Tumgik
niechceuczuc · 6 years
Text
bezsenna noc
nie potrafię zasnąć bez ciebie
a niepokorne myśli
zbiorowo przeskakują
ze wspomnienia twojego ciepła
aż na kształt twoich ust
szybciej
niż pracowita pszczoła
szukając najsłodszego nektaru
w ciepły lipcowy poranek
bo bez twojego dobranoc
noc nie jest tak samo piękna
a księżyc nie zaśnie dziś spokojnie
słysząc stęsknione wołanie
mojego serca
NS. @brudne-wiersze
259 notes · View notes
niechceuczuc · 6 years
Photo
Tumblr media
4K notes · View notes
niechceuczuc · 6 years
Text
“Dear God, do old scars ever stop hurting?”
— Stephen King, The Shining
2K notes · View notes
niechceuczuc · 6 years
Text
Uwaga, chciałabym coś ogłosić. Proszę każdego o poświęcenie jednej małej chwili żeby przeczytać moje wypociny do końca, a później poświęcić kolejną chwilkę żeby zastanowić się nad moim monologiem.
Frustruje mnie wiele spraw. Zaczynając od rządzącej partii, poprzez te okropne buty które założyła niedawno sąsiadka z 3 piętra, kończąc na wszystkich ckliwych serialach i filmach ukazujących motyw miłości idealnej. Dlaczego to mnie frustruje? Może właśnie dlatego, że żaden z tych najpopularniejszych filmów nie pokazuje prawdziwego życia.
Zdaniem reżysera albo raczej scenarzysty, idąc do baru na pewno poznasz wysportowanego blondyna 1,90m wzrostu który z natury jest wybitym graczem ruchaczem ale akurat w Tobie się zakocha bez pamięci, ponieważ odmówisz mu seksu. Albo i nie, lepiej. Zgodzisz się, przeżyjecie najlepszy seks w swoim życiu a potem on okaże się Twoim szefem albo nowym sąsiadem. I nagle z przeciętnego flirtu pojawi się iskierka która rozpali ogień nie tylko w nich ale i w każdym widzu bez wyjątku. Oczywiście zdarzy się jedna poważna drama po drodze, jak jego była żona, kochanka, ewentualnie wirus HIV ale i tak koniec końców żyli długo i szczęśliwie.
Wszystko grałoby idealnie, gdyby tak naprawdę wyglądało prawdziwe życie. Gdybyśmy miłość mogli znaleźć tak łatwo jak w każdym filmie, gdyby każdy problem dało się tak łatwo rozwiązać a ten nieszczęsny los faktycznie działałby na naszą korzyść. Gdybyśmy wyglądali wszyscy jak Brad Pitt czy Angelina Jolie. Niestety przychodzę tu żeby każdego rozczarować. Tak nie jest.
Miłość jaką powinno się pokazywać, w chociaż jednym pożal się boże filmie, to miłość pełna skaz. Zazdrości, nieufności, prób wytrwałości. To miłość na odległość, bynajmniej nie mierzona kilometrami, a litrami alkoholu.
Żaden z tych filmów nie pokazuje tego jak ludzie zdradzają siebie nawzajem. Nie dowiemy się o tym jak nagle jakieś uczucie wygasa i zostaje taka szara rzeczywistość, bez namiętności pasji i oddania. Nie ma kłótni o największą głupotę, która rozpęta piekło pt. “jesteś jak własna matka”, “masz kompleks swojego ojca”. Gdzie jest cały realizm prawdziwego życia? Gdzie jakaś porada dla każdego z ludzi, których w związku dotknęła monotonia?
Czym dla was właściwie jest miłość? Czy jej obraz znajdziemy w “Titanicu” albo “pamiętniku”?
Jeśli ja mam być szczera, moją miłością jest mój kot. I proszę się teraz nie śmiać. Naprawdę mój zapchlony śmierdzący i gruby kot jest moją miłością. Kiedy idę z nim do weterynarza a ten warczy na mnie i gryzie mnie jakbym co najmniej drugi raz miała go kastrować, po czym w domu przychodzi łasić się o kolejną saszetkę z jedzeniem.
Miłością jest moja niesamowicie zaborcza mama, która ma w głowie jeden wielki kosmos. Najlepszy psychopata nie ma takich planów jak ona żebym nie wyjechała z domu. Ale kiedy mam okres, albo pokłócę się z chłopakiem jest pierwsza żeby kopnąć mnie w tyłek i powiedzieć “co tak się cackasz jak małe dziecko, do roboty, pranie samo się nie wywiesi”.
Mój niesamowicie rozczulający ojciec, który każe sobie dać buziaka za każdym razem jak się go zmusi żeby zrobił zakupy i kupi moją ulubioną czekoladę. Później kolejne 3 dni wypomina, że ją kupił, ale przecież liczy się gest.
Uśmiech mojej przyjaciółki kiedy opowiada o tym jak ostatnio wygrała kłótnię z kolejnym analfabetą. Ten rozbrajająco szczery i pełen dumy uśmiech, spowodowany tym że ludzie są durni a ona uchowała się jedyna inteligentna (i skromna) na tym świecie.
Śmiech mojego chłopaka kiedy mówię mu, że nie jest za późno żeby udał się do psychiatry leczyć bo jest nienormalny. I to jak zaraz później słychać ten charakterystyczny odgłos uderzającej ręki w pośladek.
I nareszcie widok tych wszystkich ludzi (i kota) szczęśliwych. Po piekle jakie zafundowali oni sobie sami, ale i inni ludzie. Może nieświadomie, a może z czystego braku serca. Każdy ma swoją historię, każdy ma swoje niebo na ziemi, oraz każdy przeszedł przez piekło gołymi stopami. Miłość to jedyne co nas ratuje, chociaż potrafi nas zabić. Nie jest idealna, nie jest czysta, wręcz można ją nazwać pełną grzechu. Ale cholera wolę zdecydowanie to, niż zakładać różowe okulary za każdym razem gdy wejdę do kina.
Miłość to przyjaźń, ale i nienawiść. Cierpliwość i porywczość. Nie znajdziemy jej na okładce nowego “Vouge”, na ekranie telewizora czy w najnowszej piosence Dody. Miłość to my. To jak ją okazujemy, to jak ją odczuwamy i to jak ją dajemy.
Kochajcie się. Macie tak mało czasu.  
Dziękuję.
1 note · View note
niechceuczuc · 6 years
Text
Nie zapomniałam. Wciąż pamiętam i te wszystkie wspomnienia spalają się we mnie jak feniks po to, aby po chwili na nowo odrodzić się z popiołów. Jednak wiedz, że ja nie chcę, że ja robię to naprawdę nieświadomie. Czasem po prostu jadąc lasem w mojej głowie rodzi się obraz nas, spacerujących jedną z dróżek, gdzie po raz pierwszy złapałeś mnie za rękę. Albo pijąc sok marchewkowy na moich ustach rodzi się smak pocałunków, które zostawiłeś trzy lata temu. A kiedy jestem w jakimś nowym miejscu to mam ochotę zadzwonić i powiedzieć, że to już na pewno będzie nasze miejsce, że jak tylko przyjedziesz to tam pójdziemy i zostaniemy na całą wieczność. A wiesz, że ostatnio zgadzam się na większość dobrych propozycji od innych ludzi? Bo kiedyś chciałeś, żebym była na “tak”. Już nie patrzę na to, co złe, bo nauczyłeś mnie, że dobro znajduje się wszędzie, ale tylko wtedy, kiedy zmieni się nasza perspektywa. Proszę, wróć kiedyś, opowiesz mi o swojej nowej miłości, a ja może wspomnę o przelotnych znajomościach, które były lekiem na Twoją nieobecność. Mogę Ci obiecać, że nie wspomnę o miłości, żalu, czy gniewie. Ale wiedz, że będzie ciężko, bo kocham Cię tak mocno, że gdyby nie Ty, to byłabym w stanie obdarować tym uczuciem każdą osobę na Ziemi i poza nią. Dzięki Tobie zaczęłam żyć, a jednocześnie przez Ciebie to życie straciłam. Bez Ciebie nic już mnie nie zachwyca, przyroda to tylko otoczenie, a ludzie? Jak mogę traktować ich poważnie, skoro odejdą tak jak Ty? Nie wiem, co chciałabym Ci jeszcze powiedzieć. Może to, że tęsknie? To, że ta tęsknota sprawia mi ból, rozrywając moje wnętrzności i sklejając z powrotem, niczym rozbity wazon. Ale one nie działają już jak dawniej. Wątroba przepita, płuca przepalone, nerki ukamienowane, a serce? Wypadło na jednym z przystanków.
453 notes · View notes
niechceuczuc · 6 years
Text
ile ja wypalić musiałam papierosów
żeby wypalić cię z mojego serca
to chyba nikt nie zliczy
ty>papierosy
910 notes · View notes
niechceuczuc · 6 years
Photo
Tumblr media
988 notes · View notes
niechceuczuc · 6 years
Photo
Tumblr media
129K notes · View notes
niechceuczuc · 6 years
Photo
Tumblr media
11K notes · View notes
niechceuczuc · 6 years
Photo
Tumblr media
via weheartit
57K notes · View notes
niechceuczuc · 6 years
Text
kiedyś będziesz siedział na swoim łóżku z nową dziewczyną. będziecie przeglądać albumy, a z jednego wyleci nasze zdjęcie. na pewno zapyta, a ty będziesz odpowiadał.
powiesz: kiedyś się spotykaliśmy. nie powiesz: czasem gdy cię przytulam, nadal czuję jej wiśniowe perfumy.
powiesz: była młodsza. nie powiesz: dzięki jej młodości jakoś przetrwałem tamtą zimę.
powiesz: to teraz nic. nie powiesz: ale to było wszystko wtedy.
zainspirowałam się jakimś starym, angielskim tekstem z tumblra.
5K notes · View notes
niechceuczuc · 6 years
Text
“There is nothing sweeter in this sad world than the sound of someone you love calling your name.”
— Kate DiCamillo, The Tale of Despereaux
11K notes · View notes
niechceuczuc · 6 years
Photo
Tumblr media
3K notes · View notes
niechceuczuc · 6 years
Text
I proszę cię, nie słuchaj się mnie,
gdy mówię, że chce przerwy.
Przyjedź do mnie i powiedz, że
żyć beze mnie nie możesz.
394 notes · View notes
niechceuczuc · 6 years
Photo
Tumblr media
8K notes · View notes
niechceuczuc · 6 years
Text
Dotyk. Jednorazowy. A przyprawił mnie o dreszcze. O co mogło chodzić - nie mam pojęcia, ale marzę tylko o tym, byś znów wpadła mi w objęcia.
1K notes · View notes
niechceuczuc · 6 years
Text
Tak niesamowicie mocno za Tobą tęsknię..
3 notes · View notes