Tumgik
#Rodzina Monet
ayy-lmao0 · 8 months
Text
Ok jestem wkurwiona musze zaczac pierdolic od rzeczy
Na swieta dostalam od przyjaciolki "rodzine monet" z jej własnoręcznym komentarzrm i recenzją, bo jechałyśmy po niej wspólnie opierając się głównie na recenzjach, więc pomyślałam, że wsm to dobrze by było zapoznać się z tym czymś i lepiej wiedzieć o czym się mówi
Japierdole to jest gorsze niż myślałam
Od dawna wiedziałam, że gloryfikuje się tam przemoc i sam język książki bardzo oddaje to skąd się wzięła (wattpad), ale chryste panie jezu
Z połową tego idiotycznie długiego szajsu męczę się od miesiąca. Nie dlatego, że strony czytam długo, tylko dlatego, że to co się tam dzieje jest zwyczajnie męczące. Cała książka jest przepełniona samymi stresującymi sytuacjami, z których Hailie nie ma szansy wyjść. Jest notorycznie karana za to, że próbuje się odnaleźć w tej zjebanej rodzinie i żyć jak normalny człowiek, a nie jakaś niewolnica. Jakby błagam, cud że wgl może z tymi przyjaciółkami rozmawiać. Jej bracia są dla niej w większości nieprzyjemni i traktują ją z góry. Nie moze podejmować własnych decyzji, o tym co się tam dzieje nie ma pojęcia, a oni zamiast ją kurwa chociaż TROCHĘ wprowadzić i uprzedzić, to trzymają ją w niewiedzy i doprowadzają do nienormalnych poziomów stresu. I jeszcze jej się za to obrywa???? Co kurwa? Jeszcze ta cała randka z Jasonem. Chryste. Była zasada, że bez randek, ale do jasnej cholery, tak w sumie to czemu? Nie mówię tinder czy masowe chodzenie z kimś, ale to jest wiek, kiedy takie rzeczy się właśnie zaczyna robić ffs. Pierwsza miłość i te sprawy, to jest zupełnie normalne i oni jej na to nie pozwalają. Logiczne jest więc, że będzie łamała te zasady, bo przecież każdy chce żyć normalnie. Najlepsze jest to, że prawdopodobnie gdyby normalnie podchodzili do samców gatunku ludzkiego i pozwalali jej z nimi rozmawiać jak człowiek z człowiekiem, to by do tego nie doszło. Przecież z Jasonem się zaprzyjaźniła i zaczęła chodzić, bo nie mogła z nikim innym! Nie miała żadnego porównania, żadnej innej "opcji". On dawał jej jakiekolwiek poczycie wolności, której ona nie ma, oczywiście że się do niego przywiązała! I nawet nie wiem czy będę w stanie wyrazić jak absolutnie WKURWIŁO mnie, gdy okazało się, że ci jej skurwysyńscy bracia ją śledzili. Ona nie ma 10 lat tylko 15 do cholery dajcie jej żyć. I tak w sumie to ona nawet nie ma jak się bronić. "W ten czy inny sposób zawsze będzie po mojemu." Aha. Zajebiście. To jest jej życie czy twoje? Nie jest jeszcze dorosła, ale ma mózg i jest, przedr wszystkim, człowiekiem. Jednym z pierdolonych PRAW LUDZKICH jest WOLNOŚĆ. WOLNOŚĆ, KTÓREJ ONA NIE MA. CO NIE ZROBI, TO JEST KONTROLOWANA. Oni sobie żyją swobodnie, a ona jest jak zwierzak w klatce. I jeszcze potem okazuje się, że z tym Jasonem to oni mięli racje??? Co to ma pokazywać, że ona była ukarana słusznie? Że oni zawsze mają rację i jest niewdzięczna, że reaguje w taki sposób? Bo ja już serio nie wiem.
O ile normalnie w historiach nie jest czymś złym duża ilość stresujących sytuacji, to, jak już wspomniałam, tutaj Hailie nie ma jak z nich wyjść, a dodatkowo jest ich absolutny przerost. Tutaj z rozdziału na rozdział, a czasem nawet ze strony na stronę, jest stres za stresem, a pozytywnych sytuacji nie ma prawie wcale. Gdy już są za to, to ich opisanie zajmuje maksymalnie stronę i czytelnik nie ma jak och dobrze doświadczyć. Przecież w tej książce wcielamy się w Hailie, tak? Więc czemu do chuja pana kiedy ona mówi, że "no było fajnie", ja nic nie wiem o tej sytuacji poza tym, że była? Tak jest ze wszystkim. Z tą restauracją, gdzie większość opisów dotyczyła tego, że czuła się niepewnie, źle, urażona, samotna, że nie przynależy do rodziny, może kilka zdań mówiło, że było sympatycznie jak się śmiali i ibiad był smaczny. Ogólnie niezbyt fajnie, nie? No nie, ale kilka rozdziałów później jest powiedziane, że byłe zajebiscie! .........Co. Tak jest z tą pierwszą nocowanką (do drugiej nie doczytałam). Jest opisana niepewność, kłótnia z bratem i potem na koniec w może dwóch zdaniach jest powiedziane, że było fajnie. No super, to mogę???? Tego doświadczyć może????? Ta książka mnie męczy????????? Tak samo było z tym kinem tuż przed nocowanką!!!! Była znowu: paranoja, niepewność, stres, dyskomfort podczas tego co robił Jason, dezorientacja i mało odczucia tych, rzekomo pozytywnych rzeczy. Tak samo było z tymi jej urodzinami
Dobra kurwa rozumiemy zamknij ryja
Ta książka jest okropna nie polecam
8 notes · View notes
booksimsiara · 4 months
Text
Rodzina Monet
Moim zdaniem jest to spoko seria. Seria książek jest ciekawa i bardzo wciągająca z mnóstwem zwrotów akcji. Polecam każdemu kto ma przynajmniej 12 lat. Ocena ogólna to: 4,5/5 gwiazdek.
Tumblr media
4 notes · View notes
mefistonotfound · 1 year
Text
"Rodzina Monet" is overrated
26 notes · View notes
yogurthoviz · 1 year
Text
Tumblr media Tumblr media
jesteś moneciarą czy moneciarą?????
12 notes · View notes
pierwszezdanie · 1 year
Text
Zagubiona i odnaleziona jesteś jak skarb.
W. Marczak - Rodzina Monet. Skarb
12 notes · View notes
thebluestmage · 1 year
Text
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
i am not immune to rodzina monet...
8 notes · View notes
Text
Tumblr media
He's literally me
5 notes · View notes
Text
Tumblr media
3 notes · View notes
sadark-angel · 7 months
Text
"Najlepszy prezent, jaki możemy podarować komuś na urodziny czy w święta, to czas.
"Rodzina Monet. Skarb" W. Marczak
91 notes · View notes
olderthannetfic · 1 year
Note
I've just read an article (in Gazeta Wyborcza) about a very popular series of books among young teens in my country, Poland, called "Rodzina Monet" (Family Monet). The author gained popularity while publishing on Wattpad lol. The article basically said that it's problematic because these books are read by young girls, even 10 years old, and it glorifies violence. Plus it just isn't well written - there were some fragments in the article and yeah it's not well written lmao. A woman in the comments said that her daughter is reading this book and asked if she should forbid it. Since no one answered her, I replied that I don't think forbidding the book is a good solution and suggested talking to her daughter about it, showing her the article and asking what she thinks about it. But I don't know anything more about that situation, for example how old the daughter is. I don't think I'd worry if my child were to read this book, I read trashy stuff too. But I started wondering if maybe there should be some control in such a case? The thing with the books from what I gathered (I haven't read them) is that they are about a 14yo girl, who suddenly lost her mother and grandmother, is sent away to US from Britain where she starts living with her 28yo (handsome) stepbrother and his 3 (also handsome) brothers. She lives in a beautiful villa since the stepbrother is super rich. He's also cold and distant and doesn't understand that she has issues with food (she has some kind of eating disorder). Some of the things he and his 3 brothers do can be described as domestic violence but they apologize, buy her expensive stuff and are all adult handsome men. Yeah it's a young adult fiction. The thing is that it's just not well written so none of the bad behaviours is commented upon.
--
Sounds like typical godawful id trash that people eat up. Making a rule against it will just make it more tantalizing.
It would be far more valuable to kick any worthless partners out of one's life and demonstrate not putting up with shit to a tween girl than to ban her from reading trashy books.
One could always try buying her something better, but IME, people who try that always do it wrong: they buy books that are better written, yes, but the vocabulary and sentence structure are a thousand times harder, there's zero iddy wish fulfillment, and the plot is something fucking depressing and supposedly edifying.
Readers can smell a tryhard "your taste is bad" gift a mile away.
I think it's also important when trying to find replacement trash to understand what the kink actually is. Why is it age gap? Well, have you seen 14-year-olds? They're awkward and covered in zits. Of course the protagonist is young like the readers and the hotties are older.
More importantly, why is it abusive? Absolute idiots will be like "Because society taught girls wah wah wah wah wah", but the actual reason is obvious if you've read trash romance for adults:
It's so the love interest(s) can be in the wrong.
The self inserty protagonist of this type of story has very little power. Not only is she usually younger, but she's poorer, a fish out of water in a new situation, etc. The way she gets power is by the love interest doing something absolutely horrible, realizing they have erred, and then groveling forever. Their guilt is an effective way to manipulate them. And yes, retail therapy is usually the next step from this particular trash classic all the way back to The Flame and the Flower.
You can try giving a teen girl a book about a teen girl action hero who is awesome and whose love interest likes her because of that... But if the reader doesn't feel awesome, she's still going to prefer a book about a loser with a destined, fated love or a misunderstood woobie whom other characters have to grovel to after not initially realizing she was special.
You can't fix self esteem by handing someone a book they don't identify with and telling them their id is wrong. And if self esteem does improve, that doesn't mean the lizard brain is going to switch trash fiction tastes anyway.
One can try leaving other fun books around, but that's about the most that could be helpful.
79 notes · View notes
myslodsiewniav · 7 days
Text
14.09.2024
Póki co pomieszane w planach, moja rodzina bezpieczna.
Mamy zapasy wody, jedzenia i naładowane powerbanki. U rodziny Szwagra podtopienia i ewakuacje.
Dzisiaj też się dowiedziałam, że zostałam wybrana do trwającego tydzień szkolenia podnoszącego kompetencje zawodowe. Nie szkolenia w stylu "to tylko dwie godziny, a jak chcesz certyfikat lub uprawniania to zapłać milion monet i przyjdź do mojej instytucji szkoleniowej". Nie. Tym razem to szkolenie dające certyfikat i uprawnienia.
To pierwszy raz od 10 lat kiedy będę uczestniczyć w takim szkoleniu.
Ironio losu - pierwszy raz od kiedy pracuję jako osoba nadzorująca prace instytucji szkoleniowych, a których to instytucji zarządy/szefowie nie widzieli nigdy potrzeby by na szkolenia wysyłać managerów, osoby zajmujące się kontaktem z klientem i pracowników administracji.
A dziś się zakwalifikowałam do dofinansowanego szkolenia i jestem CHOLERNIE zajarana. CHOLERNIE!
Zadzwoniłam do mojego narzeczonego (był dziś w pracy, miał mi dawać znać co jakiś czas czy zostaje jeszcze w robocie czy wraca - doniesienia powodziowe dziś są w kratkę, jest we Wro alarmująco) z pyt czy może rzucić okien na grafik szkolenia na które się dostałam, aby sprawdzić czy ogarniemy opiekę nad pieskiem w te daty.
On mi na to "nad czym ty się zastanawiasz! Bierz to!".
Wrócił wreszcie do domu i pyta "podjęłaś decyzję o podpisaniu umowy szkoleniowej?", a ja mu na to "tak, chcę to zrobić. To da mi pracę mam nadzieję, albo ułatwi mi założenie własnej działalności", a on siada przy mnie "to super. Czy znajdziesz po tym pracę czy nie, chcę, żebyś ten kurs zrobiła. Nie martw się opieką nad pieskiem" i pokazuje mi jakie znalazł mi noclegi na czas szkolenia i jaki plan mu się wykluł dziś w pracy: że weźmie wolne w pracy na część mojego szkolenia by mi towarzyszyć, że zajmie się pieskiem podczas moich zajęć, a po zajęciach - będziemy zwiedzać. I już obczaił co i gdzie możemy zwiedzać.
Wzrusz.
Totalnie wzrusz.
A myślałam, że się ucieszy, że będzie miał mieszkanie dla siebie na kilka dni :D A tu jeszcze lepiej: przygoda!!!
14 notes · View notes
studies-n-tea · 1 year
Text
Tumblr media Tumblr media
8/100 days of productivity
I'm feeling better today. More meds, only one nap, sound of rain and hot tea - not bad day.
Photos: handwiting notes plus coffee and watering big plans.
Productivity achievements:
Cleaned bedroom 🛏
Cleaned bathroom 🛁
Cleaned kitchen 🧹
Handwrited notes ✒️
Find new topic to do some research about 📚
Self-care:
Haircare day 💆‍♀️
Coloring book🖌
Greys anatomy s01e1-4 🎬
Rodzina Monet. Skarb 📖
59 notes · View notes
cyrankaa · 10 months
Text
Tumblr media
Moja szczera reakcja gdy brytole narzekają że mają dwie special editions zamiast czterech (u nas jedyne co ma special edition to jebana rodzina monet)
2 notes · View notes
bookstagramik · 2 years
Text
Tumblr media
Bohaterka książki Hailie ma 14 lat, a jej życie rozpada się w jednej chwili. W wypadku ginie jej matka i babcia. Po utracie matki i babci dowiaduje się o swoim rodzeństwie. Jej najstarszy brat Vincent zgłosił się na zostanie jej opiekunem prawnym. Hailie z dnia na dzień przeprowadza się z małego mieszkania w Wielkiej Brytanii do willi w Pensylwanii. Poza swoimi pięcioma braćmi nie ma już nikogo. Wszystko się zmienia dom, rodzina, szkoła i znajomi po prostu nowa rzeczywistość. Dostosować się do tej sytuacji nie pomaga fakt, że bracia Monet są strasznie tajemniczy. Mówią jej co ma robić. Nie chcą zdradzić nic na temat tego, czym się zajmują. Ich biznes jest ogromną tajemnicą.
WĄTEK KIĄŻKI:
Po "Rodzinie Monet" spodziewałam się historii o żałobie w której dziewczyna będzie poznawała swoich pięciu starszych braci. Głównym wątkiem jest firma jej braci, a nie problemy i żałoba dziewczyny
PLUSY: Moim zdaniem książka jest wciągająca i posiada fajną fabułę, ale niektórym książka się nie podoba z powodu fabuły (jest to główny powód). Książka posiada bogate słownictwo.
MINUSY: Książka posiada sceny zawierające przemoc fizyczną i sceny z bronią.
BOHATEROWIE: Vincent Will Dylan Shane Tony Helile
11 notes · View notes
Text
książkara wpis 1
jako że moje życie ostatnio jest nudnawe będę pisała zabawne posty.
witam w dzisiejszym odcinku opowiem wam o książkach które obecnie czytam oto one:
-rodzina monet
-lolita
-cyberpunk książka
-ilion
jak widzimy ogromna mieszanka równa zmieszaniu lodów ciasteczkowych z ogórkami kiszonymi i keczupem.
szykuję się również na kupno książki "najlepsze życzenia" ale na razie jestem biedakiem czekam za wypłatką hihi. pozdrawiam buziaczki
2 notes · View notes
mowmifelix · 1 year
Text
Tumblr media
Rodzina Monet<3
2 notes · View notes