annanethira

[annanethira]

Czy to już koniec tęczy?

MIESIĄC DUMY DOBIEGA KOŃCA, ALE WALKA O RÓWNOŚĆ I PRAWA OSÓB LGBTI TRWA CAŁY ROK

Dzień dobry, chcemy Polski, w której osoby LGBTI nie będą bać się być sobą, w której nikt nie będzie mówił, że jakaś miejscowość jest strefą wolną od LGBT, w której osoby LGBTI nie będą atakowane werbalnie przez osoby publiczne czy bite na ulicach. Aby to osiągnąć potrzebujemy Twojej pomocy!

Działamy na rzecz wprowadzenia:

*przesłanek orientacji seksualnej, tożsamości płciowej i cech płciowych do kodeksu karnego w ramach tzw. przestępstw z nienawiści i nawoływania do nienawiści

*możliwości zarejestrowania związków jednopłciowych w Polsce

*godnej procedury uzgodnienia płci dla osób transpłciowych

*skutecznej ochrony Marszy Równości i innych zgromadzeń osób LGBTI

*zaprzestania prześladowania osób aktywistycznych za ich pokojowe działania

Żeby to zrealizować potrzebujemy jednak odważnych osób, które staną po stronie osób LGBTI i razem z nami będą zabiegać o to, by mogły się one czuć bezpiecznie. Dlatego prosimy Was o przekazanie darowizny by wzmocnić nasze działanie. Nawet najmniejsza kwota ma znaczenie! Polska jest krajem, którego prawodawstwo traktuje osoby LGBTI najgorzej w całej Unii Europejskiej, ale dzięki Waszemu wsparciu to może się zmienić! 

POMAGAM

[annanethira]

Mamy to! 1.5 miliona Europejczyków przeciwko hodowli zwierząt na futro.

Przychodzimy dziś do Was z niezwykłymi informacjami! Właśnie zakończył się proces weryfikacji podpisów pod Europejską Inicjatywą Obywatelską „Europa Bez Futer”, pod którą zbieraliśmy podpisy wśród Polaków. Celem Inicjatywy jest wprowadzenie zakazu hodowli zwierząt na futro oraz zakazu importu futer naturalnych wśród krajów Unii Europejskiej.

Sukces wyników weryfikacji podpisów!

Zbiórka podpisów została uruchomiona w maju 2022 r. i otrzymała wsparcie ponad 80 organizacji z całej Europy. Została zamknięta jeszcze przed oficjalnym terminem, dzięki rekordowej liczbie zebranych podpisów w mniej niż dziesięć miesięcy. Pod inicjatywą podpisało się aż 90 919 Polaków i Polek!

Wspólnie z innymi organizacjami udało nam się zebra�� aż 1 502 319 ważnych podpisów w całej Europie. Oznacza to, że Komisja Europejska będzie musiała odpowiedzieć na wniosek jeszcze przed końcem bieżącego roku.

To dziesiąta Europejska Inicjatywa Obywatelska w historii, która odniosła sukces i zebrała najwięcej podpisów spośród tych dotyczących dobrostanu zwierząt. Cieszymy się, że razem jesteśmy tego częścią. To ogromny sukces i krok milowy w kierunku zakończenia cierpienia milionów zwierząt hodowanych dla ich futer.

Co teraz?

Organizatorzy Inicjatywy spotkają się z Komisją Europejską, a następnie wezmą udział w wysłuchaniu publicznym w Parlamencie Europejskim, po którym Komisja Europejska będzie musiała publicznie odpowiedzieć na inicjatywę przed końcem bieżącego roku.

Niesamowita historia może wydarzyć się na naszych oczach! ❤️️

Wierzymy, że Komisja Europejska pozytywnie rozpatrzy wniosek i już niedługo na fermach futrzarskich w Unii Europejskiej nie będzie cierpiało żadne zwierzę!

Ten sukces, to wspólne zwycięstwo!

Wasz głos to wyraźny sprzeciw względem okrucieństwa wobec niewinnych istot. To właśnie dzięki takim osobom, jak Wy, przyszłość zwierząt ma szansę się odmienić! Dziękujemy Wam za to, że jesteście i walczycie w obronie naszych braci mniejszych. Bez Was ta walka nie byłaby możliwa!

Jednak to nie koniec walki o zwierzęta!

W Komisji Unii Europejskiej czeka także druga Inicjatywa Obywatelska, która może odmienić życie 300 milionów zwierząt trzymanych w klatkach. Dzięki Waszym podpisom pod petycją do Ministra Rolnictwa wierzymy, że króliki, cielęta, świnie i kury czeka lepsza przyszłość! Dziękujemy Wam ogromnie za to, że jesteście i działacie w ich imieniu.

Chcemy zrobić więcej! Zwierzęta potrzebują tego, aby więcej osób dowiedziało się o tym, jak wygląda ich życie w hodowli przemysłowej. Nasze ostatnie śledztwo na fermie świń pokazuje, że życie na fermach jest dla prosiąt istnym horrorem wypełnionym okrutnymi torturami.

Czas zakończyć cierpienie tych niewinnych istot! Jeśli jesteście tego samego zdania - dołączcie do zbiórki i przekażcie darowiznę: nadzieja-zwierzat.pl. Zawalczcie o zmianę prawa i życia prosiąt. To właśnie Wy możesz zmienić ich przyszłość!

PRZEKAŻ DAROWIZNĘ

https://nadzieja-zwierzat.pl/

[annanethira]

Ja chciałam pochwalić coś innego, uciekając na moment od treści. Niezwykle podziwiam konsekwentne kończenie czy kontynuowanie prac, rozpoczętych w odległej przeszłości i przyznam szczerze - zazdroszczę. Mi tej konsekwencji zdecydowanie brak i słomiany zapał - objawiający się intesywnym, acz krótkim zaangażowaniem - często każe porzucać większość twórczych prac. Tym większy szacunek, że tobie udaje się wracać do tekstów rozpoczętych dawno temu.

Udało się!

„Powolne Spalanie” doczekało się zakończenia. Kto już czytał?

[annanethira]

requested crossover

What would happen if Ciri and Kassandra met?

[annanethira]

I nawzajem. Dużo zdrowia i spokoju 😁

Kochane Huncwotki, życzę Wam wszystkiego najlepszego na Święta 🎄!

[annanethira]

Przecież James to Jack Grealish. Nie widzę innej opcji, tylko trochę mądrzejszy 🤣🤣

Dzisiaj dla zabicia czasu w kolejce zaczęłam sobie myśleć nad tym, jak bym przeniosła Huncwotów w niemagiczne, obecne czasy (tzn. 2021) i prawie nie zaczęłam się śmiać na głos, bo Snape na pewno głosowałby za brexitem i miałby problem z polskimi imigrantami na Wyspach ;) 

Macie jakieś śmieszne teorie na temat naszych bohaterów? 

[annanethira]

Syriusz. Jest najlepiej napisany psychologicznie, bardzo spójny, każda jego decyzja czy zachowanie ma sens, wiemy skąd się to bierze. Możemy go zrozumieć, wiemy co nim kieruje. Chyba tylko Albus może mu dorównać pod tym względem 😁

Jakbyście miały wybrać jedną, ulubioną postać z Ery Huncwotów (czyli postacie z I wojny), to kto by to był i dlaczego? :) Tak z ciekawości! 

[annanethira]

Już to pisałam, ale pozwolę sobie na powtórzenie. Jest to, moim zdaniem, najlepszy tekst jaki nam pokazałaś. Może to kwestia bardzo powolnej akcji, skupieniu się na emocjach i przeżyciach, ale czyta się to wybornie. Nawet pod względem czysto literackim jest to zwyczajnie świetne. Mam nadzieję, że tendencja do dokładania kolejnych rozdziałów będzie zachowana, bo jestem urzeczona tym opowiadaniem 😅

Po powrocie z kolacji Ginny była tak wykończona, że po prostu położyła się na łóżku w ubraniach i butach, po czym zasnęła jak kamień. Nic jej się nie śniło, o niczym nie myślała — zupełnie, jakby wpadła w jakąś czarną dziurę i musiała przyznać, że po tej całej burzy, która przetoczyła się przez jej udręczony umysł, było to niesamowicie wyzwalające uczucie.

Uczucie, które trwało jedynie parę minut po obudzeniu, aż jej mózg znów zaczął działać na pełnych obrotach i analizować każdy jeden gest i każde jedno słowo, jakie wypowiedział do niej Harry. Zupełnie, jakby zabierała się do rozszyfrowania jakiejś zakodowanej, szpiegowskiej wiadomości. Zupełnie, jakby wszędzie kryło się podwójne dno i wszystko podlegało jej interpretacji.

Tak. Była już niemal całkowicie pewna, że traci rozum. Merlin jej świadkiem! Dobrze, że zarabiała głównie na swoich umiejętnościach fizycznych, może nie umrze z głodu, jak już jej odbije do reszty.

Nowy rozdział już jutro :) 

[annanethira]

Art by NastyaSkaya

[annanethira]

Oczywiście, że "Wczoraj, dziś, jutro". Bez zawahania 😅

Może macie ochotę na jakąś zapowiedź? Wolicie “Powolne Spalanie” czy “Wczoraj, dziś, jutro”? Dajcie znać :) 

[annanethira]

James od początku do końca wiedział czego chce. Nie wstydził się uczuć. Nie poddawał się. Nie dopuszczał też do siebie myśli, że może mu się nie udać. Czego dowodem jest jego wieloletnie uganianie się za Lily, przecież każdy inny chłopak dałby sobie spokój po tylu odrzuceniach, a James brnął w to dalej.

Harry był nieśmiały i skryty. On się dużo bardziej bał i uczuć i odrzucenia. Nawet mimo deklaracji Ginny, nie był do końca pewny, że ona naprawdę coś do niego czuje. Tutaj wychodzi różnica środowisk w jakich się wychowywali. James otoczony rodzielską opieką, rozpieszczony, długo wyczekiwany jedynak miał zdecydowanie więcej pewności siebie. Lepiej też rozumiał swoje uczucia, bo miał z kim o nich porozmawiać. Harry'emu brakowało pewności siebie przez wychowanie w domu Dursley'ów. Mały Harry nie zaznał miłości, przyjaźń poznał dopiero w Hogwarcie. Dlatego się tak miotał z uczuciami. Myślę, że gdyby był wychowywany przez rodziców, w normalnych okolicznościach, dużo bardziej przypominałby charakterem Jamesa

Jakie widzisz różnice między Harrym i Jamesem w kontekście bycia w związku?

Anonimie, toż to świetne pytanie, a zarazem temat rzeka ;) Obmyślanie odpowiedzi na to sprawia, że W, d, j idzie właśnie tak powoli.

James jest pewny siebie i arogancki, nie boi się wykonać pierwszego kroku, wie, czego chce, zawsze ma na wszystko gotową odpowiedź, uwielbia ryzyko i uwielbia improwizację. Lubi wyzwania, lubi "gonić króliczka", potrzebuje przypływu adrenaliny i uwielbienia.

Harry bywa arogancki i miewa dobre riposty w książkach, ale nie w kontekście jego relacji z dziewczynami. Jest nieśmiały, stanowczo za nisko się ceni, nadmiernie wszystko analizuje i boi się odtrącenia. Potrzebuje kogoś, kto będzie z nim, kogoś silnego, kto będzie go potrafił rozbawić i wyciągnąć z tej jego skorupy. Patrząc na Cho i Ginny, to pociągają go takie silne kobiece postacie, popularne, atrakcyjne, wysportowane i wygadane ;) Tutaj pewnie by się dogadali z Jamesem, bo obydwoje wysoko stawiają poprzeczkę dla dziewczyn.

Chętnie usłyszę zdanie moich Huncwotek ;) Kto wie, może będziecie inspiracją dla w, d, j? Może dzięki Wam powstanie jakiś fajny dialog?

[annanethira]

Widzę, że zaczynasz osiągać globalną sławę 🤣

Pozdrowienia dla jednej osoby z Kirgistanu, która w tym miesiącu odwiedziła mój profil :D 

[annanethira]

Ja im do tej pory nie wybaczyłam ostatniego sezonu Gry o Tron

Zobaczcie co znalazłam, jeszcze w temacie nowego serialu: https://screenrant.com/harry-potter-snape-prequel-series-best-explained/ 

Dla mnie 10 x nie! No i ten fragment, że fajnie by było zobaczyć Huncwotów jako tych gnębiących innych uczniów, tak dla twistu… 

[annanethira]

Ja się dziś już dosyć na denerwowałam na ten serial. Jeśli serio tak będzie wyglądać to go zwyczajnie zignoruje, jak przekletę dziecko

Zobaczcie co znalazłam, jeszcze w temacie nowego serialu: https://screenrant.com/harry-potter-snape-prequel-series-best-explained/ 

Dla mnie 10 x nie! No i ten fragment, że fajnie by było zobaczyć Huncwotów jako tych gnębiących innych uczniów, tak dla twistu… 

[annanethira]

Sami zamykają ten świat na kilka postaci. W historii świata jest tyle ciekawych okresów, można by tyle pokombinować. W kwestii WB mamy chociażby kolonializm. Jaki to ma potencjał na starcie magii europejskiej z dziką magią indian! Ale skoro chcą zostać w okresie Voldemorta to, tak jak mówisz, są postacie z Zakonu. Postacie, które mogą pokazać wojne z innej perspektywy, dają swobodę, można dodac coś od siebie. Ale jak widać łatwiej trzymać sie Wycierusa, który nic nowego nam nie opowie, bo przecież znamy jego historie z HP. Jeszcze jestem pewna, że będzie tam masa bzdur przez to, że to prequel. Bzdur, których nie będzie się dało obronić przez wydarzenia z książek. Mam straszny uraz do seriali na bazie książek. Już Netflix zepsuł mi wiedzmina, a zrobili narazie tylko jeden sezon.

Borze Szumiący… Serial HBO o Smarkerusie to chyba najgorszy możliwy scenariusz dla nas, Huncwotek! Wyobraźcie sobie tylko, jak zostanie tam przedstawiony James… Na pewno wcisną nam jakiegoś smuta o tym, jakie to miał straszne dzieciństwo i ciężki los popchnął go w ręce magicznych nazistów, a to przecież dobry chłopak był… No i Lily na 100% go kochała, tylko się pogubiła w życiu… 

[annanethira]

Z tym, że moim zdaniem największym problemem FZ nie są nowe postacie, tylko właśnie postacie znane z książek. W drugiej części to widać idealnie, kiedy zaczęli na siłe wrzucać mase nawiązań do HP. Dużo lepiej wypadają tam Newt czy Jacob, niż Albus czy Minnie, której nie powinno tam w ogóle być. Ja też lubie FZ, właśnie dlatego, że przynajmniej próbują pokazać ten świat z innej perspektywy. Jestem zła, bo dla mnie ten serial to pójście na łatwizne.

Borze Szumiący… Serial HBO o Smarkerusie to chyba najgorszy możliwy scenariusz dla nas, Huncwotek! Wyobraźcie sobie tylko, jak zostanie tam przedstawiony James… Na pewno wcisną nam jakiegoś smuta o tym, jakie to miał straszne dzieciństwo i ciężki los popchnął go w ręce magicznych nazistów, a to przecież dobry chłopak był… No i Lily na 100% go kochała, tylko się pogubiła w życiu…