#pisanie promptów

[kolegaliterat]

Wbijanie gwoździ za pomocą noża

Ten tekst rozrósł się na tyle, żeby wylecieć poza cotygodniowy przegląd i istnieć jako niezależny byt. Po prostu będę musiał znaleźć coś innego do moich krótkich zestawień ciekawych treści z Internetu. W tym materiale chciałbym ponownie zanurzyć się w świat asystentów i sztucznej inteligencji. Tylko że tym razem na przykładzie. Na warsztat biorę tekst „I Used ChatGPT as a Reporting Assistant. It…

[overagain-larry]

Nie piszesz opowiadan przez hejty?

Nie. Nie piszę opowiadań, bo najzwyczajniej w świecie nie mam weny, a nie chcę wracać tutaj z opowiadaniami, z których ja sama nie jestem do końca zadowolona. Mam kilka pomysłów w głowie, kilka historii, które zaczęłam dawno temu, a które po pewnym czasie odstawiłam w kąt - mogłabym je dokończyć, ale na razie sama czuje, że to, co pisałam, nie jest idealnie takie, jakie chciałabym widzieć. Pod względem opowiadań jestem osobą, która musi mieć wszystko dopracowane w własnym uznaniu bardzo dobrze, więc jeśli coś mi nie odpowiada - nie chcę się tym dzielić dalej. Myślę, że to jest poniekąd zrozumiałe - żaden reżyser nie wypuściłby w obieg filmu, z którego nie byłby zadowolony, tak samo żaden pisarz nie wydałby książki, jeśli coś by mu nie odpowiadało. To kwestia czasu - taką mam nadzieję. Potrzebuję mieć dopracowany pomysł w głowie, ciekawą fabułę, ciekawych bohaterów, by nie pisać o czymś, co przewija się już wszędzie. Tak samo nie chcę na siłę realizować promptów, bo to jednak Wasze pomysły, a jeśli ja czuję się z nich niezadowolona, Wam także nie przypadną do gustu. Spokojnie - kiedyś wrócę, bo pisanie to coś, co kocham i z czego nie zamierzam rezygnować - mimo wszystko.