#żenada

[karotka]

Ślubne stroje ludowe: łowicki i krakowski. Ilustracje autorstwa Ireny Czarneckiej.

[cotarded]

już rozumiem czemu ludzie się zabijają na tych studiach

[aesthetic-beatiful-butyerfly1]

Nie rozumiem aktualnej młodzieży. Sorry, zabrzmię jak boomer ale kuźwa nie rozumiem jak dziecko może powiedzieć do swojej matki „debilu”, a matka nie reaguje?

Ode mnie dostałby taką zjebe, że miałby pełne gacie wstydu.

Totalna żenada, zero kultury, wychowania i instynktu samozachowawczego. Tragedia totalna

[pozartaa]

14.01.24 UTRZYMANIE WAG1 dzień 318 CHEAT DAY 1/2 w styczniu.

Wybrane posiłki (te grzeczne 😉) :

Noc w pracy była spokojna. Śniegu napadało. Humor miałam lepszy po napisaniu wczorajszego posta. Pogadałam sobie trochę z koleżanką, która sporo rzeczy wie o różnych takich... Później znowu zaliczyłam doła, bo uświadomiłam sobie że mam zjazd mentalny z powodu jebanego jedzenia!

Ludzie mają kredyty, chorych członków rodziny...wszędzie dramat na dramacie. A ja? - czarna rozpacz - bo znowu muszę wymyślić kolejny obiad na parę dni, muszę policzyć kalorie i postać w kuchni! Żenada! 🤦.

***

Ale dziś mój Cheat Day... No, gorszego momentu nie mogłam sobie wybrać. Ale zaplanowane - zaplanowane. Zaglądam do kalendarza i cały następny tydzień to ciąg również zaplanowanych Dni Bez Liczenia Kalori1 i ważenie w piątek... Eeeh. Nie mam nic do DBLK bo kal0rie działają w obie strony. Wcale nie musi się to u mnie wiązać z przekraczaniem limitu. Zwykle się nie wiąże...

***

A teraz... Tam-ra-dad-am ... Oto co wpadło na Cheat Day:

Tradycyjnie Pizza Giuseppe z dodatkami własnymi. Miałam jeszcze ochotę na naleśniki - chodziły za mną od d��uższego czasu stwierdziłam, że nakarmię wewnętrznego żarłoka bo i tak po tej pizzy - choć może w to trudno uwierzyć - zawsze jestem głodna.

No, zeżarte - pożarte. Trochę wyrzutów sumienia, że nadal mi to smakuje i zamiast żołądka mam niekończącą się czarna dziurę. Trochę biadolenia... I wracamy do normalności.

Dobrej nocy wam życzę! Jutro pewnie będę leczyć jedzeniowego kaca. 🥲

[wafle-ryz0we]

12.10.2024

Właśnie wstałam i się zważyłam, 45.6 mniej niż wczoraj rano. Cały gram mniej, żenada. Zdaje sobie sprawę ze początkowe dni tak wyglądają, ale boję się że zawiodę i poprostu, moje starania będą za małe. Nie wiem. Dziś zjem trochę śniadania, bo mama się skapnie że coś nie tak, po skubnę obiadu a na obiad nic bo jadę z kolegą na lodowisko to się wciśnie że coś tam jadłam.

Na dzisiejszy poranek tyle, chudego dnia motylki

Z miłością, Agatka xoxo

[slavicafire]

tumblr naprawdę. ja tag żmija gadam używam od 10 lat. ból życia kurwa żenada a nie ból życia

[ugly-angel2]

XDDDD POSIUSIAM SIĘ ZARAZ

Ja i mój brat mówimy że nie chcemy rosołu (po prostu nie lubimy) a mój ojciec zaczął się drzeć że w dupach nam się poprzewracało że jutro nic do jedzenia nie dostaniemy a wieczorem da nam rosół to będziemy wpierdalać XDDD Trochę żenada tym bardziej że i tak nie zrobimy. Coś tam jeszcze gadał że my po prostu głodu nie poznaliśmy (potrafiłam nie jest przez kilka dni). Aczkolwiek stwierdziła że skoro tak sobie gada to ja nic jeść od niego nie będę, chodź i tak pewnie jak powie że nie mam zamiaru jeść to nagle będzie "ale ty musisz jeść😢" zawsze tak jest lol

[to-be-dead-but-pretty]

Chyba kończe fasta zaraz, bo nie daje rady już. Jestem naorawdę słaby w fastowaniu po tym recovery. Co za żenada.

Przepraszam was, wiem że zawidłem. W szczególności sam siebie.

[sk1nnycat]

Hapi berzdej tu mi ❗️❗️czuje sie okropnie bo rok temu nic nie zjadłam i nawet lekarzom kłamałam a w te napewno zjem i mi przykro:(( jeszcze moja gf ma we mnie wyjebane a wogole żenada te urodziny nie schudlam (już kazdzy wie jakie będzie życzenie)

[jazumst]

Cały kraj w małym obrazie

Żeby Was... Wszedłem sobie dla beki na drugi profil sołectwa. Posłuchajcie:

My w MST to jednak w prymitywnej murzyńskiej wiosce żyjemy. Tu możesz być nikim ale mieć nazwisko, i już stanowisz siłę. Nieważne, że do niczego się nie nadajesz. O czym mówię?

Mamy teraz piękny obraz TVP i TVN. Były wójt założył swój własny profil informacji z sołectwa i chyba mu się coś pojebało. Każda informacja jest grubo podszyta nowym wójtem. Na przykład w informacji o wyborze nowego sołtysa nie zabrakło informacji, że obecny wójt traci sołtysów w gminie XD "Czyżby ludzie się poznali?" XD Co to za informacja jest w ogóle?

W innym poście oskarża wójta, że nie pozwala zadawać pytań "opozycji". Że pozwala tylko na wygodne pytania. Cóż, całe zebranie rady jest z napisami dostępne w sieci, więc szybko i łatwo można zweryfikować, że były wójt wyciąga jakieś swoje wnioski z kapelusza.

To samo z informacją, że obecny wójt przeznaczył 100K na boisko w Garczegorzu. Po obejrzeniu rady wiadomo, że nie przeznaczył, a że taki jest wniosek radnego z Garczegorza.

I w ogóle w chuj jest takich rzeczy. Nie wiem czy po przegranej tak typa dupa boli, bo chodzi i pierdoli ciągle te swoje kocopoły. Jednak jak ktoś pamięta czasy jego rządów to wie, że jego jedynym i stałym tekstem było nie da się, nie ma pieniędzy, nic zrobić nie może. To był wójt żenada. Nigdy nigdzie go nie było. Uciekał przed ludźmi i tak w ogóle to nikt nie wie czym się zajmował.

Nie żebym był w obozie obecnego wójta, ale tego z kolei wszędzie widać. Co chwila wrzuca zdjęcia i filmy z jakichś spotkań, konferencji, raz w miesiącu online robi sprawozdanie i przyjmuje pytania. Nigdy nikogo nie zablokował i wręcz sam goni za ludźmi.

Tak też niespecjalnie jest co porównywać. Ale były wójt ma nazwisko, więc głupie owieczki klaskają mu i jego bajką bo przecież taka osoba by nas nie oszukała. Normalnie wczesna Kambodża. Podejrzewam, że jakby pogoda była chujowa to też byłaby wina obecnego wójta, bo chmur nie przegonił. No i mamy dwa kanały informacyjne - jeden po prostu, drugi o tym co wójt złego zrobił XD Aż mnie kusi żeby w opinii napisać, że to profil rozrywkowy jest. No ale nie mogę, bo mnie wyznawcy pana Zdzisława zabiją a rodzinę wyślą do łagru, bo nie dobra jest tak mówić o Zdzisławie.

Ale co pośmiałem to moje :P

[umarlam00]

Napisałam przyjaciółce, że już nie daje rady sobie i jestem już wszystkim zmęczona. Napisałam to wczoraj o 22. Dodała serduszko do wiadomości i nie odpisała. Czyli pewnie nawet jej nie przeczytała. Dlaczego gdy ktoś potrzebuje pomocy daje kurwa serce na dłoni, tracę nerwy i zdrowie by inni byli szczęśliwi. Oczekiwałam tylko wsparcia, nic więcej.

Chciałam usłyszeć głupie ,,będzie dobrze, jestem z tobą,, ... kurwa żenada

[dontwanttomorrow]

bycie trzeźwym to żenada...

[b3au5iful-b6tte4fly-ana]

XDDDD

W sumie to beka ze mnie. Z racji ze wydaje pieniądze na jedzenie z pieniędzy ktore mi zostały przelalam 50 na oszczędnościowe. Na początku roku postawiłam sobie cel ze nie będę wydawać kasy na zbedne rzeczy w tym jedzenie a juz 4 razy cos sobie kupilam do jedzenia. Po prostu żenada. Dzis z takiego szacowania nadao mam deficyt ale swojego normalnego zapotrzebowania a mialam dzis zjesc 900.

Zjedzone: okolo 1600

Spalone: ( spoczynkowe i aktywne) 371 w tym 8667 kroków

Woda: okolo litra

Miejmy nadzieję ze jutro będzie lepiej popłacze sie jak w tygodniu mi nie wyjdzie chociaż jedne 24 h fasta.

Chudej nocy motylki 🦋

[to-be-dead-but-pretty]

Jak mam ćwiczyć, kiedy są goście (śpią w moim pokoju) muszę spać u sióstr. Nie mogę ćwiczyć, no japierdole. Co za żenada, jak ja mam to niby zrobić.

[azd0smi3rc1]

~• 04.04.2024 •~

Nie będę nawet wstawiać bilansu bo to jest poprostu kurwa żenada. Dwa dni z rzędu po ok 1400 kcal,gorzej byc nie mogło. Do tego psychika mi tak siada że poprostu mam dość tego wsyztskiego. Mam ochotę podciąć sobie żyły i poprostu zniknac bo nie widzę w tym wszystkim sensu. Jak tylko schudne,zrobię wszystko co chciałam przed śmiercią to mogę to zrobic. Nie wiem,jak ale muszę do tego czasu jakkolwiek przezyc,zmotywować się chociaż do tych jebanych spacerow, czegokolwiek...

Oprócz tego dochodzi jeszcze kwestia przywiązania do mojej babci no bo kurwa może i brzmię jak jebane 5 letnie dziecko ale kurwa nie mogę,poprostu nie mogę wyobrazić sobie widoku mojej babci płaczącej za mną przy moim grobie. Co z tego że będę martwa i nie będę nic czuć skoro teraz wiem że to napewno się wydarzy?

°kwesta jedzenia

Do września muszę schudnąć co najmniej 10 kg, więc muszę zacząć powoli schodzić z kalorii co jest dla mnie dużym wyzwaniem bo każdy smutek i brak sily zmieniam w objadanie się... Ale jakoś dam radę,muszę.

Chudego dnia/nocy motylki<3

[kasja93]

Cześć! Bilans z dziś:

Zjedzone 408

Spalone aktywnie 779

Dziś czułam się trochę lepiej, niż wczoraj. Dziękuje bardzo za wczorajsze słowa otuchy jakie od was otrzymałam. Dziś usłyszałam niemal takie same od rodziców podczas dzisiejszego obiadu u nich.

Rano biegały po mnie Króliki i to mnie obudziło. Kilka razy bo nie mogłam się zmotywować do wstania. Koniec końców wstałam, nakarmiłam Rudą i Jerrego po czym położyłam się jeszcze na godzinę. Koło 9 udało mi się wstać. Posprzątałam, ogarnęłam się i zabrałam się za opiekę nad Toyotą. Mam kierunkowskazy w lusterkach a ostatnio jakaś buła mi przywaliła w lusterko co skutkowało zbiciem kierunkowskazu. Wczoraj przyszedł zamiennik, ale nie miałam już siły się tym zająć. Dziś może i nie było tak źle jak wczoraj, ale nadal trzęsły mi się ręce a nogi miękły. Najważniejsze, że nie robiło mi się ciemno przed oczami przez atak paniki. Udało mi się wymienić kierunkowskaz i zabrałam się za sprzątanie w środku. Później podjechałam na myjnie i do rodziców.

Podczas sprzątania złamałam paznokieć i musiałam je skrócić 💀

U rodziców było miło. Zapewniali mnie, że mam się niczym nie martwić, że wszystko jest dobrze i bym odpoczywała nie przejmując się pracą. Zwłaszcza, że i tak źle mi nie płacą na l4. Dobitnie powiedzieli mi, że nie jestem nygusem, pasożytem i łajzą (jak to sama siebie nazwałam). Ehhh… Wiem o tym. Tylko głos w mojej głowie mi nie wierzy. Jednak się staram. Jeśli nic się nie zmieni do środy napisze do mojej pani doktor. Sama kazała mi do niej pisać w takich sytuacjach.

Oczywiście wracałam prawie dwie godziny do siebie… W Łodzi był jakiś zjazd jednośladów przez co całe centrum było sparaliżowane! Policja kierowała ruchem tylko na jednym skrzyżowaniu 🤯🤯🤯 No może na dwóch… żenada. Dzięki objazdom mogłam napatrzeć się na „piękno” centrum, które idealnie podkreślą te screeny:

Oglądalibyście Top Menel? Poziom absurdu w tv wywalił już dawno poza skale i od dobrego roku nie oglądam telewizji zatem może już jest taki program?

Oto mój czarny humor w esencji… Tak byście nie myśleli, że jestem aniołem a nie człowiekiem ;)

Uszate dranie czują się dobrze. Skaczą i figlują. Ruda daje buziaczki, Jerry jak zwykle zimny jak lód w stosunku do mnie, ale daje się karmić z ręki. Głaski są tylko po ciemku w nocy xD w świetle dnia się wstydziocha

Menu: dwie małe pałeczki z kurczaka bez skóry, papryka, marchewka, pieczarki, cebula i ziemniaki. Wszystko pieczone razem 408 kalorii

Ćwiczenia:

9012 kroków

Godzina jogi

Godzina pilatesu

Pół godziny hula hop