Photo
Liwia Limberger
KOMPILACJA (Dyplom magisterski)
370cm x 100cm x 70cm
drewno (próchno), metal (skorodowany)
2017 rok
Umiłowanym i pełnym inspiracji materiałem, w którym od lat odnajduję swój najprawdziwszy wyraz twórczy jest drewno. Jego czysta, zaskakująca forma.
Pokłady mojej fascynacji leżą u stóp „leśnych odpadów”, które tropię i pozyskuję mozolnym ,,zbieractwem”. Rodzaj drewna nie jest przypadkowy; w zniszczonym, spróchniałym, rozkładającym się tworzywie, leży sens mojego zamysłu.
To ciągłe poszukiwania nowych kształtów, genezy i erozji materiału, a co najważniejsze – duszy. Materia ta garnie mnie w unikatowe w swej niepowtarzalności strukturalnej sidła.
Śmierdząca pleśnią, brudna i krucha forma, niezdatna z pozoru już do niczego, zainspirowała mnie swoją immanentną w kształcie poezją i otworzyła umysł na „nowe”.
,,Kompilacja” w tłumaczeniu to dzieło, utwór będący połączeniem fragmentów dzieł wcześniej już powstałych (innych autorów, bądź swoich własnych). Moje „odpady leśne” to swoiste dzieła sztuki ekosystemu, którym chciałam nadać nowy wydźwięk. Nie mam jednak na myśli zaledwie łączenia czy też przekształcania elementów Natury, a współgranie z nią. Tworzyć nowe, nie zatracając starego. Cel to nadanie nowej jakości egzystencji martwemu z pozoru bytowi, który z góry skazany jest na straty.
W pracach rzeźbiarskich istotną kwestią była kontemplacja każdej z ich form. Przenikanie w głąb nich; w ich immanentną strukturę, kształt, kolor, w duszę danego elementu. Zestawianie ich ze sobą, szukając wzajemnych relacji. Pod pretekstem (abstrakcyjnego) aktu chciałam znaleźć złoty środek kompilacji elementów, z poszanowaniem unikatowości tychże materii, poprzez staranną ingerencję ludzkich rąk, tym ostrożniejszą, im bardziej kruche drewno miałam w dłoniach. Komponując drewnianą przestrzeń rzeźby wzbogacałam ją o metalowe detale. Celowo użyłam skorodowanego tworzywa, pełnego bruzd i ubytków, by podkreślić charakter próchna (jego wieloraką strukturę i barwę), a także w ramach uzyskania głębszej przestrzeni i strzelistości, by w rezultacie forma tętniła i oddychała sama przez się.
Posługując się przeżartym przez czas drewnem, chcę także zadać (zgoła retoryczne) pytanie, które zadaje sobie w życiu zapewne każdy z nas. Wiotkie tworzywo, jakim jest próchno, celowo ucieleśniam w rzeźbie poprzez formę postaci, aby podsunąć odbiorcy pewne myśli egzystencjonalne, zatrzymać go na chwilę i zaprosić do refleksji pytaniem o nie/skończoność.
Swoisty wyraz twórczy jest skupiony w obumarłej, jakże ulotnej materii, ale czyż nie koniec, któremu nada się cel jest początkiem?
0 notes
Photo
Liwia Limberger
Autoportret (Aneks do dyplomu)
/rzeźba uległa lekkim przemianom/
ok. 200cm x 40cm x 40cm
drewno lipowe, próchno
2016 rok
0 notes
Photo
Obrona pracy magisterskiej
Pracownia prof. Jerzego Nowakowskiego
0 notes
Photo
Miejsce zdjęcia:
1 i 2 - Pracownia dyplomująca prof. Jerzego Nowakowskiego
3 - Pracownia drewna prof. Aleksandra Śliwy
4 i 5 rok studiów
0 notes
Photo
Liwia Limberger
Akt
Próchno, metal
wys. 3,5 m
2016 rok
0 notes
Photo
Liwia Limberger
Tors
wys. 2 m
Próchno, metal
2016 rok
0 notes
Photo
Liwia Limberger
Kompozycje
Tusz, węgiel, kawa, herbata, kakao, tłuszcz
3 x 100/70 cm
2016 rok
1 note
·
View note
Photo
Liwia Limberger
Akt - Beata
Gips ceramiczny, patynowany
wymiary ok. 120/50/60
2015 rok
0 notes
Photo
Liwia Limberger
Wizualizacja ( SketchUp)
Bulwar Poleski
2016 rok
0 notes
Photo
Liwia Limberger
Plansza projektu “Krynica Zdrój” - zagospodarowanie przestrzeni
(kontynuacja makiety)
2015 rok
Inspiracja:
Park z sadzawką zlokalizowany jest w centrum Krynicy Zdroju pomiędzy malowniczymi uliczkami pełnymi zieleni, a ulicami z drewnianą zabudową. Betonowy plac wokół tej aury nadaje wrażenie surowości i niedopasowania. Moim celem było wpisanie go w otoczenie inspirując się charakterystyczną architekturą miasta, a także jego główną funkcją rekreacji i rozrywki. Postawiłam na szerokie bale z litego egzotycznego drewna, które wyścieliły by beznamiętne podłoże betonu. Zwarte w układzie przypominającym klawisze fortepianu, pełniłyby funkcję postumentów, jak również siedzisk. Zrezygnowałam z bezlitosnej symetrii, w celu lekkiego poruszenia przestrzeni. Odrzuciłam również betonowe siedziska wokół niej; ich patowa i ciężka forma prostopadłościanu, nadmierna ilość i niepraktyczność w okresach zimowych były całkowicie sprzeczne z moimi założeniami. Pozbycie się ich nadało oddechu temu miejscu, ponadto drewniane podłoże zaczęło współgrać z otaczającymi po obu jego stronach drzewami (usytuowanymi w półkolistych wnękach), gdzie wcześniej w obudowie płyt betonowych dawały wrażenie zduszenia i zdominowania. Drewniane bale wypełniły surową przestrzeń placu nadając mu nowego znaczenia i w efekcie harmonii z całym otoczeniem miasta.
0 notes
Photo
Liwia Limberger
Akt
węgiel
100 x 70 cm
2015 rok
1 note
·
View note
Photo
Liwia Limberger
Akt
węgiel
100 x 70 cm
2015 rok
1 note
·
View note
Photo
Proces 2
węgiel, pastela biała
140 x 100 cm
2014 rok
2 notes
·
View notes
Photo
Liwia Limberger
Proces
węgiel, pastela biała
100 x 70 cm
2014 rok
1 note
·
View note