nicwaznego

[nicwaznego]

Jejku miśko ale mi bez ciebie się przykrzy. Wracaj do mnie maleńka, kocham cię

[nicwaznego]

3.12

Daniel pomógł nam zmienić koło.

Jadąc do łodzi na film Dawida zjeżdżając karetce na pobocze prsebilam oponę, Daniel strażak nam pomógł.

Dziękuję nieznajomy Danielu, poniekąd zrobiłeś mi dzień 😊

[nicwaznego]

Jest 29 listopada 2024. Ponad 4 lata temu razem zamieszkałyśmy, było wtedy tyle obaw i strachu. Dziś możemy się "pochwalić" mieszkaniem na "swoim" (bo wynajmowanym), było już kilka tych mieszkań, była Holandia, było mieszkanie u mojej rodziny które nie wypaliło. Trochę tych przygód przeżyliśmy. Było źle, było dobrze a było też super. Teraz jest super. Kocham cię mała, oby było jeszcze lepiej. Niczego nie żałuję. To była najlepsza decyzja w moim życiu. Jesteś najlepsza a i mam nadzieję i ja i ty będziemy jeszcze lepsze! ❤️

[nicwaznego]

to jest chyba dobry dzień, żadnych wątpliwości, tylko cudowne wspólne plany. wyobrażam sobie już jak cudownie będzie nam razem. kocham Cię bardzo mocno A.

[nicwaznego]

Jesteś taka piękna, jestem szczęśliwa że cię mam, teraz będzie tylko lepiej małe ja ❤️

[nicwaznego]

Kocham moją kobietę najmocniej na świecie. Tęsknię za tobą Gwiazda ⭐❤️

[nicwaznego]

Nienawidzę was. Najbardziej na świecie, bardziej niż ktokolwiek nienawidzę was. Nie chcę mieć rodziny. Nie mam rodziny. Niszczycie mnie, mój związek, moje życie. Obym zdechła jak najszybciej żeby już z wami nie mieć nic wspólnego

[nicwaznego]

Czy muszę być w tych stereotypach że jak rozjechana rodzina to też starzy alkoholicy? Świetnie, po prostu fantastycznie. Nie dość że stary pojebany i z domu wyrzucony to jeszcze matka alkuska :) wszystko jak być powinno :)

Chciałabym być normalna... Niech normalna rodzinę...

Teraz chce umrzeć bo nie mam na was wszystkich siły.

[nicwaznego]

Chciałabym nie nic tchórzem i się zabić już

[nicwaznego]

Chciałabym nie nic tchórzem i się zabić już

[nicwaznego]

Chyba mam depresję

[nicwaznego]

Czasem mam wrażenie że świat nienawidzę bardziej niż siebie XD

[nicwaznego]

Jak by mogło być inaczej żeby święta były inne niż zawsze? Pełne kłótni, nieporozumień, łez.

Przecież taki już urok tych dziwnych i bezsensownych obrzędów.

Udajemy że coś świętujemy, jakieś wyssane z palca rzeczy, a tak naprawdę jedyne co robimy każdego roku to się przeżeramy, marnujemy czas na ludzi z którymi być nie nie chcemy, kłócimy się, płaczemy, wkurwiamy. Mógłby nastać czas kiedy ludzie przejrzą na oczy i skończą tą całą farsę.

Cieszmy się że jeszcze żyjemy a nie se jakiś pajac debil wymyślił historię z dupy i ubierajmy choinkę xd

[nicwaznego]

Fajnie było pozbyć się balastu.

Trzymałam ją przy nas tylko po to żeby być pewna że już do niej nie pójdziesz.

Wywalenie jej z życia było dobrą decyzją. Człowiek toksyczny nigdy nie przestanie taki byc. Oby tylko jej się nie przypomniało że mogłabyś do niej jednak wrócić i nie będzie na siłę szukać kontaktu. Zdziwi się jak się dowiem że się przystawia.

[nicwaznego]

Jestem spierdolina bo nie chce jechać po leki psa xd świetnie. Może ty idź sobie do tej swojej zjebanej byłej skoro taka dobra dla ciebie była szmata

[nicwaznego]

Czy naprawdę ten pies to taki mega powód do kłótni? Serio trzeba wypominać błędy z przeszłości? Serio chcesz żebym tobie zaczęła je wypominać?

Super kurwa. Chcę tego jebanego psa ale.... Fakt. Nie ma sensu się tłumaczyć.

Czekam na rozwój tej sytuacji. Zostawisz mnie? Już raz zdradziłaś, może zrobisz to znów? Będzie łatwiej.

A może nie powinnaś chcieć żebym została tylko serio dać mi odejść? Może to był błąd?

Myślę tak przez jebanego psa xd

[nicwaznego]

Dobrze. Pojęcie względne. Jest dobrze? W chuj wcale :) spadam, tonę, ginę w ciemnościach