W rodzinie Miodownik ciągle coś się działo. Fabian ciężko trenował, żeby dorównać temu, jak niesamowitym sportowcem był jego dziadek. Irmina zaś spodziewała się ich pierwszego dziecka, więc musiała się bardzo oszczędzać. Z kolei Wiktoria... Wiktoria postanowiła przełamać strach związany z imprezami urodzinowymi (kto pamięta to pamięta, dlaczego) i postanowiła zaplanować wymarzone przyjęcie dla swojej córki.