#rozchodnik
Explore tagged Tumblr posts
Text
道端に生えているきれいな緑(種名がわかりません。教えて詳しい人)(6月26日)
Rozchodnik (Sedum)?
7 notes
·
View notes
Text
Wydzielona trasa od pętli na Sępolnie do nowej pętli tramwajowej przy cmentarzu na Swojczycach będzie miała niemal dwa kilometry. Projekt tramwaju przygotowuje biuro Biprogeo Projekt z Wrocławia za 1,7 mln. Wrocław budowę chce współfinansować ze środków unijnych z programu FEnIKS. Pieniądze zostaną przyznane w maju, wtedy będzie można ogłosić przetarg na budowę.
– Przetarg odbędzie się w wakacje 2024. Planowany czas realizacji do 24 miesięcy, a projektowana trasa ma takie same założenia, jak znany już wrocławianom TAT na Nowy Dwór, czyli torowisko składające się z dwóch torów i jest jednocześnie wydzielonym pasem jezdni dla autobusów. Szacunkowe koszty to blisko 200 mln zł za nową trasę plus ponad 83 mln które kosztowały nowe mosty Chrobrego – powiedział Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia.
Na trasie łącznie znajdzie się 15 przystanków w tym: 8 podwójnych tramwajowo-autobusowych, trzy tylko tramwajowe i cztery autobusowe. Przystanki podwójne autobusowo-tramwajowe będą przy ul. Mydlanej (w obu kierunkach), w rejonie stacji paliw przy ul. Swojczyckiej (w obu kierunkach), przy ul. Magellana (dwa podwójne w obu kierunkach). Planowana trasa będzie przedłużeniem istniejącej, która teraz kończy się na Sępolnie.
– Wprowadzimy roślinność na przystanki w formie wiat z zielonym dachem. Na dachu rozchodnik, do tego pergole lub ogrody deszczowe oraz donice. Ale to przebudowa kompleksowa więc dla samochodów zmodernizujemy jezdnię na Mickiewicza od pętli do nowych mostów. Zamiast niebezpiecznej śliskiej kostki pojawi się cichy i bezpieczniejszy asfalt. Remont przejdzie też ul. Swojczycka do pętli i nowy fragment Marca Polo. Łączna długość nowych jezdni to 1,85 km – wylicza Piotr Paś, prezes Wrocławskich Inwestycji.
To też zmiana dla kierowców i motorniczych MPK. Zbudowana zostanie toaleta publiczna na pętli Swojczyce, co ma znaczenie dla wszystkich, bo obok jest cmentarz. Powstaną też punkty socjalne dla naszych pracowników na obu pętlach.
Na podstawie informacji prasowej UM Wrocław
0 notes
Text
Flying Ointment
Flying, hag riding or soul flight: the process of leaving one’s body and walking as a shadow, a whisp or ghost, climbing through keyholes and flying within all manners of beasts. In Polish and Slavic culture the Zmora and sometimes Kikimora were sometimes described as the soul of a living witch flying through the countryside as a piece of straw or strand of hair. How a witch goes about this is as personal as how they like their tea or ritual sacrifice. Flying ointments though are often mentioned in the same breath as witch flight, in the same paragraphs and sentences.
These rich, herbed salves are applied to the insides of the wrists, the base of the throat and often the third eye to help the witch leave her physical or First Body behind. Sometimes they were spread of brooms, and other instruments of flight. While belladonna, henbane or mandrake are often used in British formulas, the herbs described in the Polish tradition were very different:
Rozchodnik/Stonecrops - Sedum
Boże Drzewko/Lad’s Love - Artemisia abrotanum
Piołun/Common wormwood - Artemisia absinthium
Bez Czarny/Elder - Sambucus nigra
These plants were cooked in lard and fats, patiently and reverently watched until ready for use. Careful measurements, careful storage and careful application were needed, respect and gravity always demanded.
After all, witch flight is no joking manner.
#horseandhare#flying ointment#witch flight#soul flight#astral travel#hag riding#kikimora#zmora#mara#salves#belladonna#henbane#mandrak#rozchodnik#stonecrops#sedum#boze drzewko#lad's love#artemisia abrotanum#piolun#common wormwood#artemisia absinthium#bez czarny#elder#sambucus nigra#polish mythology#polish folklore#polish magic#polish witch#slavic mythology
7 notes
·
View notes
Photo
#kusamono #rozchodnik hunaty#sedum villosum (v místě Jablonec nad Jizerou) https://www.instagram.com/p/CAR37oin20k/?igshid=1x8brohjlszx0
0 notes
Photo
Gorgeous little flowers. / Wspaniałe małe kwiatki. #jakbyktosniewiedzial #flowers #kwiaty #dryflower #suchekwiaty #rozchodnik #stonecrop #suche #flowersofautumn #autumnflowers #nastrojowo #mood #autumnmood #fallmood #slowdown #slowdown #flowerphotography #details https://www.instagram.com/p/B5S5bccgpUP/?igshid=1r42cb2l9n03m
#jakbyktosniewiedzial#flowers#kwiaty#dryflower#suchekwiaty#rozchodnik#stonecrop#suche#flowersofautumn#autumnflowers#nastrojowo#mood#autumnmood#fallmood#slowdown#flowerphotography#details
0 notes
Photo
1 note
·
View note
Photo
Dziś po raz pierwszy opowiem o tym jak w maju na zielonej wyspie uwodził jaśmin (o, jaką woń wydziela jeden jego krzak!). Czyli o tym jak zauroczyła mnie wiosenna rośliność Sardynii. I o tym jak mi się myliły liście eukaliptusa z liśćmi oleandra. I jeszcze o najpiękniej usytuowanej łące, na której dzikie marchwie i rumianki patrzyły ze zbocza na lazurowe morze (ale nie miały spokoju, szarpało je ostro - coś za coś - skoro mają przez cały czas taki piękny widok, to dla równowagi im non stop wieje). I o tym chcę opowiedzieć jak ta wyspa pachnie ziołami: jałowcem, rozmarynem, tamaryszkiem, mirtem, lubczykiem, macierzanką, kocanką.
Zadziwia mnie przystosowanie się roślin do warunków tego miejsca. Te łąki na wydmach!? Rumianki wyrastające ze wszystkiego! Dzikie czosnki - wprost ze skał! Zawciąg pospolity wystający z samego piasku! Dzikie szparagi przy okurzonych polnych drogach!
A żagwin zwyczajny tworzył zupełnie niezwyczajne, różowe dywany na pionowych, skalistych ścianach. Rozchodnik błękitny (o czerwonym kolorze, ha!) dawał radę po prostu na gołym kamieniu. W ogóle zszokowała mnie obecność lasów eukaliptusowych (wszak ani to Australia, ani Ameryka Południowa, ale co ja tam wiem). Wzruszała mnie też dbałość o DZZ (Donice z Zielonym) przed mieszkaniami, w małych miasteczkach.
Jeśli znasz Włochy z późnego lata albo okresu posezonowego, to pewnie ci się kojarzy, że przeważająca rośliność południa to sukulenty, kaktusy i wysuszone palmy. Tymczasem Sardynia ma swój niezwykły mikroklimat (a ileż rzek!) i sporo wieczniezielonej flory. Gdy do tego dorzucić sam charakter wiosny, robi się z tego pełne życia kombo w wielu odcieniach zieleni, z barwnymi plamami uroczych kwiatów.
Zatem jeśli szukacie pretekstu, żeby jechać na Sardynię wiosną, gdy woda w morzu jest jeszcze zimna, to dla tych roślin tam jedźcie (i dużo wąchajcie). I może w nagrodę zobaczycie jeszcze flaminga.
#sardegna#sardinia#italy#trip#travel#travel the world#flora#plants#love plants#spring#wiosna#rośliny
6 notes
·
View notes
Text
Gressholmen
„Raj położony zaledwie 11 minut od Oslo”. Tak Gressholmen Kro, czyli restauracja na wyspie Gressholmen, reklamuje swoją lokalizację. Pomyślałam, że slogan łączy w sobie przesadę z nadmierną precyzją, i postanowiłam sprawdzić, ile w nim prawdy.
Podróż na wyspę z przystani koło ratusza faktycznie zajmuje 11 minut. Choć dla mnie mogłaby trwać dwa razy dłużej, bo uwielbiam siedzieć na pokładzie małej łódki, wdychać zapach morza i pozwalać, by wiatr rujnował mi fryzurę. Przepływamy obok Hovedøyi, gdzie zwykle wysiadam. Z daleka widać jej strukturę: skalne płaty ułożone jeden obok drugiego i nachylone w tę samą stronę – jak wystawiony na talerzu pokrojony dla gości keks.
Gressholmen to tak naprawdę tylko jedna z trzech wysp połączonych cienkimi pasmami lądu. Wszystkie wchodzą w skład rezerwatu przyrody. Już same nazwy brzmią odpowiednio. Gressholmen to oczywiście wysepka trawy, Rambergøya to wyspa kruczej skały a Heggholmen to wysepka czeremchy.
Z nabrzeża do restauracji idzie się 2 minuty, ale ja potrzebowałam około godziny. Ba, pokonanie pierwszych 200 metrów było wyzwaniem, bo w którą stronę bym nie spojrzała, trafiałam na coś interesującego. Zatrzymywałam się więc niemal co krok. Każdy skalisty ustęp prezentował nowy widok, nowe zjawisko. Małże, chrabąszcze i motyle. Leśne ścieżki, skaliste brzegi, otwarte polany. Bodziszek leśny, dzika róża i rozchodnik ostry. Przylaszczka, modrak nadmorski i około 600 innych roślin (jak głosi tablica informacyjna), których nie pamiętam lub nie potrafiłam rozpoznać. Wróciłam do domu oszołomiona tym, jak wiele może się zmieścić na tak małym skrawku lądu.
Dopiero kiedy kolejnego dnia wróciłam na wyspę, byłam w stanie uspokoić oczy i głowę, usiąść na chwilę i odetchnąć. Położyć bose stopy na kamieniu i czekać, aż przykryje je rozbijająca się o brzeg woda. Zobaczyć pamięć morza – szumy i fale, które ciągle trwają, choć łódka, która je spowodowała, dawno już zniknęła z pola widzenia. Posłuchać bzyczenia kruszczycy złotawki i krzyków ostrygojadów brodzących po bagnach. Przejść się ostrymi, wysmaganymi wiatrem skałami nabrzeża i zejść na miękką, leśną ścieżkę usłaną szyszkami i igliwiem. Zażyć słońca na polanie, gdzie każdy mój krok podrywał do lotu morze motyli. Pogłaskać krzaki borówek i korę sosen. I w końcu ze stosownym nabożeństwem pożegnać skały Gressholmen – pasiaste, czarno-białe jak zaorane pole wysypane wapnem.
W rozmowie z przyjacielem staram się potem opisać Gressholmen, choć brakuje mi słów. „Brzmi jak absolutny raj”, słyszę w odpowiedzi.
1 note
·
View note
Text
Kolejne zielone wiaty przystankowe
Kolejne zielone wiaty przystankowe
W ramach budżetu obywatelskiego 2022, na pętli Metro Wilanowska na pięciu wiatach przystankowych został wyłożony rozchodnik. Wymienione zostały też szyby, które stały się bezpieczniejsze dla ptaków. Dziś w Warszawie jest już 26 zielonych zadaszeń. Na dachach pięciu z nich, na pętli Metro Wilanowska leży rozchodnik. Była to inicjatywa mieszkańców, którzy w budżecie obywatelskim 2022 zgłosili…
View On WordPress
0 notes
Photo
マンネングサの仲間。そこだけ発光しているみたい。
2 notes
·
View notes
Photo
Rozchodnik i kopytnik - z nich składa się nasz tradycyjny świętojański wianek. Symbolikę sami sobie sprawdźcie! 😉 I nie będzie w tym poście żadnych książek, bo lektura nie jest czymś, co polecalibyśmy Wam akurat w taką noc! 😜💏💞💗🔥🌙✨ #nockupaly #wianki #love #sobótka #nocświętojańska
0 notes
Photo
Roz-chodnik.
sesja wre, czasu mało. wracamy po.
1 note
·
View note
Photo
1 note
·
View note