#wiem że wszystkim się podobały sklepy cynamonowe ale ja kończę technikum o lekturach z rozszerzenia nawet nie śnię xd w sumie wypadałoby

[wszczebrzyszynie]

hej troche znikąd pytanie, ale z polskich lektur szkolnych jakie byś faktycznie polecał? pytam, bo w czasie szkoły w ogóle nie czytałam praktycznie żadnych- nienawidze czytać pod jakiś termin, więc po prostu leciałam na streszczeniu. Ale ostatnio jakiś sentyment do tego wszystkiego mnie naszedł i myślałam nad przeczytaniem którejś z nich. Patrząc po twoim blogu, naprawdę podoba mi się twój gust i miłość do sztuki i historii ludowej polski, więc zależy mi na twojej opinii. anyway pozdrawiam

Cieszę się (?) że sprawiam wrażenie osoby oczytanej ale ostatnia lektura szkolna jaką faktycznie wypożyczyłem i fizycznie przeczytałem w pełni (bez audiobooka czy streszczenia) to chyba Kordian był xd no i Zdążyć przed Panem Bogiem. Ja czytam mało bo miecie mnie jak nie mogę robić 15 rzeczy na raz, a jak już czytam, to raczej non-ficion, bo dużo łatwiej mi się skupić na literaturze faktu i biografiach

Jeżeli o lektury szkolne, które mi się osobiście podobały no to oczywiście Lalka i chyba tylko Lalka xd w sensie, mam dużo ogólnego szacunku do np. rzeczy Mickiewicza, ale faktyczne próby czytania ich były tragiczne i zwyczajnie większości z nich nie lubię, i takie jest moje podejście do większości lektur, polskich i nie polskich xd Wcześniej wspomniane Zdążyć przed Panem Bogiem też bardzo lubię, chociaż no jest to historia kompletnie innej kategorii. Nie mogę być tu za bardzo pomocny