#i'm sick again | Explore Tumblr posts and blogs

nayialovecat · 1 year ago

Text

Mane 6 new generation (en+pl)

I'm sick and bored, so I decided to rate the new Mane 6 out of boredom. Remember, this is my review - you have the right to disagree with it, but respect it!

First, a little reminder of how I rate the Mane 6 from the previous generation:

Twilight Sparkle - she was better without the wings (kidding), I actually like her a lot, even if she was neurotic at times. Or that's why. In character, she most resembled me, especially in trying to reconcile social maladjustment and introversion with the role of a leader. I also like her colours.

Pinkie Pie - die, pink horse and never come back... Seriously, I can count on one hand the number of episodes with this fucked up mare that I liked! But I like her absurdly Amish family. The only thing I like about her appearance is her functional hair that acts like a fifth limb.

Rarity - my favourite mare. She has all the qualities I value most in others: hard work, generosity, ambition and a rich imagination. She also shares many traits with me, including a tendency to dramatize. And I love her design.

Applejack - I like her for similar reasons as Rarity, plus she's from the countryside, values family ties and has the overprotective older sister syndrome. My characteristics. She also has a big plus for freckles.

Rainbow Dash - most of the time she annoyed me as much as Pinkie Pie, especially when she showed a lack of loyalty (her own element!). I don't like poseurs and liars, but sometimes she was okay. I don't like her look - I understand why she's blue, but that mane would look nicer with some other fur colour.

Fluttershy - my second favorite filly! What I liked most was that she was true to herself. And her shipping with Discord - Nayia likes this! And her colour combination is charmingly pastel.

+ Spike - poor little pony slave. I have nothing against the character himself, but his attitude in the group always irritated me - he was something between a sidekick, a pet, and a slave and it irritated me the hell out of him. I was waiting for the moment when he would start to be respected. It wasn't happen. He has purple and green colours - a plus, although as an adult it becomes quite unattractive (in all his versions).

And now the next generation Mane 6! (yes, Mane 6 - if I spoiled this to anyone at this point, I'm sorry...)

Sunny Starscout - too Mary Sue at times. She has contradictory character traits, as if the creators didn't know whether she should be shy or brave, intelligent or stupid. Which is why, from my point of view, he has at least schizophrenia with multiple personality disorder. I don't like it or the design - somehow I don't like the combination of orange and magenta.

Hitch Trailblazer - yay, it's guy! Finally a guy among the main characters! I really like the character of Hitch in the first film, I also like his design - but from the moment he finds and hatches this stupid egg, something strange happens to him and he becomes another schizophrenic. I get that he couldn't be normal being friends with Sunny, but seriously?

Izzy Moonbow - I miss Pinkie Pie... I can't describe why I don't like Izzy so much - she looked cool, I like that she's a bit of a combination of Pinkie's chaoticism and optimism with Rarity's talent, but why does it have to be a total comic relief? Couldn't she be a little more serious? In fact, the entire unicorn race is kind of fucked up in this generation... I only tolerate the singing chick and the big guy from the tea shop. A big plus for Izzy's design - a beautiful combination of colours and wonderful mane and tail. I love.

Zipp Storm - I didn't think something like this would happen and the pony who replaced Rainbow Dash would do it, but officially... Zipp is my favourite from G5 Mane 6! She may be a bit obsessive in places, but she's lovely about it. She is a princess, but she has her own passions, she has the makings of a detective, and she practices parkour! She is what I would like to be if it weren't for my health problems (except maybe being a princess). I like the wings in her design, but the colors and hair look are a bit meh.

Pipp Petals - let me start with her appearance - since she had to look like one of the others, I would rather have her look like her sister than Izzy. I don't like her design. Or the structure of her wings. Am I the only one who thinks that Pipp would have gained a lot if, with all her character without the slightest change, she was a boy? As a girl, she's just annoying. But maybe that's me and my aversion to girl-influencers.

Misty Brightdawn - oh yes, the second successful pony! First of all - character. Maybe being raised by Opaline, but I like that she's not as crazy as the other unicorns. She is shy, but knows how to stand her ground. She's bold, but not overly so. She is well-balanced and undergoes meaningful transformations throughout the series. I also like her design, especially after recolouring her mane in the episode celebrating the stamp's release. She's just cool!

+ Sparky - I honestly miss Spike. No, seriously. The series tries to convince us that this thing is cute and is the mascot of the series - AND IT FAILS. He's an annoying little pain most of the time and is seriously hard to like. Or is it just my impression? I don't like the design of this thing either... I wouldn't mind the colour, but the shape of the head, the eyes, uh, everything... Most of the time I try not to remember it exists.

What do you think about the new Mane 6 and their mascot (well, not a slave, but give Sparky a few years...)?

-----------------------------------------------------------------------

Jestem chora i nudzi mi się, więc postanowiłam sobie z tych nudów ocenić nowe Mane 6. Pamiętajcie, to moja ocena - macie prawo się z nią nie zgadzać, ale uszanujcie ją!

Na początek małe przypomnienie, jak oceniałam Mane 6 z poprzedniej generacji:

Twilight Sparkle - była lepsza bez skrzydeł (żartuję), tak naprawdę bardzo ją lubię, nawet, jeśli momentami była neurotyczna. Albo właśnie dlatego. Z charakteru najbardziej przypominała mnie, zwłaszcza próby godzenia nieprzystosowania społecznego i introwertyczności z rolą przywódcy. Lubię też jej kolorystykę.

Pinkie Pie - umrzyj różowy koniu i nigdy nie wracaj... Serio, na palcach jednej ręki mogę policzyć odcinki z tą zjebaną klacza, które mi się podobały! Za to lubię jej absurdalnie amiszowatą rodzinkę. W jej wyglądzie lubię tylko jej funkcjonalne, zachowujące się jak piąta kończyna włosy.

Rarity - moja ulubiona klacz. Ma wszystkie cechy, które najbardziej cenię w innych: pracowitość, szczodrość, ambicje i bogatą wyobraźnię. Także dzieli ze mną wiele cech, chociażby skłonność do dramatyzowania. No i uwielbiam jej design.

Applejack - lubię ją z podobnych powodów, co Rarity, poza tym jest ze wsi, ceni więzi rodzinne i ma syndrom nadopiekuńczej starszej siostry. Moje cechy. Ma też dużego plusa za piegi.

Rainbow Dash - większość czasu wkurzała mnie niemniej niż Pinkie Pie, zwłaszcza, gdy wykazywała się brakiem lojalności (jej własnego elementu!). Nie lubię pozerów i zakłamańców, ale czasami była w porządku. Nie przepadam za jej wyglądem - rozumiem, czemu jest niebieska, ale ta grzywa wyglądałaby fajniej w zestawieniu z jakimś innym kolorem.

Fluttershy - moja druga ulubiona klaczka! Najbardziej podobało mi się, że pozostawała w zgodzie z sobą. No i jej shipping z Discordem - Nayia lubi to! A połączenie jej kolorów jest uroczo pastelowe.

+ Spike - biedny, mały niewolnik kucyków. Nic nie mam do samej postaci, ale jego stosunek w grupie zawsze mnie irytował - był czymś pomiędzy sidekicka, zwierzątka, a niewolnika i to szalenie irytowało. Czekałam na moment, kiedy zacznie być szanowany. Nie doczekałam się. Ma fioletowy i zielony kolor - za to plus, chociaż jako dorosły staje się dosyć nieatrakcyjny (we wszystkich swoich wersjach).

A teraz Mane 6 nowej generacji! (tak, Mane 6 - jeśli komuś w tym momencie zaspoilerowałam, to sorry...)

Sunny Starscout - momentami za bardzo Mary Sue. Ma sprzeczne cechy charakteru, jakby twórcy nie wiedzili, czy ma być nieśmiała, czy brawurowa, inteligentna, czy głupiutka. Przez co z mojego punktu widzenia ma co najmniej schizofrenię z osobowością wieloraką. Nie przepadam ani za nią, ani za designem - jakoś nie przepadam za połączniem pomarańczy i magendy.

Hitch Trailblazer - jej, facet! Wreszcie facet wśród głównych postaci! Bardzo lubię postać Hitcha w pierwszym filmie, lubię też jego design - jednak od momentu znalezienia i wyklucia tego pierońskiego jajka robi się z nim coś dziwnego i staje się kolejnym schizofrenikiem. Rozumiem, że przyjaźniąc się z Sunny nie mógł być normalny, ale serio?

Izzy Moonbow - zatęskniłam za Pinkie Pie... Nie umiem opisać, dlaczego tak nie lubię Izzy - zapowiadała się fajnie, podoba mi się, że jest trochę połączeniem chaotyczności i optymizmu Pinkie z talentem Rarity, ale czemu musi być przy tym totalnym comic relief? Nie mogłaby być odrobinę poważniejsza? W ogóle cała rasa jednorożców jest jakaś taka zjebana w tej generacji... toleruję tylko laskę od śpiewu i wielkoluda ze sklebu herbacianego. Za to duży plus za design Izzy - piękne połączenie kolorów i wspaniałe grzywa i ogon. Kocham.

Zipp Storm - nie sądziłam, że takie coś nastąpi i kucyk, który wszedł na miejsce Rainbow Dash tego dokona, ale oficjalnie... Zipp jest moją ulubienicą z G5 Mane 6! Może miejscami jest nieco obsesyjna, ale jest w tym urocza. Jest księżniczką, ale ma swoje pasje, ma zadatki na detektywa, do tego uprawia parkour! Jest tym, czym chciałabym być, gdyby nie moje problemy zdrowotne (może poza byciem księżniczką). W jej designie podobają mi się skrzydła, ale kolorystyka i wygląd fryzury trochę meh.

Pipp Petals - zacznę wyjątkowo od wyglądu - jak już musiała być podobna do kogoś z pozostałych z wyglądu, wolałabym, żeby była podobna do swojej siostry niż do Izzy. Nie lubie jej designu. Ani budowy jej skrzydeł. W ogóle czy tylko ja uważam, że Pipp wiele by zyskała, gdyby przy całym swoim charakterze bez jego najmniejszej zmiany, była chłopcem? Jako dziewczyna jest po prostu irytująca. Ale to może ja i moja niechęć do influencerek.

Misty Brightdawn - o tak, drugi udany kucyk! Po pierwsze - charakter. Może przy wychowanie przez Opaline, ale podoba mi się, że nie jest tak zjebana jak inne jednorożce. Jest nieśmiała, ale umie postawić na swoim. Jest odważna, ale nie przesadnie. Jest dobrze wyważona i przechodzi sensowne przemiany w ramach serialu. Lubię też jej design, zwłaszcza po rekolorowaniu fryzury w odcinku z uczczeniem wyjścia znaczka. Po prostu jest fajna!

+ Sparky - szczerze tęsknię za Spike'iem. Nie, serio. Serial próbuje przekonać nas, że to coś jest urocze i jest maskotką serialu - I MU NIE WYCHODZI. Większość czasu jest irytującym, małym wrzodem i serio trudno go lubić. Czy to może tylko moje wrażenie? Nie lubię też designu tego czegoś... jeszcze kolor bym darowała, ale kształt głowy, oczy, uch, wszystko... Większość czasu staram się nie pamiętać, ze to istnieje.

A co Wy myślicie o nowym Mane 6 i ich maskotce (dobrze, że nie niewolniku, ale dajcie Sparky'emu kilka lat...)?

#MLP #I'm sick again

2 notes · View notes