#FRANCISZEK SMUDA
Explore tagged Tumblr posts
Link
0 notes
Photo
Po co Legii Artur Boruc?! Po 15 latach Artur Boruc ponownie stanął w bramce Legii w wygranym 6:1 meczu Pucharu Polski z GKS Bełchatów.
#ARTUR BORUC#BORUC#BRAMKARZ LEGII#CELTIC GLASGOW#ekstraklasa#FRANCISZEK SMUDA#GKS BEŁCHATÓW#legia#legia warszawa#LEO BEENHAKKER#Łazienkowska#Piłka nożna#polska#POLSKA LIGA#STADION LEGII#STADION NA ŁAZIENKOWSKIEJ#warszawa
0 notes
Text
"Przełom dla naszego bohatera był w 1995 roku.
"Przełom dla naszego bohatera był w 1995 roku. Potem zobaczył talent, który Citki pracuje w Widzewie Łódzkim Franciszek Smuda. Trener Lodzów przywiózł go do twojego zespołu, a zawodnik z Podlasią szybko stał się jednym z filarów nowego zespołu. „” „” Czas na Ligę Mistrzów „” „” To najlepszy sezon w karierze jest uważany Citki 1996/1997 kampanii. Przyczynił się do promocji Viešúú w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Historia eliminacji duńskiego duńskiego Broendby prawie się zna. Promocja - wygrała w dramatycznych okolicznościach, zaprawiona sławnym komentarzem tematu Tomasza Zimocha za zupełnie inną historię. „” Należy podkreślić, że jednym z architektów promocji była tylko Citko, który zdobył w Kopenhadze, a następnie wybrał drużynę do walki, aby zrekompensować straty. Po pierwszej połowie drugiego starcia nóg, gdy mieszkańcy Łodzi przegrane 0: 2, wydawało się, że mistrz Polski zagra w najważniejszym konkursie w Europie „” „” Dodatkowo, prezes Andrzej Grajewski szalony. Wszedł do szatni i krzyknął, że to był koniec Widzewa że więcej taka kompozycja nie spełnia wszystkie posprzedaje. My i trener Smuda nie wzięli poważnego płaczu. Traktujemy ją jako trochę poważny człowiek, który wyszedł sobie ulżyć - wspominał po latach Citko w wywiadzie opublikowanym przez publikację „Sport Przeglądu” poświęconej tej pamiętnej konkurencji „” „” za to, co wydarzyło się w drugiej połowie, ale nie. wyglądają. Nawet trzeci cel, który zgubili, nie złamał Widzewki. Smuda strzelił dwa gole, więc Citko miało szansę na kolejny powolny wybuch "citkomanię". Już w debiucie w Lidze Mistrzów Białystok Włókniarz cieszył się trafieniami, co niestety nie pomogło Widzewowi. Panami ziemi pokonać Borussia Dortmund 1: 2 „” „” Wbrew naszym obawom, że od początku dominować w Niemczech w pierwszej połowie wyrównać oglądał zapasy. Ponadto gospodarze zdawali się trochę zaskoczeni, że mistrz Polski zdołał wyłonić się z tak skutecznego oporu. Niestety, w 45 minutach zrzędzi jesteśmy w obliczu. - Naprawdę spotkanie opisane następnego dnia „Sport Review”, „Brama nabyte w Niemczech, jednak nic spektakularnego, gdy zamówienie napędzany w strzelaninie z Atletico Madryt Nasza drużyna przegrała 1: 4, ale najbardziej mówił o tym, co bohater tekstu.. Citko ten cel-opiekun stolicy Hiszpanii i postanowił przenieść się z boiska. próba zakończyła się sukcesem. był to jeden z najpiękniejszych bramek w tej edycji ligi Mistrzów. „” „” Wreszcie Widzew zdobył trzecie miejsce Nie było tego postępu w fazie nokaut, ale wydajność polskiego wstydu zespół nie produkowane, a nawet pod warunkiem, powód do dumy. „” „” poważnie rannych „” „” W maju 1997 roku, zawodnicy Widzewa mierzone w Zabrze Górnik. W Marek Citko drugiej połowie padł na ziemię, co było poważnym problemem dla fanów w naszym kraju. informuje, Zdrowie gracze były pozytywne. Nie było uszkodzenie ścięgna Achillesa z co zaowocowało ... szesnaście miesięcy przerwy od gry w piłkę. Cytko wróciło do zdrowia, ale stara forma nigdy się nie odzyskała. ' oddam swierzaki
1 note
·
View note
Photo
Franciszek Smuda znów trenerem piłkarzy Widzewa Łódź Były selekcjoner reprezentacji Polski Franciszek Smuda został trenerem występującego w piłkarskiej trzeciej lidze Widzewa Łódź. 69-letni szkoleniowiec, który z tym klubem zdobył dwa tytułu mistrza Polski, ma teraz pomóc mu w powrocie do krajowej czołówki.
0 notes
Text
Franciszek Smuda A Jego Trzecioligowe Korepetycje
http://matematykaplus.com.pl , CHEMII, FIZYKI i JĘZYKA ANGIELSKIEGO na ogólnych poziomach nauczania. Do wysłanej odpowiedzi zostanie dołączony numer IP twojego komputera. Czy wiesz, że całe swoje słowniki robią w dwóch kierunkach? Najzdolniejszym do korepetycje matematyka żory tego zwyczajem jest trening indywidualny, w jakim trener kształtuje się do Twoich potrzeb, bada Twoje indywidualne predyspozycje, działa Ci osiągnąć ogromny wzrost w znacznie szybszym okresie. Zadania będą wykonywały się dwa razy w tygodniu. Wyznaję zasadę: „kiedy mogę, to ułatwię” i dokładnie razem z ostatnią myślą blisko 7 lat temu otworzyła sprawę z nauczaniem matematyki. 23-latek niedawno założyłem firmę "Nauczymy Cię", jaka dotyczy już korepetycje matematyka żory w 6 miastach i zawiera 40 korepetytorów. Zadzwoń do nas i zobacz albo są jeszcze dowolne miejsca. Najpopularniejsze przedmioty, takie jak język angielski czy matematyka, kosztują około 30 zł. Dzi¶, po latach akcji w drugim rodzaju (informatyk programista, tłumacz ksi±żek, dziennikarz, nauczyciel, i nawet prowadzenie czynności charakterze rolniczym) mam ¶wiadomo¶ć, że pracować fizycznie (nie mówię wyj±tkowo ciężkiej pracy) da się po 10 korepetycje matematyka żory godzin przez wiele dni, umysłowo przy komputerze, te da się wytrzymać 8-9 godzin, jednak dobra praca pana jest prawie 2 razy dużo męcz±ca niż zwykła inna (4-5 godzin dziennie wymusza wysiłek na stanie 8 godzin typowej pracy). Choć deklarują, że uczą dzieci w jakimś wieku - od szkoły podstawowej po liceum, to psychologowie mają wątpliwości, jak dziecko powinno zacząć uczęszczać na tego standardu prywatne lekcje. Jej wyniki mogą zadecydować korki żory swej przyszłości, wpłyną na wybór miasta, w którym spędzimy najbliższych kilka, i że także bardzo, lat. Zdarzył się taki wypadek, ale żeby oferować to jako przykład sukcesu firmy, to potężna przesada. Sebastian twierdził, iż istnieje poważny, natomiast w pewnych momentach odkładał się bardzo dziecinnie. W Trójmieście za godzinną lekcję z nauczycielką z 7-letnim doświadczeniem zapłacimy 30 korepetycje z matematyki żory złotych. Korepetytorami kompanii Buki są dyplomowani specjaliści, w czym możesz szybko przekonać się, odwiedzając ich cechy. Tym zdecydowaniu obszernie informują media ogólnopolskie.
0 notes
Text
[Świadectwo dla naszego bohatera miało miejsce w 1995 roku.
[Świadectwo dla naszego bohatera miało miejsce w 1995 roku. Potem dostrzegł talent, jaki Citki pracował w Widzewie Łódzkim Franciszek Smuda. Trener Lodzian zabrał go do drużyny, a zawodnik z Podlasią szybko stał się jednym z filarów nowego zespołu. "," Czas na Ligę Mistrzów "," "," Najlepszy sezon swojej kariery, Citki 1996/1997 widzi kampanię. Przyczynił się do promowania przez Widzewa grupy w grupie Ligi Mistrzów. Historia likwidacji Duńskiego Broendby prawie zna wszystkich. Promocja wygrana w dramatycznych okolicznościach, przypatrywana słynnym komentarzem Thomasa Zimocha za zupełnie inną historię. "" Należy podkreślić, że jednym z architektów promocji był tylko Citko, który osiągnął w Kopenhadze, a następnie podjął zespół walczący o straty. Po pierwszej połowie drugiej kolizji nogi, gdy mieszkańcy Łodzi straciły 0: 2, wydaje się, że polscy mistrzowie nie zagrają w głównym klubie konkursu w Europie ". Ponadto prezes Andrzej Grajewski jest szalony. Wpadł do garderoby i krzyknął, że to koniec. Ponieważ takie kompozycje nie są spełnione, wszystkie sprzedają się. Ale my, i trener Smuda, nie traktowaliśmy tego poważnie. Traktujemy go jak trochę poważnego człowieka, który przyszedł, aby się uwolnić - pamiętaj lata później Citko w wywiadzie wydanym przez "Sport Review" poświęconemu tej niezapomnianej konkurencji "" "Co się stało w druga połowa, raczej. wyglądać. Nawet trzeci goniec, nie złamał Widzewki. Zespół Smudy zdobył dwa goli, dając Citko szansę na stworzenie podstawy powolnej "citcomanii". Już podczas swojego debiutu w Lidze Mistrzów ekranowe Włókniarz w Białymstoku miały trafienie, które niestety nie pomogło Widzewowi. Mistrzowie naszego kraju przegrywają Borussia Dortmund 1: 2 ',' ',' W przeciwieństwie do naszych obaw, kto odegra dominującą pozycję w Niemczech od samego początku w pierwszej połowie spogląda na walkę. Ponadto gospodarze trochę się dziwili, że mistrz Polski może zyskać tak skuteczną opór. Niestety w 45. minucie zrzędziło na nas. Spotkanie to opisało następnego dnia "Przegląd Sportowy", "Gateway nabyła w Niemczech, ale nic spektakularnego, prowadzonego przez łyżwiarstwo z Atletico Madryt. Nasz zespół stracił 1: 4, ale większość mówiła o tym, co zrobił bohater z tego tekstu. Citko widział bramkarza bramkarza z stolicy Hiszpanii i zdecydował się odsunąć go od środka pola. Próba zakończyła się sukcesem. To był jeden z najpiękniejszych celów w edycji Champions League. "Wreszcie Widzew był trzecim w grupie. Nie było takiego postępu po fazy pucharowej, ale występy polskiego wstyda zawodowego nie są produkowane, a nawet powodem dumy. "," Poważnie ranny "," "," W maju 1997 widzowie Widzewa mierzono w Zabrzu Górniku. W drugiej połowie Marek Citko upadł na ziemię, co było poważnym problemem dla zwolenników w naszym kraju. Sprawozdania zdrowotne graczy nie były pozytywne. Uszkodowanie ścięgna Achillesa doprowadziło do ... szesnastu miesięcy do odegrania piłki. Citko powrócił do zdrowia, ale stara forma nigdy się nie wyzdrowiała. oddam swierzaki
0 notes
Text
["Przełom dla naszego bohatera był w 1995 roku.
["Przełom dla naszego bohatera był w 1995 roku. Kiedy zobaczył talent Citki pracujący w Widzewie Łódzkim Franciszek Smuda. Trener Lodzian przywiózł go do twojego zespołu, a zawodnik z Podlasią szybko stał się jednym z filarów nowego zespołu. "," Czas na Ligę Mistrzów "," "," Najlepszym sezonem w karierze był Citki w kampanii 1996/1997. Zagrał w promocji Widzewa w klubie Ligi Mistrzów. Historia wyeliminowania Duńskiego Broendby zna wszystkich. Promocje - wygrane w dramatycznych okolicznościach, przyprawione słynnym komentarzem Thomasa Zimocha dotyczące zupełnie innej historii. "" Należy podkreślić, że jednym z architektów promocji był właśnie Citko, który strzelił w Kopenhadze, a następnie zapełnił zespół do walki o przegraną. Po pierwszej połowie drugiego starcia w lidze, gdy mieszkańcy Łodzi tracą 0: 2, podobnie jak fakt, że polscy mistrzowie nie zagrają w najważniejszym klubowym konkursie w Europie. "" Ponadto przyznał prezes Andrzej Grajewski. Wszedł do garderoby i zawołał, że to koniec Widzewa, że będzie więcej takich kompozycji nie pasuje do wszystkiego, co się stało. My i trener Smuda nie traktowali poważnie płaczu. Zachowujemy się jak poważny gracz seryjny, który uciekł sam - wspomina później Citko w wywiadzie wydanym przez "Sports Review" poświęconym tej pamiętnej lidze. ',' ',' Co się stało w drugiej połowie, nie wydaje się, że lubił. Nawet trzeci cel został zagubiony przez Widzewkę. Po stronie Smudy strzelił dwa goli lub Citko miał okazję postawić fundament powoli "ekscytującą" "citkomanię". Już podczas debaty w Lidze Mistrzów Białystok Włókniarz uwielbia trafienia, które niestety nie pomogły Widzewowi. Mistrzowie naszego kraju przegrali Borussia Dortmund 1: 2 ",", "W przeciwieństwie do naszych obaw, że od samego początku dominuje Niemcy w pierwszej połowie odszkodowania za walkę. Dlatego też goście są zaskoczeni, że mistrzostwa Polski z tak skuteczną opozycją nadeszły. Niestety, w 45. minucie naszych twarzy - spotkanie opisało, że na drugi dzień "Sports Review", "brama w Niemczech nie była jednak spektakularnym celem, gdy wpadł do strzelby z Atletico Madryt. Nasz zespół stracił 1: 4, ale większość mówiła o tym, co sprawiło, że bohater tekstu. Citko zobaczył bramkarza przed stolicą Hiszpanii i zdecydował się wycofać się ze środka sceny. Wizyta zakończyła się sukcesem. To był jeden z najlepszych celów w tej edycji Ligi Mistrzów. "," Wreszcie, Widzew zdecydował się na trzecim miejscu w grupie. Nie było sposobu na awans do fazy pucharowej, ale wygląd drużyny polskiej nie szkodził, a nawet dał powód do dumy. ',' Slim wound ',' ',' W maju 1997 Widzew spotkał się z Zabrze Górnik. W drugiej połowie Marek Citko upadł na ziemię, co było poważnym problemem dla fanów w naszym kraju. Sprawozdania zdrowotne piłkarzy nie były pozytywne. Nie było zwycięstwa Achillesa, który nie był w stanie zagrać w piłkę w ciągu szóstego miesiąca. Citko wrócił do zdrowia, ale stara forma nigdy się nie wzięła. oddam swierzaki
0 notes
Text
["Przełom dla naszego bohatera był w 1995 roku.
["Przełom dla naszego bohatera był w 1995 roku. Kiedy zobaczył talent Citki pracujący w Widzewie Łódzkim Franciszek Smuda. Trener Lodzian przywiózł go do twojego zespołu, a zawodnik z Podlasią szybko stał się jednym z filarów nowego zespołu. "," Czas na Ligę Mistrzów "," "," Najlepszym sezonem w karierze był Citki w kampanii 1996/1997. Zagrał w promocji Widzewa w klubie Ligi Mistrzów. Historia wyeliminowania Duńskiego Broendby zna wszystkich. Promocje - wygrane w dramatycznych okolicznościach, przyprawione słynnym komentarzem Thomasa Zimocha dotyczące zupełnie innej historii. "" Należy podkreślić, że jednym z architektów promocji był właśnie Citko, który strzelił w Kopenhadze, a następnie zapełnił zespół do walki o przegraną. Po pierwszej połowie drugiego starcia w lidze, gdy mieszkańcy Łodzi tracą 0: 2, podobnie jak fakt, że polscy mistrzowie nie zagrają w najważniejszym klubowym konkursie w Europie. "" Ponadto przyznał prezes Andrzej Grajewski. Wszedł do garderoby i zawołał, że to koniec Widzewa, że będzie więcej takich kompozycji nie pasuje do wszystkiego, co się stało. My i trener Smuda nie traktowali poważnie płaczu. Zachowujemy się jak poważny gracz seryjny, który uciekł sam - wspomina później Citko w wywiadzie wydanym przez "Sports Review" poświęconym tej pamiętnej lidze. ',' ',' Co się stało w drugiej połowie, nie wydaje się, że lubił. Nawet trzeci cel został zagubiony przez Widzewkę. Po stronie Smudy strzelił dwa goli lub Citko miał okazję postawić fundament powoli "ekscytującą" "citkomanię". Już podczas debaty w Lidze Mistrzów Białystok Włókniarz uwielbia trafienia, które niestety nie pomogły Widzewowi. Mistrzowie naszego kraju przegrali Borussia Dortmund 1: 2 ",", "W przeciwieństwie do naszych obaw, że od samego początku dominuje Niemcy w pierwszej połowie odszkodowania za walkę. Dlatego też goście są zaskoczeni, że mistrzostwa Polski z tak skuteczną opozycją nadeszły. Niestety, w 45. minucie naszych twarzy - spotkanie opisało, że na drugi dzień "Sports Review", "brama w Niemczech nie była jednak spektakularnym celem, gdy wpadł do strzelby z Atletico Madryt. Nasz zespół stracił 1: 4, ale większość mówiła o tym, co sprawiło, że bohater tekstu. Citko zobaczył bramkarza przed stolicą Hiszpanii i zdecydował się wycofać się ze środka sceny. Wizyta zakończyła się sukcesem. To był jeden z najlepszych celów w tej edycji Ligi Mistrzów. "," Wreszcie, Widzew zdecydował się na trzecim miejscu w grupie. Nie było sposobu na awans do fazy pucharowej, ale wygląd drużyny polskiej nie szkodził, a nawet dał powód do dumy. ',' Slim wound ',' ',' W maju 1997 Widzew spotkał się z Zabrze Górnik. W drugiej połowie Marek Citko upadł na ziemię, co było poważnym problemem dla fanów w naszym kraju. Sprawozdania zdrowotne piłkarzy nie były pozytywne. Nie było zwycięstwa Achillesa, który nie był w stanie zagrać w piłkę w ciągu szóstego miesiąca. Citko wrócił do zdrowia, ale stara forma nigdy się nie wzięła. oddam swierzaki
0 notes
Text
["Przełom za naszego bohatera był w 1995 roku.
["Przełom za naszego bohatera był w 1995 roku. Potem zobaczył talenty Citki pracujące nad Widzewem Łódzkim Franciszek Smuda. Trener Lodzów zabiera go do twojego zespołu, a zawodnicy z Podlasią szybko stają się jedną z nowych sił drużyny. "," Czas na Ligę Mistrzów "," Najlepszym sezonem w karierze był kampanię Citki w 1996/1997. Przyczynił się do promocji Widzewa w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Historia eliminuje Duński Broendby wie o prawie wszystkich. Promocja-won jest dramatyczna, znana ze słynnego komentarza Thomas Zimoch temat dla zupełnie innej historii. "Należy podkreślić, że jeden z wybitnych architektów Citko, który zdobył cele w Kopenhadze, wziął zespół, aby walczyć o straty. Po pierwszej połowie drugiego meczu, kiedy mieszkańcy Łodzi straciły 0:. 2, wydaje się, że mistrz Polski nie zagra w najważniejszym europejskim konkursie klubowym ". Ponadto Prezydent Andrzej Grajewski jest szalony. Wszedł do garderoby i krzyknął, że to koniec Widzewa, że im bardziej kompozycja nie spotka wszystkich posprzedaje. My i trener Smuda nie traktowali tego poważnie. Traktujemy go jak trochę poważnego człowieka, który przyszedł na zwolnienie - wspomina późniejsze lata Citko w wywiadzie wydanym przez "Sports Review" poświęconemu temu pamiętnemu konkursowi "," Co się stało w drugiej połowie, a nie nie. przypomina. Nawet zagubiony trzeci gród nie złamał Widzewki. Zespół Smudy strzelił dwukrotnie, dając Citko szansę na powrót do podstaw "citcomania". Już w pierwszych występach Ligi Mistrzów Białystok Wlokniarz cieszy się popularnością, co niestety nie pomaga Widzewowi. Mistrzowie naszego kraju zaginęli w Borussia Dortmund 1: 2 ",", "W przeciwieństwie do naszych obaw, że od początku będzie dominowała Niemcy w pierwszej połowie czasu. Ponadto gospodarze są dość zaskoczeni, że polscy mistrzowie są w stanie wypracować skuteczny mecz. Niestety w 45. minucie zrzędzi się z nami. Aby spotkanie zostało wyjaśnione następnego dnia "Przegląd sportu", "Brama została przejęta w Niemczech, niezależnie od tego, jaki był wielki cel, gdy został wepchnięty w walkę z Atletico Madryt. Nasz zespół stracił 1: 4, ale głównie mówił o tym, co zrobił bohater. Citko widział zaawansowaną historię zespołu z stolicy Hiszpanii i postanowił przelobować go w połowie drogi. Próba sukcesu. Jest to jeden z najpiękniejszych celów w edycji Champions League. ",", "Wreszcie Widzew zajęła trzecie miejsce w grupie. Nie było sposobu na awans do fazy pucharowej, ale wstrząs polskiej drużyny nie został zwolniony, a także dając dumę. "," Poważna szkoda "," W maju 1997 r. W Zabrzu Górniku mierzono gracza Widzewa. W drugiej połowie Marek Citko upadł na ziemię, co jest poważnym problemem dla fanów w naszym kraju. Raporty dotyczące zdrowia w piłce nożnej nie są pozytywne. Był kontuzja ścięgna Achillesa, która doprowadziła do ... 6 miesięcy od gry w piłkę. Citco jest z powrotem w zdrowiu, ale stara forma nigdy nie wyzdrowiała. ' oddam swierzaki
0 notes
Text
[Przełom dla naszego bohatera był w 1995 roku.
[Przełom dla naszego bohatera był w 1995 roku. Potem zobaczył talent Citki pracujący nad Widzewem Łódzkim Franciszek Smuda. Trener Lodzian przywiózł go do swojego zespołu, a zawodnik z Podlaską szybko stał się jednym z filarów nowego zespołu. , oddam swierzaki Czas na Ligę Mistrzów", "Najlepszym sezonem w karierze jest kampania Citki 1996/1997. W promocji w Widzewie przyczynił się do etapu grupowego Ligi Mistrzów. Historia niemal wszystkich eliminuje duńskim Broendby. Promocja - wygrała w dramatycznych okolicznościach, wzbogacona słynnym komentatorem Thomasem Zimochem w zupełnie inną historię. „” Należy podkreślić, że jednym z architektów awansu właśnie Citko, który zdobył w Kopenhadze, następnie podniósł zespół do walki o nadrobienia strat. Po pierwszej połowie drugiej kolizji nogi, gdy mieszkańcy Łodzi tracą 0:. 2, wydawało się, że mistrzowie Polski zagra w najważniejszych rozgrywkach klubowych w Europie „” Poza tym prezydent Andrzej Grajewski szalony. Wszedł do garderoby i krzyczał, że to koniec Widzewa, że więcej niż tylko sposób, w jaki nie spotyka się, by zrobić wszystko. My i trener Smuda nie baliśmy poważnych okrzyków. Traktowaliśmy go jak małego poważnego człowieka, który przyszedł, aby ulżyć - wspominał po latach Citko w wywiadzie opublikowanym w „Przegląd Sportowy” publikacji poświęconej tej pamiętnej konkurencji, „” o tym, co wydarzyło się w drugiej połowie raczej nie. przypominać. Nawet trzeci gubiony cel nie złamał Widzewka. Smuda boku dwie bramki, więc Citko miał szansę, aby umieścić podstawę do późniejszego powoli eksplodujące „citkomanię”. Już w swoim debiucie w Lidze Mistrzów źrenicy Włókniarz Białystok podjąć trafień, co niestety nie pomogło Widzew. Mistrzowie naszym kraju przegrałem z Borussią Dortmund 1: 2 „” W przeciwieństwie do naszych obaw, że od początku będzie zdominowana przez Niemcy w pierwszej połowie kompensowane oglądał walkę. Co więcej, gospodarze trochę się zdziwili, że polski mistrz potrafił wyłonić się z tak skutecznego oporu. Niestety w 45. minucie zrzędzi stoi przed nami. - tak opisał drugi dzień spotkania „Przegląd Sportowy”, „Brama nabyte w Niemczech, ale nic spektakularnego cele, idzie po potyczce z Atletico Madryt. Nasz zespół stracił 1: 4, ale głównie mówił o tym, co zrobił bohater. Citko widział bramkowego bramkarza z stolicy Hiszpanii i postanowił go odsunąć od środka boiska. Ta próba zakończyła się sukcesem. To był jeden z najpiękniejszych celów w tegorocznej Lidze Mistrzów. , "" Wreszcie Widzewo zajęło trzecie miejsce w grupie. Nie ma sposobu, aby ta procedura przebiegała w fazie eliminacji, ale wydajność polskiego zespołu nie szkodzi, chociażby powodem do dumy. , "Poważnie ranny", "W maju 1997 zespół Widzew mierzony w Zabrzu Górniku. W drugiej połowie Marek Citko wskoczył na ziemię, co było poważnym problemem dla fanów w naszym kraju. Wiadomości o zdrowiu piłkarzy nie były pozytywne. Był kontuzja ścięgna Achillesa, która doprowadziła do ... szesnastominutowej przerwy w grze. Citko powrócił do zdrowia, ale stary wygląd nigdy się nie wyzdrowiał. "
0 notes
Text
["Postęp dla naszego bohatera wtedy widział talent w Citki Widzew Ładunki Franciszek Smuda 1995.
["Postęp dla naszego bohatera wtedy widział talent w Citki Widzew Ładunki Franciszek Smuda 1995. Byłem w. Trener Lodzian zabrał się do drużyny, a zawodnik z Podlasią natychmiast stał się jednym z nowych członków zespołu. "," Czas na Ligę Mistrzów "," "jest uważany za najlepszy sezon jego kariery jako Citki 1996/1997. Brał udział w promocji visasio na etapie Ligi Mistrzów. Historia końca duńskiego Brandybe wie prawie każdy. Promocja-wygrała, dramatyczne warunki Thomas Zimoch jest przedmiotem zupełnie innej historii. Ekspert z sławnym komentarzem "" był taki, że należy podkreślić tylko jeden z murów awaryjnych w Kopenhadze, należy podkreślić Citko, a następnie wzbudzić walkę o zespoły. Pierwsza połowa drugiego meczu stołu, kiedy Lodges traci mieszkańców 0: 2, wydawało się, że polscy mistrzowie nie zagrają w najważniejszym klubie w Europie ". Ponadto prezes Andrzej Grajewski szalony. Przybyli do szatni i mają hasło, które zakończyło koniec Widzewa, że taka większa struktura nie była wszystkim posprzedaje, które nie spełnią. My i trener Smuda nie traktowali poważnie. Citko "," Powróciliśmy do wywiadu opublikowanego w wywiadzie opublikowanym przez "Sport Review" poświęconym tej niezapomnianej konkurencji na stanowisko "Sporty Review". , "Co się dzieje w drugiej połowie, ale niekoniecznie. Imitacja Nawet trzeci cel nie został zagubiony, Veszkova. Smuda osiągnął dwa cele, dzięki czemu Citko miało szanse stopniowo spowolnić ziemię, aby uzyskać "citkomanię". Już bardzo zadowolony z obserwacji koszykówki Włókniarza w swoim pierwszym filmie u Ligi Mistrzów, który niestety nie pomógł. Mistrzowie naszego kraju utracili się z Borussii Dartmund 1: 2 "," "," W przeciwieństwie do naszych obaw, walka widziana od początku świadczyła, że rekompensata będzie dominowała w pierwszej połowie Niemiec. Co więcej, gospodarze zdziwili się, że mistrz Polski mógł wymyślić tak skuteczną opór. Niestety minęła 45-ta minuta zrzedy, więc spotkanie, które zostało opisane w następnym dniu "Sports Review", Gateway zdobyło w Niemczech, jednak gdy Atletico został napadnięty w Madrycie, nic się nie oszałamia. Nasz zespół stracił 1: 4, ale większość z nich dotyczyła tego, co stało się z bohaterem tekstowym. Kategori zobaczył Golpiper Golpe z drużyny Spain i zdecydował się na rzuć to sam z dystansu. Wysiłek zakończył się sukcesem. Na koniec był to jeden z najpiękniejszych celów w tym wydaniu Ligi Mistrzów, które osiągnęło trzecie miejsce w Grupie Widzew. ',' ','. W maju 1997 r. Wystąpiła "poważna szkoda" w fazie nosa, ale polski zespół był przygotowany z wynikiem wstydu i nie był powodem dumy. ',' ',' ',' ', Zabrze Górnik mierzy się w grach z graczami Widzew. W drugiej połowie Maroko kaktuskop spadł na ziemię, co było poważnym problemem dla fanów naszego kraju. Sprawozdanie o zdrowiu piłkarzy nie było pozytywne. Tam była ostra zimna rana, w wyniku czego ... piłka wybuchła w ciągu 16 miesięcy. Citko wrócił do zdrowia, ale stara forma nigdy się nie powtórzyła. ' oddam swierzaki
0 notes
Link
0 notes
Text
["Przełom dla naszego bohatera był w 1995 roku.
["Przełom dla naszego bohatera był w 1995 roku. Potem zobaczył talent Citki pracujący nad Widzewem Łódzkim Franciszek Smuda. Trener Lodzian przywiózł go do twojego zespołu, a zawodnik z Podlasią szybko stał się jednym z filarów nowego zespołu. "" Czas na Ligę Mistrzów "" "W najlepszym sezonie w karierze, Citki jest uważane za kampanię w 1996/1997. Zaangażował się w kampanię Widzewa na etapie grupowej Ligi Mistrzów. Historia o usunięciu Danii Broendby zna prawie wszystkich. Promocja - wygrała w dramatycznych okolicznościach przyprawiona sławnym komentarzem Tomasza Zimocha o zupełnie innej historii. "" Należy podkreślić, że jednym z architektów za promocją był właśnie Citko, który zdobył w Kopenhadze, a następnie zgromadził zespół, aby walczyć, aby zadośćuczynić stratom. Po pierwszej połowie drugiego grona kontuzji, gdy mieszkańcy Łodzi tracą 0: 2, wydaje się, że polscy mistrzowie nie chcą zagrać w najważniejszym turnieju klubowym w Europie. "A prezydent Andrzej Grajewski jest wściekły. Wszedł do szatni i krzyknął, że pod koniec Widzewa taka kompozycja nie spotka wszystkich posprzedaje. Ale my, i trener Smuda, nie odnieśliśmy poważnych krzyków. Traktowaliśmy go jak trochę poważnego faceta, który przyszedł, aby go złagodzić - przypomniał sobie wiele lat później Citko w wywiadzie wydanym przez "Sports Review" poświęcony temu pamiętnemu konkursowi "" "Co się stało w drugiej połowie, najlepiej nie mieć. podobne. Nawet trzeci goniec, który zagubił, nie złamał Widzewki. Smuda strzelił dwa gole, więc Citko miało szansę na stworzenie fundamentu dla kolejnych powoli rozwijających się "citkomanię". Już w debiucie w Lidze Mistrzów Białystok Włókniarz cieszył się trafieniami, co niestety nie pomogło Widzewowi. Liderzy naszego kraju przegrali Borussia Dortmund 1: 2. "" W przeciwieństwie do naszego obawy, że od początku Niemcy będą dominować w pierwszej połowie meczu kompensacyjnego. Ponadto gospodarze nieco się zdziwili, że mistrz Polski potrafił wyłonić się z tak skutecznego oporu. Niestety, w 45. minucie zrzedły stoi. Tak więc spotkanie opisało to następnego dnia "Sport Review" Gateway nabyte w Niemczech, ale nie było spektakularnym celem podczas jazdy do Atletico Madrid. Nasz zespół stracił 1: 4, ale większość mówiła o tym, co naprawdę tekst. Citko zobaczył bramkarza z stolicy Hiszpanii i postanowił go przenieść ze środka pola. Eksperyment był skuteczny. To był jeden z najpiękniejszych celów w tym wydaniu Ligi Mistrzów. "Wreszcie Widzew zajęła trzecie miejsce w grupie. Nie było sposobu na awans do fazy pucharowej, ale występy polskiego zespołu wstydu nie wyprodukowały, a nawet dało się dumnie. "" Poważnie ranni "" W maju 1997 r. Widzew mierzyły w Zabrzu Górniku. W drugiej połowie Marek Citko upadł na ziemię, co było poważnym problemem dla fanów w naszym kraju. Sprawozdania z piłkarskich piłkarzy nie były pozytywne. Nie było kontuzji Achillesa, która spowodowała szesnaście miesięcy oderwania od gry. Citko powrócił do zdrowia, ale stara forma nigdy nie została przywrócona. „ oddam swierzaki
0 notes
Text
["Dla naszego bohatera w 1995 roku zobaczył, jak Citki pracuje nad swoim legendarnym Widzewem Łódzkim Franciszek Smuda.
["Dla naszego bohatera w 1995 roku zobaczył, jak Citki pracuje nad swoim legendarnym Widzewem Łódzkim Franciszek Smuda. Trener Lodzian przywiózł go do swojego zespołu i był jednym z pionierów nowego zespołu Podlasia Świętego Mikołaja. Jej najlepszy sezon kariery Citki 1996/1997 jest uważany za klucz do ",", "Czas na mistrzostwa", "", ". Dodał Grupę Ligi Mistrzów do promowania tego filmu. Historia likwidacji Dornyland jest prawie wszędzie znana. Z scenariusza obserwacji, doświadczonego z tematem zupełnie innej historii słynnej interpretacji Tuma Zimoch. "" Należy podkreślić, że jednym z rozwoju architektonicznego był Citko, który opłakiwał w Kopenhadze, a następnie nieoczekiwane straty, aby stawić czoła zespołowi, aby nadrobić zaległości. Druga połowa czasu, kiedy pierwsza połowę ucieczki w Łodzi 0: 2, to że Mistrz Polski nie będzie rywalizował w najważniejszym klubie w Europie, z wyjątkiem "" ", z wyjątkiem Prezydenta Andrzeja Grajewskiego. Powiedział, że przyszedł pokój wejściowy i że pod koniec Widzewa było to pozytywniejsze, że wszystkie posprzedaje nie spotkają się. Ale trener społeczeństwa i społeczeństwa nie traktował poważnie. Traktował go jak trochę lochu, który się podniósł. Po upływie lat Thatta "przegląd sportowy" memorandum został opublikowany w czasopiśmie Murray w Citko "," ", w drugiej połowie jego rady, ale nie w" Suchian ". Chociaż trzeci cel nie mógł zostać utracony. Potem Citko eksplodowało pod fundamentem eksplodowania raz w dwóch głównych punktach "citkomanię" Smudy. Przed Finałem Ligi Mistrzów, Finner z Bistroot w Vancouverie lubił zabić widzaka. Mistrz kraju naszego kraju stracił na Borussia Dortmund 1: 2. "Pomimo obaw, pierwsza połowa pierwszej połowy karabinu otrzymała tablicę w Niemczech. Co więcej, gospodarz jest zaskoczony, że mistrz Polski ma konkurować z tak skutecznym oporem. Niestety, ta 45-ta minuta zrzędziła nam w twarz. Potem na drugim spotkaniu był "Sports Review", "Gotty zapoznał się w Niemczech", a przynajmniej niektóre z fantastycznych celów, których uniknęli podczas ataku z Atletico Madrid. Nasz zespół to 1: 4kut, ale najbardziej znanym bohaterem jest bohater pisany. Citko zdecydowało się na przelobowanie ostatniego postępowego i szybkiego zespołu zespołu z stolicy Hiszpanii. Udało się. To Liga Mistrzów, która była jednym z najpiękniejszych celów w Capt. "," Okolica przeszła w grupach Widzew ". Nie było podziwu dla etapu nie-nieszkodliwego w pociągu, ale nie w polskim spektaklu zespołu Sham i nigdy. "," Sanjayee W ranny "," maj "w maju 1997 r., W widewowskich sportowcach Zabrze Górnik. W drugiej połowie Meksykańskiej Chaty Ziemia, która była tajemniczym problemem dla fanów w naszym kraju. Raporty zdrowotne liderów wojskowych nie były pozytywne. Była jedna uncja dwóch ran, co spowodowało sześciomiesięczną przerwę na piłkę. Kowo wrócił do zdrowia, ale poprzednia rupia nie wróciła. ' oddam swierzaki
0 notes
Text
Franciszek Smuda wraca do Widzewa Łódź
Franciszek Smuda wraca do Widzewa Łódź
Były selekcjoner reprezentacji Polski Franciszek Smuda został trenerem występującego w piłkarskiej trzeciej lidze Widzewa Łódź. 69-letni szkoleniowiec, który z tym klubem zdobył dwa tytułu mistrza Polski, ma teraz pomóc mu w powrocie do krajowej czołówki.
View On WordPress
0 notes
Text
["Wybuch bohatera w 1995 roku.
["Wybuch bohatera w 1995 roku. Potem dostrzegł talent Citi, który pracował nad Vidzevem Łódzkim Franciszek Smuda. Trener Lodzian przywiózł go do swojego zespołu, a gracz z województwa szybko stał się jednym z filarów nowego zespołu. "," "Czas na ligę Mistrzów" "," kampania Citi w 1996/1997 jest uważana za najlepszy sezon kariery. Przyczynił się do promocji Vidzevu w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Historia prawie eliminacji Duńskiego Broendby prawie się zna. Promocja - wygrana w dramatycznych okolicznościach, przyprawiona słynnym komentarzem Thomas Zimoch tematem dla zupełnie innych opowieści. „” Należy zauważyć, że jeden z architektów promocji była tylko Crowfoot, który zdobył w Kopenhadze, a następnie odebrał zespół, który stara się zwrotu strat. Po pierwszej połowie konfliktu, gdy Łódź traci 0:. 2, wydawało się, że polscy mistrzowie nie zagrają w najważniejszym klubowym konkursie w Europie. "" Ponadto prezydent Andrej Grajevski jest szalony. Wszedł do garderoby i krzyczał, że to koniec Vidzewa, że więcej takich kompozycji nie zostanie spełnione, aby złagodzić wszystko. Ale trener Smud nie poważnie zrozumiał krzyk. traktowaliśmy go jako małego poważnego chłopca, który przyszedł, aby pozbyć się - wspominał po latach wieloramiennika w wywiadzie opublikowanym przez „Przegląd Sportowy” publikacji poświęconej tej niezapomnianej konkursie „” „” o tym, co wydarzyło się w drugiej połowie, ale nie . To tak. Nawet trzeci zagubiony cel nie złamał Vidzevki. Z boku strzelił dwa gole, więc Kraka miał okazję doprowadzić do późniejszego powstawania "citkomanie". Już w debiucie w Lidze Mistrzów, Belostok Vłokniarz cieszył się ciosami, co niestety nie pomogło Vidzevowi. Panami naszej ziemi jest tracona na Borussia Dortmund 1: 2 „” „” Wbrew naszym obawom, które od początku dominowały Niemcy w pierwszej połowie oglądaliśmy wyrównaną walkę. Ponadto gospodarze trochę się zdziwili, że mistrz Polski zdołał wyłonić się z tak skutecznego oporu. Niestety, w 45. minucie jesteśmy zamarznięci twarzami. Więc opisał spotkanie następnego dnia „Sport Review”, „” Brama nabytą w Niemczech, jednak nic spektakularnego celem podczas jazdy w starciu z Atletico Madryt. Nasz zespół stracił 1: 4, ale większość mówiła o tym, co robi bohater tekstu. Citko widział bramkarza z stolicy Hiszpanii i postanowił go wyprowadzić z pola walki. Próba zakończyła się sukcesem. To był jeden z najpiękniejszych celów w tym wydaniu Ligi Mistrzów. ",", "Wreszcie, Vi {e zajęło trzecie miejsce w grupie. Nie było mowy, to jest awans do fazy pucharowej, ale wydajność polskiego wstydu zespół nie produkować, nawet jeśli powód do dumy. "," Poważnie ranny "," W maju 1997 r. Zespół Vidzev mierzono w Zabrzu Gorniku. W drugiej połowie roku Marek Citko upadł na ziemię, co jest poważnym problemem dla fanów w naszym kraju. Raporty zdrowotne piłkarzy nie były pozytywne. Zdarzyło się naruszenie ścięgna Achillesa, które spowodowało ... szesnaście miesięcy od grania piłki. Cytko wróciło do zdrowia, ale stara forma nigdy się nie wyzdrowiała. ' oddam swierzaki
0 notes