Tumgik
#Rezerwat Vendicari
Tumblr media
Spring. #vendicaririserva #vendicari #naturetrail #spring #sicilianlandscape #sicilianholiday #livelovesicily #notosicily #siracusa #trailsofsicily #szlakamisycylii #sycylia #rezerwat #localguide #wiosna #landscapephotography #sicily_mood #siciliamuri — view on Instagram https://ift.tt/2UbKftf
1 note · View note
Jadąc w kierunku Noto już z daleka widać, że jest to miasto nieprzeciętne. Złocisto – różowe odcienie budynków usytuowanych na wzgórzu dominującym dolinę rzeki Asinaro na tle nieskażonego błękitu sycylijskiego nieba, stwarzają niezwykle sugestywne wrażenie. Perfekcyjna harmonia ulic i zabudowań, dekorowane gzymsy i ciepłe kolory sprawiają, że czujemy się tu jak na scenie filmu historycznego. Nie jest przesadą określenie Noto idealnym miastem barokowym lub perłą baroku.
Perfekcja miasteczka ma jednak swoje źródło w wydarzeniu tragicznym, które kosztowało życie większą część jego ówczesnych mieszkańców. W 1693 roku zostało ono praktycznie zrównane z ziemią podczas trzęsienia ziemi, jakie dotknęło południowo-wschodnią część Sycylii.   Miasto zostało odbudowane właściwie od podstaw, kilka kilometrów od oryginalnego antycznego Noto (Noto Antica). Imponujące ruiny twierdzy obronnej, murów miejskich i wielu innych budynków możemy podziwiać do dziś w opuszczonym Noto Antica, położonym na wzgórzu Alveria.
Noto Antica
Noto Antica
Noto Antica
Noto Antica
Główną ulicą dzisiejszego Noto jest Corso Vittorio Emanuele z majestatyczną Bramą Królewską (Porta Reale) z XIX wieku o formie łuku triumfalnego. Wzdłuż Corso rozpościierają się trzy główne place miasta z otaczającymi je misternie dekorowanymi fasadami zabytkowych budynków. Tuż przed bramą rysuje się przed nami park miejski o typowym śródziemnomorskim aspekcie, jaki nadają mu rozłożyste korony palm, wśród których pojawiają się marmurowe popiersia słynnych lokalnych postaci.
Nieopodal otwiera się przed nami plac Piazza Immacolata z kościołem św. Franciszka (chiesa di San Francesco), do którego prowadzą monumentalne schody. W kościele tym, zresztą tak jak w wielu innych, możemy podziwiać dzieła ocalałe z kościołów Antycznego Noto.
Widok z wieży widokowej
Widok z wieży widokowej
Najbardziej imponująca i majestatyczna część miasta to plac Piazza Municipio, zamknięty z lewej strony fasadą pałacu Palazzo Ducezio a od prawej harmonijnie rozpościerającymi się imponującymi schodami prowadzącymi do Katedry św. Mikołaja (Cattedrale di San Nicolo). Warto zwrócić też uwagę na mistermie dekorowane fasady dwóch pałaców Palazzo Vescovile i Palazzo Landolina di Sant ‘Alfio.
Katedra
Palazzo Ducezio
Trzecim placem jest Piazza XIV Maggio, gdzie rozpościera się maleńki Park Herkulesa z barokową fontanną (Villetta d’Ercole) oraz kościół św. Dominika. Po drugiej stronie ulicy natomiast sytuuje się kameralny teatr z XIX wieku (Teatro di Tina di Lorenzo).
Villetta d’Ercole
Teatr
Po zwiedzeniu najważniejszych zabytków głównej części Noto, oddalamy się od centrum by dać się uwieźć wąskim uliczkom i zakamarkom tego urokliwego miasta. Spoglądamy czasem do góry na fasady budynków, których misterne dekoracje wydają się być żywymi kreaturami zamienionymi nagle w kamień za pomocą czarodziejskiej różczki.
By być świadkami jedynej w swoim rodzaju uroczystości, należy przyjechać do Noto w trzeci weekend maja. Wtedy to, jak co roku, odbywa się tu Infiorata – uroczystość, podczas której ulica Via Corrado Nicolaci zamienia się w barwny kobierzec utkany z płatków kwiatów. Jest to unikatowe doświadczenie. Widok i atmosfera usłanej kwiatami ulicy, nad którą dominuje zdobiona fasada kościóła Chiesa Montevergini oraz dekorowane balkony Pałacu Nicolaci, uznane za jedne z najpiękniejszych na świecie, jest niepowtarzalny.
zdjęcie z http://www.riserva-vendicari.it
zdjęcie z http://www.riserva-vendicari.it
zdjęcie z http://www.riserva-vendicari.it
zdjęcie z http://www.riserva-vendicari.it
Nieopodal Noto czeka na nas wiele innych urzekających miejsc. By podelektować się morskim powietrzem i szumem fal idziemy się przejść wzdłuż plaży na Lido di Noto. Spacerujemy po pobliskim rezerwacie przyrody Vendicari wśród jego bogactw naturalnych i historycznych. A jeśli starczy nam czasu, odwiedzimy malownicze miasteczko rybacke Marzamemi. Miejmy nadzieję, że weekend okaże się wystarczająco długi…
Plaża Calamosche – Vendicari
Plaża Calamosche – Vendicari
Vendicari
Vendicari
Majówka w barokowym Noto. Jadąc w kierunku Noto już z daleka widać, że jest to miasto nieprzeciętne. Złocisto - różowe odcienie budynków usytuowanych na wzgórzu dominującym dolinę rzeki Asinaro na tle nieskażonego błękitu sycylijskiego nieba, stwarzają niezwykle sugestywne wrażenie.
0 notes
Vendicari jest jednym z pierwszych rezerwatów przyrody na Sycylii. Szczególną frajdę będą mieli tu wielbiciele ornitologii, gdyż wzdłuż wybrzeży morza i wokół antycznych salin znajdujących się na obszarze rezerwatu żyją różnorodne gatunki ptaków, w tym flamingi. W Vendicari można nie tylko spacerować i obserwować ptaki, ale także kąpać się w krystalicznym morzu ogrzewanym przez południowe gorące słońce. Rezerwat jest przepiękny o każdej porze roku choć najlepszym okresem na zwiedzanie jest wiosna, kiedy kwitnie tymianek odurzając swym ziołowym zapachem, a migrujące  ptaki zapełniają bagienne saliny.  Podczas wycieczki poznamy także sycylijską tradycję połowu tuńczyka czerwonego oraz zwiedzimy antyczną fabrykę tuńczyka oraz średniowieczną wieżę obronną.
Po południu udamy się w kierunku uroczego miasteczka Noto, stolicy sycylijskiego baroku.
Opcjonalną propozycją jest wizyta lokalnego gospodarstwa rolnego i degustacja tradycyjnych sycylijskich produktów €20.00 pax.
Wycieczka o niskiej trudności
Czas trwania: 8 h
Koszt €70.00 minimum 2 uczestników, 5-8 uczestników €65.00
Pick up z hotelu (Katania)
Możliwy jest wyjazd z miejscowości położonych poza Katanią za dodatkową opłatą
Wyjazd z hotelu o godz. 9:00
Wymagane obuwie sportowe, kurtka, strój kąpielowy, woda, prowiant
Rezerwat Przyrody Vendicari i Barokowa Noto Vendicari jest jednym z pierwszych rezerwatów przyrody na Sycylii. Szczególną frajdę będą mieli tu wielbiciele ornitologii, gdyż wzdłuż wybrzeży morza i wokół antycznych salin znajdujących się na obszarze rezerwatu żyją różnorodne gatunki ptaków, w tym flamingi.
0 notes
Dziś jedziemy na południe. Jesteśmy na szerokości geograficznej Tunezji.
Vendicari (riserva orientata Oasi Faunistica di Vendicari)  – rezerwat przyrody znajdujący się na terenie prowincji Syrakuzy obejmuje obszar 1335 hektarów i rozciąga się wzdłuż wybrzeża przez 8 kilometrów. Na obszar rezerwatu można dostać się przez 5 wejść: Eloro, Marianelli, Calamosche, Torre Vendicari (wejście główne) i Citadella. Każde z tych wejść pozwala nam dotrzeć do unikatowych obszarów, oryginalnych i niepowtarzalnych. Na pewno nie da się zwiedzić rezerwatu w pół dnia. Sądzę, że aby w pełni zrozumieć miejsce takie jak Vendicari, należy zapomnieć o zegarku i wsłuchać się w szum morza. Obserwując unikatową naturę wyobraźcie sobie, jak ten obszar wyglądał kilka wieków temu.
Trudno zrozumieć i docenić pewnych miejsca bez poznania ich historii. Dzieje Vendicari, zresztą tak jak i reszty Sycylii, są bardzo interesujące. W tym tekście zaznaczę tylko najważniejsze fakty, bez zagłębiania się w szczegóły. Na pewno powrócimy jeszcze do Vendicari na Szlakami Sycylii.
Zanim opowiem wam o odległej przeszłości wspomnę tylko, że w latach 70-tych na terenie obecnego rezerwatu chciano zbudować rafinerię ropy naftowej! Tak, rafinerię! Innym pomysłem przełomu lat 70 i 80 tych było osuszenie terenu i konstrukcja olbrzymiego kompleksu turystycznego. Całe szczęście, działacze lokalnych organizacji ekologicznych i naturalistycznych znaleźli siłę i odwagę, by przeciwstawić się industrialnym, politycznym i mafijnym interesom tamtych czasów. W 1984 roku obszar Vendicari stał się oficjalnie rezerwatem przyrody.
Pierwsze ślady obecności człowieka na terenie Vendicari pochodzą z VII – VI w.p.n.e. W północnej części rezerwatu (okolice Eloro) znajdujemy pozostałości po licznych kamieniołomach (wł. latomie), z których kolonizatorzy greccy wydobywali materiał do konstrukcji miasta Eloro. Wyobraźcie sobie przez moment życie niewolników, którzy pod sycylijskim słońcem, za pomocą prymitywnych narzędzi, łupali kamienne ściany, by potem przetransportować wydobyty materiał na teren konstrukcji nowego polis. 
W północnej części rezerwatu znajdujemy także pozostałości po antycznej drodze z czasów greckich – tzw. Via Elorina, łącząca Syrakuzy i Eloro, a potem także inne kolonie greckie, takie jak Kamarina i Gela. Widzimy tu także kolumnę z czasów hellenistycznych zwaną Colonna Pizzuta, upamiętniającą najprawdopodobniej jakieś ważne wydarzenie z okresu dominacji Greków.
#gallery-0-53 { margin: auto; } #gallery-0-53 .gallery-item { float: left; margin-top: 10px; text-align: center; width: 100%; } #gallery-0-53 img { border: 2px solid #cfcfcf; } #gallery-0-53 .gallery-caption { margin-left: 0; } /* see gallery_shortcode() in wp-includes/media.php */
W południowej części rezerwatu obecne są natomiast ślady człowieka z czasów bizantyjskich – strefa archeologiczna Citadella (wejście Citadella). Można tu zobaczyć resztki osady z V -VI w.n.e. Najbardziej znaczącą pozostałością z tej epoki jest kościół zwany Trigona lub Cuba, wyróżniający się swoją charakterystyczną formą (posiada trzy apsydy i dach o kształcie kopuły). Na terenie Citadelli znajdują się też nekropolie: katakumby i resztki grobów wykłótych w skałach.
Szlak Tonnara – Calamosche
Ja zapraszam was dzisiaj do wizyty części rezerwatu, w której znajduje się Tonnara di Vendicari e Torre Sveva (Wieża Szwabska). A jeżeli znajdziecie siły, zaprowadzę was też na rajską plażę Calamosche.
Długość szlaku w jedną stronę to 4 kilometry. 
Dojeżdżamy do głównego wejścia rezerwatu (Torre Vendicari), które znajduje się przy ulicy Contrada Vendicari, Noto, SR. Można dotrzeć tutaj wyłącznie samochodem; nie dojeżdżają tu autobusy. Auto zostawiamy na parkingu lub bezpośrednio na poboczu. Parking jest płatny (ok 2-3 Euro za dzień), wstęp do rezerwatu – darmowy.
Na teren parku nie można wprowadzać żadnych zwierząt, nie można wnosić piłek, rakietek do gry, radio, namiotów i żadnych innych przedmiotów, które mogłyby zakłócać spokój zwierzętom mieszkającym na terenie rezerwatu. Nie jest też możliwy wjazd do parku rowerem.
I bardzo dobrze! W ten sposób chroni się nie tylko lokalną faunę i florę ale eliminuje się też ten typ wizytatorów, którzy z całymi rodzinami rozbijają biwaki, grillują, śmiecą i wydzierają się jakby byli na swojej prywatnej plaży. To niestety typowe zachowanie niektórych Sycylijczyków. Jeśli byliście już na jakiejś zwykłej plaży publicznej na Sycylii, to na pewno wiecie o czym mówię. Tutaj mamy święty spokój.
Pamiętamy, by zabrać ze sobą zapas wody. Na terenie parku nie ma żadnych sklepów, kiosków itp. Latem jest tu na prawdę strasznie gorąco, zimą natomiast dosyć wietrznie.
Na początku szlaku idziemy ubitą drogą wśród eukaliptusów i innych drzew. Po dziesięciu minutach dochodzimy do strefy płytkich bagiennych jeziorek. W tym miejscu, niektórzy są nieco zszokowani zapachem gnijącej wody. Nie ma co owijać w bawełnę – po prostu śmierdzi. Jeziorka te, zwane pantanami (wł. pantano), są płytkie i błotniste a wysokie sycylijskie temperatury sprzyjają dodatkowo procesom rozkładu następującym w ich mętnych wodach. Zbiorniki te mają jednak olbrzymie znaczenie dla lokalnej fauny. Wyobraźcie sobie, że ptaki migrujące z Afryki do Europy właśnie tutaj znajdują pierwsze miejsce, w którym mogą odpocząć po pokonaniu Morza Śródziemnego. Dla niektórych gatunków jest to tylko punkt postoju, dla innych stałe miejsce zamieszkania.
#gallery-0-54 { margin: auto; } #gallery-0-54 .gallery-item { float: left; margin-top: 10px; text-align: center; width: 50%; } #gallery-0-54 img { border: 2px solid #cfcfcf; } #gallery-0-54 .gallery-caption { margin-left: 0; } /* see gallery_shortcode() in wp-includes/media.php */
Pantany są rajem dla amatorów obserwacjii ptaków. Ja nie miałabym cierpliwości, żeby stać godzinami z lornetką i oglądać ptaki, ale przyznam się wam, że w Vendicari nawet ignorant, taki jak ja, ma radochę. Królują tu czarne kormorany, warzęchy, różne gatunki kaczek i czapli, łabędzie, mewy i oczywiście pelikany.
Woda w jeziorach jest wymieszana z wodą morską, co sprzyja rozwojowi wielu gatunków ryb, skorupiaków i mięczaków wodnych oraz roślin i alg, które stanowią pożywienie dla zamieszkujących lub wizytujących pantany ptaków.
#gallery-0-55 { margin: auto; } #gallery-0-55 .gallery-item { float: left; margin-top: 10px; text-align: center; width: 50%; } #gallery-0-55 img { border: 2px solid #cfcfcf; } #gallery-0-55 .gallery-caption { margin-left: 0; } /* see gallery_shortcode() in wp-includes/media.php */
Zbiorniki te od czasów średniowiecza do początków XX w. służyły do hodowli soli morskiej. Ruiny, które widzimy na jeziorze zwanym Pantano Grande, to dom pracowników saliny. Tu też nasuwa mi się chwila refleksji. Jak wyglądało życie ludzi mieszkających w tym domu? Uwięzieni na wysepce otoczonej salinami, pracujący w upałach przy kultywacji soli. Możemy sobie tylko wyobrazić.
#gallery-0-56 { margin: auto; } #gallery-0-56 .gallery-item { float: left; margin-top: 10px; text-align: center; width: 100%; } #gallery-0-56 img { border: 2px solid #cfcfcf; } #gallery-0-56 .gallery-caption { margin-left: 0; } /* see gallery_shortcode() in wp-includes/media.php */
Dochodzimy do punktu, w którym widać morze. Za dunami rozpościera się widok błękitnej wody, lecz tu także czeka na nas nieprzyjemna niespodzianka. Plaża jest pełna wodorostów! I tu też czujemy niemiły zapach. W wodzie, tuż przy samym brzegu, unoszą się ciemne wyspy obumarłych morskich traw. Jak się tu wykąpać?! To prawda, że w tych warunkach kąpiel nie jest zbyt przyjemna, ale musimy wiedzieć, że roślina zalegająca na plaży to Posejdonia oceaniczna (Posidonia oceanica), która ma fundamentalne znaczenie dla ochrony wybrzeża i dun przed falami morskimi. Ponadto, poprzez proces fotosyntezy, dotlenia wodę, sprzyjając rozwojowi niezliczonych gatunków zwierząt i roślin morskich. Jest też wskaźnikiem ekologicznym, ponieważ występuje tylko w czystych wodach. Całe szczęście, niedaleko znajduje się fragment wybrzeża, gdzie posejdonii jest trochę mniej i gdzie da się popływać w przejrzystej wodzie.
#gallery-0-57 { margin: auto; } #gallery-0-57 .gallery-item { float: left; margin-top: 10px; text-align: center; width: 100%; } #gallery-0-57 img { border: 2px solid #cfcfcf; } #gallery-0-57 .gallery-caption { margin-left: 0; } /* see gallery_shortcode() in wp-includes/media.php */
Dochodzimy do miejsca zwanego Tonnara di Vendicari lub Tonnara di Bafutu – fabryka tuńczyka. To tutaj czyszczono i konserwowano tuńczyka czerwonego (Thunnus thynnus), łowionego w tradycyjny sposób (tzw. mattanza) w pobliskich wodach. Do konserwowania ryb używano soli z pobliskich salin. Pierwsze wzmianki historyczne dotyczące tej tonnary pochodzą z XVII wieku.
#gallery-0-58 { margin: auto; } #gallery-0-58 .gallery-item { float: left; margin-top: 10px; text-align: center; width: 50%; } #gallery-0-58 img { border: 2px solid #cfcfcf; } #gallery-0-58 .gallery-caption { margin-left: 0; } /* see gallery_shortcode() in wp-includes/media.php */
Z przerwami była ona aktywna do 1944 roku. Link, który tu umieszczam to link do filmiku obrazującego jak wyglądała kiedyś mattanza. Przenieście się w przeszłość o kilkadziesiąt lat…
Wieża, Torre Sveva, która stoi w pobliżu tonnary najprawdopodobniej została zbudowana na życzenie Fryderyka II Szwabskiego, ówczesnego króla Sycylii (pierwsza połowa XIII w.), a później wielokrotnie rekonstruowana. Budowa wieży miała na celu ochronę przed piratami. W tym miejscu niegdyś znajdował się ważny port handlowy, z którego transportowano zboże i inne towary pochodzące z żyznej Doliny Noto.
#gallery-0-59 { margin: auto; } #gallery-0-59 .gallery-item { float: left; margin-top: 10px; text-align: center; width: 100%; } #gallery-0-59 img { border: 2px solid #cfcfcf; } #gallery-0-59 .gallery-caption { margin-left: 0; } /* see gallery_shortcode() in wp-includes/media.php */
Pomalowany na niebiesko budynek był kiedyś domem pracowników tonnary. Dziś gości niewielkie muzeum, gdzie możemy zobaczyć atrapę sieci rybackich do połowu tuńczyka, narzędzia rybackie i ekspozycję zwierząt zamieszkujących rezerwat.
#gallery-0-60 { margin: auto; } #gallery-0-60 .gallery-item { float: left; margin-top: 10px; text-align: center; width: 50%; } #gallery-0-60 img { border: 2px solid #cfcfcf; } #gallery-0-60 .gallery-caption { margin-left: 0; } /* see gallery_shortcode() in wp-includes/media.php */
Tuż za muzeum znajduje się niewielka plaża, która zazwyczaj jest wolna od posejdonii. Można się tu odświeżyć w przejrzystej wodzie.
#gallery-0-61 { margin: auto; } #gallery-0-61 .gallery-item { float: left; margin-top: 10px; text-align: center; width: 100%; } #gallery-0-61 img { border: 2px solid #cfcfcf; } #gallery-0-61 .gallery-caption { margin-left: 0; } /* see gallery_shortcode() in wp-includes/media.php */
Mijając muzeum i idąc wzdłuż wybrzeża, po kilkudziesięciu metrach napotykamy kamienne zbiorniki wykłute w skale. Zbiorniki te pochodzące z okresu dominacji greckiej najprawdopodobniej służyły do wyrobu garum czyli tradycyjnego sosu ze zgniłych ryb. Gnijące ryby były polewane słoną morską wodą i mieszane drewnianymi kijami. Powstająca w ten sposób pasta była bardzo wartościowa i pożywna; mogła być przechowywana przez długi okres czasu.
#gallery-0-62 { margin: auto; } #gallery-0-62 .gallery-item { float: left; margin-top: 10px; text-align: center; width: 50%; } #gallery-0-62 img { border: 2px solid #cfcfcf; } #gallery-0-62 .gallery-caption { margin-left: 0; } /* see gallery_shortcode() in wp-includes/media.php */
W pobliżu zbiorników na garum woda jest kryształowa. Tu też można się wykąpać. Uważajcie na stopy, ponieważ kamienie są tutaj śliskie i ostre. Lepiej założyć specjalne plastikowe buty do pływania. Wody w tym miejscu są pełne ryb, więc na pewno warto popływać z maską do snorkelingu.
Podążając drogą w kierunku Calamosche napotkacie kolejne jeziorko (Pantano Piccolo) oraz punkt obserwacyjny ptaków. Droga, którą idziecie to dawna Droga Elorina (Via Elorina). Gdzieniegdzie można jeszcze zauważyć  kamienne fragmenty greckich bruków.
#gallery-0-63 { margin: auto; } #gallery-0-63 .gallery-item { float: left; margin-top: 10px; text-align: center; width: 50%; } #gallery-0-63 img { border: 2px solid #cfcfcf; } #gallery-0-63 .gallery-caption { margin-left: 0; } /* see gallery_shortcode() in wp-includes/media.php */
Wzdłuż trasy napotykamy niskie palemki (palma nana – Chamaeropus humilis), które są jedynym gatunkiem palmy naturalnie rosnącym Europie. Mijamy też opuszczoną plantację opuncji. Spod nóg uciekają nam jaszczurki i świerszcze. Żyją tu także węże, takie jak gniewosz plamisty i zaskroniec. Oczywiście niegroźne. Niestety nigdy nie udało mi się zobaczyć żadnego z nich.
#gallery-0-64 { margin: auto; } #gallery-0-64 .gallery-item { float: left; margin-top: 10px; text-align: center; width: 50%; } #gallery-0-64 img { border: 2px solid #cfcfcf; } #gallery-0-64 .gallery-caption { margin-left: 0; } /* see gallery_shortcode() in wp-includes/media.php */
palma nana
opuncja
jałowiec
lentisco
mandragora (bardzo toksyczna)
jaszczurka
Nie ma ani skrawka cienia. Latem nie jest zbyt przyjemnie. Brzeg morza jest wysoki i skalisty i nie da rady zejść tutaj do wody. Po około 20 minutach marszu czeka na nas nagroda. Naszym oczom ukazuje się rajska plaa Calamosche. Jeszcze tylko kilkadziesiąt metrów w dół i możemy zanurzyć się w błękicie sycylijskiej wody.
#gallery-0-65 { margin: auto; } #gallery-0-65 .gallery-item { float: left; margin-top: 10px; text-align: center; width: 100%; } #gallery-0-65 img { border: 2px solid #cfcfcf; } #gallery-0-65 .gallery-caption { margin-left: 0; } /* see gallery_shortcode() in wp-includes/media.php */
  Mapa Vendicari
Jeżeli macie ochotę na wycieczkę z przewodnikiem, dzwońcie śmiało na numer 0039/3284375138 albo piszcie na [email protected] lub Szlakami Sycylii na Facebooku.
Możliwy jest wyjazd bezpośrednio z hotelu.
Vendicari – miedzy naturą, historią i rajskimi plażami Dziś jedziemy na południe. Jesteśmy na szerokości geograficznej Tunezji. Vendicari (riserva orientata Oasi Faunistica di Vendicari) 
0 notes