#ale kurwa xd tego jeszcze nie grali
Explore tagged Tumblr posts
Text
![Tumblr media](https://64.media.tumblr.com/97bf31e7e87b4cdcde523fb47a9954c6/8491743fbb84d94a-d4/s500x750/448b0edcd570c5fc61a59c57d037abccf96c1e12.webp)
a z rzeczy kurwa śmiesznych rozmawiam na uczelni ze znajomymi o imionach i innych takich (nie jestem wyoutowany do nich ani nic mam relatywnie wysrane) podczas pracy grupowej i facet z naszego roku który po prostu się do nas dosiadł wtrącił się do naszej rozmowy by powiedzieć mi że nie chce mnie obrazić ale bardzo nie lubi mojego (legalnego) imienia. jakby XD boże on tego nie powiedział na głos ale ja wiem 100% po jego niesamowitych opiniach na temat wszystkiego że to dlatego że moje legalne imię jest generalnie wschodnio słowiańskie. myślałem że się zesram w każdym razie powiedziałem mu że wypada się zastanowić zanim coś się powie bo to było niemiłe i nie jesteśmy kolegami by tak ze sobą rozmawiać a on mi tylko powiedział że "znamy się wystarczająco" i mnie nawet po ludzku nie przeprosił nie wiem kurwa xd oni ich w laboratoriach hodują. na zdjęciu tabliczka klinowa jaką zrobiłem na zajęciach
#jakby nie jest mi przykro ani nic + wolę by losowo zaczepiali mnie o takie gówno niż faktycznych ukraińców na uczelni#ale kurwa xd tego jeszcze nie grali
105 notes
·
View notes
Text
Vinted trochę ratuje mi dupę, a trochę mnie wkurwia.
@aquilanew-blog pisała jakiś czas temu o typiarze męczydupie, która zrobiła zwrot, bo zauważyła coś, czego sprzedawczyni nie zauważyła wystawiając przedmiot.
No i tutaj ta sama sytuacja: typiara jęczydupiła mi przez tydzień, tworzyła zestawy z różnych wstawionych ciuchów, prosiła o pomiary wszelakie, poszłam jej na rękę o baaaaaaaardzo duży procent. Targowała się w zasadzie tak, że niemal za darmo dostała jeden sweter. Ale nie przesłała zestawu, nie zapłaciła. Zamiast tego zaczęła mnie męczyć w sprawie innego przedmiotu, spodni, które dwa razy w życiu miałam na sobie i które chciałam sprzedać w wyższej cenie, bo są jak nowe. Tagowała się znowu. Trwało to i trwało. W końcu kupiła.
Wczoraj odebrała. Dziś napisała, że są brudne - że mają jakieś małe plamki od błota na nogawkach "których trudno nie zauważyć" oraz są ZMECHACONE w środku, na wewnętrznej części materiału między udami, a ja tego nie opisałam w aukcji. JPDL. No tego jeszcze nie grali! Że ciuchy z drugiej ręki oznaczone jako "stan bardzo dobry" noszą ślady użytkowania! Argh! I napisała mi, że jak na taki stan spodni to powinnam była jej zejść przynajmniej do połowy tej ceny, którą zapłaciła, że za ten karygodny stan powinna kupić 50% taniej te spodnie. Noż cholera. Pytam czy robimy zwrot w takim razie. Oczywiście też przeprosiłam - ja plamek nie zauważyłam, a zmechaceń (to nie są przetarcia) nie uważam za wadę, nie mam za co w tym przypadku przepraszać. Zwróciłam jej też uwagę na to, że cena w której je sprzedawałam była o wiele niższa w stosunku do ceny za które je kupiłam. A spodnie są w świetnym stanie, leżały nieużywane w szafie od 2020 roku, dlatego je sprzedaję.
I sama nie wiem czego ona chciała? Co chciała ugrać? Że zaproponuję zniżkę do tych 50%? Czy, że dam jej te spodnie za free?
Ech.
Odpisała mi tylko na przeprosiny, że teraz te przeprosiny to i tak jej na nic się nie przydadzą i niby co ona ma z nimi zrobić. xD
I pyta jeszcze jak mi ma przesłać xD I czy za pobraniem czy jaką drogą xD
Wyjaśniłam jej jak się robi zwroty na Vinted i pa, nara.
JPDL jęczydupy najgorsze...
Dla równowagi: mam też drugi zwrot. Dziewczyna kupiła ode mnie szary piękny sweterek. Opisałam go jako "szary", bo dla mnie jest generalnie szary. Nie moja paleta kolorystyczna. Zeszłam jej z ceny cieszą się na zysk. A typiara po odbiorze napisała, że to nie jest szary tylko LILIOWY. No i kurde. Dla mnie "liliowy" to odcień fioletu z przewagą bieli i niebieskiego w stosunku do czerwonego. Trochę jakby pastelowy odcień fioletu, ale jednak bardziej nasycony kolorem. Więc miałam jedno wielkie WTF? Jak to "liliowy"!? To szary sweter był, jaśniutki, prawie bia��y! Jakim cudem w trakcie transportu stał się liliowy!? No i skończyłyśmy na wymianie - kurwa, nie wierzę, śmieszne to - referencji zdjęć pantone'ów xD, aby dojść do konsensusu co każda z nas ma na myśli pisząc "szary" i "liliowy". MASAKRA. Okazało się, że to jest LILIOWY według Pani i dlatego uważa, że sweter nie jest zgodny z opisem:
![Tumblr media](https://64.media.tumblr.com/70900fdfdf3a7dcaf35a72dc7888b103/ff319a3c4afb66a7-58/s540x810/929cb588fe823ffd2eed20059359c820d5e70eaf.jpg)
JAPIERDOLE!!!!
No i zrobiła zwrot.
A ja wystawiłam - biorąc przykład z @aquilanew-blog xD - jeszcze raz ten sweterek, załączając do ogłoszenia kolor Pantone xD, ale tym razem w o wiele wyższej cenie. I już go sprzedałam. xD Mam nadzieję, że nie będzie zwrotu.
15 notes
·
View notes