#madre mysli

[empowerment-coaching]

This is NOT how the story is going to end!

[kamilmacher]

“Tworzyliśmy ten utwór, a ja się masturbowałem. Zazwyczaj masturbuję się jeden raz i kiedy to zrobię to już mi wystarczy. Nie mam siły na nic i mam ochotę iść spać, ale termin oddania płyty się zbliżał i musiałem szybko skończyć ten numer, a że byłem pod wpływem LSD to wpadłem na genialny pomysł, aby zmasturbować się raz jeszcze”.

Kiedyś (jak to zazwyczaj bywa) dość przypadkiem przeprowadziliśmy dla magazynu Streetlajn najlepszy wywiad w historii wszechświata. Konkretnie z Bass Astral x Igo. I mówię to z pełną powagą. Link do całości w odnośniku.

[xxtosiaxx]

Smutne ,ale prawdziwe ..

[crazybadlife]

a Ty pamietasz ze piosenki nie sa tylko po to żeby przy nich tanczyc ale tez po to zeby czasem posluchac slow ktore opisuja ciebie i zeby cos zrozumiec?

[poeeoq]

2020

Zazwyczaj każdy w sylwestra zastanawia sie jak wiele zmian przyniesie nowy rok, jestesmy podekscytowani niewiadoma. Ale prawde mowiac kazdy kolejny rok zazwyczaj nie wyroznia sie niczym szczegolnym. A tu bum. Mamy 2020 moje zycie tetni. Ja tetnie. Energia. Radosc. Szczescie. Smiech. Zmiany. Pewna osoba podsumowala to tak - niektorzy ludzie sa jak chmury, ktorzy przyslaniaja nam slonce. Ja je zaczelam odpedzac i slonce razi mnie w twarz, opala mi policzka, sa swinsko rozowe, a ja sie smieje, smieje sie w glos, nie obchodzi mnie to ze moze sie sparze i bede sciagac platy skory z nosa, korzystam z tego, łape co los mi daje, a w tym roku jest szczodry jak w zadnym. Wiec i ja dla swiata staram sie taka byc. Nazywam sie farciara. O tak(mam nadzieje ze nie bede sobie plula w brode i ta passa nie zostanie przerwana). Jestem konsekwentna, cos mi nie pasuje mowie, zmieniam to. Biernosc? Nigdy wiecej. Kiedy jak nie teraz? Robie wkoncu to co odkladalam w poprzednich latach na "pozniej". Pewnego wieczoru spytalam co jesli mialabys umrzec za tydzien i bys o tym wiedziala co chcialabys zrobic? Uslyszalam odpowiedz Kajaki kurwa kajaki. Bylo to cos czego nie zrobila, a miala okazje. Ja pomyslalam paralotnia, bo kiedys jak moja mala kuzynka zadala mi pytanie jaka chcialabym miec moc odpowiedzialam latac. Do tej pory nie wiem czemu to byla moja odpowiedz, mozna to interpetowac ze latanie = wolnosc, niezaleznosc, niedostepnosc, znak zodiaku wodnik znak powietrza(o czym dowiedzialam sie niedawno zawsze łaczylam wodnika z woda, ciekawe czemuxd). Ale szczerze sama nie wiem, po prostu bym chciala poznac to uczucie. Dopytywala czemu nie czytanie w myslach. Chyba bym zeswirowala, wystarcza mi moje. Bardzo sie smiala, mowiac ze ona by chciala wiedziec co mysla ludzie dookola. Powiedzialam ze wazne jest to co ona mysli i co mysla ludzie ktorzy ja kochaja i ktorych ona kocha. Po czym powiedziala to teleportacja. Stwierdzilam ej no w sumie jakbym mogla miec 2 moce to te dwie jak 1 to ciezki wybor.  Moja kuzynka jest mala, ale to tak madre dziecko kocham z nia rozmawiac, to jak postrzega swiat i uczy sie go, pytania ktore zadaje zmuszaja do poznania siebie. Kto na ulicy spyta cie lo jaka chcialbys miec moc? Zdaje sie ze malo kogo to obchodzi. Kontynuujac nurkowanie, skok na spadochronie, wyscigi samochodowe, chcialabym zobaczyc Japonie, ZEA, byc na karnawale w Brazyli, zjesc croissanta w Paryzu, zobaczyc zorze polarna, wziac goraca kompiel(tak, tak kapiel jednak slowo kompiel wyglada po prostu lepiej i przytulniej) z osoba ktora kocham, powiedziec ludziom jak bardzo ich kocham i jak bardzo trzeba zyc tu i teraz. Doszlam do wniosku ze nie starczyloby mi czasu w tydzien nie zrobilabym tego wszystkiego. A gdzie mysl o przyszlosci? Robie to co robie czuje sie w tym niezla, na pewno ponad przecietna, jesli mi sie to kiedys przyda dzieki ci boze albo nieboze. A co jesli nie? Nie bede zalowac ze czegos sobie odmowilam, ze wzgledu na przyszlosc ktorej byc moze nie dostane. Kochani zycie jest cudowne wiatr w zagle i parostatkiem w piekny rejs. Oto mysl na dzis dzien i kazdy kolejny. 

[aa11834]

ogolnie to kurwa grubszym czarnym sie nie ufa trzeba zapisywac madre mysli