smutnaa-myszkamini

[smutnaa-myszkamini]

Rodzic może być beznadziejny. Zwłaszcza taki rodzic co pije. Jednak kiedy ten rodzic popełnia samobójstwo to przestaje mieć znaczenie bo wtedy jego dzieciakowi wali się świat. I taki dzieciak tęskni za czymś czego nawet nigdy nie miał i pewnie nigdy nie miał mieć. I zadaję sobie miliony pytań. I tak się składa że to mi przyszło zostać tym dzieciakiem.

[smutnaa-myszkamini]

Byłam tak zajęta naprawianiem ciebie że zapomiałam że to siebie samą w pierwszej kolejności naprawić powinnam

[smutnaa-myszkamini]

To przerażające jak łatwo jest udawać. Jak łatwo można przekonać ludzi że radzisz sobie lepiej że wychodzisz z tego kiedy tak naprawdę popadasz tylko głębiej i głębiej.

[smutnaa-myszkamini]

Nie potrzebowałam żeby ktoś mi mówił 50 razy dziennie "kocham cię"

Potrzebowałam żeby wybierał mnie. Chciałam żeby każdego dnia że świadomością tego że na świecie jest pełno lepszych osób nadal chciał wybierać mnie.

Żeby z pełną świadomością moich wad i mrocznych stron ktoś mówił pełnym szczerości głosem "To ty to zawsze byłaś ty i to zawsze będziesz ty"

[smutnaa-myszkamini]

Spieprzajcie. Nie było was kiedy byłam na samym dnie. Nie było was kiedy krzyczałam o pomoc. Nie było was kiedy najbardziej tego potrzebowałam.

Nie udawajcie teraz przyjaciół.

[smutnaa-myszkamini]

Tęsknie za tym co było kiedyś. Czasem robię to w każdej sekundzie dnia i nocy. Ale nie chce tego spowrotem. Aż tak głupia nie jestem

[smutnaa-myszkamini]

Jesteśmy tylko ludźmi

Wracamy do ludzi którzy nas zranili z nadzieją że się zmienili, że zrozumieli, że będzie tak jak dawniej

Z przekonaniem że skoro mieliśmy parę fajnych momentów to możemy mieć ich jeszcze parę

Ale to tak nie działa musimy nauczyć się rozstawać

[smutnaa-myszkamini]

Jak możemy żyć skoro to my jesteśmy swoimi mordercami skoro sami sobie przykładamy spluwe do skroni

[smutnaa-myszkamini]

Chciałam umrzeć. Zasadniczo jakaś część mnie była pewna że już od dawna byłam martwa. Ale jetem tylko człowiekiem i po ludzku pragnełam mieć jeszcze nadzieje na chodźby najmniejsze szczęście.

[smutnaa-myszkamini]

Zasadniczo to już było mi obojętne. Kiedyś jak ludzie odchodzili z mojego życia to krzyczałam,płakałam, błagałam ich o zostanie. Teraz już się tak nie poniżam. Jak ktoś chce odejść do kogoś innego to wzruszam ramionami pokazuje na drzwi i rzucam obojętne idź i juz nie marnuj mi czasu.

[smutnaa-myszkamini]

A może tak właśnie kończy się ta historia.Nie jakimś wielkim szcześliwym zakończeniem. Bohaterka nie ma przyjaciół, nie znajduje miłości swojego życia, nie zostaje kimś. Ona po prostu znika. Umiera samotnie.

[smutnaa-myszkamini]

I są takie chwile w życiu kiedy po prostu sie już wie że te koniec

[smutnaa-myszkamini]

Najtrudniej jest pogodzic sie z tym ze ten twój "ktoś" jest szcześliwy bez ciebie że tak naprawdę nie potrzebuje cię w swoim życiu a ty musisz odpuścic i pozwolić mu być szczęśliwym

[smutnaa-myszkamini]

To nie tak że mamy wybór. Ludzie myślą że samobójcy sami zdecydowali że się zabiją a prawda jest taka że coś decyduje za nas ten wewnętrzny wkurwiający głosik którego uciszenie jest możliwe tylko w ten jeden sposób.

[smutnaa-myszkamini]

Uczyłam sie matematyki a nigdy nie zrozumiałam że liczyc moge tylko na siebie

Uczyłam sie histori i nigdy nie nauczyłam się że przeszłość to rozdział zamkniety

Uczyłam sie języków obcych kiedy nie umiałam powiedzieć co jest nie tak nawet we własnym

Uczyłam się biologi a nigdy nie zrozumiałam co się dzieje w mojej głowie

Uczyłam sie religi a nie potrafiłam nawet wierzyć w siebie

Uczyłam się a tak naprawde nie wiem nic

[smutnaa-myszkamini]

Czemu ja tu do cholery wciąż jestem już dawno nie powinno mnie tu być

[smutnaa-myszkamini]

Najgorsza jest ta pieprzona obojętność kiedy czekasz na krzyk, oburzenie, nienawiść, żal na jakiekolwiek kurwa emocje czy reakcje a dostajesz obojetne spojrzenie i wzruszenie ramionami wtedy czujesz że nic nie znaczysz masz ochotę zniknąć bo nie jesteś warty nawet głupiej reakcji