". Zaniepokoją się osoby, które obserwują twoją twórczość lub po prostu lubią czasem z tobą porozmawiać. A ty więcej nie poczujesz powietrza po burzy. Nie dotkniesz śniegu. Nie zobaczysz jak liście zmieniają swój kolor. Nie przeczytasz kolejnej książki twojego ulubionego autora. Nie pobujasz się do ulubionej muzyki.
Także wersja "świat nawet nie zauważy" jest błędna. Bo może Ziemia nadal będzie się kręcić a niebo wciąż będzie niebieskie, tak w skali lokalnej zmieni się dużo. Bo stworzysz nagle pustkę i to nie tylko fizycznie. A o takiej pustce długo się pamięta.
Bardzo mi przykro, że przeżywasz teraz taki okres. Musi być ci naprawdę ciężko. Dlatego dumna jestem z ciebie, mimo że oboje się nie znamy. Jak, jestem dumna za to, jak daleko już zaszłxś. I mimo wszystkiego co czujesz, nadal masz siłę wstać rano i żyć. Jesteś niesamowitx. Pamiętaj.
45 notes
·
View notes
Text
środa 07/08
☪︎ podsumowanie
zjedzone — 1850 kcal
środa to taki specyficzny dzień tygodnia, jedyny w którym pozwalam sobie nie ćwiczyć i zawsze wydaje mi się jakby przez to trwał 34 godziny XD z samego rana skoczyłam do biblioteki z zamiarem wypożyczenia i zaczęcia czytania lalki której nie zdążyliśmy przeczytać w zeszłym roku szkolnym. bibliotekarka próbowała wepchnąć mi jakieś książki "dla młodzieży" bogowie nie tknęłabym tego nawet jakby mi zapłacili same romansidła z fabułą hej jestem X mieszkam w USA (ofc) podoba mi się jack/zack/max/*wstaw jakiekolwiek inne *cool* imię a na okładkach zdjęcia dziewczyn wyglądające jak z podręczników do angielskiego, ubranych zgodnie z modą 2014 (prawdopodobnie to rok wydania tych książek ale nie wiem, nie sprawdzałam) powiedziałam zatem że nieeee ja muszę lalkę czytać nie mam czasu na nic innego. wydanie jakie dostalam dosłownie rozpada się w rękach, zaproponowała że przywiezie mi nowsze z innej biblioteki w której pracuje i to z opracowaniem więc w poniedziałek będę musiała przejść się ponownie.
w chuj myślałam o jedzeniu. cały dzień. o 14 już odliczałam z zegarkiem w łapie do co najmniej godziny 18 aby móc zjeść kolejny posiłek i myślałam że mnie kurwica strzeli, postanowiłam się czymś zająć i trawę skosiłam. upociłam się jak szczur, zmęczyłam jak po treningu i skończyłam o 17 mniej więcej. już mi się nie chciało do tej 18 czekać, zjadłam owsiankę i dalej byłam masakrycznie głodna. zjadłam dwa wafle ryżowe i szok dalej mnie trzymało. napiłam się herbaty, uznałam że zmienię poszewki i pościel (syzyfowa jebana praca nienawidze tego robić) i dopiero po tym zjem kolejny posiłek który miał prawie tyle kalorii co połowa mojego limitu 😃 ale było to jedyne na co naprawdę miałam ochotę. w międzyczasie oczywiście była krótka afera z moim bratem bo moja mama śmiała poprosić go by wykosił jeden zostawiony przeze mnie kawałek trawy w który bardzo ciężko wjechać kosiarką taką pchaną a on jedyny umie używać tej takiej ręcznej (?) coś tam burczał że on do pracy chodzi i to jego typowe pierdolenie na co moja mama bardzo słusznie powiedziała coś w stylu "czy to kurwa moja wina że ty tam chodzić musisz?" nie pamiętam dokładnie.
mój mózg myślał sobie jeszcze hehe 1800 kcal masz zjedzonych może zjedz tego batonika równo 2000 będzie ale nie, bolała mnie głowa i po prostu poscrollowałam pinteresta z herbatą. także dzisiaj nie był to napad na co najlepszym dowodem jest to że mój brzuch wygląda normalnie, nie jest wydęty bo zjadłam normalny posiłek w normalnej ilości, tyle że poza limitem. nie będę nadwyżki odejmować od jutra bo by wyszło na to że muszę zjeść 600 kcal a ja już odzwyczaiłam się od takich ilości, postaram się jednak bardziej dążyć do jedzenie 1100 zamiast 1200 aby mi się wyrównało w perspektywie kilku dni.
teraz dochodzi 21, kończę pisać tego posta i na szczęście nie muszę robić ćwiczeń więc obejrzę jakiś film i jeszcze chwilę posiedzę na pintereście 🫶🏼 pinterest>>jakakolwiek inna aplikacja
#chce byc idealna#chude jest piękne#chudosc#odchudzanie#nie chce jesc#podsumowamie#kartka z pamietnika
27 notes
·
View notes
Text
6.12-15.12.2024
Miałam napisać kilka dni temu ale kilka dni temu byłam jakaś dziwna
I się ostatnio zastanawiam
Bo mam padaczkę ale w ciągu dnia nie miałam ataków od chyba czerwca ?
A ostatnio często mi się zdarza budzić z takimi utratami pamięci jak po ataku
No i plus głowy i zaburzenia czucia
I gdyby to był skutek dyssocjacji to by nie chciało mi sie tak spać a po drugie nie mijało by to później
Ostatnio na przykład spałam tak głęboko że moja matka sprawdzała czy żyje bo to do mnie niepodobne spać bez przebudzania się
Więc muszę czekać do marca na wizytę u neurologa i zadam chyba stos pytań
W Mikołajki w sumie nic szczególnego nie robiłam. A w zasadzie już mam luke w pamięci co do Mikołajek 🤦
Za to weekend pamiętam
W sobotę w szkole robiliśmy choinki 🥰
Było 10 osób a i tak było super
Słuchaliśmy świątecznych piosenek i robiliśmy choinki
A o to co wyszło. Pani mnie pochwaliła bo miałam zakręcony kij a jakoś to zrobiłam
I mi się udało. Szczerze jestem dumna
A w domu jak chciałam jeszcze udekorować te choinkę łańcuchem i lampkami
A moja mama jak co święta chciała spróbować się rządzić że jak ubiorę te łańcuchy to będzie brzydko
A ja się postawiłam że to moja choinka i to ja wybieram w co będzie ubrana
Bo w moim domu jak zwykle było ubieranie choinki to przeważnie tam gdzie ubierałam bombki to moja mama "gdzie ty to tutaj nie! Nie znasz się,jesteś durna czy co ? "
I ostatecznie wychodziło że choinkę nie ubieraliśmy razem tylko mi się dostawało bo układałam bombke tam gdzie jej nie pasowało więc ostatecznie to było wedle jej zasad
Tak samo reszta świat
Więc jestem naprawdę przeszczęśliwa że w tym roku ja sama ubrałam choinkę i do tego zrobiłam !
Z łańcuchami wygląda tak
A z lampkami :
I to jest do tego żywa choinka. Marzyłam od dziecka by mieć żywą choinkę
Wreszcie się ziściło 😁
A w sobotę też miałam życzenie by w niedzielę w szkole było mniej osób
I spelniło się do tego stopnia że okazało się że tylko ja byłam 🤣
I pierwszy raz była taka sytuacja że tak długo byłam w szkole że dyrektorka nas musiała o 14 wyrzucić bo tylko ja i nauczycielka zostaliśmy a ta chciała iść do domu 🤣
Pierwszy raz taka sytuacja na serio ! 🤣
I zrobiłam kolejny stroik świąteczny w szkole
A kolejne dni to w sumie nic się nie działo poza zakupami świątecznymi i spotykałam się ze znajomymi
W środę miałam dyskusyjny klub książki i szczerze mówiąc lubię te spotkania ale czuję się trochę nieswojo z tego względu iż jestem najmłodsza
Czuje się trochę jak na poprzednim kierunku gdzie wszyscy byli starsi o conajmniej 10 lat
Choć bibliotekarka mi mówiła że dobrze że jestem bo mam inne spojrzenie niż starsze osoby na wiele spraw
Ma rację co nie zmienia faktu że dalej się czuje nieswojo
Ludu a uwierzycie że ja od kilku tygodni mam albo hipomanie albo stabilny nastrój ? No nie wierzę,bo już dawno powinnam doświadczyć chyba najsilniejszej depry bo latem miałam najsilniejszą manie od lat
A tu dalej nie !
Toż to cud ! 😁
I w sumie nie wiem czego to wina bo naprawdę albo ana albo dyssocjacja i tak w kółko
Wrr aczkolwiek zaczynają mnie denerwować te coraz większe luki w pamięci i coraz więcej głosów których chyba jakiś czas nie słyszałam
Przecież to dosłownie jakby się słyszało dniami i nocami kłótnie kilku osób. 2 których imię znasz a reszta które kojarzysz po osobowości ale nie znasz imion
I każda jest inna
Każda lub inaczej,każde choruje na co innego psychicznie
Dlatego ta zagadka dlaczego w jednym okresie życia potrafiłam się np z osoby co ma fobie społeczną i zaburzenia lękowe to zmieniłam się nagle osobę co ma często hipomanie lgnie do ludzi,jest nieustraszona i jakby hiperapetyt a do tego nie tyje 🙈
Wyjaśniona częściowo ta zagadka
I muszę coś robić by wiele wspomnień nie zostało utraconych
Więc muszę tu poważnie się zdyscyplinować i wrócić
Więc muszę sobie coś wymyślić jak tego dokonać
Żeby się rzadziej dyssocjowac
Bo niedługo mogę wrócić do poziomu w jakim byłam za dziecka 🙈
A tego nie chce
I obietnica że napiszę wieczorem,albo w nocy
Bo przez te dźwięki wihury na dworze za Chiny nie usnę xD
Więc do zobaczenia w godzinach nocnych 🌌
Trzymajcie się ❤️
I niech nikogo wiatr nie zwieje 🤣
6 notes
·
View notes
Text
Piesek
29 luty 2023, wpis drugi.
Ludzie są niereformowalni. -_-"
Byłam na uni. Z moją psórcią, bo przecież nie zostawię jej samej w domu, jak ten wariat z dołu może znowu jakieś doniesienie zgłosić.
Zaznaczę: nie wiem po czym, czy po prostu wydoroślała, czy to wpływ sterylizacji czy może leków antydepresyjnych, które przyjmuje, czy może treningów zaleconych przez behawiorystkę - NIE WIEM. Być może to miks wszystkiego wpływa na to, że mam cichutkiego, prawie nie drącego japki pieska. Czasami ma gorsze dni, bardziej się wtedy boi i potrafi szczekać, a czasem nawet nie piśnie jak wychodzę z domu. Tylko po co ryzykować? Wzięłam małą do biblioteki.
Na tłoczną uczelnie, pełną studentów.
Ta.
Może to nie był najlepszy pomysł - tak pomyślałam, wchodząc na dziedziniec, gdzie było tłoczno, a tuptający obok mnie piesek podkulił ogonek i szedł za mną jak cień.
Ale okazało się, że biblioteka była niemal pusta, bez problemu sobie tam poradziłam, a pani bibliotekarka powiedziała, że mogę z psinką jak najbardziej zanurzyć się w trzewia bibliotecznych regałów.
Super.
Po drodze do biblioteki kilkoro studentów wzdychało na widok mojego pieska. Z daleka nawiązywali kontakt wzrokowy, uśmiech słali, pochodzili, ale reagowałam natychmiast - wyjaśniałam, że ona jest w trakcie treningu, że jest lękliwym pieskiem i proszę by ją ignorować. Studenci to łapali w lot, zostawiali pieska, ewentualnie zamieniali ze mną kilka słów o pieskach i kotkach.
Problem był z pracownikami uczelni.
Znalazły nas między regałami łącznie 4 pani bibliotekarki. I ŻADNA nie uszanowana prośby o nie zwracanie się do pieska bezpośrednio, o nienawiązywanie kontaktu wzrokowego z nią, co małą stresuje, a co najgorsze - próbowały głaskać! I uspokajały, że one to mają pieski/kotki, że wiedzą jak się zachować. A ja zirytowana już syczałam, że NIEEEE, bo jeszcze chwila, a przerażony piesek się rozszczeka W BIBLIOTECE do cholery. I oczywiście panie to miały w nosie. A pies oczywiście się rozszczekiwał, bo kurde, to naturalna reakcja obronna w jej przypadku! O oczywiście przed ewentualnym dotykiem/głaskaniem robiła takie uniki, że mnie ciągnęła nagłym szarpnięciem do kolejnej alejki. I oczywiście, że z nią odchodziłam zostawiając trelące panie za sobą. A bibliotekarki jakoś nie czając, że NIE i tak za nami szły. Ech. Byłam wkurzona.
Wiem, że mam ślicznego pieska.
Ale to też piesek lękliwy...
Panie bibliotekarki przyprowadziły do biblioteki jakieś inne pracownice i pracowników uniwersytetu, żeby im pokazać pieska z daleka. Słyszałam piski zachwytu (ja wiem, że ona jest śliczna, ALE KURDE) Myślę, że nie wiedziałabym o tym, gdyby nie ciche warczenie mojej czujnej psórci przy mojej nodze... Ech...
Potem jeszcze jakiś Pan nas dorwał w czytelni, może wykładowca, nie wiem. Też nie kminił mojego NIE WOLNO, a prośbę by pieska ignorować, bo jest pieskiem lękliwym w trakcie treningu też puścił mimo uszu i padł przy małej na kolana. Wkurzył mnie. Moja Weles miała tego tak bardzo dosyć, że na tego typa nawet nie strzępiła języka tylko wskoczyła mi na kolana, oparła się przednimi łapkami o moje obojczyki i SPOJRZAŁA w oczy. "Mamo, proszę, ratuj".
No to musiałam ratować.
(Panu powiedziałam, że mi psa stresuje, żeby zostawił nas w spokoju i nie zbliżał się, bo to przekracza moje granice - ofukałam go).
Ech. Obfotografowałam co się udało mi się znaleźć, wypożyczyłam co było na temat (ale chyba dupa z tego będzie, bo nie mogę użyć materiałów publikowanych wcześniej niż 2 lata temu, a nie mieli nic w interesującym mnie obszarze z nowszą datą wypieku wydawniczego).
Wstaję od stołu, a okazuje się, że obok mnie CAŁY CZAS siedziała Pani doktor od "polskiego". <3 Uchachana się do niej wyszczeżyłam w serdecznym uśmiechu i wypaliłam z "dzień dobry!", ona też się uśmiechnęła. Jako jedyna psa mi nie próbowała straszyć.
Wypożyczałam książki jeszcze raz tłumacząc biblotekarką, że mają zostać po drugiej stronie lady o ile nie chcą zaraz wywołać rejwu psiego jazgotu - ten argument do nich dotarł (strasznie mnie to wkurzyło - dobrostan pieska można zignorować, ale fakt, że w bibliotece zrobi się hałas to jednak najgorsza sprawa z możliwych).
Wyszłam na korytarz, akurat pusty i pomyślałam, że skorzystam z tego i zrobię małej zdjęcie pod "ścianką" z oficjalnym godłem uczelni. Moja mała studentka. <3 Taki żart w obrazku - około rok temu zdjęcie pod tym znakiem wysłałam mojej mamie. No i idziemy sobie z moim pieskiem do tej ścianki, a NAGLE zza załomu korytarza wypada facet, około 40 lat, w garniturze i drze się z daleka do mojego pieska, że "cześć, mordeczko śliczna, kici-kici". Ja zirytowana, piesek mi się momentalnie najeżył. Trochę schowała się za mnie, trochę za fotel strojący w strefie wypoczynkowej, futro jej stanęło na karku i zaczęła ciuchutko, gardłowo i ostrzegawczo warczeć na typa, który podskakiwał w naszą stronę w towarzystwie... mojego profesora z socjologii xD tego co prowadzi wykłady z charyzmą Tony'ego Starka.
Tylko zasłoniłam mojego pieska i od razu wyszłam z tą krótką informacją: NIE WOLNO, trening, o lękliwy piesek, proszę ignorować i nie nawiazywać kontaktu wzrokowego inaczej będzie szczekać.
Nie wiem czy typ mnie słuchał, bo z ekscytacji skakał jak małe dziecko wychylając się na wszystkie strony by jednak nawiązać kontakt wzrokowy z moim pisekiem, a piesek - jak zapowiedziałam - zaczął szczekać. A typ totalnie mnie ignorując "OŻ TY!! JA DO CIEBIE Z SERCEM! A TY NA MNIE SZCZEKASZ!!!??" i płynnie, na wydechu wskoczył do kibla męskiego i zamknął za sobą drzwi xD
I tak zostałam w nagłej ciszy face to face z moim profesorem socjologii, podenerwowanym psem, który ciągnął do tyłu, do wyjścia z piskiem. xD
Obliczenie było proste: kiwam głową, aby dać wykładowcy znać, że widzę, poznaję, ALE mam priorytety w obecnej sytuacji xD i na klęczki padam przy psórci, której niedawne szczekanie jeszcze niosło się echem po korytarzach. Uspokajam malucha, który szarpał się na smyczy, że wszystko okay. Głaszczę ją. Wyjaśniam jej cichym tonem (może głupio?), że chciałam jej zrobić zdjęcie, datego tu szłyśmy. Że jest bezpieczna. Ona patrzy mi głęboko w oczy tym błagalnym spojrzeniem, więc mówię jej, że "no okay, nie będzie zdjęć, wracamy do domu". Piesek już spokojny, otrzepał się, rozluźnił, ja wstaję i tym razem już mówię "dzień dobry" profesorowi. I mnie zaskakuje spojrzenie jakie mi posyła.
OMG.
Tyle czułości w spojrzeniu drugiego człowieka... WOW.
Tym bardziej jakoś nie nawykłam do odsłaniania tak wprost czułości w postawie, na obliczu mężczyzn.
OMG, to jest takie spojrzenie i taki UROK, że gdyby ten pan był o 10 lat młodszy to bym miała potężnego krasza.
To znaczy lubię typa bardzo, ale strzelam, że jednak wiek bliższy wiekowi mojego taty karze mi inaczej interpretować jego spojrzenie.
I dopiero wtedy jakoś ogarnęłam, że on często na zajęciach czy na egzaminie ze mną łapał kontakt wzrokowy, posyłał mi "mrugnięcia oczkiem" - to było cholernie takie, hymm, no właśnie urocze. Sympatyczne i sympatię budujące.
Ale dziś miałam w tej jednej chwili mindfuck.
A on do mnie wypala "nie macie teraz zjazdu, prawda?" (i totalnie ignoruje mojego pieska <3 dzięki czemu mała czuła się coraz bardziej odprężona)
Ja dalej w mindfucku, bo TYLE się wydarzyło mi w emocjach w ostatnie kilka chwil. No i SKĄD on wie z jakiego roku i z jakiej grupy ja jestem?
Ale okazało się, że wiedział.
Że pamiętał mnie.
SZOK.
W grupie tylu studentów zapamiętał mnie?
I co więcej - WIEDZIAŁ, że to ze mną pisał odnośnie jednej sprawy (wstawiłam się za koleżanką, tą od projektu na jego zajęcia - mi wpisał ocenę, a jej nie). Oniósł się do tego. Dla jasności - ja widzę jego nazwisko, a on widzi tylko mój awatar (a mam po prostu postać z bajki Pixara, szkocką księżniczkę :P) i numer mojego indeksu - z powodu RODO nie ma nazwisk. I on WIEDZIAŁ, że ja to ja, tak o, na korytarzu uczelni.
SZOK.
Sobie chwilę pogadaliśmy, kilka ważnych rzeczy organizacyjnych mi powiedział, kilka uwag wymieniliśmy, aż z kibla nie wyskoczył ten buc co znowu do psa mi się przyczepił. Znowu faceta prosiłam od odczepienie się, a on znowu mnie ignorował i tylko "droczył się" mowiąc mojemu warczącemu ostrzegawczo pieskowi, że "nie ładnie tak zachowywać się wobec przyjaźnie nastawionych osób".
No i ten okropny buc zabrał pana profesora (albo pan profesor Tony Stark xD zabrał buca, sama nie wiem jak to się stało), a ja pośpiesznie poczęłam ratować swojego psa.
No i wracałam do domu rozkminiając po pierwsze o DOROSŁYCH LUDZIACH nierespektujących granic opiekunów zwierząt.
A po drugie o tym, że może jednak mam ten "Swój typ", bo pan profesor to jest taki brunet o ciemnych włosach. A może to nie wyglad to mój typ, a wrażliwy (tu: pogodzony ze swoją emocjonalnością) człowiek?
NIE WIEM.
W domu musiałam psiakowi wynagrodzić te katusze specjalną karmą. xP
Z koleżanką od projektu się porozumiałam - ogarniamy ten shit. Damy radę.
A wieczór spędziliśmy kibicując mojemu chłopakowi w wyścigu. Wygrał :D :D :D . Jetem taka dumna xD Ale teraz będę sprawdzać czy zaśnie, bo te wyścigi są tak obciążające dla organizmu, normalnie ma mięśnie ramion tak czerwone i napięte, jakby wyciskał sztangi.
Dużo wrażeń opisanych, mało wniosków, bo na wnioski nie mam jeszcze przestrzeni. Ech...
9 notes
·
View notes
Text
Помилки планування
Помилки планування https://ift.tt/Qn9hDiu by bibliotekarka (pinky_enot) Драко дуже хоче належним чином залицятися до Ґрейнджер, однак вона вельми неправильно оцінює його наміри, що призводить до катастрофічних наслідків, кількох оргазмів і значного коригування планів... Words: 4456, Chapters: 1/1, Language: Українська Series: Part 2 of Зінакшені Fandoms: Harry Potter - J. K. Rowling Rating: Explicit Warnings: Creator Chose Not To Use Archive Warnings Categories: F/M Characters: Hermione Granger, Draco Malfoy Relationships: Hermione Granger/Draco Malfoy Additional Tags: Alternate Universe - Canon Divergence, POV Draco Malfoy, Sexual Tension, BAMF Hermione Granger, Jealous Hermione Granger, Pining Draco Malfoy, Draco Malfoy has a plan, Hermione Granger Has Patience, Oral Sex, Dubious Consent, Animated GIFs via AO3 works tagged 'Hermione Granger/Draco Malfoy' https://ift.tt/auwSl2Y July 21, 2024 at 01:37PM
2 notes
·
View notes
Text
19.11
1050 kalorii, 10.000 kroków, 40 minut ćwiczeń
dawno nie zjadłam takiej ilości kalorii. u mnie to albo 600 albo 2600, nic pomiędzy xD
w nocy dostałam wyrzutów sumienia przez wczorajszy napad, zrobiłam dodatkowe 4000 kroków oglądając od niechcenia jakieś stand-up. przez to wstałam dosyć późno jak na moje standardy — 8.40 ale siedziałam w wyrku do 9.30. zgadza się, oglądałam wszystko co związane z balladą ptaków i węży. czytałam tę książkę w 2020 kiedy wychodziła, fanką igrzysk jestem od pięciu lat, kiedy to bibliotekarka poleciła mi tę serię. widziała, że spodobał mi się harry potter i zasugerowała, że to też przypadnie mi do gustu. no i przepadłam. od tamtej chwili zaczęła się moja pasja do czytania.
śmieszna anegdotka, kiedy czytałam igrzyska śmierci po raz pierwszy nie miałam jeszcze swojego pokoju i na smutnych scenach, kiedy leciało mi kilka łez, chowałam się w toalecie. nie chciałam żeby ktoś widział jak płaczę nad książką. CAŁEGO KOSOGŁOSA PRZECZYTAŁAM SIEDZĄC NA PRALCE Z ROLKA PAPIERU NA KOLANACH. tak bardzo wyłam.
kontynuując, bardzo boję się obejrzeć ballade, mam tak z każdym filmem jakiego wyczekuję. cieszę oko jakimiś urywkami, słucham soundtracku, ale film zobaczę po odświeżeniu sobie poprzednich części. przynajmniej będę miała co robić wieczorami.
dużo padało dzisiaj śniegu — chłopak mojej siostry zleciał ze schodów. żyje, żyje, ale teraz boję się po nich schodzić. wieczorem chciałam zobaczyć właśnie igrzyska, ale przyjechała moja młodsza kuzynka i siedzieli u nas kilka godzin. kilka godzin spędzonych na rzucanie się śnieżkami oraz grę w ciepło-zimno. nawet miło.
10 notes
·
View notes
Text
Knjige su veoma opasne, navode ljude na razmišljanje.
Bibliotekarka iz Aušvica - Antonio Iturbe
48 notes
·
View notes
Text
Zapoznanie headcanons
Masterlist headcanonów z serii Nad Teyvatem w języku polskim można znaleźć tu.
For English version of the same work check my Masterlist here.
Scaramouche
✧ Mieszkając w Snezhnayi, służba wobec Tsaritsy stanowiła ogromny zaszczyt. Tak właśnie wierzyłaś, gdy wstępowałaś w szeregi Fatui. Szybko pnąc się po szczeblach kariery, dzięki swojej wizji, udało ci się dostać do oddziału samego Balladeera.
✧ Pasowałaś tam jak pięść do nosa i nienawidziłaś tego. Ty ze swoimi leczącymi umiejętnościami wśród ludzi, którzy byli tak dobrze wyszkoleni, że nawet cię nie potrzebowali. Wierzyłaś, że mogłabyś więcej zdziałać w innych drużynach, pełnych mniej doświadczonych walczących, ale wolałaś się nie narażać przełożonym.
✧ Poza okazyjnym salutowaniem, jedną z pierwszych, poważniejszych interakcji ze Scaramouchem był moment, gdy jego najbliższy podwładny został ranny. To była poważna rana i wiedziałaś, że długo nie pociągnie. A jednak mężczyzna kazał mu wrócić do wykonywania misji. Nie wytrzymałaś i powiedziałaś mu, że martwy na nic się nie przyda. Z bijącym sercem czekałaś na jego odpowiedź. W oczach miał gniew, ale machnął na ciebie ręką i odszedł.
✧ Niedługo cieszyłaś się swoją wygraną. W ramach niesubordynacji i kalania jego autorytetu dostałaś przydział do jego namiotu, gdzie odwalałaś za niego całą papierkową robotę.
Arataki Itto
✧ Urządzałaś walki onikabuto odkąd tylko pierwszy raz położyłaś swoje dziecięce łapki na tych robaczkach. Dziewczyny śmiały się z ciebie, że lubisz owady. Dało ci się to we znaki, ale po jakimś czasie przestałaś się nimi przejmować.
✧ Kiedy dorosłaś, twoja pasja przerodziła się w dorywczą pracę, gdzie urządzałaś rozgrywki, pobierając drobne opłaty i zakłady. Nic więc dziwnego, że prędzej czy później Arataki Itto zawitał na twoją skromną arenę.
✧ Obwołał się Przyszłym, Najlepsiejszym, Super, Ultra Zwycięzcą Turnieju. Patrząc na jego wojownika, oznajmiłaś, że dostanie co najwyżej drugie miejsce i wciągnęłaś go w zakład. Grupa podążających za nim członków gangu, złożyła swoje oszczędności, wierząc niezmiernie w szefa.
✧ Chłopak nie chciał uwierzyć, że przegrał. Wyrzucił ci, że to nie fair i niezgodne z zasadami, że w ogóle brałaś udział w turnieju, na co tylko pomachałaś mu przed nosem kartką z regulaminem. Zrobił się cały czerwony i grupka musiała go zabrać z miejsca zdarzenia.
✧ Obiecał solennie, że jeszcze wróci i cię pokona!
Kaedehara Kazuha
✧ Pierwszy raz, gdy ujrzałaś Kazuhę, był momentem, gdy trafił na listę poszukiwanych przez Vision Hunt Decree. Jako osoba bezpośrednio odpowiadająca przed Kujo Sarą, byłaś jedną z pierwszych poinformowanych o tym, że trzeba go aresztować.
✧ Tak więc wyruszyłaś wraz z oddziałem by go schwytać. Zostałaś z niewielką grupą ludzi na wzgórzu by obserwować akcję. I zdecydowanie się przeliczyłaś. Nie byłaś najgorszym strategiem a samuraj rozgromił wszystkich twoich podwładnych. Zdenerwowana, oznajmiłaś że idziesz się z nim zmierzyć. Kaedehara prawie zdążył uciec, ale w ostatniej chwili zagrodziłaś mu drogę. Skrzyżowaliście broń.
✧ Musiałaś przyznać, że starcie było ponad twoje siły. Nawet twoja wizja nie była w stanie przeważyć szali zwycięstwa. A żołnierze zgodnie z twoim rozkazem pozostali w obozie, bo nie chciałaś ich narażać.
✧ Krople potu spływały z czoła Kazuhy, gdy próbował dotrzymać ci kroku. Ostatecznie uratowała go burza. Jeden z piorunów strzelił niedaleko was, przerywając na moment walkę.
Burzliwy dzień Walka wśród liści klonu Twoje imię
Z tym rozbrzmiewającym w twojej głowie haiku, zostawił cię w środku potyczki.
Lisa Minci
✧ Do biblioteki przyciągnęła cię chęć wiedzy. Przybywając z Sumeru, w celach badawczych, potrzebowałeś poszerzyć swoją wiedzę o Mondstadt. W końcu miałeś tu spędzić sporo czasu.
✧ Jednak twoją uwagę od książek odciągnęła Lisa. Bibliotekarka z miejsca się tobą zainteresowała, wypytując o dom, zainteresowania a także stan cywilny. To ostatnie nieźle cię speszyło. Szczególnie po tym jak nazwała cię uroczym.
✧ Dziwnym trafem wszystkie tytuły, których potrzebowałeś, zostały wypożyczone. Tak więc w ramach uprzejmości, kobieta zaoferowała, że opowie ci wszystko co chcesz wiedzieć, o ile potowarzyszysz jej, gdy wyjdzie na miasto. Pierwotnie mieliście tylko odebrać nową dostawę książek a skończyło się na całym dniu zakupów, jedzenia i spacerze.
✧ Kiedy kłóciła się z jednym z natarczywych klientów w tawernie, wstałeś i wylałeś na jego głowę swoje wino. Przyznała, że nie spodziewała się tego po tobie. Stanęła swoją wysoką szpilką na jego nodze, po czym oboje zostawiliście pieniądze i wyszliście.
✧ Kiedy wieczorem odprowadziłeś ją na plac, oznajmiła, że jutro możesz przyjść po swoje lektury, z pewnością jakimś cudem znajdzie je przez noc. A może jednak nigdy nie zniknęły i po prostu chciała spędzić z tobą czas? Musisz się domyślić sam...
#genshin impact x reader#scaramouche x reader#arataki itto x reader#kaedahara kazuha#lisa minci x reader#headcanons
9 notes
·
View notes
Text
poszlam do biblioteki po gloria victis i zdążyć przed panem bogiem i pani bibliotekarka zapytała sie mnie co to za niespotykany zestaw HAHHAHAH
#polishposting#mialam je czytać w pdf ale n umiem sie na nich skupić tak więc#mam nadzieję ze skoncze je w tym tyg i bede mogła ogarnąć kolejne książki
5 notes
·
View notes
Text
(Не) Повернути втрачене
read it on AO3 at https://ift.tt/GHekFZP by bibliotekarka (pinky_enot) Можливо, те, що сталося, — це наслідки усіх виборів, які він зробив. Або можливо, це спокута за всі вчинки, яких так і не зробив. Хоч би скільки він картався думками про це, навсправжки ніколи не отримає відповіді. Однак, якщо є щось, у чому він упевнений, то це те, що не існує сили, яка б змусила його полишити спроби повернути втрачене. Можливо, усе, що вона знає про себе, — брехня. Або можливо, що все, що він к��лись розповів їй — єдина з ймовірних реальностей. Хоч би скільки вона не намагалася втримати здобуте, навсправжки ніколи не отримає відповіді. Однак, якщо є щось, що не підлягає сумнівам, то це те, що не існувало нічого, окрім темряви, допоки він не знайшов її. Words: 3990, Chapters: 1/10, Language: Українська Fandoms: Harry Potter - J. K. Rowling, Hanna (TV 2019) Rating: Explicit Warnings: Creator Chose Not To Use Archive Warnings Categories: F/M Characters: Draco Malfoy, Hermione Granger, Narcissa Black Malfoy, Ginny Weasley, Tom Riddle | Voldemort, Hermione Granger's Mother, Hermione Granger's Father, Astoria Greengrass Relationships: Hermione Granger/Draco Malfoy, Astoria Greengrass/Draco Malfoy, Hermione Granger/Original Male Character(s), Harry Potter/Ginny Weasley, Ginny Weasley/Original Male Character(s) Additional Tags: Alternate Universe - Canon Divergence, Post-War, Post-Hogwarts, Not Epilogue Compliant, Crossover, POV Draco Malfoy, POV Hermione Granger, Flashbacks, Drama, Character Death, Memory Loss, Unresolved Sexual Tension, Pining Draco Malfoy, Draco Malfoy in the Muggle World, Jealous Draco Malfoy, Pining Hermione Granger, Alternate Universe - Voldemort Wins, Protective Draco Malfoy, Angst, Mutual Pining, draco is trying so hard, Older Man/Younger Woman, age gup, Animated GIFs read it on AO3 at https://ift.tt/GHekFZP
0 notes
Text
Penelope Halifax:
Biała
Edwin (ojciec, geodeta, New Yorker, niewolnik rutyny)
Margaret (matka, urodzona w Związku Południowej Afryki, gospodarstwo, zbuntowana za dzieciństwa, chciała zostać nauczycielką)
Konserwatywna, bogata rodzina
Adoptowana (schody kościoła)
Giles (były mąż, inżynier budownictwa)
Ukończyła kolegium nauczycielskie
Adam i Sarah (dzieci; inżynier, ropa naftowa; agentka aktorów, Craig, Matty i Molly)
Gloria (bibliotekarka; Mistyki kobiecości, Betty Friedan)
Nauczycielka w szkole edukacyjnej Peckham
Phillip (mąż, psycholog, sypia z innymi (Mellisa, 18 lat))
Alkoholiczka
Pierwsza pracodawczyni Bummi
Nienawidzi starzenia się (atrakcyjność)
Rasistka (poprawia się)
Córka Hattie
0 notes
Text
środa 11/12 | 22/28
zjedzone: 1050 kcal; 9000 kroków
na otwarcie chwale sie ze mialam maxa punktow z rozprawki z polskiego, 6 😘😘
po lekcjach poszlam do biblioteki odrobic matematyke i pani bibliotekarka powiedziala "o ale fajnie nie bede sama siedziec" i jakos glupio mi bylo sluchawki zalozyc...
rano nie mialam zupelnie glosu, chcialam cos powiedziec do kolezanki a z moich ust tylko i wyłącznie hszszsszzz
ostatnio jakos lepiej sie czuje (psychicznie, fizycznie wciaz chora)
19 notes
·
View notes
Text
30.05.2023
Wstałam o 11 i dorwał mnie taki silny ból głowy że musiałam wsiąść tabletkę przeciwbólową te na receptę.
I dziwne ale ta tabletka zadziałała na mnie za ostro. Owszem ból zniknął ale byłam taka zamulona że masakra xd
Byłam z mamą w sklepie i kupiliśmy żywność
I ludzie. Przez te tabletkę nie miałam cały dzień apetytu. Wręcz miałam jakiś wstręt. Ale łaziłam dużo xD
I później myślałam że nie pójdę na terapię ale ogarnęłam że muszę lecieć też do biblioteki a biblioteka jest blisko miejsca w którym mam terapię.
Poszłam do biblioteki oddać książkę i byłam po 1. A wróciłam oczywiście z więcej. Z 4 xD
Chciałam jeszcze 5 ale się dowiedziałam że przekroczyłam limit wypożyczonych książek z bibliotek xD
Książkocholizm się na mnie odbija
I ogółem bibliotekarka nie mogła znaleźć jednej książki co chciałam
Szukałyśmy w psychologii ale nie było. 15 minut szukania a książka gdzie leżała ? W dziale Religi xD
Książka o tematyce psychologicznej ktoś położył do Religi. No supcio xD
Grunt że znaleziona
I szybko popędziłam na terapię i rozmawiałyśmy o wycieczce gdzie by pójść. Rok temu były ogrody botaniczne a ciekawe co ostatecznie w tym
Były propozycje : oceanarium,wypad nad morze,wesołe miasteczko. Zobaczymy na co się ostatecznie zdecydujemy
I wgl dziś serce ze mną współpracuje xD mogłam biegać,szaleć,ćwiczyc i nie miałam duszności xD
A nic nie jadłam cały dzień więc energi sobie tylko odbierałam
No poza tym że napilam się dziś tego nowego monstera. Chciałam spróbować. Całkiem dobry ale ten taki w ciemnym różu o wiele lepszy ♥️
A na teatralnych jak przyszła moja znajoma zaproponowałam jej że możemy wspólnie sobie pojechać do mnie na działkę,proponowała grill. No dobra szaszłyki warzywne,pieczone bułeczki zjem. Ale mięsa nie xD
Zapowiada się zajebisty czerwiec 😎
I na teatrze postanowiliśmy że będę też na końcu śpiewac w duecie piosenkę
Walczyłam o to xD
Kocham śpiewać jak i kocham występy
No nie mogłam o to nie walczyć
Za miesiąc występ ♥️🥰🥰
Aczkolwiek drugą połowę zajęć rozmawialiśmy
I ja byłam nadal taka pewna siebie że pani się dziwacznie na mnie patrzyła xD
Bo prawdę mówiąc jestem jedyną co jest chętną do ról,bo reszta się boi. Zabawne że rok temu byłam tą co się chowa przed wszystkimi. Ale nie. Parę lat temu podczas wokali jak były też występy też byłam na scenie pewna siebie.
Czułam się jak ryba w wodzie,to było najmilsze uczucie w życiu
I teraz znów tego doświadcze. Jeszcze w roli głównej xd
A po zajęciach pani mnie zaczepiła pytając o zdrowie,no nie chciałam jej martwić aczkolwiek powiedziałam że będzie parę biopsji
I wspomniałam że mi serce gorzej pracuje ale dziś jest ten lepszy dzień. Powiedziała że w piątek jak będę to ze mną porozmawia
I rozmawiałam potem z koleżankami. Później długi spacer i udało dziś mi się to !!!
Cel maj 500 tys kroków zaliczony 💪💪
Może kiedyś mi się milion uda
Bo naprawdę. Nie znoszę być w domu. Kocham ruch,spacery,poznawanie nowych miejsc
Czuję że odnalazłam siebie
Myślę że jestem super,w porządku a będzie jeszcze lepiej
W domu jak trochę przestało mnie mylić postanowiłam coś zjeść i obejrzeć kolejne odcinki anime
I nie wiem. Złapał mnie dziwny ból gardła. Co jakiś czas coś takiego mnie łapie nie mając infekcji
Może to wina tego guza tarczycy który jest na razie niewiadomą ? Nie wiem. Okaże się po biopsji. Bo jest dość duży i w ciągu paru lat urósł. Leki nie pomogły bo tylko urósł co zmartwiło moją endokrynolog.
A jeszcze ten diabeł parę lat temu był po biopsji zdiagnozowany jako nieokreślony
Ciekawe jak teraz. Może coś się wyjaśni
Jutro inny lekarz to sprawdzi. I mam prześwietlenie stopy xd
A potem na działkę z psiapsi a potem od razu na terapię i potem na arteterapie. I na wystawę obrazów z kolezanką
I znowu jednocześnie uciesze swoją terapeutkę i załamie xD
Czuję jakbym indywidualną miała miesiąc temu a nie tydzień temu przez to że tyle się dzieje
Masakra
Jutro i w czwartek będzie produktywnie 🥰
I mam nadzieję że organizm będzie współpracować
Bajo miłej nocy 💪🥰♥️
5 notes
·
View notes
Photo
To Ciasto ( bo zaprawdę trzeba je pisać przez duże C) już pokazywałam w poprzednim wpisie, ale postanowiłam wyróżnić je osobnym zdjęciem, bo zdecydowanie na to zasługuje. Mogłoby się nazywać "raj mola książkowego" albo "booknerds' paradise". Zresztą zobaczcie sami: 1. Własnoręcznie upieczone przez bibliotekarkę 2. Biszkopt z odrobiną prawdziwej wanilii i na prawdziwych jajkach od szczęśliwych kur. (To jak długo szlifowana powieść poprzedzona wnikliwym researchem, contra gniot spod sztancy wyprodukowany w kilka tygodni i wydany w miesiąc.) 3. Przełożony własnoręcznie robionym dżemem z własnych (tzn bibliotekarskich) węgierek (to ten węższy, ciemniejszy pasek na dole) 4. Jabłka niepryskane, z sadu, w którym stoją ule i mieszkają #pszczoły, przecier zrobiony przez bibliotekarkę. 5. Jedzone w bibliotece, wśród książek, w towarzystwie innych moli książkowych. Wyobrażacie sobie, jakie to musiało być dobre? Zapewniam was, że było. Dla takich chwil warto pisać książki 😉 �� #ciastoiksiazka #pyszneciasto #booknerdsparadise #biblioteka #bibliotekarka #bibliotekagniezno #spotkaniezautorem #spotkanieautorskie #book #książki #ciasto #polishfood #polishcake #światjestpełencudów #światjestpiękny #autorteżłasuch #pisarzteżczłowiek #pisarztezmusijesc https://www.instagram.com/p/BvnBKUdBCM2/?utm_source=ig_tumblr_share&igshid=l3buotmfjy1x
#pszczoły#ciastoiksiazka#pyszneciasto#booknerdsparadise#biblioteka#bibliotekarka#bibliotekagniezno#spotkaniezautorem#spotkanieautorskie#book#książki#ciasto#polishfood#polishcake#światjestpełencudów#światjestpiękny#autorteżłasuch#pisarzteżczłowiek#pisarztezmusijesc
0 notes
Text
Озеро
Озеро https://ift.tt/kSfCmJv by bibliotekarka (pinky_enot) Просто він постійно її знаходить. Words: 1000, Chapters: 1/?, Language: Українська Fandoms: Harry Potter - J. K. Rowling Rating: Mature Warnings: Graphic Depictions Of Violence, Major Character Death Categories: F/M Characters: Hermione Granger, Draco Malfoy, Ron Weasley, Harry Potter, Viktor Krum, Severus Snape, Bellatrix Black Lestrange, Crookshanks (Harry Potter), Песиголовець Relationships: Hermione Granger/Draco Malfoy, Hermione Granger/Ron Weasley, Hermione Granger/Harry Potter, Hermione Granger/Viktor Krum Additional Tags: Songfic, Alternate Universe, Post-Hogwarts, Blood, Character Death, Not Epilogue Compliant, Drama, Detective Noir, Mystery, Not Beta Read, Curses, ніхуя незрозуміло і нікому нецікаво, це про озеро, Animated GIFs via AO3 works tagged 'Hermione Granger/Draco Malfoy' https://ift.tt/2cmrKho June 22, 2024 at 04:18PM
2 notes
·
View notes
Text
jestem ogromną fanką igrzysk śmierci od kiedy bibliotekarka poleciła je 10-letniej mnie
5 notes
·
View notes