#wazon
Explore tagged Tumblr posts
Text

Rysunek kredkami na papierze "WAZA", rozmiar 13 x 13 cm (Maria Teresa von Orgeich)
#rysunek#rysuneknapapierze#rysunekkredkami#rysunekkredkaminapapierze#szkic#szkickredkami#sztuka#wazon#iskaart#iska#iśka#iśkarogozińskaługowska#iśkaługowska#iśkarogozińska#maria#teresa#mariateresa#vonorgeich#mariateresavonorgeich#aremioart#aremio#amiod
1 note
·
View note
Video
youtube
Final Do RANK (WIN)
1 note
·
View note
Text
Papieżowa w dniu debaty, to brzmi jakoś dumnie
#dalej jestem mega zawiedziona poziomem uczestników debaty. no ja pierdole#pinokio banda rudego i złoty wazon#p
0 notes
Text

niedziela 01/12 | 13/28
zjedzone: 1100 kcal; 6000 kroków; 24 minut ćwiczeń + 20 pilatesu
znowu mialam binge o 9 rano i nic nie jadlam od tej pory, to juz canon event kazdego weekendu
bylam z mama na cmentarzy owinąć wazon workiem na śmieci (nie wiem po co) i pograbić liście
zadnych postanowien nie robie na nowy miesiec ten grudzien to moze mi possac
moj szczeniak mnie lubi chyba
20 notes
·
View notes
Text
Remember when kamil got all those wazons 😂
9 notes
·
View notes
Text
Dales mi różę z obietnica zmiany.
Uwierzyłam.
Teraz mam cały wazon.
Nic się nie zmieniło.
3 notes
·
View notes
Text
mój dziadek mi kiedyś powiedział "Upewniaj się zawsze, że jej brzuch i wazon z kwiatami są pełne, a bedziesz mieć o wiele mniej problemów". I to była jedna z najlepszych wskazówek dotyczących związków, jakie usłyszałam
6 notes
·
View notes
Text
Na studniówce. Zajebałem znajomej butelkę po Adamie Mickiewiczu na wazon do kwiatów. Profit.
5 notes
·
View notes
Photo
Ma tylko 3 cale wysokości i ponad 2700 lat. Wazon, który miał służyć do przechowywania perfumowanego oleju, uformowany w kształt człowieka, miał zdobienia z czarnej farby, aby podkreślić szczegóły włosów i oczu.


It’s only 3 inches tall and over 2,700 years old. Meant to hold perfumed oil, this vase molded as a person would have had black paint decorations to accentuate the hair detail and eyes.
Zoom in here.
1K notes
·
View notes
Text


Qing, Kangxi, Wazon balaskowy typu zun, 1662-1722 x
0 notes
Text
Powrót do domu
Lotnisko tętniło życiem, a echo ogłoszeń rozbrzmiewało w powietrzu. Anna stała w tłumie oczekujących, jej serce biło jak oszalałe. Miała na sobie czerwoną sukienkę, którą Patryk zawsze uwielbiał. W dłoniach ściskała tabliczkę z napisem: "Witaj w domu!" Choć minęło zaledwie kilka miesięcy, dla niej wydawały się wiecznością. Czekała na moment, w którym znowu będzie mogła spojrzeć w jego zielone oczy i poczuć ciepło jego ramion.
Nagle, wśród tłumu, dostrzegła go. Patryk, długowłosy blondyn o charakterystycznych dołkach w policzkach, wyglądał na zmęczonego, ale szczęśliwego. Miał na sobie skórzaną kurtkę i ciemne dżinsy, a na ramieniu przewieszoną gitarę. Jego zielone oczy rozbłysły, gdy tylko ją zauważył. Rzuciła się w jego ramiona, a on przytulił ją tak mocno, jakby nigdy nie chciał jej puścić.
- Tęskniłem za tobą, Aniu - wyszeptał, a jego głos był przepełniony emocjami.
- Ja bardziej - odparła, wplatając palce w jego włosy. - Nigdy więcej tak długich rozłąk.
Patryk zaśmiał się cicho i pocałował ją w czoło.
- Obiecuję.
Podróż do domu minęła im szybko, choć nie mogli przestać na siebie patrzeć i rozmawiać. Anna opowiadała o wszystkim, co wydarzyło się w jej życiu podczas jego nieobecności, a Patryk dzielił się anegdotami z trasy koncertowej. Kiedy wreszcie dotarli do mieszkania, czekało na nich zapalone światło w salonie, a na stole wazon z kwiatami - niespodzianka przygotowana przez Annę.
- Jesteś niesamowita - powiedział, patrząc na nią z czułością.
- A ty jesteś w domu - odpowiedziała, podając mu kieliszek wina.
Wieczór upływał im w bliskości, rozmowach i wspomnieniach. Patryk opowiedział o koncertach, fanach i chwilach zwątpienia, które przetrwał dzięki myśli o niej. Anna słuchała z uwagą, delikatnie głaszcząc go po ręce. W tle cicho grała muzyka - ich ulubiona piosenka.
Kiedy zegar wskazał północ, Patryk wstał i wyciągnął dłoń do Anny.
- Zatańczysz ze mną?
- Zawsze - odpowiedziała, uśmiechając się.
Tańczyli w salonie, zanurzeni w swojej własnej bańce szczęścia. Patryk szeptał jej do ucha słowa piosenki, którą napisał specjalnie dla niej podczas trasy. Była to najpiękniejsza deklaracja miłości, jaką kiedykolwiek usłyszała.
Noc była długa, a oni nadrabiali każdy moment rozłąki. Śmiali się, wspominali, planowali przyszłość. Kiedy nad ranem zmęczenie w końcu ich pokonało, zasnęli wtuleni w siebie, zadowoleni i szczęśliwi.
Patryk obudził się pierwszy. Patrzył na śpiącą Annę i czuł, że jest najszczęśliwszym człowiekiem na świecie. Wiedział, że niezależnie od tego, co przyniesie przyszłość, razem będą w stanie pokonać wszystko. Bo miłość, którą dzielili, była ich największą siłą.
#literatura#artysta#proza poetycka#autor#autorka#pisarz#pisarka#sztuczna inteligencja#ai#opowiadanie#proza
0 notes
Text

Świąteczny stół z kilkoma gałązkami ciemnej purpury z łąk ....w towarzystwie papieru i mosiądzu......
wazon Krosno - polskie szkło ( sklep wszystko za 5 zł)
misa Tom Dixon - mosiężna pajęczyna ( z wyprzedaży )
miseczka Rosenthal - czysty minimalizm ( outlet 15 zł )
Można mając niewielki budżet znaleźć wspaniałe przedmioty, które ozdabiają przestrzeń domu.
0 notes
Text
0 notes
Note
Co byś w sobie chciała zmienić?
A czego bym nie chciała zmienić? Nie no, az tak to może nie
Na pewno chciałbym być bardziej oszczędna i nie robić zakupy pod wpływem chwili (wczoraj kupiłam sobie wazon bo był ładny, a ja nawet kwiatków sobie nie kupię, ani nikt inny mi ich nie daje)
Chciałbym być bardziej stanowcza, bo nie umiem odmawiać i bardzo łatwo mnie do czegoś nakłonić czego nie jestem pewna
Nie lubię też tego, że bardzo dużo rzeczy robię na ostatnią chwilę i stresuję się że nie zdążę tego zrobić
I inne rzeczy takie basic typu być mniej leniwa, mieć ładniejszą figurę, zdrowiej jeść i uprawiać sport regularniei bla bla bla
1 note
·
View note
Text
W gimnazjum o moim koledze z klasy, Dominiku Surówce z Borzęty, powstał żart, że tata bije go w domu, a źródłem tego żaru było to, że Surówka czasem zapatrywał się w jeden punkt i jakby odcinał, niczym weteran wojenny z PTSD. Od czasu narodzenia się tej idei zaczęliśmy wymyślać z Danielem Pietrzakiem niezliczone historie o tym jak tata Surówki torturuje go w domu. Bicie paskiem, łańcuchem, pięściami, rażenie prądem, oblewanie lodowatą wodą, rzucanie przedmiotami, używanie jako worka bokserskiego, łamanie kości, wieszanie na linie, spuszczanie na niego wściekłego psa, zamykanie gdzieś na noc, izolowanie, pozbawianie snu, głodzenie, podtruwanie, także celowe ośmieszanie przed znajomymi i rodziną, i tak dalej, co przechodziło do całych opisów zmyślnych tortur i ich sekwencji, a mowa tu o młodzieńczej wyobraźni. Dominik był rosłym chłopakiem, najwyższy w klasie, o błękitnych oczach i przyjemnej twarzy, był pewny siebie i lubiany, dobry w sporty, jeździł motorynką, nie było to zastraszone chucherko, a to sprawiało, że wyobrażenia jego tortur były jeszcze bardziej zabawne. Poniżej ten trop literacki przeszedł ze szkoły do mnie do domu i wraz z tatą oraz dwójką młodszych braci opowiadaliśmy sobie historie o ojcu Surówki, podczas familijnych aktywności. Do ikonicznych historii, którą zapamiętałem, należy ta gdzie podczas rodzinnej Wigilii w domu Surówki, przy całej rodzine, ojciec niósł wazon z wrzącym barszczem i z premedytacją wylał całość na syna, po czym powiedział spokojnym głosem z przyciągnięciem: „o przepraszam, poślizgnąłem się.” Jeszcze inna, nie wiem czy padła wtedy czy wymyślam ją teraz, ale niech służy dla zobrazowania, ponieważ paść mogła - ojciec Surówki skonstruował wehikuł czasu, cofnął się do 1943 i wysłał Surówkę od Auschwitz jako Żyda, samemu zostając obozowym SS-manem.
0 notes
Video
youtube
Jak zrobić kamienny wazon lub osłonkę doniczki na dwa sposoby - Pomysły ...
0 notes