#mozliwe
Explore tagged Tumblr posts
Note
Klan ☕
bo uwielbiam twój Klan liveblogging ^^
moj hot take jest taki że jebać ryszarda lubicza jakby naprawdę on na przestrzeni tych 6 lat trwania klanu nie przeszedł żadnej zmiany postaci !! jest chujem dla żony, chujem dla sióstr (dosłownie kiedyś na mieście widział jak mąż jego siostry się całuje z jakąś losową typiarą i miał w to wyjebane ??? dude ???).
ale w stosunku do żony to jest naprawdę okropny. generalnie wątek ryśków w tym '97 zaczyna się od tego, że walczą z niepłodnością. Grażyna pracuje jako pielęgniarka w publicznym szpitalu, Rysiek jako majster w spółdzielni mieszkaniowej, ale wkrótce po rozpoczęciu akcji spółdzielnię wykupuje od miasta prywatny deweloper i zwalnia stałą ekipę remontową żeby zamiast tego zatrudniać kogoś w razie W. No więc Rysiek traci pracę, zakłada własną ekipę remontową, ale to mu upada. W końcu zaczyna pracę jako taksówkarz i tak już mu zostaje na dłuuugo.
W tle się toczy właśnie ten wątek ich braku dzieci mimo długiego stażu małżeńskiego i prób zajścia w ciążę. Koniec końców Paweł proponuje im in vitro w jego klinice po promocyjnych cenach. Rysiek jest mega na to nastawiony, ale Grażynka jest bardzo wierząca i ma dylemat, ale chuuuuj Rysiek naciska że nie no nic złego Grażka daj spokój. Niby valid, rozumiem, że typ chciał dzieci mieć ale trochę za bardzo pushy było to z jego strony. Jednak na Grażkę podziałało i zdecydowała się na zabieg. Super. O nie to poronienie. I CO W TAKIEJ SYTUACJI ROBI RYSIEK?? NIE NO ZERO WSPARCIA DLA ŻONY ZAMYKA SIĘ W POKOJU, NIE ODZYWA SIĘ DO NIEJ. TYLKO TA GRAŻKA SAMA SOBIE POZOSTAWIONA CIĄGLE PŁACZE! ale tu jeszcze chuj tam duże emocje może chce być sam TAKI CHUJ!!!! JEDZIE DO STARYCH I OBWINIA GRAŻYNĘ ZA PORONIENIE, ŻE ONA TEGO DZIECKA NIE CHCIAŁA I "ODRZUCIŁA JE PSYCHICZNIE DLATEGO TAK SIĘ STAŁO" (dosłownie powtarzam sobie teraz ten odcinek wiec cytat doslowny). NO P O J E B !!! no i co grażkę pociesza rodzina ryśka i matka maciusia. a rysiek wyjebane chodzi po rodzinie i obwinia grażynę. nawet przy stole z nią nie chce siedzieć. nawet z maciusiem nie chce rozmawiać. ZJEB !!!
dosłownie if rysiek lubicz has no haters to jestem martwa !!
ale chuj jakoś się pogodzili. matka maciusia umarła, zaadoptowali maciusia. chwile pozniej zaadoptowali bożenkę. presja żeby mieć dzieci spadła i magicznie grażynka zaszła w ciążę. superancko. z jakiegoś jednak powodu grażynka zamiast pójść na rodzicielski rzuca pracę od razu. tzn "jakiś powód" rysiek po prostu nie chce zeby pracowala. też na tym etapie się nie dziwie. nagle z 0 dzieci mają trójkę z czego dwójka adoptowana a trzecie doslownie noworodek. No i tak sobie utknęła ta grażyna w domu. doslownie nie wychodzi. Kiedyś się zakolegowała z sąsiadką z góry to z nią czas spędzała, ale się wyprowadziła. Potem się sprowadziła do warszawy jej kuzynka (tzn siostra żony kuzyna), ale ona ma 20 lat to ciężko nazwać je przyjaciółkami. to raczej cześka się zwierza grażynce, a w drugą stronę to grażyna oparcia nie ma.
No i właśnie mają trójkę dzieci. Grażyna nie pracuje. Rysiek kurwa jest nadal taksówkarzem. Bieda jest klepana przepotężnie. Jakoś jak to ich wspólne dziecko ma 2 lata, Grażyna dostaje propozycje pracy jako pielęgniarka w przedszkolu połączonym ze żłobkiem. Kasiula dostaje miejsce za darmo w żłobku i super mama nadal blisko, godziny pracy też okej bo jak starsze dzieciaki wracają ze szkoły to też Grażyna zaraz do domu będzie szła. Jeszcze dyrektor opłaca jej studia pedagogiczne. ALE NIEEEEEEE RYŚKOWI TO NIE PASUJE BO SIĘ UMAWIALI NA TO ŻE GRAŻYNA BĘDZIE W DOMU. JAKBY ??? skąd mu to do głowy przyszło dosłownie matka ryśka prowadziła aptekę, dosłownie miała pracę czemu on ma jakąś obsesję nt posiadania stay at home wife. ZWŁASZCZA BĘDĄC TAKSÓWKARZEM. ZWŁASZCZA WE WCZESNYCH LATACH 2000.
Grażynka ma jednak troche w niego wyjebane, w koncu trzeba za cos cala te ferajne wyzywic i sie podejmuje pracy. Bla bla bla mija rok przedszkole plajtuje. Rysiek jest zadowolony no hit XD. Grażka wraca do siedzenia całe dnie w domu z 2 latką i no co najwyżej pakowania potpourri w calach dorobienia czegoś. Dosłownie ja bym się zajebala na jej miejscu. Zero znajomych, zero wyjść tylko siedzisz w tym domu bo ci mąż nie pozwala pracować w zawodzie mimo że najmłodsze dziecko już spokojnie może iść do przedszkola. Grażynka jednak dzielniejsza ode mnie daje radę.
W którymś momencie Grażka dostaje propozycje robienia poprawek krawieckich dla klientek butiku który Monika prowadzi. W butiku pracuje Czesia (która mieszka piętro wyżej). Dosłownie praca na zasadzie siedzisz w domu i tylko dostajesz od typiary ubrania do przerobienia. CHUJ TAM RYSIEK I NA TO KRĘCI NOSEM. CO TA GRAŻYNA MA ROBIĆ CAŁY DZIEŃ? PATRZEĆ I PODZIWIAĆ TĘ WASZĄ 4 LETNIĄ LATOROŚL? ale tu ma gówno do powiedzenia, bo grażka bez pytania założyła działalność gospodarczą (z pomocą szwagra ryśka, do którego poszla o pomoc w złożeniu wniosku bo sama się bała że się pomyli czy cos MIMO ŻE JEJ WLASNY MĄŻ MA ZAŁOŻONĄ DZIAŁALNOŚĆ GOSPODARCZĄ BO MIAŁ EKIPĘ REMONTOWĄ !!!).
I by człowiek myślał, że jak już więzisz tę swoją żonę w tym mieszkaniu, to chociaż kurwa miły i pomocny jej będziesz. taki chuj. Niby mąż taksówkarz, ale jak przychodzi co do czego to podwozi gdzieś NAUCZYCIELKĘ WASZYCH DZIECI i to w dodatku ZA DARMO a ty z trójką dzieciaków albo musisz na piechotę albo autobusami jeździć. Grażyna znowu dzielna nie narzeka. Ale nieeeeeeeeee ryszardowi to nie wystarcza I ZACZYNA MIEĆ ROMANS Z TĄ NAUCZYCIELKĄ NO KURWA !!! dosłownie chłop całe dnie jeździ taksówką a po nocach remontuje tej nauczycielce mieszkanie (pożar miała).
Debil przyznał się Grażynce do zdrady (dobrze) i zupełnie nie pojmuje tego że ona jest na niego wkurwiona no hit XDDD bo łeee ja nie przeruchałem tej pani zosi ja sie w niej zakochałem po prostu i sie calowalismy. Ta? super wypierdalaj.
Jakiś czas wcześniej do ich bloku się wprowadził nowy lokator. Zaprzyjaźnili się całą trójką. Pan Więcławski na święta podarował całej rodzinie karnet wstępu na basen, na którym pracuje. Super prezent, zwłaszcza, że maciuś uwielbia pływanie. Ale przez parę tygodni, może nawet z 2/3 miesiące nie poszli ani razu na ten basen, bo Rysiek miał lepsze rzeczy na głowie (wożenie pani zosi do radości). Jednak po tej zdradzie, w Grażynce coś pękło i zaczęła sama zabierać dzieciaki na basen, bo na Rysia to nie ma co liczyć. Na tym basenie zaczęła się zaprzyjaźniać coraz bardziej z Więcławskim, aż w końcu rozmowa zeszła na ten jej brak pracy i Więcławski właśnie poinformował, że jego przyjaciel zajmuje się załatwianiem polskim pielęgniarkom pracy na zachodzie i zaoferował pomoc Grażynce. Grażyna przyjęła propozycje, ale tak niezobowiązująco. Tj po prostu zaczęła wypełniać wstępne papiery i robić sobie badania, ale żadnej decyzji jeszcze nie podjęła. RYSIEK JEST TAK O TO WKURWIONY !!! ŻE ONA MA W OGOLE CZELNOSC SZUKAĆ PRACY ja rozumiem że może nie chcieć żeby grażyna wyjeżdżała za granicę (tho było kurwa nie zdradzać jej np??? trochę mało do gadania masz w tej sytuacji). JAKBY???? NIE WIEM KURWA GOŚCIU IDŹ MOŻE NA JAKIŚ KOMPROMIS RAZ W ŻYCIU. LEDWO UTRZYMUJECIE RODZINE Z TEJ TWOJEJ NĘDZNEJ TAKSÓWKARSKIEJ PENSJI I NA DODATEK POKAZAŁEŚ NA CO CIĘ STAĆ I TO NIE JEDEN RAZ I GRAŻYNA MA TOTALNIE PRAWO BAĆ SIĘ O PRZYSZŁOŚĆ SWOJĄ I DZIECIAKÓW. ALE NIE TY W TEJ SYTUACJI NIE PRZEŁKNIESZ DUMY I NIE POWIESZ EJ A MOZE BYS POSZUKALA PRACY W POLSCE A NIE OD RAZU W NORWEGII? ALBO KURWA NIE WIEM NIE PODBIJESZ DO SWOJEGO BRATA WŁASNEGO RODZONEGO, KTÓRY PROWADZI PRYWATNY SZPITAL I NA PEWNO MOGLBY COS ZAŁATWIĆ TWOJEJ ŻONIE PIELĘGNIARCE !!! i na tym etapie jesteśmy i mam ochotę rozsadzić mu głowę laserami.
Dziękuję za uwagę
7 notes
·
View notes
Text
Ja to jednak mam oko
#zignorujmy ze to najgorsze mozliwe zdjecie aaaaaaaaaaa ok#praktycznie tem sam kolor.....#jeszcze zobaczymy jak sylwetka będzie wygladac. . . jakie buty z tym nalozyc . .. . . . .. . . . ..
3 notes
·
View notes
Text
co robić zamiast jedzenia kalorii 💍
1) idz na spacer sie przewietrzyć (dobrze Ci to zrobi motylku!!)
2) naucz się jakiegoś tańca z tiktoka
3) porysuj coś, spróbuj namalować swoje wymażone ciało i sobie na nie popatrz. Może wtedy Ci sie odechce jeść
4) posłuchaj ulubionego artysty, odkryj jej/jego/ich nowe piosenki! Jak ich nie ma to spróbuj sie nauczyć jakiejś na pamięć
5) zrób nową playliste z określonym vibe'em (np. jesienna, na zime, spokojna, energiczna, na późne spacery, do spania itp.)
6) zrób wishliste z rzeczami które byś chciałx żebyś wiedziałx co chcesz jak ktoś Cie spyta!
7) zrób dodatkowy skincare, dobrze Ci zrobi!
8) porządnie sie wykąp, czyli everything shower (golenie, peeling, żel, kremy, włosy [jak chcesz] itd.)
9) zrób taki totalnie crazy makijaż, poprostu zaszalej!! Albo poszukaj sobie ładnego makijażu np. na pintereście, i spróbuj go odwzorować
10) poucz sie
11) zacznij oglądać nowy serial, a jak nie chcesz to obejrz film ( z mojego całego serca KAŻDEMU polecam igrzyska smierci wszystkie czesci [wiem ze popularne ale no OBEJRZCIE JAK NIE OGLADALISCIE] a z seriali to ja sama niedligo bede ogladala 13 powodow i tiny pretty things! )
12) posluchaj podcastow, polecam kryminalne i jak chcesz potem zrob research
13) potancz sobie (albo naucz sie jakiejs choreografii)
14) poćwicz
15) pooglądaj sobie th1n$pø
16) masz jakiś wymarzony sport np. gimnastyka? Zacznij go uprawiać! np. poszukaj jakieś filmiki na youtubie z poradami
17) pobiegaj
18) prześpij się
19) wejdź na strone internetową samequizy i zrób sobie jakieś quizy. Wydaje sie nudne ale jest megaa i tam są quizy o prawie wszystkim
20) jak już nie wytrzymujesz to zjedz coś małego, bo mozliwe ze bedziesz mialx pozniej napad
to chyba tyle, mam nadzieje że pomogłam
#chce byc lekka jak motylek#bede motylkiem#motylki any#będę motylkiem#jestem motylkiem#blogi motylkowe#motylki#nie chce być gruba#starv1ng#chudej nocy motylki#porady dla motylków#motyli#motylki w brzuchu#nie jestem idealna#nie chce jeść#nie jem#nie chce jesc#nie bede jesc#nie jestem glodna#chude jest piękne#chce czuc kosci#az do kosci#chce widziec swoje kosci#jestem gruba#gruba#za gruba#chce byc idealna#bede lekka#bede lekka jak motylek#bede perfekcyjna
561 notes
·
View notes
Text
odpowiedzi na
PYTANIA O TABLETKI SLIM STRONG
reblogujcie jesli chcecie pomoc innym motylkom/ gasieniczka!!! dziekuje🦋❤️
---------------------------------------
ile kosztuja
15 zlotych BEZ ZNIZKI
gdzie kupic
w rosmanie
na jakim dziale je znalezc
u mnie sa przy samoobslugowych na lekach poprostu
co wlasciwie daja?
przyspieszaja metabolizm
czy dzialaja?
takk, zdecydownie
czy sprzedaja jesli nie mam 18 lat
mi na luzie
szybki tip: kupujcie gotowka jeli wasi rodzice maja dostep do waszego konta bo moga sprawdzic historie zakupow
ile w jedym opakowaniu
30 sztuk. mozliwe ze istnieje jakies wieksze/ mniejsze opakowanie ale ja spotkalam sie tylko wlasnie z tym s 30 sztukami
ile brac dziennie
na opakowaniu pisze 2 tabletki dziennie. ja osobiscie mam 2 budziki (pierwszy na 14 drugi na 20:30) i o tych gdozinach zazeyczaj biore
czy sa jakies skutki uboczne?
jelsi chodzi o to co ja zauwazam to ma pewno od kiedy zaczelam brac te tabletki pogorszyla mi sie cera lecz niektorzy pisza ze u nich jest zupelnie odwrotnie takrse to zalezy od organizmu
czy mozna zgniesc albo pogrysc troche tabletke jesli nie umie sie ich polykac?
wydaje mi sie ze tak ale warto wiedziec ze po dlugim trzymaniu w ustach strasznie gorzknieje
---------------------------------------
to wszystko
CHUDEJ NOCY MOTYLKI🦋❤️
#bede motylkiem#będę motylkiem#b─öd─ö motylkiem#chudej nocy motylki#jestem motylkiem#lekkie motylki#motyl#motyle w brzuchu#motylki blog#tylko dla motylków
379 notes
·
View notes
Text
Jak to jest kurwa mozliwe ze dziewczyny z mojej klasy wpierdalaja cis co przerwe a sa chodzacym thinspo?
#anatoprzyjaciolka#bede motylkiem#bedeszczupla#motylekany#gruba szmata#lekka jak motyl#nie bede jesc#bede piekna#gruba swinia#motylki#bede idealna#fat belly#bede perfekcyjna#zabije sie#za gruba#zaburzenia odzywiania#nie jestem glodna#jestem gruba#chude jest piekne#chude jest piękne#jestem motylkiem#nie chce jesc#jestem obrzydliwa#nie chce jeść#chce byc lekka jak motylek#chce byc idealna#nie chce być gruba#chce widziec swoje kosci#chudej nocy motylki#chudzinki
202 notes
·
View notes
Text
Mierzylam spodnie bedac z moja mama, zaczela plakac, bo stwierdzila, ze jestem za chuda, ze wygladam przez to jak chlop i same problemy sa ze mna xd Po czym zaczela krzyczec na mnie, ze mam zaczac normalnie jesc. No przykro mi trochę, ja nawet nie mam niedowagi przeciez to to raczej nie jest mozliwe. W moich oczach to dalej jestem gruba
47 notes
·
View notes
Text
porady/tipy motylkowe
-nie jedz nic dopoki nie bedziesz NAPRAWDE glodna. mozesz motywowac sie tym ze tak dlugo wyczekiwane jedzenie bedzie smakowalo lepiej
-wmawiaj sobie ze jedzenie jest trucizna, albo czyms podobnym do uzywek. przeciez dziala tam samo, prawda? jak wezmiesz jednego gryza.. nie mozesz przestan brac kolejnych. wiec traktuj jedzenie jak cpanie, i czuj sie jeszcze bardziej winna po jedzeniu
-nie mozesz jesc po prostu nie. cierp, mecz sie, ale nie wpychaj nic do ust!!
-glod psychiczny jest chwilowy. tylko pomysl o tej satysfakcji gdy juz ci minie, a ty wytrwalas bez siegania po jedzenie
-romantyzuj to tylko jak sie da, bedziesz miec jeszcze wiecej motywacji
-zapisuj notatki, rob challenge. pomaga to w dojsciu do celu. np zrob tydzien bez żadnego cukru, i codziennie zapisuj swoj progres. wazne aby notatki (obojetnie czy na telefonie czy w zeszycie) byly ladne i estetyczne! daje to wiecej motywacji
-stworz sobie playlisty z muzyka ktora kojarzy ci sie a Ana, i sluchaj ich za kazdym razem jak poczujesz ze chyba sie poddasz.. mozliwe ze wstaniesz i wrocisz na dobre tory bez poddania sie
-jak czujesz ze nadchodzi binge wyzeruj 1.5- 2 litry wody
27 notes
·
View notes
Text
Hej, proszę przeczytajcie to co zaraz napisze.
Poddalam sie wiele razy, wiele razy mialam dosc, wiele razy wmawialam sobie ze to ostatni raz i wiele razy marnowalam szanse i okazje.
Tylko przez to, ze nie lubilam tego jak wygladam, a co gorsza moze, bo nawet szanowalam i docenialam moj wyglad, ale wrecz nienawidzilam mojego zachowania, tego ze caly czas jem.
Ludzie wyplakuja swoje wypociny o tym, ze jedzenie malo jest zle, ze nam szkodzi, a taka prawda, ze wlasnie jedzenie za duzo nam szkodzi najbardziej.
Zawsze bylam gruba, mimo tego ze mialam okres gdzie znacznie schudlam, to nadal nie czulam sie wystarczajaca, zreszta nadal mialam nadwage. Ale zauwazylam jedna, bardzo znaczaca rzecz, bylam wtedy szczesliwa.
Spytacie dlaczego, bo bylam chudsza? Mozliwe, ale tez ze wzgledu na to, ze jedzenie nie dawalo mi wtedy tzw. dopaminy, uczucia szczescia i spelnienia a bylo tylko moja energia, ktora mimo ze spozywalam w bardzo malych ilosciach, zdecydowanie mi wystarczala.
Jedzenie to nie jest szczescie, a energia. Nie musimy spozywac go wiecej niz potrzebujemy. Czasami trudno jest sie powstrzymac, ale przeciez sie da. Nie ma rzeczy niemozliwych.
Chce nauczyc sie odmawiac i bede to praktykowac. Wiem ze jak naucze sie teraz jedzenia bardzo malych ilosci, to w wakacje latwiej bedzie mi przejsc na zwykly deficyt ktorego tak pragne.
Moim celem zawsze bylo schudniecie, udalo mi sie, ale chce wiecej, bo przez ostatnie dni zjebalam wszystko na co tak ciezko pracowalam.
Jedzenie to energia, ktorej siedzac w domu i nic robiac, nie potrzebuje w duzych ilosciach.
Nie poddam sie nigdy, jestem szczesliwa i wdzieczna za wszystko to co mam, ale wiem ze osiagne sukces bo bardzo mi zalezy.
Smak trwa chwile, szczescie z utraty wagi bardzo dlugo, bo jednego dnia nie przytyje, ale nie moge dopuscic do tego zeby ten jeden dzien - jak ostatnio, zamienil sie w tydzien.
Nie poddam sie,
i chociaz nie bede tu mega czesto aktywna, bo nie chce zeby moje zycie polegalo na przegladaniu tumbra i mysleniu o jedzeniu, to chce aby kazdy z was codziennie pamietal, ze jestescie piekne, ale otylosc i nieumiarkowanie w jedzeniu to choroba, okropna choroba.
Zyjmy i nie marnujmy okazji, pokochajmy siebie i zacznijmy miec do siebie szacunek.
#a4a diet#będę motylkiem#calorie#chce byc lekka jak motylek#chude jest piekne#chudej nocy motylki#ed dieta#grube#grube ciało#grube nogi
77 notes
·
View notes
Text
hejka!!
juz wracam tutaj po okresie urodzinowym!! w piateo moja mama muala urodziny a wczoraj ja no i nie moglam unikac jedzenia poniewaz ciagle siedziala ze mna moja rodzina itp. Dzisiaj sie zwarzylam i wiecie co? waga sie nie zmienila💀 JAK???? przez te 2 dni wpierdalalam tak z 2000 kalori dziennie (nie liczylam) doslownie jak jest to mozliwe?? bylam oewna ze na wadze bedzie tak juz z 60kg xd xd.. Waga stanela w miejscu tak z 2 tygodnie temu i nadal jest taka sama lol?
Tbh teraz sie nawet ciesze ze jest taka sama jak np tydzien temu bo nie przytylam awiex jest do przezycia!!
ale teraz chcialabym cos napisac o ogolnie moich urodzinach. Raczej bez gadaniu o ed i jedzeniu poprostu nie mam nikogo innego zeby o tym powiedziec:
Urodziny jesli chodzi o prezenty i rodzine to byly zaskakujaco zajebiste. Super dostalam prezenty (kocyk elektryczny, ten kotek co macha lapka chinski, nawilzacz do powietsza i pienadze) I rodzinka byla mila i fajnie sie bawilam!! Jesli chodzi o towarzystwo i rowiesnikow to troche sie zdzwiilam ze rano nikt mi nie zyczyl zyczen urodzinowych? Wiecie nie mowie ze kazdy kto mnie zna powiemien mi je zyzcyc tylko poprostu ja zyczylam kazdnmu z nowej klasy itp myslalam ze mi tez napisza. Troche sie balam ze moze mnie tak nikt nie lubi i poryczalam sie xd?? Ale jest okej bo sporo osob nalisalo na fb I SLUCHAJCIE WUJT Z MOJEJ GMINY NAPISAL MI NA FB 100 LAT??? W ZYCIU GO NIE WIDZIALAM A TYM BARDZIEJ ROZMAWIALAM STARSZMIE MNIE TO ROZSMIESZYLO XDDDDDDD. Jeszcze taka jedna cipka ex koelzanka do mnje napisala czy chce odnowic kontakt ale tak jej nienawidze ze napisalam ze nie bajo jajo xd xd???? W skrocie bylo niby lepuej niz nyslamam ale wsm to bylo gozej miz myslalam? no nie wiem nawet jak to opisac?
dziekuje za ywage
#anor3c1a#będę motylkiem#chce byc chudy#chude ciało#chude dziewczyny#chude motyle#glodowka#nie jem#bede lekka jak motylek#bede motylkiem#lekkie motylki#chce byc lekka jak motylek#motylki blog#motylki any#motylek any#jestem motylkiem#chudajakmotyl#chude jest piękne#chudosc#chudzinki#chudzinka#gruba szmata#gruba świnia#nie jestem glodna#jestem gruba#grubaska
23 notes
·
View notes
Text
czy to mozliwe ze moj uklad trawienny odzwyczail sie od trawienia mięsa bo nie jadłam przez długi czas i teraz mam mega rewolucje po spaghetti 😭 czy bardziej realna jest wersja taka że to mięso było popsute jakieś xd
27 notes
·
View notes
Text
wyzwanie na ten weekend: obejrzec cos innego niz klan
#doslownie nie wiem kiedy cos innego ostatnio ogladalam XD#mozliwe ze suspiria na początku wrzesnia...#which.. zalosne
8 notes
·
View notes
Text
Koleś któremu powiedziałem, że jestem trans sie przestał do mnie odzywać xDDD lol
Życie
Psycha mi siada Mozliwe, że przez pogode
Zaczolem pic duzo energetyków a to nie zbyt dobrze na mnie wplywa kożyści są takie, że mogo szybciej zapierdalać Coś za coś
Przez chyba 2 tyg nie bralem lamotryginy Nie wiem czemu nie zadbałem o zaopatrzenie w leki od psychiatry ale wczoraj kupiłem eh teraz na nowo musi mi sie muzg
Tw s/sxh
.
.
.
.
.
.
.
..
.
.
.
. przyzwyczaić chyba do leku Mialem dosc silne mysli rezygnacyjne a to jeden ze skutkow ubocznych
Dosloqnie rozwazalem rzucenie sie pod samochod Obserwowałem z jaką predkościa jadą samochodami, tirami zadajac sobie pytanie czy przezylbym zderzenie Nic nie zrobiłem w obawie przed byciem warzywem no i nie chce komus psuc dnia ani mojej rodzinie ale serio w pracy mnie nachodzily mysli zeby skoczyc z mostu albo sie powiesić w szafie jak wróce do domu
Nadomiar zlego dzis dojebał mi głod alkoholowy zaczolem myslec o tym by wypic spirytus salicylowy,, no bo to przeciez do odkarzania ran a nie do picia wiec sie nie liczy jako zapicie xD" albo,, piwo to nie alkohol za slabe" clwiem ze mnie muzg zwodził durnotami.. Nie zapilem i ciesze sie z tego
Generalnie chujnia na bani znowu Zaniedbuje obowiązki, nie mam sily na nic, co raz czesciej sie nie myje, chce mi sie plakac codziennie bez powodu, mam syf w pokoju
Nienawidze siebie, tego ciała. Boje sie że nie uzyskam pozytywnej opini psychologicznej od psycholog-seksuolog i nie bede mogl brac testosteronu Winie siebie za to Dlaczego ja? Jestem słabą cipą, totalnie bezużyteczny
Nie mam nikogo przy kim czułbym jaką więź i mógłbym pogadać Starałem sie jakoś poprawic relacje z przyjaciółkami ale dupa bo jestem nudny i nic ciekawego nie robie Jakbym umarł pewbie rzadna z moich przyjaciółek by tego nie odczuła
Wsm chcialbym by mnie wszyscy zostawili Nie mam siły już chce sie poddać Nie mam siły udawać przed sobą, że jestem normalny i daje rade nie mam sily siebie oklamywac, że do czegos sie nadaje W pracy bez przerwy cos chrzanie, jestem za wolny, nie umiem gadac z ludzmi, dla klientow nie raz jestem oschły
#blogi motylkowe#gruba świnia#gruba szmata#grubasek#chce byc lekka jak motylek#blog motylkowy#jestem gruba#chude jest piękne#grubaska#motylki blog
26 notes
·
View notes
Text
Dzis sa moje irodziny chcialabym na prezent -5kg
Szkoda ze to nie mozliwe bo uznalam ze wole jesc niz sie pilnowac🤡🤡🤡
#blog motylkowy#lekka jak motyl#motylki#bede motylkiem#będę motylkiem#motylki any#chce byc lekka jak motylek#nie chce być gruba#blogi motylkowe#motylek blog#musze schudnac#chce widziec swoje kosci#chce byc szczupla#chudniemy#chude jest piękne#nie chce jeść#chce schudnac#motylek any
53 notes
·
View notes
Text
czy zamknelam sobie drzwi od pokoju na klucz, zeby wiecej nie jesc? bardzo mozliwe, ale zadzialalo XDDD
#bede motylkiem#blogi motylkowe#będę motylkiem#chude motyle#chudej nocy motylki#jestem motylkiem#lekka jak motyl#lekkie motylki#motylki any#motylki blog
56 notes
·
View notes
Text
Post specjalny ED w życiu dorosłym i dojrzałym.
Długo już zwlekałam ale obiecałam, więc bez przedłużania! (choć post jest długi)
Post jest głównie oparty na moich osobistych doświadczeniach i paru uwagach, które podsunely mi inne konta #edadult i #ed18+
O 4nor€ks1 mówi się że to choroba nastolatek i oczywiście w większości przypadków wtedy się to wszystko zaczyna. Bl1mi4 i BED częściej dotyczą osób w starszym wieku, choć te dwa ostatnie częściej są wynikiem tej pierwszej i wcześniejszej historii lat restrykcji.
News flash - 3D nie przemija wraz z wiekiem. Jeśli nigdy nie podjeliscie żadnej próby terapii są dwie drogi:
A) jesteście dorosłymi, którzy siedzą na karku swoim rodzicom i nigdy nie rozwijają skrzydeł. Wasze życie składa się z powrotów do szpitala nieudanych terapii. Pewnego dnia stwierdzają, że 3D zabrało wam 10 najlepszych lat życia.
B) z wiekiem i rozwijający i się możliwościami "motylkoV@nie" przechodzi na dalszy plan, ale zawsze jesteście z siebie niezadowoleni, wiecznie jest to temat który was męczy i w wielu przypadkach ogranicza. Ciągle gonicie swoją "4n@ honeymoon phase". Albo jedne obsesję zastępujecie innymi - pracoholizm, sprzątanie, przesadne dbanie o wygląd, nadmierne uprawianie sportu... Do wyboru do koloru.
C) opcja (w której zawieram się ja) - Poszliście na terapię i zrobiliście z tym porządek, ale zostały blizny.
"Nie mogę się doczekać gdy będę dorosłą i wyprowadzę się z domu - będę się wtedy głodzić"
No cóż wedle statystyk dorosłe życie zaczyna się teraz koło 30-stki. Jeśli myślicie, że po ukończeniu 18-nastki. Magicznie stać was na wyprowadzkę i decydowanie o sobie - to gratulacje. Ale większość z was jeszcze długo będzie potrzebowało wsparcia rodziny i zanim się tam na prawdę usamodzielni i znajdzie swoją drogę. Przekonacie się szybko, że nie ma specjalnego traktowania bo dziś masz dzień fasta, a wasz brak sił i niemożność skupienia się na pewno nie pomoże w sprawach finansowych.
Sporo ludzi na szczęście wtedy właśnie zaczyna szukac pomocy, bo świat się przed nimi otwiera, widzą że ludzie dokoła coś robią, wchodzą w związki, planują przyszłość, a ty stoisz w miejscu że swoją tabela ka1oryczną i wag@
"jak osiągnę moje UGW to kończę z tym"
No i jak myślicie tak z doświadczenia wielu osób które rozpoczęły swoją wątpliwa znajomość z 4n4 - kończy się to czy nie kończy? Zaręczam wam, że nigdy już nie spojrzycie na jedzenie tak samo jak wtedy zanim wiedzieliście co to kalor1@. Nawet po latach zostały mi takie przyzwyczajenia które teraz w dojrzałym życiu bywają dla mnie źródłem totalnego krindżu...
Więc tak wygląda życie osoby dorosłej/dojrzałej z 3D (w moim przypadku po przejściach).
- niczego nie słodzę cukrem (noszę że sobą słodzik, kiedy idę na kawę do koleżanki)
- nie używam masła
- nie używam tłuszczu jeśli to tylko mozliwe
-od lat pije mleko 0.5 max 1.5. Nie znoszę kawy bez mleka, ale jeśli nie ma innej opcji biorę czarną
-panierka budzi we mnie niepokój. Chleb też. Prawdopodobnie dyskretnie zdejmę panierkę z kotleta na proszonym obiedzie.
-unikam rzeczy które trudno obliczyć albo które przygotował ktoś inny (wszelkie jedzenie na imprezach - choć oczywiście nie na tyle by kogoś urazić. To znaczy, że się częstuje, ale z umiarem)
-unikam słodyczy i rzeczy które są zbyt smaczne (czekolada, chipsy, lody inne rzeczy "do chrupania", fastfood - to ostatnie akurat nigdy nie było jakoś czeste po prostu nie lubię ani MC ani KFC ani innych takich) Boję się, że mogłabym nie moc przestać ich jeść - wolę nie zaczynać. Chyba że mam to zaplanowane ( Cheat Day)
-nikt mnie niczym nie częstuje bo zawsze odmawiam. Dosłownie - nawet już mi nikt nic nie podsuwa ani nie namawia.
-boję się tycia i utraty kontroli (mam za sobą historie z bul1m1@ więc wiem jak się traci kontrolę na całego).
- w jakimś stopniu nadal towarzyszą mi jedzeniowe rytuały.
-literalnie porównywanie się do dzieci. Wiecie, że nie jesteście już nastolatkami, a wasze body-goals to jakaś nieletnia "modelka" z insta.
- brak żywieniowej spontaniczności. Raczej nie zdarza mi się bym nie wiedziała co zjem w ciągu najbliższych 2-3 dni. Odpadają nagle wypady, niespodziewane obiadki w knajpie. A jeśli już gdzieś idę to na pewno zamówię coś co wyda mi się najbezpieczniejsze (tak, często sprawdzam wcześniej menu danej restauracji żebym nie musiała robić lipy i zastanawiać się godzinę)
- czytanie etykiet na zakupach (a nawet sprawdzanie z Fitatu). Zastanawianie się dłuuuugo czy czegoś chce i czy mogę to chcieć. Zabawa w "do koszyka, a za moment spowrotem na półkę".
- Jeśli nie ma dokładnie tego co chce w danym sklepie potrafię iść na drugi koniec miasta by to znaleźć. Ciężko idzie z nowymi rzeczami do jedzenia.
- prawie zawsze opcja light i "zero"
- jestem na tyle szczupła by ludzie zwracali na to uwagę. Słyszę często "ale pani to jest chudziutka" a jeszcze gorsze są komentarze od ludzi, którzy dawno mnie nie widzieli i pamiętają mnie grubą. Często muszę odpowiadać na różne dziwne pytania - jak schudłam, czy jem, czy nie jestem aby chora. Budzi to u mnie ogromne zażenowania bo mam czasami wrażenie, że zrobiłam coś złego. Nie wspomnę nawet o tym jak uważnie obserwuję mnie własna matka, która pamięta o moim dawnym 3D.
- nie wypowiadam tego na głos, ale miewam fatfobiczne myślenie i zdarza mi się kogoś oceniać pod względem tuszy i stylu życia. Nienawidzę tego w sobie!
- decyzja o tym by nie mieć dzieci. Nigdy nie czułam że jestem na tyle stabilna by dać komuś życie i go dobrze wprowadzić w ten świat. Sama czuje się nie raz jak dziecko. Lęk przed tym, że mogę moje wadliwe geny przekazać lub być "almond mum" (proszę was - to nie jedyny powód i nie przekonujcie mnie, bo decyzja zapadła lata temu. Nigdy nie widziałam siebie w roli matki, a dzieci nie budzą we mnie żadnych emocji. Jestem na półmetku życia i nigdy nie żałowałam)
- odpowiedzialność za dom i druga osobę. Jako dorośli będziecie mieli najprawdopodobniej stałego partnera/partnerkę. Kogoś trochę na innym poziomie niż chłopak czy dziewczyna. Będą wspólne rachunki, a wasze gacie będą razem w koszu na pranie. Zawsze musicie pamiętać, że to związek jest najważniejszy i to, co jest między wami. 3D często pcha się na trzeciego. Wiele rzeczy funkcjonuje u mnie tak jak funkcjonuje bo mam pewne przyzwyczajenia - najprostszy przykład - gotujemy sobie oddzielnie. Samo tak wyszło. Mój S. nie chce jeść "mojej trawy", a ja nie bardzo gustuje w talerzach ociekajacych tłuszczem i porcjach dla górnika. Nikt nikomu nie wytyka sposobu żywienia, choć czasami sobie żartujemy.
- patner/partnerka widzi was na codzień i jeśli macie trochę oleju w głowie nie pozwolicie by 3D niszczyło związek. Mój S. wie o moich dawnych problemach i wie też o tym z czym zmagam się do dziś. Wszystko szanuje i do niczego się nie wtrynia dopóki nie robię sobie krzywdy, a ja wychodzę z założenia, że za bardzo go kocham by sprawiać mu przykrość a przede wszystkim coś ukrywać. To zawsze jest myśl przewodnia i czerwone światło w mojej głowie - kiedy nie daj Bosze pomyślę o jakichś głupotach.
-praca i odpowiedzialność - oczywiście jeden z najważniejszych aspektów tego dorosłego życia. Wspomniałam wcześniej, że nie ma specjalnego traktowania i na prawdę ludzi nie interesuje, że chcesz żyć na 500 kc@l - masz obowiązki i na głodniaka raczej nie będziesz ani użyteczny ani produktywny. Jeśli zrobisz sobie krzywdę - to sam/a poniesiesz ich konsekwencje. Teraz tego nie doceniacie, ale rodzice którzy widzą wasz problem i wysyłają was na terapię, i chcą wam pomoc - to skarb! Korzystajcie póki możecie. Terapia i lekarze - to nie są tanie rzeczy. (Teraz jestem wdzięczna, że moi ofiarowali mi tę dozę "twardej miłości")
- zmarnowany czas. To ostatni aspekt który chciałam poruszyć. Moje 3D i alkoholizm zeżarły mi 10 lat życia! Nic mi tych lat nie zwróci. Czasami mam wrażenie, że wszystko musiałam nadrabiać z dużym opóźnieniem. Odkrywałam radość życia i nowe rzeczy, które moi rówieśnicy rocznikowi mieli już lata temu ogarnięte. I czasami czuje ogromny żal do siebie.
-myśl o własnej śmiertelności. To taki ogólny aspekt zdrowia psychicznego. Cóż, myślałam, że nie ma przede mną przyszłości i po prostu kiedyś ze sobą skończę, więc nie warto się starać (piszę o tym bo, często widuje takie podejście na blogch młodych osób) Cóż za niespodzianka!! Jednak żyje i mam się dobrze, i nadal jestem w szoku, że w sumie to nie chcę umierać. A im dłużej żyję, tym mniej mi się podoba to, że prędzej czy później trzeba będzie odejść 🙁. A zaburzeni@ odżyw1ania niestety często mają taki finał.
Mam nadzieję, że się nie zanudziłiście czytając. Mam też nadzieję, że nie wystraszyłam za bardzo młodzieży... Wiecie, też kiedyś byłam gówniarą i mówię to z sentymentem a nie z pogardą i taki post pominęła bym z wzruszenie ramion - co tam mi stara baba będzie gadać... A teraz jestem stara baba i gadam 😆.
71 notes
·
View notes
Text
z jednej strony to tak strasznie chcialabym przejsc na recovery, cieszyc sie zyciem, nie przejmowac się swoim cialem i wygladem ale z drugiej strony ani troche nie chce z tego wychodzic i doprowadzic się do najgorszego stanu jak to tylko mozliwe
#bede motylkiem#blogi motylkowe#chudej nocy motylki#lekka jak motyl#motylki any#chce byc lekka jak motylek#gruba szmata#lekkie motylki#za gruba#bede lekka jak motylek#motylki blog#jestem motylkiem#będę motylkiem#motivation#chudajakmotyl#chce widziec swoje kosci#chce schudnac#nie chce być gruba#chude jest piękne#chudzinka#chude nogi#chudosc#chude uda#chude ciało#chudniemy#chudzinki#gruba kurwa#gruba świnia#jestem gruba#grubaska
30 notes
·
View notes