#sadyrodzinne
Explore tagged Tumblr posts
yearzeropoland · 1 month ago
Text
Pęknięte Lustro: Manifest Zgniłych Jabłek
Zgniłe Jabłuszko, spójrz w to pęknięte lustro. Widzisz tę groteskową karykaturę wolności, w którą nas wciskają? Sartre by się przewrócił ze śmiechu, widząc tę farsę. Wybór? Żart. Sterami rządzą oni. Pozłacana klatka oczekiwań, stereotypów, pouczeń od samozwańczych mędrców w garniturach. Z męskiej, ciasnej perspektywy wiedzą lepiej, co dla nas „dobre”. Macierzyństwo, kariera, orgazm – kurwa, wszystko! A Ty, Zgniłe Jabłuszko, co robisz? Kiwasz głową? Przytakujesz? Dalej milczysz? Pamiętasz, kiedy ostatnio dusiłaś w sobie krzyk "spierdalaj!"?
Plastikowe manekiny sprzedają empowerment w pudełku z kremem. Gratis dorzucą wiecznie młodego męża i robota sprzątającego? Cyniczna gra patriarchatu. Sznurki splątane z polskim wymiarem "sprawiedliwości" – ślepym, głuchym i niemym na nasze krzyki. Tańczysz dalej, Zgniłe Jabłuszko? W tym chorym, dusznym balecie? Ile razy udawałaś, że jesteś szczęśliwa, choć w środku byłaś pustką?
Język to skalpel. "Histeryczka", "emocjonalna", "feminazistka", "przemądrzała" – trumienki dla naszych ambicji. Siedź cicho, uśmiechaj się, bądź ładna. Posłuszna. Niewidzialna. Levinas się w grobie przewraca. Zgniłe Jabłuszko, czułaś to? Wbijało się pod paznokcie, rozrywało gardło? Czy udałaś, że tego nie słyszysz? Ile razy?
W sądach te słowa zamieniają się w wyroki. "Niezrównoważona", "uzurpatorka", "alienatorka", "wariatka" – etykietki łamiące życia. Sędziowie – twarze z kamienia, serca z lodówki, recytują paragrafy jak mantry. Ślepi na krzywdy kobiet. Pamiętasz sprawę Kasi, której odebrano dziecko, bo była "karierowiczka"? A Ani, "zbyt emocjonalną" ofiarę przemocy? Zgniłe Jabłuszko, przyglądałaś się z bezpiecznej odległości? Myślałaś: "Mnie to nie dotyczy"? A kiedy dotknie?
Performans płci – tragikomedia, w której gramy role, których nie napisałyśmy. W pracy – żelazne lady z przyklejonym uśmiechem, duszące się w gniecących biustonoszach, w domu – anioły domowego ogniska, z wrzodem na żołądku i orgazmem udawanym dla świętego spokoju. Zgniłe Jabłuszko, ile razy czułaś, że twoje ciało to nie twoje, że jest własnością systemu, pola walki; inkubatorem? Ile razy wbijałaś się w szpilki, choć stopy krzyczały z bólu? Ile razy malowałaś uśmiech na twarzy, choć chciałaś wyć? A w gabinetach sędziów, psychologów, kuratorów? Błagalnie złożone ręce, łzy tłumione, pokorne służebnice systemu. Bądź idealna: piękna, mądra, silna, delikatna, z obiadem na stole i orgazmem na zawołanie. A, i jeszcze jedno: nie zapomnij odkurzyć sufitu! (Bo przecież lewitujesz, prawda?) Pamiętasz sprawę Kasi, której odebrano dziecko, bo "karierowiczka" nie nadaje się na matkę? A sprawę Ani, która "zbyt emocjonalnie" reagowała na przemoc męża? Zgniłe Jabłuszko, ile razy bałaś się odezwać, bo wiedziałaś, że zostaniesz ukarana? Myślisz, że to cię nie dotyczy?
Nasze ciała – mapa blizn po bitwach, których nie wybrałyśmy. Każda zmarszczka – ślad po uśmiechu, którego nie chciałyśmy dać. Każdy siniak – pamiątka po walce o godność. Macica pod ostrzałem, piersi oceniane, wagina – narzędzie wstydu lub grzechu. Zgniłe Jabłuszko, czujesz ten ucisk? Ten gorset cielesnych nakazów i zakazów? Czy twoje ciało wreszcie krzyczy: DOŚĆ?!
Przemoc. Toga, garnitur, maska zatroskania. Manipulacja, gaslighting, zależność ekonomiczna. "Przecież ojciec kocha". "Odpuść sobie". Ucisza, izoluje, łamie. Zgniłe Jabłuszko, czekasz na księcia na białym koniu? Feministyczną wróżkę? Kto cię uratuje, kiedy system cię pożre? Pamiętasz, kiedy ostatnio pozwoliłaś komuś cię poniżyć, bo bałaś się konsekwencji?
Intersekcjonalność – nasz oręż. Kobiety czarnoskóre, LGBTQ+, niepełnosprawne, biedne, mobbingowane. Wielowymiarowa dyskryminacja. Zgniłe Jabłuszko, myślisz, że jesteś sama? Co z tą dziewczyną na wózku, która nie może wejść do sądu? Co z tą lesbijką, której odebrano dziecko? Myślisz, że to cię nie dotyczy?
Rewolucja. W głowach, sercach, ciałach. Na ulicach, w sądach, w mediach. Egzystencjalny wkurw, który rozbije to pęknięte lustro. Zgniłe Jabłuszko, co wybierasz? Zgnić w ciszy? Czy wreszcie pęknąć i spalić ten zgniły sad do gołej ziemi?
Tumblr media Tumblr media
0 notes