maskedhorseman
Egzystencjalne przemyślenia Zamaskowanego Jeźdźca
1 post
Blog ten stworzyłem po to, aby wyrzucić z siebie myśli, jakie dopadają mnie w różnych momentach mojego życia... Życie to nie jest dla mnie łatwe, nie jest usłane różami, a raczej kłodami pod...kołami, właśnie - kołami, jestem osobą niepełnosprawną, jeżdżącą na wózku akumulatorowym. Jestem Zamaskowanym Jeźdzcem...
Don't wanna be here? Send us removal request.
maskedhorseman · 2 years ago
Text
Święta - czas słodkiej obłudy
PL
Święta...generalnie je lubię, ale zauważyłem, że z roku na rok przynoszą mi coraz mniej radości. Kiedyś z niecierpliwością czekałem na ten świąteczny czas, a gdy w końcu nadszedł, cieszyłem się niemiłosiernie. Dziś również staram się cieszyć, ale momentami chciałbym, aby już się skończyły. Wiecie dlaczego?
Zastanówmy się jak wyglądają święta w większości domach. Zastawione stoły, lodówka zapchana jedzeniem, które dojada się czasem nawet i po Nowym Roku..., pod choinką mnóstwo prezentów, dom czy mieszkanie wysprzątane i udekorowane na picuś glancuś itd...wszystko idealnie ale...co kryje się po drugiej stronie medalu? Stanie przy garach przez tydzień, latanie z mopem i odkurzaczem, główkowanie nad prezentami, zabawa w najlepszego Mikołaja...czasem za pomocą małego kredyciku...
Oczywiście nie u każdego tak jest, ale niestety w większości przypadków jest to czas słodkiej obłudy. I tak siedzisz człowieku przy tym stole, najesz się pierogów, rozdasz prezenty, na które nie było Cię stać...ale hej, uśmiechnij się, przecież są święta...
Mimo wszystko Wesołych Świąt, i pamiętajcie, nie liczy się ilość i cena prezentów pod choinką, nie liczy się ile będzie jedzenia na stole, liczy się to, aby spędzać te święta z ludźmi, których szczerze kochamy...
ENG
Christmas… generally I like them, but I've noticed that they bring me less and less joy every year. I used to wait impatiently for this Christmas time, and when it finally came, I was mercilessly happy. Today I also try to enjoy it, but sometimes I wish it would end. Do you know why?
Let's think about what Christmas looks like in most homes. Tables set, a fridge full of food, which is sometimes eaten even after the New Year…, lots of presents under the Christmas tree, a house or apartment cleaned and decorated to perfection, etc… everything is perfect but… what is on the other side medal? Standing by the pots for a week, flying around with a mop and a vacuum cleaner, thinking about gifts, playing the best Santa… sometimes with a little credit…
Of course, not everyone is like this, but unfortunately in most cases it is a time of sweet hypocrisy. And so you sit at this table, eat dumplings, give gifts you couldn't afford… but hey, smile, it's Christmas…
Merry Christmas anyway, and remember, it's not the amount and price of presents under the Christmas tree that matters, it's not the amount of food on the table that matters, what matters is to spend this Christmas with the people we truly love…
2 notes · View notes