#magdalena gryska
Explore tagged Tumblr posts
Text
Cisza i spokój Magdaleny Gryski
Cisza i spokój – kolejna indywidualna prezentacja Magdaleny Gryski. Zbąszyń –zaprzyjaźniona Galeria Baszta – dwukondygnacyjna, kameralna przestrzeń. Osiemnaście niewielkich, różnorodnych formatowo prac o horyzoncie – linii przejścia, zaaranżowało przestrzeń na parterze. Cykl sześciu akrylowych realizacji, ukończonych tydzień wcześniej, autorka umieściła na piętrze.
Nie przyszedł nikt mimo słonecznego, ciepłego, majowego popołudnia, kwitnącej zieleni, zjawiskowego, okalającego Basztę parku, znakomitej kuchni pobliskiej restauracji nad brzegiem jeziora. W parku też nie było nikogo. Podobnie na plaży i w rzeczonej restauracji. Cisza i spokój w tym kontekście to zjawiska niepokojące, ale…. to dziwny czas. Wszystko jest na opak. Niebezpieczeństwo przestało kryć się w uporczywym ślęczeniu przed ekranem komputera i surfowaniu w sieci. Niebezpiecznym stały się spacery po bulwarach miejskich, plażowanie i czekanie na morski zachód słońca, smakowanie lodów w ulubionych kawiarniach. Zrodzona kilka tygodni temu anegdota mówi, że dziś człowiekiem godnym zaufania jest nie ten, który uwodzi elegancją i wysublimowanym zapachem dobrze dobranych kosmetyków, lecz ten od którego da się wyczuć wyraźną, silną woń alkoholu. Wszystko postawione na głowie – wystawa w zamkniętej galerii, wernisaż bez gości, artysta bez odbiorcy. To możliwe…? Magdalena Gryska zdobyła się na taki gest – niech się stanie.
W Baszcie jest Cisza i spokój – te właściwe, bezpieczne, a jeśli ktoś chce się im poddać to klucz do galerii jest, dosłownie, pod wycieraczką. Inny sposób to oddać się fotelowej kontemplacji stron www. Ja zrobiłem suma summarum trochę ponad 150 km, by sięgnąć pod wycieraczkę. Doznanie jedyne w swoim rodzaju. Apokaliptycznie pusta droga w słoneczny dzień, umówiony, czekający klucz i w końcu wejście do strefy bezpiecznego komfortu. Na dole osiemnaście obrazów w zdobnych ramach. Znam je z innych ekspozycji, ale tu ponownie zaskakują. Kontekst pandemii nadaje im nowego wymiaru. To fragment znacznie większego cyklu o horyzoncie, o tym co nad i co pod, co przed i co za, ale najbardziej o tym co ‘pomiędzy’. Gdy dotrzeć do horyzontu nie będzie nic innego, aniżeli ‘pomiędzy’ osadzone w ramy nieba i ziemi, w ramy realnego i irracjonalnego. Dziś ‘pomiędzy’ jest jeszcze bardziej namacalne. Zewnętrzne tak bardzo inne od wewnętrznego i ten klucz pod wycieraczką. W swych obrazach Magda ‘pomiędzy’ znaczy kolorem błękitnym, fioletowym, żółtym , czerwonym, białym, czarnym. Czasem trwożą, czasem koją, zawsze jednak, każą się kontemplować. Po stopniach na piętro odprowadzają kolejne cztery ‘horyzonty’. Góra zaaranżowana sześcioma nowymi pracami. Przestrzeń się ugięła, a ‘horyzont’ ułożył się w ‘horyzont zdarzeń’. Subtelne fragmenty okręgów znaczone kolorem na białym tle płótna w formacie 100x100 - są jak zapominanie. Intensywne kolory tęczy każdego ‘horyzontu zdarzeń’ bledną z każdym płótnem. Zmierzają do bieli przez kolejne walory kolorystyczne. To jak być prowadzonym za rękę, powoli i ostrożnie z dbałością, by nie pominąć żadnego szczegółu, ale też by nic nie odwróciło uwagi . Jest tylko ‘horyzont zdarzeń’, który prowadzi ku środkowi wszystkiego, bądź ze środka wszystkiego wyprowadza. Ponownie ‘pomiędzy’. I jeszcze jedno – ważne – na środku kameralnej sali poduszka—łoże, miejsce spoczynku. Uzupełnienie dla ciała.
Siostra Joanna mieszka w Poznaniu i to właśnie ją Magda poprosiła o uszycie ‘miejsca dla ciała’. Siostra Joanna przyjechała małym, srebrnym samochodem. ‘Miejsce dla ciała’ było wielkości połowy jej auta. Do Baszty prowadzą długie, strome schody z kilkoma zakrętami. Siostra Joanna była jedną z trzech osób, obok kuratora galerii Ireneusza Solarka i autorki Magdaleny Gryski, które tego dnia sięgnęły po klucz spod wycieraczki w mojej obecności.
Magda napisała do Irka list, który wyjaśnia powód realizacji wystawy, która teoretycznie nie ma szans na szeroki odbiór. Jest jednak jedną z niewielu artystek i artystów, udowadniających, że sztuka jest metajęzykiem, który warto i należy pielęgnować w każdych okolicznościach. Nie przeniosła wystawy na później, by przejrzeć się w zwierciadle pochlebstw odbiorców. W tym zdarzeniu znalazła kolejny sens dla swych ‘horyzontów’ – namalowała kolejny obraz. To gest uczyniony we właściwym miejscu i we właściwym czasie. Apokaliptyczna cisza i spokój towarzyszące mi w drodze na wystawę, to zupełnie inne stany niż Cisza i spokój obrazów Magdy. Tak namacalna, fizyczna niemal konfrontacja dwóch różnych wartości emocjonalnych wywodzących się z jednego słowa (tu: cisza, spokój) nie znajduje zwykle potwierdzenia w codzienności. Magdalena to uczyniła.
* Magdalena Gryska nie nadała tytułów w/w pracom.
R. Czarkowski, 20 06 2020
Malarstwo Magdaleny Gryski znajduje się w ofercie galerii Ale Sztuka!:
https://www.alesztuka.com/magdalena_gryska
0 notes
Photo
on tittle, andrzej bembenek
Imagine... Imagine a white, clean space that introduces a kind of peace rather than reverie. White dimmed, waiting for what will happen. Imagine that someone of superhuman size is holding a brush or other kind of tool and leaves a mark, not on the wall, but on a surreptitious rectangle of canvas. For Andrzej Bembenek, painting is a constant search for a place to leave a trace, it is the determination of the area that makes it possible to ask a question resulting from the attitude to reality itself, which constantly changes, creating a new perspective of seeing. The world is an information network for him, which is constantly evolving, is not something unchanged for him, is in constant motion, and it is this movement, this changeability that Bembenek attempts to capture, stop, analyze. He is a "seeker" of his own means of expression and their interpretive contexts. The picture for him differs from the object, belongs to the imaginary world and participates in various forms of mind activity, is the carrier of information about the world and nature and about him. Bembenek lives in a reality that surrounds him, although because of the proper critical way of seeing her, he does not necessarily accept it and gives it expression in his painting compositions, and his forebodings are most appealing to him. On the one hand, it must live in it, and on the other - draw inspiration to create, regardless of whether the reality is around or in itself. This tear makes his action, and sometimes the way of looking, bordering on mental destruction, the negation of everything. Looking at these pictures, one has the impression that they happened a moment ago and for a moment, but the investigation method was long-lasting, "they are painted with short sessions". Rather, without sketches, in the most condensed and at the same time natural way to capture the accumulated emotions and impressions. For this experience to be as virgin as possible, sincere, charged with energy. " Painting Andrzej can start with the simplest inspiration, which is a fragment of the perceived reality; "The inspiration is everyday experience, searching for places and reading their meanings anew" - he says. Sometimes it is a plate, a wall, a shabby fragment of a wall, and sometimes even needs to paste a ready object into the picture. Focused present and hidden energy of the future. His will, strength and willingness to act creatively give rise to the manifestation of his experiences and thoughts. The search for new products has long since ceased to be the most important element for him, the question of priority is of little importance, each artist is in a sense the last or the first. Each artist is someone's debtor, he comes from somewhere ... Andrzej from the painting finds out who he is, he wants what is from life - truth and love. Magdalena Gryska
https://www.saatchiart.com/art/Painting-on-tittle/910813/4492552/view
0 notes
Photo
no tittle, andrzej bembenek
Imagine... Imagine a white, clean space that introduces a kind of peace rather than reverie. White dimmed, waiting for what will happen. Imagine that someone of superhuman size is holding a brush or other kind of tool and leaves a mark, not on the wall, but on a surreptitious rectangle of canvas. For Andrzej Bembenek, painting is a constant search for a place to leave a trace, it is the determination of the area that makes it possible to ask a question resulting from the attitude to reality itself, which constantly changes, creating a new perspective of seeing. The world is an information network for him, which is constantly evolving, is not something unchanged for him, is in constant motion, and it is this movement, this changeability that Bembenek attempts to capture, stop, analyze. He is a "seeker" of his own means of expression and their interpretive contexts. The picture for him differs from the object, belongs to the imaginary world and participates in various forms of mind activity, is the carrier of information about the world and nature and about him. Bembenek lives in a reality that surrounds him, although because of the proper critical way of seeing her, he does not necessarily accept it and gives it expression in his painting compositions, and his forebodings are most appealing to him. On the one hand, it must live in it, and on the other - draw inspiration to create, regardless of whether the reality is around or in itself. This tear makes his action, and sometimes the way of looking, bordering on mental destruction, the negation of everything. Looking at these pictures, one has the impression that they happened a moment ago and for a moment, but the investigation method was long-lasting, "they are painted with short sessions". Rather, without sketches, in the most condensed and at the same time natural way to capture the accumulated emotions and impressions. For this experience to be as virgin as possible, sincere, charged with energy. " Painting Andrzej can start with the simplest inspiration, which is a fragment of the perceived reality; "The inspiration is everyday experience, searching for places and reading their meanings anew" - he says. Sometimes it is a plate, a wall, a shabby fragment of a wall, and sometimes even needs to paste a ready object into the picture. Focused present and hidden energy of the future. His will, strength and willingness to act creatively give rise to the manifestation of his experiences and thoughts. The search for new products has long since ceased to be the most important element for him, the question of priority is of little importance, each artist is in a sense the last or the first. Each artist is someone's debtor, he comes from somewhere ... Andrzej from the painting finds out who he is, he wants what is from life - truth and love. Magdalena Gryska
https://www.saatchiart.com/art/Painting-no-tittle/910813/4492541/view
0 notes
Text
Jak wybrać i kupić obraz do salonu
Kupno dzieła sztuki to niełatwa decyzja dlatego przygotowałam kilka pomocnych wskazówek. Mam nadzieję, że okażą się pomocne przy wyborze waszego nowego obrazu.
1. Kup obraz, który ci się podoba.
Dzieło sztuki zostanie z tobą na długo, bądź więc pewny swojego wyboru. Nie kieruj się wyłącznie radami dekoratorów wnętrz lub specjalistów od sztuki. Pamiętaj, to ty decydujesz!
Agata Kosmala “Ślady 1″ - idealny obraz do salonu do kupienia tutaj
2. Rozważ kupno nowoczesnego obrazu do klasycznie urządzonego wnętrza.
Foto: Pinterest
Sergiusz Powałka “Bielańskie Tatry - dyptyk” Obraz abstrakcyjny do salonu
3. Lub też klasycznej grafiki do nowoczesnego salonu.
Weronika Siupka “Fasada 3″ Kup grafikę
Taki eklektyzm świetnie się sprawdza. Nie musisz być więc niewolnikiem raz wybranego stylu. Nie przy kupowaniu sztuki.
4. Postaw na jeden wyróżniający się obraz w salonie.
Jeśli planujesz powiesić naprawdę duże płótno, zadbaj o to aby było dobrze widoczne. Powieszone w otoczeniu mniejszych prac może zginąć. Pozostaw wokół niego nieco wolnej przestrzeni.
Magdalena Gryska “Besen 1” obraz do kupienia tutaj.
5. Stwórz domową galerię sztuki.
Jeśli posiadasz kolekcję prac w mniejszym formacie możesz z powodzeniem powiesić je obok siebie. Mieszaj kolory i style, lub postaw na prace utrzymane w odcieniach czerni i bieli.
Foto: Pinterest
6. Zamów swój własny obraz.
Jeśli zachwycił cię jakiś obraz ale z jakiegoś powodu nie pasuje do twojego wnętrza - poproś artystę o wykonanie podobnego w odpowiadającym ci formacie lub kolorystyce. Jeśli chcesz aby twój ulubiony artysta namalował coś specjalnie dla ciebie po prostu do nas napisz. Takie indywidualne zamówienia zdarzają się bardzo często!
7. Nie bój się różnorodnych technik artystycznych.
Oprócz obrazów malowanych na płótnie możesz wieszać również grafiki i rysunki. Mniejsze prace na mogą również wyglądać spektakularnie.
Łukasz Wodyński “Abyss” rysunek do kupienia tutaj
8. Wymarzone dzieło sztuki przekracza twój budżet?
Zapytaj o zniżkę lub ustal z galerią dogodny harmonogram spłaty.
8. Działaj szybko.
Bywa, że po sprzedaniu obrazu odzywają się do nas klienci, którzy się spóźnili z pytaniem, czy obraz na pewno nie jest już na sprzedaż. Pamiętaj, dzieła sztuki są unikatowe i mogą zniknąć ze strony galerii w każdej chwili.
Duży wybór oryginalnych dzieł sztuki dostępny jest w naszej galerii sztuki on-line.
0 notes