#sukcesy Trzaskowskiego
Explore tagged Tumblr posts
Text
Nadciąga rowerowy koszmar warszawskich kierowców?
Nadciąga rowerowy koszmar warszawskich kierowców?
Rafał Trzaskowski usunął właśnie ze stanowiska najroztropniejszego ze swoich urzędników. Czy Warszawa pogrąży się w rowerowym szaleństwie? Rafał Trzaskowski odebrał właśnie wiceprezydentowi Robertowi Soszyńskiemu nadzór nad biurem mobilności. Soszyński był ostatnim hamulcowym najgłupszych pomysłów, przez to był oceniany jako jeden z najbardziej merytorycznych urzędników w warszawskim ratuszu.…
View On WordPress
#m. st. warszawa#michał olszewski wiceprezydent#nowe centrum warszawy#rafał trzaskowski#sukcesy Trzaskowskiego#warszawa#wiceprezydent robert olszewski
0 notes
Photo
Ruszył wyścig na lizanie rowa faszystom i pseudoekonomicznej szurii wyznającej ideologię kapitalizmu. Duda kusi narodowców konserwatyzmem i bogobojnością. Trzaskowski - trzepaniem pod "wolny rynek" i podatkowym populizmem. Zapowiedział już zresztą, że żadnej ustawy podwyższającej podatki nie podpisze. Korwiniści bujania Trzaskowskiego oczywiście nie kupią, bo oni nie chcą podatków w ogóle, gdyż nie znający się na ekonomii Korwin Krul wmówił im bajki o tym, że to podatki ograniczają wolność, a bez nich będą wszyscy bogaci. Trafia tym do prostych ludzi nie mających pojęcia o tym jak działa państwo, czym jest jego budżet i o co właściwie w tym wszystkim "na rynkach" chodzi. Irytuje mnie (nie tylko teraz) postawa mediów "liberalnych", które z Bosaka zrobiły "normalnego człowieka". Skrajna prawica nauczyła się dużo przez ostatnie lata, podpatrując sukcesy ruchów faszystowskich w Europie Zachodniej. Ale naziol w garniturze naziolem pozostanie. Myślę jednak, że to koniec Konfederacji. Po wyborach nie będą nikomu do niczego potrzebni, Bosak usunie się w cień, a media skupią uwagę na kolejnym klikającym się temacie (o oglądalność i kliki tu przecież też chodzi, nie oszukujmy się). Wewnątrz partii nastąpi rozłam, bo narodowcy w gruncie rzeczy nie mają wcale wspólnych poglądów z korwinistami, a jechanie po mniejszościach seksualnych zmonopolizował PiS. Ponadto Korwinowi wyraźnie odbija, bo jeszcze wczoraj na fejsbuku napisał, że kobietom powinno odebrać się prawa wyborcze. Życzę im wszystkiego najgorszego. Lewica natomiast mogłaby wreszcie zacząć o tych podatkach mówić więcej. Że są niesprawiedliwe i powinny być faktycznie niższe, ale nie dla bogatych, lecz nas - ludzi. Niech mówi jaśniej o tym, że budżetem można zarządzać lepiej, a dodatkową kasę ściągnąć z podatku cyfrowego, węglowego, legalizacji marihuany i innych fajnych źródeł. Ale do tego trzeba merytorycznej dyskusji, a nie uśmiechów i marzeń 🤷♂️ #lewica #lewicarazem #partiarazem #biedron2020 #biedron #trzaskowski #duda #polska #polskiememy #polityka #polskapolityka #wybory #wyboryprezydenckie2020 #wybory2020 #wyboryprezydenckie https://www.instagram.com/p/CCFv3mbHGg8/?igshid=gpjf7smcbbz5
#lewica#lewicarazem#partiarazem#biedron2020#biedron#trzaskowski#duda#polska#polskiememy#polityka#polskapolityka#wybory#wyboryprezydenckie2020#wybory2020#wyboryprezydenckie
0 notes
Text
Komu będzie dziękować Trzaskowski
(Na początku będzie przyciężkawo, sentymentalnie, lirycznie i odpustowo, a później już standardowo zacznę przynudzać i się powtarzać. Zaznaczam to już teraz, żeby nie było.)
Gdybym miał bardzo dużo pieniędzy i nie ciążyły na mnie jakiekolwiek - rodzinne, biznesowe itp. - zobowiązania, nie wyjechałbym z Polski ani na dłużej, ani tym bardziej na stałe. Zostałbym tutaj i tylko podniósłbym sobie standard życia kupując domy, samochody, motocykle, tony książek, stoły bilardowe w każdej z moich miejscówek i inne przyziemne bzdury. Nie podróżowałbym do dalekich, egzotycznych zakątków globu, a już na pewno nie robiłbym tego namiętnie. Należę bowiem do tej kategorii prostaczków, których marzeniem życia nie jest zwiedzanie coraz to nowych miejsc i rejonów. Dlatego pewnie łatwiej jest mi składać tego rodzaju deklaracje i nigdy nawet żartem nie mówię, że gdybym tylko coś tam, chętnie wyjechałbym stąd w pizdu, gdziekolwiek, byle dalej od tego porąbanego kraju. Rzecz jasna nie potępiam ani nie udaję, że nie rozumiem ludzi, którzy zostawili Polskę z dowolnego powodu i bełkocząc z ręką na przysłoniętym koszulką z wykrzywionym w agonalnym bólu żołnierzem wyklętym sercu, że sam nigdy bym tego nie zrobił, bo to ojczyzna moja ukochana bez której życia sobie nie wyobrażam i tak dalej. Bez przesady. Faktem jednak jest, że naprawdę nie chciałbym opuścić Polski. W każdym innym miejscu jest na tyle inaczej, że coś mi nie pasuje. Nie wiem, może gdybym się gdzieś zasiedział zmieniłbym zdanie, ale nie w tym rzecz. Jeżeli nie będę musiał, nigdy tego nie spróbuję. Urodziłem się w Polsce, większość życia spędziłem w jej granicach i chciałbym jeszcze długo pożyć właśnie tutaj. Być może moje dzieci nie podzielą mojego entuzjazmu dla nadwiślańskich okoliczności przyrody, ale na to już nic nie poradzę. Nie oczekuję od nich tego. Istotne, że Polska gdzieś tam zawsze we mnie siedzi i trudno jest mi sobie wyobrazić, że mogłoby się to kiedyś zmienić.
Nawet jeżeli wybory wygra Rafał Trzaskowski...
(Tak. To już koniec przyciężkawego, sentymentalnego, lirycznego i odpustowego wstępu. Czas na wiejące nudą powtórki z kanonu moich fiksacji podstawowych.)
Szanowni Państwo,
jeżeli nie przytrafi się coś jeszcze bardziej niespodziewanego niż powtórka z atrakcji globalnego Wesołego Miasteczka pod nazwą COVID-19, wybory prezydenckie wygra Andrzej Duda albo Rafał Trzaskowski. Szanse Kosiniaka-Kamysza i Szymona Hołowni są po majstersztyku Platformy teraz już tylko mocno teoretyczne, a nawet jeśli nie, to obaj są przecież tym samym Rafałem, tylko inaczej uczesanym. Pozostali pretendenci nie liczą się od zawsze wcale. Pisałem o tym wielokrotnie, ale co mi szkodzi wyskrobać jeszcze raz: ktoś twierdzący inaczej jest fantastą lub niespełna rozumu. W każdym razie nikt zdrowy na umyśle i nie uzależniony od hazardu nie postawiłby na wygraną kogokolwiek spoza wymienionej czwórki istotnej dla własnego budżetu kwoty wiedząc, że szanse na zwrot są praktycznie zerowe. Dlatego też ktoś, kto nie ma zamiaru wyjeżdżać z Polski, a przy tym nie popadł w modną w kręgach ofiar stałych czytelników felietonów Stanisława Michalkiewicza i prenumeratorów Najwyższego Czasu! manierę stwierdzania z wyższością, że jeden ch... kto jest prezydentem, bo i tak mamy jako Polska od zawsze przeje.ane, a poza tym głowa państwa w RP to nie Napoleon albo car, więc naprawdę wszystko jedno, czy żyrandola pilnował będzie Duda Czy Trzaskowski, musi rozważyć, który z tej pary bardziej mu pasuje. Sam oczywiście bardzo chciałbym, żeby prezydentem został Roman Józef Dmowski-Piłsudski. Z wielkimi wąsem i jeszcze większymi tradycjami ziemiańskimi oraz wspaniałą historią przodków wojujących gdzie się da za ojczyznę, a w czasie wolnym pędzącym pyszną okowitę i hodującym piękne gniadosze, tym niemniej skończyłem już piętnaście lat i z brakiem takowego się godzę. Dlatego właśnie zagłosuję na Andrzeja Dudę. Po pierwsze - nigdzie się nie wybieram i - po kolejne - wiem, że alternatywą jest Rafał Trzaskowski, któremu nie ufam, jak... (tu zabrakło mi słów, by odpowiednio dosadnie się wyrazić). Zwłaszcza, że o zwycięstwie w czerwcowej elekcji nie przesądzą głosy tak zwanego twardego elektoratu jednego i drugiego, bo te tworzą jakąś tam bazę i nie podlegają jakimś większym, przesądzającym o końcowym sukcesie wahaniom. To, że ktoś zamiast na prezydenta Warszawy odda głos na konferansjera "Tańca z Gwiazdami"; podwyższającego wiek emerytalny przeciwnika podwyższania wieku emerytalnego dwojga nazwisk lub dajmy na to jedynego prawdziwego polskiego przedsiębiorcę, któremu brakuje tylko teczki, by być Tymińskim 2.0, nie będzie miało większego znaczenia gdyż Rafał Trzaskowski nie ma szans na wygraną od razu. Duda takową miał, ale teraz jest już znacznie mniejsza.
W dogrywce to co innego.
Dojdzie do niej prawie na pewno, bo teraz już raczej zabraknie Dudzie kilku (obstawiam, że góra siedmiu-ośmiu) procent i o finalnym zwycięstwie przesądzą ludzie, którzy zostaną w domu, bo "skoro nie ma już Bosaka/Jakubiaka/Piotrowskiego/Żółtka itp., to ja to prdlę, nigdzie nie idę". Co do tego, że po odpadnięciu Hołownia, Kosiniak-Kamysz, Biedroń czy Tanajno (i zapewne nie tylko oni) rekomendują Rafała Trzaskowskiego nie można mieć raczej wątpliwości, więc tak zwyczajnie właśnie on będzie mógł liczyć na więcej procent głosów wyborców przegranych kandydatów niż obecny Prezydent. Temu zostaną promile Jakubiaka i część łaskawców od Krzysztofa Bosaka*, których szok i niedowierzanie, że ten nie wszedł do finału (Jak to możliwe? Spisek!) nie sparaliżuje na tyle, by w trosce o Najjaśniejszą Rzeczpospolitą okopali się na strzelnicy, to jest (co ja plotę...) w domu.
Jednym słowem dogrywka będzie bardzo trudna i jeżeli wybory wygra Rafał Trzaskowski zawdzięczać to będzie ludziom, którzy w życiu nie oddaliby wprost na niego głosu, ale przy tym są tak zadufani w sobie, odrealnieni, topornie przekorni, nawiedzeni, zblazowani lub zwyczajnie tępi, że nie zauważą, że dali mu tę wygraną. To właśnie im, a nie oficjalnym, szczerym, zadeklarowanym wyborcom kandydata Platformy trzeba będzie podziękować, gdy Andrzej Duda przegra. I to, że zdobędą kolejne punkty do męczeństwa i lansu na głęboko zatroskanych w ramach emigracji wewnętrznej, na którą to świadomie się udali widząc, że Idealna Polska z ich mokrych snów i marzeń tańcząc poloneza przy dźwiękach Szopena pośród łanów zbóż i na tle zachodzącego słońca, w którego jasnych promieniach krąży majestatycznie biały orzeł ciągle nie nadchodzi, nie będzie żadnym usprawiedliwieniem. Ci, którzy tak jak ja nie udają się na emigrację wewnętrzną ani faktyczną, odczują osobiście wszystkie skutki powrotu do władzy Platformy, czego pierwszym etapem będzie właśnie nieprzedłużenie mandatu Andrzejowi Dudzie. I chociażby nie wiem, jak bardzo "nasi" Prawdziwi Patrioci™ sami się oszukiwali i umywali ręce, właśnie ci, którzy nie zagłosowali na Trzaskowskiego (ale przecież mąż pani Kornhauser wpuścił w 2010 Komorowskiego do Pałacu, więc wicie-rozumicie też nie godzien) - będą za to bezpośrednio odpowiedzialni.
Dziękuję za uwagę.
*Z ostatniej chwili: https://wpolityce.pl/polityka/504368-wilk-trzeba-bedzie-zaglosowac-na-rafala-trzaskowskiego Wygląda więc na to, że w drugiej turze Duda niekoniecznie może jednak liczyć na głosy Prawdziwych Patriot��w™ z Konfederacji. http://przemsa.szkolanawigatorow.pl/komu-bedzie-dziekowac-trzaskowski
0 notes