#postacie miesiąca
Explore tagged Tumblr posts
Text
Listopad miesiącem poezji
Maciej Dębiński, 08.11.2024
W ramach miesiąca poezji redakcja “Wieści z Kłykciów Lewych” organizuje konkurs poetycki. Zasady są proste: wiersz w jakimkolwiek formacie, języku i jakiejkolwiek długości należy nadesłać do redakcji, najpóźniej do 30 listopada. Zwycięzca zostanie wybrany w demokratycznym głosowaniu, a kryteria oceny poszczególnych jurorów nie zostaną ujawnione, żeby nie hamować kreatywnych wizji autorów.
Dla 3 najlepszych poetów przewidziana jest nagroda w postaci pochwały, a dla zwycięzcy również długopis z logiem redakcji. Zapraszamy do udziału!
#Kłykcie#Kłykcie Lewe#Polska#Wieś#Polska wieś#Poland#polish#polblr#polski tumblr#polishposting#polskaposting#polish tag#oc#oc writing#mockumentary#parody#unreality#polishcore
13 notes
·
View notes
Text
Moja historia czyli:
ED nie ma wieku ani rozmiaru!
Part II. Z deszczu pod rynnę czyli z BED do ANY.
Nie wiem dokładnie kiedy to się stało bo stopniowo przechodziłam z BED w Anę… Jak wcześniej nie patrzyłam na składy, kalorie czy indeks glikemiczny tak zaczęłam sprawdzać WSZYSTKO! Maniakalne przeliczanie kalorii. Łapałam się za głowę, gdy dowiadywałam się o kaloryczności produktów spożywczych. A jak podliczałam ile ma bułka poznańska z masłem, wędliną i żółtym serem polana ketchupem i majonezem robiło mi się słabo. Robiło? Ha! Robi mi się słabo cały czas na tą myśl! Pojawiły się pierwsze fear foody. Pieczywo, tłuszcze, wędliny, kiełbasy, słodkości, Wege produkty (większość ma wyższe kaloryczności bądź podobne, niż ich mięsne odpowiedniki). Lista jest długa. Oczywiście zaczęło się niewinnie. Tego jeść nie będę, tego również… To zaczęło się już podczas wychodzenia z BED.
Zrezygnowałam najpierw z żółtego sera (pozdrawiam siebie z przeszłości, która potrafiła zjeść od tak paczkę bądź dwie bo była „głodna”). Potem masła/margaryny. Poniżej pieczywo tradycyjne zamieniam na chrupkie. W ciągu miesiąca miałam go już dość i w ogóle z niego zrezygnowałam. Na wafle ryżowe też nie mogę patrzeć. Cholerny „styropian” - nigdy go nie lubiłam. A skoro pieczywo odpadło to poleciał żółty ser, wszelkie serki do smarowania czy wędliny.
Napoje? Kiedyś soki wchodziły na dzień dobry i dowidzenia. W końcu dawka witamin co nie? Nie pamiętam kiedy ostatnio piłam sok. To same kalorie, sam cukier. Jak witaminki to w postaci supli bądź świeżych owoców i warzyw.
Alkohol? Wypiłam kieliszek od wódki wina w sylwestra… nie mam na niego ochoty. Pozdrawiam każdego kto przychodzi w odwiedziny i w prezencie daje mi wino bądź inny alkohol. Mam kilkanaście butelek, które zbierają kurz.
Waga nie od razu zaczęła spadać. Dostałam rozpiskę co mogę a czego nie mogę oraz ile kalorii muszę jeść minimum. 1800 to dużo czy mało? Zależy. Gdy zaczęłam liczyć ile jadam to było mało… Gdy zabrałam się do sprawdzania kalorii produktów czy gotowców w sklepach okazywało się, że wcale nie tak dużo… Ciągłe myślenie o kaloriach. Przeliczanie tego… Planowanie na kilka dni przed spotkaniem towarzyskim, że będę jeść mniej, aby zrównało się z tym co zjem w gościach… Napady.
Zaczął się strach przed jedzeniem. Bo jak zacznę to nie będę mogła przestać. Lepiej nic nie jeść tak jest bezpieczniej, prawda? I zaczęło się omijanie posiłków. Unikanie jedzenia. Jak widzę Mcdonald czy inne KFC jadąc samochodem to zmieniam pas na możliwie najdalszy. Bo jak wejdę to nie skończy się na czymś małym, na czymś najmniej kalorycznym. Zamówię dużo i zjem to… A później będę biegać po mieszkaniu jak tygrys w klatce próbując spalić te kalorie.
Zaczęłam powoli chudnąć. W końcu zaczęłam cieszyć się z wchodzenia na wagę. Jadłam powoli jak kazała pani doktor. Wcześniej „łykałam wszystko jak kaczka”. Pojawiło się uczucie zmęczenia jedzeniem. Potrafiłam zmęczyć się odgrzewaniem zupy tak bardzo, że koniec końców jej nie zjadałam. Dla mnie jedzenie jest najbardziej męczące ze wszystkich czynności. Najczęściej w połowie posiłku mam już dość. Szybko się najadam. Czasem wystarczy kilka kęsów i już więcej nie chciałam. Jednak stosowałam się do wytyczeń. Ciężko było dobić do tych 1800 zatem dobijałam kalorie za pomocą orzechów. Pssst! To kolejny mój fear food!
Jednak waga stanęła z tendencją do wzrostów. Zaczęłam jeść max 1000 kalorii. Waga zaczęła spadać.
Jak wcześniej cały czas byłam głodna tak przestałam czuć głód praktycznie w ogóle. Czasem wracał ten psychiczny. To przyzwyczajenie by coś zjeść rano choć wcale nie jestem głodna. Ta chęć kupienia czy zjedzenia czegoś „dobrego”. Jedzenia podczas oglądania jakiegoś filmu. Czasem nie jestem wstanie się powstrzymać. Wtedy rzucam się na jedzenie… Żuje i wypluwam… Nie zrozumcie mnie źle! Nie rzucam się na nie z głodu fizycznego tylko psychicznego! Jak faktycznie czuje głód fizyczny (rzadko bo rzadko) to jem! Kto śledź uważnie mojego bloga może zauważył, że coś naszykowałam bądź kupiłam do jedzenia a nigdy więcej się nie pojawiło. To wiecie co się stało z tym jedzeniem.
Nie widzę bym schudła. Tylko rodzina i znajomi to widzą. No i „ubrania nie kłamią” jak to powiedziała mi ostatnio bardzo mądra kobieta. Wiem, że dla większości motylkowej społeczności jestem grubasem. Ale ja cieszę się jak głupia, gdy mogę kupić w głupim Lidlu spodnie czy koszulkę! Bo od wielu wielu lat mogłam sobie o tym pomarzyć! Przepełnia mnie radość! Kilka dni temu przyszły rybaczki z Vinted w rozmiarze 44. Wyjęłam je z paczki i nadszedł czas na przymiarki. Patrze i myśle „No nie ma opcji bym w to weszła… nogawki będą za małe”. A tu co? Weszłam i pasują idealnie! Choć jak patrze w lustro nie widzę zmiany to wiem, że ona jest. Nie mogę się napatrzeć i nadziwić, gdy składam ubrania z suszarki. To są moje ubrania! Te spodnie są takie małe w porównaniu do tych starych!
Mijani ludzie. Wcześniej nie zwracałam zbytnio na nich uwagi. Byli tłem na którym się nie skupiałam. Teraz ciągle widzę osoby „chudsze” bądź „grubsze” ode mnie. Thinspo bądź Fatspo. Nie ma niczego pomiędzy. Ja oczywiście jestem największym Fatspo świata w swoich oczach.
Jak wspomniałam już wcześniej boje się jeść. Boje się nawet mieć jedzenie w domu ze względu na przeszłość. Wspólne jedzenie jest dla mnie koszmarem. Wiem, że się mi przypatrują. Przyjaciele jak i rodzina. Ci pierwsi nie wiedzą o moim ED, ci drudzy już tak. Jak patrze jak ludzie się „opychają” robi mi się niedobrze. A odgłosy jedzenia takie jak mlaskanie, przeżuwanie etc są dla mnie okropne. Wiem, że są normalne, ale czuje się niekomfortowo słysząc je. Łapie się na tym, że liczę kalorie innych. Nie ma dnia by mnie nie pytano czy coś jadłam. Ostatnio odpowiedziałam na takie pytanie „szejka proteinowego na mleku roślinnym” i usłyszałam „to nic nie jadłaś tylko wypiłaś!”. Kalorie to kalorie…
Na tą chwile nie mam zdiagnozowanej Anoreksji. Kryje się z tym przed lekarzami i otwarcie mówię o tym na Tumblr i w gronie rodziny. Chce wierzyć, że gdy osiągnę swój cel będę potrafiła powiedzieć sobie STOP! W końcu nie podobają mi się wychłodzone osoby z niedowagą. Nie chciałabym tak wyglądać…
Mówi się, że w zaburzenia odżywiania wpada się przez brak akceptacji i problemy emocjonalne. U mnie było trochę inaczej. BED tak jakby nabyłam przez złe nawyki odżywiania wdrażane przez rodziców od małego. Chciałam wyzdrowieć dla samej siebie bo w końcu zapasłabym się na śmierć. Jednak z jednej skrajności wpadłam w drugą tłumacząc sobie, że mam tyle zapasu energetycznego na sobie, że mogłabym nie jeść przez 5 miesięcy (serio to obliczyłam). Nie pomagały standardowe teksty typu „ludzie w Auschwitz nie jedli i żyli”, „jak nie mdlejesz i się nie przewracasz to jest dobrze” i tak dalej, i tak dalej…
Ja jednak poza aspektem zdrowotnym (bo moja otyłość zdrowa nie była ani nadal nie jest) akceptowałam siebie. Chodziłam ładnie ubrana, dbałam o higienę i nie oszukujmy się nadal mam wysokie mniemanie o sobie. Poza momentami, gdy depresja mnie dojeżdża jak burą sukę wiem, że jestem zajebista. Chce mieć normalną, książkową wagę dla zdrowia. Śmieszne, że tak myśle jednocześnie się głodząc. Bo nie bójmy się to powiedzieć głośno. Jedzenie poniżej limitu podstawowej przemiany materii organizmu to GŁODZENIE SIĘ! Jednak inaczej nie potrafię… tłumacze sobie, że przez życie prawie 30 lat z BED tak rozwaliło mój organizm, że jedząc więcej, niż PPM tyje… Próbowałam zdrowo. Nie udało się. Mam ED i nie jest to powód do dumy.
Choruje na anoreksję ważąc 98 kg!
Wreszcie to powiedziałam! Mówienie o mojej wadze to mój trigger. Wstydzę się tego ile ważę. Wiem, że po mnie tego nie widać. Mam szeroki rozstaw kości, sporo mięśni (podczas badań w lipcu zeszłego roku wyszło mi, że mam około 46 kg na sobie) i generalnie mam posturę jaką mam. Nie oszukuje się. Nigdy nie będę drobna czy filigranowa. Zawsze będę postawna nawet, gdybym (odpukać w niemalowane) miała niedowagę.
Dla większości ludzi zapewne podkreślone na czerwono słowa są śmieszne. Bo Anorektyczki są zagłodzone, nie są wstanie się poruszać i generalnie mogą grać w The Walking Dead bez charakteryzacji… Dlatego krzywdzące jest to jak we własnym gronie siejemy hejt w stylu „jeśli jesz powyżej X kalorii nie nazywaj się motylkiem”, „jak nie masz niedowagi to jesteś gruby/a” i tak dalej i tak dalej.
Poza kilkoma niemiłymi sytuacjami w większości spotkałam na grupach motylkowych cudownych ludzi! Naprawdę jesteście super! I przykro mi, że razem tkwimy w tym gównie po uszy. Tyle ciepłych słów i wsparcia jak na Tumblr nie widziałam nigdzie indziej. Fakt. Jest tu sporo toksycznego kontentu, ale rozumiem, że nie każdy a wręcz większość tutaj nie akceptuje swojego wyglądu. Sama jednocześnie go akceptuje próbując go zmienić. Bo może się to wydać niektórym niepojęte kocham siebie! Nie oszukuje się. Wiem jak wyglądam i o ile w lustrze nie widzę siebie jaką jestem to waga nie kłamie. Jednak nie nienawidzę siebie. Można powiedzieć, że głodzę się z miłości do siebie… bo chce być zdrowa nie będąc otyła. Śmiech przez łzy co nie? Hipokryzja, aż wylewa się z tego zdania. Jednak tak to widzę.
W następnym poście opisze swoje plany na przyszłość i dodam opinie i swoje przemyślenia odnośnie pojawienia się u mnie zaburzeń odżywiania :)
Ciąg dalszy nastąpi!
86 notes
·
View notes
Text
!Ksiądz zbiera pieniądze na nowe drzwi!
Witold Pazdan
Zgodnie z ostatnimi obliczeniami i wynikami zebranymi z podsumowania miesiąca nasz kochany Ksiądz ze zgrozą odkrył iż pieniędzy z niedzielnej tacy nie starczy na nowe drzwi.
Dla przypomnienia sytuacji, 19 Maja bieżącego roku w cudownym kościele Kłykci Prawych wydarzył się nadzwyczaj dziwny ale też i okropny wypadek. Paru delikwentów, o godzinie drugiej w nocy (jak podaje pan Mirek, którego hałas obudził bo kamer nie ma) pod wpływem upojenia alkoholowego wyważyli masywne dębowe drzwi przybytku modlitwy i zadumy. Jest to katastrofa nie tylko na tle zbezczeszczenia wartości religijnych ale również zniszczenie jednego z najstarszych zabytków wsi. Starszą od nich jest już tylko pani Kazimiera, która osobiście zmieniała pierwszemu wójtowi pieluchy.
Najdroższy (i raczej jedyny normalny) ksiądz zwraca się z prośbą do mieszkańców jednocześnie dobierając takie słowa:
"No żałuję, że wszystko poszło na buty i samochód. Trzeba było wtedy nie pić to by zbiórki nie trzeba było robić. Ale jak to Pan Bóg przykazał, "pamiętaj aby dzień święty święcić", a że to rocznica śmierci proboszcza była to trzeba było opić."
Każdego dobrodusznego człowieka chcącego wpłacić datek na kościół zapraszamy do pomocy.
"Pamiętajmy iż dobro zawsze wraca. Czy to w postaci błogosławieństwa, czy wikarego w krzakach"
Mówił pan Mirek, który pojawił się na miejscu zdarzenia.
4 notes
·
View notes
Photo
Mamy dla Was dobrą wiadomość, Czajownia została szczęśliwie przeniesiona do nowej lokalizacji przy ul. Dietla 50/6 i po trzech miesiącach remontu szykujemy się na otwarcie. start: 24.03 (piątek) 14:00To jeszcze nie jest czas na imprezy, parapetówę ogłosimy troszkę później ale wszystkich zainteresowanych, stęsknionych, ciekawskich oraz przechodzących obok zapraszamy w nasze nowe i czyste progi.Kilka ciekawostek: Lokal znajduje się niedaleko przystanku Stradom, przy ul. Dietla 50, między sklepikami z perukami i włóczką.Do środka wchodzimy z ulicy, przestrzeń to ponad 100 m2 w tym cztery sale, pierwsze dwie dla niepalących sziszę, kolejne dla wszystkich.Z tyłu lokalu przechodzi się do klimatycznego ogródka z fontanną w postaci lwa, gdzie jak na centrum Krakowa zadziwi was cicha i przytulna atmosfera, a my już wkrótce rozpoczniemy prace remontowe.Przenieśliśmy i odrestaurowaliśmy już w większości nasze meble. Od miesiąca stolarze opracowywali nowe konstrukcje i dopasowywali podesty, bar, szafeczki do nowych realiów.Przechodzi również stara załoga, nasi Czajmani to siła i moc Czajowni.Czajownia ma nowe kolory, dajcie znać czy trafiliśmy w Wasz gust.Wykańczanie detali zajmie nam jeszcze z miesiąc, jesteśmy ciekawi czy wyłapiecie nowe ozdoby, będziemy się przeobrażać już na Waszych oczach.Uwierzcie, że to był ciężki czas. Przenosiny kosztowały nas dużo emocji i wszelkich zasobów. Pracujemy od rana do nocy bo jesteśmy przekonani, że to miejsce w ciągu paru tygodni stanie się prawdziwą świątynią herbaty.
#czajownia#Dietla#herbaciarnia#sklep z herbata#gdziekupić herbate#dobra herbata kraków#kawiarnia#shisha bar#shisha club#stradom#zielona herbata#matcha#czajownia kraków#kraków randka#gdzie na randkę w krakowie
3 notes
·
View notes
Text
Oppo Find X8 Mini może zadebiutować razem z modelem Find X8 Ultra
Oppo zaprezentowało swoje najnowsze modele smartfonów, Find X8 i Find X8 Pro, na początku tego miesiąca, a już niedługo do tej serii ma dołączyć jeszcze bardziej zaawansowany Find X8 Ultra. Wydawać by się mogło, że na tym zakończy się gama urządzeń z tej serii, jednak najnowsze doniesienia sugerują, że Oppo może mieć w zanadrzu niespodziankę w postaci czwartego modelu – Find X8 Mini. Oppo Find X8…
0 notes
Text
Hejohejohej!!
God, te wakacje zapowiadają się całkiem milusio (przynajmniej w porównaniu do poprzednich). Piszę sobie hobbistycznie różne opowiadanka w wordzie, staram się znajdować sobie zajęcia i kilka razy w tygodniu robię za niańkę dla młodszych kuzynów XD
Dzisiaj skończylem oglądać spiraconą wersję hamiltona i przysięgam, że doświadczenie tych piosenek z obrazem było tym, czego potrzebowałem do szczęścia. Nawet utwory, które uważałem za przynudzające i często skipowałem je w wersji audio, teraz wydawały mi się ogromnie poruszające i oglądałem wszystko z zaciekawieniem. Moja miłość do Elizy (żony tytułowego bohatera) i Angeliki (jej supportive siostry) wzrosła jeszcze bardziej. Chyba są jednymi z moich absolutnie ulubionych kobiecych postaci w popkulturze.
Następne w kolejce są "Mean girls", "Dear Evan Hansen" (fun fact: jest z tego film dostępny na netflixie
Szkoda tylko że oglądanie jego mnie stresuje i od miesiąca tkwię w połowie XD) i musical z death note'a, o ile znajdę go w wersji audiowizualnej
Ze spraw jedzeniowych: wczoraj robiłem fajne wegańskie jedzonko z tofu
Był krem orzechowo-czekoladowy (okazało się że w sklepie w którym zwykle widziałem silken tofu tym razem było wyprzedane i w poszukiwaniu go przeszedłem jeszcze trzy inne spozywczakopodobne miejsca 😭) i przepyszna pasta do kanapek którą pochłonąłem już jakoś w ⅓ shsh.
Wczoraj miałem napad objadania, ale był o wiele mniejszy niż te które zwykle mam + od ostatniego mineło wtedy sześć dni. Jestem tak ogromnie podekscytowany tym, że może pierwszy raz od kilku lat mam szansę dobić tygodnia bez napadów objadania, głodzenia się czy liczenia kalorii. Generalnie jem regularnie jakoś 4 posiłki w ciągu dnia i to jest mega zbawienny tryb - przynajmniej dla mnie. No i dzisiaj będąc na spacerku kupiłem sobie jakieś dobre jedzonko do filmów. Uznałem że postaram się je jakoś fajnie rozdzielić w ciągu najbliższych kilku dni, żeby być usatysfakcjonowanym jedzeniowo człowiekiem 💪
(Zauważylem, że czytanie starych postów jest całkiem spoko przeżyciem więc uznałem że będę pisać dalej)
0 notes
Text
Dzień Aszury: 5 interesujących faktów
Podobnie jak wiele innych ważnych wydarzeń w islamie, Dzień Aszury obchodzony jest zgodnie z kalendarzem księżycowym. Dzień ten przypada na dziesiąty dzień miesiąca Muharram, który jest święty dla muzułmanów. Nazwa "Ashura" oznacza "dziesięć". W 2024 roku Dzień Aszury przypada na 16 lipca.
Dzień Aszury: Historia obchodów
Muzułmanie wierzą, że w Dniu Aszury zostały stworzone niebiosa, a także pierwszy człowiek na ziemi, Adam, z gliny.
Historia Dnia Aszury była wspólna dla sunnitów i szyitów do października 680 roku. Od początku ery islamu wierzący wspominali w tym dniu wydarzenia ze Starego Testamentu, co nadawało mu również znaczenie w judaizmie. Dla wczesnych muzułmanów wydarzenia takie jak narodziny Adama, przybycie Arki Noego (Nuh w tradycji arabskiej) i zbawienie proroka Musy, znanego również jako Mojżesz, były powiązane.
Jednak w październiku 680 roku miało miejsce wydarzenie, które na zawsze zmieniło postrzeganie tego dnia wśród sunnitów i szyitów. W VII-wiecznym mieście Kerbil, wnuk proroka Mahometa i syn czczony jako święty przez szyitów, Ali - Imam Husajn, został zabity w Dniu Aszury w wyniku walk.
Od tego czasu dla szyitów Dzień Aszury stał się dniem pamięci i żałoby po jednej z najważniejszych postaci religijnych w historii islamu.
Tradycje Dnia Aszury
Istnieją dwa główne odłamy islamu, sunnicki i szyicki, z których każdy ma własne, unikalne tradycje i rytuały związane z Dniem Aszury.
Sunnickie tradycje związane z Dniem Aszury
W dniu Aszury sunnici zazwyczaj przestrzegają dobrowolnego postu, pamiętając przede wszystkim o zbawieniu proroka Musy (Mojżesza). Warto zauważyć, że przestrzeganie postu w tym dniu ma swoje korzenie już w starożytnych Żydach. Zgodnie z tradycją islamu, prorok Mahomet zauważył to i wezwał swoich wyznawców, aby również przyłączyli się do postu. Nawet poganie, legenda głosi, że starożytna ludność Półwyspu Arabskiego pościła w tym czasie.
Ponieważ Adam, pierwszy człowiek na ziemi, żałował za swój śmiertelny grzech i otrzymał przebaczenie w tym dniu, tradycje sunnickie są nieco bardziej uroczyste niż tradycje szyickie. W Dniu Aszury zwyczajowo czyni się dobre uczynki, przygotowuje jedzenie i podaje je nie tylko swoim bliskim, ale także potrzebującym.
Szyickie tradycje dnia Aszury
Dla szyitów Dzień Aszury symbolizuje żałobę i pamięć o Imamie Husajnie, który zginął pod Kerbil w 680 roku. Dlatego też dla szyitów post w tym dniu jest obowiązkowy, a nie dobrowolny. Wierni w Iranie, Iraku i Azerbejdżanie organizują historyczne rekonstrukcje bitwy, aby uczcić pamięć poległych zwolenników Alego.
Na dziedzińcach i w domach organizowane są rytuały upamiętniające, w tym puste dzbany i garnki. Te pierwsze przypominają o pragnieniu odczuwanym przez lojalnych muzułmanów podczas wojny, podczas gdy w piecu, zgodnie z szyickimi wierzeniami, ukryto niegdyś głowę Imama Husajna.
Najsłynniejszą tradycją dnia Aszury jest jednak samobiczowanie. Każdego roku w tym dniu najbardziej oddani szyici wychodzą na ulice i biją się łańcuchami aż do krwi, aby uczcić pamięć poległych świętych.
Sunnici również upamiętniają Imama Husajna, ale ich tradycje nie obejmują bicia i samookaleczania. Rytuały upamiętniające odbywają się w skromniejszym otoczeniu.
Jak muzułmanie spędzają Dzień Aszury
Jak wspomniano powyżej, szyici odprawiają rytuały na cześć imama Husajna i pierwszych zwolenników kalifa Alego, podczas gdy sunnici poświęcają ten dzień na spełnianie dobrych uczynków, wspominając wydarzenia ze Starego Testamentu.
Muzułmanie starają się odwiedzać chorych krewnych i przyjaciół w tym dniu, wierząc, że wsparcie moralne ma szczególne znaczenie, a ich dobre uczynki są doceniane przez Allaha.
W świecie arabskim i Azji Środkowej, gdzie problemy z zaopatrzeniem w wodę nie są rzadkością, zwyczajowo pomaga się bezdomnym i potrzebującym, oferując im wodę w dzbanach. Muzułmanie wierzą, że takie akty dobroci są również błogosławione przez Boga.
Inną powszechną tradycją w Dniu Aszury jest udzielanie pomocy materialnej potrzebującym. Wierzący przywiązują szczególną wagę do dawania jałmużny w tym dniu, wierząc, że otrzymają za to hojną nagrodę od Wszechmogącego, "wielkości góry Uhud", jak mówią teologowie.
Pomimo różnic w tradycji, Dzień Aszury służy jako przypomnienie ważnych wydarzeń w historii islamu i jest czasem duchowego oczyszczenia i jedności dla muzułmanów na całym świecie.
Pytania i odpowiedzi
P: W jaki sposób Dzień Aszury jest powiązany z żydowskimi świętami? O: We wczesnych dniach islamu muzułmanie obchodzili Dzień Aszury, wspominając wydarzenia ze Starego Testamentu, takie jak uratowanie proroka Musy (Mojżesza) i jego ludu przed faraonem. Zbiegło się to z żydowskim świętem Jom Kippur, Dniem Pojednania.
P: Dlaczego Dzień Aszury stał się tak ważną datą dla szyitów? O: W 680 roku n.e. miała miejsce bitwa pod Kerbil, w której zginął Imam Husajn, wnuk proroka Mahometa. Ta tragiczna data była punktem zwrotnym dla szyickiego islamu, a dzień Aszury stał się dniem żałoby i żałoby po Imamie Husajnie.
P: Czy w Dniu Aszury obowiązują jakieś ograniczenia lub zakazy? O: W dniu Aszury szyici zazwyczaj unikają słuchania muzyki, tańca i innych rozrywek.
P: Jak Dzień Aszury postrzegany jest we współczesnym świecie? O: Dzień Aszury jest ważnym świętem dla milionów muzułmanów na całym świecie. Służy jako przypomnienie ważnych wydarzeń z historii islamu, a także wartości sprawiedliwości, poświęcenia i walki o prawdę.
P: W jaki sposób Dzień Aszury może być interesujący dla osób niepraktykujących islamu? O: Dzień Aszury może być interesujący dla osób niepraktykujących islamu jako przykład bogatej historii, tradycji i kultury islamu. Może również pomóc ludziom lepiej zrozumieć różne nurty islamu, takie jak sunnizm i szyizm.
0 notes
Text
Witajcie
Dziś postanowiłam że przedstawię wam moją nową postać OC z tematyki TADC (kto zna skrót, ten wie o czym mówię), ta postać tutaj ma na imię Pixin i podobnie jak Pomni jest błaznem, ale Pixin jest niezwykle zwinną gimnastyczką ze zdolnościami akrobatycznymi jak i zręczną żonglerką, jej wygląd avatara do złudzenia przypomina pająka, ponieważ będąc człowiekiem cierpiała na chroniczną arachnofobie, ale co ciekawe ma bardzo nie typowe oczy, za każdym razem zmieniają one kolor w zależności od tego, jakie emocje nią władają, lecz jej głównym, bazowym kolorem jest lodowo błękitny kolor.
Żeby nie było, daję opis poniżej:
Soczysta zieleń - Radość Piaskowo Żółty - Strach Wściekle Czerwony - Gniew Ciemno Niebieski - Smutek
Pixin jako osoba ma przyjacielską naturę, uwielbia przygody, zabawy jak i zagadki, jej pasją oprócz gimnastyki czy żonglerki jest sztuka w formie rysowana, lubi też muzykę różnej maści i poznawać nowe rzeczy. Bywa też z niej psotnik, ale robi takie psikusy aby rozbawić, a nie żeby kogoś zranić, gdy ktoś ma kłopoty to zawsze stanie w czyjejś obronie i rozwiąże o coś spór.
Chciałam ogłosić też to, iż moja postać OC, jaką jest Pixin... Jest oficjalną postacią Mojego nowo powstającego Universum, nad którym pracuję od pół miesiąca, moje Universum jest altenatywnym cyfrowym światem, które przypomina TADC, a moje universum będzie się oficjalnie nazywać: "The Wonderful Digital Carnaval"! I zaskoczę was w jeszcze jednej sprawie, będę chciała napisać opowieść, która będzie czymś rodzaju Crossover'a, że TADC spotka się z postaciami z mojego, cyfrowego świata, uchylę wam też rąbka tajemnicy... Nie tylko Pixin będzie główną bohaterką tej że opowieści, będzie też 2 postać, którą stworzyłam znacznie wcześniej.
Jeśli wzbudziłam wasze zainteresowanie moją postacią i moim universum, dajcie poniżej komentarz, chętnie poznam wasze opinie na temat mojej postaci jaką jest Pixin.
Pozdrowienia dla wszystkich moich przyjaciół i znajomych.
***
Hello
Today I decided to introduce you to my new OC character from the TADC theme (those who know the acronym know what I'm talking about), this character's name here is Pixin and, like Pomni, she is a Jester, but Pixin is an extremely agile gymnast with acrobatic and agile skills. Juggling, her avatar appearance is very reminiscent of a spider, because as a human she suffered from chronic arachnophobia, but interestingly, she has very unusual eyes, they change color every time depending on what emotions control her, but her main, base color is ice blue color.
Just to make things clear, I'll give you a description below:
Lush green - Joy Sand Yellow - Fear Furious Red - Anger Dark Blue - Sadness
As a person, Pixin has a friendly nature, loves adventures, games and puzzles, her passion, apart from gymnastics and juggling, is drawn art, she also likes various types of music and learning new things. She can also be a prankster, but she plays pranks to amuse, not to hurt someone, when someone is in trouble, she will always defend someone and solve a dispute about something.
I also wanted to announce that my OC character, Pixin... is the official character of my newly created Universe, which I have been working on for half a month, my Universe is an alternative digital world that resembles TADC, and my Universe will be officially called: "The Wonderful Digital Carnaval"! And I will surprise you in one more thing, I will want to write a story that will be a kind of crossover, that TADC will meet characters from my digital world, I will also let you in on a secret... Not only Pixin will be the main character of this story , there will also be a second character that I created much earlier.
If I have aroused your interest in my character and my universe, leave a comment below, I will be happy to know your opinions about my character, Pixin.
Greetings to all my friends and acquaintances.
1 note
·
View note
Text
SlimDropico Krople
Czy trudno jest Ci pozbyć się zbędnych kilogramów? Czy próbowałeś kilku metod odchudzania, ale żadna nie przyniosła pożądanych rezultatów? Możesz mieć pewność, że SlimDropico zapewni Ci najlepsze możliwe rezultaty, jeśli masz problemy z utratą zbędnych kilogramów i uzyskaniem wymarzonej sylwetki. Pomysł i formuła SlimDropico została stworzona przez specjalistów posiadających szeroką wiedzę z zakresu żywienia. i redukcja masy ciała. To innowacyjny i zaawansowany produkt, który zawiera wiele sprawdzonych, naturalnych składników oraz ściśle tajne składniki odchudzające. Technika ta okazała się korzystna dla wielu mężczyzn i kobiet, którzy ją chwalą i wykorzystują ją do osiągnięcia swoich celów związanych z utratą wagi.
Teraz możesz zdobyć ten skuteczny, ale potężny program odchudzania, który pomoże Ci osiągnąć sylwetkę, o której marzyłeś od tak dawna.
Ale czym właściwie jest SlimDropico? Gdzie można kupić członkostwo SlipDropico? Czy jest to całkowicie pozbawiona ryzyka metoda odchudzania, czy też mogą wystąpić skutki uboczne podczas jej stosowania? Jak naprawdę działa program SlimDropico, aby pomóc mężczyznom i kobietom pozbyć się zbędnych kilogramów? Czy SlimDropico jest droższą kuracją odchudzającą niż inne opcje? Czy istnieje sposób na zakup online?
Nasz zespół badawczy przeprowadził dogłębną analizę SlimDropico, w wyniku czego stworzyliśmy tę szczegółową recenzję, która pomoże Ci lepiej zrozumieć ten produkt. Po przeczytaniu tej recenzji SlimDropico będziesz mieć wiedzę potrzebną do podjęcia świadomej decyzji o zakupie. Więc rozpocznijmy tę imprezę.
Czym są krople SlimDropico? Jak to działa?
SlimDropico to całkowicie naturalny suplement odchudzający. Firma biokosmetyczna TWC Holding, która wytwarza produkt, twierdzi, że skład produktu jest odpowiedni dla wegan i wegetarian. Płynny roztwór odchudzający zawarty jest w każdej butelce SlimDropico, której łączna objętość wynosi pięćdziesiąt mililitrów. Wyposażony jest w pipetę, która znacznie ułatwia konsumentom odmierzenie i przyjęcie właściwej dawki.
Oprócz tłumienia apetytu, oczyszczania organizmu i przyspieszania metabolizmu, krople spalające tłuszcz SlimDropic pomagają także spalać tkankę tłuszczową. Krople te kompleksowo rozwiązują podstawowe problemy, które przyczyniają się do otyłości. Organizm może efektywniej wchłonąć substancję, jeśli występuje ona w postaci kropli. Naturalne substancje mogą pomóc organizmowi rozwiązać problemy stojące za otyłością i przyczynić się do jej rozwoju. Oznacza to, że krople Slimdropico mają długotrwałe działanie. Po zakończeniu leczenia nie stwierdzono remisji ani efektu jo-jo w zakresie masy ciała pacjenta.
Jak używać? Instrukcje
Należy przyjmować 20 kropli SlimDropico dziennie zgodnie z instrukcją na oficjalnej stronie SlimDropico. Krople należy dodać do trzech czwartych szklanki wody lub soku owocowego, roztwór należy dobrze wymieszać, a następnie spożyć.
Dodatkowo przed użyciem kropli należy energicznie wstrząsnąć butelką przed każdym użyciem. Ważne jest również, aby dokładnie przestrzegać podanych instrukcji i nie przekraczać przepisanej dawki dziennej. Dzięki SlimDropico możesz bezpiecznie i naturalnie osiągnąć swoje cele w zakresie utraty wagi w połączeniu z pożywną dietą.
Jak stosować krople SlimDropico:
1. Dobrze wstrząśnij butelką i rozpuść dokładnie 20 kropli w 150 ml. woda lub sok. 2. Wypij około 30 minut przed zwykłym posiłkiem i pamiętaj o zbilansowanej i zdrowej diecie. Ćwicz regularnie, aby utrzymać górną część ciała w formie! 3. Zrób to kilka razy w ciągu całego miesiąca kalendarzowego!
Często jesteśmy pytani, jak długo wystarczy opakowanie kropli SlimDropico po otwarciu. Jednak nie każdy otrzymuje tę samą odpowiedź na to pytanie. W zależności od Twoich indywidualnych celów, dodatkową informację o ilości dropów otrzymasz podczas rozmowy telefonicznej z przedstawicielem firmy, który poinformuje Cię o szczegółach.
0 notes
Text
Notka „Dawid Myśliwiec - Przepis na człowieka”
Jeszcze poprzedniego miesiąca, to znaczy sierpnia, udało mi się przeczytać inną z książek Dawida Myśliwca. O pierwszej „7 cząsteczek” już pisałem, a wspominałem też tam, że jestem posiadaczem również kolubryny „Przepis na człowieka”. Z nią rozprawiłem się gładko robiąc, zgodnie z normą, jeden rozdział dziennie. Zajęło mi to koło dwóch tygodni, bo „krótki wstęp” jak można obaczyć w podtytule, taki krótki nie jest. Jednak i temat jest złożony, więc nie ma się czemu dziwić – doktor wziął tutaj na warsztat przedstawienie genetyki w całym jego spektrum. Jako laik biologi muszę powiedzieć, że wyszło mu to nadzwyczaj sprawnie, a forma tego popularnonaukowego podręcznika jest ciekawa.
Zaglądając do internetu możemy natknąć się z wieloma różnymi niedorzecznymi hasłami, które pokazują poziom ignorancji autorów wpisów. Często tematem takich paragrafów jest próba zrzucenia jednej, czy drugiej kwestii, choroby, czy całego losu jednostki, na genetykę. „To tylko geny i nic z tym nie zrobisz” – można wyczytać. Dawid polemizuje z takimi hasłami pokazując dziedzinę nauki jak rozwijała się od zarania. Przebrniemy więc od pytań, których odpowiedzi są dzisiaj oczywiste, po te które pozwalają wyzbyć się prostego rozumienia naszego DNA.
Używając anegdot przedstawione zostały tematy sporów sprzed wieków, na przykład o to, czy zwierzęta mogą powstawać z niczego, czemu dzieci są podobne do rodziców, albo dlaczego cechy nabyte (jak blizny) nie są przekazywane potomstwu. Później możemy wyczytać bardziej naukowe, choć również ciekawe, opowieści o próbach odkryć, jaką cząstką jest DNA i jak działa, a także odnośnie RNA i jego roli w procesie powielania kodu genetycznego. Nie jest to jednak pozycja zasypująca nazwami, owszem pojawiają się terminy naukowe, ale ważniejsze jest ich działanie, a najważniejszym punktem w narracji nadal są ludzie. W końcu to ludzie, będąc tylko ludźmi, prowadzili do odkrycia tych tajemnic przyrody. By pokazać, że nie zawsze wszystko wychodziło, i rozwój jakiejkolwiek wiedzy nie jest prostą drogą, dużą porcję jednego z rozdziałów poświęcona została postaci Trofima Łysenki. Ten pseudobiolog tak się spodobał sowietom, że jego doktryna biologiczna utrzymywała się przez dekady, co było jednym z przyczyn klęsk głodów w ZSRR. Inne drobniejsze turbulencje podczas rozwiązywania zagadek dziedziczenia i genetyki też zostają przekazane.
Ostatnie rozdziały poświęcone zostały zburzeniu klasycznego, szkolnego pojmowania genu. W miarę postępu dowiedzieliśmy się, że stara mendlowska zasada „jedna cecha – jeden gen” jest po prostu nieprawdziwa, albo przynajmniej wyjątkiem od reguły. Rzeczywistość okazała się znów o wiele bardziej skompilowana niż by się wydawało. Później okazało się, że większość genów nawet nie ma jednego stałego miejsca w chromosomie i po nim wędrują. Człowiek nie składa się z jednego genomu, bo przy każdym kopiowaniu informacji genetycznej znajdą się mutacje tegoż tworząc z nas mozaiki. Ten ostatni fakt nie jest jeszcze na tyle szokujący (patrz. mozaicyzm), co ten, że raz w badaniu wyszło, że w ciele matki można znaleźć DNA dziecka. Podobnie jak czasami można było znaleźć komórki z DNA jednego dziecka w ciele jego młodszego rodzeństwa.
Cała opowieść kończy się na tym, że istnieje epigenetyka, czyli nauka o tym (w bardzo wielkim skrócie), jak środowisko może jedne geny wyłączać, a inne włączać. Przez to metafora DNA jako przepisu strasznie się rozmywa, co jest niebywale ciekawe. Dodam jeszcze na koniec, że wszystkie rozdziały są uporządkowane w logicznej całości i często temat poprzedniego wysuwa pytania do rozwinięcia w następnym. Ta struktura książki, mała ilość żargonu, duża ilość anegdot, oraz przyjaźnie przedstawionej nauki, jest czymś, co mogę z czystym sercem polecić każdemu. W szczególności każdemu, kto ma ochotę dowiedzieć się czegoś więcej o człowieku i jego wewnętrznej maszynerii.
Miłego Adiabat 06.09.2023
1 note
·
View note
Text
Jesień już zawitała do nas na dobre, przynosząc mocno deszczową oraz mglistą aurę. Jednocześnie obecna pora roku stworzyła idealny klimat na... Halloween. Październik to wspaniała okazja, żeby spędzić leniwie wieczór pod kocykiem na kanapie, czytając dobrą książkę, pijąc herbatę korzenną albo robiąc sobie maraton filmów Tima Burtona. Każdy znajdzie coś dla siebie, nawet ci, którzy nie są fanami nieco mrocznego święta. Październikowe postacie miesiąca będą się skupiać na urokach jesieni oraz Halloween. W końcu każdy lubi chociaż raz w roku założyć szalony kostium i ruszyć na imprezę albo wrócić do czasów dzieciństwa, kiedy zbierało się cukierki od sąsiadów.
Każdy z użytkowników, który zakończy rozgrywkę w wyznaczonym czasie oraz doda do konkursu będzie mógł odebrać 150 punktów za:
Trick or treat - Czas na zmyślne dekoracje! Przygotuj swoje mieszkanie lub dom na Halloween. Pojedź do sklepu po wszystkie potrzebne rzeczy, bądź wykonaj je własnoręcznie! Wyciągnij z szafki największą miskę i napełnij ją cukierkami dla dzieciaków, które biorą udział w zabawie Cukierek albo psikus.
Pumpkin spice and everything nice - Pozwól sobie na chwilę wolnego, pojedź za miasto na farmę dyń, aby kupić największą oraz najładniejszą. A może wybierzesz się z kimś na dyniowe latte? Nigdy nie jest za późno, żeby nauczyć się robić ciasto dyniowe albo spędzić czas z najbliższymi, tworząc witraże z wydrążonych dyń.
Heads will roll on the floor - Przygotuj się na Halloweenową imprezę! Wyrusz na poszukiwania idealnego kostiumy, wykonaj szalony makijaż oraz fryzurę. Zawsze możesz zostać gospodarzem wydarzenia roku, zapraszając znajomych na przebierane przyjęcie.
Corpse Bride - Na jednym z największych parkingów odbędzie się kino samochodowe, gdzie będzie można zobaczyć takie filmy jak "Drakula", "Ptaki", "Lśnienie" czy też "Krzyk". Zabierz zapas przekąsek, poduszki oraz ciepły koc i wybierz się na seans.
Sweet but Psycho - Najwyższy czas spróbować czegoś nowego! Wierzysz w zjawiska paranormalne? Regularnie chodzisz do wróżki, żeby dowiedzieć się co nieco na temat swojej przyszłości? Może właśnie przeciwnie? Od zawsze uważasz, że to bzdury wyssane z palca? Przekonaj się!
Friday the 13th - Ten miesiąc jest jakąś porażką! Wielka fala niepowodzeń zbiera swoje żniwo, a Ty jesteś jedną z ofiar. Sąsiad zalał Ci mieszkanie, zgubiłeś portfel, miałeś wypadek albo zostałeś zwolniony z pracy. Możliwości jest wiele, a pech bywa niesłychanie kreatywny!
zasady udziału
Rozgrywka musi zostać zaczęta najwcześniej 01.10.21, a także zakończona do 28.10.21, godzina 23:59
Punkty za rozgrywkę można odbierać dopiero po jej zakończeniu oraz dodaniu do konkursu, ale maksymalnie do 05.11.21, aby nie robić niepotrzebnego bałaganu w późniejszym czasie.
Do głosowania zostaną dodane tylko rozgrywki, które zostały zakończone!
Rozgrywka musi zawierać co najmniej 6 postów każdej osoby biorącej w niej udział.
Użytkownicy mogą zgłosić swoją lub czyjąś rozgrywkę do postaci miesiąca, oczywiście jeśli jest ona związana z tematem!
Zglaszac mozna sie w tym temacie!
0 notes
Text
Wrzesień to miesiąc nowego początku! Powrót do szkoły albo pracy po urlopie wcale nie musi być trudny. Dobry nastrój nie powinien nas opuszczać wraz z rozpakowaniem walizek. Wywołaj najlepsze zdjęcie z wakacji, postaw je w widocznym miejscu, aby codziennie przypominało ci o tych radosnych chwilach. Wyjdź na przekór pogodzie, która bywa mocno rozkapryszona. Nadchodzący miesiąc jest porą zmian... Do ciebie należy wybór czy będzie to zmiana na lepsze, czy też gorsze.
Wrześniowe postacie miesiąca będą się skupiać na powrotach do codziennej rutyny bez zbędnych nerwów, samorealizacji, nabywaniu nowych umiejętności i większych, bądź mniejszych zmianach. Główny temat to "świeży start".
Każdy z użytkowników, który zakończy rozgrywkę w wyznaczonym czasie będzie mógł odebrać punkty za:
"Z perspektywy ptaka" Poświęć chwilę na rzeczy z przeszłości. Pozwól sobie spojrzeć na nie z góry, jako obserwator. Sprawy, które wydawały się niezwykle istotne, teraz stają się błahe. Zakończ bezsensowne spory, załatw wszelkie niedokończone sytuacje, które niepotrzebnie zajmują miejsce w twojej głowie. - 150 pkt
"Wielkie porządki" Wykonaj generalnie sprzątanie swojego lokum, zagraconego strychu czy też zalanej piwnicy. Jednak oprócz pozbycia się starych gratów warto również zadbać o spokój ducha. Dokonaj "porządków" we wszelkich relacjach. Zastanów się, czy niektóre osoby wywołują ciągłego spustoszenia w twoim życiu. Rozmów się z takimi delikwentami. - 150 pkt
"Nowe umiejętności" Zrób coś dla siebie! Zapisz się np na kurs gotowania, warsztaty garncarskie. Dąż do samorealizacji! Zdobądź trzy nowe umiejętności i zaprezentuj je światu. - 150 pkt
"Cząstka lata" Głową nadal jesteś na wakacjach? Wszystko dookoła się wali, a ty wyobrażasz sobie, jak leżysz na plaży popijając drinka z kolorową palemką? A może walcząc z codzienną rutyną starasz się nadal pozostać w letnim nastroju? Pokaż, jak radzisz sobie z falą niepowodzeń. - 150 pkt
"Poważny krok" Podejmij ważną decyzję, która może zmienić twoje życie na zawsze. Może to być zmiana stanu cywilnego, pojawienie się nowego członka rodziny, porzucenie obecnej pracy, przeprowadzka czy też podjęcie terapii. - 150 pkt
Zasady udziału:
Rozgrywka musi zostać zaczęta najwcześniej 1.09.21, a także zakończona do 27.08.22, godzina 23:59
Punkty za rozgrywkę można odbierać dopiero po jej zakończeniu, ale maksymalnie do 05.10.22, aby nie robić niepotrzebnego bałaganu w późniejszym czasie.
Do głosowania zostaną dodane tylko rozgrywki, które zostały zakończone!
Rozgrywka musi zawierać co najmniej 6 postów każdej osoby biorącej w niej udział.
Użytkownicy mogą zgłosić swoją lub czyjąś rozgrywkę do postaci miesiąca, oczywiście jeśli jest ona związana z tematem!
Co tydzień będą się pojawiać "słowa klucze", których gracz będzie mógł użyć w swojej rozgrywce. Za użycie wszystkich podanych słów w jednym poście użytkownik może odebrać dodatkowe 30 pkt.. Słowa te można użyć tylko w tygodniu kiedy znajdują się one w puli, zaś odbiór punktów jest możliwy dopiero po zakończeniu rozgrywki.
Zapisow mozna dokonywac tutaj.
0 notes
Text
Konkurs na postacie miesiąca
Za oknem od dawna nie ma letniej pogody, deszcz towarzyszy wszystkim dookoła, a oprócz tego wprawia ludzi w dość ponure nastroje, które przekładają się na relacje z partnerami, przyjaciółmi, znajomymi w pracy, czy zwyczajnie przypadkowymi osobami. Czasami nawet chociaż byśmy bardzo chcieli wyjść na spacer z uśmiechem, po prostu się nie da i jak podają prognozy taka aura ma panować w Londynie przez najbliższe tygodnie.
Postacie miesiąca tym razem będą skupiać się na opisanej wyżej pogodzie, być może złych humorach, a może właśnie i ktoś z was będzie w stanie pokazać przeciwność tego. Jedno jednak jest pewne. Tym razem główny temat to "Dlaczego znów pada?", a jego interpretacja może być tak naprawdę dowolna.
Tym razem także każdy z użytkowników, który zakończy rozgrywkę w wyznaczonym czasie będzie mógł odebrać punkty za:
Rozgrywka odbywająca się w miejscu pracy postaci (lub postaci z którą toczy się gra) - 40 pkt
Upadek w kałużę lub zostanie ochlapanym przez samochód - 20 pkt
Pobyt w zalanym miejscu (np. piwnica, podziemny parking, itd) - 30 pkt
Rozgrywka podczas wyjazdu zepsutego przez deszcz - 40 pkt
Znalezienie porzyconego w deszczu zwierzaka i zaopiekowanie się nim (przygarnięcie, znalezienie domu) - 45 pkt
Więcej szczegółów tutaj.
1 note
·
View note
Text
Postacie miesiąca - lipiec!
Pewnie dużo z was czeka na informację odnośnie tego co przyniesie nam lipiec, a raczej lipcowe postacie miesiąca! Już śpieszymy z odpowiedzią i mamy nadzieję, że tak samo jak my jesteście w pełni podekscytowani! ❤️🔥 W tym miesiącu postanowiłyśmy skupić się na wakacjach i to właśnie one są tematem przewodnim, jednak jak wiadomo, dorośli tych wakacji nie mają i muszą zadowolić się krótkim urlopem! To właśnie dlatego cofamy się wszyscy do tych cudownych czasów, kiedy zmartwieniem większości było "co będziemy dzisiaj robić?", a koniec roku szkolnego zwiastował najlepszą zabawę!
Lipcowe postacie miesiąca opierają się na:
temat: najlepsze wspomnienie z wakacji
RETROSPEKCJI, która musiała zmieścić się w okresie od urodzenia do końca szkoły średniej, kiedy to wasze postacie posiadały jeszcze wakacje!
tematyce wakacyjnej - czyli w rozgrywce musi być jasno zaznaczone, że wasza akcja rozgrywa się np. podczas: wakacyjnej pracy, wakacyjnego wyjazdu, czy nielegalnych wypadów na piwo z przyjaciółmi podczas lata
DODATKOWE ZABAWY:
Jeśli osoba, która zgłosi swoją rozgrywkę do konkursu (lub jej współgracz) użyją w jednym poście słów takich jak - lody, krzesło, sałata, woda, drzewo - mogą zgłosić się o odebranie dodatkowych 30 punktów! Jest to możliwe jednak dwa razy na rozgrywkę! Słowa podane powyżej muszą zostać użyte w odpowiednim kontekście i logicznych zdaniach. Co tydzień będzie pięć nowych słów i będziecie mogli zdobyć kolejne punkty!
Za rozegranie retrospekcji: a) która miała miejsce przed rozpoczęciem edukacji użytkownik zgarnia dodatkowe 50 punktów! b) która miała miejsce w szkole podstawowej użytkownik zgarnia 40 punktów! c) która miała miejsce powyżej szkoły podstawowej użytkownik zgarnia 30 punktów!
ZASADY:
Każdy użytkownik ma prawo zgłosić nieograniczoną ilość swoich rozgrywek, które zaczną się od 1.07.21 Zgłoszenia przyjmujemy do 27.07.21, godziny 23:59, następnie zostanie utworzona ankieta, w której to właśnie Wy będziecie oddawać głosy aż do 31.07.21!
Wszystkie rozgrywki muszą zostać zakończone do 27.07.21, ale oczywiście możecie zgłaszać je tutaj już po rozpoczęciu!
Pamiętaj, że to nie musi być rozgrywka z przyjacielem od lat, czy rodziną. Może aktualnie nie masz żadnego kontaktu z Jolą, nawet nie pamiętasz, że ktoś taki istnieje, ale podczas tamtych wakacji była Twoją najlepszą przyjaciółką! Dajcie sie ponieść wodzy fantazji.
Rozgrywka musi mieć miejsce w przeszłości, a więc w dziale "wspomnienia", chyba, że osoby biorące w niej udział nie ukończyły jeszcze szkoły średniej!
NAGRODY:
Tylko jedna rozgrywka wygrywa, a co za tym idzie wszystkie osoby biorące w niej udział zgarniają - 200 punktów fabularnych, odznaka w profilu oraz przynależność przez miesiąc do grupy „postacie miesiąca”.
2 notes
·
View notes