Tumgik
#statki latające
mcnblog · 4 years
Text
COVID-19 - drony połączą szpitale.
Jeśli loty testowe zakończą się powodzeniem już niebawem pomiędzy szpitalem tymczasowym na PGE Stadionie Narodowym a Centralnym Szpitalem Klinicznym MSWiA w Warszawie uruchomiony zostanie obsługiwany przez drony transportowe most powietrzny, którym dostarczane będą do laboratorium testy, próbki wymazowe i krew do badań laboratoryjnych.
Tumblr media
Trasę o długości 7,5 km dwa dronoidy (skomputeryzowane, latające roboty) będą pokonywały w czasie 8 minut. Nad obszarem, nad którym będzie poruszał się dron, zostanie wydzielona specjalna strefa, gwarantująca całkowite bezpieczeństwo przewożonym materiałom medycznym - nie będą się w niej mogły poruszać inne drony, będą ją musiały omijać inne statki powietrzne. Loty będą nadzorowane z centrum kontroli na stadionie oraz z bazy w Mikołowie, gdzie znajduje się siedziba firmy Spartaqs, która zadeklarowała wsparcie szpitala SCK MSWiA w walce z COVID-19. Dronoidy wyposażone są w specjalny moduł zabezpieczony kluczem magnetycznym, uniemożliwiający otwarcie pojemnika przez osoby postronne.
Tumblr media
Stały most powietrzny pomiędzy szpitalami obsługiwany będzie przez dronoid transportowy HERMES V8M CARGO. Jest to innowacyjne, w 100% polskie rozwiązanie, przeznaczone  zarówno dla jednostek cywilnych działających w czasie pokoju, jak i tych wojskowych, funkcjonujących w czasie konfliktu. „Podobnej konstrukcji, która jest w stanie skutecznie i szybko przenosić ładunki transportowe do 8 kg próżno szukać obecnie na rynku”  - zachwala firma na swojej stronie internetowej. Ten wielowirnikowiec przeznaczony jest przede wszystkim do wykonywania skomputeryzowanych misji automatycznych, zarówno w dzień jak i w nocy, oraz w trudnych warunkach pogodowych. Zastosowanie 8 silników dużej mocy i podwojenie napięcia zasilania w stosunku do konstrukcji bazowej, pozwoliło zwiększyć udźwig roboczy platformy do 8 kilogramów (do 20 kg masy startowej). Dzięki temu dronoid jest w stanie przenosić cięższe i doskonalsze urządzenia optoelektroniczne lub pomiarowe, niedostępne dla mniejszych konstrukcji. Hermes posiada redundancję wszelkich niezbędnych obwodów. Zasilanie z dwóch ogniw umożliwia wygenerowanie znacznej mocy chwilowej, dzięki czemu dronoid jest stabilny także w niekorzystnych warunkach pogodowych.
Tumblr media
Jak już informowaliśmy w naszym blogu (https://mcnblog.tumblr.com/post/617269050624573440/pansautm-pierwszy-taki-system-w-europie ) 29 kwietnia 2020 r. w Warszawie przeprowadzono pierwszą udaną próbę transportu materiałów medycznych przy pomocy drona. Próbki do testów wykrywających koronaworusa dostarczone zostały ze Szpitala MSWiA przy ul. Wołoskiej do  kliniki Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego przy ul. Banacha w Warszawie. Polska Agencja Żeglugi Powietrznej (PAŻP) poinformowała wówczas, że był to pierwszy lot drona z modułem transportowym pomyślnie przeprowadzony w Polsce. Lot w Warszawie był poprzedzony testami przeprowadzonymi m.in. na poligonie Centralno-Europejskiego Demonstratora Dronów (CEDD) na terenie Metropolii Górnośląsko-Zagłębiowskiej.
youtube
Lot drona transportowego w Warszawie możliwy był dzięki wykorzystaniu systemu koordynacji lotów bezzałogowych statków powietrznych PansaUTM - pierwszej w Europie koncepcji cyfrowej koordynacji lotów bezzałogowych statków powietrznych (BSP) i zarządzania wnioskami oraz zgodami na loty w polskiej przestrzeni powietrznej. System umożliwia szybką i cyfrową komunikację kontrolerów ruchu lotniczego z operatorami dronów.
Tumblr media
HERMES V8M 
Pułap - 2 km
Zasięg - 20 km
Max prędkość - 70 km/h
Czas lotu - do 35 minut
Sterowanie - zasięg do 2000     m.
Napęd - 8 silników (jest w     stanie bezpiecznie lądować nawet w przypadku awarii któregoś z nich)
Udźwig - do 8 kg (do 20 kg     masy startowej)
Tumblr media
Źródło: https://spartaqs.com/ Fot: https://spartaqs.com/
(raj)
youtube
0 notes
zyciestolicy · 5 years
Text
Policja kupiła drony za prawie 6 mln złotych
Tumblr media
Funkcjonariusze policji będą teraz mieli do dyspozycji 38 nowoczesnych dronów ze wbudowanym aparatem fotograficznym. Urządzenia mają pomóc w wyłapywaniu piratów drogowych. Drony będą wypatrywać kierowców, którzy nie będą mieli zapiętych pasów, włączonych świateł lub będą korzystać z telefonów komórkowych podczas jazdy. Zdjęcia mają zapobiec kłótni między policjantem a kierowcą, który ewentualnie chciałby wyprzeć się przewinienia. Co więcej drony będą mogły latać bez ograniczeń, co znaczy, że będą mogły wlatywać w strefy, w które zwykłe statki powietrzne nie są w stanie. Jak przekazano, drony latające nad ulicami mają poprawić poziom bezpieczeństwa. https://zyciestolicy.com.pl/warszawa-pozwala-palic-weglem-w-kopciuchach/ Read the full article
0 notes
radiozagan-blog · 7 years
Text
Już 20 listopada rozpocznie się największe tegoroczne ćwiczenie taktyczne z wojskami pk. Borsuk-17 w Czarnej Dywizji, podczas którego dowództwo 11 Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej sprawdzi gotowość swoich jednostek do działań bojowych. W tym roku ćwiczenie potrwa do 29 listopada.
Na poligony w Wędrzynie, Żaganiu i Świętoszowie wyruszy ponad 3000 żołnierzy, w tym żołnierze z 2 Pancernej Brygadowej Grupy Bojowej (ABCT) stacjonującej w Żaganiu oraz blisko 600 jednostek sprzętu wojskowego takiego jak: KTO ROSOMAK (w różnych wersjach),152mm ahs DANA, WR 40 LANGUSTA, RM-70, ZU-23-2 na STAR266, BWP-1, LEOPARD 2A5 oraz amerykańskie M-2 BRADLAY i M-1 ABRAMS.
„Zasadniczy wysiłek szkoleniowy zostanie skupiony na poligonie w Wędrzynie, gdzie prowadzone będą działania obronno-opóźniające. Dalej planowane jest przemieszczenie pododdziałów na dużej odległości z pokonaniem przeszkody wodnej, odtwarzanie zdolności bojowej i realizację zadań obronnych a następnie wykonanie kontrataku i wykonanie zadań ogniowych na poligonach Żaganiu i Świętoszowie”. – opisuje ppłk Marek Kociemba, szef zespół zabezpieczenia działań taktycznych i ogniowych.
Głównym ćwiczącym jest 17 Wielkopolska Brygada Zmechanizowana (17WBZ) a drugoplanowym będą 34 Brygada Kawalerii Pancernej i 23 Śląski pułk Artylerii (23pa). Do działań włączy się także dowództwo batalionu i kompania zmechanizowana z 2 ABCT USA stacjonującej w Polsce.
Żołnierzy Czarnej Dywizji w działaniach wspomagać będą pododdziały i zespoły między innymi z 1 Pułku Saperów z Brzegu, 5 Pułku Chemicznego z Tarnowskich Gór, 2 i 9 Pułku Rozpoznawczego, 2 Ośrodka Radioelektronicznego, 25 Brygady Kawalerii Powietrznej, 10 Bazy Logistycznej oraz lotnicy z 1 Brygady Lotnictwa Wojsk Lądowych, 1 i 2 Skrzydła Lotnictwa Taktycznego. Zadania na rzecz dywizji będą wykonywali także specjaliści z 12 Bazy Bezzałogowych Statków Powietrznych oraz Centralnej Grupy Działań Psychologicznych.
„Ćwiczenie taktyczne z wojskami BORSUK-17 ma na celu sprawdzianie przygotowania 17WBZ do wykonywania zadań i funkcjonowania zgodnie z przeznaczeniem oraz oceny stopnia zdolności 23pa do wykonywania zadań ogniowych w działaniach bojowych”. – opisuje gen. bryg. Stanisław Czosnek, dowódca 11LDKPanc, a w czasie ćwiczenia jego kierownik.
W czasie ćwiczenia przyjęta sytuacja operacyjna nie odzwierciedla żadnego realnego państwa i nie odnosi się do jakichkolwiek rzeczywistych uwarunkowań polityczno-militarnych. U podstaw ćwiczenia leżą współczesne zagrożenia zarówno konwencjonalne, jak i te o charakterze hybrydowym. Hipotetyczny scenariusz zakłada min. roszczenie praw jednego z państw sąsiedzkich do dostępu do surowców energetycznych, próba destabilizacji sytuacji politycznej, dezorganizacji funkcjonowania organów administracji państwowej i samorządowej czy opanowania spornego terytorium.
Poszczególne epizody taktyczne stanowią pełne spektrum działań prowadzonych na współczesnym polu walki. W trakcie ćwiczenia będą współdziałać pododdziały zmechanizowane i zmotoryzowane oraz pancernych, wspierane przez artylerię, pododdziały przeciwlotnicze czy inżynieryjne i logistyczne, a w powietrzu zadania na ich korzyść realizować będą samoloty odrzutowe, śmigłowce oraz bezzałogowe statki latające.
„Przyjęty temat ćwiczenia i różnorodność epizodów taktyczno-ogniowych pozwalają kierownikowi ćwiczenia na sprawdzenie szerokiego spektrum umiejętności planowania, organizowania i praktycznej realizacji różnorodnych wyzwań taktycznych oraz ogniowych wynikających ze zmieniającej się sytuacji na polu walki. Ponadto ćwiczenie umożliwia sprawdzenie stopnia realizacji zasadniczych problemów taktycznych od procesu osiągania gotowości do prowadzenie działań, poprzez przemieszczenie brygady na dużą odległość z pokonaniem przeszkody wodnej, odtwarzanie zdolności bojowej i prowadzenia działań obronnych oraz przejęcie w podporządkowanie przydzielonych pododdziałów rodzajów wojsk, w tym również USA a także sprawdzenie ich współdziałania w środowisku sojuszniczym. Nadto ćwiczenie daje sposobność do oceny wykonania szeregu zadań ogniowych w dzień jaki i w nocy, zarówno przez pododdziały 17 WBZ jak i wsparcia 23pa”. – opisuje dalej gen. Czosnek.
Ćwiczenie “Borsuk 17” podzielone jest na trzy etapy. 20 listopada będzie część przygotowawcza do zajęć. Pododdziały będą zajmowały wyznaczone rejony Dzień później odbędzie się część wstępna. Przeprowadzone zostaną m.in. instruktarze związane z zachowaniem bezpieczeństwa i ostatnie sprawdzenia sprzętu i uzbrojenia. Od 22 do 29 listopada będzie trwała część główna ćwiczenia. Jej dwa ostatnie dni przeznaczone są na zajęcia ogniowe. Odbędą się różnego rodzaju strzelania w dzień oraz w nocy.
Tekst: mjr Artur Pinkowski
Zdjęcia: por. Krzysztof Gonera, st.chor. Rafał Mniedło
Czarna Dywizja na Borsuku Już 20 listopada rozpocznie się największe tegoroczne ćwiczenie taktyczne z wojskami pk. Borsuk-17 w Czarnej Dywizji, podczas którego dowództwo 11 Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej sprawdzi gotowość swoich jednostek do działań bojowych.
0 notes
gchudzik-blog-blog · 7 years
Photo
Tumblr media
Niektórzy entuzjaści twierdzą, że lądowania obcych na Ziemi miały miejsce z całą pewnością. Zdaniem sceptyków nie ma na to żadnych wiarygodnych dowodów. Niezależni eksperci podkreślają, że UFO to nie tylko domniemane statki kosmiczne należące do obcych cywilizacji, ale wszystkie niezidentyfikowane obiekty latające, niekoniecznie pozaziemskiego pochodzenia. Więcej: http://www.blog.chudzik.eu #ufo #roswell #ufology #ufologia #ufo👽 #aliens #aliens👽 #area51 #obcy #kosmos #aliens #unidentifiedflyingobject #unidentifiedflyingobjects #unidentifiedobject #unidentified #niezidentyfikowanyobiektlatający #nol #archiwumx #xfiles #cosmos #parking #parkingplace #parkingplanes #parkingplaces
0 notes
technolgia · 9 years
Photo
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
Antygrawitacja i Elektrograwitacja W 1955 i 1956 roku Thomas Townsend Brown podróżował do Paryża, gdzie prowadził testy elektrokinetycznych urządzeń i przeprowadzał ich testy w komorze próżniowo elektrograwitacyjnej we współpracy z francuską firmą lotniczą Société National de Construction du Sud Ouest aéronautiques (SNCASO). Został tam zaproszony przez Jacquesa Cornillon, przedstawiciela technicznego firmy . Projekt został nazwany na cześć dwóch francuskich wynalazców : „Montgolfier” (bracia Montgolfier byli specjalistami od budowy pierwszych samolotów). Projekt realizowany był przez kilka lat, do dnia w ,którym firma zmieniła właściciela w 1959 roku . Szczegóły eksperymentów projektu Montgolfier pozostawały w ścisłej tajemnicy przez wiele lat, aż Jacques Cornillon zdecydował się na ich publicznej opublikowane tuż przed śmiercią w lipcu 2008 roku. Ujawnione informacje zawierały ; propozycje Browna, tajne raporty, diagramy i zdjęcia … Wszystko to było dostępne na nieistniejącej już stronie internetowej Cornillona. Propozycja Browna napisana była w języku angielskim, natomiast raport końcowy Montgolfier i opis tajnego projektu w języku francuskim. (Polskie tłumaczenie tego 100 stronicowego raportu końcowego jest dostępne na stronie internetowej Peeteelab za opłatą 5,95 dolarów kanadyjskich. (Należy pamiętać, że w tłumaczeniu jest błąd w zestawieniu elektrokinetycznym wielkość drutu , jest 100 razy mniejsza niż podana.) Eksperyment przeprowadzony w ramach projektu Montgolfier w 1955 roku : latający dysk mierzący 2-1 / 2 stopy (tarcze o średnicy 75 cm śr.). Na podstawie podanego opisu, wydaje się, że jest to ten sam dysk latający, który Brown przekazał Marynarce Wojennej w Pearl Harbor dwa lata wcześniej. Na podstawie kąta zawieszenia kabla dysku (widać na zdjęciu), można oszacować, że płyta jechał z prędkością ~ 8,7 metrów na sekundę, czyli około 20 mil na godzinę. Brown zakończył współpracę z SNCASO w 1956 roku, z listu Cornilloa do kolegi, dowiadujemy się, że w październiku 1957 Brown był w trakcie testu latającej tarczy o średnicy 10 stóp będącem pod napięciem 300 kV! Brown we wnioskach innego Projektu – Winterhaven chciał dla dysku o średnicy dziesięciu stóp użyć zasilania powyżej 500 kV. Widzimy więc, że w tym czasie Brown nie wyszedł poza etap zabawek i modeli. Aby osiągnąć kolejny etap prac projektowych, musiał zebrać znaczne środki finansowe, a to wiązało się z nawiązaniem współpracy z wojskiem lub dużą korporacją. (Więcej informacji na temat projektu Winterhaven i badań Browna, można znaleźć w książce „Antygrawitacja – Sekrety Napędów”.) Zespół Projektu Montgolfier skonstruował bardzo dużą komorę próżniową do wykonywania testów z użyciem mniejszych dysków, przy ciśnieniu 5 X 10-5 mm Hg. W normalnych warunkach atmosferycznych dyski napędzane są do przodu głównie dzięki siłom elektrostatycznym niesymetrycznym w konfiguracji nieliniowej pola. (co powoduje pchnanie w kierunku lotu chmury jonów o niskiej intensywności pola niezależnie od biegunowości jonów). Z drugiej strony, raport mówi, że w warunkach wysokiej próżni dyski zawsze poruszają się w kierunku lotu dodatnim biegunem, niezależnie od biegunowości na drucie zaburtowym. Wskazuje to, że w przypadku braku niezrównoważonych sił wywieranych przez chmury jonów, elektrograwitacja polowa, zawsze daży w kierunku dodatnim (ujemnego G) . Dzięki komorze próżniowej eksperyment udowodnił ponad wszelką wątpliwość, że elektrograwitacja napędowa jest prawdziwym zjawiskiem fizycznym. W sprawozdaniu stwierdza się: ” Wydaje się całkowicie uzasadnione, aby stwierdzić, że skoncentrowana siła gromadzi się w obecności silnej dielektryki” (czyli prawdopodobnie w obecności dielektryki wysokiej – K). Efekt Biefelda-Browna jest efektem elektrycznym, który powoduje, że wiatr jonowy przenosi jego pęd do okolicznych neutralnych cząstek [eksperyment działa w próżni]. Efekt ten został nazwany przez jego wynalazcę Thomasa Townsenda Browna, który twierdził, że zrobił serię eksperymentów z profesorem astronomii Pawłem Alfredem Biefeldem, byłym nauczycielem Browna na Uniwersytecie Denison w Ohio. Zjawisko to również zostało nazwane przez Browna „Elektrograwitacją”. Efekt został wykorzystany szerzej w elektrohydrodynamice (EHD) zwanej elektro-czasami dynamiki płynów, jest to odpowiednik magnetohydrodynamiki. Obszerne badania przeprowadzono w 1950 i 1960 roku w aspekcie wykorzystania tego efektu elektrycznego podczas nagłośnionej ery badań w Stanach Zjednoczonych (napęd grawitacyjny) (1955/74). Amerykanie wykorzystali efekt Browna w eksperymentalnych urządzeniach latających znanych jako Jonolot. Efekt elektrohydrodynamiczny Biefelda-Browna -Analiza efektu. Powszechnie uważa się ,że efekt ten polega na wyładowaniu koronowym, który pozwala cząsteczką powietrza stać się zjonizowanymi. Zwykle używa się dwóch elektrod wysokiego napięcia, podając napięcie od kilku kV do poziomu megavolta. Najbardziej skuteczna odległość między elektrodami występuje w odstępie potencjału elektrycznego około 10 kV / cm, czyli tuż poniżej nominalnego napięcia przebicia powietrza pomiędzy dwoma punktami. Stwarza to wysoki gradient pola wokół mniejszej, dodatnio naładowanej elektrody. Wokół tej elektrody dochodzi do jonizacji, czyli elektrony są usuwane z atomów w otaczającym środowisku; są dosłownie wyciągane przez elektrody. Pozostawiona chmura dodatnio naładowanych jonów ,jest przyciągana do elektrody ujemnej przez prawo Coulomba, gdzie są one ponownie neutralizowane. To daje równie skalowaną siłę zwrotną w dolnej elektrodzie. Efekt ten ,może być używany do napędu ( EHD ster strumieniowy), pomp cieczy, a ostatnio także w systemach chłodzących EHD. Prędkość osiągana w takich konfiguracjach jest ograniczona przez pęd zjonizowanego powietrza. Efekt ten pracuje przy użyciu biegunowości elektrod. Mała lub cienka elektroda, może mieć charakter dodatni lub ujemny, a większa elektroda musi mieć przeciwną biegunowość. Gdy ciśnienie powietrza jest usuwane z systemu, kilka efektów łączy się w celu zmniejszenia siły i pędu. Liczba cząsteczek powietrza wokół elektrody jonizacyjnej jest zmniejszona, zmniejsza to także ilość zjonizowanych cząsteczek. W tym samym czasie, liczba zderzeń zjonizowanych i obojętnych cząstek zmniejsza się. Zwiększa to lub zmniejsza maksymalny pęd zjonizowanego powietrza , siła działająca na elektrodach zmniejsza się, aż do wyładowania jarzeniowego. Zmniejszenie siły redukuje również napięcie przebicia powietrza, niższy potencjał zastosowany między elektrodami, w ten sposób zmniejszając siłę przez prawo Coulomba. Podczas wyładowania jarzeniowego, powietrze staje się przewodnikiem. Choć przyłożone napięcie i prąd będzie rozprzestrzeniać się prawie z prędkością światła, ruch przewodów jest znikomy. Prowadzi to do siły Coulomba i zmianę tempa zmniejszającą się do zero. Wyładowanie jarzeniowe, napięcia przebicia wzrasta ponownie, podczas gdy liczba potencjalnych jonów maleje, a szansa na wyładowanie zmniejsza się. Eksperymenty zostały przeprowadzone i stwierdzono, że siła jest zbijana przy bardzo niskim ciśnieniu. Jest prawdopodobne, że powodem tego jest to, że przy bardzo niskich ciśnieniach, tylko zastosowane bardzo dużych napięć daje pozytywne wyniki. Eksperymenty, w których zastosowano niższe napięcia mają mniejszą szansę na jonizację i mniejszą siłę wpływu na jonizację. Elektrograwitacja W pewnym momencie, Brawn wierzył, że jego urządzenia produkują nowe pole, które oddziaływuje na pole grawitacyjne Ziemi, zjawisko to nazwał Elektrograwitacją . Niektórzy naukowcy twierdzą, że fizyka konwencjonalna nie może odpowiednio wyjaśnić tego zjawiska. Charles Berlitz poświęcił cały rozdział w swojej książki Eksperyment Filadelfia na opowieść o wczesnych pracach Browna. Oznacza to, że ​​odkryty przez niego efekt elektrograwitacji był i jest używany przez obiekty zwane przez ludzi UFO. Dziś Internet jest pełen stron poświęconych tej interpretacji tego efektu. Niektórzy twierdzą, że siła napędowa może być produkowana tylko w pełnej próżni, co oznacza, że ​​jest za to odpowiedzialna „nieznana” siła anty-grawitacja, a nie tylko wiatr jonowy. (RL Talley 1990 rok US Air Force badania NASA, Jonathan Campbell w doświadczeniu z 2003 roku oraz Martin Tajmar w dokumencie z 2004 roku ), Wynika to do obserwacji : nie można było zaobserwować ciągu pod zmniejszonym ciśnieniem, zgodnie ze zjawiskiem wiatru jonowego. Patenty US Patent 3120363 – Aparat Latający – GE Hagen. TT Brown uzyskał szereg patentów : GB300311 – metoda i urządzenie lub maszyna do wytwarzania siły lub ruchu (przyjęty 15.11.1928) US Patent 1974483 – silnik elektrostatyczny (25.09.1934) US Patent 2949550 – Urządzenia Elektrokinetyczne (16.08.1960) US Patent 3018394 – przetwornik Elektrokinetyczny (23.01.1962) US Patent 3022430 – generator Elektrokinetyczny (20.02.1962) US Patent 3187206 – Urządzenia Elektrokinetyczne (01.06.1965) US Patent 3196296 – generator elektryczny (20.07.1965) Szczególnie godne uwagi patenty – US Patent 3120363 – GE przyznano Hagen 1964, urządzenia dystansowe. Inne jonowe patenty amerykańskie to: 2022465, 2182751, 2282401, 2295152, 2460175, 2636664, 2765975, 3071705, 3177654, 3223038, 3120363, 3130945 Literatura : 1. The present day Denison University claims they have no record of such experiments being carried out, or of any association between Brown and Biefeld.Paul Schatzkin, Defying Gravity: The Paraellel Universe of T. Townsend Brown, 2005-2006-2007-2008 – Tanglewood Books, Chapter 13: Notes from the Rabbit Hole #3: „He Made Things Up” (online excerpts) 2. alienscientist.com, Biefeld-Brown Effect Controversy, Tajmar ESA Experiments 3. NASA CR-2004-213312 Asymmetrical Capacitors for propulsion 4. Bahder, TB. „Force on an Asymmetric Capacitor”. Retrieved 9 October 2011. 5. Mallove, Eugene (September–October 2002). „The „Lifter” Phenomenon”. Infinite Energy. 6. Thompson, Clive (August 2003). „The Antigravity Underground”. Wired Magazine. 7. Tajmar, M. (2004). „Biefeld-Brown Effect: Misinterpretation of Corona Wind Phenomena”. AIAA Journal 42 (2): 315. Bibcode:2004AIAAJ..42..315T.doi:10.2514/1.9095. edit Tajmar, M. (2004). „Biefeld-Brown Effect: Misinterpretation of Corona Wind Phenomena”. AIAA Journal 42(2): 315. Bibcode:2004AIAAJ..42..315T.doi:10.2514/1.9095. edit Buehler D.R., Journal of Space Mixing, April 2004, vol. 2, pp. 1–22, „Exploratory Research on the Phenomenon of the Movement of High Voltage Capacitors”. Space-mixing-theory.com. Retrieved 2010-09-14. Vassilatos G. (2000). Lost Science. Adventures Unlimited Press. ISBN 0-932813-75-5. Paul A. LaViolette, Ph.D. (2008). Secrets of Antigravity Propulsion: Tesla, UFO’s and Classified Aerospace Technology. Rochester, Vermont: Bear & Company. pp. 84–85, 89. ISBN 978-159143078-0. Liga Świata Wojciech Dydymus Dydymski Prawda jest Prawem ! P.s. Drony spoza czasu : https://ligaswiatowa.wordpress.com/2014/10/13/drony-spoza-czasu-przestrzeni/
2 notes · View notes