#popatrznato
Explore tagged Tumblr posts
Text
Konto w mediach społecznościowych, a dokładniej, na Instagramie mam od kilku lat. Zrobiłam sobie w tym czasie przerwę rezygnując z nich na rok. Facebooka ignoruję, bo drażnią mnie reklamy i wszystkie te posty, które mnie nie interesują, a które zaśmiecają mi widok, gdy raz na jakiś czas wchodzę w aplikację. Inne media mało co albo w ogóle mnie nie interesują. Wolę być twórcą niż konsumentem, choć ta zmiana zaszła we mnie bardzo niedawno.
Stworzyłam więc nowy profil na Instagramie, na którym robię to, od czego powstrzymywałam się na swoim bardzo prywatnym koncie (27 osób) - piszę. Mam wrażenie, że nikogo z moich bliskich za bardzo nie interesuje, co mam do powiedzenia. Może się mylę, ale zawsze czuję niepewność, gdy publikuje tam moje myśli. Stworzyłam więc konto, gdzie śmiało mogę pisać, bo znajdą mnie tylko ci, którzy chcą to czytać. Jeżeli wygolę ktoś taki się znajdzie… Jak na razie jestem sama.
Na prawdę mam dużą frajdę z tworzenia postów, rolek i historii na instagramie więc próbuję się skupiać tylko na tym, ale od jakiś kilku dni obsesyjnie staram się zrozumieć dlaczego nic a nic się nie dzieje. Jestem niewidzialna. Rozumiem, że algorytm za mną nie przepada, bo moje prywatne konto jest niewielkie pod prawie każdym względem. Ale mógłby już dać mi luzy…
Dziś wracając z pracy powiedziałam sobie, że wszystko będzie ok i warte zachodu. Tzn. dokładniej to było raczej coś w stylu „f*ck it! mam w d*pie, te wszystkie porady, od których pomału głową chce mi stchórzyć; będę sobą i to wystarczy”.
Nie chce tworzyć 3-5 sekundowych, nic nie znaczących rolek, w których muszę umieścić „główne” chwytliwe zdanie, żeby zwrócić twoją uwagę i nakazać ci sprawdzić opis poniżej. Nie chcę „brudzić” pięknych ujęć napisami, żebyś kliknął na moje konto, żebyś je polubił, zapisał lub przesłał dalej.
Skupię się na tworzeniu mojego świata i pokazywania go innym. W końcu coś się ruszy. Poza tym nie pozostaje mi nic innego, jak nie poddawanie się i cieszenie się z tego, co lubię robić. Z czasem znajdę swój styl nie tylko w pisaniu, ale też i robieniu zdjęć i filmów. Edytowanie ich to dla mnie nowość, ale to dobrze, bo ja lubię uczyć się czegoś nowego.
Każdy twórca na początku musiał nauczyć się tworzyć tylko dla siebie i ignorować odzew świata zewnętrznego. Inaczej się nie da. Powtarzam sobie, że Picasso malował, bo nie mógł nie malować i w ten sposób opłacał swoje rachunki. Ci, którzy przyjęli jego zapłatę teraz mogliby być milionerami, gdyby zachowali jego obrazy, Nigdy nie wiadomo co się człowiekowi przydarzy. Pozostaje mi nadzieja, że wszystko będzie ok. Mogę tylko wierzyć w siebie i robić to, do czego moja dusza mnie namawia. Kiedyś znajdę swoich ludzi.
instagram
#po polsku#przemyślenia#szczerze#moje myśli#dla ciebie#dziennik#kartka z pamiętnika#krajobraz#wyspa#plaża#palma#zachód słońca#egzotycznie#pisarz#wattpad polska#wszechświat#momenty#nawyspie#napuszy#morze#popatrznato#szczęście#wierzyćwsiebie#Instagram
10 notes
·
View notes