#mozliwe
Explore tagged Tumblr posts
Text
wyzwanie na ten weekend: obejrzec cos innego niz klan
#doslownie nie wiem kiedy cos innego ostatnio ogladalam XD#mozliwe ze suspiria na początku wrzesnia...#which.. zalosne
8 notes
·
View notes
Text
Ja to jednak mam oko
#zignorujmy ze to najgorsze mozliwe zdjecie aaaaaaaaaaa ok#praktycznie tem sam kolor.....#jeszcze zobaczymy jak sylwetka będzie wygladac. . . jakie buty z tym nalozyc . .. . . . .. . . . ..
3 notes
·
View notes
Text
co robić zamiast jedzenia kalorii 💍
1) idz na spacer sie przewietrzyć (dobrze Ci to zrobi motylku!!)
2) naucz się jakiegoś tańca z tiktoka
3) porysuj coś, spróbuj namalować swoje wymażone ciało i sobie na nie popatrz. Może wtedy Ci sie odechce jeść
4) posłuchaj ulubionego artysty, odkryj jej/jego/ich nowe piosenki! Jak ich nie ma to spróbuj sie nauczyć jakiejś na pamięć
5) zrób nową playliste z określonym vibe'em (np. jesienna, na zime, spokojna, energiczna, na późne spacery, do spania itp.)
6) zrób wishliste z rzeczami które byś chciałx żebyś wiedziałx co chcesz jak ktoś Cie spyta!
7) zrób dodatkowy skincare, dobrze Ci zrobi!
8) porządnie sie wykąp, czyli everything shower (golenie, peeling, żel, kremy, włosy [jak chcesz] itd.)
9) zrób taki totalnie crazy makijaż, poprostu zaszalej!! Albo poszukaj sobie ładnego makijażu np. na pintereście, i spróbuj go odwzorować
10) poucz sie
11) zacznij oglądać nowy serial, a jak nie chcesz to obejrz film ( z mojego całego serca KAŻDEMU polecam igrzyska smierci wszystkie czesci [wiem ze popularne ale no OBEJRZCIE JAK NIE OGLADALISCIE] a z seriali to ja sama niedligo bede ogladala 13 powodow i tiny pretty things! )
12) posluchaj podcastow, polecam kryminalne i jak chcesz potem zrob research
13) potancz sobie (albo naucz sie jakiejs choreografii)
14) poćwicz
15) pooglądaj sobie th1n$pø
16) masz jakiś wymarzony sport np. gimnastyka? Zacznij go uprawiać! np. poszukaj jakieś filmiki na youtubie z poradami
17) pobiegaj
18) prześpij się
19) wejdź na strone internetową samequizy i zrób sobie jakieś quizy. Wydaje sie nudne ale jest megaa i tam są quizy o prawie wszystkim
20) jak już nie wytrzymujesz to zjedz coś małego, bo mozliwe ze bedziesz mialx pozniej napad
to chyba tyle, mam nadzieje że pomogłam
#chce byc lekka jak motylek#bede motylkiem#motylki any#będę motylkiem#jestem motylkiem#blogi motylkowe#motylki#nie chce być gruba#starv1ng#chudej nocy motylki#porady dla motylków#motyli#motylki w brzuchu#nie jestem idealna#nie chce jeść#nie jem#nie chce jesc#nie bede jesc#nie jestem glodna#chude jest piękne#chce czuc kosci#az do kosci#chce widziec swoje kosci#jestem gruba#gruba#za gruba#chce byc idealna#bede lekka#bede lekka jak motylek#bede perfekcyjna
533 notes
·
View notes
Text
odpowiedzi na
PYTANIA O TABLETKI SLIM STRONG
reblogujcie jesli chcecie pomoc innym motylkom/ gasieniczka!!! dziekuje🦋❤️
---------------------------------------
ile kosztuja
15 zlotych BEZ ZNIZKI
gdzie kupic
w rosmanie
na jakim dziale je znalezc
u mnie sa przy samoobslugowych na lekach poprostu
co wlasciwie daja?
przyspieszaja metabolizm
czy dzialaja?
takk, zdecydownie
czy sprzedaja jesli nie mam 18 lat
mi na luzie
szybki tip: kupujcie gotowka jeli wasi rodzice maja dostep do waszego konta bo moga sprawdzic historie zakupow
ile w jedym opakowaniu
30 sztuk. mozliwe ze istnieje jakies wieksze/ mniejsze opakowanie ale ja spotkalam sie tylko wlasnie z tym s 30 sztukami
ile brac dziennie
na opakowaniu pisze 2 tabletki dziennie. ja osobiscie mam 2 budziki (pierwszy na 14 drugi na 20:30) i o tych gdozinach zazeyczaj biore
czy sa jakies skutki uboczne?
jelsi chodzi o to co ja zauwazam to ma pewno od kiedy zaczelam brac te tabletki pogorszyla mi sie cera lecz niektorzy pisza ze u nich jest zupelnie odwrotnie takrse to zalezy od organizmu
czy mozna zgniesc albo pogrysc troche tabletke jesli nie umie sie ich polykac?
wydaje mi sie ze tak ale warto wiedziec ze po dlugim trzymaniu w ustach strasznie gorzknieje
---------------------------------------
to wszystko
CHUDEJ NOCY MOTYLKI🦋❤️
#bede motylkiem#będę motylkiem#b─öd─ö motylkiem#chudej nocy motylki#jestem motylkiem#lekkie motylki#motyl#motyle w brzuchu#motylki blog#tylko dla motylków
374 notes
·
View notes
Text
boje sie, ze dojde do takiej wagi gdzie juz nie wstane z lozka.
dzisiaj rano zwazylam sie i waga pokazala 32.9kg. wiem ze moim ugw jest 30kg, ale mimo wszystko jestem zaniepokojona.. im nizsza mam wage tym ciezej mi sie poruszac + kreci mi sie w glowie. totalnie nie wiem co robic. nie moge tak o po prostu przerwac tego bo mimo wszystko nadal mam w sobie "wpisana" ta rutyne (malo jesc, duzo pic, cwiczc itd). nie chce wychodzic z any i chce ukonczyc swoje ugw ale nie wiem czy z takim stanem pociagne dlugo, tymbardziej ze okazalo sie ze mam problemy z nerkami.przperaszam tez, ze nie wstawiam blogow codziennie tak jak wczesniej - pamietam o was caly czas - ale nie mam zadnych pomyslow (znaczy mam kilka ale no na ile dni wystarczy to.. na 3?) bylbabym wdzieczna za rady.. mozliwe, ze na jakis czas nie bede cwiczyc aby waga powolniej spadala. tak to nie mam pomyslu na dalsze dzialanie.
#chce byc lekka jak motylek#bede motylkiem#motylki any#blogi motylkowe#chce widziec swoje kosci#bede lekka#nie chce być gruba#chude nogi#az do kosci#chce czuc kosci#nie jedz#nie jem#i need to lose so much weight#chudej nocy motylki#nie chce byc gruba#nie chce jesc#nie jestem glodna#nie bede jesc#ana motylki#lekkie motylki#motylek any#motylek blog#motylki#motyle w brzuchu#motylki w brzuchu#lekka jak motyl#jestem motylkiem#bede lekka jak motylek#blog motylkowy#anadiet
171 notes
·
View notes
Text
Jak to jest kurwa mozliwe ze dziewczyny z mojej klasy wpierdalaja cis co przerwe a sa chodzacym thinspo?
#anatoprzyjaciolka#bede motylkiem#bedeszczupla#motylekany#gruba szmata#lekka jak motyl#nie bede jesc#bede piekna#gruba swinia#motylki#bede idealna#fat belly#bede perfekcyjna#zabije sie#za gruba#zaburzenia odzywiania#nie jestem glodna#jestem gruba#chude jest piekne#chude jest piękne#jestem motylkiem#nie chce jesc#jestem obrzydliwa#nie chce jeść#chce byc lekka jak motylek#chce byc idealna#nie chce być gruba#chce widziec swoje kosci#chudej nocy motylki#chudzinki
201 notes
·
View notes
Text
ej mam takie pytanie
czy jakby moim limitem na codzien bylo 300 kcal i nagle od razu zaczelabym jesc jakies 800 to na poczatku mozliwe ze bym troche przytyla ale jakbym jadla pozniej codziennie 800 to po jakims czasie zaczelabym znowu chudnac czy juz nie??
#blogi motylkowe#nie chce być gruba#chce widziec swoje kosci#az do kosci#lekka jak piórko#chce schudnac#kosciotrup#nie jestem glodna#gruba szmata#za gruba#tylko dla motylków#ana motylki#nie chce jesc#chude jest piekne#szczupłość#musz─ö schudn─à─ç#pragnę chudości#jestem ulana#ulana szmata#chce byc chudy#grube nogi#musze schudnąć#pragn─ö chudo┼øci#thinspø#lekkie motylki#jestem gruba#gruba świnia#grube uda#chudy brzuch#chudość
78 notes
·
View notes
Text
Mierzylam spodnie bedac z moja mama, zaczela plakac, bo stwierdzila, ze jestem za chuda, ze wygladam przez to jak chlop i same problemy sa ze mna xd Po czym zaczela krzyczec na mnie, ze mam zaczac normalnie jesc. No przykro mi trochę, ja nawet nie mam niedowagi przeciez to to raczej nie jest mozliwe. W moich oczach to dalej jestem gruba
47 notes
·
View notes
Text
Hej, proszę przeczytajcie to co zaraz napisze.
Poddalam sie wiele razy, wiele razy mialam dosc, wiele razy wmawialam sobie ze to ostatni raz i wiele razy marnowalam szanse i okazje.
Tylko przez to, ze nie lubilam tego jak wygladam, a co gorsza moze, bo nawet szanowalam i docenialam moj wyglad, ale wrecz nienawidzilam mojego zachowania, tego ze caly czas jem.
Ludzie wyplakuja swoje wypociny o tym, ze jedzenie malo jest zle, ze nam szkodzi, a taka prawda, ze wlasnie jedzenie za duzo nam szkodzi najbardziej.
Zawsze bylam gruba, mimo tego ze mialam okres gdzie znacznie schudlam, to nadal nie czulam sie wystarczajaca, zreszta nadal mialam nadwage. Ale zauwazylam jedna, bardzo znaczaca rzecz, bylam wtedy szczesliwa.
Spytacie dlaczego, bo bylam chudsza? Mozliwe, ale tez ze wzgledu na to, ze jedzenie nie dawalo mi wtedy tzw. dopaminy, uczucia szczescia i spelnienia a bylo tylko moja energia, ktora mimo ze spozywalam w bardzo malych ilosciach, zdecydowanie mi wystarczala.
Jedzenie to nie jest szczescie, a energia. Nie musimy spozywac go wiecej niz potrzebujemy. Czasami trudno jest sie powstrzymac, ale przeciez sie da. Nie ma rzeczy niemozliwych.
Chce nauczyc sie odmawiac i bede to praktykowac. Wiem ze jak naucze sie teraz jedzenia bardzo malych ilosci, to w wakacje latwiej bedzie mi przejsc na zwykly deficyt ktorego tak pragne.
Moim celem zawsze bylo schudniecie, udalo mi sie, ale chce wiecej, bo przez ostatnie dni zjebalam wszystko na co tak ciezko pracowalam.
Jedzenie to energia, ktorej siedzac w domu i nic robiac, nie potrzebuje w duzych ilosciach.
Nie poddam sie nigdy, jestem szczesliwa i wdzieczna za wszystko to co mam, ale wiem ze osiagne sukces bo bardzo mi zalezy.
Smak trwa chwile, szczescie z utraty wagi bardzo dlugo, bo jednego dnia nie przytyje, ale nie moge dopuscic do tego zeby ten jeden dzien - jak ostatnio, zamienil sie w tydzien.
Nie poddam sie,
i chociaz nie bede tu mega czesto aktywna, bo nie chce zeby moje zycie polegalo na przegladaniu tumbra i mysleniu o jedzeniu, to chce aby kazdy z was codziennie pamietal, ze jestescie piekne, ale otylosc i nieumiarkowanie w jedzeniu to choroba, okropna choroba.
Zyjmy i nie marnujmy okazji, pokochajmy siebie i zacznijmy miec do siebie szacunek.
#a4a diet#będę motylkiem#calorie#chce byc lekka jak motylek#chude jest piekne#chudej nocy motylki#ed dieta#grube#grube ciało#grube nogi
77 notes
·
View notes
Text
POWARACAM PO CHOROBIE👻
Przez jakis czas j3dzeni3 nie wzbudzalo juz we mnie poczvcia winy tylko przelotne mysli. Od dwoch dni to sie naprawilo. Nie moge przezyc tego, ze zjǎdl3m te 3 tosty, a do tego z majonezem, nie moge przezyc tego, ze zjǎdł3m tą zapiekankę przedwczoraj. To mnie wyn1szcza. Ale ciesze sie, ze wrocilo. Bo pomaga mi sie kontrolowac. Zamierzam dzis nic nie j3$c. O 17 stuknelo 24h na trackerze. Pomagaja mi mysli o ochydny€h rzeczach. Jak mysle o tym na co mam ochote do zj3dz3nia to odrazu wyobrazam sobie, ze to moze miec w sobie jakies wlosy, robaki, ze plesnieje, ze sie ciagnie ochydnie. To, ze mam jakas obsesje na punkcie sterylnosci i czystosci to prawdziwe utrapienie ale w takich momentach pomaga. Albo powtarzam sobie te wszystkie rzeczy o tym, ze musze stracic te k1l0. Jak tylko ide czy po picie czy co kolwiek to patrze w duze lustro, na moje ogr0mn3 vda. Chce sie zwazy€ ale nie moge tego zrobic jezeli rano sie chociazby nap1l3m bo to juz zmienia te cyferki. Wiec zwaz3 sie jutro rano, ostatnio u lekarza bylo 54 i to jakis koszmar, zwlaszcza ze dwa lata temu udalo mi sie zejsc do 46. Jak jutro bedzie pokazywac wiecej niz 50.0 to kolejny dzien bez niczego. A mam to prawie gwarantowane bo to nie mozliwe zeby po takim 0bz3ran1u sie wczesniej, m1li0ny ka|0r1 na dzien, to pewnie nawet wyjdzie ponad 54.
Dopuki z przodu nie bedzie 4 to nie zaslvgvje nawet na gryza wafla ryz0wego.
Teraz wazne dla was pytanie, co zrobic zeby sie nie rzvcic na j3dz3n1e i przy okazji nie z3mdl3c?
#@ana#lekkie motylki#bede motylkiem#blog motylkowy#chce byc lekka jak motylek#@n@ buddy#anor3c1a#chudej nocy motylki#motylki any#motylki blog#@n@ diet#@n@ fast#@n@ tips#@na bvtt3rfly#tw 3d shit#nie chce jesc#nie chce być gruba#nie chce jeść#nie jedz#nie bede jesc#az do kosci#chce widziec swoje kosci#chude jest piękne#chudzinka#thi1nspo#tw thinspi#bonespø#nie jestem glodna#chudzinki#glodowka
24 notes
·
View notes
Text
czy to mozliwe ze moj uklad trawienny odzwyczail sie od trawienia mięsa bo nie jadłam przez długi czas i teraz mam mega rewolucje po spaghetti 😭 czy bardziej realna jest wersja taka że to mięso było popsute jakieś xd
27 notes
·
View notes
Text
Koleś któremu powiedziałem, że jestem trans sie przestał do mnie odzywać xDDD lol
Życie
Psycha mi siada Mozliwe, że przez pogode
Zaczolem pic duzo energetyków a to nie zbyt dobrze na mnie wplywa kożyści są takie, że mogo szybciej zapierdalać Coś za coś
Przez chyba 2 tyg nie bralem lamotryginy Nie wiem czemu nie zadbałem o zaopatrzenie w leki od psychiatry ale wczoraj kupiłem eh teraz na nowo musi mi sie muzg
Tw s/sxh
.
.
.
.
.
.
.
..
.
.
.
. przyzwyczaić chyba do leku Mialem dosc silne mysli rezygnacyjne a to jeden ze skutkow ubocznych
Dosloqnie rozwazalem rzucenie sie pod samochod Obserwowałem z jaką predkościa jadą samochodami, tirami zadajac sobie pytanie czy przezylbym zderzenie Nic nie zrobiłem w obawie przed byciem warzywem no i nie chce komus psuc dnia ani mojej rodzinie ale serio w pracy mnie nachodzily mysli zeby skoczyc z mostu albo sie powiesić w szafie jak wróce do domu
Nadomiar zlego dzis dojebał mi głod alkoholowy zaczolem myslec o tym by wypic spirytus salicylowy,, no bo to przeciez do odkarzania ran a nie do picia wiec sie nie liczy jako zapicie xD" albo,, piwo to nie alkohol za slabe" clwiem ze mnie muzg zwodził durnotami.. Nie zapilem i ciesze sie z tego
Generalnie chujnia na bani znowu Zaniedbuje obowiązki, nie mam sily na nic, co raz czesciej sie nie myje, chce mi sie plakac codziennie bez powodu, mam syf w pokoju
Nienawidze siebie, tego ciała. Boje sie że nie uzyskam pozytywnej opini psychologicznej od psycholog-seksuolog i nie bede mogl brac testosteronu Winie siebie za to Dlaczego ja? Jestem słabą cipą, totalnie bezużyteczny
Nie mam nikogo przy kim czułbym jaką więź i mógłbym pogadać Starałem sie jakoś poprawic relacje z przyjaciółkami ale dupa bo jestem nudny i nic ciekawego nie robie Jakbym umarł pewbie rzadna z moich przyjaciółek by tego nie odczuła
Wsm chcialbym by mnie wszyscy zostawili Nie mam siły już chce sie poddać Nie mam siły udawać przed sobą, że jestem normalny i daje rade nie mam sily siebie oklamywac, że do czegos sie nadaje W pracy bez przerwy cos chrzanie, jestem za wolny, nie umiem gadac z ludzmi, dla klientow nie raz jestem oschły
#blogi motylkowe#gruba świnia#gruba szmata#grubasek#chce byc lekka jak motylek#blog motylkowy#jestem gruba#chude jest piękne#grubaska#motylki blog
26 notes
·
View notes
Text
Dzis sa moje irodziny chcialabym na prezent -5kg
Szkoda ze to nie mozliwe bo uznalam ze wole jesc niz sie pilnowac🤡🤡🤡
#blog motylkowy#lekka jak motyl#motylki#bede motylkiem#będę motylkiem#motylki any#chce byc lekka jak motylek#nie chce być gruba#blogi motylkowe#motylek blog#musze schudnac#chce widziec swoje kosci#chce byc szczupla#chudniemy#chude jest piękne#nie chce jeść#chce schudnac#motylek any
53 notes
·
View notes
Text
czy zamknelam sobie drzwi od pokoju na klucz, zeby wiecej nie jesc? bardzo mozliwe, ale zadzialalo XDDD
#bede motylkiem#blogi motylkowe#będę motylkiem#chude motyle#chudej nocy motylki#jestem motylkiem#lekka jak motyl#lekkie motylki#motylki any#motylki blog
56 notes
·
View notes
Text
Post specjalny ED w życiu dorosłym i dojrzałym.
Długo już zwlekałam ale obiecałam, więc bez przedłużania! (choć post jest długi)
Post jest głównie oparty na moich osobistych doświadczeniach i paru uwagach, które podsunely mi inne konta #edadult i #ed18+
O 4nor€ks1 mówi się że to choroba nastolatek i oczywiście w większości przypadków wtedy się to wszystko zaczyna. Bl1mi4 i BED częściej dotyczą osób w starszym wieku, choć te dwa ostatnie częściej są wynikiem tej pierwszej i wcześniejszej historii lat restrykcji.
News flash - 3D nie przemija wraz z wiekiem. Jeśli nigdy nie podjeliscie żadnej próby terapii są dwie drogi:
A) jesteście dorosłymi, którzy siedzą na karku swoim rodzicom i nigdy nie rozwijają skrzydeł. Wasze życie składa się z powrotów do szpitala nieudanych terapii. Pewnego dnia stwierdzają, że 3D zabrało wam 10 najlepszych lat życia.
B) z wiekiem i rozwijający i się możliwościami "motylkoV@nie" przechodzi na dalszy plan, ale zawsze jesteście z siebie niezadowoleni, wiecznie jest to temat który was męczy i w wielu przypadkach ogranicza. Ciągle gonicie swoją "4n@ honeymoon phase". Albo jedne obsesję zastępujecie innymi - pracoholizm, sprzątanie, przesadne dbanie o wygląd, nadmierne uprawianie sportu... Do wyboru do koloru.
C) opcja (w której zawieram się ja) - Poszliście na terapię i zrobiliście z tym porządek, ale zostały blizny.
"Nie mogę się doczekać gdy będę dorosłą i wyprowadzę się z domu - będę się wtedy głodzić"
No cóż wedle statystyk dorosłe życie zaczyna się teraz koło 30-stki. Jeśli myślicie, że po ukończeniu 18-nastki. Magicznie stać was na wyprowadzkę i decydowanie o sobie - to gratulacje. Ale większość z was jeszcze długo będzie potrzebowało wsparcia rodziny i zanim się tam na prawdę usamodzielni i znajdzie swoją drogę. Przekonacie się szybko, że nie ma specjalnego traktowania bo dziś masz dzień fasta, a wasz brak sił i niemożność skupienia się na pewno nie pomoże w sprawach finansowych.
Sporo ludzi na szczęście wtedy właśnie zaczyna szukac pomocy, bo świat się przed nimi otwiera, widzą że ludzie dokoła coś robią, wchodzą w związki, planują przyszłość, a ty stoisz w miejscu że swoją tabela ka1oryczną i wag@
"jak osiągnę moje UGW to kończę z tym"
No i jak myślicie tak z doświadczenia wielu osób które rozpoczęły swoją wątpliwa znajomość z 4n4 - kończy się to czy nie kończy? Zaręczam wam, że nigdy już nie spojrzycie na jedzenie tak samo jak wtedy zanim wiedzieliście co to kalor1@. Nawet po latach zostały mi takie przyzwyczajenia które teraz w dojrzałym życiu bywają dla mnie źródłem totalnego krindżu...
Więc tak wygląda życie osoby dorosłej/dojrzałej z 3D (w moim przypadku po przejściach).
- niczego nie słodzę cukrem (noszę że sobą słodzik, kiedy idę na kawę do koleżanki)
- nie używam masła
- nie używam tłuszczu jeśli to tylko mozliwe
-od lat pije mleko 0.5 max 1.5. Nie znoszę kawy bez mleka, ale jeśli nie ma innej opcji biorę czarną
-panierka budzi we mnie niepokój. Chleb też. Prawdopodobnie dyskretnie zdejmę panierkę z kotleta na proszonym obiedzie.
-unikam rzeczy które trudno obliczyć albo które przygotował ktoś inny (wszelkie jedzenie na imprezach - choć oczywiście nie na tyle by kogoś urazić. To znaczy, że się częstuje, ale z umiarem)
-unikam słodyczy i rzeczy które są zbyt smaczne (czekolada, chipsy, lody inne rzeczy "do chrupania", fastfood - to ostatnie akurat nigdy nie było jakoś czeste po prostu nie lubię ani MC ani KFC ani innych takich) Boję się, że mogłabym nie moc przestać ich jeść - wolę nie zaczynać. Chyba że mam to zaplanowane ( Cheat Day)
-nikt mnie niczym nie częstuje bo zawsze odmawiam. Dosłownie - nawet już mi nikt nic nie podsuwa ani nie namawia.
-boję się tycia i utraty kontroli (mam za sobą historie z bul1m1@ więc wiem jak się traci kontrolę na całego).
- w jakimś stopniu nadal towarzyszą mi jedzeniowe rytuały.
-literalnie porównywanie się do dzieci. Wiecie, że nie jesteście już nastolatkami, a wasze body-goals to jakaś nieletnia "modelka" z insta.
- brak żywieniowej spontaniczności. Raczej nie zdarza mi się bym nie wiedziała co zjem w ciągu najbliższych 2-3 dni. Odpadają nagle wypady, niespodziewane obiadki w knajpie. A jeśli już gdzieś idę to na pewno zamówię coś co wyda mi się najbezpieczniejsze (tak, często sprawdzam wcześniej menu danej restauracji żebym nie musiała robić lipy i zastanawiać się godzinę)
- czytanie etykiet na zakupach (a nawet sprawdzanie z Fitatu). Zastanawianie się dłuuuugo czy czegoś chce i czy mogę to chcieć. Zabawa w "do koszyka, a za moment spowrotem na półkę".
- Jeśli nie ma dokładnie tego co chce w danym sklepie potrafię iść na drugi koniec miasta by to znaleźć. Ciężko idzie z nowymi rzeczami do jedzenia.
- prawie zawsze opcja light i "zero"
- jestem na tyle szczupła by ludzie zwracali na to uwagę. Słyszę często "ale pani to jest chudziutka" a jeszcze gorsze są komentarze od ludzi, którzy dawno mnie nie widzieli i pamiętają mnie grubą. Często muszę odpowiadać na różne dziwne pytania - jak schudłam, czy jem, czy nie jestem aby chora. Budzi to u mnie ogromne zażenowania bo mam czasami wrażenie, że zrobiłam coś złego. Nie wspomnę nawet o tym jak uważnie obserwuję mnie własna matka, która pamięta o moim dawnym 3D.
- nie wypowiadam tego na głos, ale miewam fatfobiczne myślenie i zdarza mi się kogoś oceniać pod względem tuszy i stylu życia. Nienawidzę tego w sobie!
- decyzja o tym by nie mieć dzieci. Nigdy nie czułam że jestem na tyle stabilna by dać komuś życie i go dobrze wprowadzić w ten świat. Sama czuje się nie raz jak dziecko. Lęk przed tym, że mogę moje wadliwe geny przekazać lub być "almond mum" (proszę was - to nie jedyny powód i nie przekonujcie mnie, bo decyzja zapadła lata temu. Nigdy nie widziałam siebie w roli matki, a dzieci nie budzą we mnie żadnych emocji. Jestem na półmetku życia i nigdy nie żałowałam)
- odpowiedzialność za dom i druga osobę. Jako dorośli będziecie mieli najprawdopodobniej stałego partnera/partnerkę. Kogoś trochę na innym poziomie niż chłopak czy dziewczyna. Będą wspólne rachunki, a wasze gacie będą razem w koszu na pranie. Zawsze musicie pamiętać, że to związek jest najważniejszy i to, co jest między wami. 3D często pcha się na trzeciego. Wiele rzeczy funkcjonuje u mnie tak jak funkcjonuje bo mam pewne przyzwyczajenia - najprostszy przykład - gotujemy sobie oddzielnie. Samo tak wyszło. Mój S. nie chce jeść "mojej trawy", a ja nie bardzo gustuje w talerzach ociekajacych tłuszczem i porcjach dla górnika. Nikt nikomu nie wytyka sposobu żywienia, choć czasami sobie żartujemy.
- patner/partnerka widzi was na codzień i jeśli macie trochę oleju w głowie nie pozwolicie by 3D niszczyło związek. Mój S. wie o moich dawnych problemach i wie też o tym z czym zmagam się do dziś. Wszystko szanuje i do niczego się nie wtrynia dopóki nie robię sobie krzywdy, a ja wychodzę z założenia, że za bardzo go kocham by sprawiać mu przykrość a przede wszystkim coś ukrywać. To zawsze jest myśl przewodnia i czerwone światło w mojej głowie - kiedy nie daj Bosze pomyślę o jakichś głupotach.
-praca i odpowiedzialność - oczywiście jeden z najważniejszych aspektów tego dorosłego życia. Wspomniałam wcześniej, że nie ma specjalnego traktowania i na prawdę ludzi nie interesuje, że chcesz żyć na 500 kc@l - masz obowiązki i na głodniaka raczej nie będziesz ani użyteczny ani produktywny. Jeśli zrobisz sobie krzywdę - to sam/a poniesiesz ich konsekwencje. Teraz tego nie doceniacie, ale rodzice którzy widzą wasz problem i wysyłają was na terapię, i chcą wam pomoc - to skarb! Korzystajcie póki możecie. Terapia i lekarze - to nie są tanie rzeczy. (Teraz jestem wdzięczna, że moi ofiarowali mi tę dozę "twardej miłości")
- zmarnowany czas. To ostatni aspekt który chciałam poruszyć. Moje 3D i alkoholizm zeżarły mi 10 lat życia! Nic mi tych lat nie zwróci. Czasami mam wrażenie, że wszystko musiałam nadrabiać z dużym opóźnieniem. Odkrywałam radość życia i nowe rzeczy, które moi rówieśnicy rocznikowi mieli już lata temu ogarnięte. I czasami czuje ogromny żal do siebie.
-myśl o własnej śmiertelności. To taki ogólny aspekt zdrowia psychicznego. Cóż, myślałam, że nie ma przede mną przyszłości i po prostu kiedyś ze sobą skończę, więc nie warto się starać (piszę o tym bo, często widuje takie podejście na blogch młodych osób) Cóż za niespodzianka!! Jednak żyje i mam się dobrze, i nadal jestem w szoku, że w sumie to nie chcę umierać. A im dłużej żyję, tym mniej mi się podoba to, że prędzej czy później trzeba będzie odejść 🙁. A zaburzeni@ odżyw1ania niestety często mają taki finał.
Mam nadzieję, że się nie zanudziłiście czytając. Mam też nadzieję, że nie wystraszyłam za bardzo młodzieży... Wiecie, też kiedyś byłam gówniarą i mówię to z sentymentem a nie z pogardą i taki post pominęła bym z wzruszenie ramion - co tam mi stara baba będzie gadać... A teraz jestem stara baba i gadam 😆.
71 notes
·
View notes
Text
z jednej strony to tak strasznie chcialabym przejsc na recovery, cieszyc sie zyciem, nie przejmowac się swoim cialem i wygladem ale z drugiej strony ani troche nie chce z tego wychodzic i doprowadzic się do najgorszego stanu jak to tylko mozliwe
#bede motylkiem#blogi motylkowe#chudej nocy motylki#lekka jak motyl#motylki any#chce byc lekka jak motylek#gruba szmata#lekkie motylki#za gruba#bede lekka jak motylek#motylki blog#jestem motylkiem#będę motylkiem#motivation#chudajakmotyl#chce widziec swoje kosci#chce schudnac#nie chce być gruba#chude jest piękne#chudzinka#chude nogi#chudosc#chude uda#chude ciało#chudniemy#chudzinki#gruba kurwa#gruba świnia#jestem gruba#grubaska
30 notes
·
View notes