mvvrysia334

[mvvrysia334]

-15kg weight +15cm hair

[mvvrysia334]

Jak zdyscyplinować się do jedzenia mniej/nie wychodzenia poza limit kakoryczny?

Na samym początku ed też miałam tem problem - często jadłam niepotrzebne rzeczy, przez co dochodziłam do granicy limitu, bo np miałam ochotę na ciasto. Więc jak z tym skończyć?

1. Znajdź powód, dlaczego chcesz jeść.

Przykładowe powody, przez które możecie chcieć jeść z podziałem na to czy warto, czy nie (W MOJEJ OPINII)

Możesz zjeść:

-słabo ci - możesz zemdleć i trafić do szpitala gdzie zwrócą uwagę na twoją wagę

-jesteś chora - potrzebujesz energii aby wyzdrowieć

-masz dziś ważny test, na którym musisz się skupić - coś słodkiego pomoże ci w skupieniu i lepszej ocenie

-jesteś bardzo głodna i czujesz, że możesz miec później binge - lepiej zjeść kanapkę niż słoik nutelli

-jesteś po siłowni i źle się czujesz - warto uzupełnić trochę glukozy aby nie mieć zakwasów.

Może innym razem :) :

-tęsknisz za smakiem jedzenia - masz do niego stały dostęp, nic ci nie ucieknie

-nudzi ci się - czy ja wgl muszę to komentować?

-jesteś zestresowana, zła - ćwiczenia tez podnoszą poziom serotoniny, zamiast jeść zrób cardio

-nie chcesz wzbudzać podejrzeń wśród bliskich - i tak zauważa, ze schudlas. powiedz ze nie jestes glodna, nie masz ochoty, zjesz później czy cokolwiek

nie znasz powodu zachcianki? - WIĘC JA ZIGNORUJ!

2. Dyscyplina to klucz. Oto, co wymyśliłam i stosowałam przez parę miesięcy:

Jeżeli już chcesz zjeść z niewartego powodu, to wmów sobie, ze na jedzenie bez powodu musisz ZAPRACOWAĆ.

Nie mów sobie "spale to później", nie oszukuj się. Musisz zasłużyć na jedzenie zamiast używać wymówek.

Powiedzmy że bardzo chcesz hamburgera z Mc, który ma 263 kalorie. Sporo, no nie? Więc zanim go zjesz, ustal, ze musisz spalić przynajmniej połowę czyli 130kcal.

Możesz potańczyć przez pół godziny, pobiec do McDonalda zamiast jechać busem/iść spacerkiem. Możesz też zrobić pilates albo przed pójściem do mcdonalda odwiedzić siłownie.

Zachcianki są normalne i zasługujesz żeby je mieć. Jedyna różnica między tobą a zdrowym człowiekiem powinna być taka, że on pójdzie i zje tego hamburgera ale ty powinnaś pokazać anie, że na niego naprawdę zasługujesz.

[mvvrysia334]

As if we want attention so bad

[mvvrysia334]

Ciekawe kiedy dzieciaczki ogarną, że tego się nie promuje w socialach, a zwłaszcza na tiktoku, to nie jest zdrowa społeczność i żadne dzieci nie powinny miec do niej dostępu

BARDZO WAŻNE ‼️

Jakaś laska na tt promuje tumblra i to seiro już mega mocno, zgłaszajcie jej konto. Złamała zasadę.

❗️PROSZĘ REBLOGUJCIE I POLUBIAJCIE ŻEBY JAK NAJWIĘCEJ MIAŁO TO WYŚWIETLEŃ I ŻEBY JĄ ZABANOWALI❗️

[mvvrysia334]

[mvvrysia334]

I made these drug blinkies. You can use them as long as you don't claim them as yours. >_<

also, if you have any rquest i can make it.

[mvvrysia334]

Za 2 ale i tak trzeba się wziac za siebie by się tam pokazac

Motywacja?

Studniówka za rok

[mvvrysia334]

my dzieci z dworca zoo, wy dzieci z bullerbyn”

[mvvrysia334]

Jako była narkomanka - przerażają mnie osoby, które chcą ćpać aby schudnąć ale też i śmieszą. Bo w sumie co wy sobie myślicie? Że wciągniecie jedną kreskę i jebs - 5kg? XD To nie tak działa i aby schudnąć to już musielbyście być uzależnionym od ćpania wrakiem i zapewniam was że w takim stanie byście j*bali chudnięcie bo jedyne o czym byście myśleli to jak skombinować następnego szczura.

Chociaż bardziej śmieszą mnie laski co wstawiają zdjęcia "narkotyków" tutaj. Girl zdajesz se sprawę w jaki deep shit się pchasz publikując coś takiego i że w świetle prawa masz przejebane? Also wszyscy dobrze wiemy że po proszku do pieczenia nie ma się fazy... 😂

Wchodzi se człowiek na Tumbrl z rana i pierwszy post jaki widzi "ma ktoś namiary do dilera"? XD

[mvvrysia334]

Jako była narkomanka - przerażają mnie osoby, które chcą ćpać aby schudnąć ale też i śmieszą. Bo w sumie co wy sobie myślicie? Że wciągniecie jedną kreskę i jebs - 5kg? XD To nie tak działa i aby schudnąć to już musielbyście być uzależnionym od ćpania wrakiem i zapewniam was że w takim stanie byście j*bali chudnięcie bo jedyne o czym byście myśleli to jak skombinować następnego szczura.

Chociaż bardziej śmieszą mnie laski co wstawiają zdjęcia "narkotyków" tutaj. Girl zdajesz se sprawę w jaki deep shit się pchasz publikując coś takiego i że w świetle prawa masz przejebane? Also wszyscy dobrze wiemy że po proszku do pieczenia nie ma się fazy... 😂

Wchodzi se człowiek na Tumbrl z rana i pierwszy post jaki widzi "ma ktoś namiary do dilera"? XD

[mvvrysia334]

[mvvrysia334]

~Przelicznik kuchenny

(Dla osób, które nie mają wagi):

• 1 szklanka = 16 łyżek = 48 łyżeczek = 240 ml;

• ¾ szklanki = 12 łyżek = 36 łyżeczek = 180 ml;

• ⅔ szklanki = 11 łyżek = 36 łyżeczek = 160 ml;

• ½ szklanki = 8 łyżek = 24 łyżeczki = 120 ml;

• ⅓ szklanki = 5 łyżek = 16 łyżeczek = 80 ml;

• ¼ szklanki = 4 łyżki = 12 łyżeczek = 60 ml;

• 1 łyżka = 3 łyżeczki = 15 ml;

• 1 łyżeczka = 5 ml;

• 1 łyżka = 15 g;

• ⅛ szklanki = 30 g;

• ¼ szklanki = 60 g;

• ½ szklanki = 115 g;

• ¾ szklanki = 170 g;

• 1 szklanka = 225 g;

• 2 szklanki = 450 g;

[mvvrysia334]

Chcę wrócić do mojej the best ana ery ,tak cholernie za nią tęsknię

[mvvrysia334]

Z dawaniem szans drugiej osobie jest jak z wiaderkiem podstawionym pod kran z odkręconą wodą.. w końcu wiaderko się przepełnia i woda zaczyna wylewać się po za wiaderko. Chyba, że ktoś jest naiwny całe życie, to wtedy wiaderko ma dziure i woda zawsze gdzieś ucieka i nigdy wiaderko się nie przelewa.

[mvvrysia334]

[mvvrysia334]

Es ist nicht die Substanz die wir vermissen… es ist der damit verbundene Lifestyle.

[mvvrysia334]

"Nienawidzę jedzenia..."

K*rwa! Co za p1erdlenie! KOCHAM ŻARCIE!! Kocham k*rwa to, jak smakuje i wygląda. Kocham zapach, teksturę, smak... Pragnę tego jedzenia.

Moim wrogiem, którego NIENAWIDZĘ są K.A.L.O.R.I.E. Gdyby Frytki miały 0kcal to bym je wpierdalała do porzygu!