#upiór opery
Explore tagged Tumblr posts
Text
''Think of Me'' live! I will be happy with every likes and shares! <3
I worked so hard on my costumes and practice my voice. <3
Thank you!
youtube
#christine daae#phantom of the opera#dixie#singer#actress#cosplay#cosplayer#upiór w operze#costume#photo#poto#phantom broadway#phantom london#singing#soprano#coloratura#think of me#polish#upiór opery#handmade#london#broadway#youtube#video#reel#Youtube
8 notes
·
View notes
Text
Tak jak inne dzieci bawią się ,,w piłkę"", tak oni bawili się ,,w serce", tyle że obiektem gry były ich własne, prawdziwe serca, musieli więc bardzo uważać, aby nie zrobić im przypadkiem krzywdy.
- Gaston Leroux "Upiór opery"
#the phantom of the opera#upiór opery#gaston leroux#zakochani#miłość#nieszczesliwa milosc#cytaty po polsku#smutne#smutne cytaty#ładne cytaty#quotes#gra#cytaty#dark aesthetic#cytat dnia#cytaty o miłości#cytaty o zakochanych#nieszczęśliwa miłość#piękna miłość#prawdziwa miłość
5 notes
·
View notes
Text
Hi, I’m Beza (The Meringue), I’m a phan and I have all Polish editions of “The Phantom of the Opera” by Gaston Leroux.
11 notes
·
View notes
Photo
Reblog because there will be a new Polish edition (full translation!) with illustrations by Anne Bachelier!
Phantom of the Opera, Anne Bachelier
717 notes
·
View notes
Text
29 Keep your hand at the level of your eyes, albo kto tu jest Upiorem
Nie wiem jak u Was, mi właśnie minęło sześć tygodni w izolacji i dobrze mi tu. Bardzo wręcz wygodnie. Wrócimy do tematu w czerwcu, coś czuję, że moja perspektywa się do wtedy diametralnie zmieni. Tak czy inaczej, Mam nadzieję, że załapali��cie się na bardzo porządną wersję Upiora w Operze z Royal Albert Hall i z fenomenalnym Raminem Karimloo w roli Phantoma (PS tak, będę pisać Phantom zamiast Fantom, bo kto mi zabroni!), która nie tak dawno była dostępna za free na kanale The Shows Must Go On kuratorowanym (chyba własnie stworzyłam słowo); kreowanym? Współkreowanym przez sir Andrew Lloyda Webbera, człowieka-legendę w świecie kultury a już na pewno jednym z gigantów świata teatru muzycznego. Napisał kilkanaście musicali z większym lub mniejszym sukcesem (hmm... Koty? NOPE). Co tydzień w piątek udostępniany tam jest jeden z jego spektakli - ale spoko, nie będę wam nigdy wciskać szmiry. Jeśli nie mieliście nigdy do czynienia z musicalami, to może teraz jest idealny czas by przyjrzeć się temu fenomenowi przez lupę - zaczynając od Upiora w Operze właśnie. Jak już kiedyś na pewno wspomniałam to pierwszy musical który widziałam w życiu i w związku z tym mam do niego ogromny sentyment - mimo, że zdecydowanie wad mu nie brakuje (czyli przeciwieństwo Hamiltona. Just kidding. OR AM I?!).
Na płytką wodę
Było to roku pańskiego może 2005, nie pamiętam dokładnie, ale zapewne po jakichś warsztatach muzycznych z chórem. Tak się akurat składa, że zawsze mi ta muzyka towarzyszyła, odkąd pamiętam. I wylądowałam w zespołach, chórach, później szkołach muzycznych i orkiestrach - co miało praktycznie same dobre strony, a jedną z nich byli zdecydowanie przeciekawi ludzie, którzy myśleli podobnie jak ja i z którymi godzinami ślęczeliśmy nad nutami pracując wspólnie nad czymś pięknym, ulotnym i zawsze ubogacającym. Dyscyplina i wytrwałość, których absolutnie wymaga bycie relatywnie dobrym w muzyce albo chociaż staranie się stanąć na wysokości zadania towarzyszą mi do dzisiaj i bardzo pomagają w życiu. Nie wspomnę już o kształtowaniu charakteru, wyczuleniu na piękno i emocjonalną edukację przez kontakt z muzyką (czy sztuką/literaturą/kinem etc.), tych wszystkich niesamowitych miejscach które przy okazji koncertowania się zobaczyło... I tych absolutnie wyjątkowych ludziach, którzy potrafili krok po kroku przeprowadzić za rękę przez najbardziej pokręcone metrum złożone nieregularne, ale i zainwestować ostatnią kroplę talentu i pasji w przekazanie swojej wiedzy - nauczycieli, dyrygentów, kierowników zespołów. W skrócie - wyślij dziecko na muzykę, podziękuje ci za 15 lat. Wróćmy jednak do tematu, 2005. Gdzieś ktoś w tle włączył soundtrack z Phantoma (tego filmowego z Gerardem Butlerem i Emmy Rossum). I tak sobie płynął utworek za utworkiem aż dotarliśmy do The Point of No Return i pomyślałam sobie: hę? Głównie dlatego, że muzyka była przepięknie kopnięta no i co to za creep i czemuż on tak ściga to dziewczę?! Cały soundtrack do tej pory brzmiał albo jak opera albo jak harmonicznie powywracana, niepokojąca kołysanka - co za połączenie. Zawsze myślałam o musicalach jak o bardziej “przyswajalnej” operze; Rossini, Bizety i Amadeusze nie są dla wszystkich i nie ma w tym nic złego. Także zamiast skakać na główkę w nieznane głębiny opery - czemu nie spróbować rzucić się na płytką wodę? Pobrodzić w bezpiecznym świecie musicalu? Popławić beztrosko w tym jakże przystępnym gatunku filmowym?
SPOJLERKI SPOJLERKI SPOJLERKI
Musicals or straight up murder... or both!
Czemu wybierać odpowiedź na pytanie towarzyszące nam od zarania obecnej plagi: “co dzisiaj czytamy/oglądamy - musicals or straight up murder?” - kiedy można mieć oba ulubione gatunki w jednym! Myślę, że to właśnie jeden z głównych powodów, dla których moje uczucia względem Upiora pokrywają się zupełnie z tymi Riana Johnsona - Phantom nie jest arcydziełem kina, bywa momentami groteskowy do bólu, ale ma też całą masę ciekawych stron. Wystarczy na dwie godziny zawiesić zdrowy rozsądek i możemy zaczynać.
Musical jest oparty na powieści pod tym samym tytułem, którą Gaston Leroux popełnił w odcinkach ponad sto lat temu. Opisuje on niewyjaśnione wypadki które podobno miały miejsce w budynku paryskiej Opery Garnier w XIX wieku... i tyle w zasadzie musimy wiedzieć. Nie znamy się z Gastonem i tak chyba zostanie. Ale dzięki niemu właśnie mamy w musicalowym Upiorze klasyczne elementy powieści gotyckiej - tajemniczego “potwora”, niewinne dziewczę, podejrzane zniknięcia i wypadki, napięty i mroczny klimat, tragiczny romans, nawiedzone stare budynki... Wiecie, jak w Wichrowych Wzgórzach. Albo nawet Jane Eyre. Upiora ponoć nikt nigdy nie widział, ale jego obecność jest odczuwana przez wszystkich pracowników opery, włącznie z właścicielami - którzy mają zostawiać lożę numer pięć zawsze pustą i wypłacać mu niezłą pensję żeby ten trzymał się z daleka od sceny i... hmm... mógł rozwijać swoje liczne pasje w wygodach swojego ekstraśnego gotyckiego lochu (?). A talentów nasz Upiór ma wiele, przede wszystkim jest wybitnym muzykiem, komponuje swoje operowe opus magnum i szkoli w wokalu protegowaną Christine. Jest ona dziewczęciem bez skaz, osierocona jako dziecko zamieszkuje w operze gdzie trenuje jako baletnica i tamże znajduje ją nasz Phantom. Nie wiemy kiedy, nie wiemy jak. Pff, ale czy to ważne? W każdym razie dziewczynka myśli, że jej nauczyciel to “Anioł Muzyki”, którego obiecał jej zesłać zmarły ojciec by sprawował nad nią opiekę czy jakaś podobna bzdura. EJŻE, ZAWIESZAMY ROZSĄDEK, OKEJ? Kiedy podczas próby diva Carlotta rzuca fochem, zastępuje ją (nastoletnia już) Christine i oczywiście zamiata scenę swoim solo (przepiękne Think of Me). Na widowni rzecz jasna był jeden z nowych sponsorów opery, akurat tak się składa że jednocześnie to przyjaciel z dzieciństwa Krysi, a obecnie wicehrabia Chagny, Raoul. Jest bajecznie bogaty, przystojny i do tego ekstra bonus - umie śpiewać (ale manier nie ma żadnych - kto to widział tak wychodzić w połowie arii?! Skandal). Christine i Raoul umawiają się na kolację, ale zanim do niej dochodzi dziewczę zostaje uprowadzone przez Upiora. Niespecjalnie stawia mu opór, a wręcz jest zafascynowana całą sytuacją, bo przecież to jej Anioł Muzyki, który - jak by na to nie patrzeć - pośrednio załatwił jej pracę. Networking jest ważny, więc Krysia wiernie podąża za nim do podziemnej kryjówki (AKA zejście do podziemia, cześć Hadesie i Persefono), gdzie dostajemy jedną z muzycznie najciekawszych solówek całej tej produkcji, The Music of The Night. Oczywiście pojawia się tu klasyczny motyw: Śmierć i Dziewczyna (Death and the Maiden jak kto woli). Mimo, że Upiór okazuje się zwykłym człowiekiem, to popełnia niejedną zbrodnię i choćby tym zasługuje na swój tytuł; co ciekawe, później pojawia się na balu maskowym jako Śmierć (w absolutnie bajecznym kostiumie! Co jak co, ale stylówkę ma bezbłędną). Upiór ewidentnie chce zatrzymać Christine dla siebie (bo przecież “you alone can make my song take flight”) i nie jest zbyt subtelny w wyrażaniu swoich intencji. Jest chorobliwie zazdrosny i zaborczy, a jak wiemy ma już na swoim koncie kilka “przypadkowych” egzekucji pracowników opery. Logicznym wyjściem z tej sytuacji byłaby więc... nie wiem, może przeprowadzka? Niestety (ZAWIESZAMY ROZSĄDEK!) nie jest to rozwiązanie, na które wpada Raoul.
Keep your hand at the level of your eyes i mam problem z wicehrabią
To powyższe zdanie pojawia się gdzieś w międzyczasie; pół-przestroga, pół-zabobon. Trzymać rękę na poziomie oczu należało w razie samotnych spacerów po operze i nagłego ataku Upiora, którego ulubioną rozrywką było zarzucanie pętli na niczego nie spodziewające się szyje. Z ręką w górze można się jeszcze jakoś z tego wykręcić. I taką wskazówkę dostaje Raoul kiedy zaczyna swoje prywatne śledztwo w sprawie Phantoma. Czy cud-chłopiec trzyma się tej rady? A skądże! (AKA you had ONE JOB). Zanim docieramy do tego momentu mamy jednak jeszcze parę wątpliwych decyzji Raoula po drodze, które czynią go o wiele mniej interesującym bohaterem niż jego mroczny, świetnie ubrany rywal. Pierwsza czerwona flaga pojawia się podczas pięknego duetu na dachu (All I Ask of You, pod względem muzyki żywcem wyjęte ze starego hollywoodzkiego filmu), gdzie Christine próbuje wytłumaczyć swojemu przyjacielowi od serduszka że Upiór istnieje i zagraża ich życiu (co ma miejsce tuż po tym, jak ktoś zostaje POWIESZONY NA SCENIE W TRAKCIE SPEKTAKLU, no big deal). Cud-chłopiec macha ręką i mówi luzik, to jest tylko w twojej główce (czy to tylko ja czy to się łapie pod gaslighting). Później, zamiast zabierać swoją ukochaną narzeczoną i uciekać najlepiej do innego kraju (co ma miejsce tuż po tym, jak UPIÓR PRZYCZAJA SIĘ NA CHRISTINE NA CMENTARZU, UDAJE DUCHA JEJ OJCA I MA POJEDYNEK Z RAOULEM, as you do), Cud-chłopiec macha ręką i mówi luzik, złapiemy go i po problemie. I tak Krysia musi śpiewać w operze Upiora, tenże zjawia się w połowie spektaklu i w efekcie po raz kolejny uprowadza dziewczę do lochów. Nasz Raoul trafia prosto w sidła (a raczej pętlę) Phantoma i nasz konflikt dochodzi do (muzycznie i emocjonalnie) monumentalnej kulminacji. Naspojlerowałam wystarczająco, zakończenie zostawiam do oceny własnej.
Z braku lepszego miejsca tutaj wrzucę: wielkie ukłony należą się dla Gerarda Butlera. Czy jest wokalnie najwspanialszym Upiorem jakiego świat widział? Pewnie nie. Nie jest zawodowym wokalistą, co mi akurat zupełnie tutaj nie przeszkadza. Czy aktorsko dźwiga cały ten film na swoich barkach? Jak najbardziej. Widziałam już paru upiorów w moim długim żywocie i ten filmowy po pierwsze - wbrew pozorom - jest raczej z tych bardziej opanowanych. Sceniczny Upiór daje to co ten tutaj do kwadratu - w każdej kategorii, co czasami wypada karykaturalnie. Po drugie i najważniejsze, później kiedy poznajemy trochę więcej detali z jego przeszłości, aktor daje piękny popis i dyryguje emocjami tak, że (oczami Christine) ze strachu i nienawiści przechodzimy do współczucia w ciągu około trzydziestu sekund. Właśnie ten Phantom z końca, zdemaskowany, na kolanach, zrezygnowany - jest tą wersją interpretacji Butlera, która wbija szpilę w samo serce. Okazuje się, nie po raz pierwszy, że prawdziwym upiorem jest obojętność, brak zrozumienia, strach przed innością. Pod maską tego Złego kryje się ofiara, zraniona i zdeformowana bardziej przez społeczeństwo niż przez jakiekolwiek fizyczne niedoskonałości.
To chyba tyle w temacie Upiora w Operze. Znów się nagadałam. Zostawiam was ze złotą radą: nie pisz słuchając musicalowych soundtracków! Nic z tego nie będzie, praca na trzy godziny zajmie ci tydzień bo za każdą próbą pisania przesłuchasz cały album i później utoniesz w odmętach Jutuba. Ach, Frankenstein! Łapcie link na świetną wersję sceniczną z Benedictem Cumberbatchem w roli (szalonego) naukowca i Jonnym Lee Millerem jako jego stworzeniem/monstrum/potworem/you name it. Dostępne napisy. Widziałam parę lat temu w NT Live, bardzo gorąco polecam!
#phantom of the opera#upiór w operze#andrew lloyd webber#musical#musical theatre#musicale#kwarantanna
4 notes
·
View notes
Video
vimeo
Upior w Operze Hannibal!!!! I found a way to save Damian Aleksander’s Instagram livestream (and post it on Vimeo since it’s too long for Tumblr) and I’m so happy! I really love their Hannibal especially the changes Carlotta made during Wspomnij Mnie (Think of Me) like the long note on “głos” Also the light changes really made the “To on to upiór tej opery” (He’s here the Phantom of the Opera) more effective I believe. I get a much better “this a rehearsal” vibe from this than most other Hannibals I’ve seen.The Carlotta in this is Magdalena Masiewicz. @glassprism
#upiór w operze#upior w operze#phantom of the opera#Edyta Krzemień#christine daae#raoul de chagny#erik#Magdalena Masiewicz
6 notes
·
View notes
Text
Upiór w operze PL CDA
New Post has been published on https://movies-vod.pl/movies/upior-w-operze-pl-cda/
Upiór w operze PL CDA
Film “Upiór w operze” to ekranowa wersja słynnego musicalu Andrew LLoyd Webbera i Richarda Stilgoe, opartego na powieści Gastona Leroux’a. “Upiór w operze” to historia oszpeconego geniusza muzycznego znanego jako Upiór, który nawiedza piwnice paryskiej opery i straszy tamtejszych artystów. Pewnego wieczoru kiedy rozkapryszona diva Carlotta wychodzi w samym środku próby, zastępuje ją Christine. Jej pierwszy występ urzeka nie tylko publiczność, ale również Upiora, który zakochuje się w młodej śpiewaczce. Postanawia on uczynić z nastoletniej sopranistki nową gwiazdę opery. O względy Christine zabiega jednak również majętny patron teatru, wicehrabia Raoul de Chagny.
Upiór w operze PL CDA
0 notes
Note
33, 34, 35, 36, 37, 38
{ source & @tynuna & not accepting }
favorite actor?
do niedawna nie posiadałem aczkolwiek teraz są to jason momoa i martin freeman
favorite actress?
nie jestem pewny czy mam ale adoruję emmę roberts i megan fox
who is your celebrity crush?
moje serce bije namiętną miłością do zhou jieqiong z pristin.
favorite movie?
kiedyś Step Up 2 który zachęcił mnie do spróbowania sił w kpopie a teraz Upiór z Opery.
do you read a lot? whats your favorite book?
nie tak dużo jak kiedyś ale dalej w sumie czytam w wolnym czasie. nie mów nikomu od harlana cobena i ostre przedmioty od gillian flynn
money or brains?
brains. jak masz mózg możesz potem go wykorzystać do różnych celów.
0 notes
Photo
🎄 It’s Christmas! 🎄 Sadly, my Wedding Dress is not finished yet (only the base of skirt lol) but I really wanted to take some photos!! With red bow of course. 😏 Swip to see some photos with my lovely Nutka. 😍❤️ We wish you a Merry Christmas!!! ⭐️
#christine daae#phantom of the opera#poto#photo#phantombroadway#phantomlondon#weddingdress#costume#cosplay#cosplayer#singer#actress#broadway#london#upiór w operze#upiór opery#bow#red#christmas#2022#Nutka#maltanese#wig#smile
55 notes
·
View notes
Video
tumblr
I’m in love with the shape. <3
#christine daae#phantom of the opera#wedding dress#wedding#final lair#costume#cosplay#cosplayer#singer#actress#broadway#london#upiór w operze#upiór opery#dixie#soprano#coloratura#wig#lace
15 notes
·
View notes
Photo
Christine Daaé has returned to you.. ⚜️
#christine daae#phantom of the opera#poto#photo#countess#countess dress#rooftop dress#rooftop#dress#costume#cosplay#cosplayer#singer#actress#broadway#musical#upiór w operze#upiór opery#replica#cape#mint#princess#smile#dixie#soprano#coloratura
62 notes
·
View notes
Photo
Sunny days... 🌹
#christine daae#phantom of the opera#poto#photo#countess#countess dress#rooftop dress#dress#costume#cosplay#cosplayer#singer#actress#broadway#musical#upiór w operze#upiór opery#dixie#soprano#coloratura#smile#wig#cape#handmade#replica
34 notes
·
View notes
Photo
So happy here... 🌹
#christine daae#phantom of the opera#poto#photo#countess dress#countess#dress#rooftop dress#all i ask of you#costume#cosplay#cosplayer#singer#actress#broadway#musical#upiór w operze#upiór opery#dixie#soprano#coloratura#mint#cape#smile
33 notes
·
View notes
Photo
Ahhh, first photo session with Countess dress and Cape!!! <3 There will be spam with photos. <3 I just love them! <3
Hope you will like it!
#christine daae#phantom of the opera#poto#photo#countess#countess dress#dress#cape#cosplay#cosplayer#singer#actress#polish#smile#upiór w operze#upiór opery#handmade#replica#rococo#taffeta#mint#mermaid#lace#swarovski#wilanów#park#warsaw#palace#princess#queen
279 notes
·
View notes
Photo
Amazing art of me made by @erikabuckmaster 😭❤ Thank you so much for this!!!! Soon I will show you the full photo! Thanks again. 😭❤
#christine daae#phantom of the opera#countess#countess dress#rooftop#rooftop dress#dixie#cosplay#cosplayer#singer#actress#broadway#musical#upiór w operze#upiór opery#mint#pink#royal#smile#art#traditional art#gift#commission
104 notes
·
View notes
Photo
I don't know what to post... So here is the photo from the winter photosession (from last year). ❄ Can't wait to sew new Wishing Gown and take new winter photos with it. ❄ 📷: my Dad
#christine daae#phantom of the opera#poto#photo#dixie#soprano#coloratura#upiór w operze#upiór opery#wishing gown#wishing dress#dress#costume#cape#wig#girl
25 notes
·
View notes