#jan peszek
Explore tagged Tumblr posts
Text
“Serce ze szkła. Musical zen”
Teatr: Teatr w Krakowie - im. Juliusza Słowackiego / Teatr Studio
Reżyseria: Cezary Tomaszewski
Bardzo mocno czekałem na krakowską premierę nowego spektaklu Cezarego Tomaszewskiego „Serce ze szkła. Musical zen” – jest to koprodukcja Teatru Studio i Teatru im. Juliusza Słowackiego. Warszawska premiera odbyła się już w kwietniu tego roku, Kraków musiał poczekać aż do września. Co ciekawe, zdecydowano się na dwie zupełnie osobne obsady i jedynie główne role pozostają bez zmian; doprowadza mnie to jedynie do konkluzji, że muszę kiedyś się wybrać i zobaczyć obsadę warszawską, bo wiele tam nazwisk które cenię, ale dziś skupmy się na tym, co zobaczyłem na scenie Teatru Słowackiego.
Spektakl oparto na książce, rozmowie-rzece między Marią Peszek a Janem Peszkiem, między córką a ojcem– kiedy ona przychodzi do niego w kryzysie, aby porozmawiać i złapać dystans do świata, a on – po zawale – stara się podzielić z nią sobą, ale też zrozumieć siebie. Miałem przyjemność recenzować książkę wydawnictwa Marginesy dla portalu Opętani Czytaniem. Książka jest niczym przysłowiowa cebula ze Shreka: ma warstwy i każda z tych warstw jest tak samo frapująca i ciekawa. Mamy tutaj totalne „obieranie” Jana Peszka, który z mojej perspektywy zawsze był swego rodzaju figurą, a tutaj daje się poznać jako zwyczajny człowiek ze swoimi rytuałami, problemami i niedoskonałościami. Widzimy, że nie był aż tak wspaniałym ojcem, jak mogłoby się wydawać, bazując na jego publicznej personie. Dowiadujemy się, że częściej bywał niż był w domu, że częściej ganiał za swoimi pasjami i pracą niż za własnymi dziećmi, że bywały czasy, gdy miewał problemy z utrzymaniem siebie i rodziny. Ale uleczające jest to, że w tej książce–rozmowie nie ma za grosz pretensji ze strony Marii. Jest to rozmowa prowadzona na całkowicie równych prawach i zasadach. To jest ogromny ocean akceptacji i zrozumienia; rozmowa dwójki dojrzałych artystów, którzy przeżyli swoje i mają świadomość tego, jak działa świat, życie i bycie człowiekiem. Jest to także książka o Polsce – mocno pokazująca jak bardzo ta się zmieniła, a także: jak bardzo się nie zmieniła w pewnych sferach. Dużo tutaj buntu i niezgody na obecną sytuację, na ksenofobię, homofobię i ogólne wykluczenie. Byłem bardzo, bardzo ciekawy ile z tego całego oceanu ciepła, ale też i brudu uda się przenieść na scenę, zwłaszcza w musicalu, który nie jest najprostszą formą teatralną. Jednak panował we mnie spokój, bo wiem, że Cezary Tomaszewski jest ekspertem premium w tym, co robi i jego spektakle od dawna działają na mnie jak lampa na ćmę. Po wybornym „Gracjan Pan. Musical” z wrocławskiego Teatru Muzycznego Capitol łykam wszystko jak pelikan (nawet te mniej udane rzeczy jak koszmarna „Iwona, księżniczka Burgunda” w Teatrze Ludowym).
Cały spektakl oparto głównie na łódzkiej części historii opowiadanej przez Jana Peszka, gdzie skupiono się na niemożności zarobienia pieniędzy; gdy Dejmek nie dawał aktorowi ról i ten musiał chałturzyć w szkolnych spektaklach oraz walczyć z problemem alkoholowym. Mimo całej mroczności tej historii jest tam ogrom ciepła i miłości; nie skupiamy się tylko na złym, ale w tym złym szukamy też pierwiastków dobra, tej małej gwiazdki światła w ciemności. Dodatkowo, na całą opowieść biograficzną nałożono filtr „Królowej śniegu” Andersena – Maria to Kaj, a Jan to Królowa śniegu, która ma zamarznięte serce i nie wie, czy umie jeszcze kochać i czy kiedykolwiek potrafiła. Mam jednak wrażenie, że mimo usilnych prób przekazania całego ciężaru książkowego pierwowzoru, nie do końca udało się dowieźć; wydaje mi się, że spektakl odrobinę wieje pustką i treściowo jest dość prosty – zbyt prosty. Nie poczułem tego ukłucia, które miałem w czasie czytania „Nakurwiam zen”, nie było już tego wrażenia, że biorę udział w czymś intymnym i ważnym, co było mocnym kołem napędowym książki Marii Peszek. Ale spokojnie, nie zniechęcajmy się, bo pomimo, że treści jest niewiele w „Musicalu zen” to bawiłem się fantastycznie i wyszedłem zachwycony. Bo niezobowiązująca zabawa – mimo telenowelowych dramatów – na scenie jest możliwa. Ogromna w tym zasługa całego zespołu aktorskiego, reżysera, muzyki, choreografii, ale też fantastycznej scenografii Aleksandry Wasilkowskiej w której zamknięto wszystkich!
Jak wiadomo, Jan Peszek jest klasą samą w sobie i na scenie daje z siebie milion procent i robi to piorunujące wrażenie; jako jego młode alter ego możemy na scenie podziwiać Daniela Malchara, który jest kulą energii i doskonale tworzy pomost między obecnym Peszkiem a jego wersją z dawnych lat. Świetnie potrafi naśladować zachowania mistrza, ale też nie ogranicza się do samego kopiowania, a dodaje od siebie ten drapieżny pazur i ten swój charakterystyczny, smutny błysk w oku, w którym mogłem jakiś czas temu się utopić we „Własnym pokoju” w Łaźni Nowej, gdzie zrobił na mnie zapierające dech wrażenie.
Fenomenalnie było także oglądać Marię Peszek na scenie, nie tylko w roli piosenkarki, ale też aktorki. Doskonała robota, nie byłem świadomy jakim potrafi być scenicznym zwierzęciem i jak dobrze potrafi wygrywać nawet najdelikatniejsze emocje. Poza aspektem aktorskim bardzo przypadły mi do gustu piosenki zaaranżowane do spektaklu przez nią i Andrzeja Smolika. Wpadające w ucho, porywające, trafiające w czuły punkt, czasami może zbyt podobne do siebie, ale nie przeszkadzało mi to w cieszeniu się nimi.
Muszę też wspomnieć o dwóch babciach – babci Karoli i babci Janeczce, granych przez Martynę Krzysztofik i Annę Syrbu. Hipnotyzujące role z zupełnie dwóch przeciwnych biegunów, zagrane, wytańczone i wyśpiewane z ogromnym pietyzmem; ciężko było oderwać od nich oczy, ogromne brawa.
Jak już wcześniej sygnalizowałem ważnym elementem jest scenografia Aleksandry Wasilkowskiej – zimna, trochę niepokojąca przestrzeń, ze stalaktytami, grubym Buddą i ogromną lustrzaną chmuro-zaspą na środku sceny. Mega klimatyczna i bardzo dziwna przestrzeń idealnie budująca klimat spektaklu. Poza tym, co wielokrotnie podkreślam w moich tekstach, szanuję scenografię, która nie zawadza aktorom, ale jednocześnie nie jest tylko tłem, a pełnoprawnym uczestnikiem historii – tutaj mamy właśnie ten przypadek. Wasilkowska stworzyła w swojej scenografii zupełnie odrębnego bohatera działającego na tych samych prawach co aktorzy i tancerze.
Cezary Tomaszewski wykonał kawał dobrej roboty, stworzył porywający, dragowy i przeciągnięty do przesady musical (w pozytywnym znaczeniu tego słowa!), który powala od samego startu dystansem do siebie i do historii, który wręcz hipnotyzuje widza i nie pozwala oderwać oczu przez całe 1,5 godziny. Pięknie to był spędzony czas, miałem odrobinę wzruszeń jak i odrobinę uśmiechów. Ubawiłem się jak świnia i szczerze mówiąc przez to jak zostało to wszystko poprowadzone, zatańczone, zaśpiewane, zagrane i opakowane, nie czułem bólu, że trochę to puste, naiwne i zupełnie odmienne od tego, co czytałem w książce – zresztą, mam świadomość, że każde medium rządzi się swoimi prawami i nie dało by się przenieść „Nakurwiam zen” w 100% na scenę. Naprawdę solidny i przyjemny spektakl. Teatr Słowackiego ma ostatnio szczęści do takich produkcji, bo uważam, że podobnie jak „1989”, „Serce ze szkła. Musical zen” ma szansę stać się hitem, bo ma na niego zadatki. Pozostaje mi tylko sprawdzić warszawską obsadę i stwierdzić, który zespół lepiej przechodzi test białej rękawiczki.
0 notes
Video
youtube
Antek. Audiobook. PL. Całość. Bolesław Prus. Czyta Jan Peszek
0 notes
Text
Warszawianka
Warszawianka (Serie 2023) #BorysSzyc #KrystynaJanda #JerzySkolimowski #IlonaOstrowska #PiotrPolak #JadwigaJankowskaCieslak Mehr auf:
Serie Jahr: 2023- (Juni) Genre: Comedy / Drama Hauptrollen: Borys Szyc, Krystyna Janda, Jerzy Skolimowski, Ilona Ostrowska, Piotr Polak, Jadwiga Jankowska-Cieślak, Zofia Wichłacz, Paulina Gałązka, Jan Peszek, Maja Pankiewicz, Marianna Zydek, Jakub Wieczorek, Marta Ścisłowicz, Tomasz Włosok, Marcin Januszkiewicz, Milena Goździela … Serienbeschreibung: “Warszawianka” ist eine Dramaserie, die die…
View On WordPress
0 notes
Text
"Praca jest rodzajem znieczulenia, które pozwala nie dostrzegać ułomności życia."
Jan Peszek
1 note
·
View note
Photo
Write and Fight (1985)
#write and fight#the writer#wojciech has#wojciech wysocki#gustaw holoubek#janusz michalowski#jan peszek#gabriela kownacka#hanna mikuc#talks
3 notes
·
View notes
Text
John Grisham - Zaklinacz deszczu
Rudy Baylor kończy właśnie studia prawnicze. Marzy o praktyce zawodowej w renomowanej firmie, ale w Memphis – mieście, w którym jest zbyt wielu prawników – nie ma chętnych, by zatrudnić nowicjusza nawet za symboliczne wynagrodzenie. Bez pracy, pieniędzy, konta bankowego, ścigany przez wierzycieli, z grożącą mu eksmisją – ma tylko jedno wyjście: otworzyć własną kancelarię. Jego pierwszymi klientami są rodzice chorego na białaczkę chłopca, Donny'ego Raya Blacka. Donny umiera, ponieważ firma ubezpieczeniowa Great Benefit, bez podania prawdziwych przyczyn, odmówiła sfinansowania operacji przeszczepu szpiku kostnego, która mogła uratować mu życie. Świeżo upieczony adwokat, który nigdy nie miał klienta i nie uczestniczył w procesie przed ławą przysięgłych, pozywa ubezpieczyciela o dziesięć milionów dolarów. Pozwanej firmy broni najlepsza kancelaria w Memphis, na czele z legendarnym Leo F. Drummondem, najbardziej aroganckim, najlepiej opłacanym prawnikiem w całym stanie. Baylor kontra Drummond to niczym pojedynek Dawida z Goliatem. Ale cuda zdarzają się nawet na sali sądowej... audiobooka czyta Jan Peszek KLIKNIJ ABY POBRAĆ
1 note
·
View note
Text
POWIEDZIELI: Jan Peszek
Jan Peszek – aktor teatralny, filmowy i telewizyjny, reżyser teatralny i pedagog, profesor krakowskiej Akademii Sztuk Teatralnych. Zagrał w kilkudziesięciu polskich filmach. Jest ojcem aktorki i piosenkarki Marii, oraz aktora Błażeja. (more…)
View On WordPress
0 notes
Text
Polish Film: Schodami w górę, schodami w dół (Upstairs Downstairs, dir. Andrzej Domalik, 1988)
there's no energy in this film; the Polish cinema in the 1980s was immersed in gloom, which here is telegraphed through the frustrating lack of any creative vibe that is promised by the film's setting: a small town in Southern Poland's mountains in 1939, where a slew of well-off artists and other elitist outsiders spend time eating and having leisurely fun while dreading the imminently tragic future (since, of course, they DO know what's coming); nothing seems like fun, and everything is so much in your face: "Does it make sense," asks, at some point, the protagonist, a younger artist who visits an older artist (the cross-generational learning between cis men is a frequent trope in overwhelmingly sexist Polish films), and immediately after clarifies, "Does it make sense to practice art?"; the latter is bitter and unwilling to offer sage advice other than "Run away," since WW2 is coming; in another scene, the character played by Maria Pakulnis waltzes into a restrainedly ecstatic dance because it starts raining, to which the older artist declares that "They all feel the same" (= the war is coming); Domalik falls into an ample category of Polish directors and writers whose films would love to ogle women's breasts, which is the threshold of the film's sexual content, sadly because it declares something more nuanced and raw; once, for a moment, this anti-sexual corset turns slightly meta when the Baroness, played by Dymna, protests against one doctor's wish to take off her shirt, but then it quickly turns out to be a sexual innuendo, which leads to nothing at all
0 notes
Photo
Escape from the ‘Liberty’ Cinema | Wojciech Marczewski | 1990
Michal Bajor, Aleksander Bednarz, Piotr Fronczewski, Jan Peszek, et al.
#Michal Bajor#Aleksander Bednarz#Piotr Fronczewski#Jan Peszek#Wojciech Marczewski#Escape from the ‘Liberty’ Cinema#1990#Woody Allen#Escape from the Liberty Cinema
22 notes
·
View notes
Text
Hello! What can you find here? (ANTHOLOGY)
My thoughts on Lennon/McCartney a.k.a. McLennon They surely loved each other (and they did write plenty of songs for each other; for example, Paul reacted to John's rejection with songs) We can see their affection on plenty of photos and videos On the other hand, their relationship was slightly toxic But what was going between them? I'm sure John was attracted and/or in love with Paul (check this qoute as well!). How does Paul feel about it?
He was and is lovely obsessed with John Anyway, I explained my take here briefly Deep dive: Maybe he reciprocated John's romantic feelings? (John tried to told us something about it) If so, that's nothing weird about it And nothing weird that Yoko felt discomfort What's interesting, Linda seemed to be okay with it
Maybe he didn't have a label for his love?
Or maybe he just didn't (and don't) care about labels, or don't distinguish between them (which would be connected with his alleged neurodiversity)?
However, we can all agree that queerness was there (see my cinematic masterpiece)
Even if people is unwilling to reveal the whole picture (which is valid)
See this lol
Other related posts
Paul McCartney's urge to say he was sharing a bed with John Lennon What kind of future did John want for Paul and himself? I discuss McLennon's oppontents arguments
2nd part
John and Paul mirroring each other's decisions
Real Love is for Paul Films that didn't hide John's queerness
Me casually thinking about Paul's orientation
Here are my favourite McLennon media/sources
Here I wonder why Paul always deny that John was into men
My top 3 McLennon years - ranking
Queerness in the "Birth of the Beatles" (1979) - a clip
Paul was sending massages to John on every 1970s album
Did Elton John suspect McLennon?
List of neurodivergent Beatles songs
List of Paul songs inspired by music hall genre Me and my friend made Lennon/McCartney Valentine cards
My McLennon memes
Jan Peszek vs McLennon
McLennon saga in Polish
My favorite musicians
Physical, queer intimacy between 60s and 70s rockstars
McLennon vs Madison Square Garden
John and Paul being protective of each other
John and Paul commenting on each other's appearance
Paris in John and Paul's life
McLennon and "I know" thing
Has Paul been dreaming about John since 1970s?
"The Magic Christian" - queer moments
What happened in India? Tarot reading
What happened in Paris in 1961? Tarot reading
"The night we cried" - Tarot reading
When you offend someone but you won't let anyone else do it because you love that person
Some of the songs Paul (at least partially) wrote for John or about John
John Lennon's interesting approach to sex with women
Midas Man review
My favourite songwriters - and why
The Kinks - top 10 album covers
"The Kinks are the Village Green Preservation Society" is 56!
My thoughts on songs, albums and concerts Sgt. Pepper's Walls and Bridges Doctor Robert Oh! Darling (jam) With a Little Luck NME concert Yesterday A Case of You Hello, Goodbye Ballroom Dancing Arrow Through Me Other users' interpretations of Two of us The Happy Rishikesh Song Too many people Hold Me Tight/Lazy Dynamite/Hands of Love/Power Cut Riding to Vanity Fair Silly Love Songs (Just Like) Starting Over Rough Ride If I Fell (with @dykefaggotry) Wild Life
205 notes
·
View notes
Photo
“Bal na dworcu w Koluszkach” - 1989
#filip bajon#ryszard pietruski#jan peszek#zima stulecia#polski film#polish movie#b&w#black and white#1980s#80s#1978/1979
0 notes
Text
‘Act of Killing’
Teatr: Teatr w Krakowie - im. Juliusza Słowackiego
Reżyseria: Jan Klata
Klata adaptuje na scenie Teatru Słowackiego w Krakowie głośny film „Scena Zbrodni” Oppenheimera, który sam w sobie jest przedsięwzięciem, które w moim odczuciu balansuje na granicy etyczności, bo reżyser oddaje głos nie ofiarom czystek w Indonezji, a oprawcom i gangsterom. Pozwala im zrekonstruować to, jak mordowali rodaków pod pretekstem tępienia komunizmu. Film jest naprawdę przerażającym zapisem odczłowieczonej zbrodni, pozbawionej skrupułów i jakichkolwiek wyrzutów sumienia; oprawcy w trakcie rekonstrukcji posuwają się w kreowaniu okrucieństwa poza jakiekolwiek przyjęte normy – traktują siebie jako swoistych bohaterów, których ofiary dziękują im za pozbawienie życia; dywagują także na temat tego, czy pokazali odpowiedni poziom przemocy, ale nie ze strachu, że zostaną odebrani jako potwory, tylko po to, by oddać jak najatrakcyjniej to, co zrobili. Mając materiał źródłowy balansujący na granicy trzeba naprawdę uważać, żeby nie przesadzić i tutaj chyba właśnie nie do końca udało się tego dopilnować.
Klata z zespołem idzie dosyć wiernie za treścią filmu, stosując odpowiednie cięcia, żeby zmieścić się w dwóch godzinach z całym materiałem. Bardzo ciężko słucha się o wszystkich zbrodniach, do których doszło w Indonezji za przyzwoleniem rządzących tam polityków: o tym jak głównym problemem przy odbieraniu życia było to, aby nie nabrudzić za bardzo, bo sprzątanie było męczące oraz o tym, z jaką lekkością oprawcy opowiadają co robili i jak bardzo nie mają wyrzutów sumienia. Ten aspekt spektaklu wywarł na mnie duże wrażenie – to, jaki ciężar kładzie na nas skala okrucieństwa, jak mocno czujemy się nią przytłoczeni. Dodatkowo interakcje z widzami potęgują uczucie zaszczucia; momenty, w których aktorzy zmuszają widownię do odgrywania roli oprawców i ofiar z płonącej wioski albo zbierają datki na swoją bojówkę młodzieżową siłą wymuszając pieniądze od jednego widza, bijąc go po twarzy (gdyby nie fakt, że w okolicach premiery odbyła się już potężna inba o bitego widza i wiedziałem, że jest to podstawiona osoba to umarłbym jeszcze bardziej niż umarłem w trakcie. Mimo świadomości, że nie jest to przypadkowa osoba, nadal poczułem paraliżującą panikę).
Jednak po 30-40 minutach dochodzimy do ściany, bo najwyraźniej cały pomysł Klaty na spektakl się skończył. Przez pozostały nam czas będziemy już tylko oglądać mnożenie okrucieństwa dla samego okrucieństwa. Dla samego potwierdzania, jak wstrętni i makabryczni bez powodu mogą być ludzie. Czekałem z nadzieją na puentę tego spektaklu, która może uzasadni jakoś, dlaczego trwało to wszystko aż 2 godziny, ale puenty nie było. Okazało się, że twórca jedynie chciał nas zalać całym tym ludzkim zohydzeniem.
Dopatruję się też tutaj swego rodzaju analogii do sytuacji w Polsce: wydaje mi się, że Klata stara się ostrzegać nas przez władzą, która za pomocą ideologicznych bojówek rozwiązuje swoje problemy z niewygodnymi obywatelami, żeby w teorii mieć czyste ręce, oraz przed władzą flirtującą z nacjonalistami. Jednak te tezy są ciut nieświeże i mam nadzieję, że dopatruję się ich tutaj trochę na wyrost. Smutno by mi było, gdyby okazały się one prawdą, bo znaczyłoby to ni mniej ni więcej, że Klata traci swoją przenikliwość i młodzieńczy sznyt za który uwielbiałem jego starsze spektakle.
Tytaniczna prace wykonują za to aktorzy i chociażby dla nich warto było iść na „Act of Killing”. Jan Peszek to klasa sama w sobie i fantastycznie było go zobaczyć kolejny raz na scenie. Jak zawsze dostarczył maksimum, niech nam żyje tysiąc lat, bo aktora takiego kalibru naprawdę ciężko już znaleźć.
Dodatkowo, ogromne wrażenie zrobił na mnie Marcin Kalisz – doskonały. Przerysowany wtedy, kiedy trzeba, przerażający, kiedy tego wymaga sytuacja. Nie sposób oderwać od niego oczu, świetna rola (aż przypomniał mi się doskonały ”Agamemnon” w Teatrze Słowackiego, w którym Kalisz gra główną i jedyną rolę w monodramie. Aż chyba muszę iść kolejny raz, żeby sobie popatrzeć jak diabelnie zdolny z niego aktor).
Na temat scenografii, światła czy muzyki nie będę się wypowiadał, bo w sumie nie ma o czym mówić. Każdy z tych elementów był doskonale żaden. Jeśli taki był cel to spoko, a jeśli nie to przykro mi, bo Justyna Łagowska robiła naprawdę wspaniałe przestrzenie, na przykład do „Króla Leara” Klaty albo „Szewców” Justyny Sobczak.
Zbierając całe to moje narzekanie w jakieś zwięzłe podsumowanie – mocno się rozczarowałem tym, co pokazał nam Jan Klata; kiedyś miałem go za twórcę świeżego, mocno rezonującego z tym, co się dzieje, a tutaj mam wrażenie, że wkradają się pierwsze oznaki starzenia się. Jednak nadal mam nadzieję, że pokaże nam jeszcze kiedyś, że to przejściowy etap. Na „Act of Killing” warto było pójść, żeby zobaczyć, że ktoś uznał, że idealnym pomysłem będzie użycie w scenografii około 12 wiatraków sufitowych tylko po to, aby w jednej scenie zjechały do poziomu podłogi i przegoniły dym sceniczny wpuszczony minutę wcześniej. Gdybym przyznawał nagrodę dla najbardziej spektakularnych wiatraków, to te na pewno znalazłyby się na podium.
Pomijając całe początkowe napięcie i strach, wyszedłem z teatru dość obojętny, a to chyba nie za dobrze, gdy spektakl opowiada o ogromnym zbiorowym mordzie. Tylko nie do końca wiem, czy problem tkwi we mnie czy w spektaklu. Nigdy się nie dowiemy.
0 notes
Text
"PO PROSTU PRZYJAŹŃ"
“PO PROSTU PRZYJAŹŃ”
Może najpierw dystrybucyjny opis filmu – Wielowątkowa, wzruszająca komedia o grupie przyjaciół, których relacje – w obliczu życiowych przeciwności – zostają wystawione na niejedną próbę. Alina i Marian w zaskakujący sposób wygrywają wielkie pieniądze, to, w jaki sposób się nimi podzielą, wcale nie jest takie oczywiste. Ivanka, singielka i bizneswomen, chce mieć dziecko nie wiążąc się z…
View On WordPress
#Agnieszka Więdłocha#Bartłomiej Topa#Jan Peszek#Maciej Zakościelny#Magdalena Różczka#Piotr Fronczewski#Sonia Bohosiewicz
0 notes
Text
Jan Peszek w krynolinie i inne atrakcje - Chorzowski Teatr Ogrodowy
Jan Peszek w krynolinie i inne atrakcje – Chorzowski Teatr Ogrodowy
Jan Peszek w krynolinie i inne atrakcje – Chorzowski Teatr Ogrodowy, Nadchodzący weekend to trzy kolejne wydarzenia Chorzowskiego Teatru Ogrodowego. Continue reading
View On WordPress
0 notes
Text
Poniżej jest spis haseł, pod którymi możecie wyszukiwać konkretne rzeczy. Wiem, że linki czasami nie chcą mi w tym poście zadziałać, więc w takim przypadku możecie zadziałać manualnie, analogicznie do przykładu:
https://writtenforthesoul.tumblr.com/tagged/hasło-które-was-interesuje
Każdy wyraz należy oddzielić od następnego myśnikiem, a polskie znaki nie są żadną przeszkodą.
JĘZYK/LANGUAGE:
Angielski/English [eng]
Polski/Polish [pl]
KATEGORIA/CATEGORY:
blogi/blogs
filmy/movies
książki/books
piosenki/songs
wiersze/poems
zdjęcia/photos
złote myśli/thoughts
! wasze prace/your art !
AUTOR/AUTHOR:
A. A. Milne
Adam Mickiewicz
Agata Komorowska
Albert Camus
Anatole Broyard
Andrzej Sapkowski
Anna Zamojska
Barbara Rosiek
Beata Pawlikowska
Billie Sparrow (Weronika Maria Szymańska)
Blaise Pascal
Bolesław Leśmian
płk Bolesław Wieniawa-Długoszowski
Brigitte Kolloch
Bring Me The Horizon
Carson McCullers
Chemia
Coma
Czesław Miłosz
Czesław Śpiewa
David Levithan
Dawid Podsiadło
Dorota Osińska
Edna St. Vincent Millay
Edyta Geppert
Elisabeth Zöller
Emily Dickinson
Ewa Lipska
Gayle Forman
George Orwell
George R. R. Martin
Gilles Paris
Gooral
GrubSon
Hanna Krall
happysad
Harper Lee
Haruki Murakami
Homer
Jacek Galiński
Jacek Hołub
Jacek Kaczmarski
Jacek Piekara
Jakub Żulczyk
James Herbert
ks. Jan Kaczkowski
ks. Jan Twardowski
Janusz L. Wiśniewski
Jarosław Borszewicz
Jay Asher
Jennifer Fulwiler
Jerzy Pilch
J. M. Barrie
Jodi Ann Bickley
Johann Wolfgang Goethe
John Green
Julian Tuwim
Juliusz Słowacki
Kabanos
Krystyna Siesicka
Kwiat Jabłoni
Lauren Myracle
LemON
Leopold Staff
Lois Lowry
Łukasz Grass
Manuela Gretkowska
Marcelina
Marek Kotański
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
Maria Peszek
Marika
Mara Altman
Maureen Johnson
Mikromusic
Neil Gaiman
Olga Tokarczuk
Pani Bukowa
Patrick Ness
Patrick The Pan
Patrick Süskind
Philip K. Dick
Piotr C.
Poparzeni Kawą Trzy
Przemysław Gintrowski
Pull The Wire
Regina Brett
Remigiusz Mróz
R. J. Palacio
rupi kaur
Sara Pennypacker
Scool Kills
Siobhan Dowd
S. J. Watson
Sławomir Mrożek
Sofokles
Stefan Żeromski
Stephen Chbosky
Stephen King
Suzanne Collins
Sylvia Plath
Taco Hemingway
Tadeusz Różewicz
TMK aka Piekielny
Tomasz Mazur
Tove Jansson
Urszula Jaworska
Walt Whitman
William Shakespeare
Winston Groom
Wisława Szymborska
Witold Gombrowicz
Wojciech Majewski
Zbigniew Łapiński
TYTUŁ/TITLE:
*** [bolą mnie miłości...]
*** [czasem chciałbym zostawić to wszystko...]
*** [często się rozsypuję...]
*** [dzisiaj w nocy...]
*** [Jestem za blisko...]
*** [jeszcze będziemy...]
*** [kiedy już znikniemy...]
*** [najprawdziwszy jestem o świcie...]
*** [nie ma śmierci...]
*** [Nie uratowała mnie powódź...]
*** [przed szaleństwem...]
*** [róbmy tak dalej...]
*** [szukam świata...]
*** [tak intymnie...]
*** [ze wszystkich podróży...]
-1
13 powodów (org. 13 reasons why)
100 tysięcy jednakowych miast
1967
A jeśli to ja
Alicja
Amy
Antygona
#Arkusz poetycki
A źródło wciąż bije...
Bagaż
Bagno
Bajka
Barwy narodowe
Beniowski
Biedroneczko leć do nieba
Bieguni
Bóg nigdy nie mruga. 50 lekcji na trudniejsze chwile w życiu (org. God Never Blinks. 50 Lessons for Life’s Little Detours)
Brak pozwolenia
Brud
Buraki
Burza
Charlie (org. A Perks of Being Wallflower)
Choroba
Ciało
Ciało Obce
Cień
Cierpienia młodego Wertera (org. Die Leiden des jungen Werthers)
Cisza
Cisza leśna
Close To Me
Cudowny chłopak (org. Wonder)
Czas, który pozostał
Czwarta nad ranem
Czwarty dzień
dancing
Dawca (org. The Giver)
Deszcz jesienny
Dłonie
Dłoń
Dług
Do androids dream of electric sheep? (pl. Czy androidy śnią o elektrycznych owcach?)
Dolina Muminków w listopadzie (org. Sent i november)
Drobne ogłoszenia
Drown
Drugi zbiór wierszy
Duet zezowaty
Dwugłos
Dyktando
Dziady
Dzieci
Dziennik bulimiczki (org. Hunger, hunger)
Dzień duszy
Dziewczyna
Dziś późno pójdę spać
Dżuma (org. La Peste)
Elektryk
Erotyki
Faust
Ferdydurke
Fiasko. Podręcznik nieudanej egzystencji
Forrest Gump
Gra o tron (org. A Game of Thrones)
Grunt pod nogami
Gwiazda
Heroina
Ile ważnego
Immunitet
Inwigilacja
Ja
Jak pistolet
Jedna z planet
Jeszcze
Jeszcze raz do albumu
Jutro
Jutrznia
Każdego dnia (org. Every Day)
Klocki
Kochaj to, czego nie ma
Kometa nad Doliną Muminków (org. Kometjakten/Kometen kommer)
Komórki się pani pomyliły
Komplement
Kontratyp
Kosogłos (org. Mockingjay)
Król Edyp (org. Oιδίπoυς τύραννoς)
Królowie świata
Krystalizacje
Który skrzywdziłeś
Któż jak nie Bóg? (org. Something other than God)
Kubuś Puchatek (org. Winnie the Pooh)
Ludzie
Ludzie jak wiatr
Lura
Ład
Makbet
Małe listy
Mały biały ptak (org. The Little White Bird)
Manifest Niełatwej Rezygnacji Trzydziestoparolatków
Medellin
Miecz przeznaczenia
Minuta ciszy po Ludwice Wawrzyńskiej
Milion cudownych listów (org. One Million Lovely Letters)
Miłość za Bóg zapłać
mleko i miód / (org. milk and honey)
Monice
Mroki
Muchomory
Muzeum
Nad wodą wielką i czystą…
Nadzy na mróz
Najlepszy
Namiętności
Na linii świata
Na podobieństwo
Napój cienisty
Nasza klasa
Nawałnica mieczy. Krew i złoto (org. A Storm of Swords. Blood and Gold)
Nawałnica mieczy. Stal i śnieg (org. A Storm of Swords. Steel and Snow)
Nazywam się Cukinia (org. Autobiographie d’une Courgette)
Nic dwa razy
Nic nie jest pewne
Niedopowieści
Niegrzeczne. Historie dzieci z ADHD, autyzmem i zespołem Aspergera
Nie ma świętych miejsc
Nie, miłość nie jest wszystkim (org. Love is not all)
Nieodgadniona
Nieodnaleziona
Nie ogarniam
Niepewność
Niepokój
Nie umiem kłamać
Nie wiem czy chcę
Nie zaczynaj
Nigdy więcej
Norwegian Wood (org. Noruwyei-no mori)
Obmyślam świat
Obrzydliwa anatomia (org. Gross Anatomy. Dispatches From The Front (And Back))
Ocalony
Oda do młodości
Ofiarowując serce
Opowiadania z Doliny Muminków (org. Det osynliga barnet)
Opresja 81
Oskarżenie
Ostatnie słowa
Ostatnie życzenie
Ostrzeżenie
Pachnidło: Historia pewnego mordercy (org. Das Parfum. Die Geschichte eines Mörders)
Padam
Pamiętnik narkomanki
Pancerz
Papieros
Papierowe miasta (org. Paper Towns)
Pastempomat
Pax
Peron
Pewność
Piąty zbiór wierszy
Pibloktoq
Pieśń IX
Płomień
Pocahontas
Pocałunki
Pochwała samotności
Pod Mocnym Aniołem
Poeta
Pokolenie IKEA
Pokolenie IKEA. Kobiety
Polska A B C i D
Pomroki
Pomyłka
Portret
Powódź dekady
Powrót
Precedens
Prospekt
Prowadź swój pług przez kości umarłych
Próba
Przebudzenie
Przedwiośnie
Przygoda z owcą (org. Hitsuji-o meguru bōken)
Przyjaciołom
Przykro mi
Pytanie
Radio Armageddon
Recepta
Requiem rozbiorowe
Rok 1984 (org. Nineteen Eighty-Four)
Romantyczność
Romeo i Julia (musical) (org. Romeo et Juliette)
Rozmowa z Nieobecną
Róże dla Safony
Różowa magia
S@motność w sieci
Samotny tata
Serce
Serce to samotny myśliwy (org. The Heart is a Lonely Hunter)
Siedem minut po północy (org. A Monster Calls)
Skazani na Shawshank (org. Rita Hayworth and Shawshank Redemption)
Skurcze
Słońcu w hołdzie
Sługa Boży
Sorry
Sól
Spóźnione kukanie
Starcie królów (org. A clash of kings)
Starzy ludzie
Stowarzyszenie Nieumarłych Polaków
Susza
Syzyf
Szacunek
Szara flaga
Szczury (org. The Rats)
Szklany klosz (org. The Bell Jar)
Szukając Alaski (org. Looking for Alaska)
Szyby
Ślepnąc od świateł
Śpiąca załoga
Takiego chłopaka
Tango
Testament
The Ocean at the End of the Lane (pl. Ocean na końcu drogi)
Tonę
#To o nas
Trochę włóczki
Trzeba chodzić w masce
Trzeci zbiór wierszy
Ty zaraziłeś ich narkomanią
Ucieczka
Uczta dla wron. Cienie śmierci (org. A Feast for Crows. vol. 1)
Uczta dla wron. Sieć spisków (or. A Feast for Crows. vol. 2)
Udźwignąć noc
Umorzenie
Upojony chorobą. Zapiski o życiu i śmierci (org. Intoxicated by my illness: and other writings on life and death)
Wariacje na temat Moniki
War saw
W dżungli życia
Wielka rzeka
Wielki ogarniacz życia, czyli jak być szczęśliwym nie robiąc niczego
Wiersze
Wiewiórka
Will Grayson, Will Grayson
Woda
W ostateczności
W piwnicy u dziadka
Wróć, jeśli pamiętasz (org. Where she went)
W sam raz
Wszelki wypadek
Wszystkie kolory snów
Wszystkie moje kobiety. Przebudzenie
Wszystko co złe
Wszystko jedno
Wszystko w porządku
W śnieżną noc (org. Let It Snow)
W wolnych chwilach
Wybaczcie mi to…
Wybór wierszy
Wyrok
Wzgórze Psów
XXM
Zabić drozda (org. To Kill a Mockingbird)
Zabity w górach
Zagadka
Zanim zasnę (org. Before I go to sleep)
Zapukali
Zaprzepaszczone siły wielkiej armii świętych znaków
Zapytaj Alice (org. Go ask Alice)
Zawód-człowiek
Zdarzenia
Zdążyć przed Panem Bogiem
Z duszą na ramieniu
Ziemia
Z listu (II)
Zostań, jeśli kochasz (org. If I stay)
Zrób mi jakąś krzywdę
Z sufitu
Żeby umarło przede mną. Opowieści matek niepełnosprawnych dzieci
Żwir
Życie ułożyć
SAGA:
Cykl Inkwizytorski
Igrzyska Śmierci (org. The Hunger Games)
Muminki
Pieśń lodu i ognia (org. A Song of Ice and Fire)
Seria z Joanną Chyłką
Wiedźmin
5 notes
·
View notes
Text
John Grisham - Calico Joe
W 1973 roku Joe Castle z Calico Rock w stanie Arkansas, młodziutki zawodnik drużyny Chicago Cubs, jest wschodzącą gwiazdą amerykańskiego baseballu. Jego nieprzerwanej serii fantastycznych występów kibicują dziesiątki tysięcy ludzi, nie tylko z rodzinnego miasteczka. Do wielkich fanów Joego należy jedenastoletni Paul Tracey, syn Warrena Traceya – miotacza nowojorskich Metsów u schyłku niezbyt błyskotliwej kariery zawodowej. Niestety, to właśnie pełen pychy i arogancji Warren – człowiek o wielkich niezrealizowanych ambicjach, którego z trudem toleruje nawet własna rodzina – staje się nemezis Castle'a. Podczas meczu w Nowym Jorku, „pojedynku młodości z rutyną”, jak nazywa go prasa, Warren z premedytacją ciska piłką w twarz Joego, trwale go okaleczając, eliminując na zawsze z uprawiania sportu. Oraz ściągając hańbę i nienawiść kibiców na żonę i nastoletniego syna. Mija trzydzieści lat. Paul ma trójkę własnych dzieci; od dawna nie miał kontaktu z ojcem. Na wieść, że Warren umiera na raka, wspomina tragiczne wydarzenia sprzed pół wieku. Uznając, że to ostatnia szansa, by wyjaśnić, co naprawdę wydarzyło się podczas historycznego meczu, zabiera chorego ojca do domu Joego w Calico Rock, by skonfrontować sprawcę z jego ofiarą. Czy dwaj mężczyźni znajdą wspólny język? Czy dojdzie do pojednania i wybaczenia doznanych krzywd? Jak zakończy się ta ostatnia podróż? audiobooka czyta Jan Peszek KLIKNIJ ABY POBRAĆ
1 note
·
View note