#Chuj

[folkfashion]

Chuj Maya woman, Guatemala, by Carlos López Ayerdi

[dinozaurdupa]

witam chce powiedziec ze 16 cm to malo

[oloooooooooo]

siema

chuj

[izumeoo]

japierdole!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!rozkurwi mnie cos

[beherit7-nonexistence]

Zastanawiałem się kiedyś, jak to jest?

Leżałem w tym samym miejscu, gdzie leżę teraz.

Obecnie doświadczyłem wszystkiego i wiem.

Leżę tu i już nie zastanawiam się.

Przepełnia mnie głód życia.

Kiedyś umarłbym za to, czego nie miałem.

Dziś skory byłbym odejść za przeszłość.

Oba przypadki zdają się być tożsame.

Niekoniecznie odpowiednie, wśród szelestu codziennych rozterek, podczas przemierzania indywidualnej drogi, ogarniętej różnej maści lękami, przysłaniającymi barwne potoki pozytywnych zdarzeń.

I chuj.

[repeatere]

SEX!!! CUM!!! GAY SEX OMG OMG SEX SEX OH YES CUM SEX FUUCK TRAP TWINK CHUNGUS SEX SEX SEX

YEAAAAAAH FUCK YEAH SHIT FUCK GODDAMN OH YEAAAAAAAAAAAAAAAAAH

[v4miiii]

Mom's yelling at me ;)

It's completely normal in being an imperfect child

[inexpressiblybeatiful]

We should start with Robert Fico

We should sacrifice one politician every March 15th to satisfy the spirit of the Roman Empire

[xelarale]

It's my 1 year anniversary on Tumblr 🥳

[ishoulddie-asap]

Im 50,3 I feel like its because I havent drink much water yesterday

[reichan-31]

cii 😘

[oloooooooooo]

uwu

jak sie tego gówna używa

[gh-0-st-girl]

Dawno nie pisałam... wrzesień jakoś przeleciał, tak samo jak i październik, z wyjątkiem tego że na 31 przebrałyśmy się za typów z guns n' roses. Moją przyjaciółka była Axlem, a ja Slashem. Potem lisyopad, czyli puszczanie november rain kiedy tylko mogę i oczywiście całego mötley crüe, ale to zawsze leci hahah. Teraz jest grudzień i tak szczerze to - Jebać święta.

Nie wiem czemu, ale nie czuję świąt w tym roku. Zmieniłam kolor włosów, byłam przez tydzień w domu bo nie mogłam się zmusić do wyjścia. Przed chwilą pokłóciłam się z mamą i w sumie to słucham Home sweet home od Mötley. Teraz puściły mi się piosenki z wakacji. Ile ja bym dała za cofnięcie się do wakacji... Mam dosyć wszystkiego, chcę do domu. Nie wiem czy wy też tak macie że jak jest wam źle to mówicie że chcecie do domu mimo ,że w nim jesteście, ja tak mam.

Słucham właśnie piosenki do której w sierpniu patrzyłam się na księżyc z przyjaciółką i paliłam papierosy. Miałam ochotę do niej napisać "Czy nie możemy cofnąć się do momentu patrzenia się na księżyc po pijaku" ale stwierdziłam że to głupie. Mam dosyć zimna, szkoły i wszystkiego. Nie mam już na to siły i chęci. Chcę znów poczuć się beztrosko choć na chwilę. Chcę poczuć, że żyję. Mam na myśli że ja żyję i mam kontrolę, a nie wszyscy inni w okół.

Ściskam🩷

[repeatere]

kutas

[bloody3]

nie daje rady

[rapidhighway]

jakaś tam bajka czy coś..