#Dariusz Kozera
Explore tagged Tumblr posts
allaboutmusicpl · 8 years ago
Text
Rok temu od początku stycznia prawie do samego końca każdy z redaktorów publikował swoje duże, subiektywne podsumowanie roku. Łącznie było to prawie 20 artykułów. W tym roku postanowiliśmy skondensować napływ informacji i podzieliliśmy redakcję w cztery grupy i całość opublikujemy jako cztery zbiorcze artykuły. Na sam początek idzie Zarząd AAM – Dwa Łukasze, jedna Marta, jedna Ola i Darek. A w przyszłym tygodniu zakończymy podsumowywanie roku wielkimi listami – najlepszych albumów i najlepszych utworów roku 2016, a także najważniejszych wydarzeń i rozczarowań.
[su_row]
[su_column size=”1/2″]
Beyoncé – Lemonade
Rihanna – ANTi
Zayn – Mind of Mine
Panic! At the Disco – Death of a Bachelor
Tom Odell – Wrong Crowd
Ralph Kamiński – Morze
Kings of Leon – Walls
Brodka – Clashes
OneRepublic – Oh My My
Shawn Mendes – Illuminate
Alicia Keys – Here
Krzysztof Zalewski — Złoto
Idina Menzel – Idina.
Britney Spears – Glory
Sia – This Is Acting
Céline Dion — Encore un soir
Måns Zelmerlöw — Chameleon
Sylwia Grzeszczak — Tamta Dziewczyna
Agnieszka Chylińska — Forever Child
Lady Gaga — Joanne
[/su_column]
[su_column size=”1/2″]
[/su_column]
[/su_row]
Rok 2016 był piękny. Kilka moich najukochańszych artystów wydało swoje albumy, a wśród nich Beyoncé, Alicia Keys, Celine Dion czy… Britney Spears. Kilku artystów za sprawą wydanych albumów z listy lubianych przeskoczyli do listy kochanych. Pojawiło się kilku debiutantów.
Bezapelacyjnie najlepszym albumem dla mnie okazało się Lemonade Beyoncé. Jeden z głównych krążków 2016 roku, do których często wracam. W 2013 roku Bey w moim podsumowaniu roku przegrała z Justinem Timberlake’iem (selftitled vs. The 20/20 Experience), w tym roku pokonała wszystkich. Wydawnictwo pokochałem od razu i byłem wręcz pewien, że znajdzie się w tym miejscu, w tym zestawieniu.
Niespodziewanie, o czym wcześniej wspomniałem, jedna artystka przeskoczyła z lubianych do kochanych. Jest to Rihanna. Jej Anti tak bardzo mnie zaskoczyło, że momentami myślałem, czy nie dać jej na miejsce pierwsze zamiast Queen B, albo ogłosić dwóch miejsc pierwszych. Tak, to jest ta dobry album. No i zawiera piosenkę roku, ale o tym za chwilę.
Trzecią lokatę zarezerwowałem dla Zayna, który niespodziewanie bardzo mnie zaskoczył. Jego album bije na głowę wszystko, co do tej pory wydało One Direction. Nie spodziewałem się tak dobrego krążka, ale oto jest. Mam nadzieję, że nie będzie to jednorazowy wybryk i jego kariera nadal będzie się prężnie rozwijać.
Na dalszych miejscach wielu zaskoczeń nie ma, są artyści przeze mnie kochani i lubiani, ale są też ciekawe zaskoczenia. Przede wszystkim na czwartym miejscu krążek Panic! at the Disco. Gdyby nie fakt, że tytułowy utwór Death of a Bachelor został wydany w 2015, to w utworach roku umieściłbym go na czwartym miejscu! Zaskoczeniem może być też niesamowity album Ralpha Kamińskiego, który jest dla mnie najlepszym polskim albumem, przebił nawet Brodkę (w moim mniemaniu). W mojej dwudziestce znalazło się jeszcze miejsce m.in. dla Toma Odella, którego wydawnictwo bardzo mnie zaskoczyło czy Kings of Leon, którzy wydali album na swoim wysokim poziomie. Jest też Brodka czy Krzysztof Zalewski, a pod koniec Agnieszka Chylińska i Sylwia Grzeszczak.
[su_row]
[su_column size=”2/3″]
Rihanna – Love on the Brain
Beyoncé feat. Kendrick Lamar – Freedom
Zayn – Rear View
Alicia Keys – Illusion of Bliss
Tom Odell — Concrete
Beyoncé — Formation
John Legend – Love Me Now
Beyoncé – All Night
Rihanna – Needed Me
Ralph Kamiński – Jan
Zayn – Fool for You
Kings of Leon – Over
Agnieszka Chylińska – Królowa łez
Beyoncé feat. Jack White – Don’t Hurt Yourself
Shawn Mendes – Mercy
LP – Lost on You
Alicia Keys – Pawn It All
Brodka – Horses
Krzysztof Zalewski – Miłość Miłość
Britney Spears – Slumber Party
[/su_column]
[su_column size=”1/3″]
https://open.spotify.com/track/7HRHMuUTY7Dk4mw7CjS36i
[/su_column]
[/su_row]
Wybranie najlepszych utworów było dosyć trudne, ponieważ przez pół roku pierwsze trzy miejsca żonglowały między tymi pozycjami. Raz królowało Love on the Brain, raz Freedom, a dosyć często Rear View. Ostatecznie jednak stwierdziłem, że to Love on the Brain zasługuje na to uznanie, na drugi miejscu umieściłem Freedom, a TOP 3 zamknie Zayn.
Beyoncé znajduje się jeszcze na miejscu 6. (Formation), 8. (All Night), 14. (Don t Hurt Yourself)., Rihanna na 9. (Needed Me). a Zayn na 11. (Fool for You). To był zdecydowanie rok Beyoncé.
W mojej dwudziestce znalazło się jeszcze miejsce między innymi dla niesamowitego Illusion of Bliss Alicii Keys, Concrete Toma Odella czy Love Me Now Johna Legenda. To naprawdę doskonałe kawałki!
W tym roku moje zestawienie utworów jest bardziej zróżnicowane niż rok temu, gdzie 6 kawałków w TOP 10 zajmowała Adele. Ale to dlatego, że w tym roku wiele artystów wydało bardzo dobre utwory, które biły się o kolejne lokaty. I tak powstała moja 20… na ten moment. Pewnie za miesiąc albo pół roku ułożyłbym ją zupełnie inaczej (z zastrzeżeniem, że do TOP 4… może TOP 5 jestem w 100% pewny).
Najmniej pewny jestem pozycji 6-10, gdzie prawie wszystkie najchętniej umieściłbym na miejscu 6., są prawie tak samo równo dobre (tak, ten polski Jan Ralpha również!).
Po więcej zapraszam na mojego bloga – Łukasz Mantiuk Blog best of 2016
[su_divider top=”yes” divider_color=”#51666f” size=”2″]
(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});
[su_divider top=”yes” divider_color=”#51666f” size=”2″]
[su_row] [su_column size=”1/2″][/su_column] [su_column size=”1/2″][/su_column] [/su_row]
[su_row]
[su_column size=”1/2″]
Ralph Kaminski – Morze
Brodka – Clashes
Paweł Domagała – Opowiem ci o mnie
Ania Dąbrowska – Dla naiwnych marzycieli
Maria Peszek – Karabin
Taco Hemingway – Marmur
Ten Typ Mes – Ała.
Organek – Czarna Madonna
Fisz Emade Tworzywo – Drony
Nash – Trik
[/su_column]
[su_column size=”1/2″]
Paweł Domagała – Gdybyś była
Ralph Kaminski – Jan
Adam Stachowiak – Mamo
Daria Zawiałow – Kundel Bury
Brodka – Horses
Alicja Majewska – Wszystko może się stać
Joanna Kondrat – Karma
Ten Ty p Mes – Jak Nikt
Organek – Mississippi w ogniu
Pola Rise – Behind
[/su_column]
[/su_row]
[su_row]
[su_column size=”1/2″]
Rok 2016 upłynął mi głownie pod znakiem polskich albumów. Zapewne moi redakcyjni koledzy skupią się głównie na wydawnictwach zagranicznych, dlatego przygotowałam TOP 10 polskich albumów i utworów. Miejsce 1. należy bezapelacyjnie do Ralpha Kamińskiego i albumu Morze. To po prostu świetny debiut. Tuż za nim Brodka w swojej odmienionej wersji. Podium dopełnia Paweł Domagała z albumem Opowiem ci o mnie. Kolejny debiutant, który pokazuje, że minimalizm w muzyce czasem się opłaca.
[/su_column]
[su_column size=”1/2″]
Tym samym mam dla was moje top 10 utworów. Otwiera je Gdybyś była Pawła Domagały, spokojny i bardzo intymny numer. Następnie Jan Ralpha Kamińskiego, generalnie uwielbiam wszystkie utwory, ale ten najbardziej utkwił i w pamięci. Podium dopełnia Mamo Adama Stachowiaka, którego poznaliśmy w The Voice of Poland. Wzruszająca kompozycja. Powyżej cała dziesiątka utworów, które w 2016 roku uważam za warte uwagi.
[/su_column]
[/su_row]
[su_row][su_column size=”1/2″][/su_column][su_column size=”1/2″][/su_column][/su_row]
[su_divider top=”yes” divider_color=”#51666f” size=”2″]
(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});
[su_divider top=”yes” divider_color=”#51666f” size=”2″]
[su_row]
[su_column size=”1/2″]
David Bowie – Blackstar
Solange – A Seat at the Table
PJ Harvey – The Hope Six Demolition Project
Nick Cave & The Bad Seeds – Skeleton Tree
James Blake – The Colour In Anything
Chance the Rapper – Coloring Book
Frank Ocean – blonde
Esperanza Spalding – Emily’s D+Evolution
The Last Shadow Puppets – Everything You’ve Come To Expect
ANOHNI – Hopelessness
Kendrick Lamar- untitled unmastered.
The Lumineers – Cleopatra
Norah Jones – Day Breaks
Jack Garratt – Phase
Radiohead – A Moon Shaped Pool
Brodka – Clashes
Blood Orange – Freetown Sound
Bon Iver – 22, A Million
Angel Olsen – My Woman
Frank Ocean – endLESS
[/su_column]
[su_column size=”1/2″]
[/su_column]
[/su_row]
Rok 2016 był niezwykle bogaty, jeśli chodzi o wydawane krążki. Część z nich zachwyciła, część lepiej pozostawić bez komentarza. Wśród tej pierwszej grupy mógłbym wymienić około 30 albumów, które pozostaną w moich słuchawkach na lata, takie do których będę wracał, mimo że będą pojawiać się kolejne. 20 z nich prezentuję powyżej. Niekwestionowany i zarazem pożegnalny numer jeden ubiegłego roku to dla mnie David Bowie i jego arcydzieło Blackstar. Wokalista pożegnał się ze swoimi słuchaczami w wielkim stylu, prezentując album perfekcyjny pod każdym względem. To również jeden z jego najlepszych krążków, pokazujący spektrum emocji, dźwięków, bólu, dynamiki.
Drugim najlepszym albumem tego roku jest dla mnie krążek mniej znanej, ale bardziej utalentowanej siostry Knowles. Solange pokazała tym albumem, że daleko w tyle zostawiła Beyoncé i Lemonade, prezentując kilkanaście utworów oszczędnych i bogatych zarazem w swoim odbiorze. To album prawie perfekcyjny, pokazujący nowe spojrzenie na czarną muzykę, nieprzesadzony, w punkt, szczery. Na podium załapała się u mnie także amerykańska wokalistka PJ Harvey, której bogactwo dźwięków nie zna granic, a mocne podłoże społeczno-polityczne tekstów, jest tu na miejscu. Nie ma piosenki na tym albumie, do której średnio raz na tydzień bym nie wracał.
Reszta albumów to przede wszystkim kontynuacja krążków bardziej alternatywnych, niż popularnych. Znajdziemy tu i czarne oblicze rapu od Chance the Rapper, modern jazzową Esperanzę Spalding czy folkową ANOHNI.
[su_row]
[su_column size=”1/2″]
Sigur Rós – Óveður
David Bowie – Blackstar
Laura Mvula – Overcome
PJ Harvey – The Ministry of Defence
Frank Ocean – Pink + White
Solange feat. Sampha – Don’t Touch My Hair
Childish Gambino – 33
Kanye West – Champions
NAO – Girlfriend
Alicia Keys- The Gospel
Esperanza Spalding – Good Lava
ANOHNI – Drone Bomb Me
Justice – Safe and Sound
Bat for Lashes – Sunday Love
Beyoncé feat. Jack White – Don’t Hurt Yourself
Angel Olsen – Shut Up Kiss Me
David Bowie – I Can’t Give Everything Away
Christine & The Queens – Tilted
serpentwithfeet – blisters
Brodka – Santa Muerte
[/su_column]
[su_column size=”1/2″]
https://open.spotify.com/track/2Fih5GPYV0v7iKebA29ud0
[/su_column]
[/su_row]
Przy tylu świetnych albumach, ciężko jest wybrać 20 najlepszych utworów. Część z nich znalazła się na moich ulubionych krążkach tego roku, część jednak pochodzi z innych wartych uwagi. Wyjątek stanowi kompozycja islandzkiej grupy Sigur Rós, która wydała pojedynczy singiel zapowiadający nową płytę. To wyjątkowa kompozycja, moim zdaniem najlepsza jaka ukazała się w tym roku. Jeśli zespół pociągnie jego wysoki poziom przez cały album, to możemy spodziewać się niesamowitego materiału. Numer dwa w tym roku to dla mnie tytułowy utwór ostatniego albumu Davida Bowie – Blackstar. To kompozycja wielowymiarowa, z mnóstwem przeskoków, zmian tempa, frazowania – to tak jakby nagrano trzy osobne utwory i w najlepszym tego słowie znaczeniu połączono je w jeden. Podium zamyka charyzmatyczna Brytyjka Laura Mvula z piosenką Overcome, w której pokazała się z nowej, jakże piękne strony. Brawo dla niej.
[su_divider top=”yes” divider_color=”#51666f” size=”2″]
(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});
[su_divider top=”yes” divider_color=”#51666f” size=”2″]
[su_row]
[su_column size=”1/2″]
20. Broods – Conscious 19. The Lumineers – Cleopatra 18. Taco Hemingway – Marmur 17. Emeli Sande – Long Live the Angels 16. Brodka – Clashes 15. DNCE – DNCE 14. Kygo – Cloud Nine 13. Drake – Views 12. Sia – This Is Acting 11. The Last Shadow Puppets – Everything You’ve Come to Expect 11. Krzysztof Zalewski – Złoto 9. Rihanna – Anti 8. The 1975 – I Like It When You Sleep, for You Are So Beautiful yet So Unaware of It 7. Kings of Leon – Walls 6. Jack Garratt – Phase 5. One Republic – Oh My My 4. Panic! At the Disco – Death of a Bachelor 3. Organek – Czarna Madonna 2. Tom Odell – Wrong Crowd 1. Bastille – Wild World
[/su_column]
[su_column size=”1/2″]
[/su_column]
[/su_row]
Rok 2016 obfitował w wiele muzycznych premier. Było wiele wyczekiwanych powrotów, zaskakujących albumów oraz ciekawych debiutów. Wybór tylko 20 najlepszych płyt kończącego się roku było wręcz katorgą. W moim odczuciu każde słuchane przeze mnie wydawnictwo zasłużyło na chociażby odrobinę miejsca w tym zestawieniu. Ale nie! Zasady są jednak nieubłagane i wyżej możecie zapoznać się z moim ostatecznym wyborem.
Tak się ciekawie złożyło, że moje TOP3 to drugie płyty w dorobku poszczególnych artystów. Podium otwiera Organek z rewelacyjnym albumem Czarna Madonna, który nie tylko utwierdził mnie w przekonaniu, że polska muzyka ma się lepiej niż dobrze, ale także potwierdził, że Tomasz Organek i spółka czego się nie dotkną to zamienią od razu w złoto.
Drugie miejsce należy do Toma Odella i jego krążka Wrong Crowd. Brytyjczyk powrócił na muzyczną scenę po jakimś czasie i od razu zaskoczył swoją przemianą. Szybsze tempo, odważniejsze teksty oraz ciekawe eksperymenty w warstwie dźwiękowej sprawiły, że druga płyta Toma ukazała nam jego inną twarz. Brawa za odwagę.
Pierwsze miejsce zaś bezapelacyjnie należy do zespołu Bastille. To co przedstawili nam na Wild World jest wprost nie do opisania. Na tym albumie nie ma dosłownie ani jednej złej piosenki! To niesamowite móc obserwować jak zespół się rozwija i serwuje nam tak dobre wydawnictwo. Bastille rozkwitło pod każdym względem. Ich nowy materiał jest dojrzalszy, a sami muzycy są pewniejsi tego w jaką muzyczną stronę chcą podążać. Jestem pod ogromnym wrażeniem progresu jaki zrobili i dlatego też będąc nadal pod wpływem ich płyty Wild World, umieszczam ich na samym szczycie najlepszych albumów 2016 roku.
[su_row]
[su_column size=”1/2″]
20. Justin Timberlake – Can’t Stop The Feeling 19. Bovska – Kaktus 18. Tom Odell – Wrong Crowd 17. DNCE – Body Moves 16. Kygo feat. Kodaline – Raging 15. One Republic feat. Peter Gabriel – A.I 14. Lady Gaga – Perfect Illusion 13. Broods – Free 12. Kings of Leon – Waste A Moment 11. Sia – The Greatest 10. Krzysztof Zalewski – Miłość Miłość 9. Panic! at the Disco – Victorious 8. Calvin Harris feat. Rihanna – This Is What You Came For 7. Drake – One Dance 6. Organek – Mississippi w ogniu 5. Royal Blood – Where Are You Now 4. Adam Lambert ft. Laleh – Welcome to the Show 3. Taco Hemingway – Deszcz na betonie 2. Twenty One Pilots – Heathens 1. Bastille – Send Them Off!
[/su_column]
[su_column size=”1/2″]
https://open.spotify.com/track/3qd8ToRNQhTPbuyDK9MDJf
[/su_column]
[/su_row]
Jeżeli chodzi o najlepsze piosenki 2016 roku to wybór był jeszcze cięższy niż przy albumach. Trudno wybrać te 20 najlepszych. Dlatego też nie lubię takich podsumowań… Jednak przy ostatecznym wyborze kierowałam się statystyką, która pokazała jakie kawałki słuchałam najchętniej w mijającym roku. Bez wątpienia dało mi to jasny pogląd na to jak powinno wyglądać moje zestawienie.
I tak oto według mnie trzecią najlepszą piosenką 2016 roku zostaje Deszcz na betonie Taco Hemingwaya. Genialna produkcja, szczery do bólu tekst i chwytliwy refren sprawiły, że trudno przejść obojętnie obok tej piosenki. Taco niejednokrotnie pokazał na co go stać – tym razem jednak podniósł sobie poprzeczkę bardzo wysoko serwując fanom kawałek, który na długo pozostaje w pamięci.
Drugie miejsce zajęła piosenka Heathens nagrana na potrzeby soundtracku Suicide Squad przez amerykańską grupę Twenty One Pilots. Do filmu można mieć zastrzeżenia, jednak tej kompozycji trudno czegokolwiek odmówić. Mroczna, psychodeliczna, oryginalna nuta z genialną wręcz melodią. A ten „delikatny” wokal jaki prezentuje nam Tyler Joseph! Cudo! Bez wątpienia to właśnie chwytliwy refren sprawił, że świat oszalał na punkcie Heathens.
Jednakże niekwestionowanym zwycięzcą zostaje Send Them Off brytyjskiej grupy Bastille. Od razu w ucho rzuca się ciekawy, mocny, emocjonalny refren. Cała kompozycja jest taneczna, co tylko dodaje jej uroku. Niebanalny tekst również zasługuje na docenienie. Refren jak w przypadku całego mojego TOP3 jest tak chwytliwy, że trudno go wyrzucić z pamięci. Mogę śmiało stwierdzić, że piosenka ta idealnie prezentuje nowe oblicze Bastille. Send Them Off! Zostanie ze mną jeszcze na długi, długi czas…
[su_divider top=”yes” divider_color=”#51666f” size=”2″]
[su_row]
[su_column size=”1/2″]
Ariana Grande – Dangerous Woman
James Arthur – Back from the Edge
Little Mix – Glory Days
Emeli Sande – Long Live the Angels
Lindsey Stirling – Brave Enough
Zayn – Mind of Mine
Rihanna – Anti
Delta Goodrem – Wing of the Wild
Shawn Mendes – Illuminate
Tove Lo – Lady Wood
Alicia Keys – Here
Meghan Trainor – Thank You
Jojo – Mad Love
Bastille – Wild World
OneRepublic – Oh My My
Beyonce – Lemonade
Tom Odell – Wrong Crowd
Britney Spears – Glory
Gwen Stefani – This Is What The Truth Feels Like
Foxes – All I Need
[/su_column]
[su_column size=”1/2″]
[/su_column]
[/su_row]
Wybranie trzech najlepszych albumów z tylu dobrych krążków wydanych w minionym roku było niezwykle trudne. Po dłuższych przemyśleniach zdecydowałem, że moje top3 zamykać będzie Glory Days. Bez wątpienia najlepszy album w karierze Little Mix, który pokazał ich wszystkie mocne strony, zaskoczył nawet najwierniejszych fanów i zwyczajnie im się udał.
2 miejsce należy do zwycięzcy jednej z edycji X Factora, Jamesa Arthura. Nigdy bym nie przypuszczał, że wokalista powróci w takim stylu. Te 3 lata przemyśleń i spokojnego tworzenia zaowocowały albumem, który zaskakuje i powala pod każdym względem.
Złoty medal trafia jednak w ręce Ariany Grande. Jako jej wielki fan od dawna wiedziałem na co ją stać. Przyznam jednak szczerze, że nawet ja nie spodziewałem się po niej takiej płyty. Wokalistka dorosła, pokazała swoją ostrzejszą i bardziej kobiecą stronę, przestała zwracać uwagę na komentarze innych i zerwała wszelkie ograniczające ją więzy. Dangerous Woman to płyta zbliżona do ideału. Grande wokalnie wzbiła się na wyżyny swoich możliwości i udowodniła mi, że ma jeszcze kilka asów w rękawie. Nie wiem co Ariana będzie musiała zrobić, aby przebić ten oto krążek.
[su_row]
[su_column size=”2/3″]
Delta Goodrem – Heavy
James Arthur – Train Wreck
Little Mix – Power
Rihanna – Love On the Brain
Ariana Grande – Into You
Ariana Grande – Touch It
Ariana Grande – Dangerous Woman
Alicia Keys – Illusion of Bliss
Shawn Mendes – Mercy
Zayn feat. Kehlani – Wrong
Bridgit Mendler – Do You Miss Me At All
Zayn – Rear View
Emeli Sande – Somebody
Emeli Sande – Hurts
Meghan Trainor – Kindly Calm Me Down
Beyonce – Daddy Lessons
Lindsey Striling – Gavi’s Song
LP – Lost On You
Alicia Keys – Holy War
Tom Odell – Sparrow
[/su_column]
[su_column size=”1/3″]
https://open.spotify.com/track/4owpZZZO0dmY1ufhATwDQ0
[/su_column]
[/su_row]
Brązowy medal w kategorii najlepszy utwór wydany w 2016 roku trafia do zespołu Little Mix. Dziewczyny w utworze Power dały czadu jak nigdy dotąd. Do dziś kiedy słucham tego utworu wciąż reaguję w ten sam sposób: szczęka mi opada, nogi rwą się do tańca a w głowie pojawia jedna myśl, skąd one mają w sobie tyle energii?!
Srebrny medal otrzymał w tym roku James Arthur z utworem Train Wreck. Bez wątpienia najlepszy utwór w jego całej karierze. Piękny tekst, perfekcyjny i dopracowany wokal oraz doskonały przekaz emocji związanych z utworem. Świetna robota James!
Złoto trafia w ręce wokalistki, która poznałem dopiero w tym roku. Delta Goodrem szybko skradła moje serce. Gdy słuchając albumu Wing of The Wild dotarłem do ballady Heavy wprost zaniemówiłem. Ten kawałek jest tak bardzo przepełniony emocjami, że nawet najtwardsze serce mięknie przy jego słuchaniu. Dodatkowo Delta prezentuje w nim całą gamę swoich wokalnych zdolności i sprawia, że nie ważne ile razy słucham tego utworu, to za każdym razem przeżywam go w ten sam sposób.
[su_divider top=”yes” divider_color=”#51666f” size=”2″]
Best of 2016. Najlepsze albumy i utwory redakcji All About Music Cz. 1 (Łukasz Mantiuk, Marta Mrowiec, Łukasz Jaćkiewicz, Aleksandra Żeleźnik, Dariusz Kozera) Rok temu od początku stycznia prawie do samego końca każdy z redaktorów publikował swoje duże, subiektywne podsumowanie roku.
1 note · View note