odmowadostepu

[odmowadostepu]

13. mogłam wysłać Ci kartkę z Antwerpii

być tą drugą

to tak trochę

chujowo.

jak pisać skaleczonym 

kciukiem

z blantem na dwa

buchy

w palcach wskazującym

i środkowym 

pozdrawiam

i po blancie

pomacham Ci przez ekran 

po vpnach

po sześciu godzinach

w następnym tygodniu

[odmowadostepu]

12.

Chłopaki nie chcą ładnych dziewczyn 

chcą dziewczyn dobrych

i miłych

czasem mądrych 

i zdolnych 

Mam w sobie wszystko

ładna, miła, mądra, zdolna

i wiele więcej

ale nie chce nikogo

chuj ci w dupe

szklanka wody z witaminą C

dwa blanty na sen

kamera

akcja

[odmowadostepu]

11. Hong Kong

kalendarz mi mówi

że mamy już wiosnę

na tych samych chodnikach 

ciągle ślizgam się po lodzie

piętro tonie w ubraniach

na dole buduje zamek z brudnych naczyń

woda nie spływa

wszędzie popiół i pamiątki

po tych płonących mostach

uciekających królikach 

powierzchownych fascynacjach

rozpoczętych budowlach

Warszawa nowym Hong Kongiem 

wieżowce sięgają do brudnych chmur

z góry słychać tylko echo 

żółte światło odbite w mokrych szybach

właściwie to wczoraj już się spakowałam 

na tę ucieczkę, której nie ma w planach

w głowie odprawiłam bagaż 

może następnym razem?

[odmowadostepu]

10.

Dni ucieczki są potrzebne

16 godzin snu

dwa papierosy

jeden film

kilka stron książki

nieobecność w pracy. 

Trochę się boje, 

że stracę kontrolę

i zostanę w tym łóżku 

do wiosny

[odmowadostepu]

09. looped

siedzę przy barze

koleś obok mnie przelewa swojego drinka

do szklanki swojego kolegi,

który właśnie poszedł się odlać 

ja się uśmiecham obserwując ten gest 

przez ostatni czas

(mija już czwarty miesiąc) 

odcinam się od tego wszystkiego

trochę znieczulam

420 

C2H6O

0kcal

to mój najdłuższy związek 

z samą sobą

trochę miłości i pieszczot 

trochę dymu i płynu 

da się

płynę z falą 

i staram się

zapomnieć

bo nie chcę być

jak ten koleś, 

który ukradkiem przelewa

drinka koledze

[odmowadostepu]

08. BOB

Przekroczyłam swoją granice

Jestem Fire

i Walk with me

Jestem cała

spójna 

Jestem Alice i Alicja

Mam w sobie ogień 

Mam w sobie spokój 

Czarny i Biały 

Już nie walczę

Taka jestem

Cześć!

[odmowadostepu]

07.

Moja babcia opowiadała, o tym jak kiedyś modliła się do boga, żeby Słońce zawsze świeciło jej w oczy.

Teraz choruje na jaskrę

[odmowadostepu]

06.

Co by zrobił Van Gogh

gdyby urodził się głuchy?

O kim pisałby Bukowski

gdyby nie było kobiet?

Wiersz dla wiersza

Pisanie dla pisania

Sztuka dla sztuki

A kiedy spadną liście

i blizny zrobią się sine

rzeki przestaną płynąć

wszystko zaśnie

koło się zamknie 

ogień zapłonie

Wrócę do domu

i opowiem Wam

co by było gdyby

czas się odwrócił

i popłynął wspak

[odmowadostepu]

05. Wilcza

Sąsiedzi z naprzeciwka hodują pomidory

małe, czerwone kulki wystają z ich okna

Na drugim piętrze mieszka chłopak z kotem

to brzmi, jak mój przyszły mąż

Innych nie widuje, są tylko okazjonalnie

Obok mnie mieszka bardzo nieszczęśliwa kobieta

a ja mieszkam sama

i mam porządek w chaosie

[odmowadostepu]

04.

Spaliłam się

Fire walk with me

Czasem wyobrażam sobie, że mój cień

Zamienia się w ogień

Jak idę ulicą

I nikt tego nie widzi, tylko ja

Wtedy czuje się

Dobrze

[odmowadostepu]

03. Lekkość

Lekkość

to coś, gdzie dawno nie byłam 

Śpię pod sufitem, jak Księżniczka na ziarnku grochu

i nic mnie nie uwiera.

Chaos opanowany.

Nic nie płonie

Nic nie cieknie 

Nic nie pęka

Cisza

prawdziwa Cisza

Wdech i wydech przez nos.

czasem trzeba cofnąć się o krok albo i dwa wy- cofać

wziąć miesiąc wolnego

nic nie rób nic nie chciej robić

grunt to spokój grunt to własne tempo

[odmowadostepu]

02. Lód

Ptaki latają pomiędzy zasłonami 

Jednym okiem robię im zdjęcie 

i odwracam się na drugi bok

Łzy przelewam do szklanki 

i kule się tak, że nie mam nóg

Czuje, że serca też już nie mam

popękało, jak kałuże z lodu

pod Twoimi stopami

[odmowadostepu]

01. Teraz

I znowu tu wracam (jak pies z podkulonym ogonem) bo ona wróciła Nie rozumiem, co się tak naprawdę stało Chyba po prostu mnie nie kochasz (i to też jest w porządku) Począwszy od porannej walki na kciuki (o godzinie 11.36) leżąc razem na stosie poduszek Skończywszy z głowami w świecących monitorach oddaleni od siebie bardziej, niż to mamy w zwyczaju Nie rozmawiający już. ... Tak samo jak nienawidzę tego miejsca Tak samo kocham tu wracać