#żmijewski
Explore tagged Tumblr posts
adria-art · 8 months ago
Text
2 notes · View notes
lichenes · 6 months ago
Text
^^^also on AO3
CW: POLISH FIC!!!
wc: 1012
.  *    ✦ .  ⁺   .⁺    ˚ .  *    ✦ .  ⁺   .⁺    ˚.  *    ✦ .  ⁺   .⁺    ˚.  *    ✦ .  ⁺   .⁺    ˚.  *    ✦ .  ⁺   .⁺    ˚
Tumblr media
Sandomierskie powietrze wypełniała pewna… pustka. Odkąd zaczęło się lato słońce grzało niemiłosiernie a chmury, a właściwie ich brak, nie dawały chwili wytchnienia. Ludzie ubrani w żonobijki i krótkie spódnice pomykali szybko przez rynek oraz pobliskie uliczki w pogoni za swoim sprawami. Między nimi równie zwinnie i z gracją przejeżdżał Mateusz, Ojciec Mateusz, proboszcz tutejszej parafii. 
Nawet będąc niewierząca, pocztą pantoflową słyszałaś o jego wielkich osiągnięciach anty-kryminalnych. Siedząc pewnego razu w kawiarni miałaś okazję zauważyć jak wita się z parafianami siedzącymi niedaleko ciebie jadąc, niewątpliwie na komendę. “Szczęść Boże!” Odpowiedział ks. Mateusz któremuś tam z uczęszczających w mszach. 
Piękny poranek, który próbowałaś spędzić w swoim własnym towarzystwie zmienił się w początek jednej z twoich pomniejszych obsesji. Odjeżdżając Mateusz rzucił w twoją stronę okiem, uśmiechając się pod nosem. 
“Co ksiądz myśli jak widzi piękną, młodą kobietę? Dziękuję Bogu za stworzenie takiego piękna.” 
Natalia sumiennie pracowała nad przygotowaniem gołąbków gdy nagle do kuchni wpadł Mateusz, cały w skowronkach. “O wilku mowa!” Powiedziała Natalia układając jeden z ostatnich gołąbków do formy żaroodpornej a następnie wkładając ją do pieca. “Ksiądz znowu się gdzieś… no, przepraszam. Szlaja!” Jak zwykle nonszalancko, Mateusz odpowiedział. “Przepraszam Pani Natalio, ale Aspirant Nocul poprosił mnie o drobną pomoc… sama Pani zresztą rozumie.”
Natalia przewróciła oczami. “Ksiądz się cieszy, że nie musiałam tym razem odgrzewać.” Powiedziała. “Jeszcze raz, proszę mi wybaczyć.” 
Modus operandi osoby zauroczonej księdzem jest zazwyczaj taki sam. Zacząć chodzić do kościoła w którym naucza owy ksiądz, poprzyglądać się mu, może zacząć chodzić do konfesjonału, licząc na cud i w końcu poddać się. Księża są nieugięci a polscy? Szczególnie.
Najbardziej nierozsądny crush jak żartobliwie zaczęli nazywać go twoi znajomi, oczywiście dopiero po niepowstrzymanym drażnieniu cię, zaczął być przez ciebie zauważany coraz częściej. Chodzenie do kościoła nie było w twoim typie, stalking ci się nie podobał a zwykłe rozmowy były zbyt passé i nie prowadziły do niczego poważnego. Co więc pozostało? Czekanie na jego pierwszy ruch. 
Nie było to zbyt efektywne i tak, zajęło mu to chwilę, ale kiedy usiadł obok ciebie gdy spokojnie jadłaś gałkę lodów podczas jednego z tych upalnych dni wiedziałaś, że te tygodnie czekania się opłaciły. Dzisiaj, nie miał na sobie sutanny.
“Mamy dzisiaj piękny dzień prawda?” Powiedział afrontując beznamiętność. Tyle razy wyobrażałaś sobie tą chwilę, jednak nie mogłaś powstrzymać nerwów więc właśnie z nich, tylko przytaknęłaś. “Mhm.” Twoja postura nie zdradzała stresu, który płynął przez twoje żyły. 
Pierwsze lody złamane…
Rzadkie chmury przysłaniające lekko niebo, nagle odsunęły się na tyle by zaświecić mu prosto w oczy, które były zwrócone ku tobie. W ułamku sekundy jego niebieskie tęczówki zaczęły mienić się blaskiem, który porównywalny był do chusty Matki Boskiej. Zbezczeszczony symbol, który nigdy już nie kojarzył ci się z jego zamierzonym znaczeniem, szybko rozpuścił się w twym umyśle gdy Mateusz… ksiądz Mateusz ponownie zaczął mówić, nakładając okulary przeciwsłoneczne.
“Pani jest stąd?” Tym razem odpowiedziałaś pełnym zdaniem. Smalltalk nie był twoją mocną stroną więc błagałaś kogokolwiek kto słuchał by Mateusz był dobry w prowadzeniu konwersacji. “Nie, nie. Podejrzewam, że ksiądz też?” Pauza, niezręczna cisza. “A skąd Pani to…?” Zaśmiałaś się pokazując ręką na jego koloratkę. “Chyba nie pracuje ksiądz w swoim rodzinnym mieście?” Rozmowa prowadziła do nikąd, ale jak na pierwszy raz… Jego piękny baryton wybrzmiał w kaskadzie śmiechu. “Tak, tak… rzeczywiście.”
Następne kilka razy to ty przysiadałaś się do niego. Czy to na publicznych ławkach czy w kawiarni, która kojarzyła ci się teraz tylko z nim i oczami tak czystymi jak sam Jezus Chrystus. Na każdej randce na jakiej byłaś przyłapywałaś swoich absztyfikantów na patrzeniu się w twój dekolt. Mateusz albo krył się wyjątkowo dobrze, albo był trenowany jak pies w swoim seminarium bo wola jego była żelazna.
Twoje ubrania nie były wyjątkowo skromne ale świecić tym czym oddychasz też nie miałaś zamiaru. Jednak… gdy wiedziałaś, że tego dnia Mateusz dosiada się do twojego stolika, ubierałaś bluzki z większym dekoltem, jakby nęcąc go i namawiając do złego. Jego stoicka natura nie dawała za wygraną.
Twój ulubiony ksiądz wiedział jednak doskonale co robisz. 
Mateusz nie miał komu się wygadać. Po skończeniu czterdziestki myślał, że skończą się jego problemy z parafiankami zakochującymi się w nim. Po części miał rację, w końcu nie byłaś jego parafianką. Tak jak to było z innymi, proboszcz układał sobie w głowie jak delikatnie cię odsunąć. Z każdym dniem jednak, perspektywa odrzucenia cię stawała się coraz bardziej dusząca a powiedzenie ci ‘nie’, wydawało się grzechem. Ciężkim grzechem.
“Boże dopomóż mi.” Po cichu powiedział. “Daj mi siłę bym nie dał się..” Jej. “...na pokuszenie.” Błagalnym szeptem dodał. Obrazy twojego uśmiechu, twoich oczu i twoich… błysnęły w jego umyśle. Z każdym wypowiedzianym słowem do Boga, jego myśli kierowały się w twą stronę. “Piękna kusicielko…” Wydukał szeptem do nikogo szczególnie.
Śmiech wypełnił kuchnię. “Hahah… a może…” powiedział Mateusz. “Przyszłabyś do mnie na mszę?” Twoja ręka zawędrowała na twój goły dekolt udając urażenie. Kusicielka. “A więc to tak? Cały ten czas to była zagrywka żebyś dostawał więcej na tacę?” Chwila ciszy następująca po tym oświadczeniu została zamieniona w gromki śmiech, który próbowaliście powstrzymać, z uwagi na późną godzinę. “Nie, nie. To nie tak.” Powiedział kładąc swoją dłoń na twoją.
Chłodne nocne powietrze wpadające przez okno nie zdołało ochłodzić atmosfery. Pokój nagle zrobił się wyjątkowo gorący. To, że twoja twarz była czerwona było pewne natomiast to, że twarz Mateusza płonęła jak dorodne buraki było sympatycznym zdziwieniem. Świeże kwiaty, które stały na stole w ornamentalnym wazoniku nagle stały się wyjątkowo ciekawe. Niczym sroka w gnat, wpatrywaliście się w nie. Przełknęłaś ślinę. 
“Śliczne te goździki.” Powiedziałaś pozostawiając swoją rękę na jego własnej. “Prawie tak śliczne jak…” Zamilknął. Odetchnął. 
Cisza.
“Wyrecytowałbym Ci poemat.” Roześmiałaś się. “Naprawdę! Niestety… Nie mam już dwudziestu lat.” Ścisnęłaś jego dłoń. “Przyznaję, że… nie mogę przestać o tobie myśleć.” Zaschło ci w gardle i pokiwałaś głową by mówił dalej. “Próbowałem przestać, próbowałem błagać Boga o wybaczenie, ale…”
Puścił twoją rękę i położył dłonie na twoich gorących policzkach. “Ale… myśl, że mógłbym chodzić do naszej kawiarni bez ciebie, brzmi jak najgorsze tortury.” Uśmiechnęłaś się kładąc na jego dłoniach swoje. “Wielkie wody nie ugaszą miłości, a strumienie nie zaleją jej.” Otworzył szerzej oczy. “Nie powstrzymasz tego księże proboszczu…” 
“W końcu.. ludzkim jest błądzić.”
.  *    ✦ .  ⁺   .⁺    ˚ .  *    ✦ .  ⁺   .⁺    ˚.  *    ✦ .  ⁺   .⁺    ˚.  *    ✦ .  ⁺   .⁺    ˚.  *    ✦ .  ⁺   .⁺    ˚
masterlist
4 notes · View notes
dekoratornia · 2 years ago
Text
Odkryj twórczość Adama Żmijewskiego - polskiego projektanta mebli i oświetlenia
Producent - Adam Żmijewski Adam Żmijewski to polski projektant mebli, który od ponad 15 lat tworzy oryginalne meble i oświetlenie. Pracując nad swoimi projektami, Adam czerpie inspirację z naturalnych form, starając się jednocześnie łączyć współczesny design z naturalnością. Jego meble i lampy są unikalne i niepowtarzalne. Zdobył uznanie i szacunek w branży meblarskiej, a jego produkty są obecne w wielu wnętrzach na całym świecie. Adam pracuje zgodnie z duchem czasu, starając się połączyć naturalne materiały z nowoczesną technologią. Znany jest z udziału w wielu prestiżowych projektach meblarskich, w których tworzy nowatorskie i ekstrawaganckie projekty mebli i oświetlenia. Jego projekty to połączenie klasycznego stylu, który pozostaje modny na następne sezony. Niesamowita lampa OKTO 23 jest jednym z wielu wyjątkowych produktów projektanta.
0 notes
neine · 1 year ago
Text
References in 1670 (Updated)
General info
Names
Jan Paweł - is a reference to a pope, Jan Paweł II. He's considered "the greatest polish person", up to a comical point. So he turned into a meme.
Jakub - A reference to a saying "Do unto others as you would have them do unto you". In polish "Jak Kuba bogu tak bóg Kubie". Literally "As Kuba to god, god to Kuba".
Jędrula - A reference to a show about Foster family, to a character that liked to drink whiskey.
Andrzej - A stereotypical neighbour, where he has everything better than you.
Żmija - A reference to Ojciec Mateusz, a show about a priest solving crime, played by Artur Żmijewski (hence the name). Żmija is from Sandomierz, that's where Ojciec Mateusz was set. (From multiple people, @rabarbarzcukrem mainly.)
Historical background
Poland was going into a sort of a recession. It used to be one of the most powerful countries in Europe. As well as Lithuania, of course. Time of the Commonwealth. The plague didn't hit the Commonwealth as much because it wasn't densily populated. The biggest issue (one of many) were the tatars, who just kind of lived there. Usually were bribed into gaining some power in the country so they won't couse trouble. Lithuania was getting Polonised, but it wasn't going as good as you could imagine. It's the time after the swedish flood, where the whole country was basically looted. It was considered a very open country, many Jews lived here.
Liberum Veto - it's just that one person can say no and whatever they voted on, won't pass. Also huge reason why partations later happened.
Culture
Drowning of Marzanna is a ritual that happens every year, on the first day of spring, to say goodbye to winter. Marzanna is a slavic goddess associeted with death, winter and nature. Marzanna is sometimes set on fire and then thrown into a river. + Interesting tags from @ukulelegodparent (From multiple people)
Tumblr media
Hunting by nobles was also kinda a cultural thing. It was often described in the books from that time.
References
"Ała kurwa rzeczywiście" - reference to this
youtube
"Quo Vadis" - meaning, "Where are you going?", is a reference to novel by Henry SIenkiewicz. More known overseas from a movie adaptation from 1951. (From multiple people)
"My wife, Zofia" is a reference to a movie "Miś". (From @gdzie-rosna-poziomki)
youtube
"Do dupy z takim spiskowcem. Mnie kury szczać prowadzić, a nie spiski" is a reference to Piłsudski's "Wam kury szczać prowadzić, a nie politykę robić. (From @gdzie-rosna-poziomki)
"Ta zniewaga... oczekuje, abym ją wymazał stosując przemoc." - "This insult... expects me to earase it with violance." Reference to "Zemsta", by Aleksander Fredro, "Ta zniewaga krwi wymaga." - "This insult requires blood spill". (From @rabarbarzcukrem)
Measuring tassels - likely a reference to "Pan Tadeusz". In modern speach, tassels means dicks. (Also from @rabarbarzcukrem)
Jan Paweł walking on Zofia and Rozalia in bed, the deer antlers look like they're growing from his head. It's a reference to a saying "przyprawić komuś rogi" (also in use in multiple other languages). Which means to cheat on someone. (Multiple people, mainly @rabarbarzcukrem)
Equality march - It's how Pride Prades are called in Poland. (From @rabarbarzcukrem)
Henry kicking a fern flower is a reference to Slavic mythology. It symbolizes ferility and love. (Also from @rabarbarzcukrem) @misticfog adds to it here. (And some other things)
Stasia the mouner saying "Wszystkie kary na mnie idą" ("All punishments come to me") is a reference to this: (from @00midnightrider00)
youtube
(Quote happens in 1:20)
Thank you for all the additions!
Lorem Ipsum - is a placeholder text often used in web page design.
"Koń jaki jest, każdy widzi" - What a horse is everyone sees, is a reference to the first polish dictionary.
591 notes · View notes
sitting-on-me-bum · 2 years ago
Photo
Tumblr media
Swans fly past as the sun rises over the Vistula River in Topolno, northern Poland
Photograph: Tytus Żmijewski/EPA
54 notes · View notes
filmovody · 10 days ago
Link
Psy 2. Ostatnia krew (1994) Filmovody.pl
0 notes
vincentem · 9 months ago
Text
jedziemy z bratem do Sandomierza, mam nadzieję że żmijewski będzie popierdzielać rowerkiem po rynku xddddddd
0 notes
ykmskmemo · 11 months ago
Text
1 note · View note
vvreckage · 1 year ago
Text
ok ale żmijewski w nigdy w życiu>>>>>>>>>>>>>
0 notes
Text
1 note · View note
audiobookpl · 4 years ago
Text
Boris Akunin - Kochanek śmierci
Tumblr media
Rok 1900. Małoletni moskiewski ulicznik, Sieńka Skorik, pragnie się dostać do bandy Księcia. Ma szansę zrealizować marzenie, gdy zawiera znajomość z ukochaną herszta. Piękna dziewczyna, uzależniona od narkotyków, nosi przydomek ""Śmierć"", jako że wszyscy jej mężczyźni zmarli w tragicznych okolicznościach. Wkrótce Sieńka znajduje ofiary bezwzględnego morderstwa i dowiaduje się o skarbie ukrytym w podziemiach. Wśród poszukiwaczy jest też tajemniczy Erast Pietrowicz... Nameless. Kto wskazał Sieńce drogę do skarbu? Jak zginął sprytny jubiler? Kto jest tajemniczym brodaczem? audiobooka czyta: Artur Żmijewski KLIKNIJ ABY POBRAĆ
2 notes · View notes
vorvoros · 3 years ago
Photo
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
Artur Żmijewski
Me & Aids / Ja i Aids, 1996
The struggle between bodies acted out in “Me and AIDS” is a great example of Zmijewski’s radical experimentation with the human body, its physicality and its objectification, and is also quite typical of “Kowalnia,” professor Grzegorz Kowalski’s studio class at the Sculpture Department of the Academy of Fine Arts in Warsaw, which Zmijewski attended between 1990 and 1995. Kowalski’s students always exhibited an enormous openness toward performing naked, without shame, treating their bodies (and themselves) as the medium, technique, object, and transgressive-critical tool. It goes without saying that the body was probably their favorite medium during the 1990s. In 1995, the year before Zmijewski filmed “Me and AIDS”, he made a related “humanoidal” film with Katarzyna Kozyra (“Powsciagliwosc i praca” / “Temperance and Work”) in which both of them physically bothered each other’s bodies (“objects”) to the extreme (“informel”), revealing an oppressive aspect of women’s/men’s physical interaction. In “Me and AIDS”, a woman (Eliza Twaróg) and two men (Mariusz Maciejewski and Artur Zmijewski) perform a painful ritual: bumping into each other with their naked bodies being subjected to direct pain, treated as inter-physical, alienated “objects”. According to Zmijewski, the most important aspect of the film was the collision of two people, analogous to real-life endangerment, with the title ‘AIDS’ being a symbolic, existential fulfillment of that collision. This film was made for an eponymous exhibition that was conceived by Zmijewski and Grzegorz Kowalski in 1996 and also featured works by Kozyra and Althamer; it was presented at the Stolica Cinema in Warsaw, and it was—spectacularly—closed by the cinema managers (to be reopened later at Jacek Markiewicz's a.r.t. gallery in Plock). Perhaps unintentionally, the body language and gender-drama in the film recalls Marina Abramovic’s and Ulay’s performances of the 1970s, focused on the “collision” or “union” between women’s/men’s bodies. B.P.
114 notes · View notes
adamostrogoth · 4 years ago
Photo
Tumblr media Tumblr media
22 notes · View notes
s-wokulski · 5 years ago
Photo
Tumblr media Tumblr media
Artur Żmijewski | Ucieczka z kina “Wolność” (1990) 
16 notes · View notes
rozkurz · 6 years ago
Text
[12.04-02.06.2019] Wszyscy spotkamy się w tym samym miejscu
Tumblr media
12 kwietnia 2019 – 2 czerwca 2019
BWA Wrocław Główny
ul. Józefa Piłsudskiego 105, 50-085 Wrocław
artyści: Wojciech Bruszewski, Sebastian Buczek, Matěj Frank, Grupa Budapeszt, Sarah Hennies, Łukasz Jastrubczak, Rolf Julius, Brandon LaBelle, Karolina Pietrzyk, Gilbert Schneider, Kama Sokolnicka, Wandelweiser Komponisten Ensemble, Ryszard Waśko, Tobias Wenig, Christian Wolff, Zorka Wollny, Anna Zaradny, Artur Żmijewski
rezydencje choreograficzne: Anna Nowicka, Aleksandra Osowicz, Magdalena Ptasznik, Agata Siniarska kuratorzy: Paweł Szroniak, Karolina Wycisk, Magdalena Zamorska
Wystawa Wszyscy spotkamy się w tym samym miejscu to połączenie dwóch praktyk kuratorskich odwołujących się do zagadnień dźwięku i ruchu w kontekście sztuki współczesnej. Pierwsza – przygotowana przez Pawła Szroniaka i związana z tematem percepcji dźwięku – ma wyznaczać rodzaj konceptualnej ramy i zorganizowanego otoczenia. Druga – za którą odpowiadają Magdalena Zamorska i Karolina Wycisk – będzie skupiona na nowym spojrzeniu na zagadnienia współczesnej choreografii i zagości w przestrzeni wystawy, reinterpretując poszczególne wątki w tygodniowym rytmie, odmierzanym wizytami czterech artystek związanych ze sceną ruchu. U podstaw ekspozycji opracowanej przez Pawła Szroniaka w galerii BWA Wrocław Główny leży próba zaprezentowania artystów, których twórczość pozwala na dokonanie znaczących przewartościowań w obszarze kultury audialnej. Punktem wyjścia do wystawy Wszyscy spotkamy się w tym samym miejscu jest tu tradycja eksperymentu muzycznego, wytyczona w połowie XX wieku przez amerykańskiego kompozytora Johna Cage’a. W nawiązaniu do niej zaproponowany zostanie sposób definiowania sound artu jako pola praktyk, które umożliwiają rozszerzenie pojęć dźwięku i słyszenia. Kurator wybrał artystów i prace, które łącząc się na tej wystawie, tworzą rodzaj alternatywnego kanonu. Wśród zaproszonych twórców są m.in. Rolf Julius, Wojciech Bruszewski, Ryszard Waśko, Anna Zaradny, Sarah Hennies, Brandon LaBelle, Artur Żmijewski czy Kama Sokolnicka. “Poruszymy wiele zagadnień dotyczących ontologii i epistemologii dźwięku” – opowiada kurator – “zwłaszcza te związane z wyobrażeniami audialnymi, pamięcią dźwiękową, percepcją dźwięku oraz różnymi trybami uważności”. Będzie to wyzwanie dla widzów, by wyjść poza swoje dźwiękowe przyzwyczajenia i w głęboki sposób doświadczyć wystawy. Obiekty, instalacje i inne formy komunikatów audiowizualnych zostaną poddane reinterpretacji za sprawą działań performatywnych, otwierając się na zagadnienia związane z ruchem i gestem. Obie płaszczyzny znaczeniowe przetną się w czułym punkcie, jakim jest ciało widza. Ważnym elementem wystawy są również tygodniowe mini-rezydencje czterech artystek (Magdalena Ptasznik, Anna Nowicka, Aleksandra Osowicz i Agata Siniarska) związanych z choreografią, ruchem, tańcem. Kuratorki tej części projektu, Karolina Wycisk i Magdalena Zamorska, zdecydowały, że łączącym je dodatkowo tematem będą dyfuzje, czyli obszary wspólne między tym, co konkretne i materialne, a tym, co przemieszcza się i przeistacza. Artystki mają badać i tworzyć lokalnie uwarunkowane choreografie, wykorzystując jako budulec zastane materie (w tym te niewidzialne), układy sił i obiektów oraz przepływy i relacje. Ich choreografie zainfekują odbiór fizycznej warstwy ekspozycji i w trakcie otwartych dla publiczności działań, artystki będą także eksperymentować z ucieleśnianiem pojęć ekologicznych i biochemicznych.
________________
Wydarzenia towarzyszące:
12.04.2019, godz. 19.00 Wernisaż i koncert Sebastiana Buczka
24.04.2019, godz. 18.00–20.00 Composing Listening – warsztaty performatywne Billa Dietza
27.04.2019, godz. 16.00–18.00 Tania imitacja albo ćwiczenia z nagrywania ciszy – warsztaty
Więcej informacji o programie (w tym szczegóły dotyczące rezydencji choreograficznych): http://bwa.wroc.pl/events/wszyscy-spotkamy-sie-w-tym-samym-miejscu/
________________
FB: https://www.facebook.com/events/642954482813659
________________
Plakat: Karolina Pietrzyk, Gilbert Schneider, Tobias Wenig
3 notes · View notes
kinowtubce · 7 years ago
Video
youtube
Czy Atak Paniki to rzeczywiście jeden z najlepszych polskich debiutów ostatnich lat? Jedno jest pewne - ten film to nie jest szalona komedia, bliżej mu raczej do dramatu, a jeśli już do komedii to czarnej. Reszta w naszej rozmowie, na którą zapraszamy :)
1 note · View note