Don't wanna be here? Send us removal request.
Text
Przysłowie ’w marcu, jak w garncu ’ idealnie pasuje do pogody u mnie. Są dni, kiedy jest ponad 20 i są dni, że jest 6, jest deszcz i śnieg i przymrozki. Wszystkiego po trochu.
Szukanie pracy to jedna z bardziej frustrujących czynności. Większość nawet nie raczy napisać choćby kilku słów, że dzięki, ale szukamy kogoś innego lub już kogoś mamy, a ty codziennie siedzisz i zastanawiasz się, czy ktoś się odezwie. 1,5 tygodnia szukania i na razie cisza.
6 notes
·
View notes
Text
Mieliśmy wczoraj rocznice. Rok od naszego ponownego spotkania. Byliśmy razem kilka lat temu, ale to nie był ten czas. Każde z nas na innym etapie, ja studia w Polsce, on w Armii, związek na odległość nie dał rady i jeszcze wjechała pandemia. Rozeszliśmy się w przyjaźni, bez kłótni i pretensji. Nasze spotkanie po kilku latach było… brakuje mi tu słowa, po prostu jakby nie było tych kilku lat, od razu wrócił ten vibe i uczucia. Wszyscy cieszyli się z tego, że znowu jesteśmy razem. Moja siostra i jej mąż, bo Matt to jego dobry kolega, rodzice Matta, których lubiłam od zawsze i od początku traktowali mnie jak własną córkę. Moi rodzice też, bo znają Matta odkąd szwagier zaczął randkować z moją siostrą.
No i minął rok, ale znamy się od około 10, a wcześniej byliśmy razem jakieś 2-2,5 roku. Ten rok był też dość chaotyczny, ale po wszystkim, co się wydarzyło, jesteśmy bogatsi o nowe doświadczenia i może trochę mądrzejsi ;) Zaczynamy też szukać domu, bo jednak tu jest nasze miejsce i na ten moment tu zamierzamy zostać na dłużej.

7 notes
·
View notes
Text
Od wczoraj siedzę nad cv i ogłoszeniami. Szukam zdalnej, albo hybrydowej, najlepiej w okolicy, bo nie chcę dojeżdżać do Chicago. Duże miasto mnie męczy, wolę małomiasteczkowy vibe. Po raz kolejny w przeciągu pół roku przerabiam ten temat. Może teraz wyjdzie lepiej ;)
Matt miał to szczęście, że wrócił do swojej starej pracy w ciągu kilku tygodni od naszego powrotu.
Po niewypale z przeprowadzką stwierdzam, że Illinois nie jest jednak takie złe, poza zimą. Wiosna i jesień są całkiem ok, a lato jest naprawdę ładne. Obecnie mamy ciekawą pogodę, dziś 25 stopni, jutro 18, a w niedzielę 6. I tak jeszcze przez jakiś czas będzie skakać.
Pierwsze kwiatki już wyszły.

A to mój dzisiejszy lunch. Sorbety z malin i mango. Im robi się cieplej, tym mam większą ochotę na owoce w każdej postaci i mogę je jeść do każdego posiłku.

5 notes
·
View notes
Text
Ostatnie miesiące byly dziwne. Najpierw przeprowadzka do Teksasu, ale pod koniec roku wróciliśmy, bo jednak nie było, tak jak oczekiwaliśmy. Życie. Na początku stycznia poleciałam do Polski, bo mama zachorowała, wróciłam przedwczoraj. Mama już ok.
Reaktywuje tego bloga i trochę żałuję, że wykasowałam wpisy. No nic nie poradzę, ale brakowało mi pisania, więc jestem ;)



5 notes
·
View notes
Note
Wszystkiego najlepszego z okazji dnia kobiet 🌷
Dziękuję ślicznie 😚
1 note
·
View note
Text
Najlepsze pączki. U babci ❤️

6 notes
·
View notes
Text

Odwiedziny u dziadków.
8 notes
·
View notes
Text
Bananowo-karmelowe latte. Pyszka!
3 notes
·
View notes
Text

Frytki z batata i avocado. Pyszka!
3 notes
·
View notes