#ceramiczne
Explore tagged Tumblr posts
Text
Warszawa. Płytki ceramiczne w barze Złota Kurka.
#warszawa#warsaw#warsaw architecture#architecture#warszawskie mozaiki#warsawarchitecture#mozaiki#mozaik#mozaika#mozaic#mosaics#mosaic#ceramika
190 notes
·
View notes
Text
Dziś po raz pierwszy poczęłam ceramiczne dzieci w Ogrodzie Szeląg.
I Bóg wiedział, że to było dobre.
4 notes
·
View notes
Text
https://ceramika.kasai1.com rzeźba ceramiczna, aniołki ceramiczne, postacie ceramiczne, ceramika ręcznie rzeźbiona
2 notes
·
View notes
Text
Co u mnie?
Wczoraj pisałem poprawę zaliczenia (btw nadal czekam na to az mi sprawdzi mimo ze jako jedyny pisałem i trochę mnie to już stresuje...) i teraz mam sporo czasu do moich ostatnich zaliczeń tj. 10 lipca egzamin z tego samego co pisalem wczoraj i 19 lipca egzamin z Psychologii Emocji i Motywacji - zajebisty przedmiot to był i prowadzący. Po prostu sobie w przyszłym tygodniu poczytam teksty które były podane jako obowiązkowe do wykładów i zdam.
Co czyni dzisiejszy piątek dniem wolnym i choć mam na co się uczyć na razie sobie odpoczywam, mogę zatem robić przyjemne rzeczy takie jak bieganko, ćwiczenia na macie oraz PIECZENIE TART (ang. Pie) chociaż jest też angielskie słowo tart.
Muszę przyznać że robienie pie crust nadal jest dla mnie wyzwaniem - wyrabianie ciasta (przypomne uzywa sie lodowatego masła i miesza to z mąką uważając na to żeby się to maslo cale nie roztopiło tylko po prostu "pea-sized" kawalki masla obtoczone mąką. No i to jest mega cięzkie w takich temperaturach (dlatego juz teraz zaplanowalem sobie ze dopóki nie nadejdzie zime to będę takie rzeczy robil o 5-6 rano, dzis o tej godzinie sobie ćwiczyłem na macie i bylo calkiem chlodno). Wiec jest wiecej czasu na pracę z ciastem.
Ale przynajmniej jestem juz na 99% pewny że już mi nigdy nie spłynie to ciasto podczas pieczenia (jeżeli źle się schłodzi pie crust to w piekarniku maslo się roztapia za szybko w cieście i spłwa na dno formy ze śćianek...). ale jeden pan w przepisie btw zajebiście mi wszystko wyjasnil i mimo ze własnie wam opisuje moje trudności to mimo wszystko o wiele wiele więcej rzeczy jest dla mnie teraz całkiem intuicyjne w tym pieczeniu i za 5-10 tart mam nadzieję radzić sobie z tym juz w miarę dobrze. Tą poradą jest umieszczenie ciasta w formie i zamiast do lodówki na 15min, 30min czy ile tam w danym przepisie radzą, daje sie na 1h do zamrażalki a konkretnie - aż ciasto zamarznie na kamień. Wówczas gdy pieczemy maslo oczywiscie tez sie roztapia bo jest w piekarniku ale nim to się stanie to wystarczająco duzo ciasta robi się juz upieczone i trzyma kształt. (btw jak ktos nie ma obciążeń do pie crust (takie ceramiczne kulki z allegro z 30zl kosztuje a nie wiem czy jedno opakowanie mi starczy bo mam formę 24cm i 5cm wysokości na wysokości mi bardzo zależało - choć w planach jest przejście na szklanego pyrexa tak czy inaczej) to zwykle zalecają uzycie suchej fasoli, soczewicy czy ryżu - ale ponieważ to juz potem sie do jedzenia nie nadaje, a nawet do wielkrotnego wykorzystania w ten sposob sie nie nadaje bo prędzej czy później się to zjara (u mnie przy drugim pieczeniu) no i macie spalenizny zapach co moze na smak tarty wplynąc - ja polecam obiążąć cukrem (solą niby tez ale cukier jest bezpieczniejszy póki co no bo nie robilem tego za wiele razy a sól potencjalnie wiecie no jest slona mocno).
Trzecią rzeczą z którą wciąż mam jednak problem jest rozwałkowanie tego ciasta np teraz każą schłodzic 2h a potem wyjme i to bedzie jak kamien... i nie bede mogl tego rozwalkowac przez 10min. Ale moze chodzi o to zeby maslo zamarzło spowrotem i potem wyjmujesz czekasz 10min aż będzie sie dało rozwałkowywać a kawalki masla pozostaną w miarę twarde. W zasadzie to nie rozwałkowanie jest takie trudne tylko przeniesienie tego potem do formy... zwlaszcza ze wiekśzosc przepisow jest na 2 porcje ciasta a u mnie jakos 1/2 tego czyli teoretycznie 1 porcja to jest za mało - tzn jak rozwalkuje na odpowiednio duza powierzchnie to mam za małą grubość ciasta.
Ale tak czy inaczej w planach są 2 tarty - prawdopodobnie blueberry pie i apple pie lub truskawka/rabarbar zamiast jablkowej. Jedna dla mnie i mamy druga dla kolezanki na urodziny.
Chcę piec sporo tart bo mozliwosci jest praktycznie nieskonczenie wiele - tzn z 30 XD bo z wielu owocow mozna, mozna wiele na bazie czegoś typu custard i mozna tez takie czekoladowe czy z jakims kremem itd, a nwaet mozna piec sernik w czymś typu pie crust tylko bardziej takie crust z herbatnikow czy czegos wtedy.
btw jakiego serka byscie uzyli jako "cream cheese" bo u nas sie robi sernik na twarogu ale u nich cream cheese to nie jest to samo co serek śmietankowy taki na kanapki, podobno philladelphia pasuje jako cream cheese ale kurde to nie byl drogi serek? a jednak na sernik to z 500g potrzeba
Tak wiec dzis: bieganko, cwiczenia, 2 tarty upiekę albo tyle ile zdążę z upieczenia 2 tart. IMO produktywny dzien
I moze napisze jakies posty dla was (no i jeszce musze bloga ogarnac, opis, moze wygląd troszke chociaz bo chyba na poprzednim mimo wszystko miałem zrobione coś)
2 notes
·
View notes
Text
02.09.2023 sobota
O szóstej rano obudził mnie zapach września.
Skończyły mi się zawody krawieckie, więc zaczęłam ceramiczne, no i wytrzymałam 20 minut pierwszego odcinka, który skupiał się mniej na garncarstwie, a więcej na głupawych i niesmacznych aluzjach seksualnych.
Więc ściągnęłam gazylion odcinków Escape to the country.
Jest piękna pogoda i zastanawiam się, czy iść na foodtrucki do Wilanowa i może usiąść gdzieś poczytać na słoneczku, czy zostać w domu, a ten plan zrealizować jutro.
Zastanawiam się też nad pójściem na basen, mój tatuaż ma trzy tygodnie, wygląda na całkowicie zagojony, ale mam trochę wątpliwości.
9 notes
·
View notes
Text
Weekend KUPALNOCNY za mną.
24-26 czerwca 2023
Dobry weekend za mną.
Bardzo tego potrzebowałam: czułam od ostatnich 2 miesięcy (z intensywnością silnie podkręconą w ciągu ostatnich 2 tygodni) taką presję na sobie, że piątkowy wieczór po dodaniu do równania pretensji mamy mnie po prostu wszystko przytłoczyło, przygniotło i zmusiły do skoku ze skraju.
Musiałam się wypłakać i odciąć, bo nie byłam w stanie nic więcej unieść.
Przeżyłam kiedyś załamanie nerwowe, więc wiem, że w piątek nie przeżyłam akurat tego, nie ta skala, ale byłam bliska. Bardzo. W głowie miałam krzyk, panikę, histerię, ciasnotę, żal. I chęć by wszystko to poszło w trzy wiatry, by spalić wszystko, wyłączyć, odłączyć, odlecieć i olać wszystko i wszystkich. A przy tym czuć tak bolesną pustkę i samotność.
Dlatego w weekend po prostu wyłączyłam się, a właściwie próbowałam wyłączyć, bo po tak długim okresie stresu i napięcia to jest jednak proces by ponownie nauczyć się relaksu. Niestety.
Ale też "stety", bo się udało.
:)
Lepiej mi.
Zapomniałam co prawda, że miałyśmy udać się na masaż xD (co planowałyśmy od pół roku xD), ale i tak było spoko, bo zaliczone zostały takie punkty jak:
1) cisza (z daleka od zgiełku miasta, a zarazem pozostanie w centrum miasta :P),
2) woda (wsiadłyśmy do roweru wodnego - tj. myślałam o kajaku, ale o ile ja już całkiem ogarniam jak tym pływać, bo niedawno, na Żuławach z moim chłopakiem spory kawałek dnia spędziliśmy pływając w kajaku po rzece, było zajebiście :D to moja przyjaciółka ma doświadczenia kajakowe może nie jakoś wyjątkowo dramatyczne, bardziej przygodowe, ale na pewno nie warte powtarzania podczas z założenia "relaksacyjnego weekendu" - po prostu nie chciała zmoknąć razem z całym bagażem :P Przegadałyśmy kilka godzin przy tym podziwiając naturę i barki),
3) dobre jedzonko (też zniuansowana sprawa: okazało się, że przez te zeszłoroczne choroby, a potem przez ostatnie pół roku zapierdolu tak mało mam czasu na kiedyś-mój-ulubiony-sposób-spędzania-czasu tj. próbowanie dobrego jedzonka, że nie wiele wiem o tym, co się dzieje w gastro-branży na mieście. :/ Przegapiłam otwarcie we Wro Kaffe Bageri Stockholm - czyli kawiarni, którą regularnie od 6 mc odwiedzam podczas wizyt w Krakowie, którą bardzo lubię za kardamonki/cynamonki, za uroczo malowane kubeczki ceramiczne i za wystrój - mniej za kawę, bo jestem ignorantką w tej sferze, ale podobno jest wyśmienita akurat w tej kawiarni [tak twierdzą moje dwa niezależne źródła opinii kawoszowej, więc coś w tym musi być]; co do innych aspektów - mój chłopak potraktował tym razem bycie hostem jako inspirację do swojej kuchennej improwizacji. Miał dwa pomysły i co rano pytał gości o kierunek podróży kulinarnej, na jaki mają ochotę np: "Grecja czy Wietnam?" i serwował nam potem ucztę. I taką eksplozję smaków! Mrrrr... Dbał o to, abyśmy jedli rękami, aby było brudno i wesoło. Aby mieć bliski kontakt z jedzeniem, co dla wszystkich było wartością dodaną :D Jestem mega wdzięczna za jego obecność w moim życiu. I cieszyło mnie widzą, jaki ma z tego wszystkiego fun! Przyznaję dodatkowo, że jestem pod wrażeniem, bo on jest wirtuozem potraw mięsnych, nie zawsze ogarnia, że w dobrze zbilansowanej diecie powinny być warzywa - chociaż zarówno on jak i jego rodzina zgodnie przyznają, że od kiedy jest ze mną jada więcej warzyw podczas jednego posiłku niż w dotychczasowym życiu łącznie xD A tu przygotował całkowicie wegańskie dania, dbając o zamienniki mięsa, które preparował tak, by smakowały jak mięso - owocnie. I sam z siebie opowiadał nam o wynikach tych prób: że mielone z tofu nie wyszło tak, jakby chciał, więc będzie do tofurnika, ale boczniaki to wyszły idealnie, jak kurczak, więc wrzucił je do dania, które jemy. No, więc nawtykałam się jak głupia i niczego nie żałuję, przeciwnie, czułam, że jedzenie nas łączyło).
4) ruch (spacery, rowery wodne i w końcu mecze w squasha - to ostatnie nas wykańczało, graliśmy na zmianę, ale kuuuuurde, jak było fajnie! A dziś tyłek mnie taaaaak boli - ale to nie są zakwasy, to po prostu dobrze poćwiczone mięśnie :D Bardzo pozytywnie. W ogóle nie grałam od bardzo dawna, pierwsze 5 min na korcie to była masakra, ale potem jak weszłam mechanicznie w skupienie na piłce... to było jak z "jazdą na rowerze". To chyba idealna gra dla os. z ADHD. Tego dnia nie wzięłam leku - bo chciałam odpuścić, pozwolić sobie na nieogar, ale też nie chciałam zamykać sobie drogi, gdybym miała ochotę na drinka wśród grona przyjaciół - więc w teorii trudniej było mi o skupienie bez optymalnej ilości rozpaszaczy np: wysiłek fizyczny czy podcast na słuchawkach. Tym czasem z przyjaciółmi weszły żarty, takie do łez, dobywające pełen spontanicznej radości śmiech i chęć do wygłupiania się i zarazem konieczność obserwacji piłeczki i biegania po korcie... to było tak odprężające, tak relaksujące. Weszłam wręcz w jakiś taki trans: tylko ja i piłeczka istaniałyśmy na chwilę na świecie, moje ciało biegało, skakało, wzrokie peryferialnych nawigowałam miedzy przyjaciółmi i ścianami - ale mogłoby ich nie być, wystarczyło, że jest piłeczka i rakieta. I dźwięk tj. rozmowa z moją gromadą o pierdołach, odpowiadanie na pytania, śmiech z fuck upów, przeklinanie, gdy puściłam piłkę - i to mi dawało ten optymalny sposób rozproszenia, który osiągam też po lekach właśnie, napięcie jakby spada, mózg jest na tyle zajęty, że przestaje być w mojej głowie głośno od myśli i możliwości).
5) sauna [no co tu dużo mówić, byłam w raju oczywiście :D... każdego dnia po sesji na korcie lądowałyśmy w saunie - i doceniam, że względu na mnie wchodziłyśmy gromadnie do 100*C :P Było super! W ogóle jak pierwszy raz weszłyśmy jakoś tak instynktownie zajęłyśmy miejsca byle-jakie by zrobić miejsce dla innych wchodzących osób i by przywyknąć do mroku panującego w saunie. Wylądowałam na najniższym stopniu - ale było ciepło. Zamilkłyśmy na jakieś 5 sekund, aż moja najmniej lubiąca ciepłotę (niedopowiedzenie xD - "kochająca zimno" bardziej oddaje stan rzeczy xD ) kumpela, która siedziała na najwyższej ławce sauny fińskiej wypaliła "Co tu odwaliło!? Zaburzacie mi feng shui normalnie!" xD i miałyśmy tak dobre humory, że po prostu uderzyłyśmy w rechot od razu robiąc roszadę na ławkach - kto tęsknił za ukropem na górę, kto woli chłodniej - na dół... a potem zaczęłyśmy rozmawiać o komisach i ekranizacjach komików, włączył się do rozmowy jakiś typ, który był z nami w saunie i po prostu chciał pogadać o Spidermanie xD I się wdałyśmy w baaaaardzo żywą dyskusję o tym, czy Marvel robi Spidermana dobrze czy nie xD - nie wiem ile rozmawialiśmy ostatecznie, ale zapomnieliśmy o upływie czasu omawiając historię, sympatię i antypatię wobec wszystkich ekranizacji Spidermana, jakie powstały w ciągu ostatnich 30 lat xD i dopiero jak jednej z moich koleżanek zrobiło się niedobrze przypomnieliśmy sobie, że należy z tej sauny jednak wyjść, bo siedzenie w 100* godzinami jest niezbyt zdrowe xD Fajnie było. Bardzo wesoło. Bardzo tak... dużo śmiechu z pierdół, dużo lekkości, dużo dystansu]
6) festiwal (mój ulubiony festiwal się odbywał, wybrałyśmy się na niego, a przy okazji po tour po muzeum i ASP - ciekawe eksponaty. Super było. Bardzo mi tego brakowało. Tej powolności i doceniania kreatywności i kunsztu)
7) shopping (nie kupowałam, chociaż kilka razy się zastanawiałam, wzięłam nawet namiary na artystów, twórców, małe marki, ale towarzyszyłam w procesie decyzyjnym i było sztosiasto :D Fajnie czasem być doradczynią i nie czuć, że to obowiązek, a przywilej).
8) maraton horrorów (po prostu LOL xD, bo jakiś przypadkiem nam wyszło, że wszystkie horrory rozgrywały się w Szwecji :P, ale było świetnie. Oglądaliśmy Midsommar - zainspirowane poranną wizytą w Szwedzkiej kawiarni, gdzie z okazji midsommar oferowano specjalne bułeczki, a potem już poleciało samo z siebie - do tego stopnia, że zapomniałyśmy o całym świecie i zaniepokojeni chłopaki - na swoim evencie - wydzwaniali dopytać czy żyjemy i czy w ogóle planujemy zakończyć spotkanie w tej dobie. Spoiler: na pierwsze tak i na drugie nie :P Zakończyliśmy seans późno w nocy)
9) ogarnianie pieska (grubszy temat - generalnie dziś mamy spotkanie z behawiorystką; bardzo się z tego powodu cieszę, chociaż mieliśmy początkowo wątpliwości czy w obecnej sytuacji to okay wydawać z budżetu tak dużo, ale MUSIMY to zrobić dla swojego i jej dobra, bo dostaniemy pierdolca od jej ujadania. Moja przyjaciółka dała mi kilka uwag, nie ze wszystkimi się zgadzam, niektóre są celne, inne mogły być oparte to jedno moje zachowanie przy gościach, a nie o zachowanie przy piesku non stop... Fajne było to, że dość prędko w porównaniu do innych osób w ciągu ostatniego miesiąca odwiedzających nasz dom moja przyjaciółka zaskarbiła sobie sympatię mojego lękliwego psiaka. Co prawda daleko temu do ideału, ale nie były to godziny nieustannego, świdrującego w głowie jazgotu, tylko trochę ponad kwadrans :P Z resztą ekipy poszło rykoszetem, bo już wyczaiłyśmy co nalezy zrobić: ja idę ze szczeniakiem do ubikacji, goście wchodzą i siadają wygodnie na miejscu i się od teraz nie ruszają, chyba, że muszą, wtedy dają znać, a ja zajmuję szczeniaczka czymś, żeby nie zauważyła, że obcy wykonują budzące przerażenie ruchy na osi kanapa-toaleta :P Ech... na razie działa, ale przyda się i tak dzisiejsze spotkanie ze specjalistką)
10)powrót bardzo przyjemnego uczucia, którego nie czułam od bardzo, bardzo, bardzo dawna. W niedzielę obudziłam się o 5 rano, poszłam z psem na spacer cichutko, a potem wróciłam do łóżka by wyszarpać jeszcze z 1-2h snu. Byłam jednak zmęczona mimo wszystko, mój organizm chociaż poruszany, to jest wyczerpany... No i spałam o dziwo do 9:30. A obudziłam się czując w ciele coś, czego nie czułam... sama nie wiem ile... może od roku nawet? Nie wiedziałam jak to ubrać w słowa, ale chyba już wiem jak.
10) Chodzi generalnie o seks. I nie jest tak, że intymności nie było przed ostatni rok w moim życiu, bynajmniej. Lubię seks, lubię intymność i dbam o zaspokajanie potrzeb swoich, mojego partnera i naszych. To dla mnie jednak z ważniejszych sfer związku. Dlatego tym trudniej mi było z tym, że nie potrafiłam się odnaleźć w sytuacji: bo o ile dotychczas zawsze byłam raczej dobra w kontaktowanie się z potrzebami ciała w tej sferze, z łatwością czerpałam przyjemność z bliskości i czasem ze zwykłego seksu (tj. dla mnie ważniejszy jest aspekt emocjonalny) o tyle teraz brakowało tego czegoś, co dotychczas przychodziło z taką łatwością mówiłam, że "libido", popędu. I zarazem czułam się winna, że tego brakuje, bo przecież mam wszystkie składowe, które powinny były sprawiać, że pojawia się we mnie ochota na seks. Spontanicznie. Łatwo. Że się rozpalam. tym czasem od jakiegoś czasu nagle łapałam się na tym, że sytuacja z "przytulenia" przeszła w grę wstępną i zdezorientowana zamiast czuć zaczynałam sprawdzać: czy mi to właściwie odpowiada? Na co ja teraz tak w ogóle mam ochotę? Czy w ogóle mam ochotę czy może zakończyć zanim zrobi się gorąco, a mój partner poczuje się odrzucony? Na co mam ochotę? Generalnie - wchodziła analiza uczuć, analiza zasobów (czy nie lepiej byłoby jeszcze 1h pospać?), analiza czy mam siłę na taki seks, jaki lubię (bo energię trzeba mieć, a nie zawsze ją mam), szukanie kompromisów (może lepiej rano, jak się wyśpię, niż wieczorem?). Anyway - zawsze było spoko, zawsze była dobra komunikacja i rozmowa o potrzebach na ten moment.
Ale od dawna nie było tak, że wstałam i zlokalizowałam potrzebę zaspokojenia napięcia seskualnego w ciele, a za tym pojawiła się myśl o jej zaspokojeniu, bo takiego napięcia sama z siebie nie czułam od... miesięcy. Ja musiałam je budować w sobie poprzez grę wstępną... a tym czasem w niedzielę wstałam i poczułam to w ciele. Nie jakiś gorący instynkt czy rwący głód. Po prostu takie "dzień dobry, myślę, że przed wyjściem z domu na kawę zjadłabym śniadanie" xD, nie jakieś specjalne dane, nic konkretnego nie nakręcało mojego apetytu, nie miałam też poczucia "burczenia w brzuchu" czy nie ciągnął mnie za żołądek przez nos zapach świeżo wypiekanych bułeczek (trochę zabawne, bo tak mniej metaforycznie ciągnął mnie za noc zapach pieczonego przez O. rano pieczywka) - nic z tych rzeczy. Po prostu takie "przydało by się coś zjeść". Takiej potrzeby nie czułam od miesięcy!
A w weekend poczułam i poczułam się super we własnym ciele! Czułam, że w końcu je odzyskuję!
8 notes
·
View notes
Text
Sztuka mieszania stylów - jak łączyć klasykę z nowoczesnością?
Mieszanie stylów w aranżacji wnętrz to coraz popularniejszy trend. Pozwala on na stworzenie unikalnych i niepowtarzalnych przestrzeni, które odzwierciedlają indywidualny gust i styl właściciela. Łączenie klasycznych elementów z nowoczesnymi rozwiązaniami może być jednak trudne. W tym artykule przedstawimy kilka wskazówek, jak to zrobić, aby uzyskać harmonijny i stylowy efekt.
Jak łączyć klasykę z nowoczesnością?
Wybierz kolorystykę. Dobrym pomysłem jest wybór neutralnej palety barw, takiej jak biel, beż, szarość lub granat. Następnie dodaj akcenty w żywych kolorach, takich jak żółty, pomarańczowy, zielony lub niebieski.
Wybierz meble. Klasyczne meble, takie jak sofy, fotele, stoły i krzesła, można łączyć z nowoczesnymi meblami, takimi jak stoliki kawowe, regały i lampy. Warto zwrócić uwagę na materiały, z których wykonane są meble. Klasyczne meble często wykonane są z drewna, natomiast nowoczesne meble mogą być wykonane z metalu, szkła lub plastiku.
Wybierz dodatki. Dodatki, takie jak obrazy, rzeźby, wazony, poduszki i dywany, mogą pomóc w stworzeniu harmonijnego wnętrza. Warto wybierać dodatki, które będą pasować do stylu zarówno klasycznych, jak i nowoczesnych mebli.
Wykorzystaj tekstury. Tekstury, takie jak drewno, kamień, metal, tkaniny i skóra, mogą pomóc w stworzeniu ciekawego i różnorodnego wnętrza. Warto łączyć różne tekstury, aby uzyskać ciekawy efekt.
Nie przesadzaj. Mieszanie stylów nie oznacza, że trzeba łączyć wszystkie możliwe elementy. Warto wybrać kilka kluczowych elementów, które będą tworzyć spójną całość.
Przykładowe inspiracje:
Salon: W salonie można połączyć klasyczną sofę z nowoczesnym stolikiem kawowym i lampą. Na ścianach można powiesić obrazy w klasycznych ramach.
Sypialnia: W sypialni można połączyć klasyczne łóżko z nowoczesnymi szafkami nocnymi i lampkami. Na ścianach można powiesić plakaty lub obrazy w nowoczesnych ramach.
Kuchnia: W kuchni można połączyć klasyczne szafki z nowoczesnymi sprzętami AGD. Na ścianach można powiesić płytki ceramiczne w klasycznym wzorze.
Łazienka: W łazience można połączyć klasyczną wannę z nowoczesną prysznicem. Na ścianach można powiesić płytki ceramiczne w klasycznym wzorze.
Mieszanie stylów w aranżacji wnętrz to świetny sposób na stworzenie unikalnych i niepowtarzalnych przestrzeni. Wymaga to jednak trochę wysiłku i kreatywności. Warto jednak pamiętać, że najważniejsze jest, aby wnętrze było funkcjonalne i odpowiadało naszym potrzebom.
Mieszanie stylów w aranżacji wnętrz to świetny sposób na stworzenie unikalnych i niepowtarzalnych przestrzeni. Wymaga to jednak trochę wysiłku i kreatywności. Warto jednak pamiętać, że najważniejsze jest, aby wnętrze było funkcjonalne i odpowiadało naszym potrzebom.
0 notes
Text
DetailingCrafts Poznań - Mistrzowska Pielęgnacja Twojego Samochodu
Czy zastanawiałeś się kiedyś, jak sprawić, by Twój samochód wyglądał jak nowy, niezależnie od jego wieku? W sercu Poznania znajduje się studio auto detailingu, które zamienia tę wizję w rzeczywistość. DetailingCrafts to miejsce, gdzie pasja do samochodów łączy się z najwyższej klasy profesjonalizmem.
Sztuka Auto Detailingu w Najlepszym Wydaniu
DetailingCrafts wyróżnia się na tle innych studiów detailingowych w Poznaniu. To nie jest zwykła myjnia - to prawdziwe atelier, gdzie każdy samochód traktowany jest z najwyższą starannością i uwagą. Zespół wykwalifikowanych specjalistów wykorzystuje najnowocześniejsze technologie i produkty premium, by przywrócić blask Twojemu pojazdowi.
Co Nas Wyróżnia?
Kompleksowa Ochrona Lakieru: Wykorzystujemy zaawansowane powłoki ceramiczne, które nie tylko nadają połysk, ale przede wszystkim chronią lakier przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi.
Indywidualne Podejście: Każdy samochód jest inny i wymaga spersonalizowanego traktowania. Nasi eksperci przeprowadzają dokładną diagnostykę stanu pojazdu i dobierają odpowiednie usługi.
Renowacja Wnętrza: Oferujemy profesjonalne czyszczenie i zabezpieczanie tapicerki, skóry oraz plastików. Twoje auto będzie pachnieć i wyglądać jak prosto z salonu.
Usługi Premium dla Wymagających Klientów
W naszej ofercie znajdziesz:
Zabezpieczenie lakieru powłokami ceramicznymi
Korekta lakieru
Detailing wnętrza
Polerowanie reflektorów
Czyszczenie i impregnacja tapicerki
Regeneracja felg
Dlaczego Warto Nam Zaufać?
DetailingCrafts to nie tylko studio detailingu - to miejsce, gdzie Twój samochód otrzyma królewskie traktowanie. Nasz zespół regularnie szkoli się w najnowszych technikach i trendach branży auto detailingu. Wykorzystujemy wyłącznie certyfikowane produkty najwyższej jakości, gwarantujące długotrwałe efekty.
Zarezerwuj Wizytę Już Dziś
Nie czekaj, aż Twój samochód straci swój blask. Odwiedź DetailingCrafts w Poznaniu i przekonaj się, jak profesjonalny auto detailing może odmienić Twój pojazd. Umów się na konsultację poprzez naszą stronę internetową detailingcrafts.pl lub zadzwoń do nas bezpośrednio.
#AutoDetailing#DetailingPoznań#CarCare#ProfesjonalnyDetailing#DetailingCrafts#LuxuryCars#AutoMotive#CarLovers
0 notes
Text
Rozstaw rur ogrzewania podłogowego przy pompie ciepła.
Instalacja ogrzewania podłogowego w połączeniu z pompą ciepła staje się coraz bardziej popularnym wyborem w polskich domach. Aby zapewnić optymalne działanie takiego systemu, kluczowe znaczenie ma prawidłowy rozstaw rur ogrzewania podłogowego przy pompie ciepła. W tym artykule dowiesz się, jakie rozstawy rur są zalecane przy wykorzystaniu pompy ciepła, jakie czynniki wpływają na ich wybór oraz dlaczego warto skorzystać z profesjonalnego projektu.
Dlaczego rozstaw rur przy pompie ciepła jest tak ważny?
Rozstaw rur ogrzewania podłogowego wpływa bezpośrednio na efektywność systemu grzewczego oraz komfort cieplny w pomieszczeniach. W przypadku pompy ciepła, która pracuje najefektywniej przy niskiej temperaturze zasilania (około 35 stopni Celsjusza), prawidłowy rozstaw rur pozwala na: - Równomierne rozprowadzanie ciepła na całej powierzchni podłogi. Zbyt duży rozstaw rur może prowadzić do powstawania tzw. "zimnych stref" na podłodze, co negatywnie wpływa na komfort użytkowników. Odpowiednio dobrany rozstaw zapewnia jednolite rozprowadzanie ciepła, szczególnie w pomieszczeniach o dużej powierzchni lub w strefach intensywnie użytkowanych. - Zminimalizowanie strat ciepła. Właściwe rozmieszczenie rur pozwala ograniczyć straty energii cieplnej, co jest kluczowe w systemach wykorzystujących pompę ciepła. Szczególnie istotne jest uwzględnienie odpowiednich stref brzegowych w pobliżu okien czy drzwi zewnętrznych. - Zapewnienie komfortu cieplnego przy jednoczesnym obniżeniu kosztów eksploatacji. Pompy ciepła są najbardziej ekonomiczne, gdy pracują w niskotemperaturowych układach grzewczych. Odpowiedni rozstaw rur pozwala uzyskać oczekiwany komfort cieplny bez konieczności podnoszenia temperatury zasilania, co bezpośrednio przekłada się na mniejsze zużycie energii i niższe rachunki. Dodatkowo, poprawnie zaprojektowany system uwzględnia specyfikę poszczególnych pomieszczeń, takich jak łazienki, gdzie wymagana jest wyższa temperatura podłogi, czy strefy mniej użytkowane, gdzie możliwe są większe rozstawy rur.
Zalecane rozstawy rur przy pompie ciepła.
Rozstaw rur ogrzewania podłogowego przy pompie ciepła w zależności od rodzaju podłogi. - Panele podłogowe: Przy panelach zalecany rozstaw rur wynosi 10 cm. Taki układ pozwala na szybkie i równomierne ogrzanie powierzchni, co jest szczególnie ważne przy niskiej temperaturze zasilania. - Płytki ceramiczne: W przypadku płytek rozstaw rur może wynosić od 10 do 15 cm. Dłuższy rozstaw może być stosowany w mniej użytkowanych strefach, jednak w strefach intensywnego użytkowania (np. łazienka) warto pozostać przy 10 cm. Czynniki wpływające na rozstaw rur. - Izolacja budynku: Im lepsza izolacja termiczna, tym możliwy jest większy rozstaw rur bez utraty komfortu cieplnego. - Przeznaczenie pomieszczenia: W pomieszczeniach o wyższych wymaganiach cieplnych (np. łazienki) zaleca się gęstszy rozstaw rur. - Układ pomieszczeń i przeszklenia: W miejscach z dużymi przeszkleniami lub wzdłuż ścian zewnętrznych warto zastosować tzw. "strefy brzegowe" z rozstawem rur co 10 cm a w szczególnych przypadkach nawet co 5 cm.
Rola profesjonalnego projektu w doborze rozstawu rur
Każdy system ogrzewania podłogowego powinien być projektowany indywidualnie. Profesjonalny projekt uwzględnia m.in.: - Charakterystykę termiczną budynku. - Rodzaj podłogi. - Przeznaczenie i wielkość pomieszczeń. - Lokalizację rozdzielaczy i długość pętli grzewczych. Na stronie projekt-ogrzewania.pl znajdziesz ofertę profesjonalnych projektów ogrzewania podłogowego, które pomogą w optymalnym zaplanowaniu instalacji. Warto także zajrzeć na blog firmy, gdzie znajdziesz praktyczne porady dotyczące instalacji i eksploatacji systemów grzewczych.
Jak oszczędnie ogrzewać dom pompą ciepła?
Efektywność pompy ciepła zależy od utrzymania niskiej temperatury zasilania. Temperatura zasilania na poziomie 35 stopni Celsjusza pozwala na znaczne obniżenie kosztów ogrzewania, jednak wymaga to odpowiedniego rozstawu rur oraz starannego planowania całego systemu grzewczego. Niskotemperaturowe układy grzewcze są nie tylko bardziej ekonomiczne, ale też bardziej ekologiczne, ponieważ pompa ciepła zużywa mniej energii elektrycznej, pracując w optymalnych warunkach. Wskazówki: - Dostosuj rozstaw rur: Im większa gęstość rur, tym bardziej efektywne rozprowadzanie ciepła na powierzchni podłogi. Przy panelach podłogowych zaleca się rozstaw rur co 10 cm, natomiast przy p��ytkach ceramicznych można stosować rozstaw od 10 do 15 cm, w zależności od potrzeb cieplnych pomieszczenia. - Zadbaj o izolację budynku: Dobra izolacja termiczna ścian, dachu i podłogi minimalizuje straty ciepła, co umożliwia utrzymanie niskiej temperatury zasilania bez obniżania komfortu cieplnego. Szczególnie ważne jest zastosowanie izolacji brzegowej w systemie ogrzewania podłogowego, aby uniknąć strat energii wzdłuż krawędzi pomieszczeń. - Zaprojektuj system z wyprzedzeniem: Profesjonalny projekt uwzględnia wszystkie kluczowe zmienne, takie jak charakterystyka termiczna budynku, rodzaj podłogi, przeznaczenie pomieszczeń oraz lokalizacja rozdzielaczy. Dzięki temu cały system jest dostosowany do wymagań pompy ciepła, co przełoży się na wyższą wydajność i długotrwałą niezawodność. - Regularna konserwacja i optymalizacja: Regularne przeglądy instalacji oraz odpowiednie ustawienia systemu grzewczego pozwalają utrzymać jego maksymalną efektywność. Warto kontrolować poziom cieczy w obiegu pompy ciepła oraz stan izolacji rur.
FAQ.
1. Jaki rozstaw rur w ogrzewaniu podłogowym jest najlepszy dla pompy ciepła? Rozstaw rur powinien wynosić 10 cm dla paneli oraz 10–15 cm dla płytek ceramicznych. Gęstszy rozstaw zapewnia lepsze rozprowadzanie ciepła przy niskiej temperaturze zasilania. 2. Czy mogę samodzielnie zaprojektować rozstaw rur w ogrzewaniu podłogowym? Nie zaleca się samodzielnego projektowania rozstawu rur, ponieważ wymaga to uwzględnienia wielu zmiennych. Skorzystaj z profesjonalnego projektu, dostępnego na projekt-ogrzewania.pl. 3. Czy rozstaw rur grzewczych ma wpływ na koszty eksploatacji? Tak, gęstszy rozstaw rur pozwala na obniżenie temperatury zasilania, co przekłada się na niższe rachunki za ogrzewanie. 4. Czy pompa ciepła nadaje się do każdego budynku? Pompa ciepła sprawdza się najlepiej w budynkach z dobrą izolacją termiczną. Przed instalacją warto wykonać szczegółowe obliczenia i projekt. Odpowiednio zaplanowany rozstaw rur w systemie ogrzewania podłogowego przy pompie ciepła jest kluczowy dla efektywnej pracy pompy ciepła. Nie zapomnij skorzystać z profesjonalnego projektu, który zapewni Ci komfort i oszczędności na długie lata. https://projekt-ogrzewania.pl/produkt/projekt-instalacji-ogrzewania-podlogowego-podlogowki/ Read the full article
#efektywnośćenergetyczna#izolacjabudynku#komfortcieplny#niskotemperaturoweogrzewanie#ogrzewaniepodłogowe#oszczędneogrzewanie#pompaciepła#projektogrzewania#rozstawrur#systemgrzewczy
0 notes
Text
Donice XXL – funkcjonalność i estetyka w jednym
Donice XXL to więcej niż standardowe rozwiązanie ogrodnicze – to wyjątkowy element aranżacji przestrzeni, który łączy w sobie praktyczność i elegancję. Dzięki dużym rozmiarom umożliwiają sadzenie pokaźnych roślin, takich jak drzewa ozdobne, krzewy czy kompozycje kwiatowe. Wykonane z trwałych materiałów, takich jak beton, ceramika czy kompozyty, donice XXL są odporne na zmienne warunki atmosferyczne, co czyni je idealnym wyborem zarówno do przestrzeni prywatnych, jak i publicznych.
Donice XXL w przestrzeniach zewnętrznych i wewnętrznych
Ze względu na swoje imponujące rozmiary donice XXL doskonale sprawdzają się na dużych tarasach, w ogrodach, a także w przestrzeniach komercyjnych, takich jak restauracje, hotele czy biura. Dzięki nim można wprowadzić harmonię między nowoczesnym designem a naturalnym pięknem roślin. W zależności od potrzeb możesz wybrać donice w różnych kształtach i kolorach, co pozwala dopasować je do dowolnego stylu aranżacyjnego.
Jak wybrać idealne donice XXL?
Podczas wyboru donic XXL warto zwrócić uwagę na kilka kluczowych aspektów: materiał, styl oraz funkcjonalność. Betonowe donice świetnie sprawdzą się w minimalistycznych przestrzeniach, ceramiczne dodadzą uroku rustykalnym ogrodom, a lekkie modele z tworzyw sztucznych będą idealne do miejsc wymagających mobilności. Dzięki bogatej ofercie dostępnej na rynku możesz stworzyć niepowtarzalną aranżację, która zachwyci każdego.
0 notes
Text
Warszawa. Płytki ceramiczne na budynku dawnego RDT na Mokotowie.
#warszawa#warsaw#warsaw architecture#warsawstreets#architektura#architecture#warszawskie mozaiki#mozaiki#mosaics#mosaic#mosaique#mosaïque
38 notes
·
View notes
Text
Drukowane w 3D przeszczepy kostne otwierają nowy rozdział w rekonstrukcji twarzy
<img src="https://scienceblog.com/wp-content/uploads/2024/12/413682024327Fig2HTML.webp” class=”ff-og-image-inserted”> Rewolucja w rekonstrukcji kości twarzy dzięki ceramicznym implantom 3D Naukowcy wprowadzili przełomowe podejście do rekonstrukcji kości twarzy, wykorzystując ceramiczne materiały drukowane w technologii 3D. Te nowoczesne implanty można precyzyjnie dostosować do indywidualnych…
0 notes
Text
Dodaj łazience odrobinę luksusu dzięki dramatycznemu połączeniu czerwonej róży i efektownych dymnych akcentów. 😍
Efekt, który zachwyca detalem. Płytki cechują się wysoką odpornością na wilgoć i łatwym utrzymaniem w czystości. To idealne rozwiązanie dla osób ceniących oryginalne i wyraziste detale w przestrzeni.
Zamów ten wzór: ➡️ https://www.stylowewydruki.pl/plytki-ceramiczne-roza-owinieta-czerwonym-dymem-3810
Chcesz zobaczyć jak będzie wyglądał u Ciebie? Zrób wizualizację tutaj: ➡️ https://www.stylowewydruki.pl/rooms
#PłytkiCeramiczne#beautiful#GresWielkoformatowy#DrukNaCeramice#Stylowewydruki#nature#ceramicTiles#RóżeCzerwone
0 notes
Text
Cypr odzyskał starożytne artefakty
Ponad 100 historycznych artefaktów, w tym ceramiczne amfory, monety i ikony, zostało zwróconych Cyprowi z Wielkiej Brytanii. Według Departamentu Starożytności artefakty zostały przekazane Wysokiej Komisji Cypryjskiej w Londynie przez brytyjską policję po ich odebraniu osobom, które były w ich posiadaniu. W kolekcji znajdują się kamienne narzędzia neolityczne datowane na VI i VII w. p.n.e.,…
0 notes
Text
Dziś po raz pierwszy ukwietniłam twarz na jesień.
Myślałam, że podobają mi się tylko autorskie kubki ceramiczne. Ale dziś dostałam prezent tak piękny (a szklany), że piję kolejną herbatę i nie mogę się napatrzeć. Te kwiaty są tam uwięzione. I będą się tak gapić na te wszystkie kawy, herbaty, świeżo wyciskane soki z pomarańczy i zmiksowane truskawki.
#mug#kubek#flowers#kwiaty#gift#spring#autumn#design#tea#coffee#tea time#selfie#portrait#self portrait
1 note
·
View note
Text
Szopka w szklanej kuli, w filiżankach, w łóżeczku dla lalek czy z piernika – takie między innymi realizacje można oglądać na pokonkursowej wystawie szopek betlejemskich, która prezentowana jest w Muzeum Narodowym we Wrocławiu.
Ich autorami są dzieci i młodzież z Dolnego Śląska, uczestniczki i uczestnicy 32. edycji Wojewódzkiego Konkursu Rzeźbiarskiego organizowanego przez Galerię Twórczości Plastycznej Młodych działającą w Młodzieżowym Domu Kultury „Śródmieście” we Wrocławiu. W tym roku pracom konkursowym towarzyszą szopki ze zbiorów muzealnych – od barokowych po niemal współczesne.
We wnętrzach Muzeum Narodowego we Wrocławiu prezentowane są najciekawsze szopki wykonane przez dzieci i młodzież z wrocławskich i dolnośląskich szkół, placówek wychowawczych oraz domów kultury. Uczestnicy konkursu zmierzyli się z tematem przedstawienia miejsca Narodzenia Pańskiego, po raz kolejny udowadniając, że wyobraźnia i twórcza kreatywność młodych artystów nie mają granic.
– W tym roku większość szopek zaaranżowana jest w tradycyjny sposób, jednak zaskakują bardzo pomysłowym wykorzystaniem różnych materiałów. Wyjątkowo licznie reprezentowana jest ceramika, w tym szopki płaskie i przestrzenne, a także ceramiczne elementy zestawione z innymi komponentami. Są szopki oszałamiające złożonością elementów, tuż obok realizacje zachwycające swoim minimalizmem, szopki duże i mniejsze, a najmniejsza zgłoszona praca ma tylko 4 cm wysokości – mówi Joanna Kurbiel z Działu Sztuki Muzeum Etnograficznego.
Prezentowane szopki wykonane są w różnych technikach i z różnych materiałów. Większość stanowią surowce naturalne, takie jak drewno, liście, mech, kora, szyszki. Pojawiają się wydmuszki jajek, muszle i kamienie, a także makaron i pierniki. Nie brakuje szopek rzeźbionych w glinie, plastelinie, modelinie czy masie solnej. Zaskakują szopki z dzierganymi elementami, połyskujące brokatem, z malowanymi butelkami czy praca zrobiona w pniu drzewa.
– Wszystkie prace zgłoszone na konkurs są wyjątkowe, ponieważ regulamin nie pozwala na używanie gotowych figur, więc każda realizacja jest oryginalnym dziełem młodego artysty – mówi Joanna Burda z MDK Śródmieście. – Ponadto tworzenie szopek ma wymiar edukacyjny i społeczny, rozwija wyobraźnię dzieci i młodzieży, uczy cierpliwości, wytrwałości, koncentracji, a także szacunku do pracy rękodzielniczej.
Tegoroczną ekspozycję pokonkursową wzbogaca prezentacja szopek ze zbiorów Muzeum Narodowego we Wrocławiu.
– Tradycja szopek bożonarodzeniowych na Śląsku jest bardzo długa, sięga bowiem aż do XVI w. W tym czasie szopki ewoluowały do formy, z jaką kojarzymy je dzisiaj, ale po drodze pojawiały się także inne, ciekawe rozwiązania – tłumaczy Barbara Andruszkiewicz z Działu Rzeźby XVI–XIX wieku Muzeum Narodowego we Wrocławiu. – Na wystawie widzowie zobaczą dwie szopki barokowe, z okresu nazywanego złotym wiekiem szopkarstwa – tradycyjną, z licznymi drewnianymi figurkami oraz tzw. szopkę szafkową w formie płaskorzeźby schowanej za szklanymi drzwiczkami. Z kolei początek XX w. to okres intensywnej walki o przywrócenie wysokiej jakości artystycznej szopek wobec tandety masowych wyrobów dziewiętnastowiecznych. Minione stulecie reprezentują drewniane figurki ze szkoły snycerskiej w Cieplicach, a także subtelna szopka ceramiczna ze Wschodnioniemieckich Warsztatów Chrześcijańskiej Sztuki i Rzemiosła Artystycznego w Nysie.
W Gmachu Głównym Muzeum Narodowego we Wrocławiu do 19 stycznia 2025 roku można oglądać 125 prac plastycznych, wykonanych przez 148 autorów z 32 dolnośląskich szkół i pracowni plastycznych, a także 4 zabytkowe szopki ze zbiorów Muzeum.
Materiał powstał we współpracy z Muzeum Narodowym we Wrocławiu
0 notes