#Granatowy
Explore tagged Tumblr posts
Photo
x x x x x x x x x
#Menherafflesia#Moeko Tsuta#Moemori Kurara#gif#moodboard#mood board#charon games#Visual novel#Zielony#Green#Niebieski#Blue#Granatowy#Navy#Kwiaty#Flowers#Bluszcz#Ivy#Tabletki#Pills#deszcz#rain#=^. .^=
12 notes
·
View notes
Text
"LWA'
Występują LEW&SPOŁECZEŃSTWO Uwaga! Z powodu zakatarzenia całego zespołu się, w roli Lwa świeżo po powrocie z Zakopanego: FAFIK PIES FAFIK. t,j Najpopularniejszy Pies Wszechświata! Scena 1 SPOŁĘCZEŃSTWO Dzień dobry państwu. Jestem Społeczeństwo Idę. I za chwilę na mojej drodze spotkam Lwa. LEW Dzień dobry Społęczeństwu! Jak to miło, że się spotykamy. Umf.Ale więcej mówić nie mogę, bo jestem skóra i kości. Do kitu. SPOŁECZEŃSTWO (jak zwykle wierszem) Rzeczywiście. ! Do bani! Bardzoście Lwie przegrani Została z pana cienie Sama kość. Jak w rentgenie. ( odjeżdża trolleybusem) LEW ( znika w ogóle) SCENA2 KURTYNA ( Naprzód proszę przeczytać, co Zielona Gęś na moim zielonym pluszu wypisała: ( I MINĘŁY TRZY DŁUGIE MIESIĄCE LEW JAK KAMIEŃ W WWODĘ I NAGLE....(podnosi się ) ) SPOŁECEŃSTWO Ach! Ach! Ach! Na Jowisza! patrzę, przecieram oczy , a to właśnie Lew kroczy, dawniej chudy jak szczapa, dziś tłusty jak kanapa Nawet krawat i buty! Powiedz Lwie, gdzieś tak utył? LEW (prozą, z uwzględnieniem ortografii) Ano cóż, konsumowało się w międzyczasie to i owo . Co proszę? Chwileczkę! Oto Menu potraw, któe skonsumowało się w międzyczasie. Menu Kawiarniany inteligent w cieście/400 razy Lunatyczki z pretensjami/2 razy Mistyk de volaille/85 razy Megaloman na szaro /21 razy Śpiące królewny w sosie ogólnym/ 100 razy Śpiący dyrektor z wody /raz itp SPOŁĘCZEŃSTWO A ciekawe, żesmy brak tych facetów i facetek zupełnie nie zauważyli. Kurtyna Bardzo ciekawe. (nie opada absolutnie, ponieważ w chwili , gdy piszemy te słowa Publiczność w dalszym ciągu oklaskuje Fafika W jego nowej, nieporównanej kreacji PS Do ludności We wszystkich sprawach repertuarowych i innych uprasza się o nie telefowanie pod numer mojego sąsiada WĄŁDYSŁAWA BRONIEWSKIEGO ponieważ tego rodzaju własnowolne telefony narażają PT. Rozmówców na impertynencje. Zielona Gęś ( telefonu nie ma)
1 note
·
View note
Text
Lampka stołowa City – piękno, funkcjonalność i wytrzymałość w jednym!
Ciekawy mebel z oświetleniem, który z pewnością uatrakcyjni każde wnętrze. Lampka stołowa City jest produktem polskim, fabrycznie nowym i objętym gwarancją producenta w wymiarze 24 miesięcy. Wykonana została z elementów drewna sosnowego i odpowiednio wyprofilowana, aby doskonale się prezentowała. Do lampy dołączony jest abażur z tkaniny welurowej, który dostępny jest w kilku kolorach - szarym, granatowym, zielonym butelkowym, czarnym i różowym, wszystkie z możliwością wyboru wnętrza w kolorze złotym. Kolory stelaża to biały, popielaty, dąb, mahoń i heban, więc każdy znajdzie coś dla siebie. Lampka stołowa City to idealne połączenie mebla i oświetlenia. Może posłużyć jako interesujący dodatek do sypialni lub salonu, ale również jako funkcjonalna lampka nocna. Wyposażona jest w 1 źródło światła o mocy 60W i napięciu 230V. Źródła światła, które można wykorzystać to żarówki o klasach energetycznych od A do G oraz LEDy. Lampka stołowa City jest produktem polskim, produkowanym przez renomowaną firmę „Art Light”. Firma ta powstała w 2006 roku w województwie łódzkim i od tego czasu zdobyła szerokie grono zadowolonych klientów. Dzięki zatrudnianiu najlepszych specjalistów i stosowaniu najnowocześniejszych technologii, firma ta produkuje lampy i oświetlenie, które nie tylko wyróżniają się jakością wykonania, ale są również wytrzymałe i trwałe. Efekt tego jest widoczny w lampce stołowej City, która jest pięknie wykonana i idealna do aranżacji wnętrz.
#lampka stołowa City#mebel#oświetlenie#polski produkt#drewno sosnowe#abażur#tkanina welurowa#szary#granatowy#zielony butelkowy#czarny#różowy#wnętrze złote#biały#popielaty#dąb#mahoń#heban#źródło światła#żarówki#klasy energetyczne A-G#LEDy#renomowana firma Art Light#łódzkie#specjaliści#nowoczesne technologie#jakość wykonania#wytrzymałość#trwałość#aranżacja wnętrz
0 notes
Text
Świetny wybór - Żyrandol Pol-Light - połączenie stylu i praktyczności!
Planujesz wymianę oświetlenia w swoim mieszkaniu? Ten produkt jest właśnie dla Ciebie! Wspaniałe stonowane żyrandole to połączenie stylu i praktyczności. Ten dostosowany do źródeł światła o klasach energetycznych od A do G oraz żarówek LED produkt pochodzący z Polski to idealny wybór dla oświetlenia w Twoim domu. Wybierz jeden z wielu dostępnych kolorów abażurów: szary, szary ze złotym wnętrzem, granatowy, granatowy ze złotym wnętrzem, zieleń butelkowa, zieleń butelkowa ze złotym wnętrzem, czarny, czarny ze złotym wnętrzem, różowy, a także kolor stelaża: biały, popielaty, dąb, mahoń, heban. Żyrandol ma moc 60W oraz wymiary: wysokość - 149 cm, szerokość - 38 cm, wysokość abażuru - 28 cm, szerokość abażuru - 28/37 cm. Gwarancja producenta to 24 miesiące. Jest to produkt fabrycznie nowy. Uważam, że wybór żyrandola jest ważny, dlatego warto wybrać sprawdzonego producenta. Firma, od której pochodzi ten produkt, to marka POL-LIGHT. Jej głównym celem jest tworzenie nowoczesnych, stylowych i praktycznych lamp, które będą pasować do każdego wnętrza. Pol-Light wykorzystuje najlepsze materiały do tworzenia swoich produktów, takie jak wysokiej jakości drewno sosnowe, tkaniny welurowa, metal i ceramika. Wybierając lampy Pol-Light możesz mieć pewność, że twoje meble będą wyglądać jak nowe przez długi czas. Firma oferuje także lampy LED, które wydłużają żywotność produktu i pozwalają zaoszczędzić energię. Możesz również uzyskać dostęp do wszelkich informacji dotyczących produktu, w tym instrukcji montażu i instrukcji obsługi. Jeśli szukasz najlepszego oświetlenia do swojego domu, żyrandol Pol-Light spełni Twoje potrzeby. Ten produkt zapewni Ci stylowe i praktyczne oświetlenie, które będzie służyć Ci przez długi czas. To połączenie wysokiej jakości materiałów, nowoczesnego designu i praktycznych funkcji sprawia, że jest to idealny produkt do Twojego domu.
#Żyrandol#oświetlenie#wymiana#stonowane#Pol-Light#źródła światła#klasy energetyczne#żarówki LED#kolory abażurów#szary#złote wnętrze#granatowy#zieleń butelkowa#czarny#różowy#kolor stelaża#biały#popielaty#dąb#mahoń#heban#moc#wymiary#gwarancja#producent#nowoczesne#stylu#praktyczność#materiały#wysoka jakość
0 notes
Photo
Mały wisiorek z sodalitem 💙 . Sodalit to kamień mający wiele różnych właściwości. Pomaga rozjaśnić umysł i polepszyć koncentrację. Jest kamieniem logicznego myślenia przydatnym zwłaszcza podczas medytacji lub nauki. Pozwala spojrzeć na życie realistycznie i logicznie, z nowej, lepszej perspektywy. . #biżuteria #wisiorek #wisior #naszyję #naszyjnik #bizuteriadlakobiet #mockamieni #srebro #biżuteriasrebrna #biżuteriaartystyczna #sprzedambiżuterię #sodalit #granatowy #granatowykamień #ooakjewelry #innabiżuteria #etsylove #etsyjewelry #etsyshop #etsy #dziewczynykfs #instawtorek #galeriabiżuterii #galeria_rekodziela #rekodzielonacodzien #rękodzieło_pl #bohobiżuteria #classicstyle #classicjewelry https://www.instagram.com/p/Cm4cqU0okNg/?igshid=NGJjMDIxMWI=
#biżuteria#wisiorek#wisior#naszyję#naszyjnik#bizuteriadlakobiet#mockamieni#srebro#biżuteriasrebrna#biżuteriaartystyczna#sprzedambiżuterię#sodalit#granatowy#granatowykamień#ooakjewelry#innabiżuteria#etsylove#etsyjewelry#etsyshop#etsy#dziewczynykfs#instawtorek#galeriabiżuterii#galeria_rekodziela#rekodzielonacodzien#rękodzieło_pl#bohobiżuteria#classicstyle#classicjewelry
0 notes
Note
Hey, Kai here, i have a question: do you have a headcannon on why the Archivists wear what they wear? And is it standard to all the Archivists? just this particular group and groups that have interacted with them when they first formed? Or does it depend?
I'd say it depends. Some parts of clothing are their what they chose to wear some are group indicators
The cap and cape are something all collecting star children have. Well.. Not counting those who were never found by any of their kind and could look like literally anything. It's what the first ones wore that helped to hide any abnormal features when walking among mortals. If someone forgot in which direction their elbow was supposed to bend or had limbs that were too long, having a cape would prevent scaring people too soon. Later, it became a common trait that signified them being a collector It's also a reference to their somewhat loose, fabric-like form after being created. In canon I think they would have a much less human-like appearance, more like what the Collector looked like when released in King's Tide.
Their color scheme and markings depend on what they were around when first being formed, whether it was a nebula, a dying star, a distant planet or galaxy. The color from that time stays with them, often seen on their cape and clothing. Later, when they become an archivist, they take on the color common to that particular archive. In the case of this group, it’s blue. While the masks are just a work tool, the trinket symbol resembling the mask they wear is an indicator for the group. It is a thing given by one of the siblings to the youngest when they join them. The change was referenced in this drawing
Also, a fun aspect of them adopting a more unified archivist attire is how they somewhat lose parts of their individuality to their work. Over time, their personal markings become hardly visible on their skin, their colors and clothing choices become more uniform. They become more of an archivist than their own person:D and also why as children they look so much more distint from each other
#it kills me that english doesnt have a common word for dark blue closest would be the “navy” colour but that takes on other associations#I believe in granatowy color supremacy it should be adopted into the language PLEASE#the owl house#toh archivists#toh collector#the collector#toh collectors#regulart
114 notes
·
View notes
Text
Design na najwyższym poziomie - fotel Grant Lounge marki Fotel II Gatunek
Kolejnym elementem do wyposażenia naszych wnętrz są meble i oświetlenie. Elementem, który idealnie uzupełni każde wnętrze jest fotel Grant Lounge marki Fotel II Gatunek. Charakteryzuje się on granatowym kolorem, a siedzisko oraz oparcie są wyłożone miękkim i przyjemnym w dotyku welurem. Całość uzupełniają czarne, satynowe zakończenia konstrukcji oraz złote elementy dekoracyjne. Te wszystkie elementy sprawiają, że fotel idealnie odnajdzie się w jadalni, gabinecie czy pokoju dziennym. Dodatkowo, komfort użytkowania wspomaga miękkie siedzisko oraz dekoracyjna poducha na oparciu. Producentem fotela Grant Lounge jest Fotel II Gatunek, który zajmuje się produkcją i sprzedażą mebli. Firma powstała w 2004 roku w Gdańsku i od samego początku swojej działalności stawia na jakość i design. Posiada szeroki asortyment mebli, wyposażenia i oświetlenia. Wszystkie produkty są wykonane wyłącznie z wysokiej jakości materiałów, dzięki czemu nie tylko zachwycają wyglądem, ale i świetnie spisują się w codziennym użytkowaniu. Produkty Fotel II Gatunek są dostępne na całym świecie, a firma posiada swoich przedstawicieli w wielu krajach Europy. Producent stale pracuje nad nowymi projektami i udoskonalaniem swoich produktów. Przykładem są wgniecenia tkaniny na wewnętrznej stronie podłokietników, które zapewniają jeszcze większy komfort użytkowania. Wymiary fotela Grant Lounge to 43 cm wysokości, 44 cm głębokości siedziska, a waga netto wynosi 7,8 kg.
#meble#oświetlenie#fotel Grant Lounge#Fotel II Gatunek#Granatowy kolor#welur#czarne satynowe zakończenia#złote elementy dekoracyjne#jadalnia#gabinet#pokój dzienny#komfort użytkowania#poducha#Gdańsk#jakość#design#asortyment mebli#wyposażenia#oświetlenia#materiały#wgniecenia tkaniny#wewnętrzna strona podłokietników#wymiary#waga netto
0 notes
Text
LETS GOOOOOOO
Dyed my hair for the first time today. I'm afraid I love it. Might pierce my ear tomorrow. The next day? Who knows!
49 notes
·
View notes
Text
9.02.2024
Zasnęłam ok. 1 aby wstać o 7. Nie fajnie...Na 20:00 studniówka
Najpierw pojechałam do fryzjera. Dostałam żółto niebieskie włosy. Koszmar. Popłakałam się w drodze do makijażystki. Ładnie mnie ona umalowała po czym pojechałam znowu do fryzjera aby pofarbował mi włosy. Ogólnie nie jest koszmarnie, ale nie jest też dobrze. Sama sobie podaruje te włosy całe na granatowy. Żałuję tego blondu, ale ja nie będę chodzić jak debil po czym wydawać kasę na zasranego fryzjera.
Na salę dojechałam spóźniona, ale to nic. Na początek wleciał szampan. Fuj. Tańczyłam trochę i przekąsiłam coś. Chwile po 24 zadzwoniłam do ojca aby przyjechał. Przed 1 byłam w domu.
Ciężki to był dla mnie dzień.
To tyle, trzymajcie się
- Pani K, klepsydraczasu
#blogi motylkowe#bede motylkiem#dieta motylkowa#motylki any#lekka jak motyl#ana meal#butterfly ana#tw ana diary#ana bllog#ana trigger
11 notes
·
View notes
Photo
x x x x x x x x x
#Menherafflesia#Mihomi Ajisai#gif#moodboard#mood board#charon games#Visual novel#Niebieski#Blue#Granatowy#Navy#Żółty#Yellow#Brązowy#Brown#Różowy#Pink#Kwiaty#Flowers#hortensja#hydrangea#Sweter#Sweater#niebo#sky#=^. .^=
4 notes
·
View notes
Text
Coś o mnie !!
Mam na imie Rei
Bmi - 18.8
Mniej ważne informacje:
24/7 chce sie rozpierdolic :33
moje ulubione kolory to bordowy, granatowy i czarny
Data założenia konta: początek kwietnia 2023
4 notes
·
View notes
Text
Byłam wczoraj na zakupach ubraniowych, nie kupiłam nic i jestem lekko przybita. Zaczęło się chyba w listopadzie, gdy postanowiłam sobie kupić dodatkowy sweter w serek, bo w kółko noszę do koszul dwa; czarny, z którym wszystko było ok, poza tym, że był cienki no i niebieski, który czymś ubrudziłam i nie mogę go doczyścić, poza tym fason był oversize'owy, ale w ten irytujący sposób, że jednak kończy się relatywnie wysoko. No to zaczęłam czesać wszystkie strony w sieci w poszukiwaniu niedrogich, prostych, normalnych i przylegających raczej sweterków w serek. I jeśli coś mi się podobało, to było za stówkę i to w dokładnie tych samych kolorach; czarny, granatowy, biały/szary. Przy okazji znalazłam bluzkę w serek w butelkowym kolorze na stronie mohito, sprawdziłam dostępność i poszłam poprzymierzać swetry i nabyć bluzkę. Wnioski;
1) bluzka oczywiście nieobecna, w tym fasonie były już tylko białe, czarne i brzydkobrązowe - to jest ogólna tendencja, bo stonowane koloro znikają w mig, a zostają im krejzolskie albo klasyki.
2) niemal każdy sweter w serek, którego dotknęłam, był akrylowy. I nawet nie podkreślały figury, bo wszystko było albo crop topowe (po cooo? czemu istnieją crop topowe golfy, kto to kupuje?) albo oversize'owym worem,
3) nie da się prawie kupić bawełnianych "basic" bluzek z dekoltem w serek. "Basic" to teraz okrągły dekolt kończący się tuż pod szyją, czasem ewentualnie łódeczka, która też odpada,
4) niby jestem zgaszonym latem, ale okropnie wyglądam w kolorach pastelowych poza błękitem. W bladozielonym wyglądałam jak matka trójki dzieci oderwana od szorowania kibla. I jeszcze ten okrągły dekolt kończący się tuż pod szyją,
5) zachciało mi się mieć chociaż jedną parę dopasowanych jeansów. Nie. jeśli coś dobrze mi leży na tyłku, to strasznie marszczy się na udach. Nie wiem, może po prostu materiał był zbyt cienki i podatny na rozciąganie?
6) w przymierzalni odkryłam, że czarny sweter ma dwie spore dziury pod pachą.
Wróciłam do allegro (dzisiaj odbieram fioletowy sweterek z wełny) i dociera do mnie, że chyba najbardziej przypadają mi do gustu ciuchy z ubiegłej dekady.
14 notes
·
View notes
Text
Mam przed wyjazdem spraw do załatwienia pod korek.
Jeszcze piecko się rozchorowało... ale to O. obiecał, że dziś ogarnie.
Mam takie wyobrażenie, że na urlop pojadę w nowej, sexy, wygodnej bieliźnie i szukam tej bielizny i szukam... Bo to co mi się podoba oczywiście nie istnieje w moim rozmiarze albo jest za drogie Ech... xD I tak odkładam zakup wygodnego stanika już rok (!). Aż mnie samą to zaskoczyło.
Wczoraj w deszczu nadłożyłam trochę drogi powrotnej i wpadłam do polecanego przez przyjaciółkę salonu brafiterskiego. Prosiłam o coś o jasnych ramiączkach na wiosnę i lato, żebym mogła swobodnie nosić do bluzeczek na ramiączkach, ale tylko nie białe. Okazało się, że z tych modeli, które mi się podobały albo nie ma (w sensie, że producent nie produkuje takich), albo zostały już wyprzedane.
I sama nie wiem czy się nie zrozumiałyśmy czy raczej Pani starała się sprzedać to co ma na stanie i dlatego wybrała oczarować mnie modelem i przekonać, że to jest to czego potrzebuję, a jeszcze o tym nie wiem. :/
Pani zaproponowała mi najpierw balkonetkę w kolorze pastelowej lawendowy - o ile leżał pięknie, to wystarczy ten kolor dostawić do mojej skóry i wyglądam jakbym była chora - to jest piękny kolor dla chłodnych typów kolorystycznych (a ja jestem ciepła), u mnie uwydatnia bladość, wyciąga spod skóry niebieskie naczynia krwionośne, które normalnie nie rzucają się w oczy i moja skóra wygląda jakby była blado-zielona xD Chora. Pani też to przyznała, więc zaraz przyniosła stanik plunge granatowy z granatowymi ramiączkami i beżowym kolorem przy dekolcie i mostku - kolor odpowiedni dla mnie, ale ciemny, nie tego szukam. Potem czerwony stanik o czarnych ramiączkach, ale w odcieniu chłodnej czerwieni (ja jestem typem ciepłym). Pani była zadowolona z siebie, bo faktycznie leżał na mnie fajnie, ale nie tego szukałam... chciałam szczerze mówiąc coś beżowego z kolorowym haftem, coś takiego wiosennego, w czym będę się czuła lekka i sexy, z jakąś kolorową koronkową robotą, barwnymi implikacjami, więcej radości i subtelności. Dlatego jeszcze raz zapytałam czy ma coś beżowego na przykład, z beżowymi ramiączkami. Znalazła - ale to był chłodny popiel wpadający w róż. Taka połyskliwa miseczka formowana na gorąco z koronką z elementami złotej nici - to już ocieplało kolorystykę. Cieplejsza niż poprzednie kolory, ale robiąca z moją skórą dokładnie to samo co ten pierwszy stanik lawendowy - zieleniałam :P Pani to szybciej zauważyła niż ja, bo to był pierwszy stanik, który w ogóle zaczęłam rozważać. Potem przyniosła mi czerwony z czerwonymi ramiączkami, ale tym razem była to makowa, cierpła czerwień. Zdaniem pani to był kolor "rudy" albo "pomarańczowy", ale to nie był ani trochę rudy (ja jestem ruda), ani "pomarańczowy" tylko ciepły odcień intensywnej czerwieni - taki dla ciepłych typów kolorystycznych. Mniej głęboki odcień karminu - jak na fladze Polski. W dodatku stanik był w całości twardy, tj, cała miska była zabudowana i formowana na gorąco - miska w kolorze beżowym, ale od zewnątrz w całości pokryta makowo-czerowną koronką. Mostek wysoki. Wiedziałąm, że chociaż najlepiej mi w nim i przy tym wyglada sexyak założyłam na próbę bluzkę - wystawała czerwień przez dekolt - to nie był bynajmniej głęboki dekolt, ani trochę ten dekolt, który mam w letnich sukienkach.
No jestem rozczarowana. Widziałam, że fajnie trzymał ten stanik i zdawał się być wygodny, ale chcę coś na wiosnę-lato w czym poczuję się sexy. Coś co będę mogła założyć pod sukienkę i co będę mogła bez problemu ściągnąć z siebie by się kochać w takich miejscach w jakich będę chciała. A taki zabudowany stanik to coś w czym poczuję się wygodnie, ale nie sexy. Wolę generalnie miękkie. A teraz, w kolekcjach wiosna lato 2023 u wielu marek są dostępne takie śliczne, beżowe staniki z kolorowym haftem... Miękkie i lekkie.
Poprosiłam o miękkie, a pani mi odparła, że miękkich "już więcej nie ma", a na pytanie o ten czerwony ile kosztuje - wychodzi 250zł. No dużo.
I teraz mam dylemat: czy zamówić online w ciemno coś czego nie mierzyłam - a w moim rozmiarze dostępny jest dostępny stanik o nazwie "sienna" w kolorze sienny palonej (co mi się kojarzy z narzędziem rysunkowymi używanymi przez mistrzów szkoły florenckiej i zarazem z Toskańskim miastem Sieną do której jadę i mam jakieś takie poczucie, że to jest coś co warto na tę podróż kupić) i firmy do której mam zaufanie:
A chodziło mi bardziej o taki komplet jak ten tylko w ciepłych odcieniach:
Bardzo podobają mi się też staniki z linii Poupee z Merylin, ale nie mam doświadczenia z nimi, a z tego co słyszałam nie trzymają dobrze, więc jest z moich wymagań "sexy i wygodnie" jest spełnione tylko sexy.
Tym czasem w Panache czy Dalii spokojnie mogę iść w góry i mam pewność, że nic się nie obsunie...
No i jeszcze taki aspekt jeden: poszłam do nowej brafiterki do której dotąd nie chodziłam, bo polecała mi to miejsce jako takie z szerokim wyborem moja przyjaciółka. I naprawdę wierzę, że Pani brafiterka nie miała złych zamiarów - ot nie miała tego co szukałam, więc próbowała mi sprzedać to, co ma na stanie. Ale też zrobiła to co mnie... hymmm... boli? Co mnie odpala żalem i kompleksami: komentowała moje ciało w sposób w jakich dotąd brafiterki nie komentowały mojego ciała. Czasem słyszałam uciszanie mnie, gdy mówiłam jako rozmiar chcę przymierzyć (tym razem też to miało miejsce) - bo nie chcą wiedzieć, zaraz przyjdą do mnie do przebieralni i mnie pomierzą. Po prostu. I BARDZO często jest niedowierzanie mi, że chcę w obwodzie 65 - na miseczkę zgadzają się, że duża będzie potrzebna, ale moje 65-70 budzi pobłażliwy uśmiech dopóty mnie nie zmierzą i nie przyznają niezręcznie, że faktycznie. I znowu to miało miejsce. Ale tym razem Pani jeszcze mi udowodniła co sprawia, że się pomyliła: pomasowała mi wystające kości dolnych żeber - te tuż nad brzuchem i walnęła "no właśnie!". I tonem eksperckim wyjaśniła, że zmylił ją fakt, że mam szeroką podstawę tj. nie zwężające się ku dołowi żebra, bo gdybym takie miała to bardziej oczywisty byłby intuicyjny dobór dla mnie rozmiaru 70. I zaczęła mi tłumaczyć "Gdyby pani miała figurę klepsydry to klatka piersiowa by się zwierzała ku talii" i zaraz dodaje "Bo kobiety o budowie klepsydry to mają takie zwężenie itp itd Każda z nas by chciała mieć budowę klepsydry, ale cóż, co tu zrobić!" a we mnie się gotowało, bo JA KURWA MAM FIGURĘ KLEPSYDRY BEZSPRZECZNIE. To jedna z bardziej lubianych przeze mnie w sobie cech: jestem proporcjonalna, mam wcięcie w talii, i.... nie chce mi się tłumaczyć czy wyjaśniać. Kto mnie widział nago/w bieliźnie ten wie, jedna z moich pracownic mówiła na mnie "zagubiona kardashianka" nawiązując do mojej figury. Ile to ja razy słyszałam od jakichś obcych osób "wiesz co? ty nie jesteś gruba! Ty masz wcięcie w tali, jesteś szczuplutka! Po prostu masz duży biust i tyłek" no kurwa, noł szit szerlok! A po chuj masz potrzebę mówić mi o tym co wiem, bo w tym ciele żyję, skoro to ty przeżywasz mindfuck bo fakty nie pasowały tobie do swoich założeń na mój temat i w dodatku oceniałeś moje ciało co jest słabe?
Ech. No wkurzyłam się. Pani jeszcze przy kolejnym mierzeniach staników wyjaśniała mi, że mam nisko osadzone piersi w stosunku do swojego wzrostu, więc jeżeli chcę mieć wygodę to muszę nosić miękkie staniki i zaakceptować swój kształt piersi (mówiła, jakbym go nie akceptowała - nie wiem skąd ten pomysł, bo uważam, że mam zajebisty biust), a nie puszap - a ja nie prosiłam o puszap. Nie rozumiałam skąd ta rozmowa - przyszłam do niej w ciemno-szmaragdowym staniku miękkim i chciałam mierzyć jasne staniki miękkie z dobrym podtrzymaniem. Chciałam miękki stanik z beżowymi ramiączkami i kolorowym hafetem. To ona dała mi usztywniony stanik cały "pomarańczowy" w kolorze makowej czerwieni... I to z możliwością zainstalowania do niego puszapu.
No wyszłam zirytowana z tego salonu. Większej szkody mi nie zrobiła, po drodze, w tym deszczu wyhaczyłam w ciuchlandzie sukienkę z wełny 100% (taki oversize sweter do kozaków) oraz golf cieniutki 100% merino. Każde za 7zł... ale to nie jest to czego szukam na urlop.
6 notes
·
View notes
Photo
Morderstwo w Biały Dzień - [Miniatura] - Morderstwo w Biały Dzień (on Wattpad) https://www.wattpad.com/1292318528-morderstwo-w-bia%C5%82y-dzie%C5%84-miniatura-morderstwo-w?utm_source=web&utm_medium=tumblr&utm_content=share_reading&wp_uname=VertSkamander&wp_originator=tr1ELBBoYatwWU6ICy6esx3eKD%2FHlHKG%2BrSdrZQr70VIpftb%2F8MC8EBRs%2FnJ53TNQQRouZIE%2BgVQRTcXhRGzGG6upJFtcV9Baiwp7ksg5t%2BqC1NCuuJ5w%2BIc6OtbVxz9 Miniatura napisana na potrzeby No Nut November. Dostępna również na AO3, gdzie oryginalnie była opublikowana. * Granatowy coupé przykuł jej uwagę. Było w nim coś innego, mimo że na pierwszy rzut oka wyglądał tak samo jak codziennie. Zaintrygowana podeszła bliżej, by odkryć, że bagażnik samochodu jest otwarty i klapa się nie domknęła. Niby nic takiego, być może właściciel wyciągał coś z niego i nie zauważył tego, że nie domknął samochodu. Stanęła tuż przed bagażnikiem, coś mówiło jej, że powinna tam zajrzeć, choć wiedziała, że to tylko jej chytry głosik ciekawości. Tak naprawdę nie powinna się tym w ogóle przejmować i iść dalej do pracy, do której zaraz się spóźni. Jeszcze raz rozejrzała się czy nikt jej nie obserwuje i uniosła klapę bagażnika, to co ujrzała, sprawiło, że aż odskoczyła o krok i odruchowo chciała zatrzasnąć bagażnik z cichym świstem głębokiego wydechu. W ciasnej przestrzeni została nienaturalnie wciśnięta, z powyginanymi kończynami kobieta, której martwe spojrzenie padało wprost na Hermionę. Zamarła w szoku, gdy odkryła, że właśnie znalazła zaginioną przed trzema dniami Astorię Malfoy. Kto zabił czysto krwistą żonę największego arystokraty i milionera w magicznym świecie?
#dracomalfoy#dramat#dramione#fanfic#fanfiction#harrypotter#hermionagranger#intryga#krymina#morderstwo#nonutnovember#scorpiusmalfoy#books#wattpad#amreading
4 notes
·
View notes
Text
Elegancja i styl – dlaczego warto wybrać marynarki damskie?
Marynarki damskie to element garderoby, który od lat cieszy się ogromną popularnością. Stanowią one nieodłączny symbol elegancji i stylu, idealnie łącząc formalny charakter z kobiecą delikatnością. Wybierane na spotkania biznesowe, ale także na mniej formalne okazje, są niezastąpione, gdy zależy nam na profesjonalnym i zadbanym wyglądzie. Ich uniwersalność sprawia, że każda kobieta może je nosić w różnych stylizacjach, zarówno z eleganckimi spodniami, jak i w zestawieniu ze spódnicą czy sukienką.
Jak dobrać idealną marynarkę?
Wyb��r odpowiedniej marynarki damskiej nie jest trudny, ale warto zwrócić uwagę na kilka istotnych kwestii. Przede wszystkim istotny jest krój, który powinien podkreślać sylwetkę i dodawać pewności siebie. W zależności od potrzeb można zdecydować się na fason bardziej dopasowany lub luźniejszy, który nada stylizacji bardziej casualowy charakter. Kolorystyka także odgrywa dużą rolę – klasyczne kolory, takie jak czarny, granatowy czy szary, są uniwersalne, natomiast odważniejsze barwy mogą dodać nieco pazura stylizacji.
Marynarki damskie na różne okazje
Marynarki damskie doskonale sprawdzają się nie tylko w biurze, ale także na mniej formalnych spotkaniach. Świetnie komponują się z jeansami czy nawet z t-shirtem, tworząc modny, półformalny look. To element garderoby, który pozwala na eksperymentowanie z modą, łącząc elegancję z nowoczesnym podejściem do stylu. Warto więc mieć w swojej szafie przynajmniej jedną marynarkę, która podkreśli indywidualny styl i doda pewności siebie w każdej sytuacji.
0 notes