#kazdy swoje 10 minut ma
Explore tagged Tumblr posts
Text
youtube
Seweryn Krajewski - Każdy swoje 10 minut ma - 432 Hz
0 notes
Text
Opowieść część 8
...
Jestem debilem największym na świecie bo mówiłem takie rzeczy co się dzieję ,,zaufanym" osobą a powiniem zostawić to dla siebie ale to ja, nie ucze się na błędach i popełniłam coraz gorsze. Wycieczka była w Bieszczady, fajnie lubie góry lubię po nich chodzić. Za niedługo też mialem walki więc musiałem zejść pare kilo. Nadeszła wycieczka ja byłem na waflach ryżowych i nie jadlem dużo kalori i lekkie jedzenie, szybko dość nie dałem rady już po godzinie jazdy zjadłem chipsy i jakies słodycze. W jeździe było fajnie ale męcząco śpiewaliśmy, smialismy się i graliśmy w karty chyba. Na wycieczkę pojechał tylko klasa mojego przyjaciela jego kuzyn ja i nasze dziewczyny. Po męczącej podróży dojechaliśmy, mieliśmy duży domek z wychowawczyniami, w pokoju było nas 5 obok 2 nauczycielki i na dole chyba z 7 chłopaków, dziewczyny miały swój wlasny mały domek trochę dalej. Po wypakowaniu się poszedłem biegać wraz z moją dziewczyna ale długo to nie potrwało bo złamałem jej paznokcia bo nie słuchałem jej, znowu zjebalem. Wieczorem poszedłem sie kąpać i mieliśmy ognisko ale źle sie czułem więc powiedziałem z 10 minut i wróciłem, wcześniej miałem rozmowe na temat naszych ,,rzeczy", często mieliśmy tą rozmowę ze mówiła że ona nie chce takich rzeczy ale zawsze było jakieś wytłumaczenie i zawsze sobie mówiłem ze koniec a było inaczej i źle sie z tym czułem ale nie wiem czemu nie mogłem tego przerwać może przez własną głupotę, najczęściej mówiła ze jak by nie chciała to by mi nie pozwoliła, przyszła do mnie do domku i po chwili znowu coś odjebalem. Ja nie wiem co się dzieję ze mną to jest kurwa w chuj dziwne mówię sobie coś a robie inaczej. Rano wyjechaliśmy w góry, męcząca wycieczka cało dniowa ale kozacka, w trakcie powiedziałem pare słów za dużo i nagle każdy sie poklocil, no oczywiście kurwa jestem taki inteligentny. Zlapał nas desz rozdalem dziewczyna kurtki i bluzy bo ja sobie poradzę już nie raz tak miałem, w połowie mieliśmy postój i dałem skarpetki mojej dziewczynie na wypadek właśnie takich nieprzyjemności ze strony pogody ona dała mi swoje przemoczone które mam do dziś. Na samej górze zrobiliśmy zdj zebraliśmy kase bo było coś gdzie ludzie tam wrzucali no nie ważne. Schodząc znowu.każdy sie pokłócił na nasz ,,temat" ale mój przyjaciel po chwili załagodził sytuację i było okej. Często mówił mi że ze swoją ma dziwnie bo mało się przytula i tak dalej starałem się wraz z moją dziewczyną to.jakoś ogarnąć ale może za bardzo. Wieczorkiem kazdy sie ogarnął zajmowaliśmy pizze i siedzieliśmy z dziewczynami u nas do 22, po tej godzinie poszliśmy je odprowadzić do domku z Paniami, oczywiście coś było na rzeczy i Panie przeprowadziły z nami rozmowe na temat sexu, spodziewałem sie tego szczerze ale nie jesteśmy aż tak głupi. Wróciliśmy i poszliśmy do chłopaków na dół, graliśmy w pokera i się smialismy. Wybiła godzina 1 to czas na nas idziemy do dzieczyn na noc, wyskoczylismy przez okno i poszliśmy było zimno i były zaspane szybko się przytulilem do swojej i lezelismy chwile. Można sie domyślać co się działo potem. Rano byliśmy jak po nocce na klatce na fecie, zebraliśmy sie i pojechaliśmy do domu, w podróży zasnalismy wraz z moją dziewczyną byliśmy tacy zmęczeni. W końcu przyjechaliśmy i poszedłem sie rozpakować do domu ale coś bylo nie tak i poszedlem jeszcze się z nią spotkać. To były świetne 3 dni nigdy się lepiej nie bawiłem. Trochę z innej beczki teraz, dziewczyne mojego przyjaciela zawsze bardzo lubiłem ale mieliśmy strasznie spięty kontakt nie wiem czemu może to przeze mnie no niestety.
0 notes