#Spedytor
Explore tagged Tumblr posts
Link
#Certyfikatpochodzenia#Dokumentacjahandlowa#Dokumentacjapłatnicza#Dokumentacjatransportowa#Dowódubezpieczenia#Fakturahandlowa#handelmiędzynarodowy#Incoterms#izbahandlowa#Licencjaeksportowa#Listapakowania#Przepisylokalne#Spedytor#Towaryniebezpieczne#Ubezpieczenie
0 notes
Text
Siemaneczko :D
Gotowi na update z mojego absurdalnego życia? Bo ja niby zawsze jestem gotowa a później wychodzi jak zawsze. Za każdym razem, gdy uważam, iż gorzej już nie da się upaść to ludzie zaskakują mnie tym, że potrafią pukać od spodu owego dna ;)
Zatem zacznijmy od weekendu w Luksemburgu. Mój spedytor czasem zapomina, że ja w tej firmie pracuje od maja i nie znam wszystkich jego skrótów myślowych. I tak oto w sobotę o 8 rano obudziłam go z informacją, że nie chcą mnie wpuścić na parking firmowy bo się numer awizacji nie zgadza. Zreflektowałam się po 5 minutach i zadzwoniłam ponownie by upewnić się, że jestem nie na tej firmie co potrzeba (trzy magazyny na jednej strefie przemysłowej tej samej firmy). Po przeproszeniu władcy szlabanu za zawracanie dupy wjechałam na właściwy magazyn, zaparkowałam i co? Otworzyłam sobie browarka bo czemu nie? Może i była 8 rano, ale ja pracowałam od północy ;)
Zaczęłam nawet śpiewać w rytm sanah parodie jej piosenki :
Oh, Ale Jazz!
Na weekendzie browarka pije se
Mój Mercedes błyszczy też
Ja łagodnie wychillowana
Na parkingu Rumun się drze
W mojej dłoni palarizator błyszczy też
Nie wkurzy nic dziś mnie
Ja łagodnie wychillowana
Z ciekawszych sytuacji w sobotę wieczorem budzi mnie pukanie do drzwi. Z reguły nie reaguje, ale wiadomo jak jest, gdy stoi się na parkingu firmowym a wokół biegają przedstawiciele Europy środkowowschodniopoludniowej - spodziewaj się wszystkiego. Od zaproszenia do degustacji alkoholi świata po nóż wbity w klatkę piersiową poprzez uszkodzenie bomby atomowej ukrytej w paleciarze.
Stoi typ i ewidentnie jest w szoku, że mnie widzi. Też codziennie jestem w szoku, gdy zerkam w lustro.
- Cześć
- … Dzień dobry…. Myślałem, że to kolega…. A tu pani…
No i jak ktoś sam się tak podkłada to się powstrzymać nie mogę…
- To ja! Twój kolega! Przeszedłem operację zmiany płci. Co tam?
Gość jeszcze bardziej w szoku. Ja się uśmiecham leniwie opierając się łokciami o opuszczoną szybę. Cisza się przeciąga. Ja dalej uśmiechnięta.
- Obudziłem cię?
- No tak trochę.
Gość dalej w szoku. Zmieszany życzył mi spokojnego weekendu i poszedł dalej.
Poniedziałek ładuje się i patrzę auto ode mnie z firmy a w środku właśnie ten Ukrainiec co mnie w sobotę budził 🤣 Jeśli mam szczęście to rozpowie wszystkim, że jestem nienormalna i będę miała spokój od wszelkiej firmowej integracji.
Z tą zmianą naczepy też były jaja bo w poniedziałek miałam się teleportować 50 km dalej po naczepę na serwis i być koniecznie u nich o 7 rano.
Jako, że nie mam zamiaru być nadgorliwa i generalnie trzymam się zasady „wal w chuja, gdy tylko się da a jak już musisz coś zrobić zrób minimum by się nie dojebali” nie wspomniałam, że ten serwis to jest otwarty od 8 rano. No i tak oto zjawiłam się o 6:40 pod serwisem i mogłam namiętnie całować klamkę do godziny 7:55, aż się nie zjawił pierwszy jegomość. Tam zaś dramat bo oni po pierwsze nie wiedzą gdzie jest naczepa po którą przyjechałam. Może na ich drugim parkingu. Może na ulicy gdzieś stoi. Może w dupie 🤷🏼♀️ a i tej co przywiozłam to też za bardzo nie ma gdzie postawić.
Serwisant zabrał jedną ciężarówkę robiąc mi miejsce zatem poszłam budzić Ukraińca co stał pod serwisem jak widły w gnoju a ten mówi że się nie ruszy bo ciężarówka zdechła. I tak oto musiałam się wycofać na 4 razy, objechać serwis, wyjechać na główną drogę, cofnąć w wąskie gardło między myjnią a budynkiem serwisu i zostawić dziadostwo. Później 20 minut jeździłam po okolicy szukając naczepy, którą ktoś porzucił na ulicy w zatoczce XD A jak mówię, że cyrk się nie zatrzymuje tylko się rozpędza to ludzie w to nie wierzą 🤣
W ogóle spedytor miał ambitny plan na poniedziałek, aby zamieć naczepy na serwisie, załadować się, zrobić odprawę celną i rozładować jedno z trzech miejsc w Niemczech i owy niecny plan rozbił się o kant…. o niemieckie korki 🙃
Zatem dziś plan był jeszcze ambitniejszy 😉 odprawić się, rozładować trzy miejsca, załadować się i uciec możliwie daleko w kierunku Holandii. Podczas porannej kawki, aż puściłam sobie „Cyrk wita was” Majki Jeżowskiej, aby odpowiednio się nastroić.
Odprawa celna poszła sprawnie. Przybicie Niemcom pieczątki zajęło 20 minut.
W pierwszym miejscu rozładunku okazało się, że nikt ich nie poinformował, iż spóźnię się dzień i potrzebna była nowa awizacja czyli 3 godziny poszły się paść. W drugim i trzecim miejscu gdzie miałam po jednej paletce narkołyków poszło nadwyraz sprawnie. Dłużej zajęło mi cofnięcie, otwarcie i zamknięcie drzwi, niż sam rozładunek i to nie dlatego, że tak sobie nie radzę z cofaniem (#JestemZajebista). Po prostu już na mnie czekali skoro byłam wszędzie spóźniona o kilka godzin.
Zajechałam na załadunek i tu już się zaczęły akrobacje. Żaden numer referencyjny na cieć budzie nie smakował Władcy Szlabanu. Po 15 minutach walki na ochronie stwierdziłam, że mają mnie połączyć z biurem albo wpuścić bo się z nimi kopać nie będę. Wpuścili. Ja przygotowana mentalnie na kolejne pięć rund w biurze wpadłam tam do nich po schodach a oni już wiedzieli z kim mają do czynienia i potulnie stwierdzili, że jest git i proszę sobie tu stanąć, napić się kawki bo towar jest nie gotowy. Czaicie, że spóźniłam się 3 godziny a towar jeszcze nie gotowy? Widać produkcję leków czy innych medycznych badziewi mają tu na poziomie polskiego NFZtu. Jak tak zaczęłam na nich patrzeć to mnie olśniło. Przecież ja tu kiedyś przyjeżdżałam bo pamiętam jak na zakręcie, gdy brałam od nich naczepę Dachera to mi się drzwi otworzyły od agregatu i w spektakularny sposób je połamałam (a później w jeszcze spektakularny sposób połatałam te drzwi na trytytki) milion lat temu, gdy człowiek był jeszcze młody, piękny i głupi (teraz jestem już tylko głupia). Jaki ten świat mały…
Zatem stoję sobie, piję te ich kawę - swoją drogą nie wiem co Niemcy mają z kawą, że jest ona taka kwaśna (?). Totalnie nie smaczna. No i tak stoję, popijam tą kawę, wykręca mnie bardziej, niż jakbym piła ciepłe borygo prosto z chłodnicy i widzę jak idzie do mnie typ z biura. Dał mi inną rampę i powiedział, że będą ładować.
No i tak ładują, ładują i końca nie widać chociaż czuć, że coś tam działają na tej naczepie. A mnie zostały jeszcze z 3 godziny na dziś jazdy, robi się coraz później a jak wiadomo: noc jest ciemna i pełna strachów (albo raczej pełne to są parkingi w nocy zatem autohofa zaczynam szukać po godzinie od wyjazdu z firmy). Piszę do spedytora jak wygląda sytuacja a ten mi zaczyna wciskać, że nie no o 21 na pewno znajdę jakieś miejsce xDD uświadomiłam go, że wczoraj o 16 zajęłam ostatnie wolne miejsce na parkingu i jak chce to mogę jechać, ale niech zgadnie do kogo będę o 21 dzwoniła by mi wyczarował kawałek asfaltu. Zmiękła mu rura i zarządził pierwszy lepszy parking i start o 4 rano by zdążyć na 11 do Belgii :)))
A tak propo nie roboty. Bo samą robotą człowiek nie żyje choć patrząc na mnie można uważać inaczej.
Jak to jest, że za każdym razem. Za każdym, jednym, pieprzonym razem, gdy ktoś przywraca mi wiarę w ludzkość i zaczynam myśleć, że może jednak ludzie to nie są kurwy, które należałoby jebać prądem tak w imię zasad profilaktycznie to nagle się okazuje, że mam rację? No może nie aż tak mocno, ale naprawdę jak zaczynam kogoś lubić - tak po prostu lubić i uznaje za swojego równego człowieka to nagle z dupy spadam z listy priorytetów i ląduje gdzieś pomiędzy świętami Bożego Narodzenia roku 2005 a wynikiem meczu sprzed dwunastu lat ósmej ligi afrykańskiej? I serio rozumiem, że można być zajętym życiem w końcu sama jestem dość zarobionym człowiekiem jednak gdy ktoś odpowiada łaskawie ogólnikami w stylu „tak tak słucham cię ale co mówiłeś?” To ja nie mam siły. Najlepsze, że na koniec jak również masz wyjebongo to idzie jeszcze usłyszeć „a co się nie odzywasz?”.
I wtedy chce wyjść ze mnie mój wewnętrzny łódzki patus tudzież kanibal co ma ochotę przegryźć komuś tętnicę.
Jednak oczywiście tylko się uśmiecham bo jestem za dobrze wychowana i póki ktoś serio mnie nie wkurzy to nie stosuje wszelkich kształtów i kolorów przemocy.
Dobrze jest czasem wyjść do ludzi, aby się przekonać, iż nadal ma się rację, że najlepsze to się nie angażować w relacje głębsze, niż zwykle „cześć! Co tam? Ohh no faktycznie przerąbane” dodając w myślach „dobrze, że JA nie mam takich problemów”.
I tak oto jakieś dwa tygodnie mnie to gryzło a ostatni tydzień to w sumie to mi mentalne wody odeszły i stwierdziłam totalnie, że zero nowych głębszych znajomości do odwołania. Ogólnie to angażowanie się emocjonalnie w coś więcej, niż moje uszaki i ogród warzywny is over party. Ostatni gasi światło a w moim przypadku rozbija żarówki.
Jednak ostatecznie dziś doszłam do wniosku, że jeśli coś mi sprawia radość i przyjemność to nie ważne jak bezsensowne to jest w oczach innych będę tak robić :)
26 notes
·
View notes
Text
Jak konfigurować konta i uprawnienia dla firm spedycyjnych, transportowych i klientów?
Konfiguracja kont i uprawnień w systemie Studio VSS.net to istotny element zapewniający bezpieczeństwo i efektywność procesów logistycznych. System oferuje zaawansowane narzędzia do zarządzania dostępem dla różnych grup użytkowników, takich jak firmy spedycyjne, transportowe i klienci. Dzięki temu możliwe jest precyzyjne kontrolowanie przepływu informacji i optymalizacja współpracy między wszystkimi uczestnikami łańcucha dostaw.
Elastyczne tworzenie kont użytkowników
Studio VSS.net umożliwia łatwe i szybkie tworzenie kont dla różnych typów użytkowników. Administrator systemu może definiować profile dla firm spedycyjnych, transportowych oraz klientów końcowych. Każdy profil zawiera zestaw domyślnych uprawnień, które można dostosować do indywidualnych potrzeb danej organizacji. System pozwala na masowe tworzenie kont, co jest szczególnie przydatne przy wdrażaniu rozwiązania dla dużych firm logistycznych. Proces rejestracji nowych użytkowników jest zautomatyzowany i zawiera mechanizmy weryfikacji danych.
Precyzyjne zarządzanie uprawnieniami
Zarządzanie uprawnieniami w Studio VSS.net odbywa się na wielu poziomach. Administrator może przydzielać dostęp do konkretnych modułów systemu, funkcji czy nawet pojedynczych pól formularzy. Uprawnienia można konfigurować dla grup użytkowników lub indywidualnie dla każdego konta. System oferuje predefiniowane szablony uprawnień dla typowych ról w procesie logistycznym, takich jak spedytor, kierowca czy pracownik magazynu. Elastyczność w zarządzaniu uprawnieniami pozwala na dokładne dostosowanie systemu do struktury organizacyjnej firmy i jej procesów biznesowych.
Zaawansowane mechanizmy bezpieczeństwa
Bezpieczeństwo danych jest priorytetem w Studio VSS.net. System wykorzystuje zaawansowane metody szyfrowania do ochrony informacji przesyłanych między użytkownikami a serwerem. Wdrożono mechanizmy wielopoziomowej autentykacji, w tym możliwość korzystania z uwierzytelniania dwuskładnikowego. System automatycznie monitoruje aktywność użytkowników i wykrywa potencjalne próby nieautoryzowanego dostępu. Regularnie przeprowadzane są audyty bezpieczeństwa, a wszelkie luki są natychmiast usuwane poprzez aktualizacje systemu.
Integracja z systemami zewnętrznymi
Studio VSS.net oferuje możliwość integracji z zewnętrznymi systemami zarządzania tożsamością i dostępem. Dzięki temu firmy mogą wykorzystać istniejące rozwiązania do zarządzania kontami i uprawnieniami, zachowując spójność w całej infrastrukturze IT. System wspiera popularne standardy integracji, takie jak SAML czy OAuth, co ułatwia wdrożenie jednokrotnego logowania (SSO) w organizacji. Integracja z systemami ERP czy CRM pozwala na automatyczną synchronizację danych użytkowników i uprawnień, eliminując potrzebę r��cznego zarządzania kontami w wielu systemach.
Podsumowując, Studio VSS.net zapewnia kompleksowe narzędzia do konfiguracji kont i uprawnień dla firm spedycyjnych, transportowych i klientów. System gwarantuje elastyczność, bezpieczeństwo i łatwość zarządzania dostępem do zasobów. Dzięki zaawansowanym funkcjom i możliwościom integracji, Studio VSS.net stanowi solidną podstawę do efektywnego zarządzania procesami logistycznymi w nowoczesnych organizacjach.
0 notes
Link
0 notes
Text
SŁOWA, KTÓRE MUSISZ ZNAĆ JAKO SPEDYTOR
Beczka – cysterna – typ naczepy Fix – dostawa na konkretną godzinę FTL – (ang. Full Truck Load) ładunek całopojazdowy Gabaryt – ładunek o dużych wymiarach i wadze, wymagający specjalnego środka transportu Izo – naczepa typu izoterma, umożliwiająca przewóz towarów wymagających temperatury kontrolowanej Króciak – krótka trasa Kurnik – kabina sypialna montowana na dachu małej…
View On WordPress
0 notes
Link
Dowiedz się, czym zajmuje się spedytor
Szukasz informacji na temat tego, czym zajmuje się spedytor? W takim razie jesteś w odpowiednim miejscu, gdyż w naszym wpisie opisujemy to stanowisko pracy. Oczywiście konkretny zakres obowiązków spedytora różni się w zależności od polityki danej firmy. Są jednak czynności, którymi osoba na tej posadzie zajmuje się w większości organizacji. Przede wszystkim warto uświadomić sobie, że spedytor to ktoś, kto organizuje transport. Jego praca zaczyna się w chwili złożenia zamówienia na przewóz. Wtedy musi zaplanować cały proces oraz wdrożyć te działania w życie. Poznaj szczegóły
Skoro już w sposób ogólny powiedzieliśmy, czym zajmuje się spedytor, to teraz pora na bardziej szczegółowy opis. Działania, które wchodzą w zakres organizacji transportu, podzielone są na kilka etapów i każdy z nich jest ważny. Dobrym początkiem jest zaplanowanie trasy, po której będzie poruszał się pojazd oraz dobranie odpowiedniej floty. Spedytor powinien także sprawować opiekę nad przesyłką, czyli zająć się pakowaniem, załadunkiem, a także nawet samym rozładunkiem.
https://stando.eu/blog/45-czym-zajmuje-sie-spedytor
0 notes
Photo
Standardem jeat że auta wyposażone w systemy bezpieczeństwa i oryginalne haki holowicze posiadają instalację elektryczną z 13pinowym gniazdem. Norma Polska przewiduje 7pinów. Nie ma problemu różnicy, wystarczy wyposażyć auto w adapter... Wrodzona skromność nakazuje powiadomić klientów że u nas najtaniej... Wpadajcie do naszego biura lub internetowo www.car-team.pl Jesteśmy tez na wielu portalach np. @otomotopl Zapraszamy #adapter #przyczepa #przyczepakempingowa #przyczepacampingowa #laweta #autolaweta #transport #spedycja #spedytor #trasy #parking #carporn #carlifestyle #carshopping #carsdaily #wroclaw #wroclovers #namysłów #droga #wakacje #kamping (w: GRUPA Car-Team akcesoria samochodowe) https://www.instagram.com/p/CKRMPClBnoZ/?igshid=s7fm0krkk7a0
#adapter#przyczepa#przyczepakempingowa#przyczepacampingowa#laweta#autolaweta#transport#spedycja#spedytor#trasy#parking#carporn#carlifestyle#carshopping#carsdaily#wroclaw#wroclovers#namysłów#droga#wakacje#kamping
0 notes
Link
0 notes
Text
Siemanko
07.08
Zjedzone 215 kalorii
Spalone aktywnie 168 kalorii
No i o po co była ta drama wczoraj? Skoro dzisiaj przyjechałam na rozładunek i okazało się, iż jestem zaplanowana na jutro na 7 rano czasu lokalnego XD
Mój spedytor to prawdziwy kwiatuszek :)))
Wstałam o tej pogańskiej godzinie chwilę po północy, zrobiłam sobie kawę i chwilę po 6 rano byłam już w Dunkierce. Odprawa oraz sprawdzanie, czy nie mam przypadkiem świeżej dostawy ciapatych na pace, poszło stosunkowo szybko. Na promie wzięłam prysznic i 4 kawy - śniadania nie jadłam u nich bo nie przepadam za fasolką w sosie pomidorowym i kiełbasą z psa 3 kategorii zmielonym razem z budą.
Wjechała za to miska ogórka z pomidorem w oczekiwaniu na wyjazd z promu.
W ogóle na wyspach wjechała mega jesienna pogoda. W sensie, niemal zawsze u nich jest szaro, buro, deszczowo i ponuro, jednak dziś trafiła się „polska złota jesień”. Liście powoli zmieniają kolor, żniwa w trakcie i słońce jakoś tak inaczej pada malując taką złotą aurę.
Jutro w planach rozładunek, załadunek, odprawa celna i powrót do Europy 🙃🙃🙃 ambitnie!
Ja tymczasem mam teraz zamiar uciąć sobie drzemkę a wieczorem jak wstanę to obejrzę jakiś film
13 notes
·
View notes
Text
4 ZASADY SKUTECZNEGO SPEDYTORA
Przedstawiam Ci poniżej co jest według mnie ważne, co należy robić aby być skutecznym w robieniu tego co spedytor ma do zrobienia: B��dź bezwzględny. Skup się na celu. Twoim zadaniem jest znalezienie pracy dla Twojego auta lub auta dla transportu, który masz zrealizować. Nie narzekaj. Twoim zadaniem nie jest narzekanie na to jak zła jest sytuacja na rynku. Nie tłumacz sięNie ma powodu, aby…
View On WordPress
0 notes
Photo
Lusterka typu kamper, ale także te do obserwacji tylnego fotela, martwych stref, dodatkowe "nauka jazdy", .... Mamy tego duuużo 💪📳 www.car-team.pl #lusterko #dziecko #kamper #przyczepakempingowa #przyczepacampingowa #przyczepa #laweta #autolaweta #bus #naukajazdy #obserwacja #poland #transport #lustro #carporn #carsdaily #cars #carlifestyle #spedycja #spedytor #travel #podróże #podróżowanie #podróżemałeiduże #wroclawcity #warszawa #poznań #kraków #jeleniagora #legnicacity (w: GRUPA Car-Team akcesoria samochodowe) https://www.instagram.com/p/CKCHvQBMTPI/?igshid=1tbbsqz39d82n
#lusterko#dziecko#kamper#przyczepakempingowa#przyczepacampingowa#przyczepa#laweta#autolaweta#bus#naukajazdy#obserwacja#poland#transport#lustro#carporn#carsdaily#cars#carlifestyle#spedycja#spedytor#travel#podróże#podróżowanie#podróżemałeiduże#wroclawcity#warszawa#poznań#kraków#jeleniagora#legnicacity
1 note
·
View note
Link
0 notes
Text
Hej
Padłam wczoraj wyjątkowo wcześnie dzięki czemu obudziłam się o 3 nad ranem. Starałam się jeszcze zasnąć, ale nic z tego. Gdy tata usłyszał, że pokutuje wstał, zrobił kawę i zapytał czy nie pójdziemy na ryby? Ja nawet nie wiedziałam, że wędki ogarnął ostatnio, gdy był w Łodzi. Odkąd zmieniłam pracę nie wiem na jakim świecie żyje. Chociaż nie można zrzucać tylko na pracę - tutaj bardziej winny był zawód jaki odczułam względem ludzi ostatnimi miesiącami.
Tak czy owak. Zrobiłam kawę w termos, zabraliśmy klamoty i pojechaliśmy nad Jeziorsko. Miło spędziliśmy poranek. Nawet udało się złapać kilka ryb - większość wypuściliśmy, ale zacnego jesiotra i dwa mniejsze karpie zabraliśmy ze sobą. Cóż ja nie jem ryb słodkowodnych bo każda smakuje mi mułem. Jak ryba to tylko morska.
Koło 10 wróciliśmy do domu, tata zabrał się za pielenie ogródka warzywnego ja zaś dotrzymywałam mu towarzystwa. Powiedział mi, że ja się narabiam w robocie i jak przyjeżdżam na ten tydzień to mam odpoczywać a nie urabiać się po łokcie. Trochę się z tym zgadzam, ale grzebanie w ziemii sprawia mi przyjemność. Dlatego poszłam podwiązać papryki, podlałam w inspekcie krzaki miksem z ekologicznym nawozem a później zebrałam 2,3 kg żółtej fasolki. Jutro może zerwę zieloną, która też już dojrzewa i będzie akcja pakowania fasolki do słoików. Zdecydowanie najlepsza opcja by poza sezonem zjeść świeżą, gotowaną fasolkę szparagową. Uwielbiam sobie otworzyć słoik i zjeść - warzywa są spoko opcją a fasolka ma dużo białka.
Spedytor Domestos się nie odezwał zatem wyjadę pewnie w środku przyszłego tygodnia - i bardzo dobrze. Może i kasa jest ważna, ale nie na tym życie polega by tylko siedzieć w robocie. Będę chciała na dniach spakować się bo pół domu mam zawalone ubraniami oraz innymi gratami.
Udało mi się dziś wygenerować wolny czas na małe spa. Ogarnęłam sobie woskiem nogi i ręce. Zrobiłam sobie hybrydę na paznokciach. Wjechała maseczka na twarz oraz włosy. A Zdzisława wraz z Jerrym zaczepiali mnie, gdy tylko się dało. Wcześniej buszowały w selerze na zewnątrz, gdy towarzyszyłam przy pieleni ogródka. Mega mnie cieszy, gdy wiedzę, że zwierzaki mają się dobrze i brykają po podwórku (pod nadzorem, jeśli chodzi o uszaki) tudzież po domu.
Ogólnie dzień minął fajnie. Na wieczór zrobiliśmy grilla. Rodzice wcinali jesiotra ja zaś żółtą cukinie i każdy był zadowolony 😁 jedzeniowo dziś wjechała właśnie cukinia, nieco kaszy z sosem grzybowym (na obiad), trzy kawy ze słodzikiem i dwa kieliszki Soplicy.
Jakoś czuję się okej. Cieszę się z małych rzeczy i powoli kroczek za kroczkiem przechodzę sobie spokojnie przez życie. Chociaż czasem mam wszystkiego dość, częściej niż często gardzę przebywaniem z ludźmi i serio już mam wywalone na wszystkich. Robię swoje i nie patrzę na innych. Cieszę się ze zwierzaków, cieszę się z ogródka i cieszę się, że jestem gdzie jestem :) w końcu co innego się liczy w życiu, niż spokój i satysfakcja z tego co się robić?
12 notes
·
View notes
Text
W JAKIM KODZIE LEŻY COILMULDE?
Klient: Ten ładunek jest na coilmulde Spedytor: W jakim kodzie leży coilmulde? Całkiem możliwe że usłyszałeś gdzieś ten dowcip wyśmiewający brak wiedzy merytorycznej spedytora. Coilmulde to jest oczywiście typ naczepy umożliwiający np przewiezienie wyrobów stalowych w kręgach. Warto sprzedawać (tak to jest sprzedaż usługi transportowej) jako ekspert. Będziesz budził większe zaufanie u Twojego…
View On WordPress
0 notes
Text
Niemcy - czemu poleca się podjąć tam pracę?
Niemcy to kraj, który dla naszych rodaków jest pod wieloma względami bardzo interesujący. Z zapałem udajemy się do Niemiec nie tylko w celach turystycznych. Po wejściu Polski do Unii Europejskiej wielu naszych rodaków podjęło decyzję o wyjeździe do Niemiec w celach podjęcia pracy. Dzisiaj w tym względzie nic się nie zmieniło. Ci, jacy pracują w Niemczech mogą z Polski dojechać osobiście lub też postawić na busy do Niemiec, a więc profesjonalnie zaaranżowany transport. Dlaczego należałoby pracować w Niemczech?
Czy praca w Niemczech jest odpowiednio płatna?
Praca w Niemczech to na ogół pensja na w rzeczy samej poprawnym poziomie. W zdecydowanej większości przypadków osoby pracujące u naszych zachodnich sąsiadów zarobią stanowczo więcej aniżeli w Polsce nawet wówczas, kiedy tak właściwie wykonują wnikliwie tą samą pracę. W wielu wypadkach to naturalnie wielkie zarobki powodują, iż pojawia się decyzja o pracy poza Polską. Do tego dochodzi inna kultura pracy, poprawniejsze podejście do pracobiorców. Wszystko to powoduje, że praca u naszych zachodnich sąsiadów jest zdecydowanie bardziej atrakcyjna.
Jaką pracę są w stanie podjąć w Niemczech Polacy?
Czasy, kiedy rodacy wyruszali do Niemiec jedynie do pracy fizycznej dawno już minęły. Dziś nic nie stoi na zagwozdce, by z powodzeniem wykonywać też pracę zgodną ze swoim wyższym wykształceniem. Nasi zachodni sąsiedzi bardzo doceniają polskie pielęgniarki, entuzjastycznie korzystają z profesjonalnych usług naszych psychologów i psychoterapeutów. Nie wolno zapominać o inżynierach, jacy również kwalifikowani są do najwyższej klasy fachowców. Sporo osób wyjeżdżających do Niemiec - zwłaszcza pań - decyduje się na podjęcie pracy w charakterze opiekunki osób starszych.
Przewozy do Niemiec - jak dotrzeć do pracy w Niemczech?
Można do Niemiec dotrzeć prywatnym pojazdem, ale należy pamiętać, iż trasa jest długa, a tym samym podróż jest drażniąca. Zdecydowanie poprawniejszym rozwiązaniem są busy do Niemiec, jakie zapewniają spokojny, bezpieczny i pozbawiony problemów transport. Decydując się na fachowo zorganizowane przewozy do Niemiec, nie trzeba się niczym troskać. Odpowiedzialny spedytor zatrudnia wykwalifikowanych, profesjonalnych kierowców, jacy prowadzą busy zgodnie z aktualnymi przepisami, doglądając o to, żeby pasażerowie bez ryzyka dotarli do celu.
1 note
·
View note